Lorenzo il Magnifico (Flaminia Brasini, Virginio Gigli, Simone Luciani)

[Yavi]

A może moja teza z poprzedniej strony jednak znajdzie zastosowanie

Mam taką nadzieję. Jeśli Lorenzo teraz bardzo dobrze się sprzeda, to potencjalnie może to zwiększyć popyt na dodatek. A wydawnictwo nawet na promocji przecież zarabia.

[Mikanit]

Ogólnie rzecz biorąc uważam że 100 złotych za tę grę to uczciwa cena. Poniżej tej kwoty to prawdxiwa okazja. Może być to tylko tymczasowe tak jak kiedyś przeceniono chwilowo Belfort. W każdym razie to jedna z tych gier, która zapewne przetrwa próbę czasu.

[Nidav]

Czy obecnie 3Trolle to jedyne miejsce, w którym można kupić dodatek?

Kupiłem grę korzystając z wyprzedaży, bo już od dłuższego czasu miałem ją na mojej wishliście, i po zagraniu totalnie chcę dodatek. Gra jest naprawdę fenomenalna i nie pamiętam kiedy miałem tyle radości z pierwszych rozgrywek. Niestety widzę, że dostępność dodatku mocno ograniczona, a wydawanie 200 zł na dodatek, kiedy cena na meplu czy planszostrefie to ok. 130 zł (towar niedostępny), to jednak zbyt duża krzywda dla mojego biednego portfela ^^

[norkbes]

Czy obecnie 3Trolle to jedyne miejsce, w którym można kupić dodatek?

Kupiłem grę korzystając z wyprzedaży, bo już od dłuższego czasu miałem ją na mojej wishliście, i po zagraniu totalnie chcę dodatek. Gra jest naprawdę fenomenalna i nie pamiętam kiedy miałem tyle radości z pierwszych rozgrywek. Niestety widzę, że dostępność dodatku mocno ograniczona, a wydawanie 200 zł na dodatek, kiedy cena na meplu czy planszostrefie to ok. 130 zł (towar niedostępny), to jednak zbyt duża krzywda dla mojego biednego portfela ^^

na amazon.de masz za ok. 130 zł. Przesyłka gratis do PL jest bodaj od 40euro więc coś trzeba dorzucić do koszyka.

Ja liczę, że albi po tej ciekawej akcji promocyjnej jednak się zdecyduje na wydanie dodatku - choćby z udziałem wspieram.to. Dodatek do Marco - dla mnie jest średnio udany/potrzebny. Do Lorenzo - niezbędny na dłuższą metę.

[Nidav]

Dzięki wielkie! Kusi mocno, więc chyba się zdecyduję, jak tylko wypłata wpłynie na konto. Rozumiem, że Amazon.de wysyła rzeczy do Polski kurierem, tak? Bo prawdopodobnie zamówiłbym sobie do pracy i wolę jednak mieć pewność że dotrze bez problemu ^^

[Mario_Max]

Czy obecnie 3Trolle to jedyne miejsce, w którym można kupić dodatek?

Kupiłem grę korzystając z wyprzedaży, bo już od dłuższego czasu miałem ją na mojej wishliście, i po zagraniu totalnie chcę dodatek. Gra jest naprawdę fenomenalna i nie pamiętam kiedy miałem tyle radości z pierwszych rozgrywek. Niestety widzę, że dostępność dodatku mocno ograniczona, a wydawanie 200 zł na dodatek, kiedy cena na meplu czy planszostrefie to ok. 130 zł (towar niedostępny), to jednak zbyt duża krzywda dla mojego biednego portfela ^^

na amazon.de masz za ok. 130 zł. Przesyłka gratis do PL jest bodaj od 40euro więc coś trzeba dorzucić do koszyka.

Ja liczę, że albi po tej ciekawej akcji promocyjnej jednak się zdecyduje na wydanie dodatku - choćby z udziałem wspieram.to. Dodatek do Marco - dla mnie jest średnio udany/potrzebny. Do Lorenzo - niezbędny na dłuższą metę.

z wysyłką za 2 miesiące

[mikeyoski]

Dzięki wielkie! Kusi mocno, więc chyba się zdecyduję, jak tylko wypłata wpłynie na konto. Rozumiem, że Amazon.de wysyła rzeczy do Polski kurierem, tak? Bo prawdopodobnie zamówiłbym sobie do pracy i wolę jednak mieć pewność że dotrze bez problemu ^^

Tak, DHL-em

[nakago]

grałem przed chwilą 1szą partię - gra świetna, dziwne są niektóre zarzuty co do gry na tym forum, tak jakby pisali je ludzie, którzy nie grali w nią, albo w ogóle słabo euro ogarniali, generalnie gra na plus, regrywalność, czas rozgrywki, ilość decyzji itd.

[bogas]

grałem przed chwilą 1szą partię - gra świetna, dziwne są niektóre zarzuty co do gry na tym forum, tak jakby pisali je ludzie, którzy nie grali w nią, albo w ogóle słabo euro ogarniali, generalnie gra na plus, regrywalność, czas rozgrywki, ilość decyzji itd.

Ojoj, uważałbym z takimi wyrokowaniem co do wypowiadających się, bo po pierwsze ktoś kto lubi eurogry nie musi lubić wszystkich bez wyjątku (ja np. uwielbiam Rosenberga, ale Pola Arle nie siadły i nie mam przy nich nawet połowy takiej radochy z gry jaką mam przy Agricoli, LeHavrze czy Orze). No i po drugie pisanie, że regrywalność jest na plus po 1! grze jest dosyć ryzykowne
P.S. Ja akurat Lorenzo lubię, ale po 4 grach już widzę, że trzeba się będzie za dodatkiem rozejrzeć, bo regrywalność jest niestety słaba (a np. przy Marco Polo nawet się nie zastanawiam nad dużym dodatkiem).

[warlock]

grałem przed chwilą 1szą partię - gra świetna, dziwne są niektóre zarzuty co do gry na tym forum, tak jakby pisali je ludzie, którzy nie grali w nią, albo w ogóle słabo euro ogarniali, generalnie gra na plus, regrywalność, czas rozgrywki, ilość decyzji itd.

Po jednej partii już wiesz, że jest regrywalna ?

Po 6 partiach też zaczynam odczuwać lekką monotonię. Generalnie Lorenzo bardzo mi się podoba, ale raczej poleci z kolekcji - mam lepsze worker placementy na półce .

[DarkSide]

Ja właśnie sprzedałem Lorenzo z uwagi na to, że marne szanse na polski dodatek
Lorenzo cierpi na syndrom Rosyjskich Kolei. Przy doświadczonych gracza rozgrywka robi się schematyczna. Zapewne dodatek to w duzym stopniu naprawia (tak jak choćby w Tzolkinie), ale mi było szkoda miejsca na regale. Lorenzo jest dobrą grą na wprowadzanie w świat planszówek nowych graczy na wyższy poziom niż TTR czy Carcassonne, ale też rozumiem dlaczego po kilkunastu partiach granie w samą podstawkę staje się nużące.

[bogas]

Ja właśnie sprzedałem Lorenzo z uwagi na to, że marne szanse na polski dodatek

Gra jest niezależna językowo więc... Problem jest natomiast taki, że dodatek zdaje się dopiero dodrukowywać i jego dostępność na razie jest słaba, nawet w języku Mordoru o angielskim nie wspominając.

[Elo]

Trochę mnie martwicie tymi tekstami o braku regrywalności o Lorenzo. Kupiłem niedawno korzystając z promocji i czytając wcześniej dane pochlebne opinie, a teraz się dowiaduję że gra nie jest taka super jak mi się wydawało. No nic, będzie trzeba się przekonać samemu. Na szczęście nie będę raczej zbyt często ogrywał, więc może tak szybko mi nie spowszednieje.

[warlock]

a teraz się dowiaduję że gra nie jest taka super jak mi się wydawało.

Ale Ty sobie nie daj innym wmówić, ze coś co Ci się podoba nie ma prawa CI się podobać . Lorenzo to świetna gra. Ja mam po prostu ogranych tyle eurosów tego typu, że dany tytuł musi mnie zwalić z nóg, żeby został w kolekcji. To nie jest tak, że po 6 partiach ta gra nagle robi się słaba. Po prostu robi się zbyt powtarzalna, żebym z wypiekami na twarzy mówił "zagrajmy w Lorenzo", podczas gdy na półce stoi Troyes czy takie Dominant Species .

[dexete]

Grałem w Lorenzo kilkanaście razy i nie zauważyłem problemu z regrywalnością. Miałem również dodatek, ale po trzech rozgrywkach sprzedałem. Wprowadzał tylko niepotrzebną losowość do gry praktycznie pozbawionej losowości. Gustuję w cięższych i pozbawionych losowości tytułach typu Vinhos czy Caylus i Lorezno świetnie trafia w moje gusta. Do tego w Lorenzo występuje krótka kołderka (szczególnie w wersji bez kart postaci) więc jak ktoś to lubi to gra powinna mu podejść. Polecam każdemu z czystym sumieniem.

[Gizmoo]

Zagrałem wczoraj w swój zakupiony w promocji egzemplarz i... Jestem grą absolutnie oczarowany!

Doskonałe, wymagające, mózgożerne euro! Z bardzo sprawną, klarowną i dość oryginalną mechaniką. Niezmiernie rzadko zdarza się u mnie miłość od pierwszego wejrzenia. A w przypadku Lorenzo tak się stało i to pomimo bardzo suchej, abstrakcyjnej wręcz mechaniki. Powiem więcej - jest tak sucho, że aż zęby bolą, ale rozgrywka sprawia mnóstwo satysfakcji. Każdy ruch jest wyzwaniem i często trzeba spocić umysł, by zrobić wszystko w odpowiedniej kolejności. Takie gry lubię najbardziej - głębia, mnóstwo trudnych i ważnych wyborów, przy jednoczesnej prostocie zasad.

I w zasadzie jest jedna, jedyna wada, która niestety BARDZO mi uwiera...

Pierniczony Klemens Franz!!!

Chronicznie nie znoszę jego ilustracji, ale to, co dzieje się w Lorenzo woła o pomstę do nieba!!! Pstrokate kolory, brzydkie ilustracje (koślawe twarze, brzydkie ikony, fatalne monety), małe symbole i ikony (dodatkowo nie wszystkie intuicyjne) no istny oczopląs na planszy!!! Nie będę owijał w bawełnę - dla mnie plansza to jeden wielki RZYG. Dlaczego do tej świetnej gry nie został zatrudniony Michael Menzel? Franz Vohvinkel? Miguel Coimbra? Michailo Dimitrevski? Nawet Dennisa Lohausena bym zdzierżył. Hell! Są tysiące innych gości, którzy potrafią zrobić ładne ilustracje na kartach i czytelną planszę. I nie są przesadnie zajęci malując kilka kart rocznie do Magic the Gathering. Dlaczego ten pajac wciąż musi robić swoje koszmarki, psując estetycznie świetne gry?

Ech... Przepraszam za ton i obelgi, ale to naprawdę doskonała gra i tym bardziej boli mnie fakt, że to jest tak koszmarnie brzydkie. Zostałem niejako zmuszony i kombinuje już nad zrobieniem własnej planszy i nieco odpicowaniem tej gry, żeby Lorenzo rzeczywiście był El Magnifico.

Apeluję - Niech ktoś zabierze temu panu kredki!

[adikom5777]

Zagrałem wczoraj w swój zakupiony w promocji egzemplarz i... Jestem grą absolutnie oczarowany!

Doskonałe, wymagające, mózgożerne euro! Z bardzo sprawną, klarowną i dość oryginalną mechaniką. Niezmiernie rzadko zdarza się u mnie miłość od pierwszego wejrzenia. A w przypadku Lorenzo tak się stało i to pomimo bardzo suchej, abstrakcyjnej wręcz mechaniki. Powiem więcej - jest tak sucho, że aż zęby bolą, ale rozgrywka sprawia mnóstwo satysfakcji. Każdy ruch jest wyzwaniem i często trzeba spocić umysł, by zrobić wszystko w odpowiedniej kolejności. Takie gry lubię najbardziej - głębia, mnóstwo trudnych i ważnych wyborów, przy jednoczesnej prostocie zasad.

I w zasadzie jest jedna, jedyna wada, która niestety BARDZO mi uwiera...

Pierniczony Klemens Franz!!!

Chronicznie nie znoszę jego ilustracji, ale to, co dzieje się w Lorenzo woła o pomstę do nieba!!! Pstrokate kolory, brzydkie ilustracje (koślawe twarze, brzydkie ikony, fatalne monety), małe symbole i ikony (dodatkowo nie wszystkie intuicyjne) no istny oczopląs na planszy!!! Nie będę owijał w bawełnę - dla mnie plansza to jeden wielki RZYG. Dlaczego do tej świetnej gry nie został zatrudniony Michael Menzel? Franz Vohvinkel? Miguel Coimbra? Michailo Dimitrevski? Nawet Dennisa Lohausena bym zdzierżył. Hell! Są tysiące innych gości, którzy potrafią zrobić ładne ilustracje na kartach i czytelną planszę. I nie są przesadnie zajęci malując kilka kart rocznie do Magic the Gathering. Dlaczego ten pajac wciąż musi robić swoje koszmarki, psując estetycznie świetne gry?

Ech... Przepraszam za ton i obelgi, ale to naprawdę doskonała gra i tym bardziej boli mnie fakt, że to jest tak koszmarnie brzydkie. Zostałem niejako zmuszony i kombinuje już nad zrobieniem własnej planszy i nieco odpicowaniem tej gry, żeby Lorenzo rzeczywiście był El Magnifico.

Apeluję - Niech ktoś zabierze temu panu kredki!

E tam. Koszmarnie brzydka to jest Santa Maria, a Lorenzo i rysunki Klemensa mi się podobają i nie chcę, żeby ktokolwiek mu coś zabierał

[Trolliszcze]

Mnie się też Lorenzo podoba. Jasne, nie oczarowuje ilustracjami, ale uważam, że jest bardzo przejrzysty, ikonografia planszy zrozumiała (jedynie karty postaci początkowo nie są jasne), ma też swoisty "klimacik".

[probbi]

U Was też się plansze graczy bananowe robią (wygięte)? 2 razy już pod stosik książek wkładałem ,ale jak wyciągam z pudełka zaraz się wyginają

[Ryu]

Ja z kolei wynudziłem się jak mało kiedy. Zagrałem raz i na pewno nie zagram drugi.
Drugiej szansy nie dam bo mam tyle gier że nie muszę się katować żeby na siłę polubić. Nie podeszło? To do widzenia.
I w zasadzie ciężko mi jest do czegoś szczególnego się przyczepić. I nie jest to na pewno wina współgraczy bo z Asiokiem, WC i Kasią gra mi się zawsze świetnie. Cóż, nie wszystko jest dla wszystkich

Ach, podobne odczucia mam w przypadku Fields of Green ale to zupełnie inna historia

[bogas]

Ja tam dzieła Pana Franza lubię i szanuję. Le Havre to jest dla mistrzostwo świata. Lubię tę jego "pastelozę". Jednak w przypadku Lorenzo, zgadzam się z

(...) małe symbole i ikony (dodatkowo nie wszystkie intuicyjne) no istny oczopląs na planszy!!! (...)

No niestety symbole (zwłaszcza drewno i kamień) są malutkie i mało czytelne. Plansza jest dosyć duża w układzie pionowym, więc trzeba co chwilę wstawać i nachylać się nad kartami na niej leżącymi. Słabo. A dodam, że wzrok mam dobry
Taka tam niedogodność.
A co do:

Ja z kolei wynudziłem się jak mało kiedy. Zagrałem raz i na pewno nie zagram drugi.

Tu bym się nie przejmował opinią kogoś kto ma zryty beret przez splottery i piwo Zresztą przyznał się, że innym, z którymi grał się podobało, więc...

[pawel82krk]

Cześć,

nie mogę zrozumieć zasad dot. aktywowania efektów trwałych:
1. czy można tylko raz aktywować zbiory/produkcję
2. czy jak już mam aktywowane zbiory/produkcję i dołożę w kolejnej rundzie nową kartę budynków lub włości, to czy też automatycznie mogę wykorzystać jej efekt trwały
3. jeżeli można kilkakrotnie aktywować zbiory/produkcję to czy za każdym razem np. zasoby z wszystkich kart włości?

z góry dzięki za pomoc

[bogas]

Cześć,

nie mogę zrozumieć zasad dot. aktywowania efektów trwałych:
1. czy można tylko raz aktywować zbiory/produkcję
2. czy jak już mam aktywowane zbiory/produkcję i dołożę w kolejnej rundzie nową kartę budynków lub włości, to czy też automatycznie mogę wykorzystać jej efekt trwały
3. jeżeli można kilkakrotnie aktywować zbiory/produkcję to czy za każdym razem np. zasoby z wszystkich kart włości?

z góry dzięki za pomoc

Pewno zaraz dostaniesz ochrzan, że nie ten dział na forum, ale w końcu święta itd. więc krótko:
1. Nie, można kilka razy aktywować (no chyba że w grze na 2 osoby, to wtedy TAK, tylko raz na rundę) przy czym pole do kolejnych aktywacji "odbiera" 3 oczka z siły twoim członkom rodziny.
2. Dołożenie karty nie odpala od razu produkcji/zbiorów. Trzeba wysłać członka rodziny na pole akcji produkcja/zbiory.
3. Tak z wszystkich, ale pod warunkiem, że siła członka rodziny wysłanego na pole akcji produkcja/zbiory na to pozwala, czyli jest nie mniejsza niż liczba oczek na kości widocznej na odpalanej karcie.

[cezaras]

1. czy można tylko raz aktywować zbiory/produkcję

1. Nie, można kilka razy aktywować (no chyba że w grze na 2 osoby, to wtedy TAK, tylko raz na rundę) przy czym pole do kolejnych aktywacji "odbiera" 3 oczka z siły twoim członkom rodziny.

Nawet w grze na więcej niż 2 osoby, w rundzie, na dwóch polach produkcji nie może być więcej niż jeden pionek danego koloru, czyli jeśli chcesz odpalić ją dwa razy, to chociaż raz musi być gościem bezbarwnym.

Analogicznie przy zbiorach

[bogas]

1. czy można tylko raz aktywować zbiory/produkcję

1. Nie, można kilka razy aktywować (no chyba że w grze na 2 osoby, to wtedy TAK, tylko raz na rundę) przy czym pole do kolejnych aktywacji "odbiera" 3 oczka z siły twoim członkom rodziny.

Nawet w grze na więcej niż 2 osoby, w rundzie, na dwóch polach produkcji nie może być więcej niż jeden pionek danego koloru, czyli jeśli chcesz odpalić ją dwa razy, to chociaż raz musi być gościem bezbarwnym.

Analogicznie przy zbiorach

Zgadza się. Do tego są karty z efektem natychmiastowym, które odpalają produkcję/zbiory z określoną siłą, więc teoretycznie (i w sumie praktycznie też) można więcej niż 2 razy na rundę to zrobić.