Detektyw: Kryminalna Gra Planszowa (P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

[Bary]

@zomboni; Dokładnie, jak masz problem z polską wersją, to bez wahania przełącz. Nic nie stracisz, a może zaoszczędzisz sobie niepotrzebnego błądzenia.

Dodatek zapowiada się naprawdę dobrze. Może osobiście celowałbym w nieco innym kierunku (o czym już wspominałem w recenzji), ale klimaty USA lat osiemdziesiątych też wydają się intrygujące (szczególnie dla mojego pokolenia, które pasjami oglądało Gliniarza z Beverly Hills, czy inne Miami Vice). Zresztą Portal po podstawce ma u mnie naprawdę duży kredyt zaufania! Zastanawiam się tylko, jak zostanie to rozwiązane od strony technicznej. Agencji Antares nie ma. Co więcej, nie ma generalnie wielu technologii obecnych w dzisiejszej kryminalistyce. Czy będzie to uwzględnione w mechanice, czy raczej przeniesienie w lata 80-te będzie nieco umowne?

[gregoff]

Sprawa 3:

Spoiler:

A jak zrozumieliscie wierszyk 16 i 19. Ja stawiam ze chodzi o drogę numer 301 bo znajduje się pomiędzy ulicami 16 a 19 (jeśli przyciagnie się linie proste). Samą furgonetke zlokalizowałem w pierwszej godzinie śledztwa więc się potem skupilem na uratowaniu kobiety i ostatecznie zabrakło czasu aby to wykonać mimo źe byłem bardzo blisko.

Mi się gra dalej podoba. A wszystkie sprawy nigdy nie będą równe. Poza tym Portal ma teraz dużo info od graczy co należy poprawić i na czym się skupić w kolejnych grach z tego cyklu. Jestem tez ciekaw na ile moje przypuszczenia z tych 3 spraw sprawdzą się pod koniec gry.

PS: Dla mnie dużo klimatu robi czy podejście ma się właściwe. Im bardziej się człowiek w czuje w ta grę tym doznania są lepsze.

[Shodan]

Dodatek zapowiada się naprawdę dobrze. Może osobiście celowałbym w nieco innym kierunku (o czym już wspominałem w recenzji), ale klimaty USA lat osiemdziesiątych też wydają się intrygujące (szczególnie dla mojego pokolenia, które pasjami oglądało Gliniarza z Beverly Hills, czy inne Miami Vice). Zresztą Portal po podstawce ma u mnie naprawdę duży kredyt zaufania! Zastanawiam się tylko, jak zostanie to rozwiązane od strony technicznej. Agencji Antares nie ma. Co więcej, nie ma generalnie wielu technologii obecnych w dzisiejszej kryminalistyce. Czy będzie to uwzględnione w mechanice, czy raczej przeniesienie w lata 80-te będzie nieco umowne?

Nowa kampania jak najbardziej tak. Ale lata 80-te? Nie jestem przekonany. Co będzie następne? Kryminał noire w latach 50-tych? Gdzie tu miejsce na komputerowe bazdy danych, itp? Trzymałbym się raczej XXI wieku. Współczesne celebryty z Hollywood tak samo wciągają biały proszek i dopuszczają się seksualnych skandali, które próbują tuszować za wszelką cenę (vide serial Ray Donovan)
Zdaje się, że w filmiku z Essen Ignacy Trzewiczek już zapowiadał, że L.A. Crimes będą korzystać z osobnej strony internetowej odpowiednio zmodyfikowanej (tak zrozumiałem jego wypowiedź). Obawiam się, że Portal może przefajnować z nowościami, zamiast dopracować szwankujące elementy z podstawki.

[feniks_ciapek]

Sprawa 3:

Spoiler:

A jak zrozumieliscie wierszyk 16 i 19. Ja stawiam ze chodzi o drogę numer 301 bo znajduje się pomiędzy ulicami 16 a 19 (jeśli przyciagnie się linie proste). Samą furgonetke zlokalizowałem w pierwszej godzinie śledztwa więc się potem skupilem na uratowaniu kobiety i ostatecznie zabrakło czasu aby to wykonać mimo źe byłem bardzo blisko.

Spoiler:

Akurat chodziło o godziny - 16 i 19 - kiedy wybuchną po kolei dwie ciężarówki. I to jest właśnie ten błąd tłumaczenia, bo w wersji angielskiej było to w miarę jasne.

[Bary]

Dodatek zapowiada się naprawdę dobrze. Może osobiście celowałbym w nieco innym kierunku (o czym już wspominałem w recenzji), ale klimaty USA lat osiemdziesiątych też wydają się intrygujące (szczególnie dla mojego pokolenia, które pasjami oglądało Gliniarza z Beverly Hills, czy inne Miami Vice). Zresztą Portal po podstawce ma u mnie naprawdę duży kredyt zaufania! Zastanawiam się tylko, jak zostanie to rozwiązane od strony technicznej. Agencji Antares nie ma. Co więcej, nie ma generalnie wielu technologii obecnych w dzisiejszej kryminalistyce. Czy będzie to uwzględnione w mechanice, czy raczej przeniesienie w lata 80-te będzie nieco umowne?

Nowa kampania jak najbardziej tak. Ale lata 80-te? Nie jestem przekonany. Co będzie następne? Kryminał noire w latach 50-tych? Gdzie tu miejsce na komputerowe bazdy danych, itp? Trzymałbym się raczej XXI wieku. Współczesne celebryty z Hollywood tak samo wciągają biały proszek i dopuszczają się seksualnych skandali, które próbują tuszować za wszelką cenę (vide serial Ray Donovan)
Zdaje się, że w filmiku z Essen Ignacy Trzewiczek już zapowiadał, że L.A. Crimes będą korzystać z osobnej strony internetowej odpowiednio zmodyfikowanej (tak zrozumiałem jego wypowiedź). Obawiam się, że Portal może przefajnować z nowościami, zamiast dopracować szwankujące elementy z podstawki.

Ooo, o tej przerobionej stronie nie wiedziałem. Ale wtedy to raczej dostęp w terenie do takich bajerów był niemożliwy, a i pewnie na komendzie nie był to standard. Nie wiem, czy pamiętacie, jak Murtaugh w pierwszej części Zabójczej Broni wyjął komórkę-walizkę, żeby zadzwonić. Tak jak wspomniałem jednak, kredyt zaufania Portalowi się należy.

[gregoff]

Sprawa 3:

Spoiler:

A jak zrozumieliscie wierszyk 16 i 19. Ja stawiam ze chodzi o drogę numer 301 bo znajduje się pomiędzy ulicami 16 a 19 (jeśli przyciagnie się linie proste). Samą furgonetke zlokalizowałem w pierwszej godzinie śledztwa więc się potem skupilem na uratowaniu kobiety i ostatecznie zabrakło czasu aby to wykonać mimo źe byłem bardzo blisko.

Spoiler:

Akurat chodziło o godziny - 16 i 19 - kiedy wybuchną po kolei dwie ciężarówki. I to jest właśnie ten błąd tłumaczenia, bo w wersji angielskiej było to w miarę jasne.

OK. Bylem juz zmęczony wczoraj (3 sprawa w ciągu 24 h) i mogłem już nie wyrabiać, a w tej sprawie jeszcze mocniej liczy się świeży umysł.

[gregoff]

Mam pytanie jeszcze do sprawy 3:

Spoiler:

inne@350 - to rozpatrujemy tylko w przypadku jakiś jest podany w księdze spraw? Czyli nieznalezienie furgonetke do 16?

[gregoff]

Skończyłem grę i musze powiedzieć ze 5 sprawa wynagradza 3 z nawiązką!!!.

Jestem pod wrażeniem i chyle głowy przed autorami gry oraz czekam na kolejne "Detektywy". Kupuje w ciemno wszystko!!!

[michalp]

Jestem pod wrażeniem i chyle głowy przed autorami gry oraz czekam na kolejne "Detektywy". Kupuje w ciemno wszystko!!!

Juz zapowiedziane.
https://boardgamegeek.com/boardgameexpa ... e-l-crimes

[Ushi]

Mam też pytanie do osób mających trzecią sprawę za sobą. Macie jakąś radę w jaki sposób ugryźć ten nieszczęsny wierszyk? Od razu przygotować sobie wersję po angielsku? Obawiam się, że porównanie obu wersji może nas od początku naprowadzić na poszlaki, które powinniśmy odkryć podczas gry. Czy Portal odniósł się do tego problemu w jakiś sposób?

Nie grałem jeszcze 3ciej sprawy ale czy dobrze rozumiem, że jest jakiś problem z tłumaczeniem z języka angielskiego na język polski na stronie Antares i jest on na tyle poważny, że korzystanie z polskiej wersji językowej może wpłynąć bardzo negatywnie na wynik końcowy ?
Czy ktoś ten problem już zgłosił Portalowi ?

[Quba40]

Mam też pytanie do osób mających trzecią sprawę za sobą. Macie jakąś radę w jaki sposób ugryźć ten nieszczęsny wierszyk? Od razu przygotować sobie wersję po angielsku? Obawiam się, że porównanie obu wersji może nas od początku naprowadzić na poszlaki, które powinniśmy odkryć podczas gry. Czy Portal odniósł się do tego problemu w jakiś sposób?

Nie grałem jeszcze 3ciej sprawy ale czy dobrze rozumiem, że jest jakiś problem z tłumaczeniem z języka angielskiego na język polski na stronie Antares i jest on na tyle poważny, że korzystanie z polskiej wersji językowej może wpłynąć bardzo negatywnie na wynik końcowy ?
Czy ktoś ten problem już zgłosił Portalowi ?

Chodzi o zagadkę w filmiku, w Polskim tłumaczeniu są cyfry 16 i 19 warto przełączyć też na film angielski tam cyfry są inne - nie chcę spoilować ale dotyczą one

Spoiler:

godzin

. Przez to, że polskie tłumaczenie jest takie a nie inne to kompletnie nas to zmyliło i straciliśmy z godzinę na błędne podążanie pod zły adres

Spoiler:

z muzeum Edgara Alana Poe

, zmylił nas też końcowy obrazek kruka.

[kmd7]

Z drugiej strony - nas nie zmyliło, może to był przypadek. NIE oglądaliśmy angielskiej wersji. Kontrowersyjna jest trzecia zwrotka.

[kaimada]

Osobiście nie rozumiem narzekania na trzecią sprawę.
Było inaczej, było ciekawie i trzeba było trochę pogłówkować.

To też nie jest tak, że jest z liczbami błąd w tłumaczeniu, po prostu w polskiej wersji jest to podane mniej łopatologicznie niż w angielskiej. Nam zagadka wierszyka zajęła kilka minut.

Ogólnie trzecia sprawa to moja ulubiona w całej kampanii. Podobała mi się bardziej niż piąta, która też była oryginalna na swój sposób.

Pełna recenzja Detektywa na ZnadPlanszy

[Quba40]

Osobiście nie rozumiem narzekania na trzecią sprawę.
Było inaczej, było ciekawie i trzeba było trochę pogłówkować.

To też nie jest tak, że jest z liczbami błąd w tłumaczeniu, po prostu w polskiej wersji jest to podane mniej łopatologicznie niż w angielskiej. Nam zagadka wierszyka zajęła kilka minut.

Ogólnie trzecia sprawa to moja ulubiona w całej kampanii. Podobała mi się bardziej niż piąta, która też była oryginalna na swój sposób.

Pełna recenzja Detektywa na ZnadPlanszy

Nie zgodzę się, błąd z cyframi wyprowadził nas na manowce i zepsuł rozgrywkę. Byliśmy bardzo rozczarowani tym w jaki sposób należy rozwiązać zagadkę - udało nam się to zrobić ostatnim rzutem na taśmę, dopiero jak po ponad godzinie zrezygnowaliśmy z pomysłu w jaki sposób wykorzystać cyfry i jak się mają do adresu baaaardzo charakterystycznej lokalizacji, która jest powiązana z symbolem kruka. Rozwiązanie zagadki było bardzo naciągane, a wręcz prostacki, wg. mnie zupełnie niewykorzystany potencjał google maps. Również zabawa z kamerami nas zniesmaczyła, zdecydowanie 3 sprawa dla nas mogłaby nie istnieć, pomimo pozytywnego zakończenia i zdobycia sporej liczby punktów byliśmy bardzo poirytowani.

[Shodan]

Osobiście nie rozumiem narzekania na trzecią sprawę.
Było inaczej, było ciekawie i trzeba było trochę pogłówkować.

To też nie jest tak, że jest z liczbami błąd w tłumaczeniu, po prostu w polskiej wersji jest to podane mniej łopatologicznie niż w angielskiej. Nam zagadka wierszyka zajęła kilka minut.

Ogólnie trzecia sprawa to moja ulubiona w całej kampanii. Podobała mi się bardziej niż piąta, która też była oryginalna na swój sposób.

Pełna recenzja Detektywa na ZnadPlanszy

To nie tak, że tego nieszczęsnego wierszyka nie da się rozwiązać. Da się całkiem łatwo.

Spoiler:

Wystarczy odpalić google maps ustawić je na Richmond i numer drogi aż bije po oczach, a analizowanie treści wierszyka nie ma większego znaczenia. Tylko, że to rozwiązanie jest brutalnym wejściem mechaniki gry (odpowiedź wynika nie z dekodowania informacji od porywacza tylko z ograniczeń numeracji kart w talii) w narrację i cała osławiona immersja bierze w tym momencie w łeb.
Na przykład moja grupa wydedukowała, że może chodzić o zakład pogrzebowy (Mimms Funeral Services) przy 19 ulicy, który przypadkiem znajduje się niedaleko przecięcia się dróg przebiegających przez wyspy Belle i Mayo

Myślę, że rozczarowanie tym konkretnym elementem bierze się stąd, że wielu graczy oczekiwało tutaj czegoś więcej. Co do dalszego przebiegu śledztwa w sprawie 3, wyścigu z czasem, itd. zgadzam się z twoim zdaniem.

[Shodan]

Również zabawa z kamerami nas zniesmaczyła, zdecydowanie 3 sprawa dla nas mogłaby nie istnieć, pomimo pozytywnego zakończenia i zdobycia sporej liczby punktów byliśmy bardzo poirytowani.

Hehe, akurat analiza zapisów monitoringu w mojej grupie została uznana za najfajnieszy element śledztwa w III sprawie To już chyba kwestia indywidualnych preferencji.

[kmd7]

Zgodzę się z kolegą Shodan - 3 sprawa to

Spoiler:

dedukcja i praca z mapą .

Mojej grupie też się podobała i nie sprawiła większych trudności.
A wracając do wierszyka - jak pisałem wcześniej, podczas rozwiązywania sprawy nie znaliśmy angielskiej wersji wiersza. Dopiero po fakcie porównaliśmy obydwie wersje i (o czym też już pisałem)

Spoiler:

grupa zauważyła różnice w wersjach - pionowe i poziome kreski, które są w wersji polskiej, a nie ma w angielskiej. Być może przypadek, ale my sądziliśmy inaczej . Pisałem o tym w tym wątku trochę wcześniej.

[Quba40]

Osobiście nie rozumiem narzekania na trzecią sprawę.
Było inaczej, było ciekawie i trzeba było trochę pogłówkować.

To też nie jest tak, że jest z liczbami błąd w tłumaczeniu, po prostu w polskiej wersji jest to podane mniej łopatologicznie niż w angielskiej. Nam zagadka wierszyka zajęła kilka minut.

Ogólnie trzecia sprawa to moja ulubiona w całej kampanii. Podobała mi się bardziej niż piąta, która też była oryginalna na swój sposób.

Pełna recenzja Detektywa na ZnadPlanszy

To nie tak, że tego nieszczęsnego wierszyka nie da się rozwiązać. Da się całkiem łatwo.

Spoiler:

Wystarczy odpalić google maps ustawić je na Richmond i numer drogi aż bije po oczach, a analizowanie treści wierszyka nie ma większego znaczenia. Tylko, że to rozwiązanie jest brutalnym wejściem mechaniki gry (odpowiedź wynika nie z dekodowania informacji od porywacza tylko z ograniczeń numeracji kart w talii) w narrację i cała osławiona immersja bierze w tym momencie w łeb.
Na przykład moja grupa wydedukowała, że może chodzić o zakład pogrzebowy (Mimms Funeral Services) przy 19 ulicy, który przypadkiem znajduje się niedaleko przecięcia się dróg przebiegających przez wyspy Belle i Mayo

Myślę, że rozczarowanie tym konkretnym elementem bierze się stąd, że wielu graczy oczekiwało tutaj czegoś więcej. Co do dalszego przebiegu śledztwa w sprawie 3, wyścigu z czasem, itd. zgadzam się z twoim zdaniem.

Było inaczej to prawda, ale z tym główkowaniem to bym nie przesadzał, trzeba było być gapą albo mieć gorszy dzień aby nie odkryć odpowiednich kamer. 3 sprawa była jak amerykański film sensacyjny w którym aktorzy bawią się w policjantów, zupełnie nie czułem, że jestem detektywem a moje decyzje wynikają z dedukcji i pracy, za dużo było tu chaosu i zwrotów akcji.

Zgodzę się z kolegą Shodan - 3 sprawa to

Spoiler:

dedukcja i praca z mapą .

Mojej grupie też się podobała i nie sprawiła większych trudności.
A wracając do wierszyka - jak pisałem wcześniej, podczas rozwiązywania sprawy nie znaliśmy angielskiej wersji wiersza. Dopiero po fakcie porównaliśmy obydwie wersje i (o czym też już pisałem)

Spoiler:

grupa zauważyła różnice w wersjach - pionowe i poziome kreski, które są w wersji polskiej, a nie ma w angielskiej. Być może przypadek, ale my sądziliśmy inaczej . Pisałem o tym w tym wątku trochę wcześniej.

Jaka tam dedukcja i praca z mapą?! Tutaj wystarczyła jedynie znajomość mechaniki gry i pójście najprostszą możliwą drogą w google maps - ten wierszyk był do rozwalenia w 5-10 minut max. Koło tego punktu przechodziliśmy wielokrotnie ale nie chcieliśmy strzelać aby nie marnować czasu w grze, więc drążyliśmy wersję, którą podsunęły nam

Spoiler:

cyfry, grafika kruka i linie na literach o których piszesz

- jednym słowem zmarnowaliśmy kupę czasu i zirytowaliśmy się banalnym rozwiązaniem i wprowadzeniem nas w błąd. Przetłumaczenie cyfr było wielce niefortunne, zaoszczędzilibyśmy czas oraz nie poirytowalibyśmy się aż tak bardzo

[Shodan]

Jaka tam dedukcja i praca z mapą?! Tutaj wystarczyła jedynie znajomość mechaniki gry i pójście najprostszą możliwą drogą w google maps - ten wierszyk był do rozwalenia w 5-10 minut max. Koło tego punktu przechodziliśmy wielokrotnie ale nie chcieliśmy strzelać aby nie marnować czasu w grze, więc drążyliśmy wersję, którą podsunęły nam

Spoiler:

cyfry, grafika kruka i linie na literach o których piszesz

- jednym słowem zmarnowaliśmy kupę czasu i zirytowaliśmy się banalnym rozwiązaniem i wprowadzeniem nas w błąd. Przetłumaczenie cyfr było wielce niefortunne, zaoszczędzilibyśmy czas oraz nie poirytowalibyśmy się aż tak bardzo

Moja grupa postąpiła dokładnie tak samo jak twoja (chociaż upatrzyliśmy sobie inną lokację niż wy, o czym już wspominałem we wcześniejszym poście). W dodatku to ja byłem kolesiem, który od początku sugerował prawidłowe rozwiązanie, ale zostałem przegłosowany, więc moja frustracja była podwójna

[kmd7]

Quba40 - wyraziłem się nieprecyzyjnie, jeśli chodzi o pracę z mapą, mój błąd, bo rozumiem, że Ty masz na myśli Google Maps i wierszyk.

Spoiler:

A mi chodziło o plan miasta z rozmieszczeniem kamer i śledzeniem drogi porywacza.

I wychodzi na to, że nasze oczekiwania wobec gry są różne, pewnie stąd te różnice w ocenie.
Przy okazji: ja też czekam z niecierpliwością na SHCD PL .

[Quba40]

Quba40 - wyraziłem się nieprecyzyjnie, jeśli chodzi o pracę z mapą, mój błąd, bo rozumiem, że Ty masz na myśli Google Maps i wierszyk.

Spoiler:

A mi chodziło o plan miasta z rozmieszczeniem kamer i śledzeniem drogi porywacza.

I wychodzi na to, że nasze oczekiwania wobec gry są różne, pewnie stąd te różnice w ocenie.
Przy okazji: ja też czekam z niecierpliwością na SHCD PL .

Faktycznie spodziewałem się nieco innej gry, dlatego mam nadzieję, że SHCD spełni moje oczekiwania

[mczlonka]

Czy Waszym zdaniem warto kupić jakieś minidodatki do tej gry? Czy mata jest warta ceny i czy miesci się ona do pudełka?

[emka]

Czy Waszym zdaniem warto kupić jakieś minidodatki do tej gry? Czy mata jest warta ceny i czy miesci się ona do pudełka?

Moim zdaniem mata nie jest warta tej ceny, może ładnie wygląda ale zajmuje tylko więcej miejsca na stole, za to polecam sprawę 6. Portrety pomogą uporządkować informacje, myślę, że warto. Poza tym plastikowe ID i drewniane znaczniki to absolutnie zbędne bajery.

[feniks_ciapek]

Czy Waszym zdaniem warto kupić jakieś minidodatki do tej gry? Czy mata jest warta ceny i czy miesci się ona do pudełka?

Mata jest wygodna i mieści się do pudełka po zwinięciu, ale czy jest warta ceny, to już nie mi decydować. Portrety bardzo wzbogacają doświadczenie. Co do reszty - pewnie niekoniecznie.

[mczlonka]

Dzięki za szybką odpowiedź