GRY-PLANSZOWE.pl

Dr_Kecaj pisze:

stan29 pisze:Ciekawe ile legend zobaczymy tym razem.

Co najmniej 1
Zresztą jak widać Palpataj będzie samowystarczalną postacią.

Palpatin jak już chciałeś fonetycznie .
Palpi jak jesteście na Ty i chciałeś zdrobnić.

Widzę niezadowolenie na facebooku/twitterze FFG, ponieważ brakuje w sklepach starterów i boosterów pierwszego setu, a ogłaszają kolejny dodatek. Nie dziwie się, mam podobne odczucia.
Znalazł ktoś informację o planach wydawniczych FFG? Przeczytałem o 3 dodatkach rocznie z czego 1 duży i 2 małe lub 2 duże i 1 starter? Kolejny dodatek (Duch Rebelii) jest dodatkiem dużym czy małym, a jak wygląda ten drugi? Będę wdzięczny za info.

Narzekają, bo wykupili wszystko przed świętami ale z tego co piszą to już nowa dostawa dotarła.
Gdzieś tam była wypowiedź, że planowali 3 sety na rok nic nie czytałem żeby były mniejsze i większe. Z tego co widać, Duch Rebelii będzie miał tylko 14 kart mniej od Przebudzenia. Jak ktoś szybko policzył, o te 14-szarych, które weszły w skład starterów. Nie będzie oddzielnych starterów. Trudno tu mówić, że to dodatek duży lub mały, bo set można będzie grać samodzielnie lub łączyć z kartami z obecnego wydania.
Osobiście obstawiam premierę na 4-go maja (wiadomo dlaczego) czyli pół roku po premierze gry. Żeby się wyrobić w 3 setach na rok musieliby ostro przyspieszyć z wydawaniem następnych. Podejrzewam, że być może nie docenili potencjału sprzedaży gry dlatego pierwotnie planowano podtrzymywać ją przez szybsze wypuszczanie nowych setów. Czas pokaże jak to będzie.

Narzekają, bo wykupili wszystko przed świętami ale z tego co piszą to już nowa dostawa dotarła.

Problem jest duzo bardziej rozbudowany, ogolnie czesc stanów/krajów w Europie ma ogromne problemy z dostepnoscia do starterow a szczegolnie boosterow. Na 1 rzut pdoobno do sklepow poszly preordery, duzo z sklepow nie docenilo gry i nie skladalo zamowien dlatego nie otrzymala tyle by moc sprzedac swszystkim chetnym lokalnie ( to jest wyjasnienie jakiego uzywal min Team Covenant z racji ze spotykali sie z zarzutami ze z racji na znajomosc ffg i sprzedawanie setow dostali je poza kolejnoscia). Inna kwestia ze niektore z sklepow anulowaly preordery i zaczely sprzedawac single ( takie glosy tez sie pojawialy na grupach fejsowych z usa ). Najblizsza dostawa imo dalej nie rozwiaze problemow i ffg musi to poprawic jesli nie chce zniszczyc gry na samym starcie ( tutaj propsy dla Galakty, musieli zamowic duuzo wiecej starterow/boxow niz sie spodziewalem ze jeszcze nie ma problemow z dostepnoscia).

Co do premiery
na 90% prapremiera na Star Wars Celebrations w Orlando ( analogicznie do Genconu rok temu), potem jakies eventy prerealase 4 maja i normalna dostepnosc od czerwca ( przy okazji FFG European Championships )

Czerwiec to dobry termin. Pozwoli na zbudowanie bazy graczy oraz pewne ogarnięcie turniejowe zanim się zacznie dodatek. No i to będzie spory dodatek. Nie sądzę aby proces wydawniczy był tak szybki jak w grach LCG.
Tam mamy raptem kilka wzorów kart i od razu w ilościach maksymalnych. Tutaj mamy losowe boostery i jeszcze dodatkowo sporo nowych wzorów. Jeden dodatek na półroku to nie byłoby źle i może tak właśnie będzie.
Niedoszacowanie popularności gry to akurat dobra informacja. Gra jest pod względem mechanicznym naprawdę dobra i co ważniejsze nie tylko składanie talii jest ciekawe i angażujące ale przez swoją strukturę tury sama rozgrywka jest również fajnie zrobiona.

Będę może musiał chyba jednak obejrzeć te filmy bo o ile część bohaterów kojarzę to sporą część wcale.

To może i dobra wiadomość. Posiadam startery i kilka boosterów (to jednak za mało żeby coś fajnego złożyć). Postawiłem na wersję angielską, więc czekam na dostawę. Trochę mnie zasmuciło ogłoszenie kolejnego dodatku. Rezygnując z innych gier (co jestem w stanie zrobić, no może z wyjątkiem L5R LCG) mogę sobie pozwolić na powiedzmy 4 duże boxy rocznie. Przy 2 setach rocznie wychodzą 2 boxy na dodatek, co jest wystarczającą liczbą żeby w pełni czerpać przyjemność z tworzenia decków (nie potrzebuję wszystkich legend). Przy większej liczbie dodatków nie wygląda to kolorowo. Nie ufam sklepom sprzedającym boostery na sztuki. Przeczytałem, że razem z 4 dodatkiem pojawią się nowe startery. Jest to ostatni moment żeby zrezygnować z gry, potem będzie już za późno. Nie chciałbym tego robić, ale ograniczają mnie fundusze. Szkoda, że nie ma różnych boosterów, jeden zawierający karty hero/neutral a drugi villain/neutral. Chociaż rozumiem... dla FFG najważniejsze są $$$. Zawsze mogli zrobić np. hologramowe kart dla największych hardcorów, a dla mniejszych hardcorów zwykłe, biedne karty (czyli dla mnie )... może cena kart by spadła.

Ja kupiłem jeden box, do tego ok 20 boosterów i z wymian, gier na turniejach mam już większość kart.
Wcale nie trzeba kupowac 2 czy 3 boxów zawsze, jeśli ktoś nie może
I tak apropo drogiego grania czy potrzebności/ceny legendarek, mam kilka decków którymi wygrałem turnieje u nas, bo co tydzień skladam coś nowego to moim ulubionym jest ten bez legendarek i bodajże 12 kartami rzadkimi

Jeśli decydujesz się zbierać jedną stronę to masz sporo łatwiej, bo jednak jesteś w stanie dużo kart pozyskać z wymiany. Ja gram razem z synem na turniejach więc siłą rzeczy jeden gra talią bohaterów, drugi złoczyńców i jeszcze z kolorami musimy się też dogadywać, bo przy neutralkach brakuje na dwie talie. Mamy tylko 1 jetpack więc nie ma się nawet jak podzielić.
Finansowo nie ma lekko ale gra rekompensuje to nam świetną zabawą. Dziś już za nami 7 rozgrywek i jest moc.
Legendy - przydatne, niektóre bardzo, inne mniej, jeszcze inne totalnie zbędne. Chyba najwartościowsze z legend są postacie. Póki co najlepiej mi szło deckem bez legend

Zechce się komuś porównać Destiny do Dice Masters?

Znam podstawy obu tytułów i wiem, że to w zasadzie zupełnie różne gry, tyle że w obu występują kostki, ale jednak...

Dodam, że mało która gra wynudziła mnie tak bardzo jak Dice Masters, chociaż ostatnio planuję zrobienie drugiego podejścia. Chyba lubię ból.

Michał M pisze:Zechce się komuś porównać Destiny do Dice Masters?

Chcialo sie, Tomowi i Jasonowi z Dice Tower. Fajne porownanie.

Zagrałem w Dice Masters półtorej raza, w Destiny już kilkanaście i czekam na boosterki. Na DM się strasznie zawiodłem, a lubię i kości, i karty.
To chyba wystarczy za porównanie

Ostatnio przy okazji partyjki Rebelii kolega pokazał mi kostki do Destiny i kopara mi opadła. Poza tym że wydają mi się strasznie brzydkie (kwestia gustu), to są OGROMNE! Spodziewałem się małych kosteczek jak do bitewniaków, a tu kawał plastiku jak do Grzybobrania. Dużo się tego używa w grze? Bo przy tym rozmiarze większe ilości trzeba przechowywać chyba w chlebakach...

Michał M pisze:Zechce się komuś porównać Destiny do Dice Masters?

Znam podstawy obu tytułów i wiem, że to w zasadzie zupełnie różne gry, tyle że w obu występują kostki, ale jednak...

Dodam, że mało która gra wynudziła mnie tak bardzo jak Dice Masters, chociaż ostatnio planuję zrobienie drugiego podejścia. Chyba lubię ból.

Jak napisałeś - ciężkie do porównania. Ciężko porównać karciankę z kościami, do gry czysto kościanej. Mimo wszystko te gry mają odmienną "logikę".
Osobiście DM uwielbiam, a przyznam że na SWD po początkowym hajpie, to emocje obecnie opadły - chociaż ciekawym gry nadal (jakiś głos z drugiej strony ).
Cała reszta to kwestia gustu.

Gothik pisze:Ostatnio przy okazji partyjki Rebelii kolega pokazał mi kostki do Destiny i kopara mi opadła. Poza tym że wydają mi się strasznie brzydkie (kwestia gustu), to są OGROMNE! Spodziewałem się małych kosteczek jak do bitewniaków, a tu kawał plastiku jak do Grzybobrania. Dużo się tego używa w grze? Bo przy tym rozmiarze większe ilości trzeba przechowywać chyba w chlebakach...

Kości są używane non stop.

Wiecie kiedy będzie dostawa boosterów SW:D w wersji angielskiej do polskich sklepów?

Gothik pisze:Ostatnio przy okazji partyjki Rebelii kolega pokazał mi kostki do Destiny i kopara mi opadła. Poza tym że wydają mi się strasznie brzydkie (kwestia gustu), to są OGROMNE! Spodziewałem się małych kosteczek jak do bitewniaków, a tu kawał plastiku jak do Grzybobrania. Dużo się tego używa w grze? Bo przy tym rozmiarze większe ilości trzeba przechowywać chyba w chlebakach...

Na nich opiera się gra, także tak, dużo ich używa się w grze.
I rzeczywiście, po kupnie kilkudziesięciu boosterów potrzebujesz raczej większe niż mniejsze pudło, żeby to przechowywać

sorki za pytanie od nooba, ale chce zaczac przygode z SW:D. Mam juz zamowione dwa startery i teraz moje pytanie odnoscie boosterów. w takiem 1 boosterze jest 5 kart i 1 kość. Czy ta kość jest jakos zwiazana z postacia ktora sie pojawi czy jest to absolutna losowość? tzn czy mozna miec jakas fajna legendarna postac a nie trafic do niej kości?

Planuje jesli podpasuje zakupic na razie jeden box po 36 boosterów. Czy to wystarcz na porzadne rozpoczecie gry?

1.Nie, aczkolwiek raz na x komus sie trafi inna kosc.
2.Dobry pomysl, pozniej sie wymien/dokup/wygraj reszte kart

1. Jeśli dobrze rozumiem pytanie to jeśli trafiasz jakąś postać w boosterze to kość jest przypisana do niej - np. wyciągając kartę Luke masz również kość Luka. Losujesz 5 kart i jedną kość z czego 1 karta + kość to rzadka albo legendarna . jedna karta jest niepowszechna i reszta to karty powszechne. Nie ma osobnej losowości kart i kości.
W sumie to karty niepowszechne sa równie rzadkie jak rzadkie a różnią się tym, że nie mają kostki

2. Jak grasz jedną frakcją to raczej całkowicie wystarczający.

2 miesiące za nami... jak oceniacie popularność gry względem innym produkcji wydanych przez Galaktę w naszym rodzimym języku w pierwszych miesiącach ich istnienia? Widzę, że nawet uruchomili specjalną stronę www.przeznaczenie.galakta.pl i chyba poważnie podchodzą do tego tytułu, a może mi się tylko tak wydaje? Grupa Facebookowa prężnie rośnie, a może to tylko kwestia 'Star Warsów', które zawsze przyciągają setki osób oraz niski próg wejścia dla młodszych graczy. A może to kwestia CCG, gdzie zawsze się sprzeda kilka boxów (co przekłada się na większy zarobek niż LCG... podobno ANR w wersji polskiej sprzedawano tylko kilkadziesiąt sztuk jednej części cyklu). Z drugiej strony polska wersja gry jest wszędzie dostępna i myślę, że całkiem sporo osób próbuje wymienić swoją kolekcję na wersję angielską.

Wersja angielska jest niedostępna, a startery trochę mi się znudziły. Miała być dostawa 1,5 tygodnia temu i na razie jest cicho. Już raz zaufałem Galakcie i trochę się zawiodłem. Gra o Tron to jedyna gra wydawana po Polsku (prawdopodobnie z powodu jej młodego wieku). Chciałbym mieć magiczną kulę sprawdzającą jak długo przeżyje polska wersja Star Wars: Destiny jednak muszę się zdać na analizę względem innych gier lub czekać w nieskończoność na wersję angielską... a może jesteście przed poranną kawą i powróżycie z fusów?

Galakta prowadzi sprzedaż najnowszych dodatków ANR, Star Warsów LCG w języku angielskim. Rozumiem, że sprzedaż wersji angielskiej wprowadzono po upadku wersji polskiej?

stan29 pisze:2 miesiące za nami... jak oceniacie popularność gry względem innym produkcji wydanych przez Galaktę w naszym rodzimym języku w pierwszych miesiącach ich istnienia? Widzę, że nawet uruchomili specjalną stronę http://www.przeznaczenie.galakta.pl i chyba poważnie podchodzą do tego tytułu, a może mi się tylko tak wydaje? Grupa Facebookowa prężnie rośnie, a może to tylko kwestia 'Star Warsów', które zawsze przyciągają setki osób oraz niski próg wejścia dla młodszych graczy. A może to kwestia CCG, gdzie zawsze się sprzeda kilka boxów (co przekłada się na większy zarobek niż LCG... podobno ANR w wersji polskiej sprzedawano tylko kilkadziesiąt sztuk jednej części cyklu). Z drugiej strony polska wersja gry jest wszędzie dostępna i myślę, że całkiem sporo osób próbuje wymienić swoją kolekcję na wersję angielską.

Wersja angielska jest niedostępna, a startery trochę mi się znudziły. Miała być dostawa 1,5 tygodnia temu i na razie jest cicho. Już raz zaufałem Galakcie i trochę się zawiodłem. Gra o Tron to jedyna gra wydawana po Polsku (prawdopodobnie z powodu jej młodego wieku). Chciałbym mieć magiczną kulę sprawdzającą jak długo przeżyje polska wersja Star Wars: Destiny jednak muszę się zdać na analizę względem innych gier lub czekać w nieskończoność na wersję angielską... a może jesteście przed poranną kawą i powróżycie z fusów?

Galakta prowadzi sprzedaż najnowszych dodatków ANR, Star Warsów LCG w języku angielskim. Rozumiem, że sprzedaż wersji angielskiej wprowadzono po upadku wersji polskiej?

Tylko jeden sklep wspierający scenę A:NR sprzedaje do dnia premiery 60 data packów. Galakta jest tylko jednym z dystrybutorów angielskich wersji gier FFG, a nie wyłącznym dostawcą na polskim rynku. Wiele sklepów kupuje angielskie wydania od zachodnich dystrybutorów. Boosterów w wersji ANG nie ma, nie dlatego, że Galakta nie chce ich sprzedawać, ale dlatego że nie ma ich w całej europie. Ostatnio jeden z największych zachodnich dystrybutorów otrzymał dostawę boosterów i przydzielił limit po 2 na sklep.

Sprzedają 60 data packów do dnia premiery, ale w wersji angielskiej. Kiedyś przeczytałem wypowiedź Galakty, tłumaczyli się wstrzymaniem polskiej wersji małym zainteresowaniem (właśnie kilkadziesiąt sztuk na 1 data pack) i małym zarobkiem. Nie wiem czy faktycznie tak było. Pamiętam, że ludzie narzekali na Galaktę z powodu małej reklamy ANR.
Nigdzie nie napisałem, że Galakta jest wyłącznym dystawcą na polskim rynku, a brak angielskiej wersji to ich wina. Zastanawiam się czy współpraca Galakty (i jednocześnie promocja ze strony Galakty) z FFG nie przekłada się na większą podaż wersji angielskiej na naszym rynku?
Skąd masz informację o limicie boosterów na sklep? Rozmawiałem z kilkoma sklepami i dostałem informację, że dostawa powinna być w ciągu tygodnia, może dwóch. Czy chodziło Ci o poprzednią dostawę?

stan29 pisze:Sprzedają 60 data packów do dnia premiery, ale w wersji angielskiej. Kiedyś przeczytałem wypowiedź Galakty, tłumaczyli się wstrzymaniem polskiej wersji małym zainteresowaniem (właśnie kilkadziesiąt sztuk na 1 data pack) i małym zarobkiem. Nie wiem czy faktycznie tak było. Pamiętam, że ludzie narzekali na Galaktę z powodu małej reklamy ANR.

Jeśli dobrze pamiętam to polski A:NR miał spore opóźnienie względem oryginału i ludzie siłą rzeczy olali czekanie. Mleko się rozlało i to pociągnęło za sobą słabą sprzedaż wersji lokalizowanej.

Przeznaczenie jest świetne, zarówno do grania turniejowego (3 za mną ) jak i casualowego ze znajomymi. Gra jest hitem, na zachodzie mega hitem i będzie tylko lepiej, ilość grających rośnie. Nowe filmy z serii Star Wars nakręcą to jeszcze bardziej. Oby tylko wydawniczo i lokalizacyjnie (gram w wersję pl) nie zrobili jakiegoś kwasu.

Tekst o grze Star Wars: Przeznaczenie; http://metodymarnowaniaczasu.blogspot.c ... zybko.html

Deckbuilder dla Androidziarzy:

https://play.google.com/store/apps/deta ... eckbuilder

instalować, używać, oceniać, wspierać kto może.

pozdrówka,