Lorenzo il Magnifico (Flaminia Brasini, Virginio Gigli, Simone Luciani)

[bartekb8]

Ja mam dodatek w włoskiej wersji językowej, i te nazwy są tak małe na kartach, że w ogóle nie zwracam na nie uwagi

Dokładnie, akurat Lorenzo nie jest zależny językowo

[rav126]

to widzieli?

[rav126]

Jest draft kampanii Cranio Creations dotyczący dodatku do Lorenzo il Magnifico
bit.ly/LorenzoKS

Ważniejsze informacje w skrócie:
- za €9 - aplikacja na Steam, która jak dla mnie wygląda tragicznie...
- €17 - to co wyżej plus zestaw kart The Pazzi Conspiracy (48 kart do wtasowania do poszczególnych epok w taliach, o ile się ufunduje, niedostępnych później w sklepach, część kart wprowadza dość mocną negatywną interakcję, do i tak już ciasnej gry),
- €200 - zestaw 20 talii, łatwo policzyć, talia wtedy wychodzi najtaniej (informacja "For Retailers only"?, czy zwykły użytkownik będzie mógł tak zamówić?)
- tania wysyłka - €3

Ja chętnie kupiłbym same karty, dostęp do aplikacji mi niepotrzebny. Ale za €17?

W komentarzach ludzie po nich jadą, np. żeby dostać pełną talię to trzeba odblokować cele aż do €50000, że powinni dać możliwość kupna osobno kart itd. Na co oni odpowiadają, że cała kampania jest po to, żeby ufundować stworzenie aplikacji, a nie karty... Słabo...

[Trolliszcze]

Czemu słabo? Wymarzyli sobie, żeby ufundować aplikację, karty pewnie zrobili bonusowo, żeby pomóc podbić kwotę zebranych środków. Do tego dają jeszcze świetne warunki przesyłki. Ode mnie propsy, niech im się jak najwięcej ufunduje.

[rav126]

No właśnie dlatego słabo, bo patrząc po komentarzach, ludzie nie chcą tej aplikacji. Gdyby dali od razu całą talię, albo chociaż zmniejszyli progi ufundowania, to na świecie jest na tyle fanów, żeby od nich to kupili, i mieliby pieniądze na "wymarzoną" aplikację. Aplikacja wygląda, moim zdaniem, tragicznie... Ciekawe jak pójdzie im ta kampania.

[EsperanzaDMV]

Generalnie ta gra jest już sama w sobie brzydka, bo ilustrował ją Klemens Franz, więc dodanie tragicznych ilustracji do nieintuicyjnej aplikacji wygląda na porażkę i można zrozumieć feedback graczy, którzy nie potrzebują aplikacji, same karty wystarczą. Nigdy nie zrozumiem, dlaczego wydawcy zgłaszają się do niego z prośbą o ilustrowanie, odrzuca mnie od wszystkich gier, jakie zilustrował, jego ilustracje są paskudne...
Nie bardzo też rozumiem koncept "Coming soon" na grafice z kartami. One nie są jeszcze przygotowane, że nie ma ich na grafice? Plus nie rozumiem też tego, że jest bodajże 12 kart z symbolem "Kickstarter Exclusive" - reszta kart (36) będzie normalnie dostępna w sklepach, jeśli dodatek się ufunduje? Jeśli tak, to wolałbym poczekać i nie mieć tych 12 kart, ale zapłacić faktycznie za 36 kart, aplikacja mi również nie jest potrzebna.

Czemu słabo? Wymarzyli sobie, żeby ufundować aplikację, karty pewnie zrobili bonusowo, żeby pomóc podbić kwotę zebranych środków.

Ale to chyba zanim zaczynasz kampanię powinno się zrobić jakieś badanie rynku, sprawdzić czy w ogóle jest zapotrzebowanie, chęć w środowisku na taką aplikację. W dodatku bez trybu multiplayer na start (lol). Po feedbacku widać, że nie bardzo taka chęć jest. Fajnie, że marzy im się aplikacja, ale trzeba mierzyć siły na zamiary, co z tego, że się ufunduje jak będzie jej używać dosłownie garstka ludzi?

[Trolliszcze]

Ale to chyba zanim zaczynasz kampanię powinno się zrobić jakieś badanie rynku, sprawdzić czy w ogóle jest zapotrzebowanie, chęć w środowisku na taką aplikację. W dodatku bez trybu multiplayer na start (lol). Po feedbacku widać, że nie bardzo taka chęć jest. Fajnie, że marzy im się aplikacja, ale trzeba mierzyć siły na zamiary, co z tego, że się ufunduje jak będzie jej używać dosłownie garstka ludzi?

Ja wiem, że generalnie kickstartera traktuje się teraz jako formę przedsprzedaży, ale to jednak portal do finansowania celów, których twórcy nie mogą sfinansować sami - zapewne dodatek w postaci talii kart mogliby sobie sfinansować z własnej kieszeni i nie potrzebowaliby do tego ks-a. Jeśli się nie ufunduje, to trudno - być może masz rację i ludzie tego nie chcą, aplikacja nie powstanie, nikt nic nie straci, no harm done. Jedyne, co do mnie przemawia, to argument, że zebraliby więcej, gdyby to jednak zakamuflowali jako kampanię ufundowania dodatku, a nie apki - ale też pewnie kwoty musieliby inne zaproponować i na apkę już by zabrakło. Bo jeśli patrzeć po różnicy cen progu tylko apka i apka + karty, to karty wychodzą bardzo tanio: 8 euro. Może sobie kalkulują to tak, że jednak nie ma aż tylu fanów Lorenza, żeby ufundować aplikację z tych 8 euro za talię i progi są skonstruowane tak a nie inaczej.

[EsperanzaDMV]

Ja wiem, że generalnie kickstartera traktuje się teraz jako formę przedsprzedaży, ale to jednak portal do finansowania celów, których twórcy nie mogą sfinansować sami - zapewne dodatek w postaci talii kart mogliby sobie sfinansować z własnej kieszeni i nie potrzebowaliby do tego ks-a. Jeśli się nie ufunduje, to trudno - być może masz rację i ludzie tego nie chcą, aplikacja nie powstanie, nikt nic nie straci, no harm done. Jedyne, co do mnie przemawia, to argument, że zebraliby więcej, gdyby to jednak zakamuflowali jako kampanię ufundowania dodatku, a nie apki - ale też pewnie kwoty musieliby inne zaproponować i na apkę już by zabrakło. Bo jeśli patrzeć po różnicy cen progu tylko apka i apka + karty, to karty wychodzą bardzo tanio: 8 euro. Może sobie kalkulują to tak, że jednak nie ma aż tylu fanów Lorenza, żeby ufundować aplikację z tych 8 euro za talię i progi są skonstruowane tak a nie inaczej.

Ale to moment. Jak sam napisałeś, KS służy do ufundowania się celów. Najpierw trzeba jednak zastanowić się, czy jest sens w ogóle startować z kampanią czegoś, co się nie przyjmie/nie jest w ogóle graczom potrzebne (a tak to wygląda, patrząc na feedback). W tym przypadku dostali od graczy duży feedback, że a) aplikacja nie jest potrzebna, gracze chcieliby móc kupić same karty b) aplikacja bez multiplayera to już w ogóle bezsens c) na start jest tylko 15 kart i gracze otrzymają pełną talię dodatku (48 kart) tylko i wyłącznie, jeśli uzbierają €50k d) nie ma nawet informacji, na jakie platformy ta aplikacja miałaby powstać. No sorry, ale to jest megasłabe, by wspieranie niechcianej rzeczy budować na wsparciu pożądanego przez graczy dodatku.
No i nie zgodzę się z tym "nikt nic nie straci, no harm done". Robiąc zbiórkę na aplikację sprawiają, że zdecydowanie mniej graczy wesprze projekt (sam bym rozważał wsparcie za ~€8 samej talii dodatku, ale €17 to już zdecydowanie za dużo, aplikacja nie jest mi do niczego potrzebna, więc na tyle wyceniam samą talię. I patrząc po opiniach innych, nie jestem w tym osamotniony. W ten sposób prawdopodobnie zbiorą mniej funduszy, niż gdyby rozdzielili wsparcie dodatku i aplikacji.
Jeśli przez ich decyzję zbiorą mniej funduszy i nie wydadzą pełnej talii 48 kart, to stracą na tym gracze.

[Trolliszcze]

Jeśli przez ich decyzję zbiorą mniej funduszy i nie wydadzą pełnej talii 48 kart, to stracą na tym gracze.

Może mam inne podejście, ale ja osobiście nie odczuwam straty czegoś, co w ogóle nie istnieje. Idę o zakład, że w głowach twórców jest o wiele więcej nieistniejących dodatków do naszych ulubionych gier, które fizycznie nie powstały, bo gdzieś tam na jakimś szczeblu ktoś podjął decyzję, że się nie opłaca z powodów X, Y i Z. No ale tutaj gracze stratni się nie czują, bo pewnie nawet nie wiedzą, że kiedykolwiek inicjatywa wydania tych dodatków była Nie bierzesz pod uwagę, że im się wydanie samego dodatku w postaci kart mogło nie opłacać i tak jest wszystko skalkulowane, że ma sens tylko jako całość. Zapewne zakładali też, że sama apka nie zrobi wystarczającego szału i trzeba dać przynętę (karty). Uważasz, że to zły deal - nie wspierasz. Chcesz wesprzeć wydawcę w ich inicjatywie zrobienia aplikacji: wspierasz i dostajesz bonusowo karty (nawet jeśli aplikacji nie potrzebujesz). Nie ufunduje się? Spróbuj sobie wyobrazić, że tematu dodatku w postaci kart nigdy nie było (tak jak tych innych dodatków, które nie powstały z powodów X, Y i Z) - może będzie jakoś łatwiej to przełknąć Ale żeby ktoś był na czymś stratny? Hmm... Z takim podejściem to jesteśmy stratni każdego dnia naszego smutnego życia, bo ktoś gdzieś ma jakiś fajny projekt planszówki, ale żaden wydawca nie chce go wydać. Jeśli Ci bardzo zależy na tym dodatku, to wesprzyj wydawcę w jego marzeniu zrobienia aplikacji. Jeśli Ci nie zależy, nie wspieraj - myślę, że nikt nie będzie miał o to żalu.

Bo generalnie to narzekanie można by streścić słowami: "Nie zrobili kampanii takiej jak ja chcę, na dodatek który ja chcę". No nie, nie zrobili, bo chcieli zrobić coś zupełnie innego.

[Trolliszcze]

(Plus przekonanie, że wystarczy dać talię oddzielnie i ona ufunduje aplikację, bo tylu się znajdzie fanów podstawki, jest bardzo naiwne - jakby zakładało, że wydrukowanie każdej talii, dystrybucja itd. są za darmo. Za te wszystkie rzeczy trzeba zapłacić, więc nie ma absolutnie żadnej pewności, że z wypracowanego zysku starczy im na aplikację. Wyobraź sobie sytuację, że aplikacja rzeczywiście okazuje się bublem, nikt jej nie chce. Z drugiej strony, same talie się sprzedają, ale wypracowany zysk jest zbyt mały, żeby zrobić aplikację dla garstki tych, którzy ją wsparli [a przecież są do tego zobligowani]. Co w takiej sytuacji? Cały zysk z kart idzie na aplikację, ale pieniędzy wciaż jest za mało, więc trzeba jeszcze dołożyć z własnej kieszeni. Trochę słabo. Założę się, że Cranio woli, żeby aplikacja się NIE ufundowała, jeśli naprawdę nie ma na nią chętnych - bo wtedy nikt nic nie płaci, oni nie muszą inwestować w coś, na czym by wtopili, wszyscy rozchodzą się do domów i mówi się trudno.)

[EsperanzaDMV]

Spoko, tylko że tutaj już ogłosili światu, że dodatek w postaci 48 kart jest gotowy. Na wypadek jakby się nie ufundowały wszystkie 48 kart, to mają to tak opracowane, że te karty które trafią do graczy będą zbalansowane. Tu już nie ma jak sobie wyobrazić, że dodatku nigdy nie było. On jest, tylko na skutek prawdopodobnie nieuzasadnionej decyzji o konieczności ufundowania aplikacji, gracze mogą go nie zobaczyć. Pozostaje czekać, czy wydawca przyjmie feedback i czy coś z nim zrobi, czy też będzie szedł w zaparte ze swoją aplikacją. Naprawdę uważam (i znowu nie jestem w tej opinii odosobniony), że puszczenie kampanii z wyborem "same karty" (powiedzmy €10), "sama aplikacja" (€10) lub "aplikacja + karty" (€18) zakończyłoby się dużo większym sukcesem niż obecne skonstruowanie kampanii.
A to "narzekanie", jak to nazwałeś, streściłbym inaczej: "Gracze wskazali wydawcy, co potrzebują i by się dobrze sprzedało, więc jeśli wydawca ma łeb na karku, to może uświadomi sobie brak uzasadnienia biznesowego aplikacji i wystartuje z kampanią samych kart". Moim zdaniem to przekonanie, o którym napisałem powyżej nie jest naiwne, ale wciąż - to moje zdanie, Ty masz inne, szanuję to. Czas pokaże, czy wydawca miał rację ze swoim pomysłem i forsowaniem aplikacji.

[Trolliszcze]

Otóż to - poczekajmy i zobaczmy, jak się kampania rozwinie. KS i tak nic nie ściąga z kart przed końcem kampanii, można spokojnie wesprzeć i się ew. wycofać - więc straty finansowej na pewno żadnej nie ma. Nie pisałbym tylko o "forsowaniu" aplikacji; oni jej nie forsują, oni chcą ją zrobić i to jest ich główny cel. Karty powstały jedynie po to, by ten cel wesprzeć.

[bogas]

Jako, że nowe 24 karty dotarły to... nadrobiłem zaległości i zagrałem w końcu z dodatkiem Houses of R...... Generalnie dodatek na plus i na pewno będziemy już zawsze grali z dodatkową 5 wieżą (zwłaszcza na 2 graczy), dodatkowymi kartami postaci i żetonami "niespodziankami". Mieszane uczucia mam co do ,w sumie głównego komponentu, a więc rodzin i ich specjalnych zdolności. Nie mówię, że wszystkie, ale część zdolności rodzin zbytnio narzuca kierunek, w kórym należy pójść. Zwłaszcza ta "bogobojna" rodzina Della coś tam, która daje profity za osiągnięcie określonego poziomu wiary, ale karze podwójnie za brak wsparcia Watykanu (do ekskomuniki dokłada -5 punktów) narzuca przebieg gry. Medici z kolei każą iść w karty postaci, a De Monsefeltro w karty budynków. Grając rodzina Gonzaga trzeba szczególnie starać się o piony służących. Z kolei rodzina Colonna z dodatkowym pionkiem o wartości 3 wydaje się bardzo mocarna i nawet ograniczone zasoby startowe, w wyniku ostrej licytacji o tę zdolność, nie pogarszają specjalnie ich sytuacji. Na pewno trzebaby pograć znacznie więcej w różnych konfiguracjach, ale na chwilę obecną chyba dam bana rodzinie "wazeliniarzy Watykanu"

[Nidav]

A to ja się całkiem nie zgodzę Oczywiście, że te rodziny wskazują pewien konkretny kierunek, ale tak samo karty patronów nakierowują w odpowiednią stronę, jeśli się chce z nich skorzystać. Rodziny za to raczej dają ciekawe wyzwanie, żeby nimi dobrze zagrać, ale z drugiej strony można też ich zignorować i grać normalnie - bo nawet rodzina "wazeliniarzy z Watykanu"' musi tylko nie dostać ekskomuniki, a to nie jest jakieś zbyt skomplikowane i w moich grach ekskomunikę sam dostawałem jedynie, kiedy się na nią sam decydowałem, żeby potem dobić więcej punktów Także po prostu trzeba przy nich mieć wiarę bardziej na względzie, a jeśli się na tym skupić, to będą dodatkowe profity.

Przy czym mi i tak się wskazanie kierunku i stawianie wyzwania bardzo podoba i jeśli dobrze się wykorzysta zdolność, to można odczuć sporą satysfakcję. Ostatnia gra skończyła się 125 (ród uruchamiający żniwa za każdym razem, kiedy bierze kartę włości) do 117 (ród od brania kart na koniec rundy za 7 służących) do 80 (ród od dodatkowego pionka z wartością 3). Ja grałem rodem od służących i byłem bardzo zadowolony z rozgrywki, bo musiałem się natrudzić, żeby wykorzystać zdolność, a przy okazji jednak w miarę dobrze zbudować swój silniczek - udało mi się za to wziąć kartę na koniec każdej tury. Gracz od dodatkowego pionu za to nie wiedział na czym się skupić i przez brak jakiegoś widocznego kierunku koniec końców skończył ze znacznie gorszym wynikiem punktowym. Także mi rodziny się bardzo podobają i nie mogę się doczekać kolejnych partii, żeby zagrać kolejnymi rodami

[bogas]

A to ja się całkiem nie zgodzę

Jak wspomniałem uczucia mam mieszane, bo z jendej strony to o czym piszesz:

Oczywiście, że te rodziny wskazują pewien konkretny kierunek, ale tak samo karty patronów nakierowują w odpowiednią stronę, jeśli się chce z nich skorzystać. Rodziny za to raczej dają ciekawe wyzwanie, żeby nimi dobrze zagrać, ale z drugiej strony można też ich zignorować i grać normalnie

a z drugiej... to o czym piszesz

(...) bo nawet rodzina "wazeliniarzy z Watykanu"' musi tylko nie dostać ekskomuniki, a to nie jest jakieś zbyt skomplikowane i w moich grach ekskomunikę sam dostawałem jedynie, kiedy się na nią sam decydowałem, żeby potem dobić więcej punktów Także po prostu trzeba przy nich mieć wiarę bardziej na względzie, a jeśli się na tym skupić, to będą dodatkowe profity

No właśnie grając tą rodziną ten pogrubiony fragment trochę traci sens i to mi się w tym nie podobało. Inne rodziny nie dają "kar" więc faktycznie można się aż tak nie skupiać na ich zdolności specjalnej.

Także mi rodziny się bardzo podobają i nie mogę się doczekać kolejnych partii, żeby zagrać kolejnymi rodami

Na pewno mogę się zgodzić z drugą częścią zdania i też mam ochotę zagrać innymi rodzinami

[tapczanik420]

W związku z preorderem Big Boxa Lorenzo (z 2 dodatkami i 4 promkami) zachęcam do wpisywania się do zamówienia grupowego tutaj.

//mam nadzieję, że post jako nie dotyczący sprzedaży indywidualnej jest zgodny z regulaminem

[NestorZolo]

Jak to jest, że nie ma dostępnej instrukcji po polsku, skoro polska wersja jest niedostępna?

[tapczanik420]

[konradstpn]

Mam pytanie do posiadaczy Lorenzo il Magnifico: Houses of Renaissance. Grywam najczęściej w 3 osoby.Czy w tym składzie nie robi się zbyt luźno z uwagi na dodatkową kolumnę ?

[rav126]

W tej grze nigdy nie jest zbyt luźno
Jeżeli się obawiasz małej ciasnoty to masz dodatkową nakładkę na planszę, gdzie zwiększa Ci się wymaganie do wyniku na kostkach przy danej pozycji w wieży

[rav126]

Nie każdy śledzi wątek z promocjami, tu dodatek z kodem BF2020 i wysyłką wychodzi 150 zł
https://planszostrefa.pl/pl/p/Lorenzo-i ... nsion/8026

[tapczanik420]

Big Box Lorenzo u odbiorców chyba dopiero w marcu.

[Wothan]

Gdzie można zamawiać BigBoxa? Na i-szopie nie widzę ofert.

[Arcziwald]

Mam pytanie do posiadaczy Lorenzo il Magnifico: Houses of Renaissance. Grywam najczęściej w 3 osoby.Czy w tym składzie nie robi się zbyt luźno z uwagi na dodatkową kolumnę ?

Na 3 bym się raczej nie bał, sam myślę o dodatku ale gramy tylko we 2 os. Czy w takim wariancie ma to sens ?

[tapczanik420]

Gdzie można zamawiać BigBoxa? Na i-szopie nie widzę ofert.

Ja w planszostrefie zamawiałem https://planszostrefa.pl/pl/p/Lorenzo-i ... -Box/12120