Food Chain Magnate (Jeroen Doumen, Joris Wiersinga)

[Strud]

Też jestem ciekaw

[kamilpr]

Do tych co zagrali już wiele partii. Taka moja uwaga po 3 grach czy nie uważacie ze milestone za pierwsze 100$ dający CFO nie jest zbyt OP? Potęguje lidera w ten sposób, ze już z nim nie wygrasz

[kisiel365]

Moim zdaniem nie, ale ja grałem głównie w 2os. Jeżeli uwzględniać tylko gotówkę to można zdobywcę bonusu nazwać liderem, ale to nie jest gra jednowymiarowa i liczą się pracownicy, ich poziomy i możliwości wykorzystania, dostęp do budynków, pozostałe bonusy. Żeby go zdobyć trzeba zazwyczaj robić tzw. rush, czyli grasz na tzw. short game, co zazwyczaj wiąże się z tym, że odpuszczasz kilka rzeczy i twoja ekonomia kuleje. Mniej więcej w tym czasie zaczynają przeważać gracze, którzy grali na long game i budowali silniczek, kiedy rusher zgarniał kasę i zaniedbywał inne aspekty. Wtedy takie CFO pomaga nadrobić słaby silniczek i dociągnąć tym systemem do końca. Często to był taki punkt przełomowy określający czy rush się udał. Dla przykłądu podam, że udało mi się wygrać w 2os z w miarę ogranym przeciwnikiem, który zgarnął CFO, więc to nie jest tak, że gramy do CFO, a potem to już nie ma sensu. Jeżeli ktoś nie chce - może grać bez tego milestone i tyle, ale to znacznie osłabia jedną z jak najbardziej poprawnych w FCM strategii.

[Elemele]

Do tych co zagrali już wiele partii. Taka moja uwaga po 3 grach czy nie uważacie ze milestone za pierwsze 100$ dający CFO nie jest zbyt OP? Potęguje lidera w ten sposób, ze już z nim nie wygrasz

Moim zdaniem fakt, że można ten milestone "wyłączyć" grając w FCM online, świadczy o tym, że wielu graczy ma podobne wrażenie co Ty.

[pwoloszun]

Do tych co zagrali już wiele partii. Taka moja uwaga po 3 grach czy nie uważacie ze milestone za pierwsze 100$ dający CFO nie jest zbyt OP? Potęguje lidera w ten sposób, ze już z nim nie wygrasz

Moim zdaniem fakt, że można ten milestone "wyłączyć" grając w FCM online, świadczy o tym, że wielu graczy ma podobne wrażenie co Ty.

Z calym szacunkiem, ale g... prawda

Panowie, pamietajcie, ze ta gra jest zero-jedynkowa. Tylko jeden gracz sprzeda do danego domu. To oznacza, ze jesli ograniczycie sprzedaz gracza z CFO do $0(albo jakis ochlapow), to 150% z $0 dalej bedzie $0.

Co jesli nie jestescie w stanie zatrzymac danego gracza od (sensownej)sprzedazy? Przegraliscie i gra zakonczy sie szybciej z jego bonusem 150% niz bez.

Pozdrawiam

[vinnichi]

Kolejna partia z Ketchupem za nami, tym razem na 3 osoby więc wrażenia jeszcze lepsze! Nie wiem kiedy sięgniemy po wszystkie dobroci ale narazie granie z nowymi kamieniami jest wystarczająco ciekawe. Wygląda na to, że w tym dodatku jest duuuużo więcej gry niż w podstawce. Raczej nie siądźiemy już do gołego FCMa, nawet z nowymi graczami lepiej odpalić Ketchup. Szybciej i łatwiej o pieniądze, interes się kręci już od pierwszych rund. 3 osoboowa rozgrywka z drugim bankiem 600$ trwała 1h, marketingowcy zasuwali jak szaleni. Trenowanie ludzi w pracy, czy skarcanie dystansu przez handlowców mega fajne, rozpoczęcie gry z Executive Vice President na 10 slotów pozwala wygrywać walkę o kolejność przez całą grę i zapchać firmę tanią siłą roboczą . Nie mogę się doczekać jak wprowadzimy nocną zmianę czy krytyków kulinarnych ale zabawy w tym pudełku jest na dłuuuuugie miesiące!

Ode mnie dostaje znak jakości Krusty

Spoiler:

[Marks]

Kilka dni temu odebrałem swój egzemplarz, jestem po lekturze zasad, granie dopiero przede mną. Zmian jest masa, mnie nie przekonuje jedynie milestone z redukowaniem banku o 100$ za każdym razem, gdy osoba z mileston obniży cenę o 3. Cała reszta usuwa podstawkę w cień.

[vinnichi]

To ma sens żeby zakończyć przeciągające się wojny cenowe, kiedy już sprzedajecie po 1$ za sztukę

[pwoloszun]

Ketchup: 3 osobowa rozgrywka w troszke ponad 1h(!!!) - BOMBA. A zaczelismy rozgrywke po 2:00 w nocy po ponad 5h partii 1830. Az sie prosi o mecz i rewanz.

Jeszcze tylko raz powtorze: same nowe milestony(do wydrukowania od kolegi Vinnichi) sprawiaja, ze juz wiecej nie zagram w podstawke, bo na tle dodatku wydaje sie nudna(a to jedna z moich top gier)

[Deem]

Czy dla zupełnie świeżej grupy (zero rozgrywek w FM) polecalibyście raczej milestone’y z podstawki czy od razu te z dodatku? Patrząc też pod kątem tego, które dają więcej sensownych otwarć.

[vinnichi]

Grając w podstawkę z nowymi osobami musisz powiedzieć, że jedyne sensowne otwacie to trener lub recturing girl a póniej już jest pełna dowolność, wiele osób z podstawki denerwuję ten kamień milowy działający jak CFO czyli dający 50% dochodu, który tak napradę potrafi być niezłą pułapką jeśli odpuścimy inne rzeczy żeby go zdobyć. Ketchup daje większą swobodę, fajne jest to że część kamieni milowych wypada po 2 rundzie więc jeśli nie weźmiesz czegoś w 1 to już przepadło i to jest na plus bo wiesz że już zawęża się ilość ścieżek nad którymi się musisz zastanawiać, także ja bym polecał. U nas zapowiedź dodatku była przyjęta raczej sceptycznie przez osoby które grały mniej w FCM. Ale okazało się że ten dodatek daje po łapach bardziej graczom którzy mają już przyzwyczajenia z podstawki . Mam wrażenie, że oni po prostu poprawili tę grę, zobaczymy za jakieś kilkanaście partii ale narazie nawet bym nie wyciągał podstawki.

[kamilpr]

Tylko nie uważacie ze tych nowych modułów jest za dużo ? Na wszystkie się nie da rady chyba grać na raz?

[vinnichi]

Nawet instrukcja zaleca zacząć od nowych millestonów i kawy i to rzeczywiście wystarczy. Poznawanie możliwości tego dodatku to wiele godzin gry.

[Tolis]

Zasada z dodatku: Hard Choices dotyczą tylko kamieni z podstawki, zasadę tą można wprowadzić nie mając dodatków. Sama podstawka daje ogrom możliwości na kombinowanie granie. W wersji online można zagrać bez CFO, jak i bez Radia. Każda z tych kart jest potężna, ale przeciwko każdej można też zagrać i mieć szansę na zwycięstwo.
Mój dodatek czeka na pierwszą partię

[seki]

Niestety Food Chain Magnate wędruje na sprzedaż. Po przeczytaniu instrukcji stwierdziłem, że to będzie genialna gra. Dawno nie byłem tak podekscytowany grą po przeczytaniu jej instrukcji. Mechanika gry jest naprawdę genialna. Bardzo podoba mi się symulacja wielu aspektów prowadzenia restauracji, oczywiście w odpowiedniej skali, uproszczone. Świetna sprawa, że każdy może rozwijać się inaczej, zatrudniając innych pracowników, stawiając na inne kamienie milowe i odpowiednio zarządzać strukturą organizacyjną pracy. Ale po 2 partiach jestem nieco zawiedziony. Uważam, że to dobra gra, ale za bardzo przeszkadzają mi jej cechy. Mianowicie jeśli ktoś chociaż odrobinę odskoczy sprzedaży to jest już prawie nie do pokonania. Współgracze tylko asystują. Osobiście raz byłem w tej przegranej pozycji i raz w wygranej. Oczywiście ten drugim wariant bardziej mi się podobał ale nie podobało mi się, że tylko ja się dobrze bawię, przegrywający tylko smutnie asystują. Wydaje mi się też, że gra jest dobrze policzalna i przez to podatna na przestoje. Da się solidnie zaplanować, która kampania będzie wcześniejsza, ile produktów przyjmie dany dom, w której kolejności każda restauracja dokona sprzedaży. Za dużo tego liczenia, za mało zabawy. Ja bardzo nie lubię losowych gier, ale tutaj ta policzalność aż za bardzo mi doskwiera. Przeszkadza mi też powtarzalność. Szkoda, że kamienie milowe są zawsze takie same. Można początkowe rundy zaczynać inaczej ale summa summarum i tak zawsze partia i każda runda wygląda bardzo podobnie. Powtórzę werdykt aby nie było wątpliwości po przeczytaniu w/w narzekań. To jest dobra gra. Jest niesamowita w swojej prostocie i głębi. Ale to nie gra dla każdego. Trzeba akceptować jej zero-jedynkowość i powtarzalność.

[Brylantino]

Grałem parę razy i w życiu bym nie powiedział, że gra jest powtarzalna... To, że nie można dogonić osoby, która trochę odskoczyła, to też lekka bzdura, bo zdarzały mi się już takie come backi, których nikt się nie spodziewał.
Brzmi trochę jakbyśmy grali w dwie różne gry, ale co kto tam lubi. Rozumiem, że nie każdemu się FCM spodoba, bo to po prostu bardzo specyficzna gra jest i dużo osób nie radzi sobie przy takim poziomie negatywnej interakcji.

[rattkin]

Mianowicie jeśli ktoś chociaż odrobinę odskoczy sprzedaży to jest już prawie nie do pokonania.

Euuuuuurooobeeeetooon. Jeszcze tylko brakuje komentarza, że "lodówka to mus" :)

[kwiatosz]

Nie zgodzę się, że tu jest tyle negatywnej interakcji. Jest interakcja, oczywiście, ale nie nic się nikomu nie zabiera, co jest moim zdaniem konieczne do interakcji negatywnej. Tu się pozbawia teoretycznych możliwości. No chyba że ktoś oglądał Piłkarski poker tyle razy, że traktuje wydarzenia wymyślone jako rzeczywistość i czuje się okradziony z tych wymyślonych-rzeczywistych rzeczy z przyszłości.

[seki]

Mianowicie jeśli ktoś chociaż odrobinę odskoczy sprzedaży to jest już prawie nie do pokonania.

Euuuuuurooobeeeetooon. Jeszcze tylko brakuje komentarza, że "lodówka to mus"

Akurat wygrałem bez lodówki. I bez darmowych marketingowców. Nie widzę żadnego kamienia milowego jako obowiązkowego.

[vinnichi]

Dużo osób odbija się od tej gry między innymi z tych powodów które opisales. Ja też nie polubilem Fcma jeden ze splotterow ktory mi nie podszedl. Ze wzgledu na tematykę i nieustanną konieczność śledzenia przeciwnika wydawalo mi się jże ważniejsze od tego co zrobisz bylo co robi przeciwnik - trochę jak w abstrakcyjnych grach logicznych. Trzeba przewidzieć zagranie przeciwnika i przejść do ataku, do tego zonglowanie tym calym grajdolem pracowników bylo po prostu męczące. To wszystko jednak znika po zagraniu kilku+ partii. Nawet jeśli ktoś sromotnie przegrywa to dokladnie wie dlaczego, to w tej grze mi się niesamowicie podoba. Nie przegrywam bo projektant wsadzil tyle mechanik że nie wiem za co się złapać ale to właśnie gracze ustanawiaja poziom trudności i z kazdej partii wychodzi jakis nowy pomysl. Fajnie, że dałem tej grze druga i trzecia szanse bo odwdzięczyla się genialnymi partiami a teraz z tym cholernym keczupem to już jest kosmos mam nadzieję że jeszcze kiedys przysiadziesz do fcma, dobrze zagrać z kims kto pogral juz w to sporo partii dostać baty ale podpatrzyc co się tam wlasciwie stalo

[seki]

Nie wykluczam kolejnych partii. Tak jak pisałem to dobra gra. Ale nie podoba mi się na tyle by posiadać własny egzemplarz. Z gry trzeba mieć radość. Ta radość ma wiele form, czasami cieszy przepalanie zwojów mózgowych a czasami coś innego. W tej chwili gra mnie nie bawi a powody tego raczej się nie zmienią bo przyczyną nie jest problem z ilością impulsów do ogarnięcia. Ich nie ma aż tak dużo. Z całą pewnością nie będę nikogo zniechęcać do tego tytułu. Jest na tyle dobry, że każdy powinien spróbować ale pamiętajcie, że nie ma gry, która będzie się podobać wszystkim.

[detrytusek]

No chyba że ktoś oglądał Piłkarski poker tyle razy, że traktuje wydarzenia wymyślone jako rzeczywistość i czuje się okradziony z tych wymyślonych-rzeczywistych rzeczy z przyszłości.

Wystarczy zobaczyć co się dzieje z ludźmi jak się wyniki wstępne w MH zmienią

[kamilpr]

eee tam 284,71 zł

jak komuś już potrzebna nowa kartka pomocy:

Spoiler:

https://drive.google.com/open?id=18bcEx ... QtMy9bGcHn

Do czego są miejsca od 1 do 10 i od 1 do 12 i tor marketingu ?

[vinnichi]

To lodówka do zaznaczania ilości produktów i tor pensji do wypłacenia, tych marketingowców którzy są w pracy oznaczasz znacznikiem.

[kamilpr]

Tylko czemu lodówka Jest od 1 do 12 skoro można zostawić 10 rzeczy? Ten zielony tor pokazuje ilu pracowników musisz opłacić w tej rundzie ?