Czas Cthulhu / Reign of Cthulhu (Matt Leacock, Chuck D. Yager)

[mikeyoski]

Podrzucam naszą reckę. Naprawdę nie spodziewałem się tak fajnej gry. Prosta, szybka, a straszna losowość jakoś nie przeszkadza. A przy okazji wyciągnęła mnie w świat Lovecrafta

[Bary]

A przy okazji wyciągnęła mnie w świat Lovecrafta

To teraz jako drugi krok warto zaopatrzyć się w Zgrozę w Dunwich od Vesper.

[mikeyoski]

Właśnie czytam Aż mi głupio, że tak późno

Tapnięte z mojego T800

[Pastorkris]

Na szaleństwo i wybranie J E D Y N E J słusznej ścieżki nigdy nie jest za późno...

BTW: Fajna recka Rzeczowa, na temat i dużo opis odczuć własnych, tak jak to powinno być.

[Bary]

Właśnie czytam Aż mi głupio, że tak późno

Tak trzymać! Jeszce tylko zakup EH/AH i witamy w gronie kultystów (opieka dentystyczna i płaszcz z kapturem w pakiecie).
Btw. Recka bardzo fajna!

[playerator]

Mam takie pytanie - nie uważacie, że figurki kultystów powinny być większe? Tacy jacyś mało groźni są przy tym wzroście.
Co do wypraski (i ew. dodatków) - przegródki są chyba na figurki po prostu (7 + 3), a ta większa na mikrokultystów

[Pastorkris]

Co do wypraski (i ew. dodatków) - przegródki są chyba na figurki po prostu (7 + 3), a ta większa na mikrokultystów

Nawet na pewno Moje Shogothy spokojnie sobie w nich drzemią. Nie zmienia to jednak faktu, że miejsca w tym pudle na jakiś dodatek jest jeszcze sporo No, może poza kartami w koszulkach...

[Sledziu_w]

E tam - karty w koszulkach można wrzucić do boksu z kultystami.

[Pastorkris]

Ze zrozumieniem, Panie Śledziu... Napisałem, że dodatek pudełko pomieści, ale nie ekstra karty. Moje już od pierwszego włożenia <sic!> leżą w największej przegródce

[KFC]

Mnie zawsze zastanawia jak to możliwe, że skoro za produkt się woła te 100-200 zł to można odwalać taką fuszerę, rozumiem jakieś literówki, ale błędy rzeczowe w instrukcji? Nosz cholera jasna... psim obowiązkiem wydawcy jest sprawdzić taką 10x przed puszczeniem do druku, o zgrozo niejaki Przemysław Korzeniewski ponoć przepuścił takie babole, no odechciewa się wszystkiego...

To nie jest książka na setki tysięcy znaków, i można to zrobić w jeden wieczór - JEDEN WIECZÓR, ale widać to za dużo jak dla polskich wydawnictw. Ręce opadają.

[Antioch Seleucyda]

Kfc - ciekawym co odpowiesz swojemu szefowi na tak zadane pytanie gdy znowu cos pokpisz w robicie ?

Błędy zdarzają sie i zachodnim wydawcom, tak ze nie jest to domena polskiego rynku.
Nie bronię tych bykow, ale zachowajmy miarę.

[Mamut]

A ja się zgodzę z KFC. To nie był jakiś długi tekst do przetłumaczenia i naprawdę nie powinno być tych błędów. Sam bardzo się cieszę, że Lacerta wydała tą grę. Kupiłem ją i mi się podoba.
Jednak za to wydanie powinni otrzymywać negatywne komentarze, bo sprawa ewidentnie została pokpiona. Tylko raczej nie jest to wina tłumacza a korektora.
Błąd rzeczowy w instrukcji to jedno. Errata mogłaby to wyklarować, ale błędy i literówki w nazwach własnych miejsc czy osób związanych z mitologią, to już trochę olewactwo. (Zwrócił ktoś uwagę na "Dunwitch" w instrukcji?)
Niemniej gra bardzo miodna.

[janekbossko]

Mnie zastanawia brak odzewu z Lacerty...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Curiosity]

Karty już zakoszulkowane i oczywiście powstał problem z wypraską. Poradziłem sobie w ten sposób, że część kart włożyłem POD wypraskę. Może to głupie, ale skoro działa, to nie jest głupie

[TTR_1983]

Mnie zastanawia brak odzewu z Lacerty...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Na fejsie szybko odpowiadają.

Wysłane z mojego Lenovo A6020a40 przy użyciu Tapatalka

[playerator]

Na fejsie szybko odpowiadają.

Może coś w temacie poprawionych kart? (sorry, nie używam fejsa)

[gnaw]

Kurde, lubię grać w Pandemię i nie jest mi obcy klimat Cthulhu, więc myślałem, że ta gra to będzie zakup z automatu, ale po przeczytaniu kilkunastu postów w tym wątku trochę posmutniałem. Nienawidzę błędów w tłumaczeniu (o błędach rzeczowych nawet nie wspominam), literówek, szczególnie w instrukcjach gier, które mają 10-20 stron. W całości popieram posty KFC i Mamuta. Chyba będę się musiał wstrzymać z zakupem do jakiejś wersji poprawionej.

I takie pytanie bonusowe: te figurki kultystów naprawdę są takie malutkie w porównaniu z bohaterami, czy tylko tak wypadły na zdjęciu? Wyglądają jak dzieci przebrane za duszki w Halloween z jakiegoś horroru klasy B :/

[akahoshi]

Ja na szczęśćcie szybko czytam i literówek nie zauważyłem, więc spokojnie mogę się cieszyć grą
Figurki kultystów są malutkie, ale... to dobrze. Jak by były w tej samej skali co bohaterowie, to po prostu zajmowałyby strasznie dużo miejsca na polu planszy. Dobrze, że Shoggotha nie zrobili w tej samej skali co figurki badaczy
Ewentualnie, oryginalny wydawca mógł zrobić większą planszę, wtedy kultyści mogli by być tej samej wielkości co badacze. No, ale wiadomo z czym by się to wiązało. Większa plansza, większe (dokładniejsze) figurki, większe pudło = większa cena.

[Bary]

Kurde, lubię grać w Pandemię i nie jest mi obcy klimat Cthulhu, więc myślałem, że ta gra to będzie zakup z automatu, ale po przeczytaniu kilkunastu postów w tym wątku trochę posmutniałem. Nienawidzę błędów w tłumaczeniu (o błędach rzeczowych nawet nie wspominam), literówek, szczególnie w instrukcjach gier, które mają 10-20 stron. W całości popieram posty KFC i Mamuta. Chyba będę się musiał wstrzymać z zakupem do jakiejś wersji poprawionej.

I takie pytanie bonusowe: te figurki kultystów naprawdę są takie malutkie w porównaniu z bohaterami, czy tylko tak wypadły na zdjęciu? Wyglądają jak dzieci przebrane za duszki w Halloween z jakiegoś horroru klasy B :/

Nie, no spokojnie, trochę błędów jest, ale większość na szczęście jedynie w instrukcji. Te dwie karty z przekręconymi nazwami to jedynie kwestia estetyki. Powinno być to zrobione lepiej, ale w żadnym wypadku nie ubija gry. Kultiści mają odpowiednie rozmiary w stosunku do ilości. To takie miniony.
Btw. Zauważyłem kolejną różnicę między instrukcjami. W angielskiej na str. 7 jest tekst "It is rare, but possible, to draw 2 Evil Stirs cards at once. In this case, do all four steps above once and then again." W polskiej jest mowa o powtórzeniu 3 kroków. Patrząc jednak na to, co jest dalej w instrukcji ("If this occurs, the second evil stirs Summoning card will be the only card to reshuffle, ending on top of the Summoning deck.") wychodzi, że polska zawiera poprawiony babol z angielskiej. Sprawdziłem też Księgę Cieni, którą w mojej mini recenzji podejrzewałem o błąd. Jednakże w oryginalnej wersji także widnieje informacja, że przeglądamy player deck (byłem święcie przekonany, że wzorem zwykłej Pandemii będzie to summoning deck) więc albo błąd jest już w oryginale, albo po prostu tak miało być.

[mikeyoski]

Zaczynam mieć zwidy. Dwa razy dziś przeczytałem wyraz okulista jako kultysta Przypadek?

Tapnięte z espiątki

[Pastorkris]

Szczerze powiedziawszy kupić grę w dzisiejszych czasach z figurkami (nawet takiej zwyczajnej jakości jak w Pandemicu) za 99,00 zł to serio nie można narzekać... Wiadomo, literówki czy błędy na reliktach wkurzają, ale babole wszędzie się wkradną I na dłuższą metę to nie przeszkadza. A gra na prawdę jest dobra.

[KFC]

Może i trochę przesadzam, ale kurcze bardzo fajna planszówka, bardzo dobrze wydana, warta swojej ceny, więc aż cholera bierze, że takie babole ktoś przepuścił... No ale cóż, warto przymknąć oko i mimo wszystko kupić, bo gra imo jest świetna, lekka, w miarę szybka i daje sporo radości

[misioooo]

Dobrze, że babole nie mieszają w zasadach I nie ma co przymykać oka... Czy jak w szkole zrobiło się ortografy w krótkim tekście, to nauczyciel przymykał oko? Przymykał je bardziej, niż za babole w długim tekście? Chyba raczej odwrotnie... Mały tytuł = dużo łatwiej go porządnie sprawdzić pod kątem błędów - zarówno literówek, ortografów, interpunkcji jak i merytorycznych czy stylistycznych.

[playerator]

Pewnie, że to fajna gra. Kupiłem przecież, mimo tych baboli. Ale jakbyśmy nie dali znać, to skąd wydawca by wiedział, że trzeba dodrukować i rozesłać poprawione karty?

[Bary]

Ale jakbyśmy nie dali znać, to skąd wydawca by wiedział, że trzeba dodrukować i rozesłać poprawione karty?

Nie liczyłbym na to. Ktoś na FB pisał, że Lacerta przyjęła stanowisko, że nie będzie drukowała poprawek, jeżeli błędy nie wpływają na rozgrywkę.