Bardzo fajna, rzetelna recenzja bez słodzenia i malowania trawy na zielono. Trochę ostro potraktowaliście żetony kontaktu, choć tektura i skąpe grafiki mogą faktyczne gryźć się z resztą komponentów (Trzewik komentował, że użycie tektury było celowym zabiegiem, aby odóżnić różne typy zasobów). Potwierdzam uwagi w kwestii instrukcji, miałem podobne wątpliwości. Elementy zasad, które są wyjaśnione w O:NI szczegółowo, tutaj pozostają zagadką (i człowiek się zastanawia, grać tak jak w Osadnikach czy jednak cos się zmieniło). Sam ton instrukcji też irytuje, przypomina tłumacznie gry przez przemądrzałego kolegę przeświadczonego o swojej wspaniałości (wiem, miało być śmiesznie, niestety do CGE jeszcze daleko).Yavi pisze:Wy o dodatkach, a my właśnie zrecenzowaliśmy podstawkę 51. stanu w nowym wydaniu
Jedyne, czego natomiast zabrakło mi w samej recenzji to kilka słów o trybie solo, który jest silnym punktem tej pozycji i osobiście ocenam go nawet wyżej niż tryb jednego gacza w O:NI. Po małej modyfikacji stanowi on też sensowne wyzwanie nawet dla średnio zaawansowanego gracza!
ps."Dobra, wylałem swoje żale, więc możesz śmiało brać się za czytanie opisu rozgrywki. Bo przecież UWIELBIASZ go czytać!" Pięknie oddałeś ducha instrukcji- proszę nie rób tego więcej...