To już pytanie do admina - pewnie żeby mniej spamerów i botów było. Tak czy inaczej co za problem zrobić fejkowe konto. Nie ma obowiązku posiadania zdjęcia rodziny i minimum 50 znajomychSkid_theDrifter pisze: ↑27 sie 2018, 20:44 Jedno podstawowe pytanie: dlaczego ta grupa na FB musi być zamknięta? Polska grupa Netrunnera bulgocze sobie otwarcie, a jakoś AH LCG nie może. Nawet anglojęzyczny odpowiednik daje sobie świetnie radę jako otwarta grupa. Czyli można. Więc czemu nie?
Nie wszyscy chcą by ich znajomi i rodzina widzieli jak lajkują posty o okultyźmie i mrocznych rytuałachZorak pisze: ↑27 sie 2018, 21:54To już pytanie do admina - pewnie żeby mniej spamerów i botów było. Tak czy inaczej co za problem zrobić fejkowe konto. Nie ma obowiązku posiadania zdjęcia rodziny i minimum 50 znajomychSkid_theDrifter pisze: ↑27 sie 2018, 20:44 Jedno podstawowe pytanie: dlaczego ta grupa na FB musi być zamknięta? Polska grupa Netrunnera bulgocze sobie otwarcie, a jakoś AH LCG nie może. Nawet anglojęzyczny odpowiednik daje sobie świetnie radę jako otwarta grupa. Czyli można. Więc czemu nie?
Bo pisząc w grupie otwartej posty lądują na wallach znajomych, dopóki sobie nas np nie ukryją. Nie koniecznie chcę by mnie może raz, znajomi ukrywali bo np za dużo piszę na takiej grupie i nie chcą widzieć takiego contentu, a jak rzeczywiście będę potrzebował w czymś pomocy - "czy ktoś był gdzieś lub jest gdzieś i może mi podrzucić teraz..", to nikt nie zobaczy - chociaż nigdy tak nie robiłem ale jest opcja bo widzę że niektórzy do tego używają FB. Lub też ominąć jakiekolwiek komentarze na temat moich hobby. Moje życie moim, ichnie ichnim. Lubię maksymalną prywatność na ile się da. Np grupa Władcy Pierścieni LCG jest publiczna .. i ludzie piszą na angielskiej zamiast na polskiej bo tam mogą zadawać "głupie pytania" o zasady - oczywiście głupich pytań nie ma, ale częstym jest fakt, że ktoś się pytająć może się nie czuć pewnie, a serio dużo postów polaków widziałem na eng grupie chwalących się nowym nabytkiem, zamiast na polskiej grupie, mimo że są w oby dwuSkid_theDrifter pisze: ↑27 sie 2018, 20:44 Jedno podstawowe pytanie: dlaczego ta grupa na FB musi być zamknięta? Polska grupa Netrunnera bulgocze sobie otwarcie, a jakoś AH LCG nie może. Nawet anglojęzyczny odpowiednik daje sobie świetnie radę jako otwarta grupa. Czyli można. Więc czemu nie?
AH jest prywatne i bardzo dobrze, z dniem w którym zrobi się publiczne przed każdym postem zacznę się zastanawiać - czyli co najmniej 3/4 mojej aktywności w niej zniknie - i dam worek świeżych kartofli że nie tylko moja aktywność się zmniejszy. A totalnie nie zależy mi na osobach spoza grupy.
To ze kolejny dodatek ma premiere 13.09 sie zalicza do soczystych kąsków ?Skid_theDrifter pisze: ↑28 sie 2018, 01:22 (...) upraszam o przeklejanie co bardziej soczystych kąsków.
Łuk powinieneś mieć "naciągnięty" jeszcze przed walką, żeby nie robić tego w trakcie. Problem pojawia się w sytuacji, gdy wróg ma więcej niż 3 wytrzymałości - to wówczas trzeba się posiłkować różnymi sztuczkami z Ventruerem, Cat Burglarem itp. W rzeczywistości bardzo dużą część wrogów będzie można ubijać łukiem za pomocą jednego strzału (tych z 4 wytrzymałości można z Marskmanship w przypadku Skidsa, można dobić Beat Copem itp.). Gorzej, jak strzał nie siądzie - wtedy zaczynają się schody. Dla łuku kluczowa jest skuteczność, bo chybienie ma dużo poważniejsze konsekwencje niż w przypadku maczety czy jakiegoś gnata (2 stracone akcje + ewentualne ataki towarzyszące). Karta jest klimatyczna, to na pewno, ale wydaje mi się, że w przypadku gry solo rodzi cały szereg problemów.Munchhausen pisze: ↑28 sie 2018, 10:09 Dla mnie łuk to świetna, klimatyczna karta, bo fajnie oddaje działanie prawdziwego łuku. Nie dość, że broń ta zajmuje obie ręce, to jeszcze naciągnięcie strzały pochłania jedną akcję, bo trochę trwa. Ale ja generalnie przedkładam klimat nad sztywną matematykę. Jak komuś zależy na efektywności, to będzie kręcił nosem, szczególnie, że naciągnięcie strzały naraża na ataki towarzyszące
Właśnie z bólem serca nie mogę jej zmieścić w talii solo, choć mechanicznie jestem z niej bardzo zadowolony. Generalnie nie mam nic przeciwko budowaniu suboptymalnej talii, ale w tym akurat wypadku wydaje się to za bardzo samobójcze. Gdy się buduje trzy albo cztery talie z jednego kompletu (2x core 1x dodatki), to zawsze wymusza to trochę kreatywności, bo dalej masz tylko dwie maczety na grupę - a inni co? No właśnie choćby łuk. Wybitnie to niweluje słabość postaci z atakiem na poziomie 1, czyli dokładnie Ursula i Wendy. Stawiam sobie za priorytet budować w tę stronę przy okazji kolejnej poszerzonej (pogłowiem) sesji.zakwas pisze: ↑28 sie 2018, 10:40 Tu się zgodzę - nie widzę dla niej miejsca w solo decku, ale Łuk jest dla mnie dowodem ile jeszcze można w tej grze ciekawego zrobić. Jak ja wyjąłem z paczuszki aż mi się gęba uśmiechnęła jaka ciekawa mechanika i jak tematycznie jest fajnie zrobiona ta karta. Oby więcej takich!
, ale na razie jestem pewien dwóch rzeczy. Po pierwsze, jest klimat, szczególnie jeśli do świetnych ilustracji i opisu wydarzeń (mimo, że na razie bardzo sztampowych), dodam jeszcze klimatyczną muzykę w tle. Po drugie bałem się o regrywalność senariusza. Może nie powinienem się wypowiadać po zaledwie dwóch partiach, ale każda z nich wyglądała inaczej. A to dzięki losowym spotkaniom, oraz losowemu dociągowi z talii gracza. W pierwszej partii byłem uzbrojony i niebezpieczny, a w drugiej musiałem próbować się wymykać, bo nie miałem nic, czym mógłbym przyłożyć wrogom. Chyba więc z regrywalnością nie będzie tak źle. Aha, pomimo różnic w obydwu przypadkach poległem. Tu więc regrywalności, póki co, brak 
.). Już nie możemy się doczekać ostatniego scenariusza w minii kampanii.Po pierwsze, Horro? Wystarczy podmienić jedną literkę i...Galakta, vel "Noc Fanatka", never forget pisze: Horro w Arkham LCG
Karty promo dołączane do książek mają ukazywać się w kolejnych dodatkach, także jak najbardziej będzie szansa otrzymać je w wersji polskiej
Nie zrazajcie się porażka bo ze standardowym deckiem 3ci scenariusz rozwali was jak gnoj po polu. Polecam arkhamdb jeśli szukacie inspiracji do deckow oraz są fajne wątki na BGG gdzie gościu ocenił najlepsze karty dla każdej klasy wraz z wyjaśnieniem.Phate pisze: ↑03 wrz 2018, 14:08 Rozegraliśmy z żoną dwa pierwsze scenariusze kampanii Noc Fanatyka więc czas na małe podsumowanie.
Początkowa obawa, że gra nie podejdzie żonie (tak jak wcześniej nie podszedł WP:LCG) na szczęście nic nie wyszło - spodobała jej się na tyle, że sama pyta czy dziś gramy ? Jest to więcej niż argument ku temu, że gra jest bardzo dobra
Bardzo dużo daje klimat, którym gra jest przesiąknięta (super grafiki na kartach, teksty, opisy aktów i mitów). My ze swojej strony jeszcze ten efekt podnieśliśmy klimatycznymi rozmowami przy stole (tak jak radzi instrukcja), muzyką w tle i świeczkami na stole gdzie graliśmy.
Wracając do samej gry. Rozegraliśmy dwa razy (raz próbnie) scenariusz pierwszy i raz scenariusz drugi (już kampanijnie) Rolandem i Wendy. Pierwszy scenariusz dwa razy wygraliśmy choć za każdym razem dzięki różnemu doborowi kart (głównie atutów), musieliśmy zastosować odmienne strategie. Drugi scenariusz już nie poszedł tak łatwo (żeby nie spoilerować to powiem tylko że dużo uciekaliśmy i szybko wybraliśmy opcję rezygnacji, która jest lepsza niż traumy
Jeśli chodzi o samą grę to jestem bardzo pozytywnie zaskoczony wykonaniem, mechaniką i klimatem rozgrywki. Myślę, że po rozegraniu kampanii spróbujemy zagrać ponownie innym zestawem bohaterów i wybierzemy inne rozwiązania fabularne. Widać jednak (choć nie uważam, że to minus), że podstawka jest bardzo dobrym demem samej gry i jeśli ktoś się wkręci i będzie chciał grać na poważnie to trzeba będzie zainwestować w drugą podstawkę i oczywiście dalsze kampanie - np. w podstawce do każdej klasy postaci jest tylko po jednej kopii kart klasowych (w talii możemy mieć max dwie kopie) co skutecznie uniemożliwia deckbuilding wg własnych upodobać (mamy możliwość co najwyżej zmianami w kartach neutralnych których jest kilka kopii), rozwój bohatera po scenariuszu też jest ograniczony do ok 5 kart wyżej poziomowych dla każdej z frakcji.
Mimo to uważam, że zakup podstawki był bardzo dobrym wyborem i mimo, że się wzbraniałem przed kolejnym LCG to na pewno przygodę będziemy kontynuować kupując dodatki.
Oczywiście domyśliłem się tego już po drugim scenariuszu. Pierwszy wszedł nam dość łatwo (gramy na normalnym poziomie trudności) w drugim zauważyłem, że testy umiejętności są już sporo trudniejsze (bazowe "4" dla poziomu trudności testu to był standard). I tak sądzę, że grając mieliśmy sporo szczęścia bo kilka razy wylosowaliśmy ZSB.brazylianwisnia pisze: ↑03 wrz 2018, 19:18 Nie zrazajcie się porażka bo ze standardowym deckiem 3ci scenariusz rozwali was jak gnoj po polu. Polecam arkhamdb jeśli szukacie inspiracji do deckow oraz są fajne wątki na BGG gdzie gościu ocenił najlepsze karty dla każdej klasy wraz z wyjaśnieniem.
