Pandemic / Pandemia (Matt Leacock)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Smoku
Posty: 464
Rejestracja: 17 lut 2006, 17:26
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 2 times

Re: Pandemic

Post autor: Smoku »

IMO pierwszy wariant jest prawidłowy, karty rozpatrujesz oddzielnie ,a samotna karta miasta ląduje jak przysłowiowa wisienka na górze tortu zagłady. Też raz miałem taką sytuację i była to prawdziwa masakra
Awatar użytkownika
kruck
Posty: 239
Rejestracja: 29 sie 2005, 01:52
Lokalizacja: Lochy
Has thanked: 1 time
Kontakt:

Re: Pandemic

Post autor: kruck »

Ciekawy problem, jeszcze na taką sytuację nie natrafiliśmy. Ale myślę, że skłaniał bym się do rozwiązania pierwszego. Drugie to chyba, mimo wszystko, zbyt grube przegięcie.
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1787
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 76 times
Been thanked: 158 times

Re: Pandemic

Post autor: Legun »

Och - jak ten czas leci. Od lipca nie było żadnego posta w sprawie "Pandemii".
W każdym razie, po pół roku prawie codziennego grania, wygląda na to, że w grze dwuosobowej zdecydowanie najskuteczniejszym tandemem jest Lekarz i Dyspozytor. W przypadku doświadczonych graczy daje zdecydowanie większą szansę zwycięstwa, niż porażki. Natomiast zestaw Badacz i Naukowiec jest układem wysokiego ryzyka - albo wygrywa się błyskawicznie, albo błyskawicznie przegrywa.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Królik
Posty: 376
Rejestracja: 17 sie 2008, 13:16
Lokalizacja: Bemowo
Been thanked: 1 time

Re: Pandemic

Post autor: Królik »

Ja osobiście nie mam preferowanych postaci, jak dla mnie mocno niedoceniany jest Budowniczy który ułatwia poruszanie się, a w końcówce ułatwia wynalezienie decydującego leku.
Na dwie osoby dorzucam już 7 kartę epidemii, bo przy doświadczonych graczach wygrywa się za często (a to jest gra w którą po zwycięztwie czuje się niedosyt), natomiast przy 4 graczach wygrać nawet przy 5 kartach jest nam baaardzo ciężko.
Co do braku postów wydaje mi się, że gra jest trochę za lekka by wyjadacze z forum ją rozkminiali non stop, choć nadal lubię nawet sam wytępić jakieś choróbsko;)
Jabol
Posty: 207
Rejestracja: 28 kwie 2008, 22:32
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pandemic

Post autor: Jabol »

Mam prośbę, czy ktoś mógłby mi powiedzieć jakiej wielkości są kosteczki wirusów? Chodzi mi o długość boku. Z góry dzięki ;)
Każdy w końcu kiedyś zaczyna...
Awatar użytkownika
lukaszkuch
Posty: 243
Rejestracja: 09 gru 2006, 23:02
Lokalizacja: Rybnik
Has thanked: 2 times
Been thanked: 9 times

Re: Pandemic

Post autor: lukaszkuch »

Jabol pisze:Mam prośbę, czy ktoś mógłby mi powiedzieć jakiej wielkości są kosteczki wirusów? Chodzi mi o długość boku. Z góry dzięki ;)
1 cm (z dokładnością do 1 mm). Rozumiem że szukasz 'funky' opakowań na wirusy. Jakbyś znalazł coś godnego uwagi to pochwal się ;)
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1787
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 76 times
Been thanked: 158 times

Re: Pandemic

Post autor: Legun »

Królik pisze:Na dwie osoby dorzucam już 7 kartę epidemii, bo przy doświadczonych graczach wygrywa się za często (a to jest gra w którą po zwycięztwie czuje się niedosyt)
Też już osiągnęliśmy ten stan. Spróbowaliśmy z 7. kartą epidemii, natomiast później pojawił się pomysł, by zostać przy 6 kartach, ale wyciągać spod spodu 2 karty infekcji, nie zaś jedną. Wczoraj przyszła myśl o bardziej ambitnym i zgrabnym rozwiązaniu - po pojawieniu się karty epidemii wyciąga się spod spodu tyle kart, ile wynosi aktualny poziom infekcji (na początku 2, pod koniec 4). Pewnie jutro spróbujemy - Szanowna Małżowinka nie uratowawszy wieczorem świata czuje się chora 8) .
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1787
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 76 times
Been thanked: 158 times

Re: Pandemic

Post autor: Legun »

lukaszkuch pisze:
Jabol pisze:Mam prośbę, czy ktoś mógłby mi powiedzieć jakiej wielkości są kosteczki wirusów? Chodzi mi o długość boku. Z góry dzięki ;)
1 cm (z dokładnością do 1 mm). Rozumiem że szukasz 'funky' opakowań na wirusy. Jakbyś znalazł coś godnego uwagi to pochwal się ;)
Owszem, chętnie bym się dowiedział, czy w sieci nie da się kupić takich fiolek :roll: :
Obrazek

Swoją drogą, to takie krążki byłyby znacznie praktyczniejsze. Patrząc na zdjęcia na BGG zauważyłem, że ludzie nie ustawiają kostek jedna na drugiej, tylko obok siebie - a tak się przecież mogą pomieszać i jakoś mniej się rzuca w oczy, gdzie jest już poważne zagrożenie.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Awatar użytkownika
assurbanipal
Posty: 250
Rejestracja: 09 sie 2007, 04:59
Lokalizacja: Bielsko - Biała
Has thanked: 1 time

Re: Pandemic

Post autor: assurbanipal »

Legun pisze:Patrząc na zdjęcia na BGG zauważyłem, że ludzie nie ustawiają kostek jedna na drugiej
Bo - przynajmniej w moim egzemplarzu - byłoby to chyba niemożliwe. Kostki są tak krzywe, że wątpię, że udałoby się ustawić choćby czterokostkową wieżę. A nawet jeżeli, to przypadkowe poruszenie planszy mogłoby wywołać katastrofę :mrgreen:
Awatar użytkownika
mst
Posty: 5767
Rejestracja: 25 wrz 2007, 10:42
Lokalizacja: gliwice
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Pandemic

Post autor: mst »

assurbanipal pisze:przypadkowe poruszenie planszy mogłoby wywołać katastrofę :mrgreen:
Czyt. niekontrolowane rozsianie wirusów na sąsiednie miasta. :wink:
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1787
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 76 times
Been thanked: 158 times

Re: Pandemic

Post autor: Legun »

assurbanipal pisze:
Legun pisze:Patrząc na zdjęcia na BGG zauważyłem, że ludzie nie ustawiają kostek jedna na drugiej
Bo - przynajmniej w moim egzemplarzu - byłoby to chyba niemożliwe. Kostki są tak krzywe, że wątpię, że udałoby się ustawić choćby czterokostkową wieżę. A nawet jeżeli, to przypadkowe poruszenie planszy mogłoby wywołać katastrofę :mrgreen:
Moje też nie są idealne, ale to dodaje uroku grze - jakaś forma Jengi, czy czegoś takiego :roll:.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Królik
Posty: 376
Rejestracja: 17 sie 2008, 13:16
Lokalizacja: Bemowo
Been thanked: 1 time

Re: Pandemic

Post autor: Królik »

Ja buduję piramidki - dwie obok siebie i trzecia na wierzch - dzięki temu od razu widać gdzie grozi outbreak a nie gram dodatkowo w jengę:)
Legun - jak sprawdziły się warianty dwuosobowe o których pisałeś - są jakieś szanse z grą i czy rozgrywka nie staje się zbyt losowa? Jestem ciekaw, bo sam bym jakoś ożywił swoje rozgrywki.
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1787
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 76 times
Been thanked: 158 times

Re: Pandemic

Post autor: Legun »

Królik pisze:Legun - jak sprawdziły się warianty dwuosobowe o których pisałeś - są jakieś szanse z grą i czy rozgrywka nie staje się zbyt losowa? Jestem ciekaw, bo sam bym jakoś ożywił swoje rozgrywki.
Dziś graliśmy dwa razy wyciąganiem spod spodu tylu kart, ile wynosi poziom infekcji, i dwa razy przegraliśmy w połowie gry. Jest naprawdę ciężko, nawet w zestawie lekarz+dyspozytor. Jeśli nie wytępi się od razu jakiejś choroby, to później gra już jest chyba nie do zatrzymania. Niemniej - będziemy próbować, bo emocjonująco jest na pewno :roll: .
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Filip z Lublina
Posty: 1681
Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 25 times
Been thanked: 19 times

Re: Pandemic

Post autor: Filip z Lublina »

lukaszkuch, próbowałęś już wariant z bioterrorystą? jak się sprawdza?
Awatar użytkownika
lukaszkuch
Posty: 243
Rejestracja: 09 gru 2006, 23:02
Lokalizacja: Rybnik
Has thanked: 2 times
Been thanked: 9 times

Re: Pandemic

Post autor: lukaszkuch »

Niestety póki co zawsze grałem w 2 osoby więc nie było jak zagrać z bioterrorystą. Ale też jestem ciekaw czy ktoś już testował tą wersję...
Happosai pisze:lukaszkuch, próbowałęś już wariant z bioterrorystą? jak się sprawdza?
Awatar użytkownika
Harun
Posty: 1097
Rejestracja: 21 sie 2006, 16:48
Lokalizacja: okolice Poznania
Has thanked: 646 times
Been thanked: 522 times

Re: Pandemic

Post autor: Harun »

Po dość dużej ilości rozgrywek (które rozgrywam samotnie w wariancie 2 graczy, testując kolejno każdą parę postaci) przeżyłem dość zaskakującą sytację - gra pokonała mnie w ... 2 turach.
W poczatkowym ustawieniu 3 czarne kostki trafiły do Kairu. Po 1 turze wypadła karta epidemii. Kartą ze spodu był Bagdad, następnie w fazie infekcji wypadł Kair - a więc pierwsza epidemia w Kairze, powodująca reakcję łańcuchową w Bagdadzie. Po drugiej turze wypadł Bagdad - epidemia i reakcja łańcuchowa w Kairze, a w konsekwencji w Istambule i Karaczi. Przegrana przez brak kostek. Ta gra nie może się znudzić.
Awatar użytkownika
Furan
Posty: 1531
Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
Lokalizacja: Warszawa, Wola
Has thanked: 9 times
Been thanked: 201 times

Re: Pandemic

Post autor: Furan »

Legun pisze: Owszem, chętnie bym się dowiedział, czy w sieci nie da się kupić takich fiolek
Tak na pierwszy rzut okawydaje mi się, że cylindry (jedno/wielo)miarowe by się nadały (+ korkowe koraski)... ale zdecydowanie lepiej poszukać większych probówek (bo cylindry mają tendencję do tłuczenia się... :) ) - taki zestaw nie powinien kosztować dużo więcej niż 10 zł.
Do tego widziałem na zdjęciach bgg, że ktoś używał w grze szalek Petriego...
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!

(S) Temporum
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1787
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 76 times
Been thanked: 158 times

Re: Pandemic

Post autor: Legun »

Legun pisze:
Królik pisze:Legun - jak sprawdziły się warianty dwuosobowe o których pisałeś - są jakieś szanse z grą i czy rozgrywka nie staje się zbyt losowa? Jestem ciekaw, bo sam bym jakoś ożywił swoje rozgrywki.
Dziś graliśmy dwa razy wyciąganiem spod spodu tylu kart, ile wynosi poziom infekcji, i dwa razy przegraliśmy w połowie gry. Jest naprawdę ciężko, nawet w zestawie lekarz+dyspozytor. Jeśli nie wytępi się od razu jakiejś choroby, to później gra już jest chyba nie do zatrzymania. Niemniej - będziemy próbować, bo emocjonująco jest na pewno :roll: .
Wczoraj wieczorem się udało, choć było niebanalnie. Na szczęście okazało się, że nawet jak są po trzy kostki w Lagos, Sao Paulo i Buenos Aires, to trafienie w któreś z nich infekcji dodaje tylko trzy nowe kostki na planszę (Chartum, Kinszasa i Bogota). Swoją drogą, to dyspozytor jest rolą dającą największe pole do popisu dla różnych kombinacji, dzięki możliwości ruchu do miasta zajętego przez inny pionek.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1787
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 76 times
Been thanked: 158 times

Re: Pandemic

Post autor: Legun »

Po dwóch kolejnych porażkach w wariancie "hiperheroicznym" nieco go złagodziliśmy - wtasowaliśmy tylko pięć kart epidemii. Niestety, skończyło się kolejnymi dwoma porażkami. Losowanie dwóch kart od spodu jest czynnikiem bardzo losowym - jeśli są obok siebie, może to skończyć grę. Nie wiem, czy nie spróbujemy jednak z losowaniem jednej zwykłej karty infekcji więcej - zaczynając od 3 a kończąc na 5.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Filip z Lublina
Posty: 1681
Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 25 times
Been thanked: 19 times

Re: Pandemic

Post autor: Filip z Lublina »

wczoraj rozegrałem swoją pierwszą partię w pandemic, później jeszcze 3 kolejne i muszę przyznać, że absolutnie nie zgadzam się z opiniami jakoby gra nie trzymała w napięciu;)
pierwszą partię szkoleniową udało się wygrać, potem przegrana na normalu, zmiażdżenie na heroiku i...
czwarta partia to było arcydzieło(chociaż nawet w tych przegranych bawiliśmy się świetnie). całą grę trzeba było mocno kominować, żeby jako tako kontrolować zarazę ale ostatnie tury kończyliśmy już z ogromnymi wypiekami;) wszystkie 3 brakujące szczepionki były wynajdowane szybkimi akcjami pod koniec. w przedostatniej turze mogliśmy przegrać poprzez wystąpienie pojedyńczej zarazy w jednym miejscu(i spodziewaliśmy się tej karty w najbliższym czasie), poprzez wyczerpanie kostek w jednym kolorze i poprzez wyczerpanie kart graczy. owe miasto nie zostało wylosowane, ostało się kilka kostek w kończącym się kolorze i co najfajniejsze skończyły się karty graczy, ale nie musieliśmy dobierać następnych bo tuż po dobraniu ostatnich dwóch została wynaleziona czwarta szczepionka. gratulowaliśmy sobie na wzajem tak, jakbyśmy naprawdę ocalili świat;P radocha była niesamowita a ciśnienie wysokie;)
musieliśmy po tej partii zagrać jeszcze coś na rozluźnienie:)
gra jest naprawdę fajna i, kurcze, trudna;P
polecam tym, co się jeszcze wahają;)
Awatar użytkownika
Veridiana
Administrator
Posty: 3237
Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 15 times
Been thanked: 60 times
Kontakt:

Re: Pandemic

Post autor: Veridiana »

Lubię Pandemica, ale idea gier kooperacyjnych do mnie jakoś nie przemawia. rzadko sie bowiem zdarza, żeby wszyscy mieli fajne pomysły na nastepny ruch i żeby nie pojawił się "przywódca". a wtedy albo sie statystuje albo kłóci. Pandemic powinien być gra jednoosobową tak jak np. Scotland Yard 2osobową :)
Filip z Lublina
Posty: 1681
Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 25 times
Been thanked: 19 times

Re: Pandemic

Post autor: Filip z Lublina »

może miałem szczęście do graczy, a może byłem w grupie "dowodzącej" - nie wiem. grało mi się fajnie:)
innym też się chyba podobało, skoro zagraliśmy cztery razy;P
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1787
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 76 times
Been thanked: 158 times

Re: Pandemic

Post autor: Legun »

Veridiana pisze:Lubię Pandemica, ale idea gier kooperacyjnych do mnie jakoś nie przemawia. rzadko sie bowiem zdarza, żeby wszyscy mieli fajne pomysły na nastepny ruch i żeby nie pojawił się "przywódca". a wtedy albo sie statystuje albo kłóci. Pandemic powinien być gra jednoosobową tak jak np. Scotland Yard 2osobową :)
Na pewno "Pandemia" sprawdza się we dwoje - zwłaszcza w parach mających doświadczenie w kooperacji ;). Dla mnie współdziałanie w rozwiązywaniu problemów jest kapitalnym doświadczeniem. Nawet jeśli pojawić się może rywalizacja, to co najwyżej o to, kto szybciej przedstawi ciekawsze rozwiązanie problemu. Bardzo dużo zależy tu od tego, jak często ludzie udzielają sobie wzmocnień ("O! Dobre!") albo samo poszukują potwierdzenia w opinii innych ("A może tak? Co ty na to?"). Takie komunikaty mogą być źródłem satysfakcji znacznie przyjemniejszym niż pokonanie kogoś.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Filip z Lublina
Posty: 1681
Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 25 times
Been thanked: 19 times

Re: Pandemic

Post autor: Filip z Lublina »

widać, gry planszowe mogą być także pomocne przy terapiach psychologicznych;)
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5129
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: Pandemic

Post autor: Andy »

Legun pisze:Takie komunikaty mogą być źródłem satysfakcji znacznie przyjemniejszym niż pokonanie kogoś.
W ustach Autora licznych gier i scenariuszy wojennych i mojego wielokrotnego pogromcy brzmi to szczególnie przekonująco! :D
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
ODPOWIEDZ