GRY-PLANSZOWE.pl

Nowa gra Matagota z serii XXL, czyli kolejny tytuł w stylu Cyklad i Kemeta. Tym razem dochodzi eksploracja terenu, do tego oczywiście walka i stawianie budynków. Oprawa graficzna jest bardzo nietypowa, ale absolutnie prześliczna.

https://www.asmodee.us/en/news/2016/8/2/failte-go-inis/

Uwielbiam gry z taką specyficzną, rasową szatą graficzną (patrz Troyes). W tej chwili większość ilustracji do planszówek jest robionych na jedno kopyto (generic fantasy, wszystko jest tak piękne i kolorowe, że aż nudne). Cyklady uwielbiam, Kemeta mniej, ale tak czy inaczej jestem strasznie ciekaw tej gry . Wchodzi na radar.

Irlandia/Celtowie? Pośliniłem się.
Mam tylko nadzieję, że nie zrobią drugiego cross-overa :/

U mnie również - głównie dzięki grafikom i dwóm poprzednikom, których to mam i bardzo cenię - gra wędruje na radar.

Jak tylko wyjdzie to od razu trafia do wątku "najbrzydsze okładki gier"

detrytusek pisze:Jak tylko wyjdzie to od razu trafia do wątku "najbrzydsze okładki gier"

Jeśli pierwsza grafika tu wrzucona to okładka, to tak, powinna trafić do powyższego wątku

Raaaaany...
kolejny must buy obok Cry Havoca i dodatku do Chaosu. powariowali w tym roku

Cyklady mi nie podpasowały, Kemeta bardzo lubię. Niech tylko Rebel to wyda.

karawanken pisze:Niech tylko Rebel to wyda.

O tak, zapomniałem dodać co powyższe. Bez polskiej wersji nawet się nie zastanawiam nad zakupem

Chyba ze mną coś nie tak... Według mnie grafiki są kapitalne... No ale według mnie Troyes to planszówkowe/graficzne arcydzieło Attika też piękna gra...
Tak czy inaczej jestem szalenie ciekaw co to będzie!

Wincenty Jan pisze:Chyba ze mną coś nie tak... Według mnie grafiki są kapitalne... No ale według mnie Troyes to planszówkowe/graficzne arcydzieło Attika też piękna gra...
Tak czy inaczej jestem szalenie ciekaw co to będzie!

Faktycznie coś z Tobą nie tak

warlock pisze:Uwielbiam gry z taką specyficzną, rasową szatą graficzną (patrz Troyes). W tej chwili większość ilustracji do planszówek jest robionych na jedno kopyto (generic fantasy, wszystko jest tak piękne i kolorowe, że aż nudne). Cyklady uwielbiam, Kemeta mniej, ale tak czy inaczej jestem strasznie ciekaw tej gry . Wchodzi na radar.

Warlock ratuj bo się ze mnie śmieją!

Nie mam nic do kreski - przynajmniej to jakaś odmiana.
Tylko ta ruda panienka (na pełnej okładce) wygląda jak uczestniczka cosplaya na konwencie.

Ilustracje bardzo dobre, ale kształt kafli planszy zadziwia. I orientacja rysunku na nich umieszczona sprawdza się tylko od strony jednego gracza.

Mnie trochę smuci, że nie będzie rozwoju i potworków jak w Kemecie (z tego co widzę). Bardzo lubię te kafelki czy ogólne poczucie "ulepszania" swojego klanu/ państwa/ wojska, a figurki potworów bardzo mi się podobają .

No tutaj faktycznie przydałoby się polskie tłumaczenie, bo gra jest z kartami, na których jest troszkę tekstu. #Rebelmusisz.

Gra wygląda świetnie i pod każdym względem lepiej trafia w mój gust niż Cry Havoc. Do tego bardzo dobrze działa na 2 osoby. Jedna z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie premier tego roku.

ahti pisze:Do tego bardzo dobrze działa na 2 osoby.

Skąd masz takie informacje? Miałeś może okazję grać?

Jeszcze nie grałem. Opieram się na tym, co twierdzi projektant:


https://boardgamegeek.com/thread/1601084/2-players

A jak projektant by napisał, że to najlepsza gra na świecie, to też byś tak powtarzał?

Już widzę projektanta, który twierdzi, że jego gra fatalnie chodzi na 2 osoby. Chyba, że byłaby np od. 3 w górę...

Inis w swoich podcastach bardzo chwalili Trzewiczkowie. No, ale oni się kumplują z Matagotami więc to niekoniecznie musi być do końca obiektywne
Pozdrawiam

Ocena skalowania tej gry na BGG potwierdza jego słowa i dopóki to się nie zmieni, przyjmuję, że gra działa bardzo dobrze w konfiguracji dwuosobowej.

Grę zrecenzował Sam, ale nie ma takiego jaranka jak w przypadku Cyklad, czy Kemeta.

https://boardgamegeek.com/image/3065028/inis

Wg mnie plansza jest okropna. Jakieś mazy, takie jakieś. Zlewa mi się to z elementami gry.