Jak zwykle bardzo dobry i pomocny tekst. Bardzo profesjonalne podejście. DziękiBary pisze:Zapraszam do materiału zawierającego nieco informacji mających na celu zapoznanie z tytułem i nakreślenie mojej zgrubnej opinii (na finalną przyjdzie czas w recenzji). Ale przede wszystkim znajduje się tam zestaw Q&A, który odpowie na wiele pytań często przewijających się wśród osób zainteresowanych tytułem.
This War of Mine: Gra planszowa / The Board Game (M. Oracz, J. Wiśniewski)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- seki
- Moderator
- Posty: 3358
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1114 times
- Been thanked: 1280 times
Re: This War of Mine: The Board Game
- costi
- Posty: 3416
- Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 3 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Fajny tekst, brakowało mi tylko czarno na białym czym się różni edycja KS od zwykłej.Bary pisze:Zapraszam do materiału zawierającego nieco informacji mających na celu zapoznanie z tytułem i nakreślenie mojej zgrubnej opinii (na finalną przyjdzie czas w recenzji). Ale przede wszystkim znajduje się tam zestaw Q&A, który odpowie na wiele pytań często przewijających się wśród osób zainteresowanych tytułem.
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Moja kolekcja
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: This War of Mine: The Board Game
Dzięki Chłopaki za miłe słowa!
@Costi: Myślałem o tym, żeby takie krótkie porównanie zrobić, ale tekst byłby wtedy już imo zbyt ciężki (i tak wyszło tego więcej, niż planowałem ). Ponadto obawiałem się, że takie krótkie zestawienie "z lotu ptaka" może spowodować nieco mylne wrażenie: "kurczę, ale dużo tracę, bo nie mam wszystkich rzeczy z KS". Dodatków jest bodajże dziesięć (nie liczę kopert, usprawnień kostek itp.) i poświęcę im osobny materiał. Dzięki jednak, że wspomniałeś o tej kwestii, na pewno będę o tym pamiętał i wezmę pod uwagę przy kolejnych materiałach tego typu.
@Costi: Myślałem o tym, żeby takie krótkie porównanie zrobić, ale tekst byłby wtedy już imo zbyt ciężki (i tak wyszło tego więcej, niż planowałem ). Ponadto obawiałem się, że takie krótkie zestawienie "z lotu ptaka" może spowodować nieco mylne wrażenie: "kurczę, ale dużo tracę, bo nie mam wszystkich rzeczy z KS". Dodatków jest bodajże dziesięć (nie liczę kopert, usprawnień kostek itp.) i poświęcę im osobny materiał. Dzięki jednak, że wspomniałeś o tej kwestii, na pewno będę o tym pamiętał i wezmę pod uwagę przy kolejnych materiałach tego typu.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
-
- Posty: 1862
- Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
- Quba40
- Posty: 734
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 155 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Bardzo solidny artykuł, szczególnie FAQ!jakmis83 pisze:Co prawda tę grę już posiadam, ale pochłonąłem Twój artykuł, utwierdzając się w przekonaniu, że moja decyzja o zakupie tej gry była słuszna.Bary pisze:Zapraszam do materiału zawierającego nieco informacji mających na celu zapoznanie z tytułem i nakreślenie mojej zgrubnej opinii (na finalną przyjdzie czas w recenzji). Ale przede wszystkim znajduje się tam zestaw Q&A, który odpowie na wiele pytań często przewijających się wśród osób zainteresowanych tytułem.
Dzięki za artykuł
Jestem ciekawy waszych wyników, oraz przemyśleń na temat gry. Ja do tej pory rozegrałem 3 kampanie:
- pierwszą kampanię rozegraliśmy we 3 osoby i wygraliśmy z 26 punktami (niestety wkradł nam się pewien błąd w zrozumieniu zasad na naszą korzyść ale nie taki aby diametralnie zmienił wynik). W zespole mieliśmy strażaka, mechanika i profesora. Mieliśmy sporo szczęścia w fazie nocnej, w zasadzie nigdy nie wpadliśmy na kogoś groźniejszego niż poszukiwacze, a jeśli już trafiali się rebelianci czy bandyci to wcześniej mieliśmy do wykorzystania kryjówkę lub jakąś akcję specjalną. Strażak mógł dużo unieść i zawsze unikał snajpera, również mieliśmy szczęście pod względem lokacji, która umożliwiała handel na dowolny towar. Staraliśmy się nie wychylać i nie wpadać w kłopoty, ale jeśli ktoś prosił nas o pomoc to nie odmawialiśmy - dzięki czemu mieliśmy przez pół gry dodatkową gębę do wyżywienia i co dziennie musieliśmy jej zmieniać opatrunek. Nie korzystaliśmy w ogóle z opcji szukania przybyszów, więc nie kusiliśmy losu związanego ze standardowym snajperem. Grę ukończyliśmy w około 5-6 godzin korzystając z jednego zapisu.
- drugą kampanię rozegraliśmy we 2 osoby i wygraliśmy z -59 punktami (jednak prawdopodobnie powinniśmy ją przegrać, przeoczyliśmy zasadę, która kazała testować empatię po śmierci postaci). W zespole mieliśmy Dyrektorkę Szkoły, Reporterkę i naszego jedynego ocalałego Piłkarza (który powinien prawdopodobnie otrzymać łącznie 4 depresji). W między czasie do naszego zespołu dołączyły 4 osoby z czego 2 z nich również poległy. Pierwsze dwa dni ustawiły całą rozgrywkę, w nocnym rajdzie zostaliśmy napadnięci, obrabowani i pobici dwukrotnie, nie mogliśmy znaleźć nic użytecznego, natomiast intruzi byli od początku agresywni. Nie mieliśmy za dużo jedzenia i w zasadzie mogliśmy zapomnieć o zbudowaniu czegoś sensownego. Wszystkim bohaterom doskwierał głód, depresja, rany i choroby. W zasadzie przetrwaliśmy tylko dzięki przeoczeniu jednej zasady oraz pod koniec pech troszkę się odwrócił (aczkolwiek ciągle nas nie opuszczał). W przeciwieństwie do poprzedniej rozgrywki tutaj musieliśmy korzystać z dobrodziejstw opcji szukania przybyszów. Grę ukończyliśmy po 3,5-4 godzinach bez zapisywania.
- trzecią kampanię rozegraliśmy we 2 osoby i wygraliśmy z 29 punktami (w końcu nie było żadnych błędów związanych z zasadami). Wylosowaliśmy mocny zespół: Magazynier, Szef Kuchni i nieporadną Dyrektor Szkoły. Mieliśmy bardzo zmienne szczęście, nie obyło się bez pobicia i obrabowania, ale znajdowaliśmy też dość fajne fanty i z reguły było z kim handlować. Mieliśmy spore problemy z jedzeniem (karty wydarzeń i skrypty) ale dzięki szefowi kuchni przetrwaliśmy krytyczne momenty. Wybudowaliśmy 3 deski (które wg. mnie są kluczem do zwycięstwa) i wzmocnione drzwi, oraz ulepszony piecyk - więc wszystkie leki mogliśmy przehandlować na jedzenie, kawę, papierosy, opatrunki i broń. Dwa razy odpieraliśmy najgorszą kartę intruzów, ale dzięki wzmocnieniom, karcie akcji specjalnej czy strzelbie obyło się bez krytycznych szkód. Grę ukończyliśmy w 3,5-4 godziny z jednym zapisem.
Dwie ostatnie kampanie graliśmy bez przekazywania sobie dziennika, jak w zwykłą kooperację - dzięki czemu oszczędziliśmy trochę czasu. W zasadzie nie było wśród nas lidera i zgodnie ustalaliśmy wspólne strategie i decyzje tak więc nie potrzebowaliśmy korzystać z zasady przekazywania roli lidera. Ani razu nie pokusiliśmy się o walkę, woleliśmy zostać obrabowanymi i pobitymi niż zaliczyć krytyczną ranę lub śmierć.
Z moich odczuć po 3 rozgrywkach muszę przyznać, że kluczem do zwycięstwa jest wylosowany dobry zespół, idealnie aby osoba, którą wysyłamy na nocny wypad miała przynajmniej 2 sprawności i 4 udźwigu, a osoba wartująca przynajmniej 1 sprawności. Niestety nie zawsze trafi się taki zespół, zdaje się, że w tym aspekcie mieliśmy sporo szczęścia.
Kolejnym arcyważnym aspektem, który przesądza o zwycięstwie jest szczęście w 2 pierwszych dniach, jeśli nic sensownego nie znajdziemy a zamiast tego dostaniemy łomot a intruzi rozkradną nam materiały potrzebne do budowania to rozgrywka w gruncie rzeczy jest ustawiona - czeka nas pasmo cierpień, które prawdopodobnie doprowadzi do naszej zagłady.
Trzecim aspektem oczywiście jest dobre reagowanie na zaistniałą sytuację i dobry plan co budować w jakiej kolejności - ale tutaj nie będę się rozwodził, to każdy sam odkryje
Przed czwartą kampanią jeśli wylosujemy dość mocny zespół to zagramy na drugiej mapie, ciekaw jestem na ile zwiększy to poziom trudności. Póki co jestem bardzo zadowolony z gry, jej regrywalność stoi na dobrym poziomie (póki co nie powtórzył nam się ani jeden skrypt poza handlowaniem), jest fajny balans pomiędzy planowaniem, podejmowaniem decyzji a losem. Można regulować poziom trudności z czego w przyszłości zamierzam skorzystać. Gry wcale nie zamierzałem kupować, znałem grę komputerową i po obejrzeniu kilku filmików dopiero filmik rahdo przekonał mnie do zakupu.
Grupa Facebookowa Horror w Arkham Gra Karciana
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
-
- Posty: 1862
- Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Kampanie były dostępne na KS? Bo w podstawce nic takiego nie widziałem...
jeżeli to oczywiste pytanie to wybaczcie ale nie mam pojęcia nic o kampaniach.
jeżeli to oczywiste pytanie to wybaczcie ale nie mam pojęcia nic o kampaniach.
- Quba40
- Posty: 734
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 155 times
Re: This War of Mine: The Board Game
A jak mocne mieliście zespoły? Być może te zwycięstwa korelowały z silniejszymi bohaterami?AkitaInu pisze:Kurcze albo my zle gramy albo cos jest nie tak bo na 7 gier dwie tylko wygralisny i to na minusie
Czy osoby z którymi grałeś miały jakieś doświadczenie z grą komputerową? Może nie jest to bardzo kluczowe, ale mimo wszystko trochę inaczej zachowują się osoby, które choć trochę wiedzą czego się spodziewać oraz mniej więcej wiedzą do czego służą niektóre przedmioty do wybudowania.
Czy często gracie w gry w których trzeba zarządzać ryzykiem? W zasadzie to u nas najczęściej gramy w tego typu gry, gdzie trzeba tak kombinować aby element losu zminimalizować oraz mieć zapasowy plan. W TWoM nie można reagować na wszystkie wydarzenia ale na niektóre można się przygotować oraz dobierać właściwe akcje specjalne.
Grupa Facebookowa Horror w Arkham Gra Karciana
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
- Bary
- Posty: 3064
- Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 73 times
- Been thanked: 47 times
- Kontakt:
Re: This War of Mine: The Board Game
Kampanią nazywana jest główna rozgrywka. Dodatkowo są dostępne scenariusze (planszetki w stylu Robinsona Crusoe), które zmieniają nieco warunki gry (długość, początkowy setting itp.). W podstawce są dwa, a w dodatkach z kicksartera kolejne trzy.Wincenty Jan pisze:Kampanie były dostępne na KS? Bo w podstawce nic takiego nie widziałem...
jeżeli to oczywiste pytanie to wybaczcie ale nie mam pojęcia nic o kampaniach.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy
Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
- AkitaInu
- Posty: 4038
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 23 times
Re: This War of Mine: The Board Game
1. Różne składy były, nie było reguły które wygrywały a które przegrywałyQuba40 pisze:A jak mocne mieliście zespoły? Być może te zwycięstwa korelowały z silniejszymi bohaterami?AkitaInu pisze:Kurcze albo my zle gramy albo cos jest nie tak bo na 7 gier dwie tylko wygralisny i to na minusie
Czy osoby z którymi grałeś miały jakieś doświadczenie z grą komputerową? Może nie jest to bardzo kluczowe, ale mimo wszystko trochę inaczej zachowują się osoby, które choć trochę wiedzą czego się spodziewać oraz mniej więcej wiedzą do czego służą niektóre przedmioty do wybudowania.
Czy często gracie w gry w których trzeba zarządzać ryzykiem? W zasadzie to u nas najczęściej gramy w tego typu gry, gdzie trzeba tak kombinować aby element losu zminimalizować oraz mieć zapasowy plan. W TWoM nie można reagować na wszystkie wydarzenia ale na niektóre można się przygotować oraz dobierać właściwe akcje specjalne.
2. Nie ale jako planszówkowicze jesteśmy dość mocno "doświadczeni" i też wiemy czego się spodziewać i jak działa gra
3. Tak.
Jest gdzieś polska instrukcja na sieci? chetnie sprawdze czy jest taka sama
Ale mam jeszcze kilka pytań
1. Jak rozumiem dodawaliście dodatkowe karty do night raidów i encounters?
2. Pamiętaliście o słowie kluszowym "prywatne" na kartach nieznanego?
3. Woda, drewno i komponenty braliście z przeszukiwań nocnych? Pamiętaliście że ważą 1 każda/każdy?
4. W pierwszej kampanii bandaże mieliście z wymian? Możesz w spoilerze napisać gdzie tak często sięwymienialiście?
- Quba40
- Posty: 734
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 155 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Ad. 1. TakAkitaInu pisze: Ale mam jeszcze kilka pytań
1. Jak rozumiem dodawaliście dodatkowe karty do night raidów i encounters?
2. Pamiętaliście o słowie kluszowym "prywatne" na kartach nieznanego?
3. Woda, drewno i komponenty braliście z przeszukiwań nocnych? Pamiętaliście że ważą 1 każda/każdy?
4. W pierwszej kampanii bandaże mieliście z wymian? Możesz w spoilerze napisać gdzie tak często sięwymienialiście?
Ad. 2. Tak
Ad. 3. Komponenty braliśmy głównie ze szperania lub stert i mebli do których się dokopaliśmy bądź otworzyliśmy drzwi lub przepiłowaliśmy kraty. Woda w początkowym etapie zawsze była przynoszona i tak pamiętaliśmy, że te komponenty ważą 1 jednostkę
Ad. 4. Tak, bandaże i leki zawsze mieliśmy z wymiany, do tej pory nie budowaliśmy stanowisk, które pozwalają na ich produkcję.
Spoiler:
Grupa Facebookowa Horror w Arkham Gra Karciana
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
- Quba40
- Posty: 734
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 155 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Tak, daje Ci dwa przerzuty podczas testów sprawności jak walka, wspinaczka, unikanie itp.wirusman pisze:Co nam mówi ta wielka cyfra np.2 przy sprawności na karcie bohaterów? To tylko daje informacje że dana postać ma dwie sprawności?
Grupa Facebookowa Horror w Arkham Gra Karciana
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
Re: This War of Mine: The Board Game
A kryjówka nie działa tak, że nie wiesz jakiego spotkania unikasz?Quba40 pisze:jeśli była możliwość skorzystania z kryjówki to korzystaliśmy z niej tylko i wyłącznie spotykając agresywnych wrogów.
Chyba że chodziło Ci o to, że używaliście kryjówki zgodnie z jej drugą funkcją, czyli wykonanie dodatkowego ataku.Kryjówka
Po rzucie na Hałas możesz odrzucić tę kartę, aby:
Zignorować spotkanie (nie dobierasz karty Mieszkańca)
- Quba40
- Posty: 734
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 155 times
Re: This War of Mine: The Board Game
A to dobre pytanie, bo mi się wydawało, że odrzucam mieszkańców po ich odkryciu i to ja decyduję kiedy jej użyję, jeśli tak to nie działa to mało użyteczna. Nie mam dostępu do treści tej karty teraz ale w domu sprawdzęKQuest pisze:A kryjówka nie działa tak, że nie wiesz jakiego spotkania unikasz?Quba40 pisze:jeśli była możliwość skorzystania z kryjówki to korzystaliśmy z niej tylko i wyłącznie spotykając agresywnych wrogów.Chyba że chodziło Ci o to, że używaliście kryjówki zgodnie z jej drugą funkcją, czyli wykonanie dodatkowego ataku.Kryjówka
Po rzucie na Hałas możesz odrzucić tę kartę, aby:
Zignorować spotkanie (nie dobierasz karty Mieszkańca)
Grupa Facebookowa Horror w Arkham Gra Karciana
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
Re: This War of Mine: The Board Game
Nie będę jej już teraz wyciągał drugi raz, ale chyba wszystko co z tej karty jest najważniejsze w rozpatrywanej sytuacji już zacytowałem prosto z karty. Cała karta wygląda tak, że na górze jest informacja o tym jak sobie "przywłaszczyć" kryjówkę i że można z niej skorzystać w ciągu obecnej wyprawy, a potem jest to:
Czyli wychodzi na to, że możesz uniknąć spotkania, ale tylko w ciemno
i po tym "ALBO" jest informacja, że możesz wykonać dodatkowy atak w starciu, ale ten fragment nas tutaj nie interesuje.Kryjówka
Po rzucie na Hałas możesz odrzucić tę kartę, aby:
Zignorować spotkanie
(nie dobierasz karty Mieszkańca)
ALBO
Czyli wychodzi na to, że możesz uniknąć spotkania, ale tylko w ciemno
- maciejo
- Posty: 3356
- Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
- Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
- Has thanked: 104 times
- Been thanked: 129 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Koledzy,zadawajcie proszę pytania w odpowiednim dziale.Z pewnością ułatwi to życie.
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
- Quba40
- Posty: 734
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 155 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Dzięki za informację, czyli niestety źle zagraliśmy, choć w ostatniej grze skorzystaliśmy z tej karty przynajmnie 2 razy, więc wynik końcowy mógłby być zdecydowanie gorszyKQuest pisze:Nie będę jej już teraz wyciągał drugi raz, ale chyba wszystko co z tej karty jest najważniejsze w rozpatrywanej sytuacji już zacytowałem prosto z karty. Cała karta wygląda tak, że na górze jest informacja o tym jak sobie "przywłaszczyć" kryjówkę i że można z niej skorzystać w ciągu obecnej wyprawy, a potem jest to:i po tym "ALBO" jest informacja, że możesz wykonać dodatkowy atak w starciu, ale ten fragment nas tutaj nie interesuje.Kryjówka
Po rzucie na Hałas możesz odrzucić tę kartę, aby:
Zignorować spotkanie
(nie dobierasz karty Mieszkańca)
ALBO
Czyli wychodzi na to, że możesz uniknąć spotkania, ale tylko w ciemno
Była to mała dygresja wynikająca z opisu wrażeń z rozgrywki a nie wynik pytania o konkretną zasadę, więc myślę że inni użytkownicy mi to wybaczą. A jak nie to kajam się i sypię popiołem głowęmaciejo pisze:Koledzy,zadawajcie proszę pytania w odpowiednim dziale.Z pewnością ułatwi to życie.
Grupa Facebookowa Horror w Arkham Gra Karciana
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
Re: This War of Mine: The Board Game
Otrzymałem dzisiaj list z brakującą kartą i znacznikiem wody (maila do nich wysłałem tuż przed świętami)
- Quba40
- Posty: 734
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 15:17
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 155 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Wczoraj wieczorem rozegraliśmy 4 kampanię (poprzednie zakończone z 26, -59 i 29 punktami). Ponieważ wcześniej źle interpretowaliśmy zasadę z kryjówką (myśleliśmy, że można zignorować mieszkańców po ich odkryciu) to postanowiliśmy zagrać jeszcze raz na standardowej planszy. Znowu wylosowaliśmy magazyniera (najlepsza postać do wypadów nocnych w grze), oraz profesora i prawniczkę. Od początku wylosowaliśmy bardzo niekorzystne dla nas wydarzenia i cele, które zabrały nam startowe jedzenie, ograniczyły dostęp do dalszego jedzenia oraz wymagały od nas zgromadzenia jedzenia i leków dla potrzebujących. Nie wypełniliśmy żadnego z 2 celów, magazynier zarobił kulkę od snajpera i ranę 2 poziomu, w jednym dniu wszystkim skoczyła choroba z 0 na 2, musieliśmy też zmagać się z narastającą depresją i zimnem. Pomyślicie, że wszyscy nasi bohaterowie przepadli z kretesem - a jednak nie! Ukończyliśmy grę z 30 punktami!
Ta gra pomimo początkowych przeciwności z dobrym bohaterem, który co noc wychodzi na rajd jest do wygrania (udźwig powyżej 3 i sprawność przynajmniej 2).
Przez całą grę nie mieliśmy wielkiego szczęścia w wypadach, zdarzały się nocki w których nic nie zyskaliśmy, a skrypty wypadały raczej na naszą niekorzyść. Jedyne w miarę szczęśliwe karty jakie nam się trafiły to karty intruzów, łącznie 2 razy mieliśmy spokój (2 razy karta odnosząca się do skryptu danej postaci na warcie).
Dzisiaj jeszcze raz na spokojnie przeczytałem wszystkie zasady aby upewnić się, że graliśmy poprawnie. Okazało się, że zapomniałem że można przechodzić przez meble i sterty oraz, że komponenty zwracamy od razu po wybraniu przedmiotu do budowy a nie po rozpatrzeniu tej akcji - czyli jedynie lekko sobie utrudniliśmy rozgrywkę.
Ta gra nie jest tak ciężka jak mi się wydawało wcześniej, element losu jest do ogarnięcia, na większość złych wydarzeń można odpowiednio zareagować, trzeba w dobrej kolejności budować właściwe sprzęty oraz równomiernie traktować naszych bohaterów i nikogo nie zaniedbywać.
Dziwią mnie opinie, że ta gra jest niesprawiedliwa przez zbytnią losowość, oraz częściej się w nią przegrywa. Lubię gry w których trzeba zarządzać ryzykiem i odpowiednio reagować na wydarzenia, ale nie uważam się za alfę i omegę, nie dostrzegam też w swoich rozgrywkach syndromu farta, który spowodowałby tak diametralnie różny wynik od większości graczy.
Czy są tu jeszcze osoby, które bez problemowo sobie radzą z TWoM na podstawowej mapie?
Ta gra pomimo początkowych przeciwności z dobrym bohaterem, który co noc wychodzi na rajd jest do wygrania (udźwig powyżej 3 i sprawność przynajmniej 2).
Przez całą grę nie mieliśmy wielkiego szczęścia w wypadach, zdarzały się nocki w których nic nie zyskaliśmy, a skrypty wypadały raczej na naszą niekorzyść. Jedyne w miarę szczęśliwe karty jakie nam się trafiły to karty intruzów, łącznie 2 razy mieliśmy spokój (2 razy karta odnosząca się do skryptu danej postaci na warcie).
Dzisiaj jeszcze raz na spokojnie przeczytałem wszystkie zasady aby upewnić się, że graliśmy poprawnie. Okazało się, że zapomniałem że można przechodzić przez meble i sterty oraz, że komponenty zwracamy od razu po wybraniu przedmiotu do budowy a nie po rozpatrzeniu tej akcji - czyli jedynie lekko sobie utrudniliśmy rozgrywkę.
Ta gra nie jest tak ciężka jak mi się wydawało wcześniej, element losu jest do ogarnięcia, na większość złych wydarzeń można odpowiednio zareagować, trzeba w dobrej kolejności budować właściwe sprzęty oraz równomiernie traktować naszych bohaterów i nikogo nie zaniedbywać.
Dziwią mnie opinie, że ta gra jest niesprawiedliwa przez zbytnią losowość, oraz częściej się w nią przegrywa. Lubię gry w których trzeba zarządzać ryzykiem i odpowiednio reagować na wydarzenia, ale nie uważam się za alfę i omegę, nie dostrzegam też w swoich rozgrywkach syndromu farta, który spowodowałby tak diametralnie różny wynik od większości graczy.
Czy są tu jeszcze osoby, które bez problemowo sobie radzą z TWoM na podstawowej mapie?
Grupa Facebookowa Horror w Arkham Gra Karciana
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
Grupa Facebookowa Ameritrashowcy - fani gier z klimatem
- janekbossko
- Posty: 2614
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
Re: This War of Mine: The Board Game
A właśnie, ta druga mapa to kosmetyka czy rzeczywiście zmienia gameplay?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Re: This War of Mine: The Board Game
Odrobine zmienia zabawę.janekbossko pisze:A właśnie, ta druga mapa to kosmetyka czy rzeczywiście zmienia gameplay?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Snajperzy dochodzą na górnym piętrze, i nie ma pomysłów na sprzęty - od razu wszystko się zna.
Re: This War of Mine: The Board Game
A jak oceniacie kostkę gruzową? Ktoś może wrzucić zdjęcie jak ona wygląda w rzeczywistości? Warta zakupu?
Ciekaw jestem czy można ją będzie gdzieś dokupić, czy tylko rynek wtórny..
Ciekaw jestem czy można ją będzie gdzieś dokupić, czy tylko rynek wtórny..
- Muad'Dib
- Posty: 1557
- Rejestracja: 01 paź 2013, 20:53
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 60 times
- Been thanked: 104 times
Re: This War of Mine: The Board Game
Dla mnie kostka jest wielkim rozczarowaniem. Na razie mówię o samej sferze wizualnej. Jej pierwotny projekt był super, bardzo mi się podobał i w dużej mierze przekonał do zakupu. Wersja finalna wygląda po prostu słabo, jutro postaram się zrobić fotkę i wkleić.Hipke pisze:A jak oceniacie kostkę gruzową? Ktoś może wrzucić zdjęcie jak ona wygląda w rzeczywistości? Warta zakupu?
Ciekaw jestem czy można ją będzie gdzieś dokupić, czy tylko rynek wtórny..
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.
Re: This War of Mine: The Board Game
Sfera wizualna w jej przypadku (poza asymetrycznością) była kluczowa, więc w takim razie chyba nie mam czego żałować [emoji6]Muad'Dib pisze:Dla mnie kostka jest wielkim rozczarowaniem. Na razie mówię o samej sferze wizualnej. Jej pierwotny projekt był super, bardzo mi się podobał i w dużej mierze przekonał do zakupu. Wersja finalna wygląda po prostu słabo, jutro postaram się zrobić fotkę i wkleić.Hipke pisze:A jak oceniacie kostkę gruzową? Ktoś może wrzucić zdjęcie jak ona wygląda w rzeczywistości? Warta zakupu?
Ciekaw jestem czy można ją będzie gdzieś dokupić, czy tylko rynek wtórny..