Talisman: Magia i Miecz (John Goodenough, Robert Harris)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
KurikDeVolay
Posty: 991
Rejestracja: 25 paź 2018, 11:45
Lokalizacja: Milicz/Krotoszyn
Has thanked: 992 times
Been thanked: 433 times

Re: Magia i Miecz (Talisman)

Post autor: KurikDeVolay »

gogovsky pisze:Tanio? Gówniana gra na poziomie eurobiznesu w cenie 2 wypasionych kickstarterów all-in, proszę o lepsze dobieranie słów. Pozdrawiam
Ta gra, to dla wielu osób wspomnienie. W latach 90 nie było zbyt kolorowo, a i zabawki zbyt ciekawe nie były. Gra pozwalająca ci zostać rycerzem czy czarnoksiężnikiem i walczyć ze smokami była czymś wyjątkowym. Ludzie na niech wychowani mają teraz rodziny i pieniądze... i ogromny sentyment. Pozwól im się cieszyć. Sam zawsze chętnie siadam do talizmana kilka razy w roku.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10021
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1307 times

Re: Magia i Miecz (Talisman)

Post autor: rastula »

:D

bogactwo świata, minimalna ilość decyzji, dużo napięcia wynikającego z losowości... warlock wymienił wszystkie składniki udanej gry rodzinnej ...(dodałbym jeszcze figurki...:)...

ja rozumiem że M&M może się nie podobać, ale nie rozumieć / dziwić się dlaczego jest taka popularna?
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10021
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1307 times

Re: Magia i Miecz (Talisman)

Post autor: rastula »

KurikDeVolay pisze:
Ta gra, to dla wielu osób wspomnienie. W latach 90 nie było zbyt kolorowo, a i zabawki zbyt ciekawe nie były. Gra pozwalająca ci zostać rycerzem czy czarnoksiężnikiem i walczyć ze smokami była czymś wyjątkowym.
To tylko część prawdy - bo Talisman cieszy się podobną popularnością w innych krajach , gdzie było już bardziej kolorowo ;)...
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4631
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1025 times
Been thanked: 1940 times

Re: Magia i Miecz (Talisman)

Post autor: warlock »

rastula pisze: 11 gru 2018, 09:22 :D

bogactwo świata, minimalna ilość decyzji, dużo napięcia wynikającego z losowości... warlock wymienił wszystkie składniki udanej gry rodzinnej ...(dodałbym jeszcze figurki...:)...

ja rozumiem że M&M może się nie podobać, ale nie rozumieć / dziwić się dlaczego jest taka popularna?
Tylko kurczę, tu trzeba przetrawić całkiem obszerny rulebook - zbyt obszerny jak na grę rodzinną o tym kalibrze decyzji ;). No i idąc tym tropem nie powinniśmy mieć oporów w polecaniu Monopolu czy Chińczyka, bo emocje związane z losowością i minimalna liczba decyzji też tam są obecne, a skoro do "udanego spędzania czasu z rodziną" potrzeba tak niewiele, to po co bawić się w jakieś inne gatewaye? Zostańmy przy tym, co w kulturze jest już zakorzenione od lat ;).
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10021
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1307 times

Re: Magia i Miecz (Talisman)

Post autor: rastula »

Ale ja nie polecam. Jako gracz dostrzegam potężne wady tej gry. Ale one nie są jak widać decydujące dla kogoś, kto ma jedną grę i nie żal mu 5 godzin na tę Przygodę.


A skoro już o Monopoly i Chińczyku , to nie muszę ich polecać bo bija na głowę całe top 100BGG i to przed śniadaniem, nakładami, ilością rozgrywek i rozpoznawalnością... spisek? :)
Awatar użytkownika
Bludgeon
Posty: 605
Rejestracja: 05 kwie 2013, 10:29
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 67 times
Been thanked: 88 times

Re: Magia i Miecz (Talisman)

Post autor: Bludgeon »

gogovsky pisze: 11 gru 2018, 08:35 Tanio? Gówniana gra na poziomie eurobiznesu w cenie 2 wypasionych kickstarterów all-in, proszę o lepsze dobieranie słów. Pozdrawiam
Ta wypowiedź czemuś służy oprócz tego że sobie ulżyłeś?
Everything you do, think, or say
is in the pill you took today
alpha
Posty: 1001
Rejestracja: 10 cze 2018, 14:33
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 310 times
Been thanked: 128 times

Re: Talisman: Magia i Miecz (John Goodenough, Robert Harris)

Post autor: alpha »

Przecież większość gier przygodowych, to tak naprawdę masa losowości:
a) losowe rzuty kościami (lub żetony z woreczka)
b) losowy dobór kart z talii

Nawet sporo eurasów ma losowość: bo karty czy żetony też są dobierane losowe.

Główny zarzut, że mamy wybór iść w prawo lub w lewo, oraz rzut kością, to nie za duża różnica względem np. Descenta czy Runebounda. Ktoś powie, że tam nie ma lewo prawo ale idziesz gdzie chcesz. No i co za różnica, że zamiast po linii prostej mogę robić zygzaki po polach: nie ma dla mnie jakiejś wielkiej różnicy jaki rodzaj śladów za sobą zostawiam. Obrywa się głównie Talismanowi, ale już tym 2 przykładowym już nie. A ja lubię je wszystkie, bo nie ważne jakim zygzakiem chodzę, tylko czy jest klimat. Nie ma znaczenia czy wygram czy przegram, ale ważny jest miło spędzony czas i jakieś przygody, które po drodze się wygenerowały losowo.

Sporo karcianek też jest losowe, bo budowanie talii też jest uwarunkowane tym kiedy daną super kartę wyciągnę: czy to będzie akurat ten moment w którym ona będzie potrzebna, czy już za późno? Równie dobrze można by rzucać kością i jeżeli wypadnie 6 to dobieram tę kartę, na której mi bardzo teraz zależy. Nie widzę czym Talisman tak mocno odstaje od innych gier.

W realnym świecie tez nie zawsze jest tak, że jak sobie coś postanowię, to to zrobię. Czasami mam gorszy dzień i mam problem z wdrapaniem się na prostą górę typu Kasprowy Wierch, a innym razem jestem już na wierzchołku i jeszcze bym gdzieś wyżej wlazł. W przygodówkach jest to oddane właśnie losowością na kostkach, żetonach, kartach, itp.

Jeżeli ktoś nie chce losowości to zostają gry typu szachy. Tam nie ma nic z przypadku (chyba, że błędy gracza).

A do gier typu euro to można postawić taki zarzut: jeżeli zamiast bawić się chcę coś policzyć, to równie dobrze mogę rozwiązać parę zadań z matematyki. W zależności od tego jak bardzo suche ma być to euro, to wybieram coraz trudniejsze zadania :) Tak dla mnie wyglądają opinie tych, co zarzucają, że "Talisman" jako gra przygodowa, jest przygodowa czyli losowa, a nie jest matematycznie obliczalna :)
Ostatnio zmieniony 11 gru 2018, 13:48 przez alpha, łącznie zmieniany 2 razy.
Kolekcja: BGG
Sprzedam / wymienię: BGG lub forum
Awatar użytkownika
KurikDeVolay
Posty: 991
Rejestracja: 25 paź 2018, 11:45
Lokalizacja: Milicz/Krotoszyn
Has thanked: 992 times
Been thanked: 433 times

Re: Talisman: Magia i Miecz (John Goodenough, Robert Harris)

Post autor: KurikDeVolay »

O, to, to. To gra PRZYGODOWA. Chcę mieć przygody. Na początku mogę skręcić w prawo lub lewo, ale z czasem? Koń, Koń i Wóz i (o matko, co tam jeszcze było? buty prędkości?) inne znajdźki pozwalające modyfikować swój rzut na ruch. Trochę przestarzałe mechanizmy, ale i tak przy każdej okazji brałbym i grałbym. Jedyne co tak serio-serio boli, to mało interakcji.
Awatar użytkownika
Olgierdd
Posty: 1836
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 80 times
Been thanked: 92 times

Re: Talisman: Magia i Miecz (John Goodenough, Robert Harris)

Post autor: Olgierdd »

Podejrzewam, że fani gier przygodowych i ameri nigdy nie skrytykowali Talizmanu za losowość, prędzej za dość mały wpływ i decyzyjność. Przez sporą część rozgrywki to Talizman gra nami i niektórym to odpowiada, a innym nie. Nikt też chyba nie neguje faktu, że Talizman jest grą przygodową i te przygody zapewnia, bo niektóre sytuacje zapadają na długo w pamięć.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4631
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1025 times
Been thanked: 1940 times

Re: Talisman: Magia i Miecz (John Goodenough, Robert Harris)

Post autor: warlock »

Losowość losowości nierówna ;). W Talismanie jest bardzo mała decyzyjność - praktycznie wszystko ogranicza się do rzutu K6 (od ruchu po walkę i efekty kart), więc jeśli ktoś lubi być bardziej pasażerem niż kierowcą, to pewnie potraktuje to jako super przygodę: "patrzcie, jakie fajne rzeczy mi się przytrafiły". Niech każdy gra w to co lubi ;). Ja okrutnie się męczę w grach, w których nie mam wpływu na ich przebieg i nie chodzi tu o losowość jako taką, co właśnie poczucie, że nic tu ode mnie nie zależy. Bo co to za przygoda, w której bohater jest zdany tylko na łaskę i niełaskę losu i nie może sam kształtować swojego losu (jeśli nie całkowicie, to przynajmniej w sporej części)? W partii, którą grałem, po 90 minutach wylosowałem Wiedźmę, przez którą straciłem wszystkich przyjaciół (czyli prawie wszystko, co miałem), a 10 minut później rzuciłem 1 gdy przyszedł do mnie Żniwiarz. Jaka jest satysfakcja z takiej przygody? ;) Po co siedzieć 2 godziny przy stole, żeby zginąć od czegoś, na co nie ma się kompletnie wpływu ;)?
alpha
Posty: 1001
Rejestracja: 10 cze 2018, 14:33
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 310 times
Been thanked: 128 times

Re: Talisman: Magia i Miecz (John Goodenough, Robert Harris)

Post autor: alpha »

Mała decyzyjność ze strony gracza? Czy ja wiem?
a) zatrzymując się na polach narożnych wybieram kogo chcę odwiedzić
b) mogę próbować zmienić charakter co w pewnym stopniu zmieni mi rozgrywkę
c) mogę przechodzić pomiędzy 3 krainami
d) jeżeli mam dodatki to mogę chodzić nie tylko lewo prawo, ale również przejść w do kolejnych krain (tam znowu lewo i prawo :) )
e) mogę pójść po zadanie do czarownika
f) mogę wpływać na to co mają inni (przedmioty, przyjaciele)

Mam wrażenie, że zarzuty do Talismana wynikają z tego, że większość nowych gier przygodowych skupia się bardziej na detalach potyczek, gdzie walka w stopklatkach, atakujesz, blokujesz, dostajesz ranę, jesteś ogłuszony, uciekasz, znowu wracasz, otaczasz z lewej/prawej/góry/dołu, używasz karty z jakąś super zdolnością, itp. itd. Właściwie sporo akcji to walka, podkradanie się, uniki, okrążanie, itp.

Natomiast w Talismanie walka jest, ale jest traktowana powierzchownie: po prostu rzut kostką + przedmioty czy zdolności = wynik. Pewnie tutaj część ludzi ma problem. Chcą mieć rozbudowany system walki. Idą korytarzem, otwierają drzwi, coś tam wyskakuje, itd.

To są 2 zupełnie różne mechaniki: jedni wolą przygody, a walka to dodatek. Inni natomiast wolą niejako przybliżenie kamery i oglądanie uderzenia za uderzeniem, ciosu za ciosem, kroku za krokiem, i tak w kółko.

Chyba o to tutaj chodzi :)
Kolekcja: BGG
Sprzedam / wymienię: BGG lub forum
Awatar użytkownika
EVOCATVS
Posty: 687
Rejestracja: 16 lis 2018, 22:20
Has thanked: 498 times
Been thanked: 155 times

Re: Talisman: Magia i Miecz (John Goodenough, Robert Harris)

Post autor: EVOCATVS »

Mało grałem w Talismana (tylko w "gołego"), trochę więcej w Relica, ale, moim zdaniem, dobrym rozwiązaniem byłoby gdyby rzut kostką pokazywał maksymalną możliwą odległość ruchu, czyli moglibyśmy zatrzymać się wcześniej. Dodawałoby to trochę decyzyjności do rozgrywki, bo na dłuższą metę irytujące jest, jak przez kilka tur krążymy wkoło pola, na które chcemy się dostać. Same przygody/przeciwnicy dociągane z talii są ok. Walka bywa irytująca jak kilka razy pod rząd kości nie dopiszą, ale, od biedy, może być.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10021
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1307 times

Re: Talisman: Magia i Miecz (John Goodenough, Robert Harris)

Post autor: rastula »

EVOCATVS pisze: 11 gru 2018, 14:42 Mało grałem w Talismana (tylko w "gołego"), trochę więcej w Relica, ale, moim zdaniem, dobrym rozwiązaniem byłoby gdyby rzut kostką pokazywał maksymalną możliwą odległość ruchu, czyli moglibyśmy zatrzymać się wcześniej. Dodawałoby to trochę decyzyjności do rozgrywki, bo na dłuższą metę irytujące jest, jak przez kilka tur krążymy wkoło pola, na które chcemy się dostać. Same przygody/przeciwnicy dociągane z talii są ok. Walka bywa irytująca jak kilka razy pod rząd kości nie dopiszą, ale, od biedy, może być.
ale to rozwiązanie powoduje , że wybierasz same korzystne pola - a zabawa polega na tym że kości cię na minę kierują...

mamy możliwość przerzucania kości za los ...ten mechanizm można ew. rozwinąć np żeton daje +/- oczko...
Awatar użytkownika
Olgierdd
Posty: 1836
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 80 times
Been thanked: 92 times

Re: Talisman: Magia i Miecz (John Goodenough, Robert Harris)

Post autor: Olgierdd »

alpha pisze: 11 gru 2018, 14:25 Mam wrażenie, że zarzuty do Talismana wynikają z tego, że większość nowych gier przygodowych skupia się bardziej na detalach potyczek
No też niekoniecznie :) Ja właśnie nie przepadam za taktycznymi przygodówkami. W Pathfinderze walka to też tylko rzut kośćmi i albo wynik dorówna sile potwora albo nie, ale pomiędzy spotkaniem potwora a rzutem jest bardzo dużo decyzji wpływających na ostateczny wynik.
Taki Eldritch to też w sumie prosta mechanika przygód, walki i ekwipunku, ale gracze od początku mają całą gamę decyzji do podjęcia bez utraty aspektu przygodowego.

No ja zwyczajnie głębi decyzji w Talizmanie nie widzę, niemniej rozumiem, że taki typ rozgrywki może się podobać i nie ma w tym nic gorszego. Zawsze najlepiej pamięta się emocje gdy w kluczowym momencie gry na pięciu kościach wypadają same jedynki, niż gdy ktoś super obliczył swoją turę i zarobił 1 dolara więcej niż mogło się wydawać :)
alpha
Posty: 1001
Rejestracja: 10 cze 2018, 14:33
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 310 times
Been thanked: 128 times

Re: Talisman: Magia i Miecz (John Goodenough, Robert Harris)

Post autor: alpha »

Olgierdd pisze: 11 gru 2018, 14:45 W Pathfinderze walka to też tylko rzut kośćmi i albo wynik dorówna sile potwora albo nie, ale pomiędzy spotkaniem potwora a rzutem jest bardzo dużo decyzji wpływających na ostateczny wynik.
Taki Eldritch to też w sumie prosta mechanika przygód, walki i ekwipunku, ale gracze od początku mają całą gamę decyzji do podjęcia bez utraty aspektu przygodowego.
Tych 2 gier znam, ale mam w planach nadrobić.
Olgierdd pisze: 11 gru 2018, 14:45 No ja zwyczajnie głębi decyzji w Talizmanie nie widzę, niemniej rozumiem, że taki typ rozgrywki może się podobać i nie ma w tym nic gorszego.
Jeżeli mam być szczery, to nie uważam żeby Talisman miał jakąś skomplikowaną mechanikę. Raczej jest to proste do bólu. Jednak mi frajdę sprawia. Oczywiście lubię też wiele innych gier (bardziej skomplikowanych), ale to Talismana chętnie co jakiś czas wracamy w naszym gronie :)
Olgierdd pisze: 11 gru 2018, 14:45 Zawsze najlepiej pamięta się emocje gdy w kluczowym momencie gry na pięciu kościach wypadają same jedynki, niż gdy ktoś super obliczył swoją turę i zarobił 1 dolara więcej niż mogło się wydawać :)
No tak. Chociaż szansa na 5 jedynek, i 5 szóstek jest taka sama, to jednak jedynki bolą... szczególnie przy Czarownicy :)
Kolekcja: BGG
Sprzedam / wymienię: BGG lub forum
krzyss
Posty: 979
Rejestracja: 02 lut 2015, 20:14
Has thanked: 32 times
Been thanked: 32 times

Re: Magia i Miecz (Talisman)

Post autor: krzyss »

Bludgeon pisze: 10 gru 2018, 22:03
krzyss pisze: 10 gru 2018, 21:29 za duże ok 200.
Kataklizm pamiętam że kupiłem w sklepie za 220 więc Twoja matematyka jest do rewizji.
Zauważ, że chyba tylko jeden tyle kosztował, każdy inny duży nie kosztował w sklepie więcej jak 150zł a normalnie kupowało je się po ok 120-130zł. Więc może oszczędź sobie czepiania się.
Awatar użytkownika
Bludgeon
Posty: 605
Rejestracja: 05 kwie 2013, 10:29
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 67 times
Been thanked: 88 times

Re: Magia i Miecz (Talisman)

Post autor: Bludgeon »

krzyss pisze: 13 gru 2018, 01:34 Zauważ, że chyba tylko jeden tyle kosztował, każdy inny duży nie kosztował w sklepie więcej jak 150zł a normalnie kupowało je się po ok 120-130zł. Więc może oszczędź sobie czepiania się.
Nie czepiaj się tego że ktoś zauważył w Twoim myśleniu błąd.

Las jako przedostatni duży dodatek też był droższy, chyba 180 ale nie pamiętam już teraz.
Everything you do, think, or say
is in the pill you took today
alpha
Posty: 1001
Rejestracja: 10 cze 2018, 14:33
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 310 times
Been thanked: 128 times

Re: Magia i Miecz (Talisman)

Post autor: alpha »

Bludgeon pisze: 13 gru 2018, 09:04
krzyss pisze: 13 gru 2018, 01:34 Zauważ, że chyba tylko jeden tyle kosztował, każdy inny duży nie kosztował w sklepie więcej jak 150zł a normalnie kupowało je się po ok 120-130zł. Więc może oszczędź sobie czepiania się.
Nie czepiaj się tego że ktoś zauważył w Twoim myśleniu błąd.

Las jako przedostatni duży dodatek też był droższy, chyba 180 ale nie pamiętam już teraz.
No nie bardzo. Kupowałem w połowie maja wszystko co poniżej (posortowane od najdroższego do najtańszego, a ceny i suma zaokrąglone żeby grosze się nie plątały):
Spoiler:
Kolekcja: BGG
Sprzedam / wymienię: BGG lub forum
Awatar użytkownika
Bludgeon
Posty: 605
Rejestracja: 05 kwie 2013, 10:29
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 67 times
Been thanked: 88 times

Re: Talisman: Magia i Miecz (John Goodenough, Robert Harris)

Post autor: Bludgeon »

Większość moim zdaniem tanio zdobyłeś. Ale może ja gadam głupoty bo mam wersję po angielsku, może były spore różnice w cenie to możliwe.

Jak sobie policzę to mnie komplet kosztował około 1800 (wszystkie dodatki). Jak do tego dodam 2200 koszulek i około 700 fanowskich kart i matę to wychodzi jakieś 2500.
Everything you do, think, or say
is in the pill you took today
Awatar użytkownika
anonim
Posty: 232
Rejestracja: 01 paź 2005, 14:20
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 48 times

Re: Talisman: Magia i Miecz (John Goodenough, Robert Harris)

Post autor: anonim »

Przyglądając się cenom gier np. w Rebelu wersja angielska zawsze więcej kosztuje od polskiej, czasami jest to nawet spora różnica.
(S)Ghost Stories z dodatkiem Black secret, Pan tu nie stał.
alpha
Posty: 1001
Rejestracja: 10 cze 2018, 14:33
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 310 times
Been thanked: 128 times

Re: Talisman: Magia i Miecz (John Goodenough, Robert Harris)

Post autor: alpha »

Bludgeon pisze: 13 gru 2018, 11:54 Większość moim zdaniem tanio zdobyłeś. Ale może ja gadam głupoty bo mam wersję po angielsku, może były spore różnice w cenie to możliwe.
Wszystko mam w wersji PL, i wszystko było kupowane nowe w sklepie. Nie wiem jak się przedstawiały ceny wersji ENG. Chociaż z tego co pamiętam to niedawno w Rebelu był jeszcze Talisman Wilkołak ENG (chyba w cenie ok. 90 zł), i zastanawiałem się czy zrobić miksa tego ENG z resztą PL. I tak się zastanawiałem za długo, a gdy stwierdziłem, że kupuję go, to już było za późno, i nawet wersji ENG już nie ma. No chyba, że Rebel jest w stanie to sprowadzić. Jak myślisz, jest taka możliwość?
Bludgeon pisze: 13 gru 2018, 11:54 Jak sobie policzę to mnie komplet kosztował około 1800 (wszystkie dodatki). Jak do tego dodam 2200 koszulek i około 700 fanowskich kart i matę to wychodzi jakieś 2500.
Ja mam całość w koszulkach FFG 41x63 (ok. 1800 kart), oraz w Swan Panasia Talisman 103x128 thick (grube) dla kart postaci (ok. 100 kart). Na koszulki wydałem ok. 400 zł jeżeli dobrze liczę. Mam zamiar kupić na to wszystko skrzynię, która chyba kosztuje 350 zł. Całość wyjdzie ok. 2000 zł. Brakuje mi jeszcze tych 2 wspomnianych małych dodatków, ale z nimi to będzie spory kłopot :)
Kolekcja: BGG
Sprzedam / wymienię: BGG lub forum
Awatar użytkownika
Bludgeon
Posty: 605
Rejestracja: 05 kwie 2013, 10:29
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 67 times
Been thanked: 88 times

Re: Talisman: Magia i Miecz (John Goodenough, Robert Harris)

Post autor: Bludgeon »

alpha pisze: 13 gru 2018, 20:45 [No chyba, że Rebel jest w stanie to sprowadzić. Jak myślisz, jest taka możliwość?
Mało prawdopodobne. Angielski nakład też już nie jest drukowany.
alpha pisze: 13 gru 2018, 20:45
Bludgeon pisze: 13 gru 2018, 11:54 Jak sobie policzę to mnie komplet kosztował około 1800 (wszystkie dodatki). Jak do tego dodam 2200 koszulek i około 700 fanowskich kart i matę to wychodzi jakieś 2500.
Ja mam całość w koszulkach FFG 41x63 (ok. 1800 kart), oraz w Swan Panasia Talisman 103x128 thick (grube) dla kart postaci (ok. 100 kart). Na koszulki wydałem ok. 400 zł jeżeli dobrze liczę. Mam zamiar kupić na to wszystko skrzynię, która chyba kosztuje 350 zł. Całość wyjdzie ok. 2000 zł. Brakuje mi jeszcze tych 2 wspomnianych małych dodatków, ale z nimi to będzie spory kłopot :)
:twisted:
Everything you do, think, or say
is in the pill you took today
Awatar użytkownika
Shaydar
Posty: 13
Rejestracja: 13 gru 2018, 11:30

Re: Talisman: Magia i Miecz (John Goodenough, Robert Harris)

Post autor: Shaydar »

Myślicie, że pojawi się jakaś nowa edycja talismana, czy to już definitywny koniec i więcej nie będzie się pojawiać?
Pytam, bo nie wiem, czy kupować podstawkę, czy poczekać na jakąś reedycję ;)
Awatar użytkownika
Bludgeon
Posty: 605
Rejestracja: 05 kwie 2013, 10:29
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 67 times
Been thanked: 88 times

Re: Talisman: Magia i Miecz (John Goodenough, Robert Harris)

Post autor: Bludgeon »

Shaydar pisze: 17 gru 2018, 22:24 Myślicie, że pojawi się jakaś nowa edycja talismana, czy to już definitywny koniec i więcej nie będzie się pojawiać?
Pytam, bo nie wiem, czy kupować podstawkę, czy poczekać na jakąś reedycję ;)
Na 100% się pojawi, ale czy to będzie przyszły rok, 2020, czy jeszcze później to my śmiertelnicy nie wiemy.
(i oczywiście można dodać jakieś pół roku do polskiej wersji)
Everything you do, think, or say
is in the pill you took today
Awatar użytkownika
Goldberg
Posty: 1511
Rejestracja: 29 maja 2013, 13:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 83 times
Been thanked: 173 times

Re: Talisman: Magia i Miecz (John Goodenough, Robert Harris)

Post autor: Goldberg »

Oficjalnie koniec nakładu w Galakcie - źródełko więc wyschło definitywnie....
Czekamy na festiwal szalonych cen :) Po cichu liczę że swoją podstawkę i parę dodatków sprzedam na tyle dobrze że kupię jakiegoś Kickstarter and we strechgolami xD
A w "kirche" co ja mam? Cztery gołe ściany i tak pusto jakby się miał interes za chwilę zlikwidować! Pastor gada jakieś rzeczy o piekle nieprzyjemne, a czy ja idę do kościoła żeby się denerwować?; Moryc "Ziemia Obiecana"
ODPOWIEDZ