Kurczę, dla mnie jest zupełnie odwrotnie - CO2 jest znacznie trudniejsze do opanowania niż Gallerist, a i interakcja między graczami jest dużo bardziej zacięta i trudniej jest skutecznie zapunktować . Ale wiadomo - każdy odbiera ciężar inaczej.The Gallerist - 4.29
CO₂ - 3.87
The Gallerist (Vital Lacerda)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- warlock
- Posty: 4631
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1024 times
- Been thanked: 1940 times
Re: The Gallerist (Vital Lacerda)
Re: The Gallerist (Vital Lacerda)
Według mnie Vinhos jest sporo cięższy i ciaśniejszy niż the Gallerist.
W inne pozycje nie grałem (chociaż CO2 second chance i Escape Plan w drodze )
U mnie wynika to z tego, że w Vinhos trzeba lepiej planować i przewidywać ruchy bo można zostać zablokowanym przez przeciwnika. W the Gallerist note trzeba tego aż tak bardzo brać pod uwagę ponieważ zawsze można wykonać akcję, którą się chce.
W inne pozycje nie grałem (chociaż CO2 second chance i Escape Plan w drodze )
U mnie wynika to z tego, że w Vinhos trzeba lepiej planować i przewidywać ruchy bo można zostać zablokowanym przez przeciwnika. W the Gallerist note trzeba tego aż tak bardzo brać pod uwagę ponieważ zawsze można wykonać akcję, którą się chce.
Re: The Gallerist (Vital Lacerda)
Owszem możesz wykonać daną akcję, pod warunkiem, że zaplanujesz sobie wcześniej, aby mieć odpowiednią ilość kasy, wpływów, asystentów lub miejsc w galerii, a także wymaganą ilość i rodzaj odwiedzających w kuluarach, wolny slot na zamówione dzieło, wolny slot na kontrakty. Przygotowanie ww. składowych, to praktycznie i tak niewiele, bo należy to połączyć z odpaleniem poszczególnych akcji w optymalnej kolejności, a to wymaga już zdecydowanie bardziej wytężonej pracy umysłu.
- michal2014
- Posty: 273
- Rejestracja: 08 lut 2014, 15:37
- Lokalizacja: Piaseczno koło Warszawy
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 15 times
Re: The Gallerist (Vital Lacerda)
Mam 4 gry Lacerdy i według mnie Gallerist jest najtrudniejszy jeżeli chodzi o opanowanie mechaniki.
Tura gracza jest mocno złożona, kilka rzeczy trzeba wziąć pod uwagę, aby poprawnie wykonać ruch, dodatkowo wspierając się pomocą gracza, bo gra opiera się głównie na ikonografii, którą trzeba ogarnąć.
W drugiej kolejności stawiam Lisboa, na 3 Vinhos i na końcu CO2.
Właściwie gdyby nie trochę zagmatwane dla początkujących targi winne, postawiłbym je na tym samym poziomie.
Co do trudności samej rozgrywki na 3+ graczy się nie wypowiem, nie grałem.
Mi najbardziej i niezmiennie podoba mi się Vinhos, rewelacyjne połączenie klimatu z elegancą mechaniką.
Potem CO2, Lisboa... no i najmniej podoba mi się Gallerist. Co nie znaczy, że uważam go za złą gre. Jest bardzo dobra.
Tura gracza jest mocno złożona, kilka rzeczy trzeba wziąć pod uwagę, aby poprawnie wykonać ruch, dodatkowo wspierając się pomocą gracza, bo gra opiera się głównie na ikonografii, którą trzeba ogarnąć.
W drugiej kolejności stawiam Lisboa, na 3 Vinhos i na końcu CO2.
Właściwie gdyby nie trochę zagmatwane dla początkujących targi winne, postawiłbym je na tym samym poziomie.
Co do trudności samej rozgrywki na 3+ graczy się nie wypowiem, nie grałem.
Mi najbardziej i niezmiennie podoba mi się Vinhos, rewelacyjne połączenie klimatu z elegancą mechaniką.
Potem CO2, Lisboa... no i najmniej podoba mi się Gallerist. Co nie znaczy, że uważam go za złą gre. Jest bardzo dobra.
- brazylianwisnia
- Posty: 4080
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 267 times
- Been thanked: 934 times
Re: The Gallerist (Vital Lacerda)
To zes zaskoczył. Lisboa to przecież inna liga pod kątem komplikacji. Opiera się na ikonach(jak każda gra Vitala) tyle że w Gallerist akcje są bardo proste - kupujemy obraz albo bierzemy kontrakt itd. Najczęściej nasz wybór kończy się na prostej akcji i zgarnięciu małego bonusu. W Lisboa na dzień dobry mamy wybór 1 z kilku kart do zagrania w portfolio lub na plansze i wtedy najczęściej wybieramy 2 akcje do wykonania w większości bardziej skomplikowane niż w Gallerist a na koniec jeszcze wybieramy kartę do podniesienia. Gallerist jestem w stanie nauczyć kogoś zasad w 15min.Lisboa to kwestia godziny a i tak wszystkiego nie przekazesz.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- michal2014
- Posty: 273
- Rejestracja: 08 lut 2014, 15:37
- Lokalizacja: Piaseczno koło Warszawy
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 15 times
Re: The Gallerist (Vital Lacerda)
nie wiem, być może mylące jest to, ze w Lisboa jest tego dużo więcej. Taki bardziej sandbox.
Jednak pamiętam swoje początki w jedną i drugą, to na początku Gallerist sprawiał mi więcej kłopotu, aby poprawnie wykonać swój ruch,
niż w Lisboa. Obie są raczej trudne. Weź też pod uwagę fakt, że na obie patrzysz z perspektywy Geeka, a nie niedzielnego gracza.
Więc masz troszkę inne spojrzenie na gry generalanie, jesteś oblatany w mechanikach, szybciej pewne rzeczy łapiesz.
Jednak pamiętam swoje początki w jedną i drugą, to na początku Gallerist sprawiał mi więcej kłopotu, aby poprawnie wykonać swój ruch,
niż w Lisboa. Obie są raczej trudne. Weź też pod uwagę fakt, że na obie patrzysz z perspektywy Geeka, a nie niedzielnego gracza.
Więc masz troszkę inne spojrzenie na gry generalanie, jesteś oblatany w mechanikach, szybciej pewne rzeczy łapiesz.
- AnimusAleonis
- Posty: 1775
- Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
- Been thanked: 251 times
Re: The Gallerist (Vital Lacerda)
Absolutna zgoda.michal2014 pisze: ↑16 gru 2018, 02:14 Mam 4 gry Lacerdy i według mnie Gallerist jest najtrudniejszy jeżeli chodzi o opanowanie mechaniki.
Tura gracza jest mocno złożona, kilka rzeczy trzeba wziąć pod uwagę, aby poprawnie wykonać ruch, dodatkowo wspierając się pomocą gracza, bo gra opiera się głównie na ikonografii, którą trzeba ogarnąć.
Zaskoczyłeś, dla mnie Lisboa o wiele bardziej skomplikowana. Ale może to dlatego że tylko grałem w nią z dwa razy i nie ogarniałem jeszcze co chcę robić, bo rzeczywiście jest tam dużo możliwości i rozumiem co mówisz o elemencie 'sandbox' tej gry.michal2014 pisze: ↑16 gru 2018, 02:14 W drugiej kolejności stawiam Lisboa, na 3 Vinhos i na końcu CO2.
Ponownie kompletna zgoda z kolegąmichal2014 pisze: ↑16 gru 2018, 02:14 Mi najbardziej i niezmiennie podoba mi się Vinhos, rewelacyjne połączenie klimatu z elegancą mechaniką.
Chociaż czekam z niecierpliwością na Escape Plan, z tego co widziałem i słyszałem mam wielkie nadzieje że będzie to jeszcze lepsze połączenia mechaniki i tematyki niż Vinhos, i stanie się moim ulubionym tytułem Lacerdy.
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: The Gallerist (Vital Lacerda)
Przyznam, że zdziwiły mnie Wasze porównania ciężkości gier Lacerdy. Dla mnie jest przepaść pomiędzy The Gallerist a Vinhos.
Bo co innego tłumaczenie zasad i niepotrzebnie skomplikowanych reguł, wyjątków, a co innego ciężar rozgrywki. Pełno jest gier, gdzie zasady są piekielnie trudne, zawiłe, do tego słaba ikonografia i czytelność, ale mimo wszystko gra jest prostacka i mózg nie paruje. Podobnie traktuje The Gallerist i Lisboa. IMO obie te gry są skomplikowane w zasadach, ale nie idzie to w parze z wytężeniem umysłowym. Natomiast Vinhos to jest perełka, która powoduje, że muszę grać w dużym skupieniu, wiele analizować i jest to zdecydowanie gra wieczoru. The Gallerist to taka przystawka, gdzie jest bardzo luźno, wszystko można, niczego nie brakuje itp. Jak czegoś nie mogę zrobić, to zrobię co innego i też będzie dobrze. Do tego inni gracze aż tak mocno nie przeszkadzają. W Vinhosie każdy ruch jest na wagę złota. Jedna pomyłka może spowodować katastrofę. Przeciwnik jest poważnym zagrożeniem. Zwyczajnie czuć emocje, powagę decyzji, satysfakcję, pot i krew The Gallerist i Lisboa mi tego nie oferują, a szkoda. W CO2 grałem tylko raz albo dwa więc nie będę się wypowiadać.
Więc ja to widzę tak (pod względem ciężkości): Vinhos (najcięższa) > Lisboa > The Gallerist (najlżejsza).
Bo co innego tłumaczenie zasad i niepotrzebnie skomplikowanych reguł, wyjątków, a co innego ciężar rozgrywki. Pełno jest gier, gdzie zasady są piekielnie trudne, zawiłe, do tego słaba ikonografia i czytelność, ale mimo wszystko gra jest prostacka i mózg nie paruje. Podobnie traktuje The Gallerist i Lisboa. IMO obie te gry są skomplikowane w zasadach, ale nie idzie to w parze z wytężeniem umysłowym. Natomiast Vinhos to jest perełka, która powoduje, że muszę grać w dużym skupieniu, wiele analizować i jest to zdecydowanie gra wieczoru. The Gallerist to taka przystawka, gdzie jest bardzo luźno, wszystko można, niczego nie brakuje itp. Jak czegoś nie mogę zrobić, to zrobię co innego i też będzie dobrze. Do tego inni gracze aż tak mocno nie przeszkadzają. W Vinhosie każdy ruch jest na wagę złota. Jedna pomyłka może spowodować katastrofę. Przeciwnik jest poważnym zagrożeniem. Zwyczajnie czuć emocje, powagę decyzji, satysfakcję, pot i krew The Gallerist i Lisboa mi tego nie oferują, a szkoda. W CO2 grałem tylko raz albo dwa więc nie będę się wypowiadać.
Więc ja to widzę tak (pod względem ciężkości): Vinhos (najcięższa) > Lisboa > The Gallerist (najlżejsza).
Re: The Gallerist (Vital Lacerda)
Mam dokładnie takie same odczucia.ChlastBatem pisze: ↑17 gru 2018, 00:13 Przyznam, że zdziwiły mnie Wasze porównania ciężkości gier Lacerdy. Dla mnie jest przepaść pomiędzy The Gallerist a Vinhos.
Bo co innego tłumaczenie zasad i niepotrzebnie skomplikowanych reguł, wyjątków, a co innego ciężar rozgrywki. Pełno jest gier, gdzie zasady są piekielnie trudne, zawiłe, do tego słaba ikonografia i czytelność, ale mimo wszystko gra jest prostacka i mózg nie paruje. Podobnie traktuje The Gallerist i Lisboa. IMO obie te gry są skomplikowane w zasadach, ale nie idzie to w parze z wytężeniem umysłowym. Natomiast Vinhos to jest perełka, która powoduje, że muszę grać w dużym skupieniu, wiele analizować i jest to zdecydowanie gra wieczoru. The Gallerist to taka przystawka, gdzie jest bardzo luźno, wszystko można, niczego nie brakuje itp. Jak czegoś nie mogę zrobić, to zrobię co innego i też będzie dobrze. Do tego inni gracze aż tak mocno nie przeszkadzają. W Vinhosie każdy ruch jest na wagę złota. Jedna pomyłka może spowodować katastrofę. Przeciwnik jest poważnym zagrożeniem. Zwyczajnie czuć emocje, powagę decyzji, satysfakcję, pot i krew The Gallerist i Lisboa mi tego nie oferują, a szkoda. W CO2 grałem tylko raz albo dwa więc nie będę się wypowiadać.
Więc ja to widzę tak (pod względem ciężkości): Vinhos (najcięższa) > Lisboa > The Gallerist (najlżejsza).
Nic dodać nic ująć.
Re: The Gallerist (Vital Lacerda)
Zagrałem około 10 partii i zawsze warunkami kończącymi grę był koniec biletów i ludzików w worku. Ani razu nie zdarzył się trzeci warunek gdzie dwóch twórców osiąga celebrity level. Też tak macie?
-
- Posty: 815
- Rejestracja: 18 lut 2012, 11:20
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 138 times
- Been thanked: 28 times
Re: The Gallerist (Vital Lacerda)
Gralem 3 razy i raz się zdarzyło, że warunkami konca gry były ludki w worku i celebryci.
- brazylianwisnia
- Posty: 4080
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 267 times
- Been thanked: 934 times
Re: The Gallerist (Vital Lacerda)
Zależy poprostu od obranych strategii. Na początku przyciąganie ludzi do Galerii wydaje się bardzo kuszące. Na 4 graczy mam wrażenie że są spore szanse na celebrytów bo często tworzą się dwie pary gdzie 2 osoby podnoszą jednego artyste.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- gafik
- Posty: 3645
- Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
- Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
- Has thanked: 55 times
- Been thanked: 118 times
Re: The Gallerist (Vital Lacerda)
U nas po 6 partiach dwuosobowych tylko 3 razy w ogóle mielismy celebrytę.
Póki co jakoś nie maksujemy artystów
Póki co jakoś nie maksujemy artystów
-
- Posty: 2455
- Rejestracja: 24 sie 2018, 10:48
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 153 times
- Been thanked: 649 times
Re: The Gallerist (Vital Lacerda)
Pojawił się w planszostrefie. Ciekawe ile sztuk.
Edit. Po przetworzeniu mojego zamówienia znowu zmieniło status na "niedostępny", więc chyba nie tak dużo...
Edit. Po przetworzeniu mojego zamówienia znowu zmieniło status na "niedostępny", więc chyba nie tak dużo...
Re: The Gallerist (Vital Lacerda)
Czytam wasze komentarze na temat Lacerdy i jego gier. Szanuje je wszystkie, bo ilu graczy tyle opinii i zdań. Dla mnie wszystkie gry mają gdzie indziej położony ciężar rozgrywki. Ciężko mi powiedzieć, która z nich jest trudniejsza lub łatwiejsza dla mnie są logiczne i mechanicznie proste. The Gallerist to mój ulubiony tytuł. Niektórzy wspolgracze blokują się na zasadach, inni mają problem z powiązaniem akcji i bonusów. Stwierdzenie, że to prosta gra jest prawdziwe. Podobnie jak to, że to najtrudniejsza z gier Lacerdy. Można tam zrobić wszystko? Jasne że tak, tylko jak czytam taki argument to zastanawiam się czy ten kto go pisze gra w ogóle w planszowki? Można zrobić tam wszystko, jak jedna rzecz się nie uda to zawsze można zrobić coś innego. Tyle że jedni gracze na końcu zdobywają 140 pkt, inni 70. A chyba chodzi właśnie o te punkty. The Gallerist nie jest trudny, chodź na początku dla graczy jest nieintuicyjny, ale na pewno nie można o nim powiedzieć, że bez znaczenia jest gdzie pójdziemy i w jakiej kolejności to zrobimy. To jest właśnie najwazniejsza rzecz i najtrudniejsza do opanowania . Vinhos jest zasadniczo mało wyszukany. Nie mam tam wielu powiązanych akcji, które z Galerzysty robią także ciekawa grę. Nie uważam, że jest to gra trudniejsza czy łatwiejsza. Gdzie indziej jest tu położony nacisk. Trzeba się wykazać w grze wieksza konsekwencja. Najlepiej od razu iść w określone rzeczy, mieć trochę wszystkiego bo trzeba ale i specjalizować się w 1-2 rzeczach żeby zapunktować za nie na koniec mocno. Najtrudniejsza dla mnie jest Lisboa, jeżeli chodzi o zasady i znalezienie odpowiedniego rytmu w grze. Jest tam sporo akcji i możliwości. Ciężko tym wszystkim operować. Każda akcja jest ważna. Oczywiście to wszystko układa się w całość ale mechanicznie mam poczucie jakbym każdą rzecz musiał robić osobno. Nie czuje tego powiązania pomiędzy akcjami i bonusami . Trudno tym zarządzać. Najlepszy przykład to możliwość podążania. W The Gallerist jest to mechaniczny majstersztyk, nawet jak nie masz pracowników to i tak raz na jakiś czas ktoś cię wypchnie i zrobisz kickout action, ale już w Lisboa musisz najpierw pozyskać odpowiedni żeton , później jeszcze gracz za którym masz podążać musi zagrać określona akcje. Żeby korzystać z akcji powiązanych trzeba się w Lisboa mocno napracować i poświęcić na to chwilę. CO2 nowa edycja mechanicznie jest prosta, ale jest tam najwięcej bezpośredniej interakcji między graczami i to jest trudne. Do tego musisz uważać żeby nie przegrać z gra, wszyscy muszą na to zwracać uwagę. Jeszcze inny punkt ciężkości.
Reasumując wydaje mi się, że wszystkie te gry są łatwe i trudne zarazem, każda na swój sposób. Jedni poczują flow w The Gallerist inni w Vinhos lub CO2. I chodź wielu twierdzi że wszystkie gry Lacerdy są podobne, to jednak każda jest tak różna. Najlepiej o tym świadczy ta dyskusja.
Z jednym się tylko nie zgodzę, nie da się dobrze wytłumaczy The Gallerist w 15 min. Po co takie bzdury pisać. Tłumaczyłem tą grę z 10 razy conaniej i nigdy nie zszedłem poniżej 30-40 min. Jasne, że można w 5 min tylko jaki to ma sens, skoro oprócz tłumaczącego nikt nigdy w tą grę nie wygra.
Reasumując wydaje mi się, że wszystkie te gry są łatwe i trudne zarazem, każda na swój sposób. Jedni poczują flow w The Gallerist inni w Vinhos lub CO2. I chodź wielu twierdzi że wszystkie gry Lacerdy są podobne, to jednak każda jest tak różna. Najlepiej o tym świadczy ta dyskusja.
Z jednym się tylko nie zgodzę, nie da się dobrze wytłumaczy The Gallerist w 15 min. Po co takie bzdury pisać. Tłumaczyłem tą grę z 10 razy conaniej i nigdy nie zszedłem poniżej 30-40 min. Jasne, że można w 5 min tylko jaki to ma sens, skoro oprócz tłumaczącego nikt nigdy w tą grę nie wygra.
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: The Gallerist (Vital Lacerda)
[quote=pawelacb post_id=1112366 time=1548448798 user_id=14052
Z jednym się tylko nie zgodzę, nie da się dobrze wytłumaczy The Gallerist w 15 min. Po co takie bzdury pisać. Tłumaczyłem tą grę z 10 razy conaniej i nigdy nie zszedłem poniżej 30-40 min. Jasne, że można w 5 min tylko jaki to ma sens, skoro oprócz tłumaczącego nikt nigdy w tą grę nie wygra.
[/quote]
Ja wychodzę z założenia że pierwsza partia idzie do śmietnika, jest to partia zapoznawcza do ogarnięcia co i jak a nie do tego żeby grać jak równy z równym.
Ja przy tej grze na tłumaczenie poświęcam max 5min. Resztę tłumaczę podczas gry.
Gdybym miał na to poświęcić 40min wyskoczył bym przez okno a reszta razem ze mną
Z jednym się tylko nie zgodzę, nie da się dobrze wytłumaczy The Gallerist w 15 min. Po co takie bzdury pisać. Tłumaczyłem tą grę z 10 razy conaniej i nigdy nie zszedłem poniżej 30-40 min. Jasne, że można w 5 min tylko jaki to ma sens, skoro oprócz tłumaczącego nikt nigdy w tą grę nie wygra.
[/quote]
Ja wychodzę z założenia że pierwsza partia idzie do śmietnika, jest to partia zapoznawcza do ogarnięcia co i jak a nie do tego żeby grać jak równy z równym.
Ja przy tej grze na tłumaczenie poświęcam max 5min. Resztę tłumaczę podczas gry.
Gdybym miał na to poświęcić 40min wyskoczył bym przez okno a reszta razem ze mną
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- brazylianwisnia
- Posty: 4080
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 267 times
- Been thanked: 934 times
Re: The Gallerist (Vital Lacerda)
Idzie wytłumaczyć Gallerist w 15min. Nie ma tam dużo opcji ruchu a bonusy wyjdą w praniu. I tak nikt nowy nie ma szans wygrać.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- Paskudnik
- Posty: 1431
- Rejestracja: 06 cze 2014, 16:49
- Lokalizacja: Ergsun-Tuek
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 3 times
Re: The Gallerist (Vital Lacerda)
Przykład, który opisałem trochę wcześniej:brazylianwisnia pisze: ↑26 sty 2019, 15:43Idzie wytłumaczyć Gallerist w 15min. Nie ma tam dużo opcji ruchu a bonusy wyjdą w praniu. I tak nikt nowy nie ma szans wygrać.
pokazuje, że jednak nowa osoba może wygrać z wyjadaczami. A tłumaczenie do tej parti trwało około godziny (razem z setupem, godzinę i 20 minut). Więc może warto jednak tłumaczyć nieco dłużej niż 15 minut?Paskudnik pisze: ↑14 gru 2018, 18:39w trakcie całej mojej partii w tą grę niespecjalnie urodziła się w mojej głowie jakiś sensowna droga do zwycięstwa. Było nas wtedy dwóch n00bów (w tym ja) i dwóch doświadczonych graczy - mimo to drugi noob grając po raz pierwszy, zakasował wszystkich bez problemu. Tak że #takasytuacja
Z tłumaczeniem w praniu jest taki feler, że osoby nieznające gry nigdy nie mogą wkalkulować tego, co "wyjdzie w praniu", podczas gdy znający mogą mieć to na uwadze od samego początku i dostosować własną strategię.
Nie gram w gry, których nie lubię a lubię tylko te gry, w które już grałem :P
- brazylianwisnia
- Posty: 4080
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 267 times
- Been thanked: 934 times
Re: The Gallerist (Vital Lacerda)
Doświadczeni poprostu musli grać bardzo słabo. Nowi gracze nie mogą mieć pojęcia jakie są strategie, co warto robić i co może się stać. Jeśli doświadczeni maja 10+ gier to nie ma szans by nowi wygrali. Nie mierzylem czasu ostatniego uczenia i choć nie było to dokładnie 15min to gdzies blisko tego. Klucz do sukcesu to każdy miał poznać pomoc gracza przed nauka gry.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Re: The Gallerist (Vital Lacerda)
Długo wzbraniałem się przed rozgrywką bo euro, bo ciężkie. Wczoraj się przełamałem. Zagrałem w The Gallerist i mile zostałem zaskoczony. Spodziewałem się suchego skomplikowanego euro z dużą ilością zasad z pokręconymi zależnościami. Okazało się, że zasady są proste i wszystkie akcje składają się pięknie w jedną całość. Do tego mega wykonanie wszystko grube i pancerne. Pudełko i wypraska to majstersztyk wszystko się mieści i ma swoje miejsce do tego przezroczysta przykrywka, żeby nic nie wypadało . Niech reszta wydawców się uczy jak powinny wyglądać wypraski.
Setup: Jestem zwolennikiem, szybkich setupów tutaj rozłożenie i przygotowanie rozgrywki do 5 - 7 min - także nie jest źle: plansza, rozłożenie kafli artystów i żetony bonusów - spodziewałem się więcej - miłe zaskoczenie.
Zasady: nieskomplikowane, proste mamy 4 miejscówki z po 2 akcje z czego można wybrać jedną. Dodatkowo możemy wykonać jedną z 2 akcji kierowniczych w turze przeciwnika, ale pod warunkiem że cię "wykopie" z miejscówki. Karty celów podliczane na koniec gry. Jest kilka ikonek do ogarnięcia, podczas wybierania żetonów bonusowych korzystałem z pomocy gracza, po 2 - 3 partiach podejrzewam że nie będzie ta pomoc już potrzebna.
Gra mnie zaskoczyła swoim klimatem bo wbrew pozorom jest oraz mechaniką i tymi wszystkimi zależnościami nie jest ich wiele, ale dają naprawdę moc decyzji i możliwości. Plansza duża - czytelna, kafle artystów i dzieł robią wrażenie też są spore. Plus za to że gra niezależna językowo.
Graliśmy we dwie osoby i było naprawdę dobrze, podejrzewam, że 3 i 4 to będzie tylko lepiej. Była to moja pierwsza rozgrywka w The Gallerist i na pewno nie ostatnia. Jako nie fan euro polecam spróbować można się mile zaskoczyć. Gra naprawdę dobra. Ląduje u mnie na radarze zakupowym. Poza tym będę chciał spróbować innych tytułów tego autora.
Setup: Jestem zwolennikiem, szybkich setupów tutaj rozłożenie i przygotowanie rozgrywki do 5 - 7 min - także nie jest źle: plansza, rozłożenie kafli artystów i żetony bonusów - spodziewałem się więcej - miłe zaskoczenie.
Zasady: nieskomplikowane, proste mamy 4 miejscówki z po 2 akcje z czego można wybrać jedną. Dodatkowo możemy wykonać jedną z 2 akcji kierowniczych w turze przeciwnika, ale pod warunkiem że cię "wykopie" z miejscówki. Karty celów podliczane na koniec gry. Jest kilka ikonek do ogarnięcia, podczas wybierania żetonów bonusowych korzystałem z pomocy gracza, po 2 - 3 partiach podejrzewam że nie będzie ta pomoc już potrzebna.
Gra mnie zaskoczyła swoim klimatem bo wbrew pozorom jest oraz mechaniką i tymi wszystkimi zależnościami nie jest ich wiele, ale dają naprawdę moc decyzji i możliwości. Plansza duża - czytelna, kafle artystów i dzieł robią wrażenie też są spore. Plus za to że gra niezależna językowo.
Graliśmy we dwie osoby i było naprawdę dobrze, podejrzewam, że 3 i 4 to będzie tylko lepiej. Była to moja pierwsza rozgrywka w The Gallerist i na pewno nie ostatnia. Jako nie fan euro polecam spróbować można się mile zaskoczyć. Gra naprawdę dobra. Ląduje u mnie na radarze zakupowym. Poza tym będę chciał spróbować innych tytułów tego autora.
Ostatnio zmieniony 02 kwie 2019, 10:41 przez thegammer, łącznie zmieniany 1 raz.
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: The Gallerist (Vital Lacerda)
Już o tym wspominałem ale tak mnie ostatnio naszło i wymieniłem wszystkie meple na te carcassonnowe.
W moim egzemplarzu meple były wybrakowane, przykrótka rączka czy nóżka, nierówności, nadlana farba itd.
Aż dziw bierze że gra na wypasie a meple są żenua.
W moim egzemplarzu meple były wybrakowane, przykrótka rączka czy nóżka, nierówności, nadlana farba itd.
Aż dziw bierze że gra na wypasie a meple są żenua.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
- Ardel12
- Posty: 3351
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1032 times
- Been thanked: 2000 times
Re: The Gallerist (Vital Lacerda)
Wow, to ja jedyny taki przypadek to miałem z O:NI, gdzie jeden z mepli np był chudszy od innych tak o 2/3.Dr. Nikczemniuk pisze: ↑13 sie 2019, 14:04 Już o tym wspominałem ale tak mnie ostatnio naszło i wymieniłem wszystkie meple na te carcassonnowe.
W moim egzemplarzu meple były wybrakowane, przykrótka rączka czy nóżka, nierówności, nadlana farba itd.
Aż dziw bierze że gra na wypasie a meple są żenua.
W moim egzemplarzu Gallerista nie zauważyłem, żadnych problemów, ale do estety mi daleko, więc pewnie na część nie zwróciłem nawet uwagi.
Próbowales może napisać do wydawcy o wymianę?
Ostatnio udało mi się zagrać partię 3os(zawsze grywam w dwie osoby) i szału nie było. Ciężej jest przewidzieć i wykonać swoją taktykę. Dodatkowo ciągłe akcje kick-out powodują niezłe zamieszanie. Gra dalej dla mnie genialna, ale pozostanę przy dwuosobowych partiach.