Wczoraj był wolny wieczór także udało się przeprowadzić 2 początkowe misje
ale od początku.
Pudełko do małych nie należy. Prostokąt jest trochę większy niż krawędź standardowego "kwadraciaka", jest też od niego wyższe.
Figurki raczej bym określił jako średniej jakości. Nie są super szczegółowe ale też niczego im nie brakuje - mają ręce, nogi, karabin... Na pewno dzięki mniejszej ilości detali będzie je łatwiej malować. Figurki mają swoją własną wypraskę z przykrywką i wyciągając ją nie raz już wypadła mi ona spod przykrywki powodując lekki chaos gdy cześć figurek wypadła ze swoich miejsc.
Duże karty są prawie formatu Tarot. Prawie, bo po zakoszulkowaniu zostaje około 1 cm nadmiaru od góry. Są to karty przeciwników i misje, które się będą odblokowywać w trakcie kampanii.
Małe karty są formatu Mini Euro (czerwone koszulki od FFG). W większości będzie to sprzęt czy sojusznicy, wydarzenia czy karty rozstawienia.
Karty postaci są dość spore. Dłuższa krawędź będzie miała około +/-30 cm. Dodatkowo na dole karty postaci umieszcza się sprzęt, a na górze sojuszników, więc na stole zajmują dość sporo miejsca podczas gry. Podobnie plansze dyktatora, co prawda nie takie duże ale obok nich umieszcza się wydarzenia i potrzebują trochę miejsca na stole.
Kafle terenu są numerowane i łatwo znaleźć te co potrzeba tym bardziej, że mają swoje miejsce w drugim insercie. Na stole przy większych misjach będą zajmować dość sporo miejsca (max 3x5 lub 4x3) Żetony trzeba trzymać w woreczkach strunowych, w które trzeba się zaopatrzyć we własnym zakresie.
Mapa Arluco wydaje się być dodana tylko dla klimatu i na grywalność nie ma wpływu, chyba że w późniejszych scenariuszach będzie mieć znaczenie.
W zestawie jest też koperta "Save Game", do której wrzuca się ostatnio grany zestaw elementów, żeby łatwiej kontynuować rozgrywkę na następny dzień.
Instrukcja jest napisana na średnim poziomie. Część zasad dotyczących tego samego zagadnienia jest np. w dwóch różnych miejscach (np. przekazywanie ekwipunku pomiędzy najemnikami). Dopiero jak przeczytałem ją drugi raz wszystko mi się ułożyło w logiczną całość.
Pierwsza, większa część instrukcji to zasady wprowadzające w system i po nich rozgrywa się pierwszy krótki scenariusz. Następne klika stron to kolejne zasady i kolejny już większy scenariusz. Końcówka instrukcji wprowadza resztę zaawansowanych zasad. Dość dobrze jest to pomyślane, bo gracz nie jest od razu rzucony na głęboką wodę i przez dwa pierwsze scenariusze można się kolejno oswoić z procedurami gry.
Fani Jagged Alliance znajdą tu mnóstwo klimatu. Plansze z ulubionymi najemnikami, ekwipunek i jego ulepszenia, sektory z dżunglą czy miastami czy widok z trzeciej osoby od góry
Jak się jeszcze włączy ścieżkę dźwiękową z gry to wrażenia podbija kilkukrotnie.
Mechnika gry nie jest kalką mechniki z gry komputerowej ale raczej odbiciem jej efektów. I tak np. jest wytrzymałość, którą się wykorzystuje jako punkty akcji i punkty zdrowia (a w pewnym sensie też jako morale). Oprócz wykonywania akcji za punkty wytrzymałości można też wykonać akcję aktywując żeton "command". Dzięki temu można wykorzystać umiejętności danej postaci czy poruszyć się "za darmo" całą drużyną. Także trzeba dobrze kombinować kto, kiedy, co ma zrobić, komu przekazać potrzebny sprzęt, jak najlepiej wykorzystać efekty z używanego sprzętu, kto może zużyć więcej wytrzymałości na akcje, kogo podleczyć, a kogo "zmusztrować" żeby przywrócić mu wytrzymałość na przyszłe akcje. I na to wszystko oczywiście nie ma dużo czasu, bo dyktator nie śpi (tzn. nie śpi w dzień, w nocy na szczęście śpi
).
Gra jest grywalna w formie kampanii tzn. nie da się rozegrać osobno tylko jednego scenariusza (chyba, że gracz ma zapisany "save game" z rozegranej wcześniej kampanii). Tutaj wydaje mi się, że gra trochę ucierpi na regrywalności. Grając z innym dyktatorem zmienią się pewne warunki na mapie, pojawią się też inni przeciwnicy w innych miejscach ale kart wydarzeń nie ma dużo i już przy pierwszej kampanii będą się powtarzać. Dostęp do AIM również będzie taki sam w każdej kampanii co oznacza, że będzie już wiadomo jaki ekwipunek będzie można zakupić i jakich sojuszników wynająć po zakończeniu scenariusza. Dla fanów to nie będzie problem, dla casualowego gracza już może być.
Dodatek to małe pudełeczko. W porównaniu do podstawki to zawartość bardzo skromna tym bardziej gdy się porówna ich ceny. Co się wydaje najcenniejsze w dodatku to plansza dyktatora z nowymi misjami co pozwoli kolejny raz na nowo rozegrać grę i 3 kafle podziemi które można włączyć do każdej kampanii. W zasadzie to w pudełku jest niewiele więcej: 8 figurek robali, kilkanaście żetonów i mała talia zawierająca jeden z lepszych nagród w grze (karabin rakietowy), karty AIM, czy rozstawienia przeciwników. Dodatek póki co będzie czekał na swoją kolej, najpierw rozegram kampanię na podstawce.