Moje wrażenia z Lords of hellas.
Gra jest po prostu super. Rozegrałem z dziewczyną już kilka partii i jesteśmy z niej bardzo zadowoleni, posiadamy edycję KS zakupioną w polskim sklepie. Swoje kosztowała ale nie żałuję.
Mimo kilku wad w wykonaniu.
Co do figurek nie mam powodów do narzekań, trafiły mi się w miarę ok, trochę prostowania suszarką, (polecam taką z funkcją zimnego nawiewu, od razu można schłodzić) i sprawa załatwiona.
W moim odczuciu najbardziej zaoszczędzili na kartach i planszach potworów. Karty pomimo że są dość grube, nie są zbyt trwałe. Po 2-3 rozgrywkach zaczęły się pojawiać zadziorki na brzegach. To samo tyczy się plansz potworów, które dodatkowo są za cienkie.
Karty karty zakoszulkowałem. Planszę planuje zalaminować, by chociaż trochę je ochronić.
Po zakoszulkowaniu i posegregowaniu kart i pozostałych komponentów w woreczki strunowe, zamknięcie pudełka pozostało w strefie marzeń. Odstawało na dobre 5 cm.
Postanowiłem zrobić własny insert z gąbki. Udało mi się nawet zmieścić figurkę Promo Nemesis
Jako fan Obcego, gram z nią za każdym razem, dlatego też zrobiłem dla niej pełnowymiarową i spolszczoną planszę potworów i kartę artefaktu.
Podejrzewam że jak przyjadą dodatki w 2 fali, czeka mnie ponowna zabawa
