Welcome to the Dungeon / Zapraszamy do podziemi (Hisanori Hiraoka, Masato Uesugi)

[kwiatosz]

Gra tematu jeszcze nie ma, a moim zdaniem powinna, będzie grana Zapraszam do przeczytania mojej recenzji gry o śmianiu się ze śmiałków i kibicowaniu ich zgonom: http://kwiatosz.znadplanszy.pl/?p=1503

[Zet]

Mam grę na radarze i już nie mogę się doczekać wydania
Mechanicznie kojarzy mi się trochę z Perudo/Bluff/Liar's Dice - można licytować wysoko, ale jak przesadzę, to ktoś mnie sprawdzi, a w Podziemiach jak przesadzę z utrudnianiem, to reszta spasuje i podobnie tym samym mnie sprawdzi. Uwielbiam takie szacowanie ryzyka.

[uocie]

Welcome to the Dungeon, Hare and Tortoise, mama nadzieję że 2Pionki będą wydawać te fajne rzeczy które pokazują na Youtubie i się wkurzam że nie ma ich w Polsce

[Shimrod]

Grałem na ostatnim Portalkonie i faktycznie gra jest warta uwagi i jest na mojej liście zakupowej. Do tego wydanie Iello (a dokładnie takie same zrobi Portal), jest śliczne, ilustracje być może trochę komiksowe, ale na poziomie, kafelki na grubej tekturze z foliowanymi grafikami. Miód.

Wg informacji od Ignacego, gra jest drukowana w Polsce, a pliki poszły już do drukarni, więc wydania Portalu możemy spodziewać się w ciągu najbliższych tygodni.

[Portal Games]

Chcecie mały przeciek? Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to gra wyląduje w pierwszej połowie sierpnia.

[Cytryn]

Sierpień tuż tuż i zastanawiam się czy składać zamówienie przedpremierowe czy poczekać. Jak zamówię teraz to mam szansę dostać grę w pierwszym tygodniu sierpnia ? ;p I na stronie portalu nie ma możliwości przedsprzedaży ?

[marcin8509]

Some rulebook please in polish

[powermilk]

Chyba premiera się przesunie nieco: http://www.rebel.pl/product.php/1,1523/ ... ziemi.html

[Elisek]

Właśnie trafiły do przedsprzedaży. Cena w miare niezła.

Pytanie moje do kogoś kto grał w angielską wersje. Jak się sprawuje na 2 osoby ? Ogólnie gra mi się podoba, ale jak w 2 osoby właśnie oraz co z regrywalnościa nie nudzi się po kilku partiach ?

[mikeyoski]

Gra jest fajna do knajpy przy piwie. Najlepiej niejednym.

Tapnięte z mojego T800

[CezarIXen]

Jakiego rozmiaru będą karty?

[TTR_1983]

Ktoś grał/ może polecić? Powiem, że po bardzo negatywnej videorecenzji Melanżowni TV bardzo mocno zacząłem się zastanawiać, czy warto?

[ChlastBatem]

Ktoś grał/ może polecić? Powiem, że po bardzo negatywnej videorecenzji Melanżowni TV bardzo mocno zacząłem się zastanawiać, czy warto?

IMO nie warto. Całkowity brak kontroli, zbyt duża losowość. Podczas gry za mała ilość informacji aby cokolwiek wywnioskować. Emocji również mało. Lepszy o wiele Coup, Avalon czy Intryganci.

[kudlacz135]

Ja się zastanawiam nad kupnem. Avalona wręcz uwielbiam, w każdej grupie szczęśliwie trafia w punkt i nie zdarzyło się by po rozgrywce nie mieć ochoty na kolejną partię (zazwyczaj 7 xD ), z tego powodu mam jakieś minimalne zaufanie do Portalu pod tym względem. Welcome to the Dungeon zebrało naprawdę sporo dobrych recenzji, więc myślę, że nie skreślałbym gry tak od razu. Natomiast, jasne jest, że nawet Avalon, jeżeli ludzie nie byliby skorzy do "tworzenia" gry, to też byłby badziewnym tytułem, w 90% losowym i tyle, może to nie być typ gry, który odpowiada "Melanżowni". Co ciekawe, Coup też nie przypadł tam w pełni do gustu
Wydaje mi się, że Zapraszamy do podziemi jest tak losowy jak Avalon (zakładając, że gramy jako zwykły dobry, bo faktycznie, może to nie najcelniejsze porównanie) czy Coup, nie sądzę, żeby był bardziej. W coup pewność też możemy mieć tylko co do swoich dwóch kart, reszta to nasze strzały... no chyba, że czujemy blef, chyba, że próbujemy czytać sytuację, na ile ruch gracza jest opłacalnym kłamstwem, a na ile po prostu gra bezpiecznie. W Zapraszamy do podziemi, wydaje mi się, że jest podobnie. Musimy wyczuć plan przeciwników, czy bardziej chcą nas akurat wywieźć w pole, czy sami się pokuszą o wejście do lochów

[kwiatosz]

Albo gralismy na innych zasadach, albo ja nie zlapalem tego calkowitego braku kontroli. w praktycznie kazdym rozdaniu jest moment, ze jest jasne, ze poprzednia karta byla pewna. I teraz dolozenie tej jeszcze jednej juz zalezy od wiedzy co wyjelismy. Liczymy scenariusze I widzimy jaka mamy procentowa szanse na jakiego potwora I patrzymy jak chetnie przeciwnicy wchodzili I jaki sprzet odrzucali (po naszych potworach widac czasem czy blefowali). Moim zdaniem granie powazne to wiecej liczenia niz zgadywania - jak w pokerze, blef tak naprawde powinien byc rzadki, ale celny. No I to gra za 40zl, nawet jak wystarczy na 15 partii to moim zdaniem spoko. Ale recki M jeszcze nie widzialem, to nie umiem powiedziec czy I co znalezli zepsutego (jak obejrzalem ich Atak Zombie to do tej pory lezy zafoliowany, wiec absolutnie uznaje ichj sile zniechecania )

[ChlastBatem]

Ja się zastanawiam nad kupnem. Avalona wręcz uwielbiam, w każdej grupie szczęśliwie trafia w punkt i nie zdarzyło się by po rozgrywce nie mieć ochoty na kolejną partię (zazwyczaj 7 xD ), z tego powodu mam jakieś minimalne zaufanie do Portalu pod tym względem. Welcome to the Dungeon zebrało naprawdę sporo dobrych recenzji, więc myślę, że nie skreślałbym gry tak od razu. Natomiast, jasne jest, że nawet Avalon, jeżeli ludzie nie byliby skorzy do "tworzenia" gry, to też byłby badziewnym tytułem, w 90% losowym i tyle, może to nie być typ gry, który odpowiada "Melanżowni". Co ciekawe, Coup też nie przypadł tam w pełni do gustu
Wydaje mi się, że Zapraszamy do podziemi jest tak losowy jak Avalon (zakładając, że gramy jako zwykły dobry, bo faktycznie, może to nie najcelniejsze porównanie) czy Coup, nie sądzę, żeby był bardziej. W coup pewność też możemy mieć tylko co do swoich dwóch kart, reszta to nasze strzały... no chyba, że czujemy blef, chyba, że próbujemy czytać sytuację, na ile ruch gracza jest opłacalnym kłamstwem, a na ile po prostu gra bezpiecznie. W Zapraszamy do podziemi, wydaje mi się, że jest podobnie. Musimy wyczuć plan przeciwników, czy bardziej chcą nas akurat wywieźć w pole, czy sami się pokuszą o wejście do lochów

Avalon tak losowy jak Welcome to the Dungeon albo, że w ogóle losowy? Toż to herezja! Całkowicie się nie zgadzam. W Avalon jest istotna dedukcja, moment głosowania, role jakie mamy, informacje jakie znamy, rozmowy graczy, oskarżenia. Nie widzę w tej grze losowości. Natomiast Dungeon nic takiego nie ma i mieć nie może bo jest inaczej zaprojektowany, inna mechanika. Grałem i oglądałem inne gameplaye - zero emocji. Coup jest trochę losowy ale nadal masz kontrolę i różne drogi i sposoby na rozegranie tury.

Kwiatosz - problem w tym, że tych informacji jest za mało, a wyniki z szacowania sprowadzają się zawsze do losowego trafu, uda się albo nie... zawsze jest ryzyko. Można się niby wycofać ale wtedy nigdy nie wygramy... no chyba, że inni się pozabijają ;p

[mikeyoski]

Gra nadaje się jak dla mnie jedynie do niezobowiązującej gry po kilku piwach. Na trzeźwo nie mam ochoty w nią grać

Tapnięte z mojego T800

[kudlacz135]

@ChlastBatem Ja dlatego z tym Avalonem doprecyzowałem, że tylko jako dobry i to ewentualnie, bo w sumie odwołałem się do niego tylko dlatego, bo pojawił się we wcześniejszym komentarzu. Dlatego też pisałem to tak, że jeśli w ogóle porównywałbym Zapraszamy do podziemi, to prędzej do Coup

Jeśli zagram to wypowiem się z większą pewnością, póki co, przez zobaczenie z 5+ recenzji, w ZdP też wygląda jakbyśmy mogli wygrać na dwa sposoby, ilość informacji jest podobna do tej w Coup, teoretycznie w Coup akcji jest więcej do zrobienia, ale część opiera się na kontrach, albo część możliwości różnicuje pobór pieniędzy. To nie ma być przytyk, ale bez zagrania, na sucho nie widzę powodu żeby ZdP nie było fajne, a Coup tak. Zakładając, że gra w ogóle chwyci w grupie

EDIT:
Ale nie powiem, że mnie akurat recenzja Melanżowni bardziej zachęciła do wypróbowania samemu. Przy ZdP na dwie osoby, kontrola będzie większa, więc może więcej będzie usuwania sprzętu, żeby uprzykrzyć komuś życie. Przy 4 osobach nawet z półpełnym obrazem sytuacji może być problem. Ciekaw jestem jak się to sprawdzi w praktyce

[ChlastBatem]

Też każdy ma inne oczekiwania i wymagania od gry. Są różne gusta i tyle. Może ktoś lubi takie szaleństwa jak WttD

[Zet]

Ależ to właśnie ma być szaleństwo na kilkanaście minut! Nie rozumiem, jak można oczekiwać od takiej gry czegoś innego? Jak idę do McDonalda, to nie oczekuję gwiazdek Michelin.

[ChlastBatem]

Ależ to właśnie ma być szaleństwo na kilkanaście minut! Nie rozumiem, jak można oczekiwać od takiej gry czegoś innego? Jak idę do McDonalda, to nie oczekuję gwiazdek Michelin.

Chyba nie rozumiesz dyskusji. Poczytaj dokładnie o co nam chodzi. Za taki przedział ceny z mniejszą lub podobną ilością komponentów mamy o wiele lepsze gry, które mają sens, nie są losowe aż tak i przede wszystkim dają wielkie emocje.

[mikeyoski]

Dokładnie, w tej cenie są po prostu lepsze gry. Znacznie lepsze

Tapnięte z mojego T800

[kwiatosz]

Kwiatosz - problem w tym, że tych informacji jest za mało, a wyniki z szacowania sprowadzają się zawsze do losowego trafu, uda się albo nie... zawsze jest ryzyko. Można się niby wycofać ale wtedy nigdy nie wygramy... no chyba, że inni się pozabijają ;p

Gdyby to była prawda, to można by wygrać bez zaglądania w dobierane karty - przynajmniej ja tak rozumiem stwierdzenie, że zawsze jest to losowy traf. Rycerz przy komplecie sprzętu przechodzi cały loch (z tego co pamiętam, nie mam gry pod ręką). ślepy traf robi się w momencie, gdy jedna kolejność zabije bohatera, a druga nie - bo tu to zależy faktycznie od szczęścia. Jeżeli usuwam pochodnię to nie pcham się do lochu, jeżeli nie usunąłem ze dwóch niskich potworów, jeżeli usuwam smoka to nie usuwam lancy etc - generalnie widać z ogranymi graczami czemu coś robią albo nie. Na początku pograłem jak w imprezówkę, ale przy liczeniu moim zdaniem zdecydowanie zyskuje (z kolei Windziarz uważa, że tylko w imprezową wersję jest sens grać - przynajmniej z tego co pamiętam, więc nie upieram się, że to prawda objawiona, a nie tylko moja opinia).

Tego samego wieczoru testowałem Diamonds, Red7, Fairy Tale i No Thanks i moim zdaniem WttD było z tego wyraźnie najlepsze w graczowym towarzystwie - i nie tylko ja tak sądziłem, więc moim zdaniem warto grać grze kilka szans (bo ja na przykład po 3 czy 4 wejściu pod rząd tą samą postacią "złapałem" bakcyla).

Tak czy siak - Portal zapewne będzie to mocno promować, więc powinno być sporo okazji do spróbowania tego za darmo na konwentach lub spotkaniach

[Zet]

Nigdy nie patrzę na cenę oceniając grę. Cena nie gra roli.

[kwiatosz]

Cena nie gra roli.

Takiemu to dobrze <==Emotikon, wypowiedź ucięta świadomie.