Talisman: Magia i Miecz (John Goodenough, Robert Harris)

[Gromb]

Nowa edycja może nie być w języku polskim plus GW prawdopodobnie nie ma licencji na wszystkie dodatki. Ale mogę się mylić.

[romeck]

Ja bym nie liczył na polskie wydanie piątej edycji. Rynek jest nasycony. No chyba, że ta edycja wystartuje za dwa lata.

[Goldberg]

Jezu co wy z ta polska edycja....w talizmane jest tyle tekstu na kartach co kot napłakał

[Bludgeon]

Jezu co wy z ta polska edycja....w talizmane jest tyle tekstu na kartach co kot napłakał

[Goldberg]

....i zazwyczaj jest on "mega skomplikowany".....[Ukochane koty, moc 2 ,Te słodkie kotki sa tak słodkie, że trzeba ja codziennie karmic wiadrem syropu klonowego inaczej cie zjedza]....ludzie serio 21 wiek, w pracy wymagany angielski na przynajmniej średnim poziomie a tu jecza o polska wersje talizmanu....czizzz

[romeck]

....i zazwyczaj jest on "mega skomplikowany".....[Ukochane koty, moc 2 ,Te słodkie kotki sa tak słodkie, że trzeba ja codziennie karmic wiadrem syropu klonowego inaczej cie zjedza]....ludzie serio 21 wiek, w pracy wymagany angielski na przynajmniej średnim poziomie a tu jecza o polska wersje talizmanu....czizzz

Jak ja lubię takich arogantów widzących tylko czubek własnego nosa.

Niektórzy grają z dziećmi. Małymi. Bo one bawią się w to najlepiej. Naprawdę.

[RUNner]

....i zazwyczaj jest on "mega skomplikowany".....[Ukochane koty, moc 2 ,Te słodkie kotki sa tak słodkie, że trzeba ja codziennie karmic wiadrem syropu klonowego inaczej cie zjedza]....ludzie serio 21 wiek, w pracy wymagany angielski na przynajmniej średnim poziomie a tu jecza o polska wersje talizmanu....czizzz

Jak ja lubię takich arogantów widzących tylko czubek własnego nosa.

Niektórzy grają z dziećmi. Małymi. Bo one bawią się w to najlepiej. Naprawdę.

To samo chciałem napisać, ale obawiałem się riposty w stylu, że „małe dziecko powinno już znać angielski bo jeśli nie zna, to jest wykluczone z życia”.

[Goldberg]

Nie no spoko.....ja ze swoimi siostrzenicami (małymi) gramy w co innego, w Talizman gram ze staruchami którzy w latach 90 jarali sie wfb....i nadal im to zostało Luz....

[eventide]

Ile są faktycznie warte teraz dodatki do Talismana i ile według Was mogą być warte za rok, 2 lata, 5 lat?

Tak, wiem, że nie będzie dodruków. Tak, wiem, że produkt jest warty tyle, ile ktoś jest w stanie za niego zapłacić. Chodzi mi raczej o maksymalną cenę, za jaką aktualnie lub za jakiś czas będzie można sprzedać dodatki bez specjalnego czekania.

Według mnie odpowiedź na tak postawione pytanie brzmi: używane gry out of print można sprzedać bez specjalnego czekania za 100-110% oryginalnej wartości sklepowej. Potem to już jest ciężko.

Może się mylę, ale historia uczy, że mniej więcej tak jest. Jakoś nikt nie rzuca się na "Lewisa i Clarka" za 250 PLN, na "Warhammera: Szturm na Ulthuan" za 300 PLN, na "Chaos" za 600 PLN i na "Kingsburga" z dodatkiem i zestawem kości za 500 PLN. Śmieszne też wydają mi się oferty zdezolowanego egzemplarza "MiM" od Sfery za 600 PLN albo teraz oferty kompletu 4. edycji Talsmana za 6000 PLN. "Żniwiarz" za 250 PLN i "Las" za 430 PLN.

Zastanawiam się, kto w Polsce to kupi za tą cenę (bo kolekcjonerów z USA, którzy pragnęliby mieć wersję polską, wykluczam). Jeżeli chodzi o "Talismana", to pasjonaci mają chyba i tak wszystko, co wyszło, gracze, którzy mają do tej gry sentyment z lat dzieciństwa, mają wszystko albo część i jednak nie są gotowi na wywalanie 300-400% ceny po to, żeby tą, umówmy się - przeciętną w 2018 r., grę skompletować, a ludzie, którzy chcieliby kupić grę dla dzieciaka zdecydowanie nie zapłacą 250 zyla za mały dodatek.

[alpha]

Zapominasz o tych, co zbyt późno się ocknęli z tym hobby, i teraz chcieliby np. skompletować całego Tailsmana, a tutaj słabo, bo dodruku nie będzie. Z drugiej strony są tacy, co mają większość dodatków ale brakuje im 2-3. Tacy być może się szarpną, ale ile takich osób będzie?

A Janusze biznesu nie wiedzieć czemu życzą sobie 200-300% SCD. Trochę to mnie śmieszy gdy widzę np. "Puszkę Pandory" za 500-600 zł, albo "Krainy Odmętów" za 999 zł, to nie wiem jaki frajer to kupi. Ja rozumiem, że to sprawa tego co sprzedaje za ile ją wystawia, i tego ile ktoś jest w stanie dać, ale nie przesadzajmy: kilkanaście malutkich kartek papieru za 500 zł, albo za 999 zł ?

Ciekawe czy innego kraje też odstawiają taką błazenadę?

[krzyss]

Ja także nie czaję tych cen. Jeśli byłby popyt na dodatki w takich cenach to chyba bym wystawił swoje :)
Rozumiem cenę wyższą niż była w sklepie z racji braku dostępności ale na poziomie za małe ok 100-130zł a za duże ok 200.

[Bludgeon]

za duże ok 200.

Kataklizm pamiętam że kupiłem w sklepie za 220 więc Twoja matematyka jest do rewizji.

[Goldberg]

Ja tak tylko na chwilę się wtrace, czy Talisman: Legendary Tales jest oficjalnym następca talizmana?
Bo jeśli tak to slaboooooooo

[lorddanthe]

@eventide gdzie tak tanio znalazłeś te dodatki do talismana?

[Bludgeon]

Ja tak tylko na chwilę się wtrace, czy Talisman: Legendary Tales jest oficjalnym następca talizmana?
Bo jeśli tak to slaboooooooo

Nie, to osobna gra z tej samej rodziny gier. Mają ze sobą tyle wspólnego co warhammer fantasy battle i warhammer fantasy roleplay.

[Goldberg]

Dzięki za info.
A wiadomo coś o nowej edycji?
Bo coś słyszałem że właśnie ten Pegasus miał ją robić, ale to było już jakiś czas temu...

[Bludgeon]

Dzięki za info.
A wiadomo coś o nowej edycji?
Bo coś słyszałem że właśnie ten Pegasus miał ją robić, ale to było już jakiś czas temu...

To była plotka która umarła, w tej chwili nie wiadomo kompletnie nic.

[alpha]

A mi jeden ze sprzedawców powiedział, że Portal ma mieć prawa do Talismana w Polsce. Nie wiem tylko na ile to jest prawda.

[Bludgeon]

A mi jeden ze sprzedawców powiedział, że Portal ma mieć prawa do Talismana w Polsce. Nie wiem tylko na ile to jest prawda.

Ciekawe. Może to jest prawda, nie mam pojęcia. W necie na razie cicho.

[eventide]

Dobra, wycofuję się z dyskusji. 13 osób na Allegro kupiło "Królową Lodu" za 170 PLN, a 10 osób "Panią Jeziora" za 190 PLN, uważając, że warto. Nie ogarniam tego. Pasuję. Teraz pojawia się pytanie, czy warto kupić podstawkę mniej więcej w tej cenie, bo będzie warta 300 PLN za trzy miesiące

Aha, jeszcze 3 osoby zdecydowały się na zakupienie "Miasta" za 500 PLN... Wygląda na to, że tyle to warte i nie ma co dyskutować.

[Dr_Kecaj]

Jeśli z portalem to prawda, to chętnie obejrzę film jak Ignacy z pełnym przekonaniem opowiada o swojej ulubionej grze Talisman, jaki ma do niej sentyment i jak się zagrywaja u siebie w wydawnictwie

[shaigan]

...
Aha, jeszcze 3 osoby zdecydowały się na zakupienie "Miasta" za 500 PLN... Wygląda na to, że tyle to warte i nie ma co dyskutować.

Tego akurat nie wiadomo, cenę można zmienić, sprzedasz za 200 zmienisz na 500 a licznik sprzedaży się nie resetuje (przynajmniej do niedawna tak było).

Komplet (chyba w niedzielę) z lekko podniszczonymi pudełkami i laminowanymi kartami poszedł w licytacji za 2550.

[Bludgeon]

Komplet (chyba w niedzielę) z lekko podniszczonymi pudełkami i laminowanymi kartami poszedł w licytacji za 2550.

W miarę tanio, pewnie dlatego że laminowane.

[gogovsky]

Komplet (chyba w niedzielę) z lekko podniszczonymi pudełkami i laminowanymi kartami poszedł w licytacji za 2550.

W miarę tanio, pewnie dlatego że laminowane.

Tanio? Gówniana gra na poziomie eurobiznesu w cenie 2 wypasionych kickstarterów all-in, proszę o lepsze dobieranie słów. Pozdrawiam

[warlock]

Jak można laminować karty do gry... laminat z czasem się wytrze, zacznie kruszyć i karty będą znaczone. Dla mnie to zniszczenie kolekcji .

Grałem parę dni temu w Talismana po raz pierwszy od 20 lat i ta gra to czysta losowość, w dodatku niemożebnie rozwleczona w czasie. Nie ocenię go na BGG tylko dlatego, że ten tytuł naprawdę rozwinął moją wyobraźnię w czasach dzieciństwa i otworzył mnie na cały świat fantasy i jestem mu winny pewien osobliwie pojmowany szacunek. Ale kompletnie nie rozumiem, dlaczego ludzie wciąż w to grają. Ta gra broni się tylko i wyłącznie różnorodnością i bogactwem prezentowanego świata, ale mechanicznie jest to po prostu masakra Po dwóch godzinach turlania kostką zabił mnie rzut na k6 (a konkretnie Żniwiarz z dodatku). A patrząc na stan planszy nie byliśmy chyba nawet w 1/3 gry. No po prostu FANTASTYCZNA zabawa . Dwie godziny gry, w której podejmuje się dwie decyzje: czy iść w lewo/prawo i czy rzucać zaklęcie, czy nie.