Strona 71 z 109

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 14 cze 2019, 09:12
autor: mecenas
Bo też cena uległa zmianie ;)
Dodatek kosztował w przedsprzedaży 30 dolarów na oficjalnej przedsprzedaży.
Sugerowana cena detaliczna dodatku to 40 dolarów.
Tym bardziej, że niektóre sklepy wrzuciły na półkę dodatek zanim była znana jeszcze oficjalna cena i tak np. Planszostrefa.pl zanim została ogłoszona oficjalna przedsprzedaż wystawiła go w cenie 110 zł.

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 14 cze 2019, 10:16
autor: awawa
Było jeszcze taniej bo 90 parę złotych, cóż ja nadal czekam ale planszostrefa już je chyba dostała.

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 16 cze 2019, 10:12
autor: Gambit
Nikogo już recenzje Gloomhaven nie interesują, więc zostawiam tu swoją :)
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 17 cze 2019, 07:50
autor: raj
W związku z wieloma zgłoszeniami offtopicu przenoszę dyskusję o kontrowersyjnej recenzji Gambita do wątku kanału Gambita. Proszę kontynuować już tam.
viewtopic.php?f=3&t=24970&start=525#p1156246

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 17 cze 2019, 10:20
autor: elayeth
Uważam, że trochę wątek stracił na przeniesieniu całości dyskusji. @odmu np: pisał o wadach i zaletach gry po ponad 150 rozgrywkach... Myślę, że kontynuacja tu w kontekście właśnie tych wad i zalet... z zwłaszcza od ludzi, którzy przeszli całą kampanię przydałoby się właśnie w tym wątku...

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 17 cze 2019, 10:32
autor: raj
Niestety znakomita większość wypowiedzi dotyczyła recenzenta i recenzowania jako takiego. I nie da się uniknąc takich dygresji w tej dyskusji. Więc choć miałem wątpliwości to przerzuciłem wszystko. Link wykazuje konkretny post więc jak ktoś będzie zainteresowany to powinien czytać tam.

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 18 cze 2019, 21:33
autor: pavel
Jools pisze: 18 cze 2019, 19:25 A obejrzałem recenzję Tomasza to widzę że wszystkie argumenty są bardzo rzeczowe i zasadne. Oczywiście każdy ma swoją subiektywną opinię i Tomek tak właśnie to traktuje ale recenzja sprawia wrażenie w dużej części obiektywnej.

Podsumowując negatywne kwestie które podkreślił Gambit w recenzji:
- nieistotna fabuła,
- kompletnie złe podejście do systemu RPG (prawie nieistniejący rozwój postaci, brak wymiany przedmiotów/złota między bohaterami),
- kiepska mechanika walki (znowu - na przekór systemowi RPG),
- powtarzalność mechaniki scenariuszy,
- bezsensowność z mechaniką emerytur bohaterów,
- spoilery kampanii/scenariuszy w instrukcji,
- bezsensowne naklejki,
- przejście kampanii pokaże tylko około 60% scenariuszy,
- potężne rozczarowanie z ostatnim bossem,

Po obejrzeniu materiału także kompletnie odwracam wzrok od tej gry. Wygląda jak nowatorskie podejście do systemu RPG ale nie do końca przemyślane i łamiące niektóre podstawowe zasady systemów RPG.

Kontrowersyjne owszem jest ocena - 4/10 przy "grałem rok, bawiłem się fajnie". No cóż... Z jednej strony srogo i być może za ostro ale z drugiej strony taki włożony materiał i ilość doświadczenia (rok grania) był bardzo duży. Uważam że ocena zbyt niska ale nie nie umywa to dużych wad które wypunktował Gambit, także opis wad jest ważniejszy od oceny w tym momencie.
To jest głównie Dungeon-Crawler. Wiem co masz na myśli Rpg, ale to nie pasuję jako argument. Rozwój postaci jest bardzo duży. 12 klas postaci i każda w charakterystycznym stylu, różniące się od siebie. Zwiększasz pkt. życia bohatera, ulepszasz deck modyfikatora ataku, ulepszasz deck kart akcji, masz do wyboru ponad 100 przedmiotów
Mechanika walki jest w bardzo ciekawa, urozmaicona. Każda postać walczy inaczej, na swój sposób. Jedna zadaję obrażenia obszarowe, manipuluję przedmiotami, ziemią, inna dystansowa, są też bardzo szybkie z mocą przywoływania, ale słabe w zwarciu. Potwory mają inne możliwości i poznajesz ich zachowanie, sposób ataków z rozwojem kampanii.
Powtarzalność scenariuszy jest, ale nie kolosalna (Gambit nie odkrył połowy scenariuszy i ocenia przez pryzmat swojego doświadczenia) Kampania jest "drzewkiem" wyborów. Kampanie różnią się od siebie. Tak głównie to walka, ale są ciekawe momenty, gdzie walczyć nie musisz. Ai potworów działa na prostych zasadach. Potwór z najniższym numerem elitarny-normalny - Najniższa inicjatywa postaci(jego przywołaniec) - najbliższy cel itd. Jeżeli gracze kompletnie nie wiedzieli co robić dokładnie, to nie dobrze. Pojawia się downtime przy dużej ilości potworów i w pewnym momencie decydujesz Ty, gdzie skończy ruch dany potwór, ale to szczegół.
Naklejki i plansza pokazuje świat, w którym dzieją się wydarzenia. Na naklejkach masz małe ilustracje lokacji, na mapie masz teren, więc możesz wnioskować w jakiej lokacji przyjdzie Ci zmierzyć, w jakim otoczeniu i z jakimi wrogami. Lochy to często duchy, zjawy, lokacje jak las, góry to trolle, zwierzęta. W samym mieście możesz domyślać się, że często będą to ludzie, strażnicy. Niektóre postacie manipulują otoczeniem i czują się lepiej w szerszych, "otwartych terenach. Są też "tanki", które tną przeciwników z bliska, czują się dobrze w ciasnych pomieszczeniach i przez to mogą wykorzystywać swoje zdolności jak np."przebicie" ( pozwoli zranić kilka wrogów w jednym rzędzie) Mapa to źródło informacji(lokacji). Ale trzeba się wczuć w tą grę i ustawiać odpowiednio poziom rozgrywki.
Celów życiowych jest sporo, są niektóre trudne i w tym momencie bierzesz inna postać. W jednej kampanii grasz kim chcesz. Nie jesteś przypisany do końca jednej postaci. To bardzo dobry pomysł, bo metoda walki danego bohatera może Ci nie odpowiadać. Z czasem pojawiają się nowi do rekrutacji i jest to bardzo ciekawy zabieg.
Tak, podczas kampanii może być tak, że niektórych misji nie odkryjesz.
Bossowie są różni. Po roku faktycznie czułbym zawód, że nie otrzymałem za to nieśmiertelności czy pucharu ligi mistrzów. Ja również jak Gambit raczej w nią już nie zagram. Ze względu na "otwarty" content, a ten napędzą mocno chęć grania.

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 18 cze 2019, 23:26
autor: Poochacz
Jako że zderzają się w ostatnim czasie dwie sprawy odnośnie Gloomhaven: premiera pierwszego dodatku w wersji ENG i wypuszczenie polskiej wersji to jako jeszcze nieposiadający swojego egzemplarza zastanawiam się: czy czekać na PL czy brać wersję angielską razem z dodatkiem? Lubię maksować wszystkie gry które trafią w mój gust i nie chciałbym wejść w polską edycję tylko po to żeby okazało się że nie będzie zainteresowania wydaniem po polsku również dodatków. Jakie jest Wasze zdanie?

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 18 cze 2019, 23:40
autor: Gambit
Poochacz pisze: 18 cze 2019, 23:26 Jako że zderzają się w ostatnim czasie dwie sprawy odnośnie Gloomhaven: premiera pierwszego dodatku w wersji ENG i wypuszczenie polskiej wersji to jako jeszcze nieposiadający swojego egzemplarza zastanawiam się: czy czekać na PL czy brać wersję angielską razem z dodatkiem? Lubię maksować wszystkie gry które trafią w mój gust i nie chciałbym wejść w polską edycję tylko po to żeby okazało się że nie będzie zainteresowania wydaniem po polsku również dodatków. Jakie jest Wasze zdanie?
Jeśli nie masz problemów z graniem po angielsku (a tekstu jest sporo) i Twoi współgracze też nie, to chyba brałbym angielską. Dodatek jest jeden, ale kto wie, czy nie będzie więcej. Z drugiej strony, takie pospieszanie, zmniejsza zainteresowanie polską edycją i tym samym ewentualne wyjście dodatku. Tak źle i tak niedobrze :)

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 18 cze 2019, 23:54
autor: RaYell
Polska podstawka ma wyjść w tym roku, natomiast dodatek nawet nie jest zapowiedziany po polsku. Ba, nawet scenariusze solo nie wiadomo czy ukażą się w naszym rodzimym języku. Jeżeli chcesz mieć wszystko i nie przeszkadza ci język angielski to ja bym poszedł w tą wersję.

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 19 cze 2019, 00:07
autor: Poochacz
Przy podstawce pewnie posiłkowałbym się fanowskim tłumaczeniem bo angielski ogarniam ale niestety problem mam z ogarnięciem go tak w biegu w trakcie rozgrywki. Dodatek pewnie też bym sobie przetłumaczył więc ostatecznie nie byłby to kłopot. No nic - daliście mi do myślenia, dzięki za odpowiedzi

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 19 cze 2019, 00:22
autor: RaYell
Fanowskie tłumaczenie jest zrobione mniej więcej w 50%. Projekt został porzucony jak Albi ogłosiło oficjalne wydanie polskiej wersji.

Natomiast księga scenariuszy to pikuś, tekstu jest sporo też na samych kartach, więc jeśli nie czujesz się na tyle dobrze w angielskim, żeby móc grać bez tych tłumaczeń to chyba bym poczekał na pełną polską wersję - chyba że zamierzasz wydrukować sobie ~1700 kart :D

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 19 cze 2019, 00:27
autor: Poochacz
RaYell pisze: 19 cze 2019, 00:22 Fanowskie tłumaczenie jest zrobione mniej więcej w 50%. Projekt został porzucony jak Albi ogłosiło oficjalne wydanie polskiej wersji.
Ooo, przejrzałem wątek ale chyba się rozminąłem z tą informacją. Poczekam zatem na PL - musiałbym wyprzedać resztę gier żeby mieć czas to przetłumaczyć i jeszcze ograć :lol:

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 19 cze 2019, 05:50
autor: raj
Do tego można spokojnie założyć, że jeżeli nie pojawi się dodatek po polsku to na pewno pojawi się jego fanowskie tłumaczenie.

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 19 cze 2019, 05:57
autor: mecenas
Gambit pisze: 18 cze 2019, 23:40 Dodatek jest jeden, ale kto wie, czy nie będzie więcej.
Z tego co pamiętam to Forgotten Circles to mały dodatek. W planach czy nawet w tworzeniu jest drugi duży dodatek.

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 19 cze 2019, 09:12
autor: cezner
Poochacz pisze: 19 cze 2019, 00:27
RaYell pisze: 19 cze 2019, 00:22 Fanowskie tłumaczenie jest zrobione mniej więcej w 50%. Projekt został porzucony jak Albi ogłosiło oficjalne wydanie polskiej wersji.
Ooo, przejrzałem wątek ale chyba się rozminąłem z tą informacją. Poczekam zatem na PL - musiałbym wyprzedać resztę gier żeby mieć czas to przetłumaczyć i jeszcze ograć :lol:
Jest przetłumaczone praktycznie wszystko to co zawiera dużo tekstu, czyli instrukcja, księga scenariuszy, karty spotkań w mieście, karty celów bitewnych, karty przedmiotów, są przetłumaczone też karty walki podstawowych klas postaci. Nie są przetłumaczone chyba tylko karty pozostałych postaci (czyli tych które bierzemy po przejściu podstawowej postaci na emeryturę) i nie widze też kart spotkań w drodze.
Czyli przetłumaczone jest tak naprawdę jakieś 90% gry. Na kartach walki tekst jest raczej prosty. Moim zdaniem z podstawowym angielskim można sobie bez stresu poradzić. I gra nie będzie polegała na ślęczeniu nad nią ze słownikiem.

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 19 cze 2019, 09:57
autor: elayeth
RaYell pisze: 19 cze 2019, 00:22 Fanowskie tłumaczenie jest zrobione mniej więcej w 50%. Projekt został porzucony jak Albi ogłosiło oficjalne wydanie polskiej wersji.
Są 62/99. Zakładając, że przeciętny gracz rozegra ok 65 scenariuszy w kampanii, z czego większość brakujących pochodzić będzie spoza głównej osi scenariuszy (główna oś to 1-51), to tak na prawdę masz przetłumaczone nawet 3/4 scenariuszy. ;) Sam kilka tam wrzuciłem...
mecenas pisze: 19 cze 2019, 05:57
Gambit pisze: 18 cze 2019, 23:40 Dodatek jest jeden, ale kto wie, czy nie będzie więcej.
Z tego co pamiętam to Forgotten Circles to mały dodatek. W planach czy nawet w tworzeniu jest drugi duży dodatek.
Czasem zerknę na blog Childresa. On od dłuższego czasu już pracuje nad dużym dodatkiem. Bardziej narzeka, że mu się nie chce niż faktycznie pracuje. Chyba znalazł rozwiązanie polegające na tym, że większość roboty przerzuca teraz na innych (teksty, scenariusze itd).

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 19 cze 2019, 10:18
autor: 612
Jeśli o mnie chodzi, gdybym stał przed dylematem zakupu Glooma, to chyba poczekałbym na polską wersję. Jednak gra traci trochę klimatu w wersji angielskiej. Nie chodzi nawet o nie rozumienie tekstu czytanego, bo w naszej grupie angielski nieskromnie powiem znamy nieźle wszyscy, ale jednak czytania - głównie książki scenariuszy i eventów jest sporo i efekt byłby znacznie lepszy po polsku. Teraz po prostu darujemy sobie czytanie i tłumaczenie ustępów fabularnych, przechodzimy od razu do konkretów i gramy. Nie jest to jakaś istotna sprawa, ale jednak gra traci tu na klimacie. Podobnie jest z Falloutem - wersję angielską chętnie bym sprzedał, ale gdybym miał polską to dwa razy bym się zastanowił.

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 19 cze 2019, 10:28
autor: zioombel
Ja czekam na polską wersję. Dlatego tylko, żeby pokazać wydawcom, że warto brać się za tytuły, które są ryzykowne pod względem wydawniczym. Nie będziemy kupować wydawcy nie będą wydać.

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 19 cze 2019, 15:19
autor: RaYell
A ja mimo że ostro ogrywam wersję angielską od blisko roku prawdopodobnie kupię również egzemplarz polski po to żeby zagrać z żoną. Trochę się nakręciła na granie w grę, do której przez ładnych parę godzin malowała i zdobiła elementy terenu 3D.

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 19 cze 2019, 16:47
autor: lukwych
Jeżeli możesz poczekać, to czekaj na tłumaczenie. Zajmują się tym profesjonaliści, którzy jednocześnie są graczami. Dodatkowo oryginał napisano dosyć słabym stylem (autor to raczej umysł ścisły), a mając kilka próbek tłumaczenia stwierdzam, że będzie raczej piękne niż wierne, co powinno pomóc. Nadal jednak podkreślam to,co wspominał Gambit w recenzji - fabuła jest jaka jest i nawet świetne tłumaczenie jej nie uratuje.

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 20 cze 2019, 11:29
autor: YoYo
zioombel pisze: 19 cze 2019, 10:28 Ja czekam na polską wersję. Dlatego tylko, żeby pokazać wydawcom, że warto brać się za tytuły, które są ryzykowne pod względem wydawniczym. Nie będziemy kupować wydawcy nie będą wydać.
Ja to samo, powiem nawet wiecej, mialem wersje ENG, w koncu sprzedalem na pniu ;), a teraz czekam na PL.

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 21 cze 2019, 12:47
autor: Jools
zioombel pisze: 19 cze 2019, 10:28 Ja czekam na polską wersję. Dlatego tylko, żeby pokazać wydawcom, że warto brać się za tytuły, które są ryzykowne pod względem wydawniczym. Nie będziemy kupować wydawcy nie będą wydać.
Tak, i polski wydawca znowu zamówi tylko 200 sztuk i będzie płacz już w przedsprzedaży...

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 21 cze 2019, 13:44
autor: elayeth
Ja już mam dodatek i jeszcze nie grałem, ale jedna rzecz przykuwa uwagę. Połowa księgi scenariuszy to tz: „sections”... które linkują się ze scenariuszami. Jest ich ponad 6x więcej niż samych scenariuszy. Podczas gry, scenariusz mówi często by odwołać się do danej sekcji X na stronie Y. Potwierdza się zatem to co było mówione w zapowiedziach. Teraz same scenariusze otwierają różne ścieżki rozwoju i tak idąc w jakąś stronę można odpalić różne sekcje, w których często spotkamy nowe miejsca (plansze). :)

PS: Tylko nie wiem czy Gambit byłby zadowolony, że może nie mieć wpływu na odpalanie niektórych sekcji... ;p (nie mogłem się powstrzymać)

Re: Gloomhaven (Isaac Childres)

: 21 cze 2019, 13:47
autor: RaYell
A skad zamawiales dodatek? Ja na swoj czekam (aleplanszowki) i sie doczekac nie moge.