GRY-PLANSZOWE.pl

Gra debiutanta, wzorowana na Terra Mystica, od 2-4 graczy. Jak pisze sam autor, taka "historyczno-ekonomiczna Terra Mystica".
Przeczytałem draft instrukcji i wydaje mi się, że gra jest warta zainteresowania.

https://www.boardgamegeek.com/boardgame ... -caledonia

Tematyka i wykonanie: Szkocja w XIX wieku. Każdy z graczy kieruje jednym z klanów rywalizując w produkcji dóbr, rozwoju lokalnego przemysłu i eksportu. Ilustracje: Klemens Frank. Sporo drewnianych elementów w fajnych kształtach (krowy, owce, sery, wełna, beczki...), trzy plansze główne i plansze graczy.

Mechanika:
Gra jest oparta na TM, ale jest to nawiązanie dość luźne.

Elementy z TM:
- "mechanizm" wyboru akcji - czyli po prostu mamy 8 akcji do wyboru i wykonujemy je w dowolnej kolejności, dowolną ilość razy w rundzie, aż spasujemy.
- plansza składająca się z hexów, różne rodzaje terenu i woda,
- plansze graczy, na których leżą "budynki" (są też ludzie i zwierzęta, więc piszę w cudzysłowie). Po wybudowaniu budynku odsłania się dochód na planszy gracza. Więc relacja między planszą główną a planszą gracza jest podobna jak w TM, poszczególne "budynki" mogą powstawać na określonych terenach (ale nie ma przekształcania terenów),
- koncepcje sąsiadowania bezpośredniego i zasięgu wodnego (shipping), zasięg wodny można ulepszać jak w TM,
- koncepcja bonusów punktowych co rundę - za zrealizowanie określonych celów (np. za określone dobro). Bonusy są losowane przed grą, jak w TM,
- bonus na koniec za połączone osady (ale inaczej liczony),
- bonus za wybudowanie się obok innego gracza (ale inaczej liczony - co ciekawe bonus otrzymuje gracz, który się wybudował),
- klany różnią się od siebie jedną specjalną zdolnością, ale dość istotnie wpływającą na rozgrywkę (sam autor porównuje klany do postaci z Marco Polo).

Elementy oryginalne (albo wzięte z innych gier...):
- więcej dóbr: pieniądze, wełna, zboże, mleko i inne... do tego mamy też dobra przetworzone (np. whisky ze zboża), a więc budynki nie tylko produkują dobra, ale też je przetwarzają.
- element rynku: jedną z akcji jest handlowanie z bankiem, przy czym cena dóbr jest ruchoma i działa wg zasady popytu-podaży,
- koncepcja kontraktów: jedna z akcji jest dobranie płytki kontraktu, którą potem musimy spełnić (oddając określone na niej dobra) i która daje nam określone bonusy (w tym wartość niektórych z nich zostaje określona dopiero na koniec gry, w zależności od tego, ile danego dobra "weszło na rynek" - ciekawa koncepcja),
- skalowanie planszy i niektórych innych elementów dla dwóch graczy,

Gra ma w ciągu kilku tygodni wejść na Kick Startera. I przyznam, że jest to chyba pierwsza gra na KS, której wparcie rozważam...

Zapowiada się bardzo interesująco. Gdzieś mi mignęło, że szykuje się nowe wydanie Glen More. Która whisky będzie lepsza?

Ktos już coś wiecej wie na temat gry, ktoś sie juz bawił ?
Jakieś wrażenia ?

na tabletopia.com jest do pogrania.

Na pierwszy rzut oka to wypisz wymaluj TM. Aspekty, które rozbudowano, jakoś mnie nie pobudzają. 100x bardziej wolę Gaia Project - tam zmiany są zdecydowanie atrakcyjniejsze, no i zrobione przez autorów oryginału, co MA znaczenie. Najwyraźniej rozbudowywać i tak już wymagające euro trzeba umieć. CoC to rzecz dla fanatyków TM, imho.

Powierzchownie podobna do Terry Mystiki, ale wydaje mi się, że rozgrywka będzie jednak zupełnie inna. Tutaj jest przede wszystkim nacisk na żonglowanie towarami, zdobywanie różnych zasobów, przetwarzanie ich na inne zasoby, by następnie spełniać dostępne kontrakty. Ale fakt, jest sporo podobieństw.

https://www.youtube.com/watch?v=ti4RsFeoQnk

Bardzo dobry filmik z grą solo. Bardzo lubię oglądać filmiki tego człowieka.
Wygląda na bardzo dobrą grę optymalizacyjną z rynkiem działającym tak samo jak w Navegadorze.

michal2014 pisze:(...)
Wygląda na bardzo dobrą grę optymalizacyjną z rynkiem działającym tak samo jak w Navegadorze.

Jak sam autor napisał, gra jest miksem pomysłów m.in. z Navegadora

Clans of Caledonia has a unique blend of mechanisms and includes elements of engine-building games (e.g. Terra Mystica) and economic mechanisms such as a dynamic market (e.g. Navegador) and export contracts (e.g. Voyages of Marco Polo).

Vester pisze:Na pierwszy rzut oka to wypisz wymaluj TM. Aspekty, które rozbudowano, jakoś mnie nie pobudzają. 100x bardziej wolę Gaia Project - tam zmiany są zdecydowanie atrakcyjniejsze, no i zrobione przez autorów oryginału, co MA znaczenie. Najwyraźniej rozbudowywać i tak już wymagające euro trzeba umieć. CoC to rzecz dla fanatyków TM, imho.

A mnie się chyba Klany bardziej podobają na pierwszy rzut oka, szczególnie graficznie. Gaia się wydaje zbyt podobna do TM. Pytanie czy warto mieć wszystkie te trzy gry?

Wideo od Rahdo, dostał specjalny egzemplarz pre-production.

Gameplay: https://www.youtube.com/watch?v=7JTba1IY4E0
Extended: https://www.youtube.com/watch?v=iyamffjOBrg
Final thoughts: https://www.youtube.com/watch?v=ao-TheeEUrI

Zapowiada się... zacnie! Terra Mystica jest super, tutaj widać, że autorzy poszli o krok lub kilka dalej. Mamy market z Navegadora, modularną mapę z Settlers of Catan, zarządzenia zasobami z Brass itp.
Rahdo nawet nazwał to Terra Mystica... killer.

Pytanie za 100 punktów, czy wydaje ktoś to u nas?

Podpinam się pod pytanie dotyczące polskiego wydania. CoC, dla mnie, wydaje się o niebo lepsze od Gaja Project.

Pytałem i jest nadzieja, że ktoś się chociaż pochyli nad wydaniem, więc trzymajmy kciuki.

Na Lacerte można liczyć w dziedzinie dobrych gier ) super!

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

Hmmm... przecież odpowiedź była "jak możemy rozważać wydanie, skoro nawet nie graliśmy?".

wielu wydawców od razu pisze, że nie ma danej gry w planach. Lacerta chociaż rozważy. Żadne inne wydawnictwo raczej się tego nie podejmie, biorąc pod uwagę grupę docelową. A gra zapowiada się świetnie, napaliliśmy się jak szczerbaci na suchary (khe khe, dosłownie ).

To duży projekt, piękny, piękne euro, ale wydawca raczej długo przemyśli sprawę

Piękne? Przed chwilą były narzekania w temacie Riverboat, że Klemens Franz to robi może i przejrzyste, ale brzydkie gry .

Co do Klemensa, to mam uwagi odnośnie niektórych jego prac Zresztą powyższy komentarz odniósł się do gry jako takiej, przedstawiciela gatunku euro, "głęboko czerpiącego" ze wszystkich dobrodziejstw tego stylu rozgrywki ))

BartP pisze:Piękne? Przed chwilą były narzekania w temacie Riverboat, że Klemens Franz to robi może i przejrzyste, ale brzydkie gry .

O gustach się nie dyskutuje Gra jest schludna, nie piękna, ale też nie brzydka. Problemem może być ewentualnie to, że na półce robi się zbyt wiele pudeł z jego grafikami

Szczegółowy "How to play".

https://www.youtube.com/watch?v=g3shXsaaVdU

Zagrałem wczoraj.

W skrócie o czym to jest - prowadzimy w tej grze szkockie klany, które rozprzestrzeniają się po mapie stawiając budynki produkujące różne surowce lub przynoszące kasę. W grze są surowce podstawowe i przetworzone, które później wykorzystujemy do realizacji kontraktów będących głównym źródłem punktów zwycięstwa. Surowce możemy także kupować lub sprzedawać na rynku, który reaguje na nasze poczynania na nim.

Porównania do Terra Mystiki są jak najbardziej uzasadnione, bo Klany pewne elementy niemal bezpośrednio przeniosły z TM do siebie, a część jest mocno inspirowana i jest tego w sumie sporo:
- heksagonalna plansza z lądami róznych typów i obszarami wodnymi
- początkowe rozstawianie się na planszy 1-2-3-3-2-1 - każdy stawia po dwa budynki. Mogą być obok siebie, mogą być w oddaleniu.
- rozprzestrzenianie się po planszy - terraformowania nie ma, ale za różne heksy płaci się dodatkowo różną kwotę oprócz ceny budynku, a za ustawienie się koło przeciwnika odbiera się bonus (można kupić taniej towary produkowane przez sąsiednie budynki przeciwnika)
- rozprzestrzenianie się także za pomocą żeglugi, której zasięg możemy zwiększać poprzez rozbudowę
- zdejmowanie budynków z planszetki gracza odkrywa nowe surowce, które będą produkowane
- na koniec każdej rundy dostajemy punkty za zrealizowanie minicelów
- na koniec gry punktujemy za nasz stopień rozbudowy na planszy w zbliżony sposób do określania największego miasta w TM
- każdy wykonuje jedną akcję w turze z 7 dostępnych
- kto pierwszy spasuje dostaje za to największy bonus. Następną rundę gramy w kolejności spasowania w poprzedniej.

W Klanach nie ma magii ani mechanizmu ją zastępującego. Po prostu jej nie ma, a wszystko osiąga się kasą, co jest prostsze, mniej sztuczne, mniej wydumane. Nie ma też magicznych kafelków, które pozwalają zrobić raz na rundę coś jednemu graczowi. Każdy może zrobić co chce, o ile go na to stać i jest to możliwe.
Nie ma świątyń, które były w TM mocno na doczepkę.

Nie jestem fanem Terra Mystiki, która jest dla mnie OK grą, ale jeśli ktoś mnie nie namówi sam z siebie nie będę do niej wracać. Klany podobają mi się bardziej. Są prostsze, sprawniejsze, bardziej zrozumiałe, nie karzą jak TM, gdzie jak zrobisz błąd zaczynasz w piętkę gonić, żeby w ogóle wrócić na właściwe tory. Nie mają też tej upierdliwości TM, że ciągle brakuje magii i surowców, że ktoś zamienił moją pustynię na bagna i przez to jestem półtorej rundy w plecy, bo musiałem się tam rozbudować. Tutaj można zrobić sporo w swojej rundzie i w dodatku swoje cele można osiągnąć na kilka sposobów. Grę zaczyna się z solidną kasą, która pozwala na sensowny start.

Każdy z graczy prowadzi swój klan dysponujący specjalną umiejętnością. Na razie widziałem cztery i na tej podstawie sądzę, że nie są one tak bardzo łamiące zasady jak np. w Marco Polo. Dają jakąś fajną korzyść, nakierowują gracza w którąś stronę, ale nie zmuszają do podążania jedyną słuszną ścieżką (jak w TM), bo gra nie próbuje ograniczać graczy w tym co im się może zachcieć zrobić.

Klany postawiłbym poziom wyżej od średniego euro, jeśli chodzi o ciężkość rozgrywki. Gra jest lżejsza od TM, mniej przytłaczająca i pozwalająca na swobodniejszą rozgrywkę. Tury idą całkiem sprawnie i z rzadka zdarzały mi się sytuacje lekkiego paraliżu decyzyjnego.

Przy całym tym hajpie panującym wokół Klanów nie widzę w nich jednak nic specjalnie odkrywczego. Jest to bardzo sprawne i przyjemne euro, w którym znajdziemy sporo znanych elementów, będziemy mieli po grze poczucie rozbudowy i doświadczymy stosunkowo niskiej, ale jednak zauważalnej interakcji (blokowanie się na planszy, czy wpływanie na ceny surowców na rynku).
Fajnie się grało, bardzo chętnie zagram ponownie i wezmę jakąś nową specjalną zdolność. Obecnie to dla mnie 7/10, ale ciekaw jestem jak będzie się sprawować w kolejnych rozgrywkach, bo nie wykluczam, że ocena może wzrosnąć.

Planuje ktoś to wydać w Polsce?

Przepiszę to, co napisałem w wątku o grach z Essen:

Clans of Caledonia - Rewelacyjne, ciężkie euro o rozbudowywaniu swojego imperium w tytułowej Kaledonii. Totalne zaskoczenie. Nie przepadam aż za takim poziomem komplikacji i za takim ciężarem, ale tutaj ujęło mnie (niemal) wszystko. Podczas rozgrywki chciałem przyznać tej grze ocenę 9/10, ale niestety gra ma dla mnie dwie wady. Po pierwsze - karta pomocy z punktowaniem wydrukowana jest na drugiej stronie... Planszetki gracza. Nie wiem kto wpadł na ten pomysł, ale jest totalnie debilny. Po drugie - niezbyt podoba mi się końcowe punktowanie. Jest mocno pokręcone, za dużo tam sałatki punktowej i w efekcie - końcowy wynik był dla wszystkich sporym zaskoczeniem. Moim zdaniem część tej sałatki punktowej powinna być "obcięta" bo nie wiele wnosi, a jest to dosyć pokrętne. Anyway - to jest bardzo dobre, przyjemne, ciężkie euro. I choć dla mnie to jest odrobinę za ciężki tytuł, to w pełni doceniam, polecam, wznoszę toast whiskey i przyznaję 8/10.

Po przemyśleniu wszystkiego - dla mnie to najlepsze euro z "cięższego sortu". Sałatka punktowa wkurzyła mnie na koniec tylko z jednego powodu - nie byłem na nią przygotowany. Zatem jedyny minus - to punktowanie przedstawione na odwrocie planszetki graczy.

Cały czas myślę o tej grze i czekam na kolejną możliwość zagrania w nią - co bardzo dobrze o niej świadczy. Polecam!

Mi bardzo zależy na tej grze, ale ta cena... Czy ktoś się orientuje jak to jest z projektami z KS, w sensie czy jest szansa na polskie wydanie takiego tytułu i jak to jest z dodrukami?

Szansa zawsze jest, ale jeden z wydawców stwierdził, że to bardzo duże euro i wydanie nie bedzie ekonomiczne. Moze zatem jakies "drobniejsze" wydawnictwo i moze na platformie wspieram.to ?

Marx pisze:Szansa zawsze jest, ale jeden z wydawców stwierdził, że to bardzo duże euro i wydanie nie bedzie ekonomiczne. Moze zatem jakies "drobniejsze" wydawnictwo i moze na platformie wspieram.to ?

własnie obejrzałem grę i nie bardzo rozumiem co wy chcecie tłumaczyć. przeciez tam tylko instrukcja jest po angielsku a reszta jest obrazkowa