Strona 1 z 7

Santa Maria (Eilif Svensson, Kristian Amundsen Østby)

: 21 sie 2017, 13:04
autor: cezaras
Gra od gości, którzy zrobili ostatnio min. Capital Lux czy Avenue.

Santa Maria

Ma być średnio trudno, z dice placementem, budową domków i zdobywaniem punktów.
Zabudowujemy swoją posiadłość o wymiarach 6x6, kostki z ogólnej puli umieszczamy na odpowiadającej ich wartości kolumnie, i wszystkie budynki z danej kolumny są aktywowane (produkują, przetwarzają, umieszczają towary na statkach itp. itd.)
Przejrzałem tylko instrukcję i pierwsze wrażenie bardzo zachęcające (chociaż poza samym sposobem wykorzystania kości, nie zauważyłem tam nic nowego).

Wpada na radar :)

Może ktoś wie coś więcej?? Albo będzie wiedział w przyszłości?
Żeby łatwiej było mi zadecydować czy pchnąć z tego radaru w stronę koszyka czy kosza :)

Re: Santa Maria - Aporta Games

: 21 sie 2017, 13:55
autor: adikom5777
Też mam to na radarze, obwącham na Essen :)

Re: Santa Maria - Aporta Games

: 01 lis 2017, 19:22
autor: detrytusek
Czy ktoś obwąchał? Bo wygląda bardzo ciekawie.

Re: Santa Maria - Aporta Games

: 01 lis 2017, 19:27
autor: adikom5777
Nie zdążyłem klepnąć sobie kopii jak się wyprzedała :(

Re: Santa Maria - Aporta Games

: 01 lis 2017, 19:56
autor: cezaras
a do mnie jedzie :D :D :D
po weekendzie dam znać jak chodzi, ale.... po instrukcji wnosząc może być tylko dobrze lub bardzo dobrze :)

Re: Santa Maria - Aporta Games

: 02 lis 2017, 01:42
autor: detrytusek
cezaras pisze:a do mnie jedzie :D :D :D
po weekendzie dam znać jak chodzi, ale.... po instrukcji wnosząc może być tylko dobrze lub bardzo dobrze :)
A skąd jedzie bo cuś nigdzie nie widzę... ?

Re: Santa Maria - Aporta Games

: 02 lis 2017, 06:45
autor: cezaras
detrytusek pisze:
cezaras pisze:a do mnie jedzie :D :D :D
A skąd jedzie bo cuś nigdzie nie widzę... ?
od Adama - zamówiona z wyprzedzeniem
(ps. w zeszłym roku analogicznie było z Lorenzo - > kto nie zamówił przed targami, ten czekał długo, albo płacił krocie)

Re: Santa Maria - Aporta Games

: 02 lis 2017, 11:19
autor: duchwpancerzu
Ja miałem okazję zagrać - moim zdaniem to jeden z najlepszych tytułów tego Essen.

Trochę mało o nim słychać, bo nakład był niewielki i rozszedł się już pierwszego dnia. Z tego co rozmawiał z twórcami, to jest już partner na Polskę.

Re: Santa Maria - Aporta Games

: 02 lis 2017, 11:32
autor: detrytusek
duchwpancerzu pisze:Ja miałem okazję zagrać - moim zdaniem to jeden z najlepszych tytułów tego Essen.

Trochę mało o nim słychać, bo nakład był niewielki i rozszedł się już pierwszego dnia. Z tego co rozmawiał z twórcami, to jest już partner na Polskę.
Tak przeczuwałem bo polską wersję prosto zrobić. Fajnie! Skoro ang. teraz kosztuje 160 to polska może będzie jeszcze tańsza? Poczekam na więcej opinii ale wygląda na must have.

Re: Santa Maria - Aporta Games

: 02 lis 2017, 11:43
autor: Lothrain
Po lekturze kilkunastu instrukcji i przejrzeniu niemal wszystkich streamów z Essen to obok Keypera i Petrichor trzecia gra z tego Essen, która wylądowała na liście zakupowej. Niech się uwijają z polskim wydaniem, ktokolwiek to wypuści :)

Re: Santa Maria - Aporta Games

: 06 lis 2017, 09:27
autor: cezaras
chociaż plany były dużo bardziej, to w Santa Marię udało mi się zagrać póki co tylko raz....

...ale kilka refleksji już jest
(graliśmy w 3 osoby wg zasad standardowych - na losowych planszach graczy)

Minus:
Brzydkie to.
Jakby sprzed kilku dekad.

Plusy:
Bardzo fajne kombinowanie.
Ułożenie kafli na swoim poletku, kolejność wykonywania akcji, wybór kontraktu do zrealizowania - wszystko ma niepośledne znaczenie.
Nie widać zdecydowanie lepszej od innych ścieżki do zwycięstwa. Byliśmy wręcz zaskoczeni, że wysyłanie swoich mnichów na pola bonusowe (troszkę jak żółte hexy w zamkach, albo punkty na koniec, albo stała umiejętność) nie jest na tyle mocne, żeby warunkowało zwycięstwo.
Jeżeli już to raczej realizacja kontraktów wydaje się "must be", albo.... (o tym na końcu).
Zresztą sposób uruchamiania akcji uniemożliwia w praktyce postawienia na tylko jeden sposób działania / kierunek rozwoju.

Ogólnie po grze:
a) wszyscy zadowoleni
b) wygrała żonka, stawiając mocno na tor militarny, który nie tylko dawał jej punkty na koniec każdej rundy (każdej brzmi mocno, ale są tylko 3 :D ), to jeszcze generował złoto. Powstała w związku z tym teoria, że to strategia wygrywająca. Ale osobiście w to wątpię - zrobiliśmy tyle błędów na początku gry, że na pewno nie wyciągałbym pochopnych wniosków. Do weryfikacji.

Re: Santa Maria - Aporta Games

: 06 lis 2017, 09:51
autor: detrytusek
a jak była różnica % w punktach na koniec?
Z brzydotą się zgadzam:). Nie kojarzy Ci się ta gra z La Granja?

Re: Santa Maria - Aporta Games

: 06 lis 2017, 10:32
autor: cezaras
detrytusek pisze:a jak była różnica % w punktach na koniec?

różnica była spora:
lider 75
2gie i 3cie miejsce coś koło 60 (różnica była jednego punktu)
detrytusek pisze:Z brzydotą się zgadzam:). Nie kojarzy Ci się ta gra z La Granja?
Jeżeli chodzi o "urodę" to La Granja jest zdecydowanie ładniejsza
Jeżeli chodzi o ciężar gry, to jest podobny, natomiast Santa Maria na pierwszy rzut oka jest fajniejsza, bo podobną liczbę decyzji ma bardziej "skondensowaną"

Re: Santa Maria - Aporta Games

: 06 lis 2017, 11:50
autor: duchwpancerzu
Ja zakupiłem grę na Essen i mam za sobą 4 rozgrywki. Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolony. Na ten moment najlepszy zakup z essenowych nowości.
Solidne średniej ciężkości euro. Trochę suche, ale brak klimatu wynagradza mechanika, liczba dróg do zwycięstwa i świetny mechanizm układania kostek i blokowania surowców na własnej planszetce.

Wyniki często były bardzo zbliżone, dróg do zwycięstwa jest sporo, acz ciężko tu o pójście tylko w jedną rzecz. Płynie się trochę takim ogólnym nurtem i lekko z niego zbacza, żeby przy sprzyjającej okazji łapać co lepsze kontrakty i przesuwać się na poszczególnych torach (konkwista,religia). Jest bardzo wiele małych zmiennych, pod które główną strategię trzeba lekko modyfikować w tracie gry. Kuli śnieżnej nie widać, wszystko się ładnie zazębia. Gra wymaga takiego podejścia i myślenia, które trafia idealnie w moje gusta - na początku tury (w grze są 3, w każdej po kilka-kilkanaście ruchów) trzeba sobie jakiś plan z grubsza ułożyć, ale w trakcie jest trochę zmian i trzeba bezpośrednio sobie ten plan główny korygować.

Im dalej w las tym lepiej jak na razie. Niech się zatem wydawca ujawnia, nie daje za wysokiej ceny i będzie bardzo dobry tytuł w rodzimej wersji :)

Co do wykonania graficznego - co kto lubi w sumie. Rzeczywiście żadnych fajerwerków nie ma, ale wszystko jest z drugiej strony jasne i czytelne. Mnie razi jedynie ta wesoła buźka oznaczająca punkty zwycięstwa - lekko od czapy ten symbol, ale to nie wpływa zupełnie na ocenę gry.

Re: Santa Maria - Aporta Games

: 09 lis 2017, 14:11
autor: zakwas
Wpisuję się tu kontrolnie, żeby nie przegapić zapowiedzi polskiego wydania. ;)

Jakby ktoś zrezygnował ze swojej kopii z Essen, to też chętnie zobaczę ofertę. Trochę się zgapiłem z tą grą, a wygląda na idealnie wpasowującą się w moje i narzeczonej gusta.

Re: Santa Maria - Aporta Games

: 23 lis 2017, 12:31
autor: detrytusek
Wychylił się ktoś z tą polską wersją?

Re: Santa Maria - Aporta Games

: 29 lis 2017, 11:03
autor: Gizmoo
Zagrałem wczoraj w "Essenowe objawienie" i... Nie mogę powiedzieć, że się rozczarowałem, bo niewiele po grze oczekiwałem. Ale po tylu głosach zachwytu, miałem nadzieję na grę, przy której przynajmniej będę się dobrze bawił. Niestety - nie bawiłem się dobrze...

Po pierwsze - nie lubię gier, w których moje pole manewru generowane jest przez losowość. I przez tą losowość okrutnie ograniczane. Jasne - w większości gier z kostkami ta losowość jest, ale tutaj jest potwornie bolesna. Są tury, kiedy trudno zrobić sensowny ruch z powodu braku odpowiednich kostek. W tej grze jest tyle losowych elementów, że mnie to zwyczajnie irytowało. Losowo wychodzą kafelki do zakupu, losowo wychodzą zlecenia na statkach, losowo wychodzą numerki na kostkach i jeszcze gracze dokładają "losowość" poprzez swoje ruchy. Twoje odpalenie misternie zaplanowanej akcji może zostać pogrzebane przez brak odpowiedniej kostki. To jest cała tura w plecy, szczególnie jak brakuje Ci monet.

Po drugie - Gra posiada złudzenie dowolności rozwoju. Ale niestety jest to "złudzenie". Ja wiem, że po jednej grze ciężko o jednoznaczny werdykt, ale przychylam się do zarzutów o "jedyną, słuszną drogę". Tu nie da się grać inaczej - trzeba iść w "okręty". Nasza partia wyglądała tak, że w ogóle nie wyszły pola z okrętami i tylko jedna osoba miała je dwa na planszy. Jak łatwo można się domyślić - ta osoba wygrała i to ogromną przewagą punktową. OGROMNĄ. Między drugim, trzecim i czwartym miejscem były różnice rzędu kilku, kilkunastu punktów. Między pierwszym a drugim - kilkudziesięciu. To właśnie ta osoba miała dwa pola statków na swojej planszetce. Dodatkowo - trzeba od razu iść w "modlitwę". Brak dodatkowych, niebieskich kostek praktycznie uniemożliwia grę. Reasumując - pomimo, iż każdy ma coś innego na planszetce i inny układ - droga do zwycięstwa jest silnie ukierunkowana.

Po trzecie - Jest to potwornie abstrakcyjny suchar, z tematem doklejonym na siłę. To jest czysta mechanika, pozbawiona duszy. Ja takich gier nie lubię. Kropka.

Zalety:

1. Sporo ciekawych i dosyć nowatorskich pomysłów.
2. Jest nad czym pokombinować.
3. Porządna mechanika, która...

Wady:

1. Jest totalnie abstrakcyjna.
2. Gra ogranicza decyzyjność na każdym kroku.
3. Jedna słuszna droga, więc każdy robi mniej więcej to samo.
4. Mało atrakcyjna wizualnie.
5. Za cenę 50 euro jakość komponentów woła o pomstę do nieba.

Anyway - Ta gra może się podobać. Może wielbiciele kostek będą wniebowzięci. Ja może nie jestem targetem. Męczyło mnie to, że zbudowałem sobie silniczek i... Nie mogłem go odpalić. :lol:

Nie bawiłem się dobrze, partia mnie bardziej umęczyła niż dała frajdę. Zagram tylko jeżeli nie będzie nic godnego w pobliżu.

Re: Santa Maria - Aporta Games

: 29 lis 2017, 11:16
autor: duchwpancerzu
Nie wiem czy zauważyliście zasadę, że wyniki kostek można bardzo łatwo i niewielkim kosztem zmieniać. Niezbyt rozumiem też zarzut, że rożne kafelki wychodzą losowo - tak się dzieje w zdecydowanej większości tego typu gier. Zupełnie nie zgadzam się też z zarzutem, że gra "ogranicza decyzyjność". Natomiast zgodzę się z zarzutem totalnego braku klimatu. Jest to suchar, ale moim zdaniem bardzo sprawny mechanicznie.

Re: Santa Maria - Aporta Games

: 29 lis 2017, 11:34
autor: Gizmoo
duchwpancerzu pisze:Nie wiem czy zauważyliście zasadę, że wyniki kostek można bardzo łatwo i niewielkim kosztem zmieniać
Pod warunkiem posiadania kasy. Jeżeli nie idziesz w "okręty i eksport", to tej kasy nie zarabiasz i kółeczko się zamyka. Okręty są jedynym źródłem stałego dochodu co turę. Pól z pieniążkami jest bardzo mało - więc kto pierwszy - ten lepszy. Sprzedawać surowców się nie opłaca, bo wtedy nie robisz innych akcji i widać gołym okiem, że na wymianie za monetkę jesteś stratny.
duchwpancerzu pisze: Niezbyt rozumiem też zarzut, że rożne kafelki wychodzą losowo - tak się dzieje w zdecydowanej większości tego typu gier.
Ale w innych grach nie ma aż takiej różnicy pomiędzy wartością poszczególnych pól. Tutaj pole statków i monetek jest mega ważne, bo otwierają Ci możliwości gry - dzięki kasie możesz więcej zrobić niż inni i odpalać pola nawet jak nie masz potrzebnych kostek. Podobnie jest z modlitwą - im szybciej ruszysz się na torze i będziesz miał więcej pól - tym więcej będziesz miał kostek do dyspozycji. Ten kto zgarnie pierwszy, to co lepsze wyjdzie - ma sporą przewagę nad innymi. Tak samo pola z punktami "celów". Mają bardzo różną rozpiętość punktową i maja różną trudność w realizacji. Ktoś kto pierwszy ustawi się mnichem na lepszym polu - już jest sporo do przodu, bo pozostali muszą mu zapłacić a... Zwykle nie bardzo jest czym.
duchwpancerzu pisze:Zupełnie nie zgadzam się też z zarzutem, że gra "ogranicza decyzyjność".
Potwornie ogranicza. Chcę zrobić jakiś optymalny ruch i go nie mogę zrobić bo... Nie mam kostki do odpalenia akcji. Zrobiłem sobie fajny "silniczek" - idealnie ułożone, z mega sensem dwie linie - pozioma i pionowa. Modelowe cudo do generowania akcji... Po czym nie mogłem odpalić ani poziomej, ani pionowej, bo... (guest what!?) nie było białej kostki do odpalenia pionowych pól, a do odpalenia poziomej akcji potrzebowałbym do dopłacenia na swojej niebieskiej kostce pięciu złotych monet.

Mnie non-stop ta gra frustrowała. Tyle. Nie chcę tu hejtować. Rozumiem, że gra może się podobać. Ja nie lubię gier, które mnie ograniczają frustrują i tym samym wkurzają. I tylko dlatego Santa Maria mi się nie podoba, ale doceniam pomysłową mechanikę. ;)

Re: Santa Maria - Aporta Games

: 29 lis 2017, 11:50
autor: cezaras
@Gizmooo - ale to co piszesz jest sprzeczne ze sobą :)

to cytaty z Twojej opinii
Tu nie da się grać inaczej - trzeba iść w "okręty"
Podobnie jest z modlitwą - im szybciej ruszysz się na torze i będziesz miał więcej pól - tym więcej będziesz miał kostek do dyspozycji.
Ktoś kto pierwszy ustawi się mnichem na lepszym polu - już jest sporo do przodu
Pól z pieniążkami jest bardzo mało - więc kto pierwszy - ten lepszy.
Po czym nie mogłem odpalić ani poziomej, ani pionowej, bo... (guest what!?) nie było białej kostki do odpalenia pionowych pól,
- tu zakładam, że nie było kostki z numerem, której potrzebowałeś, bo białych kostek jest 3 na gracza i nie może nagle "zabraknąć"

i się pogubiłem??
jest jedna droga, ale wszystko jest najważniejsze??

statki?
czy modlitwa?
a może pola z pieniążkami?
a na statki musisz coś dostarczać prawda?? czyli pola produkcyjne też są ważne
a czasami statek wymaga złota, więc potrzebny jest tor militarny, tak ??

owszem trzeba dostarczać towar na statki, ale to nie robi wyniku
Nasza partia wyglądała tak, że w ogóle nie wyszły pola z okrętami i tylko jedna osoba miała je dwa na planszy.
przecież na każdej planszy jest co najmniej jeden statek

Re: Santa Maria - Aporta Games

: 29 lis 2017, 12:31
autor: Gizmoo
Zakładam czytanie ze zrozumieniem. :D

Jeszcze raz. Pisałem, że droga na wynik punktowy jest jedna:

- Trzeba jak najszybciej pójść w modlitwę, by mieć dodatkowe niebieskie kostki na generowanie dodatkowych akcji. I musi to robić KAŻDY z graczy. Modlitwa poza kostkami stwarza mnichów, więc MUSI to robić KAŻDY i kto pierwszy ten lepszy.
- Trzeba realizować kontrakty z okrętów i musi to robić KAŻDY z graczy.
- Monety są bardzo ważne i bez nich mamy ograniczone pole manewru, więc ich generowaniem musi zająć się KAŻDY z graczy.

Pozostałe "możliwości" jak silniczek punktowy np. na klejnotach, są procentowo nieistotne.
cezaras pisze:statki?
czy modlitwa?
a może pola z pieniążkami?
a na statki musisz coś dostarczać prawda?? czyli pola produkcyjne też są ważne
a czasami statek wymaga złota, więc potrzebny jest tor militarny, tak ??

owszem trzeba dostarczać towar na statki, ale to nie robi wyniku
Punkty na odwrotach okrętów mogą stanowić nawet 20% dorobku punktowego. Wystarczy prosty rachunek - ktoś zgarnie w rundzie dwa okręty po 6 punktów każdy = 12. Inna osoba zrealizuje w tym czasie dwa statki po 3 punkty =6. I teraz przełóż to równanie na całą grę. ;)
cezaras pisze:owszem trzeba dostarczać towar na statki, ale to nie robi wyniku
Po pierwsze - generuje co rundę stały dochód na różnych torach - więc otwiera możliwości. Po drugie - patrz wyżej. To jest taka gra, w której gracz, który wygrywa ma więcej możliwości od tego, który nie realizuje powyższych trzech elementów (modlitwa, statki, kasa). Zdecydowanie jest efekt kuli śnieżnej, więc jak ktoś na początku nie będzie znał prawideł i nie będzie szedł po szynach - to się wykolei.
cezaras pisze:przecież na każdej planszy jest co najmniej jeden statek
Ponownie radzę czytać ze zrozumieniem. Po pierwsze - ta osoba miała dwa okręty na planszetce, więc realizowała więcej zleceń ze statków, po drugie wreszcie - każdy ma na swojej planszetce te okręty w innym miejscu. Naturalne jest więc fakt, że jak jedna osoba ma stateczek na polu z jedynką, a druga na polu z piątką i jedynek nie ma wcale, a kostek z piątką są cztery - to osoba ze stateczkiem na piątce ma przewagę co nie?

Taki przykład na grid, gdzie "x" to pole ze statkiem, a "z" - pozostałe pola z akcjami:
Spoiler:
Już po samym układzie widać, że osoba 1 ma większe możliwości, bo osoba 2 ze statkiem na 1 polu, odpali statek co najwyżej raz - blokując sobie wszystkie pozostałe pola w pionie i w poziomie. I to pod warunkiem, że w puli będzie miała dostępną kostkę z numerem 1. A teraz załóżmy sytuacje, że osoba 2. ma dostępne cztery kostki z 5, a w tej samej turze nie ma dostępnej ani jednej jedynki i tylko jedna dwójka, która nie dotrwa do gracza 2. Gracz 2 jest więc zmuszony wziąć kostkę z numerem 3 i dopłacić do niej dwie monetki.

Gracz 2 odpalił akcję ze statkiem, tracąc dwie monetki i nie zyskując nic w pionie z pól z 1, i blokując sobie wszystkie pola z 1 w poziomie.

Gracz 1 Wydraftował 2 kostki z piątką i jedną z 3. Odpalił mnóstwo akcji w pionie i w poziomie z 5 i do tego zrealizował jeszcze 3 kontrakty.

No to teraz pytanie do matematyków: Czy w lepszej sytuacji jest gracz 1, czy gracz 2? :lol:

Szkoda mi marnować czasu na pisanie więcej. I tak zmarnowałem go sporo na rozgrywkę. Jak pisałem - jak kogoś bawi taka zabawa - będzie wniebowzięty. Ja lubię gry masochistyczne, ale nie lubię gier frustrujących, z losowością ograniczającą możliwości każdego z graczy. W SM jest tak, że jeden ma lepiej, a drugi ma pod górkę. O! Nawet skrót można by lepiej rozwinąć - Sado Maso. :lol:

Edyta - forum usuwa spację i nie mogę zrobić poprawnego grida. Muszę wrzucić to w jakąś grafikę, a to potrwa chwilę.

EDYTA 2 - wrzuciłem siatkę.

Re: Santa Maria - Aporta Games

: 29 lis 2017, 12:42
autor: Trolliszcze
Straszne rozkminy jak na grę, którą zagrałeś dokładnie jeden raz. Mnie osobiście doświadczenie z grami euro podpowiada, że warto je sobie zostawić na późniejszy moment, najlepiej po rozegraniu co najmniej kilku partii.
Oczywiście już po pierwszej rozgrywce gra może Ci się nie podobać na tyle, że nie masz ochoty więcej do niej siadać (fair enough), ale żeby na tej podstawie udowadniać, że już rozgryzłeś ten tytuł... Ryzykowne, mówiąc oględnie. Pozostałbym raczej na poziomie: "nie podoba mi się i więcej nie mam ochoty" ;)

Re: Santa Maria - Aporta Games

: 29 lis 2017, 12:46
autor: Gizmoo
Trolliszcze pisze: tej podstawie udowadniać, że już rozgryzłeś ten tytuł...
Nie rozgryzłem. Zobaczyłem pewne prawidła. Krwawisz pisał zresztą o tym samym w wątku o grach z Essen.
Trolliszcze pisze:Pozostałbym raczej na poziomie: "nie podoba mi się i więcej nie mam ochoty" ;)
Amen.

Re: Santa Maria - Aporta Games

: 29 lis 2017, 12:47
autor: detrytusek
Lepiej niech ktoś merytorycznie obali teorię Gizmoo bo mi gra spadnie z radaru!

Re: Santa Maria - Aporta Games

: 29 lis 2017, 13:27
autor: Krwawisz
Niestety jak pisałem wyżej mam bardzo podobne odczucia. Choć szczerze trzeba powiedzieć ze tez po jednej grze. Ale po prostu nie mam ochoty na więcej