Battlestar Galactica: The Board Game (Corey Konieczka)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
xilk
Posty: 911
Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
Has thanked: 1074 times
Been thanked: 102 times

Re: Battlestar Galactica

Post autor: xilk »

1) Wytłumacz graczom, że na początku gry może nikt nie być Cylonem, więc dobrze jest grać neutralnie. Bo jeśli ktoś będzie mocno szedł i pomagał ludziom, a potem w fazie uśpionych agentów dobierze kartę "jesteś cylonem" to potem będzie miał trudniejsze zadanie, aby wygrać.
2) Czytajcie karty, gdy chcecie skorzystać z ich akcji. W naszej grupie przez kilka rozgrywek robiliśmy ten błąd, że przerzucaliśmy się na zmianę w patrze kartą rozkazu prezydenckiego. Problem w tym, że karta mówi jasno, że dany gracz może jej użyć tylko raz w danej turze. Choć w naszym przypadkach dużo to nie pomagało, bo i tak na końcu wygrywali Cyloni :D
3) Naucz kolegów dyplomacji. Czasem gracz ma do wyboru jedną z dwóch opcji. Wtedy ukryty jeszcze Cylon może namówić do dokonania lepszego dla niego wyboru, który dla ludzi będzie tym gorszym.
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 416 times
Kontakt:

Re: Battlestar Galactica

Post autor: kwiatosz »

Ja mam z kolei takie doświadczenie, że jeśli powiesz graczom jak mają grać, to mogą się bać wyjść poza taki sposób grania i przez to czują się za bardzo sterowani - i ani dla nich to nie jest specjalnie przyjemna gra, ani dla Ciebie. Przy BSG niestety jest duża szansa, że pierwsza partia będzie do kosza, bo żeby świadomie szkodzić trzeba być jednak obeznanym z tym co i jak się odbywa, a z kolei jeżeli doświadczony gracz dostanie Cylona, to nowi ludzie i bez niego tę partię raczej przegrają. Najważniejsze jest zrobienie klimatu i fajnej zabawy - wciąganie w dyskusje, stawianie przed dylematami. Bo bez aktywnego udziału graczy w tworzenie tej historii gra się sama w sobie nie obroni, cudem mechaniki to ona nie jest (zwłaszcza podstawka, gdzie po wybraniu pilota można przez całą grę czasem przejść nie robiąc nic oprócz grania rozkazów prezydenckich).

Przy tłumaczeniu gry warto powiedzieć, że np w drugiej turze i po rozdaniu dodatkowych kart lojakności powtórzysz co robi Cylon ujawniając się i jakie to ma skutki - bo w tej grze bardzo dużo zależy od tego jak gra Cylon(i) i ważne jest, żeby gracze mieli świadomość co, gdzie, kiedy i jak. Bo jeśli taki gracz najpierw jawnie szkodzi, a później musi się ujawnić w więzieniu, to przeżyje okrutnie nudną partię.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8740
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2650 times
Been thanked: 2332 times

Re: Battlestar Galactica

Post autor: Curiosity »

xilk pisze:robiliśmy ten błąd, że przerzucaliśmy się na zmianę w patrze kartą rozkazu prezydenckiego. Problem w tym, że karta mówi jasno, że dany gracz może jej użyć tylko raz w danej turze.
Nie tylko dany gracz - w danej turze w ogóle może być zagrana tylko jedna tego typu karta.

Poza tym +1 dla Kwiatosza.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
xilk
Posty: 911
Rejestracja: 15 paź 2014, 19:16
Has thanked: 1074 times
Been thanked: 102 times

Re: Battlestar Galactica

Post autor: xilk »

kwiatosz pisze:Ja mam z kolei takie doświadczenie, że jeśli powiesz graczom jak mają grać, to mogą się bać wyjść poza taki sposób grania i przez to czują się za bardzo sterowani
Może źle się wyraziłem. Nie chodzi co mają robić i jak, ale bardziej kilka rad na początek, aby wiedzieli co do czego służy. Bo u nas się zaczęło od wyjaśniania, że są te testy na koniec każdej tury, więc dobrze mieć karty umiejętności w różnych kolorach, bo te o pasujących kolorach pomagają, a pozostałe dają ujemne punkty do testów.
kwiatosz pisze:Przy BSG niestety jest duża szansa, że pierwsza partia będzie do kosza, bo żeby świadomie szkodzić trzeba być jednak obeznanym z tym co i jak się odbywa, a z kolei jeżeli doświadczony gracz dostanie Cylona, to nowi ludzie i bez niego tę partię raczej przegrają.
Ja nie miałem takiego doświadczenia. Nie uważałem się wtedy za jakoś ogarniętego gracza, a w pierwszej partii zostałem Cylonem i wygrałem. Może miałem trochę szczęścia, ale też na początku szkodziłem po cichu, a dopiero potem się ujawniłem.
kwiatosz pisze:Najważniejsze jest zrobienie klimatu i fajnej zabawy - wciąganie w dyskusje, stawianie przed dylematami.
Oj tak, tu przyznam Ci całkowitą rację. Klimat i dyskusja na temat wyborów stanowi sens tej gry :)
kwiatosz pisze:Przy tłumaczeniu gry warto powiedzieć, że np w drugiej turze i po rozdaniu dodatkowych kart lojakności powtórzysz co robi Cylon ujawniając się i jakie to ma skutki
To dobry pomysł, choć my przy pierwszych rozgrywkach z reguły po prostu chwytaliśmy instrukcję i czytaliśmy, gdy ktoś już się ujawniał ;)
kwiatosz pisze:Bo jeśli taki gracz najpierw jawnie szkodzi, a później musi się ujawnić w więzieniu, to przeżyje okrutnie nudną partię.
Cóż, miewałem takie sytuacje, że ujawniałem się z więzienia i jakoś mi to nie przeszkadzało. Fakt, nie dostawałem tej specjalnej "zdolności" z karty Cylona, ale one też nie zawsze są mocne. Jeśli ma się możliwość wtrącenia innego gracza do więzienia, to jedynie to się opłaca na pilota, może trochę na prezydenta. Bo u nas często taki gracz zostawał w więzieniu i wspomagał innych swoimi kartami akcji, a z drugiej strony nie losował jednocześnie karty kryzysu. Co momentami było przydatne dla ludzkich graczy ;)
Awatar użytkownika
Dellas
Posty: 626
Rejestracja: 28 kwie 2014, 13:50
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 63 times
Been thanked: 14 times

Re: Battlestar Galactica

Post autor: Dellas »

Nie tylko dany gracz - w danej turze w ogóle może być zagrana tylko jedna tego typu karta.
Rozumiem, że słowo "tura" w przypadku BSG znaczy co każdy kryzys (wiadomo że kartę rozkazu prezydenckiego zagrywa się przed kryzysem)? Pytam bo sam chciałbym mieć pewność czy dobrze interpretowałem opis karty rozkazu prezydenckiego.
Awatar użytkownika
sirafin
Posty: 2715
Rejestracja: 21 sie 2009, 14:17
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 150 times

Re: Battlestar Galactica

Post autor: sirafin »

Otwórz instrukcję na str. 9.
BECAUSE I'M BATMAN!

Moje planszówki
Awatar użytkownika
sewhoe
Posty: 343
Rejestracja: 20 lis 2012, 13:21
Lokalizacja: Sanok
Has thanked: 4 times
Been thanked: 7 times

Re: Battlestar Galactica

Post autor: sewhoe »

Odwołując się do pierwszej rozgrywki i instrukcji warto przeczytać na głos Zasady Bezpieczeństwa ze strony 20 i uwagi ogólne jak grać ze strony 29. Powinno wystarczyć. Reszta zależy od graczy :)
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8740
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2650 times
Been thanked: 2332 times

Re: Battlestar Galactica

Post autor: Curiosity »

Dellas pisze:
Nie tylko dany gracz - w danej turze w ogóle może być zagrana tylko jedna tego typu karta.
Rozumiem, że słowo "tura" w przypadku BSG znaczy co każdy kryzys (wiadomo że kartę rozkazu prezydenckiego zagrywa się przed kryzysem)? Pytam bo sam chciałbym mieć pewność czy dobrze interpretowałem opis karty rozkazu prezydenckiego.
Nie dokładnie "co każdy kryzys", bo przecież są tury, podczas których nie losuje się Kryzysów ;)
Tury najlepiej odmierzać poprzez dobieranie kart - między jednym a drugim dobraniem.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
Dellas
Posty: 626
Rejestracja: 28 kwie 2014, 13:50
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 63 times
Been thanked: 14 times

Re: Battlestar Galactica

Post autor: Dellas »

Nie dokładnie "co każdy kryzys", bo przecież są tury, podczas których nie losuje się Kryzysów ;)
Tury najlepiej odmierzać poprzez dobieranie kart - między jednym a drugim dobraniem.
no tak - taka definicja jest jednoznaczna :) i potwierdza że graliśmy dobrze.
Dzięki
Al_Dente
Posty: 478
Rejestracja: 12 sie 2013, 14:53
Has thanked: 10 times
Been thanked: 4 times

Re: Battlestar Galactica

Post autor: Al_Dente »

Dzięki za wszystkie rady;) Myślę, że jeśli chodzi o wczucie się w klimat to damy radę. Wiadomo - nic na siłę, ale trzeba powiedzieć, że dużą częścią gry jest granie swojej roli.

Dodatkowo jeszcze - dla mnie to też będzie pierwsza rozgrywka. Znacie jakiś godny polecenia tutorial/gameplay, czy raczej wystarczy to co jest w instrukcji? Gra po lekturze instrukcji nie wydaje się być skomplikowana (mechanicznie), ale w trakcie zawsze wychodzą jakieś rzeczy;) Właśnie sytuacji, w której pierwsza gra będzie do kosza chciałbym możliwie uniknąć, albo przynajmniej ją maksymalnie zniwelować.
Awatar użytkownika
costi
Posty: 3416
Rejestracja: 09 lut 2005, 19:19
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 7 times
Been thanked: 3 times

Re: Battlestar Galactica

Post autor: costi »

Gra ma mechanikę prostą jak kij od szczotki. Dobór kart - ruch (opcjonalny) - akcja (opcjonalna) - kryzys - następny.

Jedyne, czego trzeba pilnować to kolejności wykonywania działań, szczególnie w przypadku kryzysu z aktywacją floty (ułożenie statków na planszy to z reguły drugi krok).
trochę człowieka i technika się gubi
Moja kolekcja
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8740
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2650 times
Been thanked: 2332 times

Re: Battlestar Galactica

Post autor: Curiosity »

Mechanika prosta, ale od niuansów aż się roi ;)
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
djedi gamer
Posty: 482
Rejestracja: 27 mar 2012, 10:38
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time

Re: Battlestar Galactica

Post autor: djedi gamer »

No dobra... Po ok. roku po premierze Świtu, udało mi się go zakupić i właśnie jestem przy pierwszej rozgrywce.

Mam kilka spostrzeżeń:
1. Zmartwił mnie fakt, że wybierając wariant powrotu do domu muszę zrezygnować z tych wszędobylskich sprzymierzeńców. Dodając do tego wariant Przywódców cylonów i Caprici, których nigdy nie wybieram, to praktycznie mając podstawkę i 3 dodatki, mam wrażenie, że odrzucam połowę gry. Moim zdaniem FFG powinno wydać BSG jeszcze raz w wersji jedno-pudełkowej, bez zbędnych rozszerzeń.
2. Martwi też fakt długiego dystansu do Ziemi. Praktycznie każda utrata paliwa po drodze, to pewna porażka. I nie ratuje nas wcale Demetrius, bo wystarczy jeden nieujawniony Cylon, który przetrzepie odpowiednie misje na spód talii misji i po rybkach... Nie wiem jak poradzić sobie jako człowiek z tym problemem. Ustawiać paliwo na +1, +2?
3. Reszta jest po prostu miodna.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8740
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2650 times
Been thanked: 2332 times

Re: Battlestar Galactica

Post autor: Curiosity »

Moje rady na problemy z paliwem:

1. Demetrius (taka oczywista oczywistość). Proponuję, żeby przeglądał misje ten, kto się do tego... najmniej wyrywa :) Wtedy jest jakaś szansa na to, że to nie Cylon. No i proponuję to robić od początku gry, gdy jest szansa na to, że nie ma żadnego Cylona. No i oczywiście nie brać nic w ciemno. Wtedy z rozkazami prezydenckimi można przekopać talię w 4 tury.

2. Podglądanie kart Punktów Docelowych poprzez ryzykowanie raptorów (można podejrzeć tylko jedną kartę, ale to też coś).

3. Nowy Baltar to potencjalnie +2 do paliwa (kosztem np. Żywności). Ale Nowy Baltar wprowadza nieufność w ekipie zabierając Żetony Cudów innym.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
djedi gamer
Posty: 482
Rejestracja: 27 mar 2012, 10:38
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time

Re: Odp: Battlestar Galactica

Post autor: djedi gamer »

Widzę dziury w tych radach:
1. Przekopywanie kart misji na początku gry i dokopywanie się do odległości "2", to strzał we własne kolano. A nuż wylosujemy lojalność cylonom w drugiej części i będziemy sobie pluc w brodę?
2. Sztuczka z wysylaniem raportów była już wcześniej, a wraz ze świtem dostaliśmy 2 jednostki dalej do domu. Tym bardziej boli fakt, że tych raportów teraz możemy mieć tylko mniej, gdy jakiś szurniety pilot (albo po prostu cylon) zamieni zwykłego na bojowego.
3. Trick z nowym Baltarem będzie działał tylko w przypadku, gdy będziemy nim w każdej rozgrywce i w dodatku Baltar nie będzie cylonem.

Szukam jakichś bardziej uniwersalnych rozwiązań. Myślę, że paliwo +1 jest tu chyba najbardziej odpowiednie.
Zauważyłem, że świt dosyć miesza w rozgrywce. Częściej jesteśmy odciagani od aktualnej sytuacji na planszy. To dodatkowo nie jest przyjazne w przypadku niedoborów paliwa.
Pokusze się tu nawet o stwierdzenie, że jeśli jakiś ukryty cylon będzie miał możliwość wyboru w kryzysie utratę paliwa, to można już powoli składać grę.
Myślę, że świt mocno promuje cylonów. Teraz jeszcze rzadziej będą się ujawniać, bo popsuć mogą wtedy więcej....
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8740
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2650 times
Been thanked: 2332 times

Re: Odp: Battlestar Galactica

Post autor: Curiosity »

djedi gamer pisze:Widzę dziury w tych radach
Chyba nie sądziłeś, że dostaniesz na tacy rady jak wygrać konkretną stroną? ;)
djedi gamer pisze:Przekopywanie kart misji na początku gry i dokopywanie się do odległości "2", to strzał we własne kolano. A nuż wylosujemy lojalność cylonom w drugiej części i będziemy sobie pluc w brodę?
Przepraszam, ale czy serialowy Adama albo Starbuck zrobiliby coś po łebkach, bo a nuż okaże się, że są Cylonami? Baltar - zgoda, to nawet do niego pasuje, ale reszta? Gdzie tu miejsce na klimat? Oczywiście gra broni się samą mechaniką, ale bez klimatu traci co najmniej połowę. To jest ameritrash a nie suche przekłądanie drewienek po planszy ;>

Zwłaszcza, że:
djedi gamer pisze:Myślę, że świt mocno promuje cylonów.
Cyloni mają łatwiej, chociażby właśnie przez dłuższy dystans do skoku, czy karty Buntu (Mutiny), za których nadmiar można iść do więzienia. Niestety w Świcie Cyloni nie muszą być geniuszami, wystarczy, że w miarę poprawnie "robią swoje". To ludzie muszą się tu wspiąć na wyżyny i za to uwielbiam ten dodatek :)
djedi gamer pisze:Szukam jakichś bardziej uniwersalnych rozwiązań. Myślę, że paliwo +1 jest tu chyba najbardziej odpowiednie.
No widzisz, a dla mnie jest to pójście na łatwiznę. Gra jest trudna, ale tym większa po niej radość z wygranej. Miałem kiedyś rozgrywkę, w której gracz grający Kat odpalał FTL zawsze gdy to już było możliwe, zagrywając kartę zgodnie ze swoją zdolnością (skakał na pewniaka, zagrywając 5 i 6).

U nas zawsze staramy się mieć wyważoną ekipę. Nie jest tak, że każdy bierze postać tylko wg. swojego widzimisię, staramy się analizować jakich "profesji" i kolorów mamy najmniej, żeby to zrównoważyć. Podstawą jest np. dwóch pilotów, bo a nuż jeden okaże się być tosterem.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
sirafin
Posty: 2715
Rejestracja: 21 sie 2009, 14:17
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 150 times

Re: Odp: Battlestar Galactica

Post autor: sirafin »

djedi gamer pisze:1. Przekopywanie kart misji na początku gry i dokopywanie się do odległości "2", to strzał we własne kolano. A nuż wylosujemy lojalność cylonom w drugiej części i będziemy sobie pluc w brodę?
Zawsze mnie bawi ten argument. Jeśli nadal będziesz człowiekiem, to pluć sobie w brodę już nie będziesz, hm? ;) Przemyślmy to.

Prawdopodobieństwo zostania Cylonem jest znacznie mniejsze niż zostanie człowiekiem, ale aby nie strzelać sobie w kolano, zrezygnujemy z okazji do ustawienia dystansu na normalny poziom, by później stwierdzić, że dodatkowy dystans jest za duży i chcemy zaczynać grę z dodatkowym paliwem.

Widzę tu pewną niekonsekwencję. Po pierwsze nadrobienie nadmiarowego dystansu nie oznacza wygranej ludzi, to raczej coś, o co warto zadbać, żeby móc powalczyć. Po drugie, w czym argument "bo mogę zostać Cylonem" jest lepszy od argumentu "bo mogę zostać człowiekiem"? Może parę osób się oburzy, ale uważam, że argument "bo mogę zostać Cylonem" jest wręcz mniej sensowny z logicznego punktu widzenia, bo po pierwsze szanse zostania Cylonem w drugiej połowie gry są znacznie mniejsze niż zostania człowiekiem, a po drugie warunki w grze nie są stałe i wraz z postępem rozgrywki stają się coraz gorsze dla ludzi (gra cały czas ich bije po głowie, w połowie kurczą się ich szeregi i jakby tego było mało dodatkowo zaczyna ich bić po głowie dwóch Cylonów). Jaki jest więc sens ustawiania sobie rozgrywki pod "a może zostanę Cylonem"?

djedi gamer pisze:Szukam jakichś bardziej uniwersalnych rozwiązań. Myślę, że paliwo +1 jest tu chyba najbardziej odpowiednie.
Zauważyłem, że świt dosyć miesza w rozgrywce. Częściej jesteśmy odciagani od aktualnej sytuacji na planszy. To dodatkowo nie jest przyjazne w przypadku niedoborów paliwa.
Pokusze się tu nawet o stwierdzenie, że jeśli jakiś ukryty cylon będzie miał możliwość wyboru w kryzysie utratę paliwa, to można już powoli składać grę.
Nie zgodzę się. Od początku mamy świadomość zwiększonego dystansu i wiemy, że powinniśmy coś z tym zrobić. Curiosity wymienił na jakie aspekty powinniśmy zwracać uwagę w takiej sytuacji i jak zmodyfikować strategię przy tym rozszerzeniu. Ty nie chcesz zmieniać strategi, chcesz dodatkowe paliwo.
Ostatnio zmieniony 18 sty 2015, 14:45 przez sirafin, łącznie zmieniany 1 raz.
BECAUSE I'M BATMAN!

Moje planszówki
Awatar użytkownika
Sky Ace
Posty: 49
Rejestracja: 08 lip 2012, 12:45
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Odp: Battlestar Galactica

Post autor: Sky Ace »

djedi gamer pisze:Widzę dziury w tych radach:
1. Przekopywanie kart misji na początku gry i dokopywanie się do odległości "2", to strzał we własne kolano. A nuż wylosujemy lojalność cylonom w drugiej części i będziemy sobie pluc w brodę?
Co za bezsens. No i co z tego, że możesz być później Cylonem? Do fazy uśpionych agentów i tak każdy powinien grać dla ludzi (o ile nie jest Cylonem od początku oczywiście), a nie "nie zrobię tego, co może nam pomóc, bo może później będę Cylonem". Takie teksty to szybka i gwarantowana droga do śluzy na Pegasusie, względnie aresztu na Galactice. ;)
2. Sztuczka z wysylaniem raportów była już wcześniej, a wraz ze świtem dostaliśmy 2 jednostki dalej do domu. Tym bardziej boli fakt, że tych raportów teraz możemy mieć tylko mniej, gdy jakiś szurniety pilot (albo po prostu cylon) zamieni zwykłego na bojowego.
Bojowe raptory nam już parę razy tyłki ratowały. Pewnie, że nie można zamieniać wszystkich, ale jeden-dwa się przydają.

A dwie jednostki skoku dalej to nie jest aż tak dużo, jak jest Demetrius i ogarnięty Admirał.
Pokusze się tu nawet o stwierdzenie, że jeśli jakiś ukryty cylon będzie miał możliwość wyboru w kryzysie utratę paliwa, to można już powoli składać grę.
Kompletnie nieuzasadnione stwierdzenie. Równie dobrze można by powiedzieć, że jak jest ukryty Cylon po pierwszym rozdaniu kart lojalności, to już ludzie przegrali, do widzenia, fajnie się z wami grało przez te 5 minut rozkładania gry.

A nawet jeśli będzie tak jak mówisz, to nadal co z tego? Nie zawsze się wygrywa.
Myślę, że świt mocno promuje cylonów.
O wiele mniej niż taka na przykład Nowa Caprica z Pegasusa. Poza tym ludzie mają Demetriusa, zmienia się też Caprica na obszarze Cylonów i liczą się na plus przygotowania do skoku z wylosowanych przez Cylona kryzysów.
Awatar użytkownika
mig
Posty: 4046
Rejestracja: 24 lip 2010, 16:41
Lokalizacja: Konin
Been thanked: 4 times

Re: Battlestar Galactica

Post autor: mig »

Właśnie dotarła do mnie podstawka z Pegasusem i Exodusem.
Szykuję się powoli do pierwszego ogrywania. Najprawdopodobniej będzie to w grupie średniozaawansowanej planszówkowo - raczej preferują lżejsze tytuły.

I kilka pytań:
1. Ile mogę się spodziewać czasu rozgrywki w pierwszej grze/pierwszych grach?
2. Zaczynać od podstawki, bo jest wystarczająco dobra i kompletna a do tego i tak ma sporo zasad, czy może lepiej włączyć coś z dodatków juz od pierwszych rozgrywek, bo fajnie grę uatrakcyjnia a nie jest dużym obciążeniem czasowym i nie dodaje za dużo zasad?
3. W ile osób optymalnie grać? Tak, żeby nie stracić funu a jednocześnie, żeby wszystko szło sprawnie i w miarę szybko.

dzięki :)
Planszostrefa - 11%, 3 Trolle - 5%
Mam / Chcę mieć / Sprzedam
Awatar użytkownika
sirafin
Posty: 2715
Rejestracja: 21 sie 2009, 14:17
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 150 times

Re: Battlestar Galactica

Post autor: sirafin »

Przy tej grze początki mogą sprawiać trudność i lepiej od razu mieć tego świadomość. Podstawowy "problem": zasada tajności. Cała zabawa polega na utrzymaniu odpowiedniego poziomu paranoi, a to oznacza, że w trakcie gry nie można już o wiele rzeczy dopytać (a nie sposób wyjaśnić wszystko przed grą, nie wspominając o spamiętaniu wszystkiego od razu przez graczy). W ostatni weekend zaprezentowałem BSG z dodatkami (oczywiście z pewnymi ograniczeniami a nie ze wszystkim jak leci) grupce pięciu nowych graczy. Z tłumaczeniem zasad gra zajęła parę ładnych godzin, w ostatnich turach stali nad stołem z emocji, ludzie wygrali o włos, gracze zachwyceni. ALE kluczową sprawą było to, że ja jako szósta osoba pilnowałem mechaniki i można mnie było zawsze zawołać na bok, żeby o coś dopytać, inaczej próg wejścia byłby POTĘŻNIE większy.
BECAUSE I'M BATMAN!

Moje planszówki
Awatar użytkownika
mig
Posty: 4046
Rejestracja: 24 lip 2010, 16:41
Lokalizacja: Konin
Been thanked: 4 times

Re: Battlestar Galactica

Post autor: mig »

Nie napawa to, niestety, optymizmem - dla nas wszystkich będzie to pierwsza partia :(
Planszostrefa - 11%, 3 Trolle - 5%
Mam / Chcę mieć / Sprzedam
Awatar użytkownika
Atamán
Posty: 1341
Rejestracja: 13 kwie 2010, 12:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 549 times
Been thanked: 281 times

Re: Battlestar Galactica

Post autor: Atamán »

mig pisze:1. Ile mogę się spodziewać czasu rozgrywki w pierwszej grze/pierwszych grach?
2. Zaczynać od podstawki, bo jest wystarczająco dobra i kompletna a do tego i tak ma sporo zasad, czy może lepiej włączyć coś z dodatków juz od pierwszych rozgrywek, bo fajnie grę uatrakcyjnia a nie jest dużym obciążeniem czasowym i nie dodaje za dużo zasad?
3. W ile osób optymalnie grać? Tak, żeby nie stracić funu a jednocześnie, żeby wszystko szło sprawnie i w miarę szybko.
1. Zakładałbym ok. 4-5h.
2. Ja bym zaczął od podstawki + dwa fixy z Pegasusa (nakładka na lokacje Cylonów i podmiana kart Komisji Śledczej), ale cała reszta zawartości z podstawki.
3. Pięć osób to optimum (ale jeśli się nie uda, to lepiej 6 niż 4).
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8740
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2650 times
Been thanked: 2332 times

Re: Battlestar Galactica

Post autor: Curiosity »

W naszym gronie zasiadamy do BSG od 5 osób w górę, ale im więcej tym lepiej. Fajnie gra się na przykład w siódemkę :) Pierwsza gra... To zależy. Teoretycznie może potrwać ze 3,5 godziny, ale ponieważ w nowej ekipie zwykle brak zgrania to obstawiam, że Cyloni wykończą Was (czy raczej wykończycie się sami) w około 2 godziny ;>
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
Cyberpuncur
Posty: 309
Rejestracja: 03 lut 2014, 11:52
Lokalizacja: Sopot

Re: Battlestar Galactica

Post autor: Cyberpuncur »

Podstawowy dodatek jaki należy dołączyć - plastikowe basestary. Ja bez tego grać nie mogę.

My zaczynaliśmy w BSG grać jak tylko się pojawiło u nas (angielską wersję), tłumaczenie zasad
trwało trochę, może z pół godziny intensywnego tłumaczenia, później rozegraliśmy pod rząd 4 partie przez noc.

Na początek wystarczy podstawka i tak z 10 razy zagrać w podstawkę co najmniej.
Później można sobie jakieś moduły włączać z dodatków.

ps. Minimum 5 osób.
Awatar użytkownika
galthran
Posty: 301
Rejestracja: 05 cze 2014, 12:45
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 3 times

Re: Battlestar Galactica

Post autor: galthran »

Jeśli chodzi o dodatki, to moim zdaniem flota cylońska z Exodusa jest niezbędna i nierozłączna - bez tego dodatku nie grywam. Jest w prawdzie trudniej ale też jest większy dreszczyk, kiedy skok wcześniejszy nie rozwiązuje problemu, tylko odkłada w czasie :D
ODPOWIEDZ