Tyle, że w Twoim przykładzie bez żadnej produkcji roślin czy świetnej karty z dostawką roślin, Twoje miasto będzie dokładnie warte 0 punktów, a raczej mnie nie przekonasz, że oparcie gry w większości na projektach standardowych pozwoli ją wygrać. A dodajmy i potężny koszt samego miasta. Proponowany wariant wydaje mi się z kolei... dziwny i bardzo wydłużający grę. Każda osoba mająca zamiast wybierać z dwóch kart (kilkanaście sekund) z 20-30 (boję się szacować).arian pisze: ↑15 sty 2020, 13:06W sumie możnaby też grać w opcji, w której wybieramy jedną z puli wszystkich kart, później przekazujemy talię przeciwnikom, którzy wybierają po jednej i tworzymy w ten sposób startową rękę najlepszych kart. Tylko że dla mnie nie o tym jest ta gra i nie to jest jej siłą. W Terraformacji uwielbiam konieczność dostosowywania swojej gry pod to, co dostajesz. Nie dostajesz fajnych kart projektów, to zajmujesz strategiczne miejsca na planszy budując miasta. Jakby zawsze było łatwo i dostawałbym najlepsze projekty, to grę wygrywałyby karty, a nie ja. :kastration pisze: ↑15 sty 2020, 11:28 Do tego stopnia staramy się już wstępnie stworzyć jakiś plan strategiczny, że zamiast 10 kart losowych, każdy dostaje 20 i ma losowych 10 par kart, stosując zasadę: 1 z nich na rękę, druga na odrzut aż zostanie 10 początkowych i z tych kupujesz, ile chcesz według normalnych zasad na start. A ostatnio to i testujemy wariant z 30-ma na start, gdzie 1 bierzesz, 2 odrzucasz.
Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- kastration
- Posty: 1218
- Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
- Lokalizacja: Kalisz
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 430 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Mia San Mia!
- polwac
- Posty: 2575
- Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 1167 times
- Been thanked: 461 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Jak gracie w dwie osoby to z draftem czy bez, bo ja osobiście sobie nie wyobrażam grać w dwie osoby bez draftu?
To jest podstawa interakcji w pojedynku 1vs1.
To jest podstawa interakcji w pojedynku 1vs1.
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
- polwac
- Posty: 2575
- Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 1167 times
- Been thanked: 461 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Odkąd nauczyła się tak grać i wygrywać, to już jej to nie przeszkadza
Teraz coraz częściej słyszę "czego by Ci tu nie dać" zamiast "co mi najlepiej będzie pasować"
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Ja gram głównie w dwie osoby, rzadko w 3 i właściwie wszystkie moje uwagi dotyczyły takich partii. Być może draft, jak pisano powyżej, przydaje się w partiach 4-5 osobowych ze względu na krótszą rozgrywkę. Dla dwuosobowych pojedynków, trwających 10 i więcej pokoleń, wszystkie argumenty odnośnie do gry bez draftu podtrzymuję. Rozumiem, że podbieranie kart rywalowi może podnieść interakcję, ale mi jej nie brakuje - odpowiednią rolę pełni czujne wystawianie żetonów na planszę, uważne operowanie kolejnością i ilością wykonywanych akcji itp.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
- EsperanzaDMV
- Posty: 1521
- Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
- Has thanked: 301 times
- Been thanked: 639 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Można zrobić ankietę w odpowiednim dziale i po prostu o to spytać. W moim przypadku najczęściej gram w TM właśnie w dwie osoby i po kilku pierwszych partiach z draftem na poznanie gry, teraz gramy już tylko z draftem (mimo, iż żona generalnie nie cierpi tej mechaniki w grach!). Z bardzo prostego powodu - kiedy wygrywałem, żona (standardowo nie mogąc pogodzić się z porażką ) rzucała "dociągałeś lepsze karty"... i dyskutuj racjonalnie z czymś takim. Wystarczyło jednak wprowadzić draft i problem rozwiązany (a i co ciekawe, żona zaczęła częściej wygrywać).
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Na podstawie tego co powyżej śmiało bez strachu w serce stwierdzam, że w grze 1v1 będę miał 50 punktów więcej od Ciebie Jak mam stackujące się karty, nigdzie mi się nie śpieszy po co mam skracać grę? Ty sobie skracaj budując las 23 albo ocean za 18 itd.? W ostatnich 2óch pokoleniach można robić miasta i lasy z p.s., a reszta to ogólnie useless crap chyba, że serio brakuje Ci 1 rzeczy do jakiegoś comba chaosu.tomb pisze: ↑15 sty 2020, 10:52
5. Plansza - choć udowodniono w tym wątku, że plansze autorzy dodali w trakcie projektowania kart, nie zmienia to faktu, że umiejętne wystawianie żetonów potrafi przynieść niezłe profity. Dynamiczne reagowanie na rozwój sytuacji możliwe jest dzięki projektom standardowym, umożliwiającym wykładanie oceanów, lasów i przede wszystkim miast. Co prawda każdy z tych żetonów można jakoś wykładać z pomocą kart projektów, trudno jednak być przygotowanym na każdą możliwość w każdym momencie, tego nawet nie gwarantuje draft, a projekty standardowe pozwalają na szybką reakcję.
6. Projekty standardowe - TM jest grą wielotorową, wymagającą operowania kilkoma zasobami. Według mnie czasami warto szybko skorzystać z odpowiedniego projektu standardowego, zamiast przeczesywać talię w poszukiwaniu karty, która podniesie poziom jakiegoś elementu, by można było zagrać inny potrzebny nam projekt. Oczywiście profity z kart projektów zawsze są tańsze lub bardziej atrakcyjne, niż prosty zysk z, nazwijmy to, akcji ratunkowej. Jednak według mnie sztywne trzymanie się strategii i bezwzględne poszukiwanie zysku w atrakcyjnych kartach może dać spodziewane efekty za późno.
O atrakcyjności tych pobocznych akcji pośrednio świadczy być może fakt, że autorzy nie tylko nigdy nie wzmacniali tej możliwości podczas rozwoju gry, a nawet dodali kolejny, całkiem rozbudowany projekt, odwiedzin kolonii. Umacnia to mnie w przekonaniu, że dynamiczne taktyczny korzystanie z projektów z planszy bywa dobrym pomysłem.
7. Subiektywnie - uważam, że TM nie jest grą o budowaniu kombosów. Przedkładam rozwiązania taktyczne nad strategiczne. Uważam zresztą, że nie jest to gra o "pielęgnowaniu swojego ogródka", lecz wyścig do jasno określonej mety (rozwinięcie wszystkich współczynników terraformacji) i w związku z tym grę opłaca się skracać, niż wydłużać.
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Kolega, który grał kilkadziesiąt+ gier solo (tam nie ma draftu - więc tylko dociąg decyduje) twierdzi, że projekty standardowe to klucz, żeby mieć szanse wygrać wariant solo. Podejrzewam, że pewnie trochę mniejsze - ale ma jednak to przełożenie także na grę w większą ilość graczy.
Ja grywam w TM tylko 3+ (a najczęściej 4-5), więc moje postrzeganie gry może być nieco inne.
Ja grywam w TM tylko 3+ (a najczęściej 4-5), więc moje postrzeganie gry może być nieco inne.
Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Tylko że w solo musisz terraformować na czas, a w grze na więcej osób możesz pozwolić żeby ktoś inny bardziej terraformował, kiedy ty trzepiesz punkty na planszy czy za karty, do tego tempo gry wyznaczają sami gracze. Wydaje mi się, że solo i multi wymagają znacząco różniącego się podejścia do gry. Jak mi się solo kończy czas to oleję kartę za 4 punkty, żeby dokończyć terraformację. W multi mogę dać komuś innemu podnieść ostatnią temperaturę, jeśli pozwoli mi to zdobyć 4 punkty.
- kastration
- Posty: 1218
- Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
- Lokalizacja: Kalisz
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 430 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Ta sama opinia. Różnice są... drastyczne. Gra solo w zasadzie... bardzo szybko mi się znudziła. Nie da się tam robić dużego przedziału punktowego, niemal zawsze wyniki oscylują w bardzo zbliżonych widełkach przez konieczność korzystania z projektów standardowych (po prostu często ratują skórę) za cenę rezygnacji z kupowania wielu kart z PZ. A z wszystkimi dodatkami to już w ogóle. 90% kart bez zastanowienia mogłem odrzucić w grze solo, bo wiedziałem, że już może braknąć czasu, ponieważ możesz mieć PZ, ale jak nie ukończysz takich samych warunków wygranej, to przegrywasz i tyle. Przejadło się bardzo szybko jako solo i dziś już bym nikomu nie polecił takiego wariantu, jeśli by kupować tylko pod to, bo i tacy gracze zapewne są.donmakaron pisze: ↑16 sty 2020, 09:48 Tylko że w solo musisz terraformować na czas, a w grze na więcej osób możesz pozwolić żeby ktoś inny bardziej terraformował, kiedy ty trzepiesz punkty na planszy czy za karty, do tego tempo gry wyznaczają sami gracze. Wydaje mi się, że solo i multi wymagają znacząco różniącego się podejścia do gry. Jak mi się solo kończy czas to oleję kartę za 4 punkty, żeby dokończyć terraformację. W multi mogę dać komuś innemu podnieść ostatnią temperaturę, jeśli pozwoli mi to zdobyć 4 punkty.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Mia San Mia!
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Mam już podstawkę i dodatek preludium. Zastanawiam się nad następnym - co polecicie? Kolonie czy niepokoje?
[z koszulkami zapraszam do dedykowanego działu - Curiosity]
[z koszulkami zapraszam do dedykowanego działu - Curiosity]
- Muad'Dib
- Posty: 1557
- Rejestracja: 01 paź 2013, 20:53
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 60 times
- Been thanked: 104 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Ja bym sugerował Kolonie, ewentualnie mapy. Niepokoje wprowadzają sporo zmian. Wg mnie lepiej zagrać z nimi gdy już się opanuje podstawkę.
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.
- EsperanzaDMV
- Posty: 1521
- Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
- Has thanked: 301 times
- Been thanked: 639 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
kilka stron wcześniej była o tym mowa, ale wątek ma tyle stron, że ciężko to znaleźć. Najczęście pojawiająca się kolejność zakupu dodatków to
Preludium -> mapy -> Kolonie -> Wenus
Niepokoje mają mieszane opinie, Wenus przeważają negatywne (przynajmniej tak zauważyłem).
U mnie kolejność była taka Preludia -> Podstawka -> Hellas i Elysium A dlatego, że TM kupiłem dopiero po tym jak wygrałem Preludia
Tu, i kilka stron wcześniej masz dyskusję na temat dodatków
viewtopic.php?f=1&t=41381&start=2650
- playerator
- Posty: 2873
- Rejestracja: 01 lis 2015, 21:11
- Has thanked: 904 times
- Been thanked: 310 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Wyszukiwanie (na górze strony, po lewej) całkiem nieźle się spisuje - klik
tak że = w takim razie, więc
także = też, również
Piszmy po polsku :)
także = też, również
Piszmy po polsku :)
-
- Posty: 773
- Rejestracja: 10 paź 2016, 18:35
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 228 times
- Been thanked: 275 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Pomimo, że nie jestem fanem tytułu i raczej wybrałbym coś innego do grania w 4h, to wyszedł całkiem przyjemny (jakościowo i merytorycznie) filmik z HC pokazujący TM z wszystkimi dodatkami i odpicowaną wersją: https://www.youtube.com/watch?v=VuM4KpUn1UI
mam 3trolle-7% (S) errata do 1861/67 (K) 1882, 1817/USA
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Przymierzyłem się w końcu do Niepokojów i odpaliliśmy Terraformację na dwójkę ze wszystkimi dodatkami. Muszę przyznać, że nie szkoda dokładać więcej do tej gry. Jak Niepokoje wydawały mi się przekombinowane i zbyt rozdmuchujące tę dostatecznie dobrą grę, tak kolejny raz zwracam honor. To bardzo dobry, nie przekombinowany dodatek, który sprytnie a nienachalnie wciąga graczy w swoje mechanizmy. Bardziej mi siadł niż Kolonie, choć dodaje szczyptę zbędnej losowości (ale znowu można w sumie grać bez wydarzeń, tylko dodawać z nich neutralnych delegatów). Spodziewałem się rozchwiania rozgrywki, a skończyliśmy z czteropunktową różnicą, co jak na pierwszą rozgrywkę, gdzie gracze przyjmują diametralnie różne strategie i wchodzą dzikie kombinacje (jeden gracz na przykład grał karty ze znakiem przestrzeni kosmicznej za -7 a każdy tytan był wart 4, za to drugi miał na stole 3 karty warte razem 16 punktów i sadził lasami na prawo i lewo), wydaje się być bardzo wyrównanym i obiecującym wynikiem. Oczywiście gra jest już nie do ogarnięcia dla osoby wchodzącej z ulicy, za to daje naprawdę dużo frajdy, czuć ten lobbing, polityka ma wpływ na terraformowanie - super sprawa.
Dla mnie dodatek na równi z Preludium, potem Venus, a na koniec Kolonie.
Dla mnie dodatek na równi z Preludium, potem Venus, a na koniec Kolonie.
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Zdecydowanie wolę takie właśnie oceny, gdzie najpierw jest chłodne przyjęcie, a później z ograniem nachodzi refleksja, że warto zainteresować się grą/dodatkiem z konkretnych powodów, niż początkowy hurraoptymizm i hype, a po ograniu, hej jednak tu coś nie gra i gra/dodatek okazują się jednak nie takie fajne jak początkowe oceny w różnych miejscach.
Mam odczucie że tak było np. z Na skrzydłach i Teotihuacan, to drugie może nie aż tak bardzo jak pierwsze. Obie gry były dla mnie pewniakiem do kupna, a nie kupiłem właśnie z powyższych względów. Tak tu, w przypadku Niepokojów, po początkowym sceptycyzmie, widzę coraz więcej opinii mówących, że jednak fajnie wzbogacają grę. Myślę, że będzie do rozważenia w przyszłości.
Dzięki donmakaron za opinię
Więc teraz pytanie do innych osób, którym jednak Niepokoje się podobają - które stawiacie wyżej Kolonie czy Niepokoje? Gdybyście mieli wybrać, to z czego byście zrezygnowali?
Mam odczucie że tak było np. z Na skrzydłach i Teotihuacan, to drugie może nie aż tak bardzo jak pierwsze. Obie gry były dla mnie pewniakiem do kupna, a nie kupiłem właśnie z powyższych względów. Tak tu, w przypadku Niepokojów, po początkowym sceptycyzmie, widzę coraz więcej opinii mówących, że jednak fajnie wzbogacają grę. Myślę, że będzie do rozważenia w przyszłości.
Dzięki donmakaron za opinię
Więc teraz pytanie do innych osób, którym jednak Niepokoje się podobają - które stawiacie wyżej Kolonie czy Niepokoje? Gdybyście mieli wybrać, to z czego byście zrezygnowali?
- Shodan
- Posty: 1222
- Rejestracja: 24 cze 2017, 20:15
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 474 times
- Been thanked: 444 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Starałbym się kupić obydwa, bo w TM każdy dodatek wprowadza coś fajnego. Gdybym jednak musiał wybierać, to postawiłbym na Niepokoje, które dodają nowe, ciekawe mechaniki, a Kolonie to jednak przede wszystkim dodatkowy rezerwuar surowców. Już prędzej zrezygnowałbym z Preludium (chociaż bardzo je lubię), które dają niezły boost na start, ale mechanicznie nic nie wnoszą, więc wykorzystujesz je praktycznie tylko na początku gry. Ale tak jak mówiłem, ja gram ze wszystkim, bo w tej grze wszystko ładnie się zazębia.
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Gram głównie na dwie osoby i posiadam wszystkie oficjalne dodatki + dwa fanowskie. Niepokoje są dla mnie zdecydowanie wyżej od Kolonii. W zasadzie to Wenus też jest wyżej
Kolonie wprowadzają dodatkową rzecz do obsługi - zdarza mi się zapominać o przesunięciu znaczników w prawo, nie dając nic w zamian. Ot wymiana jednego surowca na drugi, często sprowadzająca się to do wymiany typu 4 tytany za 3 tytany Być może przy większej ilości graczy dzieje się nieco więcej bo jest więcej chętnych do budowania kolonii na obiektach, ale też nie sądzę żeby w każdej grze wszyscy chętnie stawiali kolonie bo to jednak dość droga sprawa.
Niepokoje już przy dwóch graczach działają dobrze, walka o fotele jest istotna i daje konkretne zyski. Liczy się też dobry "timing" wystawiania delegatów, żeby zostać przewodniczącym tam gdzie trzeba i kiedy trzeba. Wydarzenia globalne też dodają fajnie urozmaicenie. Ma to oczywiście swoje minusy - dodatkowy czas obsługi gry (dużo dłuższy niż w przypadku Kolonii), co przekłada się na ogólnie dłuższą grę przy praktycznie tej samej liczbie pokoleń.
Podsumowując:
1. Preludium - pozwala pominąć jedno, a czasem nawet dwa pokolenia, które rzadko cokolwiek wnosi.
2. Hellas i Elisium - tak naprawdę w rankingach jest dość wysoko ze względu na nowe tytuły i nagrody - inne ułożenie hexów na planszy niewiele wnosi. Można je z powodzeniem zastąpić fanowskim dodatkiem z kafelkami tytułów i nagród.
3. Niepokoje
4. Wenus - Nie komplikuje gry, dodaje wskaźnik globalny do nabijania punktów, jak komuś przypasuje to skorzysta, a jak nie to nie Ot kolejna droga do zwycięstwa, nie rozumiem czemu ten dodatek jest tak "hejtowany"
5. Kolonie
Kolonie wprowadzają dodatkową rzecz do obsługi - zdarza mi się zapominać o przesunięciu znaczników w prawo, nie dając nic w zamian. Ot wymiana jednego surowca na drugi, często sprowadzająca się to do wymiany typu 4 tytany za 3 tytany Być może przy większej ilości graczy dzieje się nieco więcej bo jest więcej chętnych do budowania kolonii na obiektach, ale też nie sądzę żeby w każdej grze wszyscy chętnie stawiali kolonie bo to jednak dość droga sprawa.
Niepokoje już przy dwóch graczach działają dobrze, walka o fotele jest istotna i daje konkretne zyski. Liczy się też dobry "timing" wystawiania delegatów, żeby zostać przewodniczącym tam gdzie trzeba i kiedy trzeba. Wydarzenia globalne też dodają fajnie urozmaicenie. Ma to oczywiście swoje minusy - dodatkowy czas obsługi gry (dużo dłuższy niż w przypadku Kolonii), co przekłada się na ogólnie dłuższą grę przy praktycznie tej samej liczbie pokoleń.
Podsumowując:
1. Preludium - pozwala pominąć jedno, a czasem nawet dwa pokolenia, które rzadko cokolwiek wnosi.
2. Hellas i Elisium - tak naprawdę w rankingach jest dość wysoko ze względu na nowe tytuły i nagrody - inne ułożenie hexów na planszy niewiele wnosi. Można je z powodzeniem zastąpić fanowskim dodatkiem z kafelkami tytułów i nagród.
3. Niepokoje
4. Wenus - Nie komplikuje gry, dodaje wskaźnik globalny do nabijania punktów, jak komuś przypasuje to skorzysta, a jak nie to nie Ot kolejna droga do zwycięstwa, nie rozumiem czemu ten dodatek jest tak "hejtowany"
5. Kolonie
- donmakaron
- Posty: 3523
- Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 646 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
W koloniach też mi się nie podobało, że gracz, który nie dogra sobie produkcji energii jest wyczuwalnie z tyłu za graczami z produkcją energii. Jak ktoś co turę za pół darmo odpala fajne efekty, zamienia energię w roślinki czy zwiększenie produkcji, a ja zgrzytam zębami zastanawiając się czy podniesienie produkcji dwa razy z projektu standardowego jest warte całego zachodu bo nie widziałem kart, które robią to lepiej, taniej i fajniej, to nie jestem z dodatku zadowolony.
Za to nie bawiąc się w płatny lobbing w Niepokojach mogę spokojnie uczestniczyć w życiu politycznym, czerpać korzyści, mieć wpływy, zostawać liderem partii i nawet od czasu do czasu przewodniczącym. Jakoś tak przychodzi to z łatwością i nikt nikogo nie przeskoczy nie wiadomo jak bardzo.
Za to nie bawiąc się w płatny lobbing w Niepokojach mogę spokojnie uczestniczyć w życiu politycznym, czerpać korzyści, mieć wpływy, zostawać liderem partii i nawet od czasu do czasu przewodniczącym. Jakoś tak przychodzi to z łatwością i nikt nikogo nie przeskoczy nie wiadomo jak bardzo.
- NestorZolo
- Posty: 333
- Rejestracja: 29 lis 2019, 08:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 506 times
- Been thanked: 123 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
A mnie te Niepokoje (po czytaniu instrukcji) nie pasują do tej gry. Może dlatego że polityka w ogóle mnie nie pociąga. Mam podstawkę z dodatkowymi kartami, hellas & elysium oraz preludium. Kwestią czasu jest dodatek Wenus oraz Kolonie. Zwykle ciężko mi się oprzeć dodatkom do gier które lubię mimo, że mają nieciekawe opinie. Natomiast te Niepokoje w ogóle nie trzymają wg. mnie "klimatu" marsa. Już bardziej mnie ciągnie do fanowskich dodatków ale dopiero co została zakończona zbiórka, więc na następną trzeba poczekać.
1.GWT, 2.BrassB, 3.Madeira, 4.Wildcatters, 5.ProjektGaja, 6.Skymines, 7.KlanyKaledonii, 8.Yokohama, 9.Endeavor, 10.Tyrrants, 11.Hansa, 12.A&K
- Bruno
- Posty: 2019
- Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1493 times
- Been thanked: 1142 times
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Problem z Niepokojami jest taki, że wyraźnie komplikują grę, bo dodają całkiem sporo małych zasad, o których trzeba pamiętać, obsługując planszetkę i karty z tego dodatku. Zgadzam się, że klimatem dość mocno odskakują od ściśle rozumianego terraformowania kosmosu, ale - jak dla mnie - lepią się z pozostałymi elementami TM w całkiem rozbudowaną... space operę
Z jednej strony jest to bardzo fajne urozmaicenie, ale z drugiej - ze stosunkowo lekkiej, przyjemnej gry, zrobił się moloch, do którego obsługi trzeba sobie odświeżyć wszystkie, coraz liczniejsze reguły...
Myślę więc, że to nie jest dodatek dla każdego, tzn. wyraźnie ingeruje w charakter rozgrywki.
Z jednej strony jest to bardzo fajne urozmaicenie, ale z drugiej - ze stosunkowo lekkiej, przyjemnej gry, zrobił się moloch, do którego obsługi trzeba sobie odświeżyć wszystkie, coraz liczniejsze reguły...
Myślę więc, że to nie jest dodatek dla każdego, tzn. wyraźnie ingeruje w charakter rozgrywki.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Re: Terraformacja Marsa (Jacob Fryxelius)
Dlatego też Niepokoje na pudełku mają napisane że jest to "Rozszerzenie eksperckie" i nie jest to tylko chwyt marketingowy