Grand Austria Hotel (Virginio Gigli, Simone Luciani)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- palladinus
- Posty: 1494
- Rejestracja: 29 paź 2010, 14:10
- Lokalizacja: Poznań
- Been thanked: 5 times
- Kontakt:
Re: Grand Austria Hotel
Zapraszam do przeczytania recenzji na naszym blogu CiekaweGry
Zagrałem w „Grand Austria Hotel”
Zagrałem w „Grand Austria Hotel”
Blog CiekaweGry - gry planszowe i nie tylko
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
http://www.facebook.com/CiekaweGry
http://instagram.com/CiekaweGry
- Board Game Girl
- Posty: 384
- Rejestracja: 28 cze 2013, 11:45
- Lothrain
- Posty: 3410
- Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 142 times
- Been thanked: 300 times
Re: Grand Austria Hotel
Płytki kolejności powodują, że gra jest de facto dla 2 osób i wtedy sprawdza się świetnie. Zagrałem raz we trójkę i były dłużyzny. We czwórkę jest zapewne niegrywalna.
- detrytusek
- Posty: 7330
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 459 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Grand Austria Hotel
Ja wszystko rozumiem i człowiek wiele przemilczy ale
MisterC pisze:z herbatą....
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- cactusse
- Posty: 479
- Rejestracja: 10 sty 2012, 15:50
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 390 times
- Been thanked: 330 times
Re: Grand Austria Hotel
Na BGG jest oficjalny wariant dla kolejności zmniejszający downtime w grze na 3-4 graczy.
Generalnie, kolejność leci zgodnie z ruchem wskazówek, a osoba, która spasuje jako pierwsza zostaje pierwszym graczem (wyjątkiem jest aktualny pierwszy gracz, jeżeli spasuje, startowym staje sie gracz po jego lewej).
Dla równowagi dodam, że gra jest świetna, strasznie wciąga i jest jak najbardziej grywalna na cztery osoby przy standardowych zasadach .
Generalnie, kolejność leci zgodnie z ruchem wskazówek, a osoba, która spasuje jako pierwsza zostaje pierwszym graczem (wyjątkiem jest aktualny pierwszy gracz, jeżeli spasuje, startowym staje sie gracz po jego lewej).
Dla równowagi dodam, że gra jest świetna, strasznie wciąga i jest jak najbardziej grywalna na cztery osoby przy standardowych zasadach .
- BartP
- Administrator
- Posty: 4719
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 383 times
- Been thanked: 885 times
Re: Grand Austria Hotel
Dzięki za info, z jakiegoś powodu w ogóle tej gry nie zasubskrybowałem na BGG, stąd ominąłem ten wariant.cactusse pisze:Na BGG jest oficjalny wariant dla kolejności zmniejszający downtime w grze na 3-4 graczy.
Generalnie, kolejność leci zgodnie z ruchem wskazówek, a osoba, która spasuje jako pierwsza zostaje pierwszym graczem (wyjątkiem jest aktualny pierwszy gracz, jeżeli spasuje, startowym staje sie gracz po jego lewej).
Sprzedam nic
- Ink
- Administrator
- Posty: 2813
- Rejestracja: 17 gru 2007, 09:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 102 times
- Been thanked: 157 times
- Kontakt:
Re: Grand Austria Hotel
Games Fanatic -/- Gradanie -/- Za dużo gier
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
- Marx
- Posty: 2420
- Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 17 times
Re: Grand Austria Hotel
Czy jakiś orientacyjny termin (cos wiecej niz rok 2016) wydania tej pozycji przez Lacertę jest znany?
- Lothrain
- Posty: 3410
- Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 142 times
- Been thanked: 300 times
Re: Grand Austria Hotel
Kilka postów wyżej napisałem, że we dwójkę gra się świetnie.
Po kilku partiach muszę niestety zrewidować ten pogląd. W wiele osób grę zabija downtime, ale większa ilość kostek pozwala na znacznie większą liczbę kombinacji i realizację planów. Przy dwóch osobach kostek jest zaledwie 10 - ich zły układ i mała rotacja klientów czasami nie pozwala na zrobienie czegokolwiek, albo wymusza na graczu robienie konkretnych rzeczy. Jak uzyskać odpowiedni poziom łaski cesarskiej, jeśli na kartach gości nie wychodzą te z dodatkowymi punktami na tym torze, a kości nie mają najmniejszej ochoty zatrzymywać się na 4 w ilości większej niż jedna? Trzeba zapomnieć o nagrodzie i przyszykować się na karę, albo tracić masę akcji na żmudne ciułanie łaski.
W ostatniej partii w ciągu dwóch ostatnich rund musiałem nakarmić tylko jednego żółtego gościa, żeby zapełnić duże pole w hotelu i być spokojnym na torze cesarza. Dodatkowo zapełnienie żółtego pokoju realizowało cel polityki i gwarantowało zwycięstwo. Wydawałoby się, że dwie rundy to tak wiele. Wyboru wielkiego nie miałem - na torze dostępnych gości był tylko jeden, który wymagał dwóch ciastek i strudla. Niestety układ kości w obu rundach był taki, że nie dałem rady. Nawet pasowanie i przerzucanie nie pomogło, bo to jednak ślepy los. Nie dało się uzbierać dwóch białych kosteczek. Po ponad godzinnej partii było to irytujące. Mam wrażenie, że kołderka przy dwóch graczach jest jednak przykrótka, zaś mechanizm zmiany wartości na kościach niewystarczający. Mogą się więc zdarzyć partie, gdzie choćby nie wiem co, nic nie ugramy. I tak mamy tytuł niegrywalny w pełnym składzie i czasami zabijający przyjemność z gry w mniejszym składzie. Mógłbym oczywiście homerulem grać z większą ilością kostek we dwie osoby, ale gram zgodnie z zasadami wymyślonymi przez autora.
Zostają jeszcze plansze hoteli. Te bazowe są niejako ułożone pod rozgrywkę i świetnie się sprawują. Zapełnienie czterech pól czerwonych daje kasę dokładnie w momencie, kiedy zaczyna jej brakować. Zapełnianie pol żółtych jest wyliczone na wzmożone potrzeby cesarza. Super. Ale te dodatkowe plansze w grze dwuosobowej nie sprawdzają się już zupełnie. Są bardzo zależne od przychodzących gości - a gra dwuosobowa przy ich małej rotacji jest też wrażliwa na szybki ubytek dochodu. Jak go poprawić gdy nie ma pola z czterema, czy nawet trzema czerwonymi polami? Przy braku kasy już nie poszalejemy. I jesteśmy zależni tylko od tego co wypadnie na kostkach - zero możliwości kombinacji.
Grand Austria Hotel opuściła moją półkę i raczej na nią nie wróci. Grało się przyjemnie, ale część partii została moim zdaniem zepsuta przez mechanizm gry, który czasem decyduje za nas. Tego w grach nie lubię.
Po kilku partiach muszę niestety zrewidować ten pogląd. W wiele osób grę zabija downtime, ale większa ilość kostek pozwala na znacznie większą liczbę kombinacji i realizację planów. Przy dwóch osobach kostek jest zaledwie 10 - ich zły układ i mała rotacja klientów czasami nie pozwala na zrobienie czegokolwiek, albo wymusza na graczu robienie konkretnych rzeczy. Jak uzyskać odpowiedni poziom łaski cesarskiej, jeśli na kartach gości nie wychodzą te z dodatkowymi punktami na tym torze, a kości nie mają najmniejszej ochoty zatrzymywać się na 4 w ilości większej niż jedna? Trzeba zapomnieć o nagrodzie i przyszykować się na karę, albo tracić masę akcji na żmudne ciułanie łaski.
W ostatniej partii w ciągu dwóch ostatnich rund musiałem nakarmić tylko jednego żółtego gościa, żeby zapełnić duże pole w hotelu i być spokojnym na torze cesarza. Dodatkowo zapełnienie żółtego pokoju realizowało cel polityki i gwarantowało zwycięstwo. Wydawałoby się, że dwie rundy to tak wiele. Wyboru wielkiego nie miałem - na torze dostępnych gości był tylko jeden, który wymagał dwóch ciastek i strudla. Niestety układ kości w obu rundach był taki, że nie dałem rady. Nawet pasowanie i przerzucanie nie pomogło, bo to jednak ślepy los. Nie dało się uzbierać dwóch białych kosteczek. Po ponad godzinnej partii było to irytujące. Mam wrażenie, że kołderka przy dwóch graczach jest jednak przykrótka, zaś mechanizm zmiany wartości na kościach niewystarczający. Mogą się więc zdarzyć partie, gdzie choćby nie wiem co, nic nie ugramy. I tak mamy tytuł niegrywalny w pełnym składzie i czasami zabijający przyjemność z gry w mniejszym składzie. Mógłbym oczywiście homerulem grać z większą ilością kostek we dwie osoby, ale gram zgodnie z zasadami wymyślonymi przez autora.
Zostają jeszcze plansze hoteli. Te bazowe są niejako ułożone pod rozgrywkę i świetnie się sprawują. Zapełnienie czterech pól czerwonych daje kasę dokładnie w momencie, kiedy zaczyna jej brakować. Zapełnianie pol żółtych jest wyliczone na wzmożone potrzeby cesarza. Super. Ale te dodatkowe plansze w grze dwuosobowej nie sprawdzają się już zupełnie. Są bardzo zależne od przychodzących gości - a gra dwuosobowa przy ich małej rotacji jest też wrażliwa na szybki ubytek dochodu. Jak go poprawić gdy nie ma pola z czterema, czy nawet trzema czerwonymi polami? Przy braku kasy już nie poszalejemy. I jesteśmy zależni tylko od tego co wypadnie na kostkach - zero możliwości kombinacji.
Grand Austria Hotel opuściła moją półkę i raczej na nią nie wróci. Grało się przyjemnie, ale część partii została moim zdaniem zepsuta przez mechanizm gry, który czasem decyduje za nas. Tego w grach nie lubię.
- Marx
- Posty: 2420
- Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 17 times
Re: Grand Austria Hotel
No to generalnie pachnie mi to opóźnieniem i drugą połową rokuMisterC pisze:Słyszałem, że na Grand Hotel będą się zbierali wydawcy na druk międzynarodowy, więc na termin mają wpływ wszyscy i nikt.
-
- Posty: 353
- Rejestracja: 07 cze 2012, 10:32
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: Grand Austria Hotel
Gram tak pół na pół w 2 i w 3 osoby, i obie konfiguracje mi pasują. W 4 osoby faktycznie downtime zabija i nie ma to najmniejszego sensu, ale 3 osoby to taki kompromis między większą pulą kości i zmniejszeniem ryzyka pechowego rzutu, a długim oczekiwaniem na swój ruch. W 2 osoby faktycznie jest bardzo szybka i płynna. Pierwszy gracz ma całą pulę kości, a drugi za to robi dwie akcje z rzędu - świetnie się to rekompensuje. Z plusów grania w 3 osoby to, poza większą pulą kości, sprawniejsze przewijanie się klientów na planszy głównej, co też znacznie ogranicza pechowe ich pojawienie się. Tak, czy siak, gra dla mnie jest tak samo dobra zarówno w dwie, jak i trzy osoby.
I taki mam dylemat, czy ktoś się odważył zagrać tak, by nie zamykać jak najszybciej jakiegoś większego żółtego obszaru? Ja mimo wszystko w każdej swojej partii dążę do jak najszybszego zamknięcia dużego, żółtego obszaru, co najmniej 3 pokojowego. Jakoś tor cesarza wydaje mi się niezwykle istotny i boję się zagrać pomijając go i przyjmując na klatę wszystkie kary. Bez dużej ilości kasy z czerwonych sektorów można sobie jakoś poradzić, bez pomocników od biedy też, bez niebieskich obszarów to tylko punkty stracimy, ale żółte są dla mnie najważniejsze. Bo tor cesarza nie dość, że daje punkty, to jeszcze hojnie nagradza / srogo każe.
I taki mam dylemat, czy ktoś się odważył zagrać tak, by nie zamykać jak najszybciej jakiegoś większego żółtego obszaru? Ja mimo wszystko w każdej swojej partii dążę do jak najszybszego zamknięcia dużego, żółtego obszaru, co najmniej 3 pokojowego. Jakoś tor cesarza wydaje mi się niezwykle istotny i boję się zagrać pomijając go i przyjmując na klatę wszystkie kary. Bez dużej ilości kasy z czerwonych sektorów można sobie jakoś poradzić, bez pomocników od biedy też, bez niebieskich obszarów to tylko punkty stracimy, ale żółte są dla mnie najważniejsze. Bo tor cesarza nie dość, że daje punkty, to jeszcze hojnie nagradza / srogo każe.
Re: Grand Austria Hotel
Odebrałem egzemplarz gry wydany przez Lacertę i mam wątpliwość odnośnie jednego z punktów dotyczącego przygotowania do gry. W instrukcji na stronie 5 widnieje coś takiego:
"Każdy gracz bierze po jednym znaczniku wina, ciasta i strudla z zasobów ogólnych, a następnie kładzie je w kuchni swojego hotelu."
Natomiast w instrukcji angielskiej jest:
"Take a coffee, wine, cake, and strudel from the supply and place them in the Kitchen on your Hotel board."
Różnica dotyczy znacznika kawy - w polskiej instrukcji tego nie ma. Czy jest to pomyłka czy może celowa modyfikacja zasad?
"Każdy gracz bierze po jednym znaczniku wina, ciasta i strudla z zasobów ogólnych, a następnie kładzie je w kuchni swojego hotelu."
Natomiast w instrukcji angielskiej jest:
"Take a coffee, wine, cake, and strudel from the supply and place them in the Kitchen on your Hotel board."
Różnica dotyczy znacznika kawy - w polskiej instrukcji tego nie ma. Czy jest to pomyłka czy może celowa modyfikacja zasad?
- the_ka
- Posty: 469
- Rejestracja: 13 lis 2006, 16:35
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 31 times
- Been thanked: 27 times
Re: Grand Austria Hotel
Raczej błąd.lhw pisze:Odebrałem egzemplarz gry wydany przez Lacertę i mam wątpliwość odnośnie jednego z punktów dotyczącego przygotowania do gry. W instrukcji na stronie 5 widnieje coś takiego:
"Każdy gracz bierze po jednym znaczniku wina, ciasta i strudla z zasobów ogólnych, a następnie kładzie je w kuchni swojego hotelu."
Natomiast w instrukcji angielskiej jest:
"Take a coffee, wine, cake, and strudel from the supply and place them in the Kitchen on your Hotel board."
Różnica dotyczy znacznika kawy - w polskiej instrukcji tego nie ma. Czy jest to pomyłka czy może celowa modyfikacja zasad?
-
- Posty: 3932
- Rejestracja: 15 kwie 2012, 22:42
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 88 times
- Kontakt:
Re: Grand Austria Hotel
Że tak zapytam, kto tłumaczył instrukcję z ramienia Lacerty?
EDIT: już widzę na tyle pudełka...nie chcę być jakiś upierdliwy, ale Pan Michał to raczej nie powinien takich rzeczy w wydawnictwie robić. Już przy wcześniejszych grach były uwagi do instrukcji.
EDIT: już widzę na tyle pudełka...nie chcę być jakiś upierdliwy, ale Pan Michał to raczej nie powinien takich rzeczy w wydawnictwie robić. Już przy wcześniejszych grach były uwagi do instrukcji.
Ostatnio zmieniony 10 paź 2016, 15:15 przez TTR_1983, łącznie zmieniany 1 raz.
- KubaP
- Posty: 5830
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 137 times
- Been thanked: 404 times
Re: Grand Austria Hotel
Ale to nie jest błąd tłumaczenia tylko redakcji.TTR_1983 pisze:Że tak zapytam, kto tłumaczył instrukcję z ramienia Lacerty?
EDIT: już widzę na tyle pudełka...nie chcę być jakiś upierdliwy, ale Pan Michał to raczej nie powinien takich rzeczy w wydawnictwie robić. Już przy wcześniejszych grach były uwagi do instrukcji.
Re: Grand Austria Hotel
Aha... Spoko 1 grę zagrałem zaczynając z 4 znacznikami bo tak Rahdo grał, potem ktoś doczytał w instrukcji że kawy nie ma... Wow niesamowite... Niedługo w nazwie gry się pierd....
- detrytusek
- Posty: 7330
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 459 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Grand Austria Hotel
Grant Australia Motel?
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- Yavi
- Posty: 3186
- Rejestracja: 08 lut 2013, 11:34
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 40 times
- Kontakt:
Re: Grand Austria Hotel
Grand Austria Hotel na dwa sposoby: chwalący i narzekający, czyli recenzja na Planszówkach we dwoje
Planszówki we dwoje - blog o grach planszowych nie tylko dla dwojga!
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
Pytania o zasady - grupa na Facebooku
Re: Grand Austria Hotel
Zagrałem. I więcej nie zagram.
Moim zdaniem:
1. Do jakości mam zastrzeżenia do kart - mega... kiepskiej jakości jak dla mnie.
2. Wieloosobowy pasjans... Interakcja? Sprowadza się w zasadzie tylko do podebrania gościa jak ktoś takowego potrzebuje i jest tylko jeden dostępny... Ale... Czy nam ten gość coś da? I czy po dołożeniu nowego w jego miejsce nie będzie to też pasujący przeciwnikowi? Praktycznie nie ma interakcji. Jak ktoś takie lubi - spodoba mu się, jak nie i wymaga choć odrobiny interakcji - zawiedzie się. No i można podebrać komuś akcję (osłabić ją)... Ale czy mi to coś da sensownego? Nie widzę możliwości zagrania po to tylko, aby oponentowi przeszkodzić, bo kołderka dość krótka.
3. Ilość decyzji do podjęcia całkiem spora. Jest bardzo dobrze. Można również fajne "kombosy" składać!
4. Gra to taki engine building... Z tym, że budujemy silniczek, odpalamy go i potem budujemy kolejny ;P Tudziez "kombo builder"?
Dla mnie po prostu za nudne (głównie przez znikomą interakcję). Więcej nie zagram
Moim zdaniem:
1. Do jakości mam zastrzeżenia do kart - mega... kiepskiej jakości jak dla mnie.
2. Wieloosobowy pasjans... Interakcja? Sprowadza się w zasadzie tylko do podebrania gościa jak ktoś takowego potrzebuje i jest tylko jeden dostępny... Ale... Czy nam ten gość coś da? I czy po dołożeniu nowego w jego miejsce nie będzie to też pasujący przeciwnikowi? Praktycznie nie ma interakcji. Jak ktoś takie lubi - spodoba mu się, jak nie i wymaga choć odrobiny interakcji - zawiedzie się. No i można podebrać komuś akcję (osłabić ją)... Ale czy mi to coś da sensownego? Nie widzę możliwości zagrania po to tylko, aby oponentowi przeszkodzić, bo kołderka dość krótka.
3. Ilość decyzji do podjęcia całkiem spora. Jest bardzo dobrze. Można również fajne "kombosy" składać!
4. Gra to taki engine building... Z tym, że budujemy silniczek, odpalamy go i potem budujemy kolejny ;P Tudziez "kombo builder"?
Dla mnie po prostu za nudne (głównie przez znikomą interakcję). Więcej nie zagram
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
- Dr. Nikczemniuk
- Posty: 2821
- Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
- Has thanked: 447 times
- Been thanked: 318 times
Re: Grand Austria Hotel
Ja bym popykał, ale mówią że to w sumie dwóosobówka, więc jaki sens kupić grę na 4 po to żeby grać na 2
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.