Też w to namiętnie grałem ale niestety to było że 30 lat temu Grałem w to !!! Gdzieś na planszy stawiało się chyba jakieś żetony? Aj, gdyby za młodu człowiek to wszystko pakował do kartonu i magazynował... 
Tytułu niestety nie pamiętam, może coś się uda odszukać.
Jest dokładnie tak jak piszesz. Gdzieś mam to wydanie Świata Młodych. W grze nie używało się kostek. Ludziki musiały uciekać i szukać schronienia w jaskiniach. Dokładnych zasad ruchu już nie pamiętam. Zdaje się że można było wskoczyć do dziury i wyjść w dowolnej innej. Jakby co to mogę poszukać tego w domuPerf pisze:Gra nazywała się "Kto spotka UFO?".
Najpierw gracze na przemian rozstawiali swoje pionki na czerwonej "plamie" pośrodku planszy, a później musieli zwiewać, aby schronić się przed UFO. Kto ostatni został na planszy z "nieschronionym" pionkiem, przegrywał. Niestety nie pamiętam dokładnie, na których polach można było się chronić - ale jaskinia na 99% była jednym z tych miejsc.
Kostki chyba nie było.
Mogłem coś pokręcić, ale tak to mniej więcej wyglądało.
Po wpisaniu tytułu gry w Google'a wyskakują 2 linki, w których można wyczytać dodatkowe info: autorem był Fr. Pentliczek, planszę narysował R. Sikora, ŚM numer 93 z 4 sierpnia 1984 r.
... Było by świetnie gdybyście mogli wystawić mi skan zasad do "Kto spotka UFO?". 
Dokładnie jak napisał Vilk... zaczynam mieć też takie flash-backiVilk pisze:Przychodzi mi jeszcze do głowy, że w tej grze posiadało się przedmioty (miecze i tarcze do walki, buty do przyśpieszania ruchu, itp.). Poświęcając kolejkę w ruinach rzucało się kostką i otrzymywało dukaty w liczbie wyrzuconych oczek.
... w ruinach kopało się żeby zdobyć dukaty... faktycznie były buty, tarcze i miecze... każdy z graczy musiał przeprowadzić trzy pionki do jaskini i z powrotem... do tych domków po coś się wchodziło - tak mi coś chodzi po głowie że to były karczmy i tam się energię odzyskiwało... Pamiętam, że razem z kolegą graliśmy w tę grę. Niezła, chociaż naszym zwyczajem oczywiście musieliśmy zmienić trochę zasady, by była jeszcze lepsza.oakduck pisze:Pozwolę sobie wrócić do tematu mojej poszukiwanej gry
http://imgur.com/a/ug8gX
Dokładnie jak napisał Vilk... zaczynam mieć też takie flash-backiVilk pisze:Przychodzi mi jeszcze do głowy, że w tej grze posiadało się przedmioty (miecze i tarcze do walki, buty do przyśpieszania ruchu, itp.). Poświęcając kolejkę w ruinach rzucało się kostką i otrzymywało dukaty w liczbie wyrzuconych oczek.
oraz analiza innego forum mówi mi, że prawdopodobnie chodzi o "Wyprawę po magiczną kulę" z rocznika ŚM 1988 lub 1989, wspomnianą tu: LINK.Nie miałem nigdy stycznością z tą grą, ale wydaje mi się, że jest to gra, której nowsza wersja ukazała się w "Bazarze ŚM" pod tytułem "Kto spotka Ufo".
, choć trochę przypomina ją wyglądem.Zagadka wyjaśniona. Gra pochodzi z regularnego wydania Świata Młodych - nr 13 z 1987 r. (31.01.1987) i ukazała się jako jedna z cyklu firmowanego przez Klub Wynalazców Gier. Nie miała ona tytułu, stąd ciężko było ją namierzyć, a jako autor wymieniony był Marek Konderski. LINKYig pisze: ↑29 cze 2017, 02:51 W takim razie to z pewnością nie wcześniejsza wersja "Kto spotka Ufo"
Może znajdzie się ktoś kto kojarzy jej tytuł, sam pamiętam kilka gier z ŚM, tej nigdy nie widziałem.
Czy gra, którą wspomniałem gdzie kierowało się śmiałkiem i uciekało przed duszkami to "Wyprawa po Magiczną Kulę" to też nie mam 100% pewności.
