Stworze (Grzegorz Arabczyk)

[Deem]

Tak narzekacie, a tymczasem zrobili dodruk-drugą-edycję - po co skoro taka kicha ?

Bo ludzie kupują oczami, bo jest słowiański klimat, bo trafili do odbiorców spoza grona graczy. Serio wierzysz, że w dzisiejszych czasach ilość sprzedanych egzemplarzy świadczy o jakości mechaniki?

[bogas]

Bo ludzie kupują oczami, bo jest słowiański klimat, bo trafili do odbiorców spoza grona graczy. Serio wierzysz, że w dzisiejszych czasach ilość sprzedanych egzemplarzy świadczy o jakości mechaniki?

Dokładnie. W ten sposób sprzedaje się 90% gier na kickstarterach i innych wspieraczkach. A najgorsze, że jak się wywaliło sporo kasy na stertę plastiku i fajne grafiki, a gra okazuje się marna, zaczynamy szukać usprawiedliwienia lub próbujemy na siłę, na chama, na grandę znaleźć jakieś plusy i często wprowadzając w błąd innych, którzy nad zakupem się dopiero zastanawiają. Tak to widzę

[pawel82krk]

Bo ludzie kupują oczami, bo jest słowiański klimat, bo trafili do odbiorców spoza grona graczy. Serio wierzysz, że w dzisiejszych czasach ilość sprzedanych egzemplarzy świadczy o jakości mechaniki?

Dokładnie. W ten sposób sprzedaje się 90% gier na kickstarterach i innych wspieraczkach. A najgorsze, że jak się wywaliło sporo kasy na stertę plastiku i fajne grafiki, a gra okazuje się marna, zaczynamy szukać usprawiedliwienia lub próbujemy na siłę, na chama, na grandę znaleźć jakieś plusy i często wprowadzając w błąd innych, którzy nad zakupem się dopiero zastanawiają. Tak to widzę

czytam dużo negatywnych opinii na forum i nasuwa mi się pytanie, skąd się biorą te dobre opinie recenzentów? (nie licząc Gambita)

[Deem]

czytam dużo negatywnych opinii na forum i nasuwa mi się pytanie, skąd się biorą te dobre opinie recenzentów? (nie licząc Gambita)

<post pewnie do przeniesienia do nieśmiertelego wątku o recenzentach>
Myślę, ze należałoby spytać o cel działania poszczególnych recenzentów (jutuberów) - osoby ograne, siedzące w temacie mogą oczekiwać po nich wiarygodnej, merytorycznej oceny, ale raczej tego nie dostajemy. Wydaje mi się, że większość kanałów jest nastawiona na "popularyzację gier planszowych". Recenzenci są mało krytyczni, nie drążą, nie zgłębiają mechanizmów, ba, nawet nie wspominają o potencjalnych wadach (najświeższy przykład to Klany Kaledonii - wszystko idealnie, wszystko bez wad, ale, że punktowanie importowanych dóbr to loteria, jakoś umknęło).

Łatwiej jest iść z misją chwalenia (prawie) wszystkiego i poszerzenia kręgu potencjalnych odbiorców (i gier i kanału).

Co ciekawe wydaje się, że ta kwestia w mniejszym stopniu dotyka recenzji pisanych i podcastów.

[rattkin]

Wydaje mi się, że większość kanałów jest nastawiona na "popularyzację gier planszowych". Recenzenci są mało krytyczni, nie drążą, nie zgłębiają mechanizmów, ba, nawet nie wspominają o potencjalnych wadach (...) Łatwiej jest iść z misją chwalenia (prawie) wszystkiego i poszerzenia kręgu potencjalnych odbiorców (i gier i kanału). "

W punkt.

[Arek001]

Większość YT-erów musi pochwalić, bo nie dostaną następnej gry do recenzji i jakby chcieli recenzować to musieliby je sobie kupić za własne pieniądze. Ponadto, niektórzy są nieformalnie związani z pewnymi wydawnictwami, no i wszystko jasne, w takiej sytuacji nie spodziewałbym się krytyki poszczególnych tytułów.

[probbi]

błagam nie zaczynajcie znowu tego samego. ALbo przenieście się do tematu o recenzentach i przeczytajcie go od początku tam już wszystko było po 3 razy wałkowane

[kucyk]

A tam. Miauczycie. Mi gra sie w to dobrze, podoba mi sie duzo w tej grze - widocznie zalezy od ekipy. Laduje na stole nie rzadziej niz inne gry. Nie podeszla to nie podeszla - sprzedaj, kup co innego. Ale wiedz, ze sa ludzie, ktorym to sie podoba. Dokladnie takie same dyskusje mozna toczyc o Spartacusie. Drukneli dwa dodtaki, gra ma zagorzalych fanow a jednak sa ludzie, ktorzy az sie wzdrygaja jak ktos proponuje Spartacusa. Gusta - i tyle. Niech zyje roznorodnosc.

[Anawriel]

+1

[Mikanit]

Jakie szanse w tej grze ma osoba, która źle ułoży sobie zadania na początku? Co sądzicie o mechanice kart słoneczek i księżyców?

[kucyk]

Kolejnosc misji mozesz zawsze zmienic ponownie - wracajac do leza a poza tym jest wiecej sposobow na zaliczenie misji niz tylko jej zrobienie
Karty dnia i nocy to normalny sposob na losowanie sukcesow - to pewien rodzaj statystyki i tyle, czy to kostki czy worek z zetonami. Taki pomysl - nie odkrywczy zreszta.

[Tuminure]

Jakie szanse w tej grze ma osoba, która źle ułoży sobie zadania na początku? Co sądzicie o mechanice kart słoneczek i księżyców?

Biorąc pod uwagę, że zadania można zmieniać w dowolnym momencie oraz że można je wykonywać na inne sposoby, niż to co jest rozpisane na karcie, to powiedziałbym, że nieznacznie mniejsze w porównaniu do kogoś kto ułoży sobie zadania dobrze.

A mechanika słoneczek i księżyców jest ok. Nic nadzwyczajnego ale jest po prostu dobrą alternatywą do kości.

[Yavi]

Śledzę wątek, wiec wyskoczę z takim pytaniem: co konkretnie nie podeszło Wam w grze? Tak krótko, zwięźle, w punktach.

Sam grałem tylko w prototyp i to z autorem, więc wszelkie problemy z zasadami odpadały, instrukcji nie miałem nawet w ręku. I całkiem nam się podobało, wiadomo że temat wymagałby większego wgryzienia się, ale na pierwszy rzut oka było dość tematycznie, ciekawie i sensownie mechanicznie. Mam też znajomego, który wsparł Stworze i jest zadowolony. Spotkałem się z konkretnymi zarzutami wobec instrukcji, że kiepska, niewiele wyjaśnia, zagmatwana (na co też zwracaliśmy uwagę autorowi, że trzeba będzie nad nią przysiąść). Stąd pytanie: co jeszcze Wam nie leży? Bo teraz gdy ktoś pyta mnie o Stworze, to jestem w stanie powiedzieć tylko tyle, że wielu osobom się nie podoba, niestety bez konkretów .

[Gambit]

Yavi, tak na szybko:
- Gra wyścigowa, która trwa trzy godziny
- W czasie tych trzech godzin nie mam poczucia postępu. Kiedy jestem przed wykonaniem pierwszej misji, czuję się jak przed wykonaniem siódmej. Nie jestem lepszy w tym ściganiu z czasem. Atrybuty dają mi pojedyncze małe "peak'i" bycia lepszym, które zaraz wracają do plateau
- Gra określana, jako przygodowa, w której bardzo szybko przestałem czuć przygodę. Mam wrażenie, że testy są oderwane od kart zadań. Bardzo szybko zamiast przygody ważniejsze stały się cyferki i modyfikatory
- Możliwość celowego wyłączenia jakiegoś gracza na dwie, trzy tury, w trakcie których nie zrobi dosłownie nic, tylko będzie się leczył, bo będzie tracił wszystkie punkty witalności (zdarzało się w naszych grach)
- System przenoszenia wykorzystanych par kart akcji na lewo jest fajny, ale nie miałem poczucia, że można z nim zrobić coś więcej niż tylko wykorzystać do różnorodnego odpalania wydarzeń
- Wydarzenia na lewo zwykle mają dużo większą szansę odpalenia, bo tam trafiają częściej wykorzystywane akcje
- System par akcji, może uwalić gracza w losowy sposób, odcinając go od optymalnych ruchów, w czasie gdy inni gracze będą robili to, co im potrzebne (zdarzało się w naszych grach)
- Kilka kwestii dotyczących wykonania (dodatkowa "rysa" na kostce, zlewanie się kart z planszą, nienajlepsza czytelność obszarów, drobne nieścisłości ikonografii), które choć nie czynią gry niegrywalną, to jednak działały na mnie jak piasek w trybach

[Mixthoor]

co jeszcze Wam nie leży? Bo teraz gdy ktoś pyta mnie o Stworze, to jestem w stanie powiedzieć tylko tyle, że wielu osobom się nie podoba, niestety bez konkretów .

Minusy
- Stworze nie jest grą przygodową, lecz festiwalem wykonywania misji i testów, w której twórca skutecznie niszczy wykreowany elementami gry charakter dawnych Słowian.
- Stworze jest również grą nietypową ze zmarnowanym potencjałem, masą niepotrzebnych i nielogicznych reguł, cierpiącą na syndrom "stworzenia własnych zasad gry". Standardowe reguły w tak wydawałoby się prostej, lecz nie prostackiej, grze mają sporo zbędnych niuansów, niepotrzebnie komplikujących rozgrywkę. Regrywalność zapewniana jest poprzez mieszanie kart misji równych Stworzy. W ten sposób Stworza otrzymują misje, które charakterem i logiką w ogóle nie pasują do ich jestestwa.
- W grze brakuje ewidentnego wprowadzenia i opisu poszczególnych Stworzy oraz wydarzeń, których efekty będą miały miejsce podczas wykonywania określonych akcji. Oznacza to, iż równie dobrze miast Stworzy, można grać działkowiczem Januszem, który podczas niedzielnego popołudnia sadzi warzywa, oczekując na wydarzenie "grill z Grażynką" nad jeziorem Raduń.
- Gra jest nudna i nieco monotonna, co skutecznie kamufluje jej przepiękne wykonanie.
- Stworze posiada także tryb dla jednego gracza, który moim zdaniem w ogóle nie został należycie przetestowany. Wiele misji jest niemożliwych do zrealizowania, radość z rozgrywki jednoosobowej nikła, satysfakcja żadna, a ogólne doznania mizerne i ubogie. Wariant gry dla jednej osoby został ewidentnie dodany na siłę.
- Ogromnym minusem dla wydawcy są chytre zagrania na rynku, mające na celu sprzedaż bezpłciowego produktu po jak największej cenie. Pudełko z grą jest drogie, drugie wydanie to zwykły dodruk, niekiedy reklamowany nawet jako "druga edycja". Figurki można było dokupić w przedsprzedaży drugiego wydania ma stronie wydacy (w taki sposób je zakupiłem), w chwili obecnej już tej opcji nie ma (ostatnio wspomniał o tym jeden z użytkowników kilka postów wyżej).

Plusy:
- Styl graficzny jest wyjątkowy, minimalizm i kolory cudowne. Tak, w oprawie wizualnej można się zakochać i należy ją docenić.
- Na szczęście na planszy drzemie potencjał, który można odkryć, wprowadzając swoje własne niepisane reguły gry. Koniecznie przed wyborem Stworza, należy scharakteryzować i opisać innym graczom daną słowiańską istotę. Podczas wprowadzania efektów wydarzeń, miło jest opisać innym graczom w kilku słowach, czym dane wydarzenie, a w zasadzie słowiańskie święto, charakteryzowało się w ówczesnych czasach. By gra stała się lżejsza i płynniejsza, należy zmienić zasadny niektórych dostępnych akcji i ogólnych reguł. I przede wszystkim: konieczne jest stworzenie użytecznej karty pomocy, niezbędnej nowym graczom.

[Indar]

Plusy:
- Styl graficzny jest wyjątkowy, minimalizm i kolory cudowne. Tak, w oprawie wizualnej można się zakochać i należy ją docenić.
- Na szczęście na planszy drzemie potencjał, który można odkryć, wprowadzając swoje własne niepisane reguły gry. Koniecznie przed wyborem Stworza, należy scharakteryzować i opisać innym graczom daną słowiańską istotę. Podczas wprowadzania efektów wydarzeń, miło jest opisać innym graczom w kilku słowach, czym dane wydarzenie, a w zasadzie słowiańskie święto, charakteryzowało się w ówczesnych czasach. By gra stała się lżejsza i płynniejsza, należy zmienić zasadny niektórych dostępnych akcji i ogólnych reguł. I przede wszystkim: konieczne jest stworzenie użytecznej karty pomocy, niezbędnej nowym graczom.

Wymieniłeś rzeczy które w większości niekoniecznie mają związek z mechaniką gry, natomiast o samej mechanice mówisz że dobrze jest zmienić zasady.
Nie grałem w Stworze, klimat mi bardzo odpowiada ale dla rzeczy które uznałeś za plus raczej do niej nie siądę.

[Mixthoor]

Mam kilka rozgrywek za sobą. Zerknij na pierwsze wrażenia sprzed miesiąca:
viewtopic.php?f=1&t=48685&start=550#p1031356

I koniecznie na recenzję rettkin-a:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 58#p999858

[Galatolol]

Tekst poruszający świat przedstawiony w grze:

https://fanbojizycie.wordpress.com/2018 ... lowianska/

[Valdi]

Mam pytanie czy ktoś jest tutaj z osób które wsparły ten projekt poprzez nagrodę "Radogost" i otrzymał kartę postaci z swoją osobą ?
Bo szczerze powiedziawszy to co otrzymałem, to takie na odwal się zrobione coś, po za tym w odbiorze karta zaginęła i nie wiem co o tym myśleć :/

Ja jestem dokładnie w tej samej sytuacji. Poszło zdjęcie żony - miał być prezent ale to co dostałem to nijak się ma do zdjęcia.
Tak naprawdę to czekam jeszcze na figurki i matę i dopiero się będę pytał wykonawców co autor miał na myśli bp na pewno nie to co wynikało by z opisu....

Możecie wrzucić zdjęcia tej nagrody "Radogost", aż jestem ciekawy co im z tego wyszło?

Dziś na stronie www.magiaimiecz.eu opublikowałem artykuł o mojej przygodzie ze Stworze... jak ktoś chciał zobaczyć jak wyglądała nagroda Radagost - a jak powinna wyglądać według mnie zapraszam.
Bezpośredni link do artykułu: http://magiaimiecz.eu/nowosci/stworze-s ... -nie-moze/

[E2MD]

Dziś na stronie www.magiaimiecz.eu opublikowałem artykuł o mojej przygodzie ze Stworze... jak ktoś chciał zobaczyć jak wyglądała nagroda Radagost - a jak powinna wyglądać według mnie zapraszam.
Bezpośredni link do artykułu: http://magiaimiecz.eu/nowosci/stworze-s ... -nie-moze/

Dzięki za ten wpis o Radegascie. Mnie w końcu olali.

Napisałem sporo maili do nich i dwa razy się odezwali - raz że maile trafiły do spamu bo zmieniali serwer a drugi raz że przygotują nagrodę raz jeszcze i podeślą do wglądu. Na tym kontakt ze strony wdawnictwa się urwał. Wysłałem jeszcze przypominajki, ale bez rezultatu.
W moim przypadku to było tak, że wydawnictwo dostało kilka profesjonalnych zdjęć małżonki (to miała być niespodzianka dla niej) plus zadeklarowałem, że dopłacę za grafika więć wymówki nie ma żadnej.
Różnica w pieniądzach nie została zwrócona, ale też o to nie prosiłem.

Dosyć to smutne, ale poziom obsługi klienta jest bardzo mizerny. Można napisać - sorry nie damy rady, nie mamy mocy przerobowych, zamiast tego dać jakiś gratis czy po prostu oddać pieniądze i przeprosić. A tak?
Jedynie co mogę zrobić to zagłosować portfelem - Lunation nie wsparłem, następnych pewnie też nie.

[Goldberg]

Mysle ze powinno sie o takich sprawach mówić głośno - po co wspierać takich wydawców....

[Kisun]

Faktycznie bardzo ładna karta wyszła. A ile grafik wziął za tę grafikę?

[smalco]

O tym wydawcy coraz ciężej jest napisać coś dobrego. Stworzę sprzedało się bo słowiański klimat. Uważam za słabe zagranie progi typu "będziesz mógł kupić to, albo tamto". Możliwie, że jestem w mniejszosci, ale od wydawcy kupuje grę z tym że w ciemno, a nie jak się uważa tylko wspieram wydanie gry.

[Tuminure]

Dziś na stronie www.magiaimiecz.eu opublikowałem artykuł o mojej przygodzie ze Stworze... jak ktoś chciał zobaczyć jak wyglądała nagroda Radagost - a jak powinna wyglądać według mnie zapraszam.
Bezpośredni link do artykułu: http://magiaimiecz.eu/nowosci/stworze-s ... -nie-moze/

Ciekawi mnie w sumie jak twórcy widzą całą sytuację i czy zdają sobie sprawę, że to co robią to po prostu kpina z kogoś, kto postanowił wesprzeć ich produkt bardziej niż inni.

[Brylantino]

Przy takich problemach jakie miało Stworze i jak widać po poście: kolejnych takich akcja, to wydaje mi się że długo już nic się nie ufunduje od tego wydawnictwa. IMO i dobrze.