Yokohama (Hisashi Hayashi)

Tutaj można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SA INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Fojtu
Posty: 3367
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 551 times
Been thanked: 1255 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: Fojtu »

detrytusek pisze: 22 maja 2019, 20:15 Damn it. Chyba Mikołaj będzie musiał ruszyć tłuste dupsko też i na dzień dziecka :).
Mam nadzieję że jak zagrasz to wybaczysz :wink:

Ostatnią w zasadzie wadę gry jest to, że nowym osobom trochę się tłumaczy. Samo granie jest dość proste, ale trzeba przejśc przez sporo elementów - fazy tury, wszystkie płytki, technologie itp. Niektórzy mniej doświadczenia eurowicze się na początku trochę gubia i gdzieś pod koniec pierwszej gry ogarniają co się działo :)
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7329
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 457 times
Been thanked: 1102 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: detrytusek »

Niby w regułach wszystko napisane ale jest pewna niekonsekwencja, która mnie drażni i się zastanawiam nad jej powodami. Jeśli chcę skorzystać z bonusu movement to muszę mieć asystentów na ręce (wiem, że przy movement mogę ich przesuwać z lokacji do lokacji ale piszę o sytuacji kiedy chcę wystawić nowych), a jeśli mam oznaczyć zajmowane miejsce w Church/Customs Management to już mogę wziąć jednego ze "zmęczonych". Ta druga sytuacja jest wbrew zasadom bo przecież faza "recovery" jest po wykonywaniu akcji, a ta kolejność jest często kluczowa. Nie prościej było rozciągnąć zasadę o asystentach na ręku na każdą sytuację ?
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania:

Wątek sprzedażowy
Fojtu
Posty: 3367
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 551 times
Been thanked: 1255 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: Fojtu »

detrytusek pisze: 08 lip 2019, 01:12 Niby w regułach wszystko napisane ale jest pewna niekonsekwencja, która mnie drażni i się zastanawiam nad jej powodami. Jeśli chcę skorzystać z bonusu movement to muszę mieć asystentów na ręce (wiem, że przy movement mogę ich przesuwać z lokacji do lokacji ale piszę o sytuacji kiedy chcę wystawić nowych), a jeśli mam oznaczyć zajmowane miejsce w Church/Customs Management to już mogę wziąć jednego ze "zmęczonych". Ta druga sytuacja jest wbrew zasadom bo przecież faza "recovery" jest po wykonywaniu akcji, a ta kolejność jest często kluczowa. Nie prościej było rozciągnąć zasadę o asystentach na ręku na każdą sytuację ?
Znaczy się nie bardzo rozumiem gdzie jest problem :D Wstawianie do kościoła/cła z planszy jest podobne do przesunięcia na stole przesunięcie na stole to to samo co wstawienie z ręki biorąc ze stołu, więc analogicznie). Jest to trochę inaczej opisane, ale nie ma większych problemów z interpretacją wg mnie.

Bardziej irytujący jest fakt, że nie można dobrowolnie ściągać ziutków z planszy i przez to można przypadkiem trochę się zamknąć, co początkowo czasem niektórym się zdarza.

Przy okazji, jak wrażenia?
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7329
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 457 times
Been thanked: 1102 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: detrytusek »

Fojtu pisze: 08 lip 2019, 08:47
detrytusek pisze: 08 lip 2019, 01:12 Niby w regułach wszystko napisane ale jest pewna niekonsekwencja, która mnie drażni i się zastanawiam nad jej powodami. Jeśli chcę skorzystać z bonusu movement to muszę mieć asystentów na ręce (wiem, że przy movement mogę ich przesuwać z lokacji do lokacji ale piszę o sytuacji kiedy chcę wystawić nowych), a jeśli mam oznaczyć zajmowane miejsce w Church/Customs Management to już mogę wziąć jednego ze "zmęczonych". Ta druga sytuacja jest wbrew zasadom bo przecież faza "recovery" jest po wykonywaniu akcji, a ta kolejność jest często kluczowa. Nie prościej było rozciągnąć zasadę o asystentach na ręku na każdą sytuację ?
Znaczy się nie bardzo rozumiem gdzie jest problem :D Wstawianie do kościoła/cła z planszy jest podobne do przesunięcia na stole przesunięcie na stole to to samo co wstawienie z ręki biorąc ze stołu, więc analogicznie). Jest to trochę inaczej opisane, ale nie ma większych problemów z interpretacją wg mnie.

Bardziej irytujący jest fakt, że nie można dobrowolnie ściągać ziutków z planszy i przez to można przypadkiem trochę się zamknąć, co początkowo czasem niektórym się zdarza.

Przy okazji, jak wrażenia?
Wrażenia postaram się opisać trochę szerzej jak więcej pogram :).
Problem jest taki, że jest pewna niekonsekwencja. Normalnie robisz główną akcję wedle narzuconego schematu czyli akcje 3-6. Gdzie 6 to recovery czyli asystenci wracają do łapy i ponownego użycia. Natomiast wykonując akcję kościoła czy cła mogę wziąć takiego zmęczonego asystenta do oznaczenia. Innymi słowy podczas akcji nr 3 wykorzystujesz asystenta, który byłby normalnie dopiero do wykorzystania po akcji nr 6.
Gdyby było konsekwentnie to jeśli byś sobie źle policzył i nie miał na ręce wolnego asystenta to nie mógłbyś wykonać akcji w lokacji kościół/cło. Normalnie jeśli np nie masz min 2 asystentów na łapie to jesteś zmuszony ściągnąć prezydenta z planszy i ok - brutalnie ale tak ustalił autor. Przy cle i kościele nagle odpuszcza reżim.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania:

Wątek sprzedażowy
Fojtu
Posty: 3367
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 551 times
Been thanked: 1255 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: Fojtu »

detrytusek pisze: 08 lip 2019, 11:29 Gdyby było konsekwentnie to jeśli byś sobie źle policzył i nie miał na ręce wolnego asystenta to nie mógłbyś wykonać akcji w lokacji kościół/cło. Normalnie jeśli np nie masz min 2 asystentów na łapie to jesteś zmuszony ściągnąć prezydenta z planszy i ok - brutalnie ale tak ustalił autor. Przy cle i kościele nagle odpuszcza reżim.
Jakby co, to zawsze można położyć 1 ;)
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7329
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 457 times
Been thanked: 1102 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: detrytusek »

Fojtu pisze: 08 lip 2019, 12:03
detrytusek pisze: 08 lip 2019, 11:29 Gdyby było konsekwentnie to jeśli byś sobie źle policzył i nie miał na ręce wolnego asystenta to nie mógłbyś wykonać akcji w lokacji kościół/cło. Normalnie jeśli np nie masz min 2 asystentów na łapie to jesteś zmuszony ściągnąć prezydenta z planszy i ok - brutalnie ale tak ustalił autor. Przy cle i kościele nagle odpuszcza reżim.
Jakby co, to zawsze można położyć 1 ;)
No tak...albo 2 do jednej lokacji albo do max 3 w różnych.
Ja bym to wszystko pozmieniał tak, że jeśli nie masz asystenta na łapie to nie możesz zrobić akcji.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania:

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7329
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 457 times
Been thanked: 1102 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: detrytusek »

Kilka słów na temat...
Wykonanie - fantastyczne.W zalewie oszczędności tu jest wszystko postawione na luksus. Karty grube, planszetki z 2 mm tektury - wersja pancerna i to zwykły retail.
Instrukcja przejrzysta i dobrze napisana. Może nie jest to ideał ale niewiele brakuje. Ważniejsze rzeczy pogrubione, przypomnienia istotnych zasad, przykłady, kolorki.
Nie do końca przepadam za grami z akcjami "postaw ludka na tym polu,a dostaniesz X" - tak po prostu, za nic. Postaw i masz. Do tego kociołka dorzućmy jeszcze kontrakty, żeby mieli ludzie gdzie te rzeczy upłynniać i już - cała strategie bywają na tym oparte. Jak dla mnie lekko prostackie i dlatego gdzieś miałem obawy czy to aby nie będzie mnie uwierało. O tym później.
Pierwsze skojarzenie to Teotihuacan. Tam też mamy robotników o różnej sile i w zależności od tego mamy odpowiednio wysoką gratyfikacje i to jest fajne tyle, że T. ma inny problem: jest tam wg mnie za dużo strategii przez co jedne wydają się silniejsze od innych i dodatkowo trzyma się trochę na sznurku i ślinie. No bo jak wytłumaczyć akcję, za którą dostajemy jakieś tam punkty ale na końcu i tak mamy sobie jeszcze dodać tak od czapy kolejne bodajże 4 pkt. W Yokohamie po pierwsze nie ma takich rozwiązań - tu wszystko ładnie trybi, a gdzie małych, nielogicznych regułek praktycznie nie ma (sam wychwyciłem jedną, o której pisałem powyżej). Cała reszta jest po prostu działającą maszynką, z której nie wypada co jakiś czas śrubka. Nie ma też tyle strategii co T. i może dlatego ma się wrażenie, że to nie jest przerost formy nad treścią. W Y. co jest bardzo fajne można rosnąć w siłę w jednej lokacji, a korzystać z drugiej, swoją strategię można realizować wielotorowo naraz. Ciężko też jest coś olać. Nie da się założyć przed grą, że idę mocno w wiarę bo do tego potrzeba dużo różnych surowców czyli w nie też trzeba zainwestować. W T. można pójść w maski albo w te domki i olać całkiem świątynie np. Tu mam wrażenie, że się nie da.
Innym skojarzeniem po rozgrywce w Y. jest pan Feld. Ta gra jest jak bardzo dobry, stary Feld. Yokohama nie wymyśla koła na nowo gdzie zamiast po rondlu zaczynamy chodzić po skosie i o rany jakie to inne, cudowne ło matko. Chała. Właśnie to jest sztuczne i bez polotu.
Y. to jest mięcho, które jest fantastycznym stekiem, i nie udaje bycia delikatną jagnięciną pod pierzynką z groszku w otulinie z mysich pipek. To jest rasowe, fantastyczne euro, które niczego innowacyjnego nie proponuje ale za to działa i żadna śrubka się nie obluzowuje. Pisałem na początku, że miałem pewne obawy czy gromadzenie surowców + kontrakty to nie będzie dla mnie coś nie do przełknięcia ale nic z tych rzeczy. To gromadzenie nie jest prostackie bo trzeba ostro pogłówkować z jaką siłą poleźć do lokacji bo może jak dostanę 3 herbatki to co prawda mi starczy ale jakbym jeszcze chwilę poczekał to w następnej rundzie nie dość, że będzie herbatka więcej to jeszcze uzyskam prawo do budowy, a jak jeszcze jedną rundę poczekam to jeszcze dostanę bonusa. To jest właśnie taka gra. Do tego akcje są błyskawiczne i nie ma przestojów.
Dla mnie Pan Hisashi wpada na radar bo byle cieć przy hałdzie żwiru by tego nie wymyślił. Tu czuć warsztat. Oglądałem gameplay Y. duel i też to wygląda bardzo dobrze. Choć nie uważam by była potrzebna usprawniona wersja 2-osobowa. To podobna ale jednak inna gra.

Mam sporą nadzieję, że do tej gry nie wyjdzie żaden dodatek. Nie widzę sensu. Mógłby się zrobić z tego chaos.

Dla mnie odkrycie roku i zamiast iść w jakieś wydmuszki kupcie Y. póki jeszcze można (teraz jest tylko w Planszostrefie). Po rabatach wychodzi ok 180-190 zł, a to jest pewniak zamiast o wiele droższych KS-ów. Ode mnie 9,5/10 (pół za oprawę graficzną, która mi nie leży do końca).
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania:

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
DarkSide
Posty: 3034
Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 568 times
Been thanked: 239 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: DarkSide »

detrytusek pisze: 09 lip 2019, 00:42 Dla mnie odkrycie roku i zamiast iść w jakieś wydmuszki kupcie Y. póki jeszcze można (teraz jest tylko w Planszostrefie). Po rabatach wychodzi ok 180-190 zł, a to jest pewniak zamiast o wiele droższych KS-ów. Ode mnie 9,5/10 (pół za oprawę graficzną, która mi nie leży do końca).
Ostatnio się ucieszyłem z mej reorganizacji planów, bo udało się sprzedać 2 tytuły i dodatek (kasa i miejsce), w planach na 2019 przesunąć 3 tytuły z "zakup" do kategorii "obserwacja rynku wtórnego" (czyli odsunięcie w czasie ze 2 lata), a już muszę znowu zrobić mały rethinking. :roll:

A jak wygląda skalowanie? Gra referuje jakiś skład osobowy? Czy parametry gry rozsądnie dają się modulować?
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ

Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -10%, ALEplanszówki -3%
Fojtu
Posty: 3367
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 551 times
Been thanked: 1255 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: Fojtu »

detrytusek pisze: 09 lip 2019, 00:42 Dla mnie odkrycie roku i zamiast iść w jakieś wydmuszki kupcie Y. póki jeszcze można (teraz jest tylko w Planszostrefie). Po rabatach wychodzi ok 180-190 zł, a to jest pewniak zamiast o wiele droższych KS-ów. Ode mnie 9,5/10 (pół za oprawę graficzną, która mi nie leży do końca).
Ha! wiedziałem, że Ci siądzie, ale nie że aż tak :D

Wszystko co napisał Detrytusek to prawda, gra jest naprawdę fantastyczna, a co dla mnie też jest ważne -> szybko się gra. Niektóre euraski tego typu się niepotrzebnie ciągną a tutaj przy wprawnych graczach 20-25min/gracz i ciach, na 4 osoby w 1,5h można nawet się wyrobić.

Co do samej gry, ja mam jedno główne zastrzeżenie - technologie są mocno niezbalansowane. Otatnio miałem grę, gdzie w 2 turze kupiłem technologię pozwalającą kłaść 4 ludki zamiast 3 i w zasadzie było pozamiatane, wygrałem ponad 30 punktami.
DarkSide pisze: 09 lip 2019, 08:37 Ostatnio się ucieszyłem z mej reorganizacji planów, bo udało się sprzedać 2 tytuły i dodatek (kasa i miejsce), w planach na 2019 przesunąć 3 tytuły z "zakup" do kategorii "obserwacja rynku wtórnego" (czyli odsunięcie w czasie ze 2 lata), a już muszę znowu zrobić mały rethinking. :roll:
Gorąca polecam, nie spotkałem jeszcze osoby, której by się ten tytuł mocno nie podobał.
DarkSide pisze: 09 lip 2019, 08:37 A jak wygląda skalowanie? Gra referuje jakiś skład osobowy? Czy parametry gry rozsądnie dają się modulować?
Gra się skaluje dobrze, aczkolwiek najlepiej chyba gra się w 3. W 2 osoby trochę mała mapa i większe szachowanie z przeciwnikiem, co dodaje sporo smaczków, na 4 jest spora plansza i tak naprawdę trzeba na początku szczególnie grac tylko na jednej części bo nie ma zasięgu. Poza tym miód.
Awatar użytkownika
Tomzaq
Posty: 1721
Rejestracja: 09 maja 2014, 18:27
Lokalizacja: Silesia Superior
Has thanked: 112 times
Been thanked: 84 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: Tomzaq »

Fojtu pisze:
na 4 jest spora plansza i tak naprawdę trzeba na początku szczególnie grac tylko na jednej części bo nie ma zasięgu. Poza tym miód.
No to zależy jak się kafle ułożą. Może być tak, że trzeba po całej planszy biegać :D
Who is John Galt?
Posiadam
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7329
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 457 times
Been thanked: 1102 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: detrytusek »

Grałem tylko w 2 os i wszystko działa, a ponoć im więcej tym lepiej. Skalowanie jest bo im więcej graczy tym więcej planszetek, więcej kontraktów itp
Fojtu pisze: 09 lip 2019, 08:45 Co do samej gry, ja mam jedno główne zastrzeżenie - technologie są mocno niezbalansowane. Otatnio miałem grę, gdzie w 2 turze kupiłem technologię pozwalającą kłaść 4 ludki zamiast 3 i w zasadzie było pozamiatane, wygrałem ponad 30 punktami.
Wydaje mi się, że w takim przypadku przeciwnik powinien objąć strategię na szybkie zakończenie rozgrywki, a jeśli dali Ci rozkręcić maszynkę to faktycznie mogli mieć problem.
Fojtu pisze: 09 lip 2019, 08:45 Gra się skaluje dobrze, aczkolwiek najlepiej chyba gra się w 3. W 2 osoby trochę mała mapa i większe szachowanie z przeciwnikiem, co dodaje sporo smaczków, na 4 jest spora plansza i tak naprawdę trzeba na początku szczególnie grac tylko na jednej części bo nie ma zasięgu. Poza tym miód.
A to ciekawe. W moich 2 os rozgrywkach wcale nie było dużo sytuacji gdzie ktoś komuś płaci. Owszem z banku się kilka monet dostanie ale ludzie się unikają. To tego typu gra gdzie zawsze można coś zrobić, a wrócić do pierwotnego planu turę później.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania:

Wątek sprzedażowy
Fojtu
Posty: 3367
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 551 times
Been thanked: 1255 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: Fojtu »

detrytusek pisze: 09 lip 2019, 09:23
Fojtu pisze: 09 lip 2019, 08:45 Co do samej gry, ja mam jedno główne zastrzeżenie - technologie są mocno niezbalansowane. Otatnio miałem grę, gdzie w 2 turze kupiłem technologię pozwalającą kłaść 4 ludki zamiast 3 i w zasadzie było pozamiatane, wygrałem ponad 30 punktami.
Wydaje mi się, że w takim przypadku przeciwnik powinien objąć strategię na szybkie zakończenie rozgrywki, a jeśli dali Ci rozkręcić maszynkę to faktycznie mogli mieć problem.
Niestety jak ktoś tą technologię weźmie w 2 turze to tego się nie da zatrzymać. Ogólnie trzeba mieć pod to kontrakt startowy (dokładający asystentów na planszę) i jak się to uda to można pakować manatki, serio nie widzę opcji zatrzymania tego.
detrytusek pisze: 09 lip 2019, 09:23
Fojtu pisze: 09 lip 2019, 08:45 Gra się skaluje dobrze, aczkolwiek najlepiej chyba gra się w 3. W 2 osoby trochę mała mapa i większe szachowanie z przeciwnikiem, co dodaje sporo smaczków, na 4 jest spora plansza i tak naprawdę trzeba na początku szczególnie grac tylko na jednej części bo nie ma zasięgu. Poza tym miód.
A to ciekawe. W moich 2 os rozgrywkach wcale nie było dużo sytuacji gdzie ktoś komuś płaci. Owszem z banku się kilka monet dostanie ale ludzie się unikają. To tego typu gra gdzie zawsze można coś zrobić, a wrócić do pierwotnego planu turę później.
Nie mówię o płaceniu (bo to faktycznie się raczej mało zdarza), a np. wchodzeniu celowo na pole z np. 3 ziutkami przeciwnika po to, żeby ich uziemić na turę, nawet jak dla Ciebie nie jest to w 100% optymalne.
Tomzaq pisze: 09 lip 2019, 09:15
Fojtu pisze: na 4 jest spora plansza i tak naprawdę trzeba na początku szczególnie grac tylko na jednej części bo nie ma zasięgu. Poza tym miód.
No to zależy jak się kafle ułożą. Może być tak, że trzeba po całej planszy biegać :D
Tak, ale to raczej trochę później. Na początku rozrzucanie się po kątach jest bolesne na zapasy asystentów.
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7329
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 457 times
Been thanked: 1102 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: detrytusek »

Fojtu pisze: 09 lip 2019, 10:03 Niestety jak ktoś tą technologię weźmie w 2 turze to tego się nie da zatrzymać. Ogólnie trzeba mieć pod to kontrakt startowy (dokładający asystentów na planszę) i jak się to uda to można pakować manatki, serio nie widzę opcji zatrzymania tego.
Ale, że jesteś w stanie w 2 turze już zrealizować taki kontrakt? Generalnie taka sytuacja to jest straszny fuks w setupie. Zdarzy się to niezmiernie rzadko.
W sumie zastanawiałem się czemu w regułach przy wykładaniu kart technologii nie ma zapisu o sortowaniu od najsłabszej do najmocniejszej ale uznałem, że technologie za 5 i więcej i tak niezmiernie ciężko kupić na początku.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania:

Wątek sprzedażowy
Fojtu
Posty: 3367
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 551 times
Been thanked: 1255 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: Fojtu »

detrytusek pisze: 09 lip 2019, 10:14 Ale, że jesteś w stanie w 2 turze już zrealizować taki kontrakt? Generalnie taka sytuacja to jest straszny fuks w setupie. Zdarzy się to niezmiernie rzadko.
Kontrakt był chyba za 3 ryby i 1 miedź i daje położenie 2 ziutków na planszę, więc w drugiej turze masz ich 4 na laboratorium i nie dość że bierzesz tech to jeszcze bonus i boduwę. Ogólnie masakra jak ktoś tak zacznie, w zasadzie pozamiatane
detrytusek pisze: 09 lip 2019, 10:16 Dla mnie to zaleta .
Dla mnie też, podkreślam tylko, że w 2 osoby gra się mocno inaczej :)
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7329
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 457 times
Been thanked: 1102 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: detrytusek »

Fojtu pisze: 09 lip 2019, 10:19
detrytusek pisze: 09 lip 2019, 10:14 Ale, że jesteś w stanie w 2 turze już zrealizować taki kontrakt? Generalnie taka sytuacja to jest straszny fuks w setupie. Zdarzy się to niezmiernie rzadko.
Kontrakt był chyba za 3 ryby i 1 miedź i daje położenie 2 ziutków na planszę, więc w drugiej turze masz ich 4 na laboratorium i nie dość że bierzesz tech to jeszcze bonus i boduwę. Ogólnie masakra jak ktoś tak zacznie, w zasadzie pozamiatane
Czyli musi wyjść ta technologia na dwóch pierwszych miejscach + musisz dostać taki kontrakt na łapę (dostaje się dwa do wyboru) + w tym przypadku ryby muszą być obok technologii żeby były w zasięgu 1 pola + nikt inny nie może pójść w te lokacje. Zaczynamy się zbliżać do szóstki w totka :)
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania:

Wątek sprzedażowy
Fojtu
Posty: 3367
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 551 times
Been thanked: 1255 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: Fojtu »

detrytusek pisze: 09 lip 2019, 10:25 Czyli musi wyjść ta technologia na dwóch pierwszych miejscach + musisz dostać taki kontrakt na łapę (dostaje się dwa do wyboru) + w tym przypadku ryby muszą być obok technologii żeby były w zasięgu 1 pola + nikt inny nie może pójść w te lokacje. Zaczynamy się zbliżać do szóstki w totka :)
Technologia może być trochę dalej -> zawsze jeszcze można dopłacić 1 poweru kasą.

Do tego ryby w zasięgu pola nie jest naprawdę wymaganiem, można w 1-2 turze wytyczyć ścieżkę przez całą mapę, bo na technologii kładziesz 2x1 kostkę, więc robisz 2x3 w 2 pierwszych turach.

Samych kontraktów tego typu do zrobienia w pierwszej turze może być więcej, sam jestem ciekaw jaka jest na to szansa, więc sprawdzę jak będę w domu przy mojej kopii.
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7329
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 457 times
Been thanked: 1102 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: detrytusek »

Fojtu pisze: 09 lip 2019, 11:02
detrytusek pisze: 09 lip 2019, 10:25 Czyli musi wyjść ta technologia na dwóch pierwszych miejscach + musisz dostać taki kontrakt na łapę (dostaje się dwa do wyboru) + w tym przypadku ryby muszą być obok technologii żeby były w zasięgu 1 pola + nikt inny nie może pójść w te lokacje. Zaczynamy się zbliżać do szóstki w totka :)
Technologia może być trochę dalej -> zawsze jeszcze można dopłacić 1 poweru kasą.

Do tego ryby w zasięgu pola nie jest naprawdę wymaganiem, można w 1-2 turze wytyczyć ścieżkę przez całą mapę, bo na technologii kładziesz 2x1 kostkę, więc robisz 2x3 w 2 pierwszych turach.
Ale jak w pierwszej turze położysz jedną kostkę, a w drugiej 2 to + prezydent masz siłę 4, a pisałeś o bonusie za siłę 5. Tak czy siak ta technologia i ryby muszą się korzystnie ułożyć bo jest możliwy układ planszetek, który uniemożliwi taką akcję. Oczywiście można to zrobić w 3 rundzie i też będzie moc ;).
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania:

Wątek sprzedażowy
Fojtu
Posty: 3367
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 551 times
Been thanked: 1255 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: Fojtu »

detrytusek pisze: 09 lip 2019, 11:06 Ale jak w pierwszej turze położysz jedną kostkę, a w drugiej 2 to + prezydent masz siłę 4, a pisałeś o bonusie za siłę 5. Tak czy siak ta technologia i ryby muszą się korzystnie ułożyć bo jest możliwy układ planszetek, który uniemożliwi taką akcję. Oczywiście można to zrobić w 3 rundzie i też będzie moc ;).
1 w pierwszej + 1 w drugiej + 2 z kontraktu -> 5 powera z prezydentem. Kontraktów tego typu może być więcej, sprawdzę z ciekawości, ale IMO szansa na to nie jest taka mała
Awatar użytkownika
gregos
Posty: 1032
Rejestracja: 20 gru 2014, 02:21
Lokalizacja: Tychy
Been thanked: 12 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: gregos »

DarkSide pisze: 09 lip 2019, 08:37 A jak wygląda skalowanie? Gra referuje jakiś skład osobowy? Czy parametry gry rozsądnie dają się modulować?
Wg mnie skalowanie jest bardzo dobre. W każdym składzie osobowym jest świetnie przez to, że liczba pól akcji jest dostosowywana do liczby graczy, podobnie sprawa wygląda z liczbą kontraktów. Na dwie osoby blokowane (niedostępne) są środkowe pozycje na planszy wiary oraz technologii.
Awatar użytkownika
michalldz90
Posty: 572
Rejestracja: 07 wrz 2014, 20:47
Has thanked: 28 times
Been thanked: 60 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: michalldz90 »

Widzę, że w końcu o Yokohamie robi się trochę głośniej, a zdecydowanie zasługuje na więcej atencji. Dla mnie ta gra to już klasyk i nawet przez myśl nie przejdzie mi pozbywanie się jej. Nawet dokupiłem sobie elementy, żeby zrobić własną wersje deluxe :D Gram głownie na 3 graczy i za każdym razem bawimy się świetnie. Gra działa jak dobrze naoliwiony mechanizm. Nie ma tu prawie żadnego miejsca na downtime, przy czym jest mnóstwo fajnych decyzji do podjęcia. Regrywalność, chyba nieskończona biorąc pod uwagę ilość zmiennych.
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7329
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 457 times
Been thanked: 1102 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: detrytusek »

Widzę, że gra już jest niedostępna w Polsce. Ale narobiłem....I pomyśleć, że jakiś czas temu Rebel ją wyprzedawał...
Prawdopodobnie ostatnia sztuka jaką znalazłem
https://www.olx.pl/oferta/yokohama-gra- ... xjqPd.html
Tanio nie jest ale jak ktoś musi...:)
Uprzedzam, że nie znam człowieka z oferty.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania:

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 10808
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3332 times
Been thanked: 3191 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: japanczyk »

detrytusek pisze: 10 lip 2019, 14:20 Widzę, że gra już jest niedostępna w Polsce. Ale narobiłem....I pomyśleć, że jakiś czas temu Rebel ją wyprzedawał...
Za ile rebel sprzedawał?
Ostatnio było jeszcze w planszomanii za 199 zł, mam gre na radarze, ale czekam na jakąś korzystniejsza cenę ;-)
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7329
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 457 times
Been thanked: 1102 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: detrytusek »

japanczyk pisze: 10 lip 2019, 14:48
detrytusek pisze: 10 lip 2019, 14:20 Widzę, że gra już jest niedostępna w Polsce. Ale narobiłem....I pomyśleć, że jakiś czas temu Rebel ją wyprzedawał...
Za ile rebel sprzedawał?
Ostatnio było jeszcze w planszomanii za 199 zł, mam gre na radarze, ale czekam na jakąś korzystniejsza cenę ;-)
160 bez rabatów.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania:

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4067
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 265 times
Been thanked: 932 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: brazylianwisnia »

Sledzilem tamta sytuacje. Sprzedawali dużo drożej ale postanowili w pewnym momencie przecenić na 160zl i rozeszlo się błyskawicznie więc nie było zbyt wielu kopii. Żałuję że wtedy nie kupilem. Teraz szukam do kupienia :-P
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
gregos
Posty: 1032
Rejestracja: 20 gru 2014, 02:21
Lokalizacja: Tychy
Been thanked: 12 times

Re: Yokohama (Hisashi Hayashi)

Post autor: gregos »

Jak jeszcze gdzieś jest, to bierzcie bez zastanawiania. Nawet za ok. 200 zł bym kupił, wiedząc jak świetna to gra.
ODPOWIEDZ