Nemesis (Adam Kwapiński)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5599
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 782 times
Been thanked: 1224 times
Kontakt:

Re: Nemesis

Post autor: mat_eyo »

DarkSide pisze:Mat_eyo. Przekonales przekonanego :mrgreen:
Dobrze się czyta. Bardzo dobra recka. :D
Widzę że niektórych boli tryb solo. Nie ma obowiązku grania. Ja się cieszę że można się zmieścić w 20-30 minutach. Przynajmniej pyknę sobie 3 rozgrywki solo pod rząd w krótkim czasie :wink:
Przyczepie się tylko do nawiązania do TM. Jak spasujesz w danym pokoleniu, to już nie grasz do końca tegoż. Kolejka Cie omija aż wszyscy spasuja i zacznie się nowe pokolenie.
Dziękuję!
Hm w Nemesis ten wariant działa identycznie. Nie ma powrotu po pasie. Gramy dopóki wszyscy nie spasują. W swojej turze możesz wykonać jedną akcję, dwie albo spasować. Wydaje mi się, że tak to opisałem, jeśli nie, to do czego konkretnie chcesz się przyczepić? ;)
Awatar użytkownika
Mankoslaw
Posty: 92
Rejestracja: 30 sie 2017, 09:43
Lokalizacja: Pszczyna
Has thanked: 186 times
Been thanked: 29 times

Re: Nemesis

Post autor: Mankoslaw »

mat_eyo pisze: Hm w Nemesis ten wariant działa identycznie. Nie ma powrotu po pasie. Gramy dopóki wszyscy nie spasują. W swojej turze możesz wykonać jedną akcję, dwie albo spasować. Wydaje mi się, że tak to opisałem, jeśli nie, to do czego konkretnie chcesz się przyczepić? ;)
myślę że może chodzić o ten fragment:
Tutaj z pomocą przychodzi pewien wariant, który miałem okazję testować. Gracze wykonują w nim ruchy jak w Terraformacji Marsa – w swojej turze można zrobić jedną akcję, dwie albo spasować. Po chwili tura wraca do nas i znów mamy ten sam wybór.
z którego wynika że masz 3 sposoby ruchu w tym "pas" po którym wg tego co jest napisane można wykonywać swój kolejny ruch jak tura wróci do Ciebie... (wynika z tego że jak spasujesz to również nagle wracasz do gry)
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5599
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 782 times
Been thanked: 1224 times
Kontakt:

Re: Nemesis

Post autor: mat_eyo »

Racja, poprawiłem już na " Po chwili tura wraca do nas i jeśli wcześniej nie spasowaliśmy, to znów mamy ten sam wybór.", nie powinno już wprowadzać w błąd. Sam wariant jest świetny i jeśli tylko trafi do finalnej wersji, to w ten właśnie sposób będę grał.
Awatar użytkownika
sirafin
Posty: 2715
Rejestracja: 21 sie 2009, 14:17
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 150 times

Re: Nemesis

Post autor: sirafin »

Chłopaki z Board Game Replay też dzielą się wrażeniami po rozgrywce.

https://www.youtube.com/watch?v=zIjF8SW1-QE
BECAUSE I'M BATMAN!

Moje planszówki
Awatar użytkownika
DarkSide
Posty: 3035
Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 573 times
Been thanked: 239 times

Re: Nemesis

Post autor: DarkSide »

Mankoslaw dzięki. :) Mat_eyo, właśnie o ten fragment mi chodziło :wink: Jeszcze raz dzięki za reckę, która mnie utwierdziła w słuszności decyzji wsparcia :D
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ

Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -10%, ALEplanszówki -3%
Awatar użytkownika
vojtas
Posty: 1785
Rejestracja: 10 wrz 2013, 21:28
Has thanked: 23 times
Been thanked: 83 times

Re: Nemesis

Post autor: vojtas »

Już w sobotę rozpoczyna się Gratislavia, dwudniowy festiwal planszówkowy we Wrocławiu. W Strefie Kultury Studenckiej pojawi się również Awaken Realms wraz z najnowszą wersją Nemesis. Ciekawi mnie, czy zostanie wprowadzone rozwiązanie ograniczające downtime, czyli przekazywanie pałeczki przeciwnikowi po wykonaniu jednej lub dwóch akcji aż do spasowania.
Medykant
Posty: 22
Rejestracja: 25 sty 2018, 08:34

Re: Nemesis

Post autor: Medykant »

vojtas pisze: 19 kwie 2018, 21:33 Już w sobotę rozpoczyna się Gratislavia, dwudniowy festiwal planszówkowy we Wrocławiu. W Strefie Kultury Studenckiej pojawi się również Awaken Realms wraz z najnowszą wersją Nemesis. Ciekawi mnie, czy zostanie wprowadzone rozwiązanie ograniczające downtime, czyli przekazywanie pałeczki przeciwnikowi po wykonaniu jednej lub dwóch akcji aż do spasowania.
I jak? Ktoś, coś podpatrzył czy są jakieś delikatne zmiany? Z góry dzięki za informację :wink:
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2504
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Nemesis

Post autor: Pan_K »

Wpadłem w sobotę na chwile, ale Nemesisa nie mieli. Były za to dwie kopie Lordsów i widziałem, że ludzie grali.
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
misioooo
Posty: 5114
Rejestracja: 19 sty 2012, 08:42
Been thanked: 3 times

Re: Nemesis

Post autor: misioooo »

Nemesis był w niedzielę :) Grali wg zasady 1/2 akcje albo pas i tak w kółeczko.
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
lazarro
Posty: 228
Rejestracja: 01 sie 2017, 19:48
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 7 times
Been thanked: 22 times

Re: Nemesis

Post autor: lazarro »

Ludzie, śmiało piszcie jeśli graliście.
misioooo
Posty: 5114
Rejestracja: 19 sty 2012, 08:42
Been thanked: 3 times

Re: Nemesis

Post autor: misioooo »

Grali, ale nie wygrali... Obcy ich pożarli to nie ma komu pisać :)
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
wirusman
Posty: 1972
Rejestracja: 08 sty 2014, 19:18
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 83 times
Been thanked: 28 times

Re: Nemesis

Post autor: wirusman »

misioooo pisze: 25 kwie 2018, 10:26 Grali, ale nie wygrali... Obcy ich pożarli to nie ma komu pisać :)
Uczcijmy ich minutą ciszy .
Awatar użytkownika
mauserem
Posty: 1817
Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
Has thanked: 253 times
Been thanked: 165 times
Kontakt:

Re: Nemesis

Post autor: mauserem »

Nie byłem niestety na Gratislavii.
W chwili w której pliki PnP prototypu stały się dostępne - wydrukowaliśmy egzemplarz i zagraliśmy, żeby wyrobić sobie zdanie.
Spoiler:
Sam zagrałem 3 razy - cały czas powtarzając sobie na głos: "to tylko prototyp", nie wszystkie elementy miały skończoną formę, nie wszędzie "wording" był spójny.
Instrukcja miała wiele dziur, lub niedomówień, więc korzystanie z FAQ'a (kiedy gralismy FAQ miał już 14 stron i jego objętość rosła) i dodatkowych kart pomocy było niezbędne.
W zasadzie każda rozgrywka była skażona mniejszym lub większym błędem - ale to był tylko prototyp i tak to traktowaliśmy - nie oczekiwaliśmy, że wszystko działa idealnie.
W takim ujęciu - niestety przestrzegam - granie w prototypy to męczące i czasami frustrujące zajęcie (zwłaszcza kiedy nie ma pod ręką autora, który wyjaśni i poprowadzi za rękę przez mechaniczne mielizny).
Nie mniej zyskaliśmy dość bogaty ogląd koncepcji i dość szczegółowe wyobrażenie czego można się spodziewać w finalnej grze.

Jest nieźle, gra przenosi tzw "cinematic experience" (filmowe wrażenia) odnosząc się do ogólnej popkulturowej świadomości graczy.
W DNA tej gry jest kod Obcego - tak, TEGO OBCEGO. Ma być niepewność stopniowe zaszczucie, a na końcu wyścig z czasem. I tak jest.
Mechanicznie Adam zrobił świetna robotę, bo prostymi środkami, które nie komplikują samej obsługi gra powoli zwiększa na nas presję.
Czyli wspomniany mechanizm "stuków" - przemieszczanie się graczy podnosi coraz bardziej ryzyko wystąpienia/ataku obcych.
Sama konfrontacja z obcymi jako sytuacja, nie jest specjalnie rekomendowana i godna pozazdroszczenia, ale też jest ciekawie rozwiązana - gracze nigdy nie wiedzą jak silnego obcego przyszło im pokonać. Kolejny fajny smaczek dokłada mechanizm "infekcji" wraz ze super klimatycznym "skanerem" - karty infekcji można zweryfikować co zawsze wiąże się ze wzrostem adrenaliny.
Konieczność realizacji celów (punktownie) potrafi być sporym dylematem wobec ogólnego celu - przeżyć. W końcówce gry bywa chaotycznie - klasycznie jak to w "płonącym burdelu".

Ale warto cały czas pamiętać, że gra to co-op z ukrytymi celami. W pojedynkę w tej grze gracz niewiele może - współpraca choćby w minimalnym zakresie jest niezbędna.
To sprawia, że gra jest wrażliwa na poziom zaangażowania graczy i ich osobiste "miękkie" zdolności społeczne. Jeśli ktoś ma z tym problem to gra z taka osobą może przybrać mało atrakcyjną formę. I tu również zaczynają się niewielkie "schody" - losowy dociąg celów, ich zróżnicowanie może mieć duży wpływ na grę. W naszych rozgrywkach - ten element przesądzał wyniku końcowym.
Złośliwy mógłby powiedzieć, że: "ustawiał wynik" już na wstępie. Ludzie którzy maja kompetetywne podejście do rozgrywki mogą nie przejść nad tym do porządku dziennego.
Podobnie jest z pewnymi sytuacjami w grze, które mogą całkowicie przekreślić czyjeś wysiłki - np przyśpieszenie gry (sekwencji samozniszczenia). Rozmiar planszy sprawia, że nie jest oczywista zdolność do osiągnięcia konkretnego punktu na mapie w realnym czasie gry.
Początkowe rozmieszczenie pomieszczeń też może "nie siąść" - tu mam osobiście niewielki reality flaw z nieznajomością statku (a z drugiej strony klasycznie do wyjaśnienia pohibernacyjną amnezją :mrgreen: ) W naszych rozgrywkach zwłaszcza w pierwszej położyło to grę, która stała się koszmarnie chaotyczna.
Nie mniej w większości, minusy te składam na karb stopnia zaawansowania prototypu - tzn zakładam, że te elementy można spokojnie jeszcze wyregulować i nie traktuje ich jak finalne.
Sama rozgrywka sprawiała nam wielką frajdę, ale też nie powiem, żeby wszyscy byli jednakowo zadowoleni. Ja jestem fanem ameri i cenie sobie klimat - tu Nemesis "zrobił mi dobrze". Kolega z bardziej konfrontacyjnym nastawieniem miał już większy problem - jeśli ktoś jest z gatunku "control freak" to raczej nie będzie miał wiele zabawy. Przyzwyczajeni do euro-optymalizacji moga odnaleźć kilka wyzwań - bo można tu trochę optymalizować - ale w końcówce może ich czekać zawód kiedy zaczną wychodzić konflikty w celach tajnych.

W świetle gry w prototyp mam mały problem z wszystkimi dodatkami które były oferowane podczas kampanii KS - nie wszystkie potrafię sobie wyobrazić jako funkcjonujące rozwiązania.
Ale to raczej problem mojej ograniczonej wyobraźni - więc ufam Adamowi - bardzo jestem ciekaw finalnej formy komiksowego dodatku fabularnego, który moim zdaniem może być świetnym pomysłem - zwłaszcza dla "sierot" czyli graczy solo.

Namawiam do przemyślenia formy otwarcia rozgrywki, tak aby ułatwić setup i wejście w mechanikę - świetnym przykładem jest rozwiązanie z TWoM - z "open and play".
Nemesis jest moim zdaniem idealny do zastosowania takiego "gorącego startu" - gdzie kolejne poziomy zasad można odsłaniać stopniowo, w miarę rozwoju sytuacji w grze - np w formie komunikatów "matki" - komputera pokładowego. Takie podejście nie dopuściłoby do zatkania zasadami, które w pewnych miejscach są dość szczegółowe, ale w większości specyficzne dla konkretnej sytuacji.

Wybaczcie chaotyczną formą - traktujcie raczej jako zapis emocjonalny (ten typ tak ma :mrgreen: )

PS. wielu interesuje to dodam tutaj: czas gry 4h + przy składzie 4-5 osób. Ale absolutnie nie jest to rzeczywisty czas gry. Za każdym razem w składzie był ktoś nowy - więc dochodziło tłumaczenie zasad. Lakoniczna na tym etapie instrukcja nie ułatwiała sprawy w trakcie gry. Wielokrotnie przerywaliśmy grę by wczytać się w aktualizację FAQ i to na długie minuty. To wszystko było mocno frustrujące i to co napisałem powyżej jest przefiltrowane, aby być jak tylko to możliwe obiektywnym. Jestem przekonany, że realny czas gry przy 4 osobowym składzie będzie się mieścił w rejonie 2,5h. Gra nie ma problemu z zamulaniem - toczy się wartko. Atmosfera gry pozwoliłaby nawet na wprowadzenie rzeczywistego limitu czasu gry, a nie tylko ograniczenia turowego - jak panika to na całego :) Nasz czas gry oddaje bardziej trud walki z materia prototypu.

PS2. czy wsparłem projekt NEMESIS po przygodzie z prototypem? Nie, ale nie jest to wynikiem stwierdzenia, że coś mi w tej grze nie działa, nie pasuje, nie jest dla mnie - osobiście jestem targetem tego tytułu. Ale świadomość, że gra będzie mieć normalnego wydawcę, normalną dystrybucję sprawiła, że nie czułem jakiegoś ciśnienia, żeby mieć wersję KS. Trzymałem kciuki za tę kampanię, ze świadomością, że zagram z wielka przyjemnością ponownie, kiedy kupię tę grę w sklepie.
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2018, 15:04 przez mauserem, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 416 times
Kontakt:

Re: Nemesis

Post autor: kwiatosz »

Cele ustawiajace gre juz na poczatku to chleb powszedni w Martwej zimie na przyklad - bardzo wielu osobom to nie przeszkadza, nie powinno wiec rzutowac za bardzo. Ile trwaly rozgrywki?
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5599
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 782 times
Been thanked: 1224 times
Kontakt:

Re: Nemesis

Post autor: mat_eyo »

Ja będę nadal ostro oponował przeciwko nazywaniu tej gry coopem. Tak samo można nazwać coopem Grę o Tron, bo bez choćby chwilowego sojuszu daleko nie zajedziemy :P
kwiatosz pisze: 25 kwie 2018, 13:51 Cele ustawiajace gre juz na poczatku to chleb powszedni w Martwej zimie na przyklad - bardzo wielu osobom to nie przeszkadza, nie powinno wiec rzutowac za bardzo. Ile trwaly rozgrywki?
Moje partie w prototyp, bez tłumaczenia zasad, trwały około 60-120 minut. Rozstrzał duży, ale czas rozgrywki jest bardzo zależny od liczby graczy i tego jak się partia ułoży. Przy czym od razu dodam, że dużo lepiej bawiłem się w wariancie "terraformacyjnym", czyli maks. dwie akcje i kolejka przechodzi dalej. Gra staje się wtedy dużo dynamiczniejsza, choć czasem ciężko zrealizować założony na daną rundę plan.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 929 times

Re: Nemesis

Post autor: rattkin »

kwiatosz pisze: 25 kwie 2018, 13:51 Cele ustawiajace gre juz na poczatku to chleb powszedni w Martwej zimie na przyklad
I dlatego właśnie Dead of Winter nie jest specjalnie udaną grą. Szkoda by było, żeby Nemesis miała podzielać jej los. Ukryte cele fajnie jest mieć, ale jeśli są zrobione w stylu "make or break the game", to skala rozchwiania jest za duża. W Dead of Winter próbowano to ratować mechanizmem Exile, ale wyszło to ostatecznie tak sobie.

Najfajniej byłoby chyba, gdyby cel był wyrażony w sposób ogólny, adaptując się dynamicznie do warunków. Przykładem tego może być Android: New Angeles, gdzie tajnym celem jest np. miej więcej pieniędzy od gracza żółtego. Nawet jeśli żółty miałby 0, a my 1, to wygrywamy.
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2018, 15:29 przez rattkin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
mauserem
Posty: 1817
Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
Has thanked: 253 times
Been thanked: 165 times
Kontakt:

Re: Nemesis

Post autor: mauserem »

Tak, też uważam, że lepszy jest wariant 1-2 akcje i następny - właśnie ze względu na dynamikę.
Dużo gadaliśmy po każdej rozgrywce, dzieląc się spostrzeżeniami i pomysłami.
Ciekawym rozwiązaniem byłyby np predefiniowane a nie losowe sety celów na rozgrywkę :
rozgrywka dla X graczy - gdzie gracze otrzymują skończony zestaw startowy z celami dla każdego gracza ustawionymi tak, że występuje miedzy nimi fabularna synergia - i nie mam tu na myśli kooperacyjnego ducha, ale brak takiej generalnej sprzeczności fabularnej - która potrafi położyć całą przyjemność. Do takiego zestawu startowego mógłby być zestaw alternatywnych celów dla mid-late game gdzie może nastąpić uzasadniona fabularnie korekta celu startowego. To może mieć nawet formę push your luck - na zasadzie podbicia stawki.

Innym rozwiązaniem może być apka z generatorem celów - np pod kątem preferencji - kooperacyjna, konfrontacyjna, z dylematem, ewidentna zdrada, etc... Nemesis jako sandbox ma spory potencjał.
Awatar użytkownika
Mixthoor
Posty: 516
Rejestracja: 05 sty 2018, 23:42
Has thanked: 97 times
Been thanked: 67 times
Kontakt:

Re: Nemesis

Post autor: Mixthoor »

mauserem pisze: 25 kwie 2018, 15:24Innym rozwiązaniem może być apka z generatorem celów - np pod kątem preferencji - kooperacyjna, konfrontacyjna, z dylematem, ewidentna zdrada, etc... Nemesis jako sandbox ma spory potencjał.
Błagam, żadnych aplikacji...
Awatar użytkownika
pavel
Posty: 793
Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
Lokalizacja: EU
Has thanked: 74 times
Been thanked: 112 times

Re: Nemesis

Post autor: pavel »

Czy na pyrkonie będzie możliwość zobaczenia, zagrania w Nemesisa?
Awatar użytkownika
elbruus
Posty: 258
Rejestracja: 18 sty 2015, 10:39
Has thanked: 142 times
Been thanked: 42 times

Re: Nemesis

Post autor: elbruus »

Miałem możliwość przetestowania rozgrywki w prototyp Nemesis. Sama podstawka to był ogrom elementów. Mnóstwo znaczników, kart, planszetek. Bardzo dużo miejsca jest potrzebne do rozgrywki w 5, 6 osób. Klimat czuć. Gra jest mocno losowa. Miałem wrażenie, że pomieszczeń, z którego każde robi co innego jest za dużo (około 15 pokoi jesli dobrze pamiętam). Fajna jest możliwość przemieszczania się korytarzami technicznymi ale może to robić chyba tylko jedna postać. System craftu przedmiotów wydaje się zbędny - biegania po statku żeby wykonać swoje cele lub naprawić statek, lub wykonać akcję danego pokoju, lub walczyć z obcymi jest wystarczająco dużo a to dodaje kolejny powód do zmiany kierunku ruchu :D
Co do walki - rzucamy kostkami podobnie jak w TWOM (miss, hit x 1, hit x 2) i zdejmujemy zasób amunicji. Kompletnie jednak nie rozumiem tematycznego usprawiedliwienia zmienności HP poszczególnych obcych przy każdym starciu. Na jego początku dobieramy kartę, która ma na sobie podaną liczbę HP, która jest przypisana dla tego właśnie obcego ale TYLKO przy obecnym starciu. Bijąc go może on mieć w kolejnych starciach 5 HP, 3 HP, 6 HP a my możemy oczywiście tych wartości kostkami i/lub bonusami nie osiągać. Dla mnie to zupełna loteria i nie trafia to do mnie.
Karty ran to rozwiązanie skopiowane z LE: Alien. Podoba mi się infekowanie graczy zarodkiem obcego ale nie jestem pewny czy nie dzieje się to za łatwo. W testowanym egzemplarzu była możliwość gry obcym po śmierci bohatera ale nikomu nie udało się czasowo dotrwać do tego momentu w grze.
Szmery czy tam noise - spoko mechanika do wywoływania obcych na planszę. Jak wypadnie nam szmer 2 razy na ten sam korytarz (numer na kostce) to pojawia się kosmita. Możemy zrezygnować z walki z nim ale jest opcja, że zacznie nas gonić :D
Cele dla graczy - na plus, jest motyw zdrajcy więc jest co rozkminiać przy poczynaniach innych.
Gra zajmuje mnóstwo czasu - żeby zagrać pełną grę w 5 osób wydaje mi się, że potrzeba będzie przynajmniej czterech godzin po wstępnym ograniu. Nie wiem jak tryb solo wypadnie ale przy tym setupie z tą ilością elementów i bieganiu samemu lub na dwie ręce rozgrywka będzie trudna i nie tak emocjonująca jak w kilka osób.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5599
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 782 times
Been thanked: 1224 times
Kontakt:

Re: Nemesis

Post autor: mat_eyo »

elbruus pisze: 24 lip 2018, 13:09Kompletnie jednak nie rozumiem tematycznego usprawiedliwienia zmienności HP poszczególnych obcych przy każdym starciu. Na jego początku dobieramy kartę, która ma na sobie podaną liczbę HP, która jest przypisana dla tego właśnie obcego ale TYLKO przy obecnym starciu. Bijąc go może on mieć w kolejnych starciach 5 HP, 3 HP, 6 HP a my możemy oczywiście tych wartości kostkami i/lub bonusami nie osiągać. Dla mnie to zupełna loteria i nie trafia to do mnie
Dla mnie to świetny generator emocji, który zapobiega zmianie rozgrywki w suchą kalkulację typu "tamten Intruz ma już 4/5 ran, nie muszę się go bać, spokojnie go dobiję jak już do mnie podejdzie".

elbruus pisze: 24 lip 2018, 13:09 Nie wiem jak tryb solo wypadnie ale przy tym setupie z tą ilością elementów i bieganiu samemu lub na dwie ręce rozgrywka będzie trudna i nie tak emocjonująca jak w kilka osób.
Polecę więc jeszcze raz swój tekst, napisany po ograniu prototypu. Jest tam akapit też o grze solo:
http://mateyo.znadplanszy.pl/2018/02/07 ... za-szmery/
Awatar użytkownika
elbruus
Posty: 258
Rejestracja: 18 sty 2015, 10:39
Has thanked: 142 times
Been thanked: 42 times

Re: Nemesis

Post autor: elbruus »

mat_eyo pisze: 24 lip 2018, 13:26
elbruus pisze: 24 lip 2018, 13:09Kompletnie jednak nie rozumiem tematycznego usprawiedliwienia zmienności HP poszczególnych obcych przy każdym starciu. Na jego początku dobieramy kartę, która ma na sobie podaną liczbę HP, która jest przypisana dla tego właśnie obcego ale TYLKO przy obecnym starciu. Bijąc go może on mieć w kolejnych starciach 5 HP, 3 HP, 6 HP a my możemy oczywiście tych wartości kostkami i/lub bonusami nie osiągać. Dla mnie to zupełna loteria i nie trafia to do mnie
Dla mnie to świetny generator emocji, który zapobiega zmianie rozgrywki w suchą kalkulację typu "tamten Intruz ma już 4/5 ran, nie muszę się go bać, spokojnie go dobiję jak już do mnie podejdzie".
Taka specyfika ameri :wink: Tylko czy w prawdziwym świecie też nie analizowałbyś takich decyzji pod względem tego czy wykończyć najpierw słabszego, najbardziej zranionego czy może rzucić się na tego bardziej żwawego i żywotnego przeciwnika? No chyba, że podchodzisz do sprawy w stylu 'spray and pray' to nie mam już pytań :D
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 416 times
Kontakt:

Re: Nemesis

Post autor: kwiatosz »

Tematycznie to latwo usprawiedliwic - nie wiesz jak silny jest dany obcy. Bardzo dobrze to gra. To raczej ustepstwo mechaniczne, bo jakos trzeba okreslic ktory strzal go polozy. Najlepiej by bylo jakby na przyklad aplikacja pilnowala czy ginie w danym starciu, wtedy gracz by nie widzial hpkow i nie robil sobie nadziei. Albo jeden z graczy, ktory nie bierze udzialu w starciu. Ale to by komplikowalo, takie ustepstwo mechaniczne brzmi najsensowniej.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5599
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 782 times
Been thanked: 1224 times
Kontakt:

Re: Nemesis

Post autor: mat_eyo »

elbruus pisze: 24 lip 2018, 14:51
mat_eyo pisze: 24 lip 2018, 13:26
elbruus pisze: 24 lip 2018, 13:09Kompletnie jednak nie rozumiem tematycznego usprawiedliwienia zmienności HP poszczególnych obcych przy każdym starciu. Na jego początku dobieramy kartę, która ma na sobie podaną liczbę HP, która jest przypisana dla tego właśnie obcego ale TYLKO przy obecnym starciu. Bijąc go może on mieć w kolejnych starciach 5 HP, 3 HP, 6 HP a my możemy oczywiście tych wartości kostkami i/lub bonusami nie osiągać. Dla mnie to zupełna loteria i nie trafia to do mnie
Dla mnie to świetny generator emocji, który zapobiega zmianie rozgrywki w suchą kalkulację typu "tamten Intruz ma już 4/5 ran, nie muszę się go bać, spokojnie go dobiję jak już do mnie podejdzie".
Taka specyfika ameri :wink: Tylko czy w prawdziwym świecie też nie analizowałbyś takich decyzji pod względem tego czy wykończyć najpierw słabszego, najbardziej zranionego czy może rzucić się na tego bardziej żwawego i żywotnego przeciwnika? No chyba, że podchodzisz do sprawy w stylu 'spray and pray' to nie mam już pytań :D
No tak, ale na jakiej podstawie chcesz określić, który z Intruzów szybciej padnie? To jest nowa forma życia, pierwszy raz widziana przez ludzkość i to nie w zamknięty, laboratoryjnym otoczeniu, a stojąca kilka metrów od Ciebie, chcąc urwać Ci głowę. Masz wtedy czas na analizy?

Z resztą wiesz który obcy ma ile ran, to jest ekwiwalent rzucenia okiem na taką gadzinę i zobaczenia ran po kulach i zielonej krwi. Domyślasz się też, że małe łatwiej sprzątnąć niż duże, co nie jest jakimś wielkim odkryciem. Jak dla mnie to jest genialne w swej prostocie i działa wyśmienicie.
wirusman
Posty: 1972
Rejestracja: 08 sty 2014, 19:18
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 83 times
Been thanked: 28 times

Re: Nemesis

Post autor: wirusman »

Co by w takiej sytuacji zrobiła Riplea?
ODPOWIEDZ