Immortals

[Vester]

Nowa gra od twórcy Shoguna i najwyraźniej wariacja na temat. Jest wieża i programowanie prowincji. Doszli jacyś bogowie/bohaterowie. Nie ma karmienia, są za to energie do ładowania bohaterów.
Ciekawe, na ile zasadne jest istnienie takiego klona? Może czas gry będzie krótszy.

Obaczym.


https://boardgamegeek.com/boardgame/226562/immortals

[warlock]

Nooo to trzeba wziąć na radar

[Piehoo]

Jestem na pokładzie.
Szogun dawno powinien mieć frakcje. Zamiast tego jako dodatek woleli sprzedawać dużo powietrza, z małą zawartością dworu Tenno.

[warlock]

Piotrek ja Szoguna sprawdziłem m.in. po Twojej recenzji i powiem Ci, że po 5 partii "zaskoczył" na tyle, że wbił się do mojego TOPu. Fantastyczna gra w swojej kategorii, naprawdę . Także dzięki za polecenie.

A w kwestii Immortals - ta gra wydaje się być Szogunem skrojonym pod współczesnego gracza: tematyka jest bardziej "cool", a grafiki bardzo dopieszczone. Nic u mnie nie przebije klimatu feudalnej Japonii (kocham), ale to dość "hermetyczny" setting .

[Pastorkris]

A w kwestii Immortals - ta gra wydaje się być Szogunem skrojonym pod współczesnego gracza: tematyka jest bardziej "cool", a grafiki bardzo dopieszczone. Nic u mnie nie przebije klimatu feudalnej Japonii (kocham), ale to dość "hermetyczny" setting .

Na to wygląda. Jakieś high fantasy z tego się zrobiło Ale o ile mechanika będzie sporym krokiem na przód, będą jakieś ciekawe mechanizmy to ok, niech robią. Ja i tak podziękuję, bo nie potrzebuję drugiej takiej gry o tym samym "feel'u"

[Piehoo]

Piotrek ja Szoguna sprawdziłem m.in. po Twojej recenzji i powiem Ci, że po 5 partii "zaskoczył" na tyle, że wbił się do mojego TOPu. Fantastyczna gra w swojej kategorii, naprawdę . Także dzięki za polecenie.

A w kwestii Immortals - ta gra wydaje się być Szogunem skrojonym pod współczesnego gracza: tematyka jest bardziej "cool", a grafiki bardzo dopieszczone. Nic u mnie nie przebije klimatu feudalnej Japonii (kocham), ale to dość "hermetyczny" setting .

Cieszę się bardzo. U mnie również nadal w czubie. Mimo wszystko, uważam że mechanicznie można byłoby coś małego dodać. Wtedy już byłoby blisko ideału. Tak jak mój przedmówca, wolałbym żeby zostawili klimat Japonii.

[Bary]

Ciekawe, czy jakiś lokalny wydawca ma już tytuł na radarze.

[warlock]

Rebel ma chyba "kosę" z Queen Games (z tego co gdzieś czytałem), więc ciekawe, czy ktoś się podejmie wydania...

[TTR_1983]

Niestety coś nie pykło między Rebelem, a QG i pewnie będzie ciężko o ten tytuł.

[Furan]

Rebel ma chyba "kosę" z Queen Games [...]

Tak. Widziałem jak palili szaliki Queen Games w Gdańsku.
A to przetematowanie nie jest trochę szerszym problemem? Podobnie rzecz się ma z Guildhallem (Najemnikami), Liberte (Moa) od Marcina W. i pewnie kilkoma innymi. Historia widać jest passe.

PS A oglądając pudełko jeszcze w miniaturze miałem nadzieję na coś na kanwie Nieśmiertelnego.

[warlock]

Na BGG pojawiła się instrukcja do Immortals - https://boardgamegeek.com/filepage/148299/immortals

[Krwawisz]

Przepraszam bardzo ale Moa to nie Liberte

[Furan]

Ok, ok. Racja, ale ogólny trend jest zachowany - Marcin W. znany i ceniony twórca gier siedzących w wybranych realiach historycznych produkuje fantasy-smęty. Dziś Brass byłby jakimś ktululu otwieraniem bram, zwalczaniem generycznych (ale pięknie narysowanych) smoków albo czymś równie fascynującym...

[ShadowFox]

I jak? Czy ktoś grał? Jako wielki fan Szoguna, jestem bardzo ciekaw co z tego wyszło? Postaram się może wypożyczyć tę grę w przyszłym tygodniu, warto?

[kremitto123]

Postaram się może wypożyczyć tę grę w przyszłym tygodniu, warto?

Udalo sie? Jak wrazenia? Oceny na bgg nie powalaja...

[ShadowFox]

Hej, długo mnie nie było, bo złamałem rękę (co prawda nie od partii, ale ;P)

Graliśmy tę partię - właściwie niewiele się zmieniło w stosunku do Shoguna, z paroma małymi twistami.

Każdy gracz kontroluje dwie rasy - światła i ciemności, więc gramy symultanicznie na dwóch planszach: podziemi i powierzchni. Reszta właściwie tak samo jak w Shogunie. Mi się podobało, nawet bardzo, gra nie jest tak brzydka jak mi się wydawało, rozgrywka nie dłuży się mimo tego, że z początku wydawało się, że tak będzie - setup był dużo bardziej rozbudowany niż w Shogunie, z tego powodu, że było więcej jednostek i trzeba było myśleć "przestrzennie". Niby czary, niby więcej prowincji (to trochę trudno było w pierwszej chwili ogarnąć - bo karty słabo się różnią od siebie)...ale to tak samo proste i szybkie jak Shogun.

Jeżeli ktoś lubi tego typu wojenne gry i przede wszystkim lubi Shoguna, to jest to gra dla niego. Słabsza ocena pewnie dlatego, że trochę odgrzewany kotlet - aczkolwiek stara się wprowadzać nowe rzeczy.


PS: Wyszło trochę bardziej negatywnie, niż chciałem. Zagram jeszcze parę rozgrywek i może napiszę więcej i bardziej szczegółowo.