GRY-PLANSZOWE.pl

Potwierdzono nową wersję Pandemic w wersji Cthhulu : https://twitter.com/BoardGameGeek/statu ... 59040?s=09

Ciekawe czy zamiast z chorobami będziemy mieć epidemię kultystów

EDIT :

Biorę.

Ilość żetonów kultystów wskazuje na jakieś zmiany w mechanice (będzie tylko jedna choro... kult przedwiecznych? ). W takim razie, jak dużym zagrożeniem będzie jeden z dwunastu Cthulu (od razu przegrana? Chyba nie...). Nie jestem wielkim fanem Pandemii, ale jaram się! <3

Must have

Nie grałem jeszcze w Pandemic. Na półce wciąż czeka Legacy. Ale już wiem, że kupuję Reign of Cthulhu! Dlaczego? CTHULHU! <3

Dojonko.

BartP pisze:Dojonko.

Dojonko? Tutaj nie ma miejsca na zdrobnienia, wymiona wielkie jak macki samego Cthulu.

BartP pisze:Dojonko.

Może i dojonko, ale z drugiej strony będzie to pierwsza jakakolwiek wersja Pandemica, w którą zagram, i wiem to już teraz.

EDIT: Dobra, przyznam, że najpierw się podjarałem, ale przyjrzałem się bliżej zdjęciu z pierwszego posta i entuzjazm jednak opadł. Późno już, fota też nie jest super jakości, więc spytam - Wy też widzicie na pierwszej karcie imię "Shuddle M'ell"? Z literką L jako drugą od końca w pierwszym członie, czyli napisane z błędem? Gra może być super klimatyczna i w ogóle, ale mój wewnętrzny kultysta cierpi widząc takie babole.

Dla mnie jest to wiadomość z kategorii informacji, że nakręcono film pt. Duma i uprzedzenie i zombie. Bzdura kompletna, ale i tak muszę to mieć .

BartP pisze:Dojonko.

Hype na Pandemic must go on!

wygląda na taki mini-Eldritch Horror, ale trzeba przyznać, że tematyka Mitów pasuje jak ulał do gry

Jaram się niesamowicie, ponieważ uwielbiam Cthulhu oraz Pandemic. C'mon guys... byle tylko mechanika była dograna to będzie pięknie.

Mapa Miskatonic Valley [Innsmouth, Kingsport, Arkham], a nie całego świata, ShuddLe M'ell do korekty;], każdy Przedwieczny inaczej wpływa na rozgrywkę, [ciekawe czy jednego na grę się wybiera czy są jak karty epidemii wśród kart lokacji]? Już się tworzy mały "hajp", szkoda, że do wakacji trzeba czekać, ale czekać warto...mam nadzieję. Oczka się już zaświeciły;]

No to teraz do wakacji, potem do kolejnych na zapowiedź Lacert, i do kolejnych na wydanie i jeszcze do Gwiazdki na opóźnienia. Jeszcze tylko 3 lata i zagramy w wersję PL

Nie no, całkiem na poważnie to chyba nie ma w Lacercie aż takich amatorów, żeby potem i krwią nie walczyli o szybką (rownoleglą?) wydawkę. Zdecydowany top musthave!

Temat zacny, ale jestem ciekaw zmian w mechanice. Mam zwykłego Pandemica i Zakazaną wyspę, gramy teraz ze znajomymi w Legacy... obawiam się, że to już będzie przesyt.

No Cthulhu raczej nie jest dla tych, co się boją

Trzeba kuc żelazo póki gorące. Na fali pandemica będą teraz odcinane kupony.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Jakie szczescie, ze Lovecraft mnie obchodzi szerokim lukiem. Nie rozumiem fascynacji, nie kumam klimatu, jestem calkowicie zakupoodporny. Uff..

Specjalnie mi cthulhu nie przeszkadza, ale czemu własnie ten motyw tak często w planszówkach i karciankach... Kilka innych demonicznych stworzeń też by się sprawdziło

Marx pisze:Specjalnie mi cthulhu nie przeszkadza, ale czemu własnie ten motyw tak często w planszówkach i karciankach... Kilka innych demonicznych stworzeń też by się sprawdziło

Bo ztcw Cthulhu znajduje się w domenie publicznej i nie trzeba opłacać nikogo za wykorzystanie "wizerunku".

Dokładnie, mitologia Lovecrafta jest bezpłatnie dostępna i uważam, ze wyszlo jej to na dobre.

Pandemic Cthulhu Legacy... proszę... błagam!

A do tych, co narzekają na błąd w nazwie biednego cthoniana (czy tam cthonianina) - mitologia Lovecrafta i jego spadkobierców ma to do siebie, że jest kosmopolityczna i międzykulturowa. Pochodzące z niej bóstwa i potwory były znane w różnych częściach świata pod różnymi nazwami. Uznajcie to za wręcz klimatyczne, że ktoś zna go pod innym, choć podobnym, imieniem.

Trochę mi ręce opadły, że fani planszówek łykają takie zagrywki. Dość zgrana mechanika maźnięta klimatem jednej z dwóch najbardziej oklepanych tematyk wywołuje taką euforię? Kaman, brakuje jeszcze Pandemic Zombie z trzystoma figurkami na Kickstarterze.

Padre pisze:Trochę mi ręce opadły, że fani planszówek łykają takie zagrywki. Dość zgrana mechanika maźnięta klimatem jednej z dwóch najbardziej oklepanych tematyk wywołuje taką euforię? Kaman, brakuje jeszcze Pandemic Zombie z trzystoma figurkami na Kickstarterze.

Ludzie by łyknęli jak nic, milionik by pękł na luzie.

Jak ktoś już nie nazwał jednej z chorób w Pandemicu wirusem zombie to ja nie wiem

Ja tam się cieszę na to nowe wydanie - sterylność szaty graficznej oryginały była dla mniej jedną z niewielu wad, a tutaj Cthulhu, figurki. No i nie jest to czysta kopia zasad, bo po przeczytaniu listy elementów stwierdza się sporo nowych rzeczy.

Jak się ma takich hit, to nic dziwnego, że chcą to wykorzystać. Póki nie ma Pandemic: Star Wars to wszystko gra