Condottiere (Dominique Ehrhard, Duccio Vitale)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- MataDor
- Posty: 694
- Rejestracja: 23 sty 2006, 16:02
- Lokalizacja: Warszawa/Gocław
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 86 times
Condottiere (Dominique Ehrhard, Duccio Vitale)
Czy ktoś może orientuje się czy Galakta wyda rzeczywiście grę Condottiere na licencji od FFG i jesli tak to kiedy?
Pytam bo nie wiem czy czekać na wersję PL (wolę wesprzeć rodzimego wydawcę), czy kupić od FFG.
Pytam bo nie wiem czy czekać na wersję PL (wolę wesprzeć rodzimego wydawcę), czy kupić od FFG.
Take it easy (jak któś z Pragi Południe ma ochotę na w miarę regularne granie, proszę o PM)
kolekcja gier
kolekcja gier
-
- Posty: 122
- Rejestracja: 30 maja 2007, 20:47
- Lokalizacja: Kwidzyn
Ja byc moze nie powinienem sie wypowiadac, bo gralem tylko ze dwa razy na http://www.gametableonline.com , ale na podstawie tych doswiadczen gra wydaje mi sie dosyc fajna, dynamiczna karcianka (rzecz oczywista, im wiecej graczy, tym mniej dynamiczna ) z silnym elementem blefu, gdzie najwieksza role odgrywa "hand management" (trzeba dobrze wybierac gdzie walczyc do upadlego, gdzie zmuszac przeciwnikow do wykrwawienia sie, ale niekoniecznie wygrywac, a gdzie dazyc do natychmiastowego zakonczenia starcia, np. biskupem - oczywiscie to wszystko zalezy jeszcze od tego co sie ma na rece). Ogolnie nie wiem, czy to kupie (musze wiecej pograc, zobaczyc wykonanie itp.), ale na pewno zakup rozwaze.
Nawiązując do Board Game Designers Forum - BGDF
Mechanika gry, w której zasoby (zazwyczaj karty) są trzymane w rękach graczy i określają ich taktyki i strategie wdrażane/stosowane w trakcie gry.
Gry, które ją stosują:
z BGG - niewiele z tego wynika
z Fair Play Games
Mechanika gry, w której zasoby (zazwyczaj karty) są trzymane w rękach graczy i określają ich taktyki i strategie wdrażane/stosowane w trakcie gry.
Gry, które ją stosują:
z BGG - niewiele z tego wynika
z Fair Play Games
Warszawskie spotkania projektantów i testerów gier planszowych
Monsoon Group :: Aktualne Spotkania :: Facebook
Monsoon Group :: Aktualne Spotkania :: Facebook
W wypadku Condottiere (a i, jak podejrzewam, wszedzie indziej gdzie zastosowany jest ten termin) chodzi o dobre dysponowanie kartami. W Condottiere reka, ktora dostajesz musi najczesciej starczyc ci na kilka bitew, wszystkiego wygrac sie nie da, wiec trzeba kombinowac.mefiug pisze:to ja sie zapytam o co chodzi z mechanika "hand-management"
chodzi o kompletowanie dobrych układów kart czy raczej o dobre dysponowanie kartami jakie dostalismy na poczatku??
- MataDor
- Posty: 694
- Rejestracja: 23 sty 2006, 16:02
- Lokalizacja: Warszawa/Gocław
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 86 times
Czy może się już ktoś podzielić wrażeniami z gry?
Bo przyznam że cały czas łamię się czy to kupić
Bo przyznam że cały czas łamię się czy to kupić
Take it easy (jak któś z Pragi Południe ma ochotę na w miarę regularne granie, proszę o PM)
kolekcja gier
kolekcja gier
dopisuję się do prośby, przejrzałem pobieżnie reguły i ten blef i hand-management trochę mi klimatem rozgrywki pasują do konfrontacji - czy dobre odnoszę wrażenie?MataDor pisze:Czy może się już ktoś podzielić wrażeniami z gry?
Bo przyznam że cały czas łamię się czy to kupić
jak ta gra 'chodzi' na trzy osoby?
- Andy
- Posty: 5129
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Wrażeniami z gry podzielić się nie mogę, bo jeszcze nie grałem (gra dotarła wczoraj). Póki co mogę powiedzieć, że poziom wydania jest fantastyczny: pudełko, karty, zabawna maleńka plansza, elementy drewniane - wszystko na najwyższym poziomie! Ładne opracowanie graficzne, przejrzysta instrukcja. Bardzo przyjemny pierwszy kontakt z grą.
a karty jakich rozmiarów?Andy pisze:Wrażeniami z gry podzielić się nie mogę, bo jeszcze nie grałem (gra dotarła wczoraj). Póki co mogę powiedzieć, że poziom wydania jest fantastyczny: pudełko, karty, zabawna maleńka plansza, elementy drewniane - wszystko na najwyższym poziomie! Ładne opracowanie graficzne, przejrzysta instrukcja. Bardzo przyjemny pierwszy kontakt z grą.
Czemu nie spróbujesz zagrać na http://www.gametableonline.com/?MataDor pisze:Czy może się już ktoś podzielić wrażeniami z gry?
Bo przyznam że cały czas łamię się czy to kupić
Imagine there's no Heaven, it's easy if you try. No Hell below us, above us only sky.
- MataDor
- Posty: 694
- Rejestracja: 23 sty 2006, 16:02
- Lokalizacja: Warszawa/Gocław
- Has thanked: 287 times
- Been thanked: 86 times
Ok, zamówione. 60zł za takie małe śliczne cacuszko (jak pisze Andy już otwarcie pudełeczka budzi satysfakcję, a to kocham ) to naprawdę nie dużo. Przeczytałem jeszcze teraz 3 bardzo przychylne recenzje na BGG i podjąłem decyzje o zakupie. Wydaje się że gra będzie ciekawym połączeniem blefu, strategii i psychologi.
Take it easy (jak któś z Pragi Południe ma ochotę na w miarę regularne granie, proszę o PM)
kolekcja gier
kolekcja gier
Wczoraj zagrałem raz w Wargamerze i stwierdzam, że według mnie gra jest w porządku, ale bez rewelacji. Opłaca się turtling/kampowanie, a tego nie lubię. Kombinowanie z kartami jest, ale blefu nie zauważyłem. (Generalnie prawdziwy blef to jest tylko w pokerze, reszta to atrapy ;)). Mechanika robi wrażenie bardzo "ogólnej" w tym sensie, że można z powodzeniem zmienić samą grafikę i tematem może bez problemu stać się walka w kosmosie albo np. polityka i wybory.
Może brzmi jakbym marudził, ale ze 60 pln to w sumie chyba niezły zakup.
Może brzmi jakbym marudził, ale ze 60 pln to w sumie chyba niezły zakup.
hmm moi geekbuddies mowia m. in.
"Strangely simmilar to Kill Dr. Lucky in the aspect that you sometimes force other players to use up their cards in order to stop others from winning."
i
"Very random, and rewards being the person who people dont choose to conflict with..."
wymienili akurat 2 rzeczy ktore sprawiaja ze wiem na 85% ze gra mi sie nie spodoba - przegrywa ten kogo inni pobija, nie ten co lepiej zagra, i sa sytuacje gdy wszyscy czekaja na frajera co straci wlasna kolejke zeby x nie wygral.
prawda to?
"Strangely simmilar to Kill Dr. Lucky in the aspect that you sometimes force other players to use up their cards in order to stop others from winning."
i
"Very random, and rewards being the person who people dont choose to conflict with..."
wymienili akurat 2 rzeczy ktore sprawiaja ze wiem na 85% ze gra mi sie nie spodoba - przegrywa ten kogo inni pobija, nie ten co lepiej zagra, i sa sytuacje gdy wszyscy czekaja na frajera co straci wlasna kolejke zeby x nie wygral.
prawda to?
Prawda: jeśli toczy się walka o prowincję dającą komuś zwycięstwo można złośliwie spasować, żeby inni musieli powstrzymać gracza wygrywającego.bazik pisze:hmm moi geekbuddies mowia m. in.
"Strangely simmilar to Kill Dr. Lucky in the aspect that you sometimes force other players to use up their cards in order to stop others from winning."
Ciężko ocenić. Jeśli dostaniesz naprawdę lipne karty to fakt, że za dużo nie zdziałasz, ale z drugiej strony nawet w EiT jak nie masz ani jednego czerwonego kafelka to może być ciężko, ale dobry gracz powinien sobie z tym poradzić. Dla Ciebie może to być "very", dla mnie do zniesienia."Very random"
Raczej prawda. Dlatego też opłaca się turtling."rewards being the person who people dont choose to conflict with..."
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 78 times
- Been thanked: 250 times
Tu bym nie demonizowal. W roznych grach zdarza sie taki syndrom - trzeba kogos powstrzymac, ale gracze pasuja i pozostawiaja ostatniego (ostatnich) graczy w sytuacji, ze to oni musza powstrzymywac lidera. Nie jest to wcale zle.waffel pisze:Prawda: jeśli toczy się walka o prowincję dającą komuś zwycięstwo można złośliwie spasować, żeby inni musieli powstrzymać gracza wygrywającego.bazik pisze:hmm moi geekbuddies mowia m. in.
"Strangely simmilar to Kill Dr. Lucky in the aspect that you sometimes force other players to use up their cards in order to stop others from winning."
Zle by bylo w sytuacji, gdyby to powstrzymywanie lidera pozbawialo jednoznacznie nas samych zwyciestwa. Jesli jest tak w Condottiere to niedobrze.
To zdanie budzi moj wiekszy niepokoj.waffel pisze:Kombinowanie z kartami jest, ale blefu nie zauważyłem.
Oj wa! Najlepiej samemu ocenić grę poprzez jej doświadczenie, dlatego zapraszam do ArtBemu dzisiaj albo do OKA jutro - będę miał Condottiere więc będzie można się pobawić i potestować.
PS. Element blefu występuje ale z jednym z wariantów. Wariant który pozwala na odbijanie prowincji z łap przeciwników jest pozbawiony sensu.
PS. Element blefu występuje ale z jednym z wariantów. Wariant który pozwala na odbijanie prowincji z łap przeciwników jest pozbawiony sensu.
-- Hubert 'Saise' Spala --
http://grasuch.blogspot.com - reaktywowany blog o planszówkach!
Poziom -1 | Blue City Warszawa | Sklep z grami towarzyskimi Graal
http://grasuch.blogspot.com - reaktywowany blog o planszówkach!
Poziom -1 | Blue City Warszawa | Sklep z grami towarzyskimi Graal