Zatoka Pelikanów (Jacques Zeimet)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 2463
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 286 times
Zatoka Pelikanów (Jacques Zeimet)
Wizualnie wygląda ładnie, zasady raczej są proste, kafelki, przystępna cena, (opcja solo?).
Grał już ktoś w ten tytuł?
https://boardgamegeek.com/boardgame/140172/pelican-bay
Re: Zatoka Pelikanów
Grałem z rodzinką na Narodowym w "nówka szuka nie śmigana" (a dziwne, że nikt wcześniej nie grał, bo wizualnie przyciąga oko brakiem wszechobecnej kakofonii kolorów pudełka).
Pierwsze wrażenia: ładne, duże, grube i solidnie wykonane kafle (w końcu to Trefl), "spokojna" kolorystyka.
W grze: takie heksowe Carcassonne. Z różnic, które wyłapaliśmy, to jakby łatwiej jest zamknąć obszar. Znacznik pelikana działa nieco inaczej niż meple w Carr..., ale ale niuansów na szybko nie ogarnęliśmy, bo młody się niecierpliwił(6 lat więc miał prawo, ale z kaflami sobie świetnie radził) i tylko zliczaliśmy punkty za obszary.
Ciekawa jest opcja ze znacznikiem blokującym następnemu graczowi możliwość położenia kafla w wybranym miejscu.
Kupiliśmy*. Lubimy kafelkowce Nie jest to może tak miodne jak Morza Południowe z obłędnie miodną grafiką, ma po prostu inny styl, ale też przyjemny i wygląda na szybszą niż Carc.., choć to może być mylące, bo czas nas trochę gonił.
Upraszczając nieco zasady mozna obniżyć próg wiekowy.
Jedno do czego się czepnęliśmy, to notatnik. Naszym zdaniem wygodniejszy byłby tor punktacji, bo bez zbędnej buchalterii od razu widać by było, kto prowadzi. Może nawet zrobimy sobie taki kartonik na którym ścigają się pelikany
Wg instrukcji jest tryb na jednego gracza.
* a kiedy się zagra, to się zobaczy, bo do końca roku jest trochę okazji prezentowych
Edyta: po przejrzeniu recenzji widzę, że wychaczyliśmy świeżo wydaną polską edycję. Różnic w stosunku do Carc... jest oczywiście więcej, ale generalnie pod tym co napisała np Szeherezade to mogę się podpisać
Pierwsze wrażenia: ładne, duże, grube i solidnie wykonane kafle (w końcu to Trefl), "spokojna" kolorystyka.
W grze: takie heksowe Carcassonne. Z różnic, które wyłapaliśmy, to jakby łatwiej jest zamknąć obszar. Znacznik pelikana działa nieco inaczej niż meple w Carr..., ale ale niuansów na szybko nie ogarnęliśmy, bo młody się niecierpliwił(6 lat więc miał prawo, ale z kaflami sobie świetnie radził) i tylko zliczaliśmy punkty za obszary.
Ciekawa jest opcja ze znacznikiem blokującym następnemu graczowi możliwość położenia kafla w wybranym miejscu.
Kupiliśmy*. Lubimy kafelkowce Nie jest to może tak miodne jak Morza Południowe z obłędnie miodną grafiką, ma po prostu inny styl, ale też przyjemny i wygląda na szybszą niż Carc.., choć to może być mylące, bo czas nas trochę gonił.
Upraszczając nieco zasady mozna obniżyć próg wiekowy.
Jedno do czego się czepnęliśmy, to notatnik. Naszym zdaniem wygodniejszy byłby tor punktacji, bo bez zbędnej buchalterii od razu widać by było, kto prowadzi. Może nawet zrobimy sobie taki kartonik na którym ścigają się pelikany
Wg instrukcji jest tryb na jednego gracza.
* a kiedy się zagra, to się zobaczy, bo do końca roku jest trochę okazji prezentowych
Edyta: po przejrzeniu recenzji widzę, że wychaczyliśmy świeżo wydaną polską edycję. Różnic w stosunku do Carc... jest oczywiście więcej, ale generalnie pod tym co napisała np Szeherezade to mogę się podpisać
Re: Zatoka Pelikanów
Mam pytanie do osób, które posiadają Zatokę Pelikanów. Jak z regrywalnością tego tytułu? Miałem już jedną grę kaflową i po 10 partiach powędrowała w kąt, zastanawiam się czy z tą nie będzie podobnie? Warto brać za trzy dyszki czy lepiej dozbierać do Carcassonne?
@down
Dzięki, zastanowię się nad zakupem Pelikanów
@down
Dzięki, zastanowię się nad zakupem Pelikanów
Ostatnio zmieniony 07 lip 2017, 18:40 przez matten, łącznie zmieniany 1 raz.
Top 3 moich ulubionych gier dla dwóch osób: 1. Patchwork // 2. Splendor // 3. 7 Cudów Świata: Pojedynek
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/matten
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/user/matten
Re: Zatoka Pelikanów
Mnie totalnie odrzuciał jednowymiarowa rozgrywka i żmudne liczenie punktów.
W mojej opinii Carcassone bije na głowę Pelikanów.
W mojej opinii Carcassone bije na głowę Pelikanów.
-
- Posty: 2463
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 286 times
Re: Zatoka Pelikanów
To ja akurat na odwrót. ZP mogę polecić, a od Carca mnie odrzuciło po pierwszej grze.sipio pisze:Mnie totalnie odrzuciał jednowymiarowa rozgrywka i żmudne liczenie punktów.
W mojej opinii Carcassone bije na głowę Pelikanów.
Plaża, morze, dżungla ... lepszy klimacik. W dodatku jak grałem w Carc. to tam losowość w kafelkch była większa i ciężko było dociągnąć to co potrzeba.
Liczenie punktów oceniam, że jest na takim samym poziomie w obydwu grach.
- nimsarn
- Posty: 306
- Rejestracja: 04 lis 2005, 16:54
- Lokalizacja: Z buszu! W centrum Zielonej Góry
- Has thanked: 502 times
- Been thanked: 174 times
Re: Zatoka Pelikanów
Wrażenia po pierwszej sesji, która była rozegrana dość późno no i pierwszy raz
Ogólnie grało się dobrze, chociaż nie do końca na początku mogliśmy rozkminić zasady dokładania dwóch kafli, no i mi osobiście umknął jeden most, przez co nie mogłem zamknąć jednego pola dżungli. Syn jako pierwszy załapał clou gry i w ciągu jednego posunięcia (bardzo długiego i posuwistego ) skasował 5 pelikanów, deklasując resztę grających. Co prawda córka zaczęła go doganiać ale nie udało się jej już nadrobić pierwszych straconych tur.
Podsumowując: gra bardzo przyjemna, dająca bardzo pozytywne wrażenia wizualne, co jest zjawiskiem nadporządanym w grach kafelkowych. Niemniej gra ma jedną wadę: jest nieodporna na paraliż decyzyjny, który dodatkowo się potęguje przy zamykaniu pól.
Mimo to grę oceniam na plus.
Ogólnie grało się dobrze, chociaż nie do końca na początku mogliśmy rozkminić zasady dokładania dwóch kafli, no i mi osobiście umknął jeden most, przez co nie mogłem zamknąć jednego pola dżungli. Syn jako pierwszy załapał clou gry i w ciągu jednego posunięcia (bardzo długiego i posuwistego ) skasował 5 pelikanów, deklasując resztę grających. Co prawda córka zaczęła go doganiać ale nie udało się jej już nadrobić pierwszych straconych tur.
Podsumowując: gra bardzo przyjemna, dająca bardzo pozytywne wrażenia wizualne, co jest zjawiskiem nadporządanym w grach kafelkowych. Niemniej gra ma jedną wadę: jest nieodporna na paraliż decyzyjny, który dodatkowo się potęguje przy zamykaniu pól.
Mimo to grę oceniam na plus.
- nimsarn
- Posty: 306
- Rejestracja: 04 lis 2005, 16:54
- Lokalizacja: Z buszu! W centrum Zielonej Góry
- Has thanked: 502 times
- Been thanked: 174 times
Re: Zatoka Pelikanów
Przepraszam, że piszę "po sobie", ale właśnie odkryłem że w zasadach publikowanych na BGG (także w tłumaczeniu Pana Piotra Mularza) znajdują się odmienne zasady końca gry niż w oficjalnej instrukcji polskiej wersji. Chodzi oczywiście o finałową rundę.
Dlatego chciałbym zapytać:
- Jak to się stało że oficjalna wersja nie bierze ich pod uwagę?
- Czy mieliście możliwość rozegrania zgodnie z tymi zasadami - jak je oceniacie?
Dlatego chciałbym zapytać:
- Jak to się stało że oficjalna wersja nie bierze ich pod uwagę?
- Czy mieliście możliwość rozegrania zgodnie z tymi zasadami - jak je oceniacie?