Werewords / Słowołaki (Ted Alspach)

[Bruno555]

https://boardgamegeek.com/boardgame/219215/werewords

Nowa gra imprezowa w stylu Wilkołaków, tym razem słowna. Gracze muszą zgadnąć sekretne słowo, zadając pytania. W odpowiedzi usłyszymy "tak" lub nie".
Postacie które znają te słowo to:
- Burmistrz - jawna rola - on daje wskazówki pozostałym, jednak nie może używać słów, tylko pokazuje żetony z odpowiedziami (tak, nie, może)
- Wróżka - próbuje pomóc graczom zadając odpowiednie pytania, jednak nie może to robić zbyt otwarcie bo Wilkołak słucha
- Wilkołak - jego zadaniem jest wytropieniem Wróżki, lub doprowadzenie do nieodgadnięcia słowa
Pozostali gracze są Wieśniakami i próbują zgadnąć słowo.

Są jeszcze postacie dodatkowe na większą liczbę graczy (Beholder- wie kto jest wróżką ale nie zna słowa, Minion -wie kto jest wilkołakiem, próbuje mu pomóc)

[AnaMan]

Takie połączenie mechanik Wilkołakow, Tajniaków i Mamy Szpiega?

[Bruno555]

Takie połączenie mechanik Wilkołakow, Tajniaków i Mamy Szpiega?

Trochę tak jest. Jest jeszcze podobno podobna ( ) do mało znanej gry Insider z zeszłego roku.

[sipio]

Gra mocno podobna do zeszłorocznego tytułu Insider i będzie chyba sprawa...
https://www.tabletopgaming.co.uk/board- ... -werewords

[citmod]

Wreszcie ktoś (Portal) się bierze za polska wersję tej gry. Nie ogarniam jak to mogło tak długo trwać. Nie będę już musiał za każdym razem tworzyć potwora Frankensteina z Tajniaków i Dochodzenia. xD

[Hardkor]

Widzę, że angielska wersja gry jest już od lat na rynku. Na bgg niby tylko 7.1, ale tam nawet tajniacy mają 7.6, więc chyba tam siedzą głównie nerdy. Wypowie się ktoś o wadach Werewords?

[citmod]

W Werewords co prawda nie grałem, ale jest to praktycznie to samo co Insider, którego polską wersję sobie robiłem z kart do Tajniaków i kart ról z Dochodzenia. W Werewords dochodzi po prostu więcej postaci, żetony do oznaczania na czyje pytania odpowiadało się tak/nie (obie rzeczy nie są dla mnie istotne) oraz co dla mnie najważniejsze, to aplikacja i związana z tym możliwość stworzenia własnych puli słów z których będzie losowane słowo do odgadnięcia.
Insider do tej pory w każdej grupie (łącznie pewnie z 20 różnych osób różnych płci, gamerów i non-gamerów) w której grałem przyjął się świetnie i zawsze rozgrywanych było co najmniej z 5 rund bo każdy chciał jeszcze. Grałem w grupach co najmniej 5 osobowych i przy mniejszej ilości bym jej nie wyciągnął. W insiderze jeszcze był ten dziwny problem, że jak słowo nie zostało odgadnięte to wszyscy przegrywali ale uznawało się, że insider przegrał "bardziej", bo nie naprowadził. Aczkolwiek w praktyce zdarzało się to bardzo rzadko i nie psuło to przyjemności z gry. Tutaj jest to trochę inaczej rozwiązane ze względu na postać "Seer" i "Werewolf", jak to się sprawdzi w praktyce nie wiem, ale jak będzie gorzej, to po prostu będę grał na zasadach z Insidera.
Ogólnie jestem w szoku, że tyle zajęło zainteresowanie się tą grą na polski rynek.

[Portal Games]

Cześć! Uwielbiasz Avalon, Resistance, czy Wilkołaki? Oto gra dla wszystkich fanów sekretnych tożsamości, blefu i dedukcji. Tak jak już wiecie, w Słowołakach celem graczy jest wypowiedzieć na głos słowo hasło. Jak tego dokonać? Jak je odkryć? W tym celu każdy z was wcieli się w jedną z 4 sekretnych ról:

Czy zostaniesz Burmistrzem? Burmistrz zna sekretne słowo, ale niestety stracił głos i w trakcie gry może tylko odpowiadać na pytania pozostałych graczy wręczając im żetony “Tak” lub “Nie”. Twoje zadanie to pomóc graczom zgadnąć hasło, ale możesz odpowiadać tylko Tak lub Nie!

A może będziesz jednym z Wilkołaków? Wilkołak także zna sekretne słowo jednak jego celem jest powstrzymać pozostałych graczy przed jego zgadnięciem. Będziesz tak zadawał pytania, tak kierował uwagę wszystkich przy stole, by sprowadzić pozostałych graczy na manowce!

A może będziesz Jasnowidzem? Jasnowidz zna sekretne słowo i musi pomoc Wieśniakom je odkryć. Musi jednak działać dyskretnie, ponieważ ukrywa się przed Wilkołakami! Gdy Wilkołak domyśli się kto przy stole jest Jasnowidzem i kto zadaje zbyt celne pytania udając tylko, że nie zna hasła, Wilkołak może go pożreć i automatycznie wygrać grę!

A może po prostu będziesz zwykłym Wieśniakiem? Nie znasz hasła, nie wiesz kto jest Wilkołakiem, nie wiesz kto jest Jasnowidzem, po prostu chcesz ze wszystkich sił odkryć sekretne słowo i wygrać grę!

Słowołaki można grać nawet w 10 osób i gra zapewnia kupę świetnej zabawy. Premiera Słowołaków już w ten czwartek!

Dobra, koniec pisania! Czas na materiał video: https://www.youtube.com/watch?v=JLacNXgU60Q

[aspo]

Przetestowałem aplikację; gra wykłada się już na starcie: gra uparcie wzywa "Burmistrzu, kliknij swoją rolę i wybierz magiczne słowo", a nie wyświetla listy słów.

[barteknat]

Przetestowałem aplikację; gra wykłada się już na starcie: gra uparcie wzywa "Burmistrzu, kliknij swoją rolę i wybierz magiczne słowo", a nie wyświetla listy słów.

Musisz w opcjach ustawić listy słów, z których chcesz skorzystać.

[aspo]

Dziękuję, teraz działa. Głupi ja...
swoją drogą, to trochę mało intuicyjne.

[KQuest]

Nie tyle mało intuicyjne, co błąd w aplikacji. W wersji angielskiej z automatu zaznaczony jest jeden zestaw i licznik pokazuje 1/16, a kiedy spróbujemy odznaczyć jedyny zaznaczony zestaw, to gra wyświetli komunikat i nam na to nie pozwoli.
W polskiej wersji domyślnie nie jest zaznaczony żaden zestaw, a mimo to licznik pokazuje 1/6. Przy zaznaczeniu wszystkich mamy pokazane 7/6...

Odtwarzane nagrania są różnych głośności. Jedne słychać dobrze, są prawie wcale. W angielskiej wersji też wydają się nie być idealnie tak samo głośne, ale tam różnica (jeśli jakaś jest) jest dużo mniejszą. Z resztą same nagrania nie brzmią szczególnie profesjonalnie, jak dla mnie jest tutaj sporo gorzej niż w oryginale, a szkoda, bo przy grze dość często będzie się tych nagrań słuchać.

A jako ciekawostkę dodam to, że w wersji angielskiej występuje dodatkowe nagranie odtwarzane jeśli w menu głównym pociągnie się za logo w dół (pojawia się ekran z logo gry, wydawcy i przyciskiem "play game"). W polskiej wersji nie ma tam żadnego nagrania. Jest za to przetłumaczony przycisk. Bo "graj gra" chyba jest tłumaczeniem zwrotu "play game", prawda?

Nie wygląda to zbyt dobrze, a to tylko jakieś 5-10 minut testowania...

EDIT: Też macie tak, że aplikacja nie utrzymuje podświetlonego ekranu (tak jak na przykład youtube, Netflix itp.)? Normalnie mam ustawione wygaszanie ekranu po 30 sekundach bezczynności, ale aplikacje, które polegają na tym, że się ich nie klika cały czas potrafią same podtrzymać włączony ekran. Tutaj gdzieś między otwieraniem i zamykaniem oczu poszczególnych osób, a rozpoczęciem odliczania czasu ekran się wyłącza i telefon się blokuje.

[vnzk]

Również spędziłem chwilę na sprawdzeniu aplikacji i mam kilka uwag/pytań.

1. W papierowej instrukcji (str. 12) jest napisane, że przy grze w 12 lub więcej osób należy dodać trzeciego wilkołaka. Ale ani w aplikacji ani fizycznie nie jest to możliwe (są tylko 2 kafle wilkołaków).

2. Czy tylko mi wydaje się dość nieintuicyjne, że przy wyłączeniu limitu czasu, gra wyłącza się (przechodzi do menu głównego) zaraz po kwestii lektora "teraz wszyscy obudźcie się"? Rozumiem, że nie ma wtedy czasu do odliczania, ale przyciski z brakiem żetonów i odgadnięciem słowa wciąż mogłyby być widoczne. W końcu zarówno w jednej jak i drugiej sytuacji jest jeszcze kwestia znalezienia wilkołaka lub jasnowidza, a apka nas w tym nie prowadzi. Nawet nie daje żadnego komunikatu (więc można pomyśleć, że coś się wykrzaczyło).
Dodatkowo, wyłączenie limitu czasu w głównym menu następuje poprzez kliknięcie przycisku "Czas gry 4:00" i jego podświetlenie na kolor inny niż tło, co moim zdaniem wygląda, jakby limit czasu był wtedy włączony (a gra się nie uruchomi).

Spoiler:

3. Wg papierowej instrukcji (str. 3) w każdej rozgrywce musi być zarówno wilkołak jak i jasnowidz, jednak aplikacja pozwala nam rozegrać grę bez żadnej z tych postaci.

4. Ekran wskazania jasnowidza ma dwie literówki: "Wilkołak, znajdźcie Janoswidza"

Spoiler:

5. To może być mój niedobór edukacji, ale czy nie byłoby bardziej czytelne nazwać opcje wyświetlanych rzeczowników:
- "Brak nazw własnych" zamiast "Brak rzeczowników własnych"
- "Tylko nazwy własne" zamiast "Tylko właściwe rzeczowniki"
?

Spoiler:

[KQuest]

Tymczasem w polskiej instrukcji...

i od razu za tym "Ta gra jest produktem wysokiej jakości."

[mikeyoski]

Jestem w szoku, że przepuścili takiego babola. Zwłaszcza, że info o o grze w 11 i 12 osób pojawia się 2x - str. 3 i 11 (tam jest nawet info o grze w więcej niż 12 osób). Nie mam pojęcia, co komu do łba strzeliło, żeby tak spartolić instrukcję :-/ Na pudełku, na bgg, w apce 4-10, no ale nasza profesjonalna instrukcja przewiduje grę w więcej niż 12 osób

[vnzk]

Mimo moich uwag trzy posty wyżej, chciałem powiedzieć, że gra sama w sobie jest świetna! Od jakiegoś czasu mam niewielką ochotę na cokolwiek z kategorii social deduction, choć kiedyś namiętnie ogrywaliśmy Resistance czy Deception. Ten pierwszy, z racji dyskusji, potrafił trwać naprawdę długo. Słowołaki są tu bardzo dobrym kompromisem. Trwają 4 minuty, więc jeśli ktoś nie jest zadowolony ze swojej roli, nie będzie się 'męczył' długo. Podczas gry jest takie tempo i zamieszanie, że wilkołaki mogą się skrzętnie kamuflować nie wzbudzając podejrzeń. Wydaje mi się, że najtrudniejsze wyzwanie ma jasnowidz, choć i jemu udawało się skutecznie ukryć.

Zastanawiałem się, czy w tak krótkim czasie rozgrywki w ogóle można zbudować emocje i w naszej grupie zdecydowanie się to udawało . W ciągu dwóch dni zagraliśmy 13 partii, w gronie pięcio-, ośmio- i dziewięcioosobowym. W każdym z nich gra działała, choć wiadomo, że im więcej, tym lepiej. Nie było przy stole osoby, której się nie podobało (choć stosunek do gatunku social deduction był mieszany). Proponowane hasła są ciekawe (u nas złotym środkiem był poziom 'Trudne', czyli przedostatni), dobrze jest ustawić ich liczbę na 5, żeby burmistrz miał większy wybór.

Słowołaki zdecydowanie dołączają do imprezówek zabieranych do plecaka na spotkanie większą grupą. Banalne zasady, szybkość i intensywność partii są tu nie do przecenienia. Polecam spróbować

[mikeyoski]

Gra sama w sobie jest znakomita. Mafia na słownych sterydach. Bardzo szybka, bardzo emocjonująca i zawierająca syndrom jeszcze jednej partii.

[Portal Games]

Cześć! Jesteśmy zdania, że Słowołaki to naprawdę dobra gra towarzyska, a żeby pokazać Wam jak ona działa nagraliśmy pod koniec zeszłego tygodnia gameplay i szczerze, bawiliśmy się epicko

Link do materiału: https://www.youtube.com/watch?v=gR5u26rz7P4

[Bart Henry]

Gra siadła w moich grupach, ale mam niedosyt dotyczący jej wykonania. Szkoda, że Bezier games po raz kolejny, chociażby po One Night Ultimate Werewords, zdecydowało się na kafelki postaci (które w instrukcji są nazwane kartami, świetnie xD). Nie zagraliśmy jeszcze nawet 10 gier, a już dwa kafelki jestem w stanie rozpoznać po rewersie. Na szczęście to Wieśniak, których jest dużo, oraz Burmistrz, który od razu się ujawnia. No, ale na pełną liczbę graczy już swobodnie nie zagram z racji tego "znaczonego" Wieśniaka. Wystarczyłoby zastosować karty, które można wrzucić w koszulki i cieszyć się grą niezależnie od warunków dookoła. Ba, wydawca pewnie by nie zbankrutował gdyby te 11 koszulek dodał do pudełka.

Powodzenia w pilnowaniu stanu żetonów w warunkach imprezowych, grając w 6-10 osób. Najlepiej gdyby nikt przy stole niczego nie pił i nie jadł, by stół był nieskazitelnie suchy i ręce nie były brudne lub tłuste przy graniu w tę GRĘ IMPREZOWĄ.

[scraber]

Również po kilku rozgrywkach zauważyłem, że kafle zaczynały mieć umęczone rogi. Jeszcze trochę i też pewnie wiedziałbym, który kafelek jest czym
Dlatego je zakoszulkowałem, docinając nożyczkami z jakiegoś większego rozmiaru

[Wroobel]

Podczas naszej rozgrywki pojawiły się wątpliwości:

1.Po co burmistrz ma wybierać swoją sekretną rolę? Jak będzie jasnowidzem to i tak nie ma jak pomóc grupie podczas gry. A z kolei jeśli będzie Wilkołakiem to ma źle odpowiadać na pytania? To by trochę psuło fun z rozgrywki

2. Dlaczego w grze zawsze jest jeden kafel więcej niż graczy? Może się zdarzyć że w rozgrywce nie będzie jasnowidza albo wilkołaka i wtedy też robi się lekko bez sensu.

Pomożecie?

[KQuest]

1a. Jeśli burmistrz będzie Jasnowidzem, to właściwie jedyne co może zrobić ponadprogramowo to wybrać prostsze słowo. Fakt istnienia takiej kombinacji pozostali gracze muszą wziąć pod uwagę, zarówno ci, którzy chcą zgadnąć słowo, jak i ci, którzy chcą dopaść Jasnowidza. Nie widzę tu większego problemu, nie psuje to gry w żaden sposób i po prostu jest jedną dodatkową konfiguracją, która może wystąpić.

1b. Jeśli burmistrz będzie Wilkołakiem to nie może tak po prostu źle podpowiadać. Jeśli gracze noe zgadnąć, to będą musieli wskazać Wilkołaka w momencie, kiedy znają już słowo. Jeśli Burmistrz-Wilkołak dawał odpowiedzi kompletnie z czapy, to gracze bez problemu go wskażą i wygrają. Odpowiednie zwodzenie graczy w tej grze też nie jest prostą sprawą, a dla graczy jest to kolejna sytuacja, którą muszą wziąć pod uwage zastanawiając się kto jest kim.

2. Dodatkowy kefelek jest właśnie po to, żeby Burmistrz miał też standardową rolę. Po rozdaniu ujawnia się Burmistrza i on dobiera swoją sekretną rolę, a jeśli to właśnie kafelek Burmistrza nikomu nie przypadł, to otrzymuje go jeden z graczy według wytycznych z instrukcji (nie pamiętam już na jakiej zasadzie).

Dzięki Twoim pytaniem naszła mnie ochota na zagranie. Szkoda tylko, że "lektor" w polskiej wersji był najprawdopodobniej nagrywany w komórce na miotły przez kogoś z Portalu w przerwie między innymi obowiązkami i dodatkowo głośności poszczególnych nagrań bardzo się różnią... Patrząc ma podejście wydawnictwa nie sądzę, żebyśmy się kiedykolwiek doczekali rozszerzonej wersji tej gry w naszym języku...

[mineralen]

Podczas naszej rozgrywki pojawiły się wątpliwości:

1.Po co burmistrz ma wybierać swoją sekretną rolę? Jak będzie jasnowidzem to i tak nie ma jak pomóc grupie podczas gry. A z kolei jeśli będzie Wilkołakiem to ma źle odpowiadać na pytania? To by trochę psuło fun z rozgrywki

2. Dlaczego w grze zawsze jest jeden kafel więcej niż graczy? Może się zdarzyć że w rozgrywce nie będzie jasnowidza albo wilkołaka i wtedy też robi się lekko bez sensu.

Pomożecie?

1. i 2. Po to aby wilkołak miał trudniej odgadnąć kto jest jasnowidzem.

1. Kiedy burmistrz jest wilkołakiem wtedy jest najśmieszniej burmistrz musi się pilnować, żeby jego wyprowadzanie w pole było ze sobą spójne, co jest nie lada wyzwaniem.

[vnzk]

Ale już klikanie swojej roli przez burmistrza w apce na początku "prezentacji" ma chyba tylko wymiar przypominający, że burmistrz też ma rolę, prawda? Bo przecież na przebieg gry w aplikacji nie ma to żadnego wpływu.

[Mr_Fisq]

Posty dotyczące stricte zasad przeniosłem tu:
viewtopic.php?t=80014