Gra o Tron: Gra karciana 2 ed LCG (Nate French, Eric M. Lang)

[Neoptolemos]

Nie mówię że nie miałoby to zupełnie sensu (stałe talie do pogrania w domu), ale
a) imho takich gier nie warto kupować do pogrania rzadziej, niż chociaż z raz w miesiącu
b) zrobienie "stałych talii" odbiera 50% funu. Przynajmniej fabuły trzeba wymieniać (i najlepiej jak każdy sam je sobie wybierze), bo znajomość fabuł przeciwnika odbiera mnóstwo zabawy. Sam "core" talii może pozostać stały (i bez dodatków na pewno zostanie), ale rotacja fabuł jest kluczowa dla regrywalności.

[szczudel]

A ja uważam, że jest produkt dla takich konsumentów:
http://galakta.pl/gry/gry-planszowe/gra-o-tron-hbo/

Gra GOT LCG jest doskonała ale nie jest dla każdego i nie ma co dorabiać teorii do tego.

[rastula]

A ja myślę, że grę warto poznać nawet planując domowe granie. Ciekaw jestem jak rastula wciągnął się w ten tytuł bo jest zdaję mi się podobnym graczem jak ja w sensie dużej rotacji na stole. Kupowalismy grę w podobnym czasie.

mam za sobą osiem partii 2p, 4 taliami (lan, bar, sta, złożonymi z 3 podstawek (czyli gra/rewanż). Czyli jak na grę LCG ledwie liznąłem, a jak na siebie, to sporo. I moim zdaniem gra nadaje się do grania w domu, jeśli ktoś oczywiście lubi takie gry cios za cios. Sporo spędziłem też na stronce card games db oglądając sobie karty z dodatków (eng.) małe dodatki wsadziłem do klasera i sobie też oglądam tocząc mentalny deck creating ...tak więc i tu jakiś fun trzeba policzyć na plus..


trzeba przyznać że znajomość uniwersum ( nie przesadna, ale książki czytałem, film oglądałem) zwiększa fun, szczególnie jeśli rozszyfruje się mechaniczne smaczki z fabularną podszewką. Głębokiej analityki się nie podejmuję, ale nie żałuję zakupu wszystkiego co wyszło po polsku ( a nie , jeszcze ostatni cykl) ... choć nigdy bym się raczej nie zdobył na wejście po normalnej cenie...


moim zdaniem próg wejścia to 2 podstawki + jeden cykl ( logicznie pierwszy) / jeśli kochamy jakąś frakcję to duży dodatek jest no brainerem. Podstawki pozwolą na posmakować gry i jej dynamiki a cykl pobawić się w rozwijanie partii... wychodzi na to że i tak musimy wydać tyle co na inną grę (150-200 PLN) - ale jeśli lubimy karcianki i GOT to imho warto. Jeśli nie , no to nie warto... do zalet zaliczyłbym też tryb multiplayer - nie grałem, ale słyszałem że jest ciekawa dynamika i wierzę...

[seki]

W związku z powyższy nie ma co generalizowac, że gra nie nadaje się do domowego grania. Ja się nie wciągnałem, ktoś inny się wkręcił, gra i buduje talię mimo że też gra w domu. Trzeba spróbować na własnej skórze i warto spróbować bo graficznie, mechanicznie, klimatycznie (smaczki) to wszystko wygląda fajnie. Ostatecznie pojawi się pytanie na ile nam się to wszystko spodoba by zaangażować się w tytuł. Ja spasowałem ale być może będę marginesem.

[Morgon]

Pytanie do ludzi, którzy mają trochę więcej doświadczenia z grą, z większą pulą kart.
Mam 3x Core Set. Czytałem, że po pierwszym cyklu Straż i Tyrellowie odstają od reszty stawki. Czy jeśli kupię pierwszy cykl oraz Wezwanie do Broni, Za Honor Rodziny i Oto Moje Prawa to frakcje będą zbalansowane? Czy może wybrać inne paczki?

[Neoptolemos]

Myślę, że tak. Na pewno Wezwanie do broni i Oto moje prawa niesamowicie windują w górę NW, Tyrellom bardzo pomoże Renly, ale i letnia agenda się przyda.

[Morgon]

Dzięki. Myślałem jeszcze nad Małgośką z Wszyscy Mężczyźni to błazny, ale nie chcę przegiąć w drugą stronę. Eko lokacje do straży i Martelli z upadku astoporu też wyglądają fajnie, ale jak wyżej. Melisandra z Obrony Królestwa jest dobra?

[vinnichi]

Jak to jest z dalszą żywotnością tej gry, czy tylko polskie wydanie się skończyło, czy FFG też ją zakmnęło? W Polsce wyszły 4 cykle a w orginale?

[rastula]

FFG jedzie dalej...

[Neoptolemos]

FFG jedzie dalej i co prawda teraz jest lekka przerwa, ale zapowiadana - bodajże od marca ma wychodzić szósty cykl (dwa dodatki są już zapowiedziane i częściowo zaspoilowane).
Już po zamknięciu polskiej wersji pojawił się box Greyjoyów i piąty cykl małych dodatków.

[vinnichi]

Kurczę gra mnie niesamowicie urzekła, ale teraz wypadałoby przeczytać tych kilka tomów George R.R. Martin żeby wiedzieć kto są ci Greyjoje . Dzięki za odpowiedzi

[ShapooBah]

Kurczę gra mnie niesamowicie urzekła, ale teraz wypadałoby przeczytać tych kilka tomów George R.R. Martin żeby wiedzieć kto są ci Greyjoje . Dzięki za odpowiedzi

Ci goście z żelaznych wysp którzy nie sieją.

[vinnichi]

Narazie gram Lannisterami i bardzo mi się podobają ich zagrania: zasadzki, zdrady, puszczanie oczka 2 razy na turę, sporo tego.

[wuher44]

Narazie gram Lannisterami i bardzo mi się podobają ich zagrania: zasadzki, zdrady, puszczanie oczka 2 razy na turę, sporo tego.

Gratuluję dobrego wyboru. Nie ma lepszej gry.

[vinnichi]

Stresująca cholernie ale ilość decyzji do podjęcia w każdej rundzie jest ogromna. Nie wiem jak po kolejnych partiach pewnie udaje się szybciej podejmować te dobre wyobry ale nam na chwilę obecną granie na tej małej wstępnej talii zajmuje 2h

[zakwas]

Stresująca cholernie ale ilość decyzji do podjęcia w każdej rundzie jest ogromna. Nie wiem jak po kolejnych partiach pewnie udaje się szybciej podejmować te dobre wyobry ale nam na chwilę obecną granie na tej małej wstępnej talii zajmuje 2h

Nam średnio 40 minut zajmuje. Chyba, że mamy talie, które trzymają się mocno za mordy, to wtedy i podwoić ten czas idzie.

[Neoptolemos]

Na turniejach przeważnie są rundy po 50 minut i tak ok. 80-90% partii zamyka się w tym czasie - ale potrafią się też przeciągać. Na początku oczywiście jest dłużej, ale to też nie jest tak, że doświadczeni gracze potrzebują tylko 15 minut na każdą partię bardzo dużo zależy od talii i frakcji, dobry rushowy Greyjoy, Tyrell czy Lannister potrafi skończyć przeciwnika w 3 (czasem w 2) rundy, z kolei Martell czy Night's Watch rzadko gra krócej niż 6-7 fabuł

[vinnichi]

Z takim czasem to po prostu fillerek się robi . Czy nadganiacie resztę dodatków już od FFG? Czy zostaliście tylko przy polskim wydaniu?

[wuher44]

Jak złapiesz bakcyla to TI będzie filerkiem.

[longmen76]

dobry rushowy Greyjoy, Tyrell czy Lannister potrafi skończyć przeciwnika w 3 (czasem w 2) rundy,

Grałem kilkanaście partii przeciwko Lannisterom i ciekawi mnie jak można zdobyć 15 żetonów władzy w 2 lub 3 partie. Grałem na 3 coresetach. Może dodatki bustują talię bardzie ale i tak wygranie w 2-3 rundach wygląda na jakiś mega kosmos.

[Morgon]

Chodzi chyba bardziej o sytuację, w której przeciwnik nie ma już nic do powiedzenia, a kolejne rundy to już formalność.

[wuher44]

Chodzi chyba bardziej o sytuację, w której przeciwnik nie ma już nic do powiedzenia, a kolejne rundy to już formalność.

Nie nie chodzi o to. Są/były buildy oparte na Cersei z LotR które, podczas 1 fazy zbieraly kilkanascie grochów.

[Neoptolemos]

Tak jak wuher mówi - do grania Lannisterskiego rushu nie wystarczą same core sety, choć jest tam sporo (Jamie i Casterly Rock choćby). Ale kluczowa w tej talii jest Cersei z Lannisterskiego boxa i bardzo pomaga agenda Lord Przeprawy z pierwszego cyklu. No nie ukrywam, że Lannisterami to już musi bardzo siąść dobre dojście/wygodny przeciwnik, ale Tyrell i GJ dosyć stabilnie potrafią rushować. Najprostszym przykładem jest Balon z fabułą Powstanie Krakena, która pojawiła sie już w pierwszym dodatku i np. Wielkim Krakenem lub Ashą do pomocy - przy ataku na władzę przeciwnik praktycznie nie ma szans bronić kimkolwiek i Balon zbiera lekką ręką ponad 5 żetonów (2 za niebronione wyzwanie z powodu efektu fabuły, 2 z roszczenia, 1 z renomy, 1 z Krakena i jeszcze np. 2 za Uzasadnione Roszczenia).
Na samych coresetach takie combosy są raczej niewykonalne, co zresztą imho nie jest wadą, bo w graniu domowym to nic fajnego zostać tak zmiażdżonym przez przeciwnika

[zakwas]

Specem nie jestem, ale na samym core secie mieliśmy niepisaną umowę, że Greyjoyami nie gramy. Nikt nie potrafił wygrać przeciwko nim, choć pewnie sporo w tym było niedoświadczenia.
W sumie to nadal rzadko po nich i Baratheonów sięgamy, bo oba rody zdawały nam się przegięte i za proste do prowadzenia na początku.
Muszę to zmienić.

[Neoptolemos]

Są mocne w podstawce. Przy czym Greyjoye mają dużą słabość... w postaci Baratheonów