Valhalla (Łukasz Woźniak)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- inzkulozik
- Posty: 296
- Rejestracja: 23 cze 2017, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 67 times
- Been thanked: 18 times
- rastula
- Posty: 10021
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1307 times
Re: Valhalla (Łukasz Woźniak)
no , jeszcze muszą dowieźć ... chodzi mi głównie o różnice na poziomie komunikacji...
- inzkulozik
- Posty: 296
- Rejestracja: 23 cze 2017, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 67 times
- Been thanked: 18 times
Re: Valhalla (Łukasz Woźniak)
W sumie to interesował mnie jeszcze tutaj tylko wariant solo jeśli chodzi o jakieś dalsze "inwestowanie" w ten projekt, ale w takim układzie to biorę w ciemno skrzynkę za marne 399, w tej cenie to prawdziwy rarytas
Spoiler:
- polwac
- Posty: 2575
- Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 1167 times
- Been thanked: 461 times
Re: Valhalla (Łukasz Woźniak)
Do pełni satysfakcji czekam jeszcze tylko na opcję pozyskania dobrej jakości kości
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
Re: Valhalla (Łukasz Woźniak)
Kilka przemyśleń.
Rozwiązanie, ok. Tak powinno to wyglądać od samego początku, jak tylko wyszła sprawa że karty są nie takie jak miały być.
Druga sprawa, to to że skoro stać ich na wymianę 250 kart, to ich koszt nie może być bardzo duży. Pytanie więc, dlaczego ceny dodatków po 40 kart nie są dostosowane do rynku i polskiego klienta.
Dziwi mnie też fakt, że niektórzy wyrażają chęć zakupu nowych kości. My już raz płaciliśmy, za kości najwyższej jakości, tak jak i za całą grę, która miała być nowym standardem. Skoro macie je złe i popękane to reklamować je trzeba do skutku, zwłaszcza że wspierający z KS będą mieli je lepsze.
Rozwiązanie, ok. Tak powinno to wyglądać od samego początku, jak tylko wyszła sprawa że karty są nie takie jak miały być.
Druga sprawa, to to że skoro stać ich na wymianę 250 kart, to ich koszt nie może być bardzo duży. Pytanie więc, dlaczego ceny dodatków po 40 kart nie są dostosowane do rynku i polskiego klienta.
Dziwi mnie też fakt, że niektórzy wyrażają chęć zakupu nowych kości. My już raz płaciliśmy, za kości najwyższej jakości, tak jak i za całą grę, która miała być nowym standardem. Skoro macie je złe i popękane to reklamować je trzeba do skutku, zwłaszcza że wspierający z KS będą mieli je lepsze.
- inzkulozik
- Posty: 296
- Rejestracja: 23 cze 2017, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 67 times
- Been thanked: 18 times
Re: Valhalla (Łukasz Woźniak)
Stać ich, bo trochę monet z KS wpadło i to nie w złotówkach. Poza tym to jedyna opcja aby wspierający z pierwszej kampanii zaczęli się w ogóle zastanawiać nad kupnem nowych karty z kampanii na KS.
Re: Valhalla (Łukasz Woźniak)
No dokładnie, dlatego nie rozumiem ogólnego zachwytu, przecież to kolejne genialne zagranie marketingowe, by wyciągnąć od nas następne złotówki.inzkulozik pisze: ↑27 lis 2018, 09:18 Stać ich, bo trochę monet z KS wpadło i to nie w złotówkach. Poza tym to jedyna opcja aby wspierający z pierwszej kampanii zaczęli się w ogóle zastanawiać nad kupnem nowych karty z kampanii na KS.
Re: Valhalla (Łukasz Woźniak)
Cena tych dwóch dodatków 40 kartowych co były ad-onami na KS zależy w dużej mierze, nie od kart, a od ceny dodatkowych kości i figurki.Bartekx88 pisze: ↑27 lis 2018, 07:01 Druga sprawa, to to że skoro stać ich na wymianę 250 kart, to ich koszt nie może być bardzo duży. Pytanie więc, dlaczego ceny dodatków po 40 kart nie są dostosowane do rynku i polskiego klienta.
Dziwi mnie też fakt, że niektórzy wyrażają chęć zakupu nowych kości. My już raz płaciliśmy, za kości najwyższej jakości, tak jak i za całą grę, która miała być nowym standardem. Skoro macie je złe i popękane to reklamować je trzeba do skutku, zwłaszcza że wspierający z KS będą mieli je lepsze.
Narzekasz na cenę bo za wysoka, a jak jest niższa, według mnie w kampanii Valhalli cena kości była za niska, to potem jest narzekanie, że jakość nie ta. Niektórzy nie potrafią zrozumieć zależności między ceną, a jakością.
Jak komuś nie pasują kości bo mają wady, które przeszkadzają w grze, niech je reklamuje aż będzie zadowolony, ale nie gdy, są kanciaste, czy nie ładne lub gorszej jakości niż oczekiwał.
Super sprawa z tym, że Go on Board wymieni karty. Mam nadzieję, że to zamknie "aferę Valhalli" i narzekanie. Chociaż nie liczyłbym na to
- mikeyoski
- Posty: 1523
- Rejestracja: 08 lut 2015, 00:32
- Has thanked: 278 times
- Been thanked: 172 times
- Kontakt:
Re: Valhalla (Łukasz Woźniak)
Tymczasem
https://youtu.be/KW8LeRalSHA
Zagrałem wczoraj pierwszy raz i całkiem dobrze się bawiłem. To w zamierzeniu prosta turlanka i taka dokładnie jest. Fakt faktem, losowość jest spora, ale w tego typu grach to częsta sprawa i trzeba to wziąć na klatę albo sobie darować.
Co do jakości wykonania. Nie śledziłem tego wszystkiego na zagramw.to i nie wiem, co miało być, a co faktycznie jest. Oceniam to, co dostałem w pudle. I jak dla mnie naprawdę jest spoko. Tyłka nie urywa, ale też nie ma powodu do marudzenia. Karty może cienkie ale dobrej jakości. Kości też mogą być, widziałem znacznie gorsze (lepsze też).
https://youtu.be/KW8LeRalSHA
Zagrałem wczoraj pierwszy raz i całkiem dobrze się bawiłem. To w zamierzeniu prosta turlanka i taka dokładnie jest. Fakt faktem, losowość jest spora, ale w tego typu grach to częsta sprawa i trzeba to wziąć na klatę albo sobie darować.
Co do jakości wykonania. Nie śledziłem tego wszystkiego na zagramw.to i nie wiem, co miało być, a co faktycznie jest. Oceniam to, co dostałem w pudle. I jak dla mnie naprawdę jest spoko. Tyłka nie urywa, ale też nie ma powodu do marudzenia. Karty może cienkie ale dobrej jakości. Kości też mogą być, widziałem znacznie gorsze (lepsze też).
Re: Valhalla (Łukasz Woźniak)
(Sarkazm mod on.) Znowu jakiś fanboy lub kupiony przez Wookiego komentarz. Przecież wiadomo, to fakt i dogmat, że Valhalla to badziewna gra, z beznadziejnymi komponentami, zasługująca na 1 bo niestety niżej się nie da ocenić. Wszyscy, którzy uważaja inaczej maja wyprane....A Samowi pewnie Wookie nieźle posmarował dolarów żeby chciał nawet na nią spojrzeć, a co dopiero tak dobrze ocenić. itd itp. (Sarkazm mode off)mikeyoski pisze: ↑30 lis 2018, 14:18 Tymczasem
https://youtu.be/KW8LeRalSHA
Zagrałem wczoraj pierwszy raz i całkiem dobrze się bawiłem. To w zamierzeniu prosta turlanka i taka dokładnie jest. Fakt faktem, losowość jest spora, ale w tego typu grach to częsta sprawa i trzeba to wziąć na klatę albo sobie darować.
Co do jakości wykonania. Nie śledziłem tego wszystkiego na zagramw.to i nie wiem, co miało być, a co faktycznie jest. Oceniam to, co dostałem w pudle. I jak dla mnie naprawdę jest spoko. Tyłka nie urywa, ale też nie ma powodu do marudzenia. Karty może cienkie ale dobrej jakości. Kości też mogą być, widziałem znacznie gorsze (lepsze też).
Oczywiście sarkazm
- Deem
- Posty: 1213
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 364 times
- Been thanked: 250 times
Re: Valhalla (Łukasz Woźniak)
@up
Robisz się nudny.
Robisz się nudny.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
Re: Valhalla (Łukasz Woźniak)
Ja zagrałem wczoraj po raz pierwszy. Odkładając kłopoty z jakością wykonania (których nie widziałem) to sama gra mimo swojej prostoty wymaga odrobiny myślenia nad taktyką gry. Czasami jest to kwestia decyzji kiedy opłaca się "wyczyścić" swoje pole nawet kosztem utraty jakichś cenniejszych kart; czasami kwestia decytzji kiedy się bronić do ostatniej kropli krwi a kiedy odpuścić i czekać na lepszą szansę. Nie wiem jak będzie z regrywalnością, jednak pierwsza rozgrywka i pierwsze wrażenie były na tyle ok, że chętnie sięgnę po grę po raz drugi.
Re: Valhalla (Łukasz Woźniak)
Nie prowadzę statystyk swoich partii, ale wydaje mi się, że u nas Valhalla dobiła już do 30-40 rozgrywek i zdecydowanie nie czujemy przesytu (ma na to wpływ również duża liczba dodatków). Gra sprawdza się idealnie, kiedy mamy ochotę na coś lekkiego do piwa. Albo kiedy gramy z ludźmi, którzy nie są zapalonymi graczami.
Re: Valhalla (Łukasz Woźniak)
A ja z kolei dzisiaj miałem okazję zagrać z dodatkami - Walkirie, wsparcie Thora, błogosławieństwo Odyna i podstęp Lokiego.
Tragedia.
Z gdy w której można było planować (a nawet trzeba było) gra przerodziła się w bezsensowną, losową młóckę, potęgowaną do tego wydarzeniami Lokiego; dodatkowymi bonusami odpalanymi z kart Odyna i bonusami Thora zagrywanymi przez innych graczy. Generalnie wiem, że bardzo niechętnie zasiądę do gry z dodatkami - podstawka miała swój urok ale dodatki go kładą całkowicie.
Tragedia.
Z gdy w której można było planować (a nawet trzeba było) gra przerodziła się w bezsensowną, losową młóckę, potęgowaną do tego wydarzeniami Lokiego; dodatkowymi bonusami odpalanymi z kart Odyna i bonusami Thora zagrywanymi przez innych graczy. Generalnie wiem, że bardzo niechętnie zasiądę do gry z dodatkami - podstawka miała swój urok ale dodatki go kładą całkowicie.
- polwac
- Posty: 2575
- Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 1167 times
- Been thanked: 461 times
Re: Valhalla (Łukasz Woźniak)
Właśnie w tej grze fajne jest to, że każdy może sobie dobrać co chce i zagrać w wariant jaki mu najbardziej odpowiada
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
-
- Posty: 161
- Rejestracja: 10 lis 2014, 12:58
- Has thanked: 97 times
- Been thanked: 13 times
Re: Valhalla (Łukasz Woźniak)
Ale przyszłe projekty będą miały już łatkę źle dokrojonych kart i kości jakby z odpadów robionych.. Sami sobie autoreklamę zrobili.Bartekx88 pisze: ↑27 lis 2018, 10:34No dokładnie, dlatego nie rozumiem ogólnego zachwytu, przecież to kolejne genialne zagranie marketingowe, by wyciągnąć od nas następne złotówki.inzkulozik pisze: ↑27 lis 2018, 09:18 Stać ich, bo trochę monet z KS wpadło i to nie w złotówkach. Poza tym to jedyna opcja aby wspierający z pierwszej kampanii zaczęli się w ogóle zastanawiać nad kupnem nowych karty z kampanii na KS.
:), ach ta cenzura.
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 17 sty 2015, 00:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
Re: Valhalla (Łukasz Woźniak)
No nie jestem pewien,marcin8509 pisze: ↑03 wrz 2019, 08:27 Ale przyszłe projekty będą miały już łatkę źle dokrojonych kart i kości jakby z odpadów robionych.. Sami sobie autoreklamę zrobili.
Jestem zdania, że większość graczy ma świadomość, że Valhalla była debiutem Go On Board. Wookie jest świadomy skali wtopy i drugi raz sobie nie pozwoli na słabe komponenty. Ufam, że kolejne produkcje będą już należytej jakości.
Pozostaje pytanie, czy Valhalla mechaniką na tyle spodobała się graczom, że wesprą kolejne tytuły jego autorstwa (Tytani)?
- veljarek
- Posty: 1186
- Rejestracja: 07 sty 2009, 19:50
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 22 times
Re: Valhalla (Łukasz Woźniak)
Mialem Valhale z zagramw.to i po rozegraniu kilku partii stwierdzam że w to nie da się grać.
Zerowa kontrola i moze się komuś spodoba przerzucanie ciagle kostek bo kontroli w tym nie ma.
Skutecznie mnie to zniechęciło do "mechanik" wookiego, którego jako recenzenta bardzo lubie, ale jego gry w ktore grałem nie nadają się do grania.
Zniechęcilo mnie to do wpierania gier wookiego.
Zerowa kontrola i moze się komuś spodoba przerzucanie ciagle kostek bo kontroli w tym nie ma.
Skutecznie mnie to zniechęciło do "mechanik" wookiego, którego jako recenzenta bardzo lubie, ale jego gry w ktore grałem nie nadają się do grania.
Zniechęcilo mnie to do wpierania gier wookiego.
_______________
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
-
- Posty: 145
- Rejestracja: 03 sie 2019, 20:31
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 21 times
Re: Valhalla (Łukasz Woźniak)
Widziałem Valhalle tragedii w wykonaniu nie ma - no tyłka nie urywa też. Gry miałem wookiego 2 - obie powiedzmy oględnie nie przypasowały. 3 razu nie będzie bo jest za dużo innych twórców których gry mi odpowiadają. Jeżeli chodzi o rozgrywkę w valhalle - nie wiem rozegrałem 3 partie i miałem dość. Czy ktoś może przemógł się i spróbował ? Albo ja taki kiepski gracz albo .... Zwłaszcza ciekawi mnie opis graczy którzy mają kilkadziesiąt rozgrywek chcę się dowiedzieć z ciekawości co skopałem.
-
- Posty: 1130
- Rejestracja: 12 lip 2015, 16:47
- Lokalizacja: Gostyń (Wlkp)
- Has thanked: 113 times
- Been thanked: 132 times
Re: Valhalla (Łukasz Woźniak)
Zerowa kontrola? No cóż, według mnie kontrola jest i to dosyć spora. Jak się gra świadomie, to po paru partiach bez problemu można wygrać z nowicjuszami. Jak znowu oni trochę pograją, to sytuacja się wyrównuje. Chyba że się trochę więcej pogra itd. Gdyby nie było kontroli nad tym co się robi, doświadczenie i ogranie nie miało by wielkiego wpływu na rozkład wygranych do przegranych. Mogę zapewnić że umiejętności gracza i jego wybory mają wpływ na jego wygraną. Jednak rozumiem że nie każdemu może ten typ gry pasować. Każdy ma prawo też nie lubić gier Wookiego. Na szczęście jest spory wybór i nie ma żadnego przymusu grać w gry tego czy innego autora Jeżeli ktoś szuka przystępnej, szybkiej gry, ze sporą dozą losowości ale w której właśnie o to chodzi by tę losowość okiełznać i jak najlepiej wykorzystać, w przyjemnym klimacie i niezłej oprawie graficznej, to powinien spróbować.
Re: Valhalla (Łukasz Woźniak)
j.w.
Ja nie przepadam za grami z dużą ilością losowości (moje ulubione to Tzolki'n, Projekt Gaja, Rosyjskie Koleje, w ogóle jestem eurograczem). I paradoksalnie, Valhalla bardzo mi się podoba - ale jako gra lekka, nie do rozkminy. Może dlatego że właśnie w tej grze w jakiś sposób można wpływać na wyniki, zagrywać karty z przerzutami, z wykorzystywaniem kości na różne sposoby itd itp.. Ale ważny w tej grze jest wybór Jarla na początku rozgrywki, ewidentnie są słabi jarlowie, jak i tacy, którzy dają dużo większe możliwości taktyczne (przerzuty są oczywiście na wagę złota, ale tak samo zamienianie x w konkretny wynik).
Z dodatkami to trzeba pokombinować, który najbardziej siądzie.
Ja nie przepadam za grami z dużą ilością losowości (moje ulubione to Tzolki'n, Projekt Gaja, Rosyjskie Koleje, w ogóle jestem eurograczem). I paradoksalnie, Valhalla bardzo mi się podoba - ale jako gra lekka, nie do rozkminy. Może dlatego że właśnie w tej grze w jakiś sposób można wpływać na wyniki, zagrywać karty z przerzutami, z wykorzystywaniem kości na różne sposoby itd itp.. Ale ważny w tej grze jest wybór Jarla na początku rozgrywki, ewidentnie są słabi jarlowie, jak i tacy, którzy dają dużo większe możliwości taktyczne (przerzuty są oczywiście na wagę złota, ale tak samo zamienianie x w konkretny wynik).
Z dodatkami to trzeba pokombinować, który najbardziej siądzie.
Re: Valhalla (Łukasz Woźniak)
No to jak się dobrowolnie odcinasz od gigantycznej bazy danych dotyczących gier i materiałów do nich to jest to chyba Twój problem? Bo założenie konta to dwie minuty roboty i można to zrobić nap. na nieużywany adres mailowy jak się czegoś boisz...