Czy FFG się zanadto nie rozbestwiło z cenami ?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
Markus
Posty: 2438
Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 538 times
Been thanked: 269 times

Re: Czy FFG się zanadto nie rozbestwiło z cenami ?

Post autor: Markus »

morphine pisze:
DREADNOUGHT2 pisze: A obecnie komplet kart jest wart może z 600zł (kupiony w detalu za 3000).
Kompletna bzdura, sam Kataklizm chodzi teraz w cenie około 300.
Faktycznie był okres w którym ludzie wyprzedawali Inwazję za bezcen. I były to ceny poniżej 1k pln.
Jeżeli teraz ceny wzrosły to.... szczęśliwi posiadacze kart tylko się cieszą :-)
DREADNOUGHT2
Posty: 256
Rejestracja: 17 sie 2016, 08:51

Re: Czy FFG się zanadto nie rozbestwiło z cenami ?

Post autor: DREADNOUGHT2 »

Markus pisze:
morphine pisze:
DREADNOUGHT2 pisze: A obecnie komplet kart jest wart może z 600zł (kupiony w detalu za 3000).
Kompletna bzdura, sam Kataklizm chodzi teraz w cenie około 300.
Faktycznie był okres w którym ludzie wyprzedawali Inwazję za bezcen. I były to ceny poniżej 1k pln.
Jeżeli teraz ceny wzrosły to.... szczęśliwi posiadacze kart tylko się cieszą :-)
Tylko komu niby mają to sprzedać ?
Kto normalny da tysiąc czy 2tysiące za martwego LCG, który z każdym kwartałem bardziej odchodzi w niepamięć ? To, że ktoś "extrawagancki" dał na aukcji 200 tys za zdjęcie żony prezydenta oznacza, że jest to tyle warte ?
Będąc praktycznym ile razy Inwazja ma szanse wyjść na stół ? Oprócz liczenia, które trwałoby z 8h :D

Ja miałem z połowę kompletu, grałem od wydania (w połowie cyklu wydawniczego przerwa) a potem aż do śmierci Inwazji. I uważam, że nawet za 500zł się nie opłaca całości kupić. No chyba, że ktoś ma za dużo czasu i miejsca w domu. Albo chce spróbować coś zarobić na nieszczęśliwych kolekcjonerach żyjących przeszłością. Tak sam to mam z karcianką Dark Eden :D Ale ilu nas jest w Polsce ? 15tu ? W Inwazji może zostało z 30 na cały kraj.

Martwa karcianka to śmieć dla kogoś nie obarczonego nostalgią.
Ostatnio zmieniony 02 mar 2017, 09:36 przez DREADNOUGHT2, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4714
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 381 times
Been thanked: 883 times

Re: Czy FFG się zanadto nie rozbestwiło z cenami ?

Post autor: BartP »

DREADNOUGHT2 pisze:To, że ktoś "extrawagancki" dał na aukcji 200 tys za zdjęcie żony prezydenta oznacza, że jest to tyle warte ?
DREADNOUGHT2 pisze:I uważam, że nawet za 500zł się nie opłaca całości kupić.
Czy gdybyś nie dał 500 zł, czy to oznacza, że gra nie jest tyle warta?

Wierzę, że rozumiesz mechanizmy rynku, ale napiszę tak czy siak. Zestaw kart jest wart tyle, ile ludzie dadzą. Ktoś wystawi za 1000 zł, nie zejdzie przez jakiś czas, obniży cenę, potarguje się z potencjalnym kupującym, aż w końcu uzgodni się "za ile warto". Co ci do tego, za ile ktoś to kupuje?
morphine
Posty: 31
Rejestracja: 05 lut 2014, 20:15
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Czy FFG się zanadto nie rozbestwiło z cenami ?

Post autor: morphine »

DREADNOUGHT2 pisze: To, że ktoś "extrawagancki" dał na aukcji 200 tys za zdjęcie żony prezydenta oznacza, że jest to tyle warte ?
Nie no, nie od dziś wiadomo, że jak ktoś daje 100 000 000 $ za 'Krzyk' Muncha, to:
1. Jest nienormalny
2. Ten obraz nie jest tyle wart (bo brzydki i straszny)
3. Wymyśl sobie coś jeszcze
Tuminure
Posty: 555
Rejestracja: 08 mar 2013, 12:07
Lokalizacja: Milewo
Has thanked: 2 times
Been thanked: 47 times

Re: Czy FFG się zanadto nie rozbestwiło z cenami ?

Post autor: Tuminure »

DREADNOUGHT2 pisze:
aryann pisze: I chciałbym też odnieść się do jednego posta że tylko Netrunner się udał. A niby dlaczego? Co było nie tak z taką Inwazją?
To, że nas zainteresowanych Inwazją szybko ubywało.
A obecnie komplet kart jest wart może z 600zł (kupiony w detalu za 3000).
A mogło z Inwazji być coś wielkiego bo Magic był wtedy w dołku, planszówek też nie było takiego zatrzęsienia.

Teraz jest już za póżno na LCG. Jest absolutny przesyt planszówek a Magic ma totalną dominacje w karciankowym świecie.
To brzmi tak, jakby gracze turniejowi byli głównym targetem gier LCG i to od nich FFG miałoby mieć największe zyski.
Awatar użytkownika
Muad'Dib
Posty: 1553
Rejestracja: 01 paź 2013, 20:53
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 60 times
Been thanked: 104 times

Re: Czy FFG się zanadto nie rozbestwiło z cenami ?

Post autor: Muad'Dib »

...gdy tymczasem, wg statystyk, najwięcej zarabia się na casualach. Co ciekawe wiele się mówi o przewadze modelu LCG nad CCG ale statystyki przeczą. LCG po jakimś czasie lecą na szyję jeśli chodzi o wartość a CCG są wciąż drogie i to takie niewydawane od 20 lat.
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.
DREADNOUGHT2
Posty: 256
Rejestracja: 17 sie 2016, 08:51

Re: Czy FFG się zanadto nie rozbestwiło z cenami ?

Post autor: DREADNOUGHT2 »

Muad'Dib pisze:...gdy tymczasem, wg statystyk, najwięcej zarabia się na casualach. Co ciekawe wiele się mówi o przewadze modelu LCG nad CCG ale statystyki przeczą. LCG po jakimś czasie lecą na szyję jeśli chodzi o wartość a CCG są wciąż drogie i to takie niewydawane od 20 lat.

No ale kogoś to dziwi ?

Skoro oni dodrukowywują dodatek, który ma mocne karty albo, którego zabraknie to jakim cudem to ma być droższe niż w chwili wydania ? LCG może tylko tanieć i to szybko.

Natomiast co do drożenia CCG to w sumie tylko Magic. I to też tylko najmocniejsze karty.
To, że przepłaciłem za Dark Eden a mój kolega za Doom Trooper nie oznacza , że racjonalnie myśląca osoba to zrobi.
Za sentyment płaciliśmy, bo gry są generalnie atrakcyjniejsze obecnie.
Awatar użytkownika
Muad'Dib
Posty: 1553
Rejestracja: 01 paź 2013, 20:53
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 60 times
Been thanked: 104 times

Re: Czy FFG się zanadto nie rozbestwiło z cenami ?

Post autor: Muad'Dib »

A ja znam taki przypadek, że dodatek wypuszczony w formie challenge decków kosztował 160zł a teraz musisz płacić za niego 1000zł ;) I to bynajmniej nie jest Magic tylko stara karcianka osadzona w Śródziemiu. Mam też znajomego, który ma sklep z planszówkami i karciankami. Ze 2 lata opłacało mu się polecieć do Japonii, obejść kilka sklepów ze starymi CCG i przywieźć te rzeczy na handel ;) Wbrew pozorom nie samym Magickiem CCG żyje.
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.
ODPOWIEDZ