Battalia: Początek (Alexandar Guerov, Ledha Guerova)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Battalia

Post autor: rattkin »

Poza tym co wspomniałeś, jedyny dodatek jaki był w poprzedniej wersji to Unbound Buff. Reszta jest tak samo nowa dla nas. Buff jest ok, ale nie powiedziałbym, że kluczowy.
vcrproszek
Posty: 725
Rejestracja: 13 lis 2015, 11:05
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 15 times
Been thanked: 6 times

Re: Battalia

Post autor: vcrproszek »

Nesmeer pisze: Edit: widze ze wszystko opisane PM, ale moze cos szczegolnie polecacie znajac juz rozgrywke
Unbound buff jest już w podstawce, ale tylko w formie karty ;) Więc zakup figurki to detal wizualny tylko.
Moja opinia o NPC:
- Keeper, ponieważ zmienia warunki zakończenia gry. Każda wygrana walka powoduje, że dostajesz klucz. Jeśli zbierzesz tyle kluczy ile jest graczy + 4 miasta 4tego poziomu - wygrywasz. Dodatek jest fajny, bo wymusza "walki". Zamawiam.
- Fanatics - jestem raczej przeciwnikiem utrudniania gry (boje się o wydłużanie rozgrywki) i ich raczej nie biorę, ale najbardziej skłaniam sie ku Fanatic challenger - jeśli go spotkamy, możemy walczyć "ze swoją" talią. Jeśli wygramy, możemy zbudować miasto 1lvl lub pobrać 1 kartę z stosu odrzuconych.
- KRAMPLING & ORACLE EQUESTER raczej odpada, ze względu na mechanikę, która osłabia naszych bohaterów + dodatek ten zalecany jest dla 3+ graczy (na 2os również, ale trzeba zagrać na większej mapie)
- Moodies - biorę na bank :) podwaja działanie artefaktów w zależności od "nastroju" :) Nasz zwierzak jest szczęśliwy gdy: nakarmimy go 1 kartą + stoimy na "naszej ziemi", lub ma "neutralny" nastrój, gdy stoimy na naszej ziemi - w tedy o podwojeniu mocy artefaktu decyduje rzut kością i na tej podstawie sprawdzamy który artefakt będzie działał podwójnie.
- MISTRESS OF THE MIST - spowalniacz. Pole, gdzie stoi mistress jest zablokowane i nie można tam "nic zrobić" - zbudować coś lub zaatakować miasto. Pozostałe 8 pól wokół mistress wymaga +1 karty supply do ruchu. Nad tym dodatkiem jeszcze się zastanawiam, ponieważ ta figurka może być i pomocna (w obronie naszych miast) jak i przeszkadzać nam w atakach ;)
- Souleater - zabija "na amen" :D naszych bohaterów, nie mogą zostać przywróceni do gry. Biorę, bo mimo tego, że jest to "przeszkoda", zjadacz-dusz tak naprawdę wprowadza kolejny "warunek" końca gry - przeżyj bohaterami ;)
- VELIK-AN - kolejna przeszkadzajka - albo nakarmimy olbrzyma, albo będziemy musieli z nim walczyć. Nie biorę.

W skrócie domawiam w PM : Moodies, Mistress, Souleater i być może Fanatic challenger (unbound + keepera już opłaciłem).

Szczerze powiedziawszy, jestem trochę zawiedziony tymi NPC - większość z nich "przeszkadza" naszym bohaterom, liczyłem na pół na pół (dobry/zły) z ich zdolnościami i miałem większą nadzieje na ich wzajemne uzupełnianie się. niby jest zalecane, aby grać wszystkimi fanatics na raz, ale ja nie widzę żadnej mechaniki, która by coś zmieniała, gdy te 3 figurki są razem na planszy.
bo proszek było zajęte | mam rabat w aleplasznówki.pl 3% (+ weekendowy) | Moje zbiórki
adalbert
Posty: 941
Rejestracja: 02 lis 2009, 14:15
Has thanked: 11 times
Been thanked: 26 times

Re: Battalia

Post autor: adalbert »

Wg mnie pewne rzeczy są niejasne, ale może ktoś mi wytłumaczy.
Jeżeli chodzi o Keepera, jest to postać, która zmienia warunki zwycięstwa. Wynikałoby z tego, że figurka jest tu elementem stricte estetycznym. Natomiast gdzie będą te klucze i karta Keepera?
Jeżeli chodzi o fanatyków, to piszą, że można grać nimi osobno, ale sugerują wzięcie wszystkich 3 z powodów produkcyjnych, co nie jest dla mnie do końca jasne. Wkładają ich wtedy do wspólnego opakowania. Czy to oznacza, że za komplet dopłacę 1$, czy i tak 3$ za dostawę?
Nesmeer

Re: Battalia

Post autor: Nesmeer »

I z tego co widzę postaci NPC, które wykorzystują kość kierunku (D4 N,S,E,W) są dedykowane dodatkowi, gdyż kość ta w podstawowej wersji gry od G3 nie występuje?
Jasne, iż można ciągną losy z karteczkami co do kierunku poruszania się figurki, ale to chyba nie o to chodzi :P
Awatar użytkownika
cezarr
Posty: 300
Rejestracja: 02 mar 2015, 09:45
Lokalizacja: Warszawa, Tarchomin
Has thanked: 9 times
Been thanked: 11 times

Re: Battalia

Post autor: cezarr »

Zagrałem 4 razy (wersja podstawowa na 2 osoby) i jestem zawiedziony. Dlaczego - to może w ukrytej sekcji, bo może ktoś nie chce sobie psuć zabawy z grą, jej poznawania, rozgryzania (myślę, że ktoś taki niech lepiej dalej nie zagląda).
Spoiler:
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Battalia

Post autor: rattkin »

Też miałem podobne obawy. Ale lordów w grze mieć dużo nie będziesz i nie można zawsze wygrywać bitew. Lord ma tylko 1 wiecej siły od poprzedniej jednostki - to się da przeskoczyć. Poza tym to się nie toczy w pustce. Jak przeciwnik wytnie Ci bohaterów, to chocbys miał i 5 lordów na ręce, to sobie nimi nie pograsz. Trzeba bohatera przywołać, ruszyć sie nim, mieć miecz na start walki - trzeba mieć to w talii i musi dojść w odpowiednim momencie. A przeciwnik w tym czasie jedno miasto odbije i zabuduje ostatnią drogę, wygrywając grę.
Skywarden
Posty: 203
Rejestracja: 10 wrz 2013, 11:15
Been thanked: 6 times

Re: Battalia

Post autor: Skywarden »

Zgadzam się z poprzednikiem. Pozwolę sobie jeszcze tylko dodać od siebie:

1. To, że na KOŃCU gry chcesz mieć na ręce samych Lordów jest oczywiste. Ale w moich partiach to ostatnie 20-10% gry - wyścig o zwycięstwo.

Najważniejsze jest sprawne zbudowanie silnika i rozwój talii. No bo skąd masz wziąć lordów - warianty są na początku dwa:
1 - podbić neutralne miasto
2 - odrzucić 5 zasobów

A potem możesz jeszcze:

3. awansować kapłana

Wyczucie momentu, kiedy pozwalać talii rosnąć, jak duża może być oraz kiedy i jak zacząć ją odchudzać to "clue" tej gry. Często najgorszy możliwy czas to ten kiedy masz 2-3 lordów w talii. Nie chcesz kolejnego tytułu, masz na ręce lorda, albo nawet dwóch, a kolejka i tak jest zmarnowana, bo nie masz jak podnieść miast z 2 poziomu bo do tego potrzebni są kapłani, a tych zlekceważyłeś z uwagi na to, że szybko dobrałeś się do lordów.
W tą grę "gra się" tak jak pozwalają przeciwnicy - ja ostatnio grałem z 3 osobami, które Battalię bardzo lubią. Końcówka wyglądała tak: 3 osoby mogły wygrać w swojej turze, a tylko jedno z nas mogło budować jeszcze drogi. Każde z tej trójki kontrolowało kilka miast w tym przynajmniej 3 czwartego poziomu. Ostatnie kilka kolejek to wieczna wojna o podbicie i obronienie statusu "4 miast 4 poziomu" do początku swojej następnej kolejki. Zanim się kończyła gra - było chyba z 7-8 bitew na zasadzie "bij lidera". To była super gra.

Kilka rozgrywek wcześniej - miałem zupełnie odmienne wrażenia - jeden z graczy miał wszytko w "d" i grał nie wiadomo po co. W tej sposób pozwolił spokojnie rozbudowywać się drugiemu graczowi (ostatecznie to osoba, której pozostawiono swobodę wygrała grę). w tym czasie ja i 4 gracz toczyliśmy zażartą wojnę. a przez układ planszy nie mieliśmy łatwego dojścia do wygrywającego gracza. Nic tylko "płacz i zgrzytanie zębów" - klasyczny king making w najgorszym wydaniu. Od tego czasu mam alergię na wiadomego gracza.

Battalię bardzo cenię właśnie za jej prostotę przy olbrzymiej (dla mnie) ilości frajdy płynącej z rozgrywki.

Warto także pamiętać - że w grze bez, żadnego mechanizmu "nadganiania" kluczowe jest wzajemne blokowanie swojego rozwoju. W przypadku gry w dwójkę - nie ma czasu na błędy. Jeżeli uważasz, że gra jest za prosta, zagraj w nią z kimś, kto jest już po kilkunastu rozgrywkach. Odczucia na pewno będą inne.
cyberowca
Posty: 117
Rejestracja: 17 lut 2014, 12:27
Lokalizacja: Płońsk
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Re: Battalia

Post autor: cyberowca »

Ja tylko tak nieśmiało zapytam, może jakiś dobry człowiek tłumaczył na nasze Hero sheets lub UNBOUND BUFF i mógłby się podzielić? :)
Awatar użytkownika
Muad'Dib
Posty: 1557
Rejestracja: 01 paź 2013, 20:53
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 60 times
Been thanked: 104 times

Re: Battalia

Post autor: Muad'Dib »

Tak z ciekawości spojrzałem na Kickstartera, jak wygląda sytuacja. Wielka ściana tekstu, nie wiem czy nie większa niż walnęło ostatnio Awaken Realms :) I, oczywiście, opóźnienia, opóźnienia i opóźnienia :) Spodziewałem się tego, w końcu kończy się wrzesień :) Fajnie by było gdyby się zmieścili w tym roku...
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Battalia

Post autor: rattkin »

Twórca tej kampanii jest znany z odstawiania dramatów i pewnej hm... niedojrzałości emocjonalnej. Ale ma dobre serce :)

Ze ściany tekstu nic nie wynika, ale rzeczywiście, spodziewałbym się dostawy w okolicach grudnia.
Awatar użytkownika
Migdał
Posty: 223
Rejestracja: 21 wrz 2012, 20:29
Lokalizacja: Warszawa

Re: Battalia

Post autor: Migdał »

Grudzień!?...no żesz...damn :(
Już ostrzyłem zęby na październikowe najpierw malowanie figurek a potem granie :/
SPRZEDAM: Sword&Sorcery z dodatkami, Drakula, Zatoka Kupców z dodatkami.
Argue
Posty: 436
Rejestracja: 06 lis 2017, 18:07
Lokalizacja: Orzesze
Has thanked: 7 times
Been thanked: 85 times

Re: Battalia

Post autor: Argue »

Jako, że to mój pierwszy post, to witam wszystkich użytkowników forum :)

Co do samej gry:
Jeżeli chodzi o aspekt wizualny, to nie będę się nad nim rozwodził, bo gra jest bardzo dobrze wykonana i tyle, reszta to kwestia gustu.

Rozegrane póki co 3 partie z żoną. Gra jest dość długa(1-1,5h), ale nie jest nudna, trzeba trochę pogłówkować przy budowaniu talii. Pierwsza partia w naszym wykonaniu była fatalna, gdyż z braku laku stawialiśmy drogi, co doprowadziło do szybkiego zamknięcia gry, gdyż ani jedna ani druga strona nie do końca panowała nad wydarzeniami na planszy.

Niemniej jednak kolejne nabrały smaku, akcje były przemyślane, budowanie talii płynniejszy, odbyły się i walki, zajmowanie miast, ciułanie punktów.

Gra łączy kilka mechanik, deck-building, area control + elementy walki co ważnego bez elementu losowości. Gdyż każdy atak musi być przemyślany, zwłaszcza jeżeli atakujemy wroga, a nie neutralne miasto, gdyż możemy się nadziać, ze względu na możliwości chowania kart na potem, czy to za pomocą zasadzki, bądź namiotu.

Mimo wszystko minusem jest fakt, że gra kończy się w momencie przykrycia wszystkich pól drogami/miastami. IMHO jest to niepotrzebne, gdyż wtedy gra skłania się bardziej ku byciu euro i szybkim nabiciu punktów zakończeniu rozgrywki. Jednakże w przypadku gry w więcej niż 2 osoby nie powinno to nastąpić, gdyż front powinien się dynamicznie zmieniać i zdobywca w danej chwili największej ilości punktów będzie kierunkiem ataku reszty.

Póki co mocne 7/10 może 8- :)
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Battalia

Post autor: rattkin »

Powyższe mogę skontrować tylko tym, że nijak tego aspektu euro nie widzę. To nie jest tak, że w jednej turze zdobywasz punkty, a w następnej kończysz sobie grę i jest fajnie. Po pierwsze, zanim nadejdzie Twoja tura, przeciwnik może odbić dowolne miasto, boleśnie dublując "net gain" - Ty stracisz, a on zyska, czyli w efekcie zyska podwójnie. Po drugie, w kolejnej ręce możesz nie mieć zasobów do budowy, tak by akurat zakończyć grę.

Moim zdaniem ten warunek jest dobrze pomyślany i chroni grę przed długim, nieznośnym przeciąganiem liny. Rzeczywiście w pierwszej grze jest takie poczucie "jak to, już koniec?", ale potem się to lepiej kontroluje i wygrane przez "zabudowałem wszystko, podczas gdy Ty nic nie zauważyłeś, a ja mam więcej punktów" raczej się już nie zdarzą. Zresztą, to prawda, że ten aspekt jest bardziej widoczny w grach dwuosobowych. W 3-4 osoby, raz że przestrzeń jest większa, dwa, że taktyka "gonienie żeby zabudować planszę" jest dość ryzykowna, bo trudniej utrzymać swoje miasta przed jednoczesnymi atakami z trzech stron i jeszcze skoordynować to z precyzyjnie wyliczonym zakończeniem gry. Battalia jest w pewnym sensie 4Xem, a do takich gier muszą siadać równorzędni przeciwnicy - jeśli ktoś odstaje, to wypaczy grę.
Argue
Posty: 436
Rejestracja: 06 lis 2017, 18:07
Lokalizacja: Orzesze
Has thanked: 7 times
Been thanked: 85 times

Re: Battalia

Post autor: Argue »

rattkin pisze:Powyższe mogę skontrować tylko tym, że nijak tego aspektu euro nie widzę. To nie jest tak, że w jednej turze zdobywasz punkty, a w następnej kończysz sobie grę i jest fajnie. Po pierwsze, zanim nadejdzie Twoja tura, przeciwnik może odbić dowolne miasto, boleśnie dublując "net gain" - Ty stracisz, a on zyska, czyli w efekcie zyska podwójnie. Po drugie, w kolejnej ręce możesz nie mieć zasobów do budowy, tak by akurat zakończyć grę.
Rozumiem twój argument, i oczywiście jest też tak jak mówisz, tylko że w przypadku gry dwuosobowej stosunkowo łatwo jest szybko mieć materiały do postawienia drogi + można je też stawiać tak, aby stworzyć pola do których dróg nie da się dołożyć, a to znacząco wpływa na możliwości skrócenia gry.
W kolejnym akapicie sam to z resztą podkreśliłeś, że jest to bardziej widoczne przy dwuosobowej rozgrywce. W mojej opinii w każdej turze jestem w stanie postawić minimum 1 drogę, a w skrajnych nawet 4, przy farcie z amuletem i umiejętnym rozgałęzieniu, namiotach i zasadzkach :)

Przeciwnik może owszem odbić dowolne miasto, ale koszt dotarcia do niego jest bardzo wysoki (1 karta, przesunięcie o 1 pole, a trzeba mieć jeszcze czym walczyć, a przeciwnik ma zawsze pełną rękę), więc najczęściej trzeba atak zostawić na następną kolejkę + kartę broni nie łatwo jest mieć na ręce.

Na pewno Battalia będzie zyskiwać z każdą kolejną rozgrywką, dlatego myślę, że część opinii niezbyt przychylnych spowodowanych jest faktem, że recenzenci zagrali jedną dwie partie, bez próby głębszego zrozumienia gry, a ta gra naprawdę potrzebuje dokładnego zrozumienia wszystkich mechanik, aby umiejętnie je wykorzystywać i nie psuć gry, gdyż grając na "czuja" jest o to bardzo łatwo.

Na koniec, zgadzam się, że przy większej liczbie graczy taktyka na zabudowanie, będzie miała mniejsze szanse powodzenia co z resztą też napisałem, aczkolwiek do tej pory grałem tylko z żoną we dwójkę, toteż doświadczenie inne w tej grze :)
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Battalia

Post autor: rattkin »

Argue pisze: Przeciwnik może owszem odbić dowolne miasto, ale koszt dotarcia do niego jest bardzo wysoki (1 karta, przesunięcie o 1 pole, a trzeba mieć jeszcze czym walczyć, a przeciwnik ma zawsze pełną rękę), więc najczęściej trzeba atak zostawić na następną kolejkę + kartę broni nie łatwo jest mieć na ręce.
Jeśli widzimy, że przeciwnik chce kończyć niedługo grę, to przygotowujemy sobie karty do walki (namiot, limbo) + np. konika i szachujemy przeciwnika podjeżdzając niedaleko jego miasta, nawet nie atakując. To skutecznie ostudzi jego zapał w dalszym budowaniu. :). Inna rzecz, że można go tak zwabić, by myślał, że ma rzecz pod kontrolą, a na jedną turę przed jego planowanym zakończeniem, wystawić od razu miasto wysokiego poziomu i zmienić rozkład punktowy - nieco trudniejsze (ciasno na planszy), ale wykonalne.

No, ale widzę, że się właściwie zgadzamy.
Awatar użytkownika
Olgierdd
Posty: 1836
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 80 times
Been thanked: 92 times

Re: Battalia

Post autor: Olgierdd »

Koszt dotarcia do wrogiego miasta bywa niewielki na zaawansowanych zasadach. Z jednym koniem i darmowym ruchem przez pola w swoim kolorze można przeskoczyć połowę planszy.
Co do łatwości budowania dróg wszystko zależy od tego jak toczy się rozgrywka. Gdy już zdobędzie się trochę doświadczenia w grze, to na ogół ktoś wykorzysta "budowniczego" i zwyczajnie go najedzie. Nie jest trudno pokonać pełną rękę z zasobami, narzędziami i frimenami. Jeżeli każdy gra świadomie obserwując przeciwnika, to rozgrywka doskonale się balansuje. Miałem na początku też partie odwrotne od tego co piszesz, w których z uwagi na "zimną wojnę" i pozbywanie się kart do budowania na rzecz walczących, pod koniec trudno było wybudować zakręt, by szybko zakończyć grę. Prędzej pojawiały się miasta 2 i 3 poziomu :)
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Battalia

Post autor: Bea »

Wczoraj zagrałam po raz pierwszy i moje odczucia są bardzo pozytywne, to chyba najlepsza gra deckbuildingowa w jaka do tej pory grałam. Mam tylko jedna wątpliwość co do czasu trwania rozgrywki i jej zakończenia. Teoretycznie jest możliwa sytuacja że gra się będzie wlekła w nieskończoność jeśli gracze nie bedą budować tylko odbijać sobie miasta. Jak to faktycznie jest w praktyce? ile trwa przeciętna rozgrywka? W jaki sposób najczęściej się zwycięża? Na punkty czy na miasta?
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Battalia

Post autor: rattkin »

Na 2 osoby - około 60 min. 3-4 osoby - 60-120 min. Nie przypominam sobie gry, która by się wlekła przez wzajemne odbijanie. To teoretycznie możliwe, zgadza się, ale jakoś się nie zdarza. Przejmowanie miast zwykle występuje pod koniec gry. Zazwyczaj nie chodzi o odbicie miasta tylko dla samego odbicia - bo to nic nie daje. Zwykle przeciwnik ustawia się tak, że ma już dużo punktów i odbicie miasta zapewni mu natychmiastowe zwycięstwo. Albo zaraz po odbiciu / w następnej rundzie coś tam buduje, żeby zakończyć. Dlatego takie przechylanie szali nie trwa długo - wygra ten, kto lepiej się przygotował. W grach na 2 osoby gry częscięj kończą się przez zabudowanie terenu i porównanie punktów. W grach na 3-4 osoby, powiedziałbym, że 35% przez zabudowanie terenu, 65% przez odbicie/wybudowanie.
Argue
Posty: 436
Rejestracja: 06 lis 2017, 18:07
Lokalizacja: Orzesze
Has thanked: 7 times
Been thanked: 85 times

Re: Battalia

Post autor: Argue »

Bea pisze:Wczoraj zagrałam po raz pierwszy i moje odczucia są bardzo pozytywne, to chyba najlepsza gra deckbuildingowa w jaka do tej pory grałam. Mam tylko jedna wątpliwość co do czasu trwania rozgrywki i jej zakończenia. Teoretycznie jest możliwa sytuacja że gra się będzie wlekła w nieskończoność jeśli gracze nie bedą budować tylko odbijać sobie miasta. Jak to faktycznie jest w praktyce? ile trwa przeciętna rozgrywka? W jaki sposób najczęściej się zwycięża? Na punkty czy na miasta?
Z mojej perspektywy raczej jest to niemożliwe, gra dobrze broni się przed nadmiernym przedłużaniem rozgrywki, wręcz powiedziałbym że dąży do stosunkowo szybkiej eskalacji, jak tylko jest to możliwe, gdyż to po prostu się opłaca. Często też graczowi, który uzyskał punktową przewagę jest bardzo na rękę próba skrócenia gry. W dwie osoby 60-90 minut to optymalny czas rozgrywki (wraz z setupem)
Awatar użytkownika
Olgierdd
Posty: 1836
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 80 times
Been thanked: 92 times

Re: Battalia

Post autor: Olgierdd »

Też sądzę, że to najlepszy deckbuilder w jakiego grałem, ale z tych zaawansowanych.
Bardzo prosta i jednocześnie genialna mechanika: karta sama sobie jest bezużyteczna. Żeby uzyskać efekt trzeba ją połączyć z innymi. W ten sposób Battalia burzy schemat deckbuilderów, który dotyka zdecydowaną większość tytułów z tej rodziny: kupuj silne karty, pozbywaj się słabych. Wymusza to przemyślane zakupy, nie można brać ślepo co popadnie, bo może przyda się później (nie powinno się tego robić w żadnym DB, ale w innych może to ujść na sucho), bo nas to ukarze brakiem sensownych zestawów do akcji. Tak samo z usuwaniem kart z talii, tutaj nie ma jednomyślnie kart lepszych i gorszych, ich użyteczność zależy od kontekstu danej chwili. W mojej pierwszej grze typowo uznałem zasoby za karty śmieci, które mają zapychać rękę. W połowie partii zorientowałem się, że to zupełnie nieprawda i są one potrzebne w prawie każdym etapie rozgrywki. O mało co się nie zablokowałem :)
Inny przykład to lord. Najsilniejsza karta w walce i dość trudna do zdobycia, ale pojedynczy lord kupiony na farcie na początku rozgrywki, poza wykorzystaniem do zakupu 1 artefaktu, przez połowę gry będzie zupełnie martwą kartą, która zapycha talię.

Mam nadzieję, że kiedyś trafię na podobną, ale nieco odchudzoną wersję tej gry, skupioną na samym mechanizmie budowania talii.
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Battalia

Post autor: Bea »

Olgierdd pisze: Mam nadzieję, że kiedyś trafię na podobną, ale nieco odchudzoną wersję tej gry, skupioną na samym mechanizmie budowania talii.
I wygra ten kto będzie miał najgrubszą talię? :wink: A tak serio, to jest już taka gra - Dominion.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Battalia

Post autor: rattkin »

Chodziło zapewne o mechanizm zestawów kart generujących akcje (i bez elementu planszy)- takiego Dominion nie posiada. Rzeczywiście, trudno mi sobie przypomnieć grę, która ma coś takiego.
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Battalia

Post autor: Bea »

rattkin pisze:Chodziło zapewne o mechanizm zestawów kart generujących akcje (i bez elementu planszy)- takiego Dominion nie posiada. Rzeczywiście, trudno mi sobie przypomnieć grę, która ma coś takiego.
Chodzi ci o kohortę?
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Battalia

Post autor: rattkin »

Nie. O to, że pojedyncza karta nic nie robi (w Dominionie robi) - dopiero ich konkretny zestaw (ikony) symbolizują konkretną akcję. To, co można zrobić w grze zależy od kombinacji kart na ręce. Daje to ciekawy twist w zmęczonej już mechanice standardowego deckbuildingu. Kohorta, jako pochodna optymalizacji kolorów, to jeszcze wisienka na torcie.
Awatar użytkownika
Olgierdd
Posty: 1836
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 80 times
Been thanked: 92 times

Re: Battalia

Post autor: Olgierdd »

Rattkin ma rację. Chodzi mi o budowanie samych kombinacji kart i ciągłe przekształcanie talii, zamiast typowego wyrzucania kart słabych i kupowania mocnych dla wygrywającego combo.
ODPOWIEDZ