Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
ms-trex pisze: ↑17 wrz 2018, 14:30
Chciałbym sobie kupić Agricolę ale nie wiem na którą się zdecydować, kupować starą wersję czy nową. Lubię jak dobra gra ma jakieś dodatki jeeszcze bardziej polepszające rozgrywkę, w przypadku nowej Agricoli chyba nie ma żadnych dodatków? A ile dodatków wydanych po polsku wydano do starej wersji Agricoli? No i generalnie która wersja jest po prostu lepsza w graniu stara czy nowa?
Z tego co wiem Torfowisko pasuje zarówno do nowej jak i starej wersji.
Ja mam starą wersję PL. Gra się świetnie. Gra jest napakowania różnymi kartami i masz dzięki temu ogromną regrywalność...
Natomiast kuzyn nabył dla siebie i swoich dzieci nową wersję (ze względu na brak dostępności pierwszej). Nie grałem w nią ale ogladałem. Pierwsze spostrzeżenia. Genialne nowe klocuszki w grze. Każdy materiał ma swój kształt (w starej wersji były okrągłe drewienka). Wg mnie ładniejsza grafika (zarówno planszy jak i kart). Niestety kart jest mniej oraz gra jest tylko na 4 graczy (pierwsza edycja na 5). Teraz zależy czego bardziej potrzebujesz - czy zależy ci na tym aby od razu mieć wypakowaną "mięchem" grę dla nawet 5 graczy, czy jednak wolisz kupić bardziej cieszącą oczy gierkę (jej grywalność podejrzewam jest taka sama), którą za jakiś czas sobie rozbudujesz.
Do nowej jest masa małych dodatków z pakietami kart i figurkami, nie ma na razie wydania polskiego i nie wiadomo chyba kiedy (i czy w ogóle) będzie. Te karty kiedyś były w podstawce częściowo, więc szczerze mówiąc to trochę wyciągają kasę, za to niby są lepiej zbalansowane.
Do starej wersji na pewno jest torfowisko po polsku, z dodatkowych talii chyba wydawali talię graczy i talię Z.
Wydaje mi się, że lepiej po prostu ogarnąć używkę starej wersji + ew stare torfowisko. Ta gra ma i tak kosmicznie dużo kart (318, teraz 96), ja zagrałem na samej podstawce ponad 500 gier i dalej mi się jakoś nie znudziła. Wyciągania maksa z zestawu który sam wydraftujesz jest mega satysfakcjonujące.
Ostatnio zmieniony 17 wrz 2018, 14:41 przez Fojtu, łącznie zmieniany 1 raz.
Ta kwestia była wielokrotnie wałkowana w tym temacie i w dziale "Co kupić?".
Jak nie interesują Cię odświeżone plansze i kształt drewienek to nie widziałem żeby ktoś się bardzo skarżył na brak balansu w kartach ze starej wersji i pewnie taką byłby największy sens na tę chwilę brać.
Do nowej dodatki są - także Torfowisko będzie na dniach wydane ale za granicą. Jeżeli chodzi o polskie wydania dodatków to patrz temat wydawcy - Lacerta w tym roku na 99,99% nic się nie pojawi a potem nie wiadomo.
Plusy nowej wersji - obecnie wspierana przez wydawce więc może jej w końcu skapnąć coś czego stara edycja nie miała. Ładne drewienka
Plusy starej edycji - więcej zawartości dostępnej na tę chwile (karty i wydane dodatki).
Słyszysz o jakichś glaze'ach, drybrushach i innych dziwadłach i nie wiesz o czym mowa? Zerknij sobie TUTAJ Sundrop tutorial: TUTAJ Wykańczanie podstawek domowymi sposobami: TUTAJ
KamradziejTomal pisze: ↑17 wrz 2018, 14:48
(...)
Jak nie interesują Cię odświeżone plansze i kształt drewienek to nie widziałem żeby ktoś się bardzo skarżył na brak balansu w kartach ze starej wersji i pewnie taką byłby największy sens na tę chwilę brać.
No jakieś karty w wersji online były zbanowane i raczej nie bez powodu. W nowej wersji karty są po liftingu i nie ma nic przegiętego, ale i też nic bardzo słabego. Także kart mniej, ale za to takie "creme de la creme".
KamradziejTomal pisze: ↑17 wrz 2018, 14:48
(...)
Jak nie interesują Cię odświeżone plansze i kształt drewienek to nie widziałem żeby ktoś się bardzo skarżył na brak balansu w kartach ze starej wersji i pewnie taką byłby największy sens na tę chwilę brać.
No jakieś karty w wersji online były zbanowane i raczej nie bez powodu. W nowej wersji karty są po liftingu i nie ma nic przegiętego, ale i też nic bardzo słabego. Także kart mniej, ale za to takie "creme de la creme".
Zbanowanych jest kilka kart. Nie pamietam dokladnie ale nie wiecej niz 10 na pewno nie.
Mozna umowic sie ze nie gramy w nie na zywo. Ale nawet z nimi nie ma jakiegos strasznego inbalansu. Vide Mamka czyli wet nurse. Widzialem kilka gier gdzie ktos wtopil dosc mocno korzystajac z niej uprzednio nie tworzac odpowiedniego silnika zywnosciowego.
Z creme de la creme sie nie zgadzam. Wielu kart ktorych podczas draftu tworzyly mi najfajniejsze silniki w nowej edycji nie ma...
KamradziejTomal pisze: ↑17 wrz 2018, 14:48
(...)
Jak nie interesują Cię odświeżone plansze i kształt drewienek to nie widziałem żeby ktoś się bardzo skarżył na brak balansu w kartach ze starej wersji i pewnie taką byłby największy sens na tę chwilę brać.
No jakieś karty w wersji online były zbanowane i raczej nie bez powodu. W nowej wersji karty są po liftingu i nie ma nic przegiętego, ale i też nic bardzo słabego. Także kart mniej, ale za to takie "creme de la creme".
Z tych co pamiętam: Kochanek, Miotła, Drewniana chata, Chata z trzciny. Możliwe że coś jeszcze ale to są karty które też wywalałem w grze na żywo.
bardopondo pisze: ↑17 wrz 2018, 15:39
Zbanowanych jest kilka kart. Nie pamietam dokladnie ale nie wiecej niz 10 na pewno nie.
Mozna umowic sie ze nie gramy w nie na zywo. Ale nawet z nimi nie ma jakiegos strasznego inbalansu. Vide Mamka czyli wet nurse. Widzialem kilka gier gdzie ktos wtopil dosc mocno korzystajac z niej uprzednio nie tworzac odpowiedniego silnika zywnosciowego.
Z creme de la creme sie nie zgadzam. Wielu kart ktorych podczas draftu tworzyly mi najfajniejsze silniki w nowej edycji nie ma...
Zgadza się, sporo kart nie ma, ale wg mnie nie odbiera to czerpania tej samej przyjemności z gry co w starej edycji, zwłaszcza dla kogoś kto dopiero poznaje Agricolę i nie jest naznaczony piętnem comb ze starej edycji. Po prostu nie wyrokowałbym tak od razu, że "tylko stara". Są duże plusy starej, ale i pewne minusy, o których warto wiedzieć
Osobiście polecam nową wersję - wykonanie dodaje masę klimatu grze.
Nie miałem też żadnych problemów z dodatkami - wszystkie karty (np talia graczy) są kompatybilne. Torfowiska nie kupiłem wyłącznie dlatego, że czekam na reedycję.
Zakupiłem sobie ostatnio wersję dla graczy i teraz czekam aż Agricola radośnie zawita z powrotem do mojej kolekcji - swego czasu byłem szczęśliwym posiadaczem starej edycji, jednak poszła na sprzedaż, gdy wyskoczył mi spory wydatek, a portfel powiedział, że przez moją rozrzutność czuje się pusty. W starej wersji i tak głównie podstawowa talia była grana, bo Agricola nie lądowała na stół tak często, jak osobiście chciałem. Poza tym wprowadzając obecnie drugą połówkę w arkany planszówek, nowa edycja wydaje mi się bardziej novice-friendly. Niemniej miło byłoby mieć jakąś większą regrywalność, bo i mój stary partner do gry w Agricolę już zaciera rączki na powrót naszego prywatnego klasyka Na Torfowisko poczekam, bo pokładam jednak nadzieję w Lacercie, niemniej będę w przyszłym miesiącu kupował jeszcze jedną grę i się zastanawiam, czy nie dodać do koszyka Talii Graczy. Jak jest rzeczywiście z jej kompatybilnością? Sporo kart odnosi się do innych nazw pól akcji czy na serio nie ma najmniejszego problemu, żeby ją włączyć do gry? Niby to nawet nie jest wielką przeszkodą i pewnie i tak i tak kupię, ale będzie mnie to gryzło nieco w trakcie gry i wolę też uniknąć potencjalnych miejsc dla niejasności, które jeszcze mogłyby się skończyć rękoczynami z racji niskich różnic punktowych
Problemy z kompatybilnością są dwojakiej natury:
- kompatybilność estetyczna czyli ikonki surowców i grzbiety kart - kwestia osobista
- kompatybilność funkcjonalna czyli inne nazwy pól akcji - tu każdemu, kto rozegrał chociaż dwie partie nie powinno sprawiać problemu, mnie trochę kłuje po oczach ale jest to problem bardziej ideologiczny, bo lubię spójność w komponentach natomiast gra się dokładnie tak samo, może od czasu do czasu trzeba przeczytać ponownie treść karty
Cóż, zatem pewnie też będę miał ten problem ideologiczny, bo jednak spójność elementów (a raczej jej brak) może mnie lekko boleć ^^" Niemniej pewnie zaryzykuję i tak, zaś Talia Graczy wyląduje w koszyku - ideologią będę przejmował się bardziej, gdy nastąpi potrzeba urozmaicenia rozgrywki przez dodatkowe karty, a akurat polskiej wersji nowych decków jeszcze nie będzie. Dzięki wielkie za odpowiedź!
kmd2000 pisze: ↑18 wrz 2018, 20:21
Problemy z kompatybilnością są dwojakiej natury:
- kompatybilność estetyczna czyli ikonki surowców i grzbiety kart - kwestia osobista
....
jeżeli grzbiety kart są inne to o jakiej kompatybilności mówimy?
drafta już nie zagrasz przecież wymieszanymi kartami
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2018, 10:56 przez bardopondo, łącznie zmieniany 1 raz.
kmd2000 pisze: ↑18 wrz 2018, 20:21
Problemy z kompatybilnością są dwojakiej natury:
- kompatybilność estetyczna czyli ikonki surowców i grzbiety kart - kwestia osobista
....
jeżeli grzbiety kart są inne to o jakiej kompatybilności mówimy?
drafta już nie zagrasz przecież wymieszanymi kartami
Akurat z tym bym polemizował w kontekście tego, że kart jest jednak całkiem sporo, więc co mi daje świadomość, że przeciwnik ma cztery karty z tej talii, a trzy z drugiej. Może przy uważnym obserwowaniu draftu nieco więcej można się domyślić, z drugiej strony w zwykłym drafcie też można wysnuwać założenia na bazie znikania poszczególnych kart. Ale jaki ma to realny wpływ na rozgrywkę? O ile nie jest się hardym wyjadaczem, który wszystkie karty zna na pamięć i w głowie prowadzi notatnik kto co ma, raczej wpływ jest znikomy. No ale sam zobaczę pewnie w którymś momencie. I zawsze też można używać tylko jeden talii do rozgrywki
kmd2000 pisze: ↑18 wrz 2018, 20:21
Problemy z kompatybilnością są dwojakiej natury:
- kompatybilność estetyczna czyli ikonki surowców i grzbiety kart - kwestia osobista
....
jeżeli grzbiety kart są inne to o jakiej kompatybilności mówimy?
drafta już nie zagrasz przecież wymieszanymi kartami
Akurat z tym bym polemizował w kontekście tego, że kart jest jednak całkiem sporo, więc co mi daje świadomość, że przeciwnik ma cztery karty z tej talii, a trzy z drugiej. Może przy uważnym obserwowaniu draftu nieco więcej można się domyślić, z drugiej strony w zwykłym drafcie też można wysnuwać założenia na bazie znikania poszczególnych kart. Ale jaki ma to realny wpływ na rozgrywkę? O ile nie jest się hardym wyjadaczem, który wszystkie karty zna na pamięć i w głowie prowadzi notatnik kto co ma, raczej wpływ jest znikomy. No ale sam zobaczę pewnie w którymś momencie. I zawsze też można używać tylko jeden talii do rozgrywki
No jezeli z 4 kart jedna rozni sie rewersem i akurat na niej Ci zalezy a gracz za Toba ja zabierze to troche to jednak zaburza idee rozgrywki.
Wierz mi że po ktorejś tam partii bedzie Ci to robilo rożnice.
No tak. Dlatego draft ma sens kartami bez zadnych dodatków, i w tym sensie ogrom kart z podstawki jest niezaprzeczalnym atutem starej edycji, a przecież na ten temat pierwotnie toczy sie dyskusja.
).
Czy tylko standard CCG?