Gra miesiąca - lipiec 2017

[kaimada]

Wątek podsumowujący miesiąc.

W lipcu rozegrałem 36 partii w 23 tytuły. Liczba imponująca, a i jakość gier zaiste zadowalająca.

Do pełnego podsumowania i przemyśleń okołogrowych zapraszam na ZnadPlanszy.

Najwięcej partii (3): Legendary Encounters: An Alien Deck Building Game. Na spokojnie wygrany drugi i trzeci scenariusz, po czym beznadziejnie dobraliśmy zespół na czwarty film i zostaliśmy po prostu rozsmarowani przez Obcego. W lipcu rozegrałem po trzy partie w kilka różnych gier, ale nigdzie indziej nie miałbym jak docenić Aliena, a ewidentnie na docenienie zasługuje.

Nowość miesiąca: Clank!. Wydaje mi się, że będzie to niesamowity hit na naszym rynku. Wszystko pięknie działa, mechanizmy się zazębiają, a co najważniejsze czujemy to niebezpieczne schodzenie niżej i niżej w poszukiwaniu skarbów smoka, który się zaraz obudzi.

Gra miesiąca: Lords of Hellas. Fenomenalny tytuł. Świetnie działał zarówno w dwie jak i w cztery osoby. Jeśli twórcy dopracują grę przed jej wydaniem, zwiększą liczbę pojawiających się eventów i dołożą tak z dwa razy więcej questów to będzie to gra wybitna. Już na etapie zaawansowanego prototypu gra się w to miodnie i chce się natychmiast rozegrać kolejną partię. Z drugiej strony gra jest wymagająca i męcząca, ale w tym pozytywnym planszowym sensie.

Rozczarowanie miesiąca: BRAK. Żadna gra, z którą wiązałem jakieś nadzieje mnie nie rozczarowała. Bardzo duży pozytyw lipca.

Powrót miesiąca: Gra o Tron. Miesiąc temu powrót do Mare Nostrum, a w lipcu po wielu latach powrót do walk o Westeros. O ile standardowe rozstawienie w drugiej edycji się nie zmieniło i gra nadal wygląda tak jak ta pierwsza, czyli szachujemy się tak długo aż wygra Stannis, to Taniec ze Smokami jest prawdziwym powiewem świeżości w tej grze. Tutaj dla odmiany Stannis szans na zwycięstwo chyba nie ma (grałem raz, a w zwykłego GoTa pierwszą edycję kilkadziesiąt razy) to wszystko jest książkowe i naprawdę oddaje realia tego momentu Pieśni Lodu i Ognia. Nadal jest to niezła gra dla początkujących, ale aż się prosi o trzecią edycję ze zmienionymi mechanikami.

[warlock]

Gra miesiąca i nowość miesiąca: Wojna o Pierścień - nienawidzę słowa "epicka", ale nie jestem w stanie inaczej określić tej gry. Niesamowita planszówka, Władca Pierścieni w pudełku. Masa losowości, ale EKSCYTUJĄCEJ losowości (piszę to jako eurogracz ). Masa zasad do przyswojenia, ale warto!

Powrót miesiąca: Na stół znowu trafiło Dominant Species - ależ to jest doskonała gra. Mnóstwo interakcji, porażająca ilość decyzji do podjęcia.

Zaskoczenie miesiąca: The Godfather: Imperium Corleone - po recenzjach spodziewałem się "letniej wody z kranu", a tymczasem nowa gra Erica Langa jest naprawdę bardzo dobra.

Rozczarowanie miesiąca: generalnie brak, ale nieśmiało wpiszę tu Gejsze - gra jest ok, ale liczyłem na efekt "wow, ale to świetna dwuosobówka".

[siekan]

Grane:
Przebiegle Wielblady - zbyt losowe, malo mozna zaplanowac, ale pod piwko ujdzie
Marco Polo - gra wskakuje wysoko, i bedzie to jedna z najczesciej granych gier z zona. Bardzo dobry dice placement.
Bitwa 5 Armii - epicka rozgrywka! Nie wiem, czy lepsza od WoP, ale przy tych grach, inne wypadaja jakos tak blado Baaardzo czekam na kolejne partie!
Colt Express - przyjemne, ale szalu nie zrobilo. Troche frustruje, jak wszystkie twoje plany szlag trafia, ale to gra, ktorej nie mozna brac bardzo serio.
Kowale Losu - innowacyjna, ciekawa, losowosc bardzo ok (zawsze mozna cos ciekawego zrobic). Na pewno bedzie grane, ale boje sie o regrywalnosc.
7 Cudow Pojedynek - bardzo dobra gra, ale teraz Marco Polo bedzie czesciej na stole na 2 osoby
Alchemicy - poczatkowy zachwyt opadl. Bardzo powtarzalna, cholernie ciezko sie tlumaczy, ale pieknie wyglada i dobry stosunek cena/jakosc
Eldritch Horror - fantastyczne 5 godzin klimatu! W wiecej niz 4 osoby raczej nie zagram ze wzgledu na downtime, ale sama gra jest niesamowita!
Lords of Waterdeep - uwielbiam ze wzgledu na prostote. Z dodatkiem to juz miodzio totalne. Mam nadzieje, ze Godfather bedzie jeszcze lepszy.
SM Civilization - swietna gra, aczkolwiek partia ulozyla sie bardzo pokojowo, co dalo -50 do epickosci. Zdecydowanie zalezy od osob, z jakimi gramy.
Spartakus - mnostwo gry nad stolem, co uwielbiam lubie to!

Gra miesiaca: Bitwa 5 Armii - gdy na drugi dzien caly czas myslisz, co mogles zrobic inaczej, jak zagrac bardziej taktycznie, co zmienic itp, to wiedz, ze gra jest dobra!

Rozczarowanie miesiaca: Alchemicy - po pierwszych partiach bylo ok. Teraz czuc powtarzalnosc, podobne ruchy, wiele sie nie zmienia. Szkoda, bo na wiele liczylem :/

[Dellas]

Jak na urlopowy miesiąc to 37 rozgrywek w 15 tytułów satysfakcjonuje mnie w pełni.

Nowości:
- Champions of Midgard - bardzo udana, dynamiczna gra, substytut Lord of Waterdeep. Na pewno będę chciał zagrać ponownie.

Godne wyróżnienia: Terraformacja Marsa, Andromeda, Lords of Waterdeep, Age of Empires III, Champions of Midgard, Zimna Wojna.

[seki]

W minionym miesiącu ok 40 partii ale głównie w małe krótkie gry, często grane z dzieckiem. Brakowało czasu na spotkania przy większych grach - tych było zaledwie kilka.
Jak dla mnie dużo nowości: Pocket Mars, Magia i myszy, SUPERHOT, Time's Up Kids.

Pocket Mars - sprytna mała i bardzo szybka gra. Podoba mi się ilość decyzji. Czuje, że to gra dla graczy mimo, że zasady są proste a gra kieszonkowa. Wypróbowałem też tryb solo i po jednym razie wydaje się być całkiem OK.
SUPERHOT - układanka logiczna o niezbyt wysokim poziomie trudności. Da się zastosować dodatkowe zasady, które utrudniają rozgrywkę. Emocje jak przy układaniu puzzli.
Time's up Kids - najwięcej rozgrywek w tym miesiącu. Bardzo lubię grę Time's up a wersja Kids sprawiła, że mogę pobawić się w nią z dzieckiem, które jeszcze nie umie czytać. Bardzo wesoła zabawa. Wymaga od dziecka dużej kreatywności w opowiadaniu o widzianej karcie, a w drugiej rundzie pokazywanie hasła. Wszystko pod presją czasu.
Magia i myszy - Gra jak dla mnie genialna! Ma niewątpliwie wady: po pierwsze kilka zasad, których brakuje w instrukcji, po drugie dużo turlania kostką (za ruch własny i wrogów, za walkę własną i wrogów, za sprawdzanie sukcesów różnych akcji). Klimat i opowieść są za to rewelacyjne. Wykonanie niesamowite. Gra bardzo się spodobała dorosłym i dziecięcym współgraczom. Dla mnie osobisty top.

[ostoja]

Powroty: Domek, Wyspa Skye, Pandemic: Czas Cthulhu, Przebiegłe Wielbłądy, Roll For The Galaxy, Gejsze, Capital, Great Western Trail, Wiertła Skały Minerały

Nowości: Najemnicy: Parszywa drużyna, Godfather, Kanagawa

Grą miesiąca i zarazem nowością miesiąca zostają Najemnicy. Gra kupiona kilka dni temu, więc na razie na koncie tylko kilka partii, ale jestem oczarowany i chcę więcej!

Przebiegle Wielblady - zbyt losowe, malo mozna zaplanowac, ale pod piwko ujdzie

Moja ulubiona gra na niezobowiązujące spotkania ze znajomymi Spróbuj dodatku "Superpuchar" - niektóre moduły (szczególnie ten z dodatkowymi kostkami) pozwalają na większe kombinowanie i jednocześnie lepszą kontrolę sytuacji.

[Gatherey]

Jak widać dość pokaźna liczba gier mimo wakacji. Zamki i splendor to głównie na apce, chociaz normalne wersje też bardzo lubię.

Powroty: Blood Rage - moja ulubiona gra w kolecji, jeśli chodzi o granie z kimś, zawsze bardzo kombogenna, no i te figurki.

Nowości: Mage Knight + LL, Tzolk'in, Troyes

Gra miesiąca: Zdecydowanie Mage Knight, kupiony przez irytację z powodu internetu w domu. Teraz komputera nawet nie włączam, tylko gram i gram w MK. Niedługo zabieram się za instrukcję dodatku i bede chciał rozegrywać partię już tylko z tym.

[Hyde]

Nowości: Gejsze, Guild Ball, Mr. Jack in NY.
Gra miesiąca: Gejsze.

[Nadis]

U mnie 37 partii + kilkanaście na bga.
Grą miesiąca zostaje totalnie i nieodwołalnie TIME Stories. Póki co rozegraliśmy dwa scenariusze, chyba nigdy nie doświadczyłam nad planszą takich emocji. Nie mogę się doczekać aż część ekipy wróci z wakacji, żeby grać dalej. Póki co nie tylko gra lipca, ale dla mnie także gra roku, mimo silnej konkurencji.
Poza tym wyróżniły się pozytywnie z nowości: Unlock, Domek na drzewie, Terra Mystica, Concordia.
Powrotem miesiąca zostaje bezapelacyjne Lewis&Clark. Ta gra przegrzewa mi synapsy, zdarza się, że mam zaplanowane do 10 ruchów naprzód, wyliczone co do jednego surowca. I jest to jednocześnie wada i zaleta tego tytułu. Więcej niż raz dziennie w nią nie dam rady zagrać.
Inne pozytywne powroty w lipcu: Shipyard, Vinhos, Pokolenia, Great Western Trail.
Oprócz tego grane były takie tytuły jak: Taluva, Listy z Whitechapel, Najeźdźcy z Północy, Cesarski Kurier, Gejsze, Troyes, Epoka Kamienia, mała Agricola.
Rozczarowanie: tylko jedno - żadnej dużej gry pana Rosenberga. W weekend planujemy zrobić maraton, ciekawe, czy nam się to uda. Plan: Pola Arle + Kawerna + Le Havre.

[Pan_K]

Lipiec przyniósł 31 rozgrywek w 8 tytułów.

Najwięcej grane: Tiny Epic Galaxies (14) (wziąłem w dłuższą delegację...) oraz Nemo's War (10)
Nowości na stole: Nemo's War, Vegas do Neuroshimy (1) i Gejsze (1)
Powrót miesiąca: chyba Alchemicy (1), choć dwuosobowa partia w Mombasę (1) też dobrze zapisała się w pamięci.
Nowość miesiąca: Nemo's War
Gra miesiąca: Nemo's War. Po prostu świetne połączenie strategii, taktycznych decyzji, optymalizacji oraz chuchania na kości i trzymania kciuków. Piękne wykonanie i cała masa fluffu. Zagrywam się co wieczór i pozwę autora za uszczerbek na zdrowiu, bo kończę niekiedy grubo po północy, a rano trzeba wcześnie wstawać.

Zawód miesiąca: Pierwsi Marsjanie: bo nie zagrani ani razu (jako że Nemo ich wygryzł), bo opóźnieni, przez co musieli dłużej poczekać, aż wrócę z wyjazdu, bo przez to nie było efektu, za który de facto zapłaciłem (=będę jednym z pierwszych, którzy w to zagrają) i dlatego nie zagrani jeszcze ani razu itp. itd.
Zagram w sierpniu. Jeśli mają choć trochę z Robinsona, nie powinienem się zawieść.
Ale od Portalu w przedsprzedaży nic już nie kupię.

[Gizmoo]

Miesiąc przeciętny, ale nie może być inaczej - w końcu to lato. 28 partii w 16 tytułów.

Nowości na plus: Century: Korzenny Szlak, Kanagawa, 51 Stan Master set.

Mieszane uczucia: Mare Nostrum. Sporo świetnych pomysłów, zniweczonych abstrakcyjnymi rozwiązaniami (jak ja nie znoszę kiedy gra mnie sztucznie ogranicza!)

Nowość Miesiąca - Via Nebula. Doskonała gra. Lubie Wallace'a, a lżejszego Wallece'a cenię najbardziej. W tym tytule podoba mi się wszystko - od prostych, eleganckich zasad, prze ciekawe wybory i emocje - po wreszcie - kapitalną oprawę. Świetny tytuł, w który zamierzam grać częściej.

Nowości na minus: Flick'em Up, Concordia

Zawód miesiąca: Space Race: The Card Game. Oczekiwałem objawienia, kapitalnej karcianki, w którą będę zagrywał się latami, a... Dostałem ledwie przeciętny produkt. Muszę zagrać w to jeszcze kilka razy, by wyrobić sobie opinię całkowicie, ale już teraz mogę powiedzieć, że brakuje w tej grze jakichkolwiek emocji. Wielka szkoda, bo temat i oprawa - są wręcz rewelacyjne.

Pomniejszy zawód: Tyrants of the Underdark. Podobnie jak w przypadku SR oczekiwałem objawienia. Jako fan Podmroku i całego uniwersum Zapomnianych Krain, oczekiwałem klimatycznej, wciągającej i emocjonalnej gry. Dostałem dobry produkt, ale nic ponad to. No i klimatu i emocji w rozgrywce nie uświadczyłem. Wielka szkoda.

Kasztan miesiąca: Brak. Na początku miała tu pojawić się Concordia, ale z czasem trochę przeszła mi złość na ten tytuł. Takie gry wkurzają mnie najbardziej - mogłyby być genialne, a przez jakieś pierdółki i abstrakcyjność - totalnie mnie od siebie odpychają.

Powrót miesiąca: Takenoko. Nie grałem ponad rok i zapomniałem jaka ta gra jest przyjemna. Idealny tytuł do wprowadzania kogoś w świat planszówek! Rozważałem nawet przez moment pozbycie się Takenoko z kolekcji, ale chałwa bołgu tego nie zrobiłem! Ta gra to gateway'owy dynamit i nawet planszówkowi wymiatacze dobrze się przy niej mogą bawić!

Gra miesiąca: Bezapelacyjnie Cuba! Tytuł duetu Rieneck - Stadler, to gra kompletna. Elegancka, świetnie wykombinowana mechanika, przepiękna oprawa i klimat cieknący rumem i śmierdzący kubańskimi cygarami. Prawdziwa perełka w mojej kolekcji, która szybko przebija się do pierwszej dziesiątki moich gier wszech czasów. Mistrzostwo świata!

[Galatolol]

Spoiler:

(duża część gier w wersje elektroniczne)

Galatolol plays from 2017-07-01 to 2017-07-31

1. Nippon 4 plays
2. Through the Ages: A New Story of Civilization 4 plays
3. Neuroshima Hex! 4 plays
4. Suburbia 4 plays
5. Lords of Waterdeep 2 plays
6. La Cosa Nostra 1 plays
7. An Infamous Traffic 1 plays
8. Lewis & Clark 1 plays
9. Power Grid: Factory Manager 1 plays
10. Chaos in the Old World 1 plays
11. Power Grid 1 plays
12. Khronos 1 plays
13. Robinson Crusoe: Adventures on the Cursed Island 1 plays
14. Puerto Rico 1 plays
15. Tigris & Euphrates 1 plays

All plays: 28

Nowość i gra miesiąca: An Infomous Traffic - parę słów napisałem w temacie o grze
Powrót miesiąca: Robinson Crusoe
Wyróżnienie: Wysokie Napięcie oraz Zostań managerem (Fabrikmanager). Dwie gry z tego samego "uniwersum", z których pierwszą wyciągam na 4-6 graczy, a drugą na 2-3. Wyróżniam, ponieważ nigdy nie planuję w nie grać, mimo to ani raz nie myślałem o ich sprzedaży i regularnie "ratują sytuację", gdy czujemy, że siadłaby jakaś lżejsza gierka.
Zawód: Khronos - pomysł przewodni doskonały, na tym jednak kończą się pozytywy
Wydarzenie: pierwsze osiągnięcie w forumowej lidze (wygrana drugiej dywizji Nippona, teraz rozpoczęły się zmagania w wyższej klasie rozgrywkowej i już w pierwszym ruchu misskliknąłem, biorąc w rezultacie słabą fabrykę )

[Bea]

W lipcu było 27 partii w 18 gier.
https://boardgamegeek.com/plays/thumbs/ ... 2017-07-31

Najwięcej partii: Fuse (x4) - to naprawdę fajny i szybki (10 minut) filler jest!

Nowości: Uczta dla Odyna, El Grande, Ocaleni, Pret-a-Porter, Marco Polo

Gra miesiąca: Marco Polo - oczyścicie od razu kupione. Średnio-ciężkie euro, miodne bardzo, takie jak lubię. El Grande też zasługuje na wyróżnienie, gdyby tak odświeżyli nieco oprawę graficzną...

Rozczarowanie miesiąca: Pierwsza partia w Ocalonych nie zrobiła najlepszego wrażenia, nie było efektu wow. Gra wizualnie i tematycznie bardzo mi się podoba, więc dostanie jeszcze jedną sznase na 4 osoby.

Udane powroty: Cyklady z Tytanami często ostatnio goszczą na stole i maja się dobrze. Rozgrywka jest szybka, dynamiczna, krótka i zarazem epicka, czego chcieć więcej?

Zajawka na sierpień: Coś mnie kuszą Rosyjskie Koleje, chyba muszę nabyć własną kopię. Zagrać w Lods of Hellas na Plansówkach w Krakowie.

[RE.Lee]

W lipcu 65 partii w 12 gier .

Najwięcej Evolution (19) i Tigris & Euphrates (16).

Nowość - Neanderthal, ciekawa symulacja, raczej mało interesująca gra

Powrót - Tribune: Primus Inter Pares

[Ardel12]

Miesiąc udany, sporo partii w lekkie tytuły z uwagi na upalne lato.

Nowości: Pierwsi Marsjanie, Ocalenie, Ice Cool, Sushi GO, Zombiecide
Powroty: List Miłosny, Czarne Historie, O mój zboże, Legendary Marverel i Alien, Troyes, Red7, RollftG
Gra miesiąca: Troyes
Rozczarowanie miesiąca: Pierwsi Marsjanie - za proste, mało przygody, szkielet robinsona w nowej zalewie (odgrzewany kotlet?!). Drugie miejsce Ocaleni, z opisów i hype spodziewałem się bardzo dobrego tytułu a dostałem mocnego średniaka.

[cboot]

Jedyna gra miesiąca: Galaxy Trucker: Another Big Expansion

[Neoptolemos]

Po miesiącach posuchy i ograniczania się do Gry o Tron LCG, udało mi się trochę ożywić zawieszone życie planszówkowe. Wyżej wymienionej pozycji już nie wliczam, bo gram nadal i to sporo (zarówno przez net, jak i na żywo), ale oprócz podbojów Westeros mam na koncie rozegrane w lipcu 21,5 partii w 14 tytułów.

Nowości:
(++) Obecność - bardzo, bardzo dobry tytuł. Świetnie się skaluje, atmosfera jest gęsta, mechanika oryginalna, zasady proste. Jedyny problem, jaki miałem, to fakt, że po trzech partiach z rzędu już nie miałem siły na kolejną - czułem się wyczerpany psychicznie (zwłaszcza, że trzy razy przegrałem). Ale mój egzemplarz już do mnie leci!
(+) Intryganci - długo czekali na swoją kolej, w końcu się doczekali. Fajna i faktycznie mocno złośliwa gra w klimatach Listu Miłosnego czy Maskarady (choć dosyć długa). Zagrałem raz, biore na wakacje, myślę, że nie pożałuję.
(+) The Flow of History - nie mam doświadczeń z grami cywilizacyjnymi, ale faktycznie w tej pozycji w 1,5h można zamknąć całkiem dużą i dającą poczucie rozwoju grę. Specyficzna mechanika licytacjopodobna. Podobało mi się, zagram jeszcze, aczkolwiek jest to mocny suchar z bardzo ascetycznymi grafikami.
(+/-) La Cosa Nostra - sporo gier mafijnych mam już zaliczonych i LCN jest dla mnie lekkim zawodem. Może to kwestia współgraczy, ale czułem niewykorzystanie potencjału. Na dodatek właściwie wcale nie trafiały mi się karty ataku na innych graczy i tylko rozwijałem swoje interesy, więc może dlatego gra wydała mi się mniej interaktywna, niż się zapowiadała... jak się uda jeszcze z raz zagrać, to może mi się zmieni, ale chwilowo przegrywa w swojej kategorii z Nothing Personal.
(+) Santiago - takie gry lubię - prosta (choć z lekko przekombinowaną w moim odczuciu instrukcją), daje do myślenia, nadaje się do grania w plenerze (zero kart). Ma za duże pudełko. Na razie na pewno zostaje w kolekcji i czeka na kolejne rozgrywki.
(+/-) Blueprints - zagrałem pół partii na konwencie i pomysł super, ale wykonanie jakieś takie brzydkie i po poznaniu wszystkich zasad wydało mi się, że gra delikatnie marnuje potencjał pomysłu z budowaniem z kości (aczkolwiek zagrałem tylko pół partii). Po czym usłyszałem cenę i mnie trochę zamurowało... ale że chyba dzień później pojawiła się promocja, to jednak skusiłem się na egzemplarz i najwyżej oddam potem bez żalu

Nienowości
(+++) Unlock! - skończyłem. Z bardzo kiepskim wynikiem, scenariusz trzeci (Wyspa) najbardziej pomysłowy i najtrudniejszy. Czekam na więcej!
(++) Robinson Cruzoe - długo czekał na powrót z półki. Wciąż uwielbiam!
(+) Spaghetti - sympatyczna zręcznościóweczka, regularnie wraca w ramach przerywnika.
(+) Icecool - kiedy już minie efekt wow, minimalnie przegrywa ze Spaghetti i z Flick'em up, ale wciąż fajna gierka.
(+/-) Fliper - jedna szybka rundka i średnio podeszło, bo jestem w to dobry, a przeciwnik nie. Żaden z nas nie chciał rewanżu. Aczkolwiek złe to nie jest, tylko wymaga graczy o zbliżonym poziomie
(++) Orlean - wreszcie ruszyłem mój własny egzemplarz, wbrew obawom da się wygodnie grać bez drewnianych meepli z w.to. Zauroczenie nie minęło, dalej mi się podoba, a na dodatek gra się szybciej, niż przypuszczałem (w gronie samych nowicjuszy druga partia w 1h!)
(+) Carcassonne - powrót już chyba po latach wypadł zaskakująco pozytywnie. Wciąż uważam, że od premiery Carcassonne wymyślono wiele lepszych gier kafelkowych, ale od czasu do czasu można zagrać i nie zawodzi.
(+) 7 Cudów Świata: Pojedynek - mi się podoba. Niemniej muszę w końcu zacząć grać ze stałym przeciwnikiem, bo na razie prawie każda kolejna partia jest z kimś nowym

Gra miesiąca: Unlock!
Sukces miesiąca: wróciłem do regularnego grania!

[kisiel365]

Nowości:
- dla wielu odgrzewany kotlet, ja dopiero do niej usiadłem i bardzo mi się spodobała: Lewis i Clark, polecam na BGA w czasie rzeczywistym z krótkimi turami
- Cywilizacja poprzez wieki v2: mam v3 w domu, ale stwierdziłem, że się poduczę zasad na BGA a potem opanuję różnice, bardzo pozytywne wrażenie
Standard: Tzolkin, Puerto Rico, Splendor, Jaipur, Rosyjskie Koleje, Five Tribes, Neuroshima Hex, Set, Ucieczka
Powroty: Schotten Totten, Tajniacy, Abalone

Podsumowując: Bardzo mierny miesiąc, bo nie miałem z kim pograć na delegacji. Trochę się ratowałem BGA. Parę gier kupionych, ale zabrakło motywacji/sił, żeby instrukcję zgłębić.
Porażka miesiąca: Brak rozegranej rundki w Concordię z Salsą i lista tytułów czekających na półce na pierwszą rozgrywkę (m.in. Carson city, GWT, Rokoko, Runebound, Ulm, Troyes)
Najwięcej rozgrywek i gra miesiąca: L&C

[Mateez]

W lipcu tylko 9 rozgrywek (mogłem coś pominac), a z tego 8 w Ucztę dla Odyna. Absolutny hit na naszym (dwuosobowym) stole. Do tego jest to chyba pierwsza gra, której nie tłumaczyłem... rozlozylem i po prostu zaczelismy z zona grac. Po jednej rundzie prawie wszystko było już jasne. Gra momentalnie wskoczyła do mojego ścisłego top 3. Co ciekawe jest to pierwsza duża gra Rosenberga, w ktora dostaje regularne becki od żony, co w sumie jest raczej zaletą niż wadą. Motywacja do kolejnych partii jak rzadko.

[cezner]

Jakie uzyskujecie wyniki punktowe w Uczcie?

[warlock]

[Jan_1980]

Robinson Crusoe: Adventures on the Cursed Island 4
Robinson Crusoe: Adventures on the Cursed Island – Voyage of the Beagle (Vol. 1) 3
D-Day at Peleliu 2
Sushi Go Party! 2
Terra Mystica: Fire & Ice 2
Age of Steam 1 <--- prawie gra miesiąca
Ca$h 'n Guns (Second Edition) 1 <--- kupa śmiechu
La Cosa Nostra 1
D-Day at Omaha Beach 1
Ice Cool 1
Machi Koro 1
Neuroshima Hex! 1
Scrabble 1
Small World 1
Tikal 1 <=--- gra miesiąca
Timeline: Polska 1

[cezner]

Po prostu jestem ciekaw, do jakich wyników dochodzą kiedy mają już za sobą parę rozgrywek.

[kastration]

Cel na lipiec (nauczyć się i pograć nieco w Eldritcha został osiągnięty) i to właśnie ta gra zostaje grą miesiąca, ale nie wygrywa samodzielnie, bo wreszcie zadomowienie Zimnej Wojny.

[Apos]

Spoiler:

39 rozgrywek w 25 tytułów

Najwięcej partii: T.I.M.E Stories (6), Lewis & Clark (4), Taluva (4), Unlock (4)

Nowości:
- Taluva [6.5] logiczna gra o budowie wiosek, wież i świątyń na wyspie pełnej wulkanów. Sympatyczny przerywnik i prosty do zagrania, dodatkowe plusy za trójwymiarową i ciekawą planszę i mechanikę jej budowy;
- Robinson Crusoe [8.7] czyli rodzime euro na bezludnej wyspie. Jest przygoda, fajna tematyka i klimat nie doklejony na siłę. B. miłe wrażenia z pierwszych dwóch rozgrywek. Na minus kiepsko napisana instrukcja, nauka tej gry to nie lada wyczyn;
- Domek na drzewie [7.0], mała rodzinna gra, miłe do zagrania w luźnym gronie i nie tylko
- Terra Mystica [8.9] solidne euro. W pełni zasłużone miejsce w TOP50 gier na bgg. Nie dziwię się, że gdy ta gra wyszła to tak szybko wskoczyła na szczyt. Warto poznać i zagrać: mechanika, tematyka oraz design planszy gdzie wszystko widać jak na dłoni na duży plus. Szkoda że wariant dwuosobowy nie taki fajny;
- Concordia [7.9] b. dobra gra, w pełni zasługuje na miejsce w TOP100 BGG, mam mieszane uczucia bo spodziewałem się... czegoś innego? Jak na lekko-średni tytuł euro o wielu mechanikach sprawdza się bardzo dobrze i pewnie zabłyśnie w większym gronie.
- Unlock [8.5] próba przeniesienia escape roomu na planszę. Oryginalne doświadczenie i bardzo emocjonalne. Dużo móżdżenia i kombinowania. Na minus część zagadek gdzie trzeba się przyglądać kartom - te potrzebują czasami idealnego światła aby zobaczyć na nich ukrytą rzecz. Obiektywnie gra zasługuje na 7.5, ale gdy przypomnę sobie jak graliśmy jeden scenariusz za drugim jednego wieczora ponieważ tak nas gra wciągnęła to dostaje ocenę wyżej;
- T.I.M.E Stories [10.0 !] - gra która zdeklasyfikowała Pandemic: Legacy. Emocje podczas tej gry aż się gotują, klimat wylewa strumieniami, rozgryzka i móżdżenie jak w niejednym mięsistym euro, dodatkowo fabuła, która wciąga i chce się tylko więcej. Od ponad dekady gram we współczesne planszówki i żadna gra nie wywołała u mnie tak szerokiego wachlarza pozytywnych emocji. Duża zasługa tego w moich współgraczach i m.in. łzach mantykory . Polecam, bardzo oryginalne przeżycie.

Starzy znajomi:
- Lewis & Clark [8.3] - ta gra najlepiej działa na 2-3 osoby jednak i do pierwszego błędu z ogranym przeciwnikiem;
- Wyspa Skye [8.7] - za to że zawsze się sprawdzi jako sprytny filler w każdym towarzystwie;
- Najeźdźcy z północy [8.5]
- "mała" Agricola z dodatkami [7.8]
- First Class [9.5] - dawno nie grany tytuł, a szkoda! Sprytna karcianka, która nas ostatnio 'odmuliła' i poruszyła szare komórki. Plus za elegancką mechanikę, sprawną rozgrywką i różne moduły;
- Great Western Trail [10.0] - bardzo lubię, zawsze zagram ponieważ rozgrywka sprawia mi ogromną przyjemność. Tytuł już w TOP15 na BGG, a zasługuje na więcej
- Gejsze [8.5] - najlepszy dowód, że mała gra może zaskoczyć
- Keyflower [9.5] - w oczekiwaniu na polską premierą, super euras;
- Listy z Whitechapel [8.3]
- Shipyard [9.0]
- Epoka Kamienia [8.9]
- Pokolenia [9.3]
- Vinhos [9.0]


Gra miesiąca: T.I.M.E Stories (scenariusze Asylum oraz Tajemnica Marcy)
Powrót miesiąca: Keyflower
Rozczarowanie miesiąca: te wszystkie wspaniały gry, które czekają na półce na swoją kolej...

Plany na Sierpień: T.I.M.E Stories: Tajemnica maski, Pory Roku z dodatkami, Prêt-à-Porter, Rosyjskie Koleje z dodatkiem, kolejne scenariusze Robinsona Crusoe, kampania w Descent i wiele, wiele innych