To bardzo mnie to cieszy Niech każdy gra jak lubi, ważne żeby gra sprawiała radość.
Aeon's End (Kevin Riley)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- vikingowa
- Posty: 575
- Rejestracja: 18 maja 2015, 21:42
- Has thanked: 455 times
- Been thanked: 307 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
-
- Posty: 661
- Rejestracja: 28 lut 2017, 08:15
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 53 times
- Been thanked: 81 times
- Kontakt:
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Teraz lecimy na markecie losowym.
Wczoraj dwie partie z Gnieworodnym. Pierwszy wylosowany market był faktycznie słaby i postacie takie sobie. Nie mieliśmy nic co by dawało możliwość wywalania kart z talii, więc graliśmy zapchanymi taliami tanimi początkowymi kartami. Emocje były bo Miasto 2 punktów życia a Nemesis 6. My napakowani jak kabanosy czarami i talia tur jest tasowana. Aż zawołaliśmy syna, żeby pociągnął kartę czyja tura jest - myśmy się za bardzo bali. Udało się - nasza tura i Gnieworodny padł.
Drugi rynek wylosował się lepszy i bohaterowie ciekawsi więc poszło już bez większego stresu.
Pomysł jest taki, żeby wylosowanym rynkiem i dwoma bohaterami lecieć wszystkich Nemesis po kolei i dopiero zmieniać jak się wszystkich pokona. Trochę partii cykniemy i czas na wariant trudniejszy.
Wnioski mamy takie, że postać (Brima chyba), która leczy za ładunki oraz dwie talie rynku - jedna która pozwala odrzucać karty a druga która pozwala przygotowywać czar na zamkniętej bramie dają niezłą moc. Jak się to uzupełni innymi dobrymi taliami to jest rozpierducha.
Wczoraj dwie partie z Gnieworodnym. Pierwszy wylosowany market był faktycznie słaby i postacie takie sobie. Nie mieliśmy nic co by dawało możliwość wywalania kart z talii, więc graliśmy zapchanymi taliami tanimi początkowymi kartami. Emocje były bo Miasto 2 punktów życia a Nemesis 6. My napakowani jak kabanosy czarami i talia tur jest tasowana. Aż zawołaliśmy syna, żeby pociągnął kartę czyja tura jest - myśmy się za bardzo bali. Udało się - nasza tura i Gnieworodny padł.
Drugi rynek wylosował się lepszy i bohaterowie ciekawsi więc poszło już bez większego stresu.
Pomysł jest taki, żeby wylosowanym rynkiem i dwoma bohaterami lecieć wszystkich Nemesis po kolei i dopiero zmieniać jak się wszystkich pokona. Trochę partii cykniemy i czas na wariant trudniejszy.
Wnioski mamy takie, że postać (Brima chyba), która leczy za ładunki oraz dwie talie rynku - jedna która pozwala odrzucać karty a druga która pozwala przygotowywać czar na zamkniętej bramie dają niezłą moc. Jak się to uzupełni innymi dobrymi taliami to jest rozpierducha.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Spoiler:
Co to rynku to my gramy tylko i wyłącznie na losowym, z losowymi magami. Ostatnio na księcia pożeraczy wypadły nam czary o koszcie 5/6/7/7 i o dziwo rozgrywka prawie wygrana. Zabrakło maksymalnie dwóch tur, a wydaję mi się, że zaspaliśmy na początku z kupnem czarów i o jedną turę za dużo poszło w ekonomię. Reasumując nie ma nic lepszego niż kombinowanie nad taktyką pod totalnie wylosowany market .
Z zabawnych faktów ostatnio wygraliśmy na księcia pożeraczy, gdzie przez przypadek ustawiłem talię nemesis w kolejności tier 1/3/2... I o dziwo poszło strasznie łatwo . Albo trafiliśmy na szczęśliwy dociąg, albo tier 2 jest mocniejszy od trzeciego :O.
- ShapooBah
- Posty: 1281
- Rejestracja: 18 lip 2018, 13:56
- Lokalizacja: Katowice/Gliwice
- Has thanked: 360 times
- Been thanked: 213 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Aeon's end wszedł w moje posiadanie. Najpierw testowa rozgrywka, coby lubej wytłumaczyć zasady, a potem bedę informował jak nam idzie ratowanie Greyhold.
Na razie jaram się jak córka Stannisa.
Na razie jaram się jak córka Stannisa.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Przyszły kosteczki będzie się grało przyjemniej i szybciej niż kropelkami (choć z tych chyba dalej będę korzystać ale wyłącznie na planszetkach graczy).
Ostatnio zmieniony 02 cze 2019, 21:37 przez Scamander, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Bardzo ładnie O ile do żetonów ładunków czy nemezis nie mam żadnych zastrzeżeń i nie chcę ich wymieniać na kryształki, tak kości to chyba najprostszy i najtańszy sposób by uprzyjemnić rozgrywkę. Żałuję jeszcze tylko że nigdzie u nas nie można dostać kości typu spin-down.
EDIT: Ale kości sprawdzają sie dobrze na planszetkach graczy - a może nawet zwłaszcza na nich
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Byłyby lepsze ale rzeczywiście są trudno dostępne. Mimo wszystko nie zauważyłem jakiegoś efektu przydługiego szukania numeru wręcz przeciwnie robi się to błyskawicznie więc jeśli kogoś to martwi to mogę powiedzieć, że zwykłe K12 też się nadają na mały acz odczuwalny upgrade (mielenie tych drobniutkich żetonów bywa męczące).
Boję się, że łatwo będzie je przypadkowo trącić przez graczy dlatego, że wokół planszetek sporo się dzieje. Mimo wszystko sprawdzi się skoro rekomendujesz
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Osobiście na planszetkach graczy używam kości od początku gry i tylko raz zdarzyło mi się, że kość "przeskoczyła" . Ale raczej "pamięta się" wartość życia i jak z 3 nagle robi się 7 to wiadomo, że coś nie gra.
Swoją drogą dopiero teraz obczaiłem kickstarter "New Age" i system ekspedycji zapowiada się zacnie. Cytując kolegę wyżej: "jaram się jak córka Stannisa" .
Swoją drogą dopiero teraz obczaiłem kickstarter "New Age" i system ekspedycji zapowiada się zacnie. Cytując kolegę wyżej: "jaram się jak córka Stannisa" .
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Ja też. System ekspedycji jest odpowiedzią na ciepło przyjętą kampanię z AE:Legacy i większości fajnych rzeczy z nią związanych.
Dla mnie osobiście szereg scenariuszy jeden po drugim w których zachowuje się ciągłość (i konsekwencje działań) i w których można korzystać z nemezis i magów z dowolnych poprzednich gier, stanowi angażujący materiał który nie powinien się znudzić przez kilka następnych lat. Boję się pomyśleć co jeszcze wymyślą autorzy w kolejnych Kickstarterach. Tylko niech dadzą może ze dwa lata na odsapkę bo to wspieranie drenuje kieszeń...
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Spoiler:
Natomiast co do ekspedycji, poza całym progresem, system baraków też wywołał "uśmiech". Motyw z przyłączającymi się do nas magami, którzy "przychodzą" z nowymi czarami mi się bardzo podoba.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Double post:
Czy ktoś z grających posiadających minimum 2 duże pudła, grał mieszając wszystkie podstawowe karty nemesis ze sobą. W rulebooku i na forach bgg czytałem, że może prowadzić to do silnych dysproporcji w kartach nemesis, a co za tym idzie albo do znacznego utrudnienia (np. sami poplecznicy), albo wręcz ułatwienia, kiedy stosunek kart mocy do pozostałych będzie duży.
Ma ktoś jakieś odczucia na ten temat? Bardzo mnie to intryguje, bo z natury jestem osobnikiem, który lubi po prostu wszystko ze sobą mieszać i niech się dzieję co ma się dziać, natomiast jeżeli przez to mam odczuwać "mniejszy fun", to trochę kiepsko.
Czy ktoś z grających posiadających minimum 2 duże pudła, grał mieszając wszystkie podstawowe karty nemesis ze sobą. W rulebooku i na forach bgg czytałem, że może prowadzić to do silnych dysproporcji w kartach nemesis, a co za tym idzie albo do znacznego utrudnienia (np. sami poplecznicy), albo wręcz ułatwienia, kiedy stosunek kart mocy do pozostałych będzie duży.
Ma ktoś jakieś odczucia na ten temat? Bardzo mnie to intryguje, bo z natury jestem osobnikiem, który lubi po prostu wszystko ze sobą mieszać i niech się dzieję co ma się dziać, natomiast jeżeli przez to mam odczuwać "mniejszy fun", to trochę kiepsko.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Mieszanie podstawowych kart nemezis z różnych podstawek nie jest polecane z tego powodu o którym piszesz. Jeśli dociągniesz dużo minionów to możesz być bez szans w odwrotną stronę jeśli nie dociągniesz ich prawie wcale to gra będzie za łatwa. Musisz sobie zadać pytanie czy za cenę balansu chcesz bardziej różnorodną i chaotyczną rozgrywkę.
Zmieszać możesz planszetki postaci, planszetki nemezis i karty z marketu z kolejnych podstawek co doda mimo powyższego ogrom dodatkowej zabawy.
Zmieszać możesz planszetki postaci, planszetki nemezis i karty z marketu z kolejnych podstawek co doda mimo powyższego ogrom dodatkowej zabawy.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Zastanawiam się nad jakimś rozwiązaniem w stylu "draftu". Tier 1 zamierzam losować po prostu jak poleci, bo nawet w przypadku jednego pudła (z promkami) można wylosować 3 miniony/moce/ataki.
Natomiast zastanawiam się nad podzieleniem tier 2 na miniony/ataki/moce a następnie wybieraniu na tier 2 z tego 7/8 kart jak to ma miejsce w podstawce (3 miniony/2 moce/3 ataki) i dopiero z tego 5 kart do talli nemesis dla dwóch graczy. Tak samo z proporcjami dla tier 3. Albo rozegrać to jakoś inaczej . Może jakieś inne ciekawe rozwiązania?
Chociaż na początek i tak spróbuje zmieszać wszystko. Niech się dzieje .
Natomiast zastanawiam się nad podzieleniem tier 2 na miniony/ataki/moce a następnie wybieraniu na tier 2 z tego 7/8 kart jak to ma miejsce w podstawce (3 miniony/2 moce/3 ataki) i dopiero z tego 5 kart do talli nemesis dla dwóch graczy. Tak samo z proporcjami dla tier 3. Albo rozegrać to jakoś inaczej . Może jakieś inne ciekawe rozwiązania?
Chociaż na początek i tak spróbuje zmieszać wszystko. Niech się dzieje .
- ShapooBah
- Posty: 1281
- Rejestracja: 18 lip 2018, 13:56
- Lokalizacja: Katowice/Gliwice
- Has thanked: 360 times
- Been thanked: 213 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Freshus pisze: ↑19 mar 2019, 10:23 Zastanawiam się nad jakimś rozwiązaniem w stylu "draftu". Tier 1 zamierzam losować po prostu jak poleci, bo nawet w przypadku jednego pudła (z promkami) można wylosować 3 miniony/moce/ataki.
Natomiast zastanawiam się nad podzieleniem tier 2 na miniony/ataki/moce a następnie wybieraniu na tier 2 z tego 7/8 kart jak to ma miejsce w podstawce (3 miniony/2 moce/3 ataki) i dopiero z tego 5 kart do talli nemesis dla dwóch graczy. Tak samo z proporcjami dla tier 3. Albo rozegrać to jakoś inaczej . Może jakieś inne ciekawe rozwiązania?
Chociaż na początek i tak spróbuje zmieszać wszystko. Niech się dzieje .
To nie LCG gdzie możesz, a nawet musisz kupować więcej niż jedną podstawkę danej gry, a następnie mieszać karty. To jest kompletna gra, w której konkretni wrogowie posiadają konkretną i zbalansowaną ilość kart. Rozumiem np. Dokupienie War Eternal albo New Age i po prostu stawiać magów z podstawki przeciwko nemezis z War Eternal, ale kompletnie nie widzę sensu kupowania, a następnie mieszania kart z dwóch podstawowych wersji AE.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Spoiler:
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Imho to dużo różnorodności ci nie doda, te podstawowe karty z kolejnych podstawek są przecież bardzo do siebie podobne, różnią się cyferkami no i w przypadku popleczników artami ale to na gameplay nie wpływa, to co prawdziwie buduje różnorodność to nowi nemezis i unikalna dla każdego z nich mechanika wyzwolenia, nowe karty na markecie czy nowi magowie.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
To prawda, że największa różnorodność to market itp. Ale jednak minimalną różnicą jest też to, czy w danej rozgrywce wyskoczy na tier3 golem z 14hp - dwukrotne wyzwolenie, czy omen z 5hp bijący w gravehold. A może oba . Może rzeczywiście za bardzo się upieram, ale jakoś przemawia do mnie nawet "taka minimalistyczna różnorodność". No nic, przetestuję, pogram, jak jakieś sensowne wnioski z tego powstaną do postaram się je przedstawić .
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Co kto woli. Jeśli uważasz, że to da ci większą frajdę z rozgrywki to idź w to w końcu chodzi o to żebyś to ty bawił się dobrze a nie my . Mnie odstrasza w twojej propozycji to, że to kolejny element który wydłuża już wystarczająco długi czas rozkładania gry.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Mając dwa pudła: War Eternal i Legacy plus dodatki do obu gier, mogę się już wypowiedzieć.
Od początku zamawiając dwie gry na raz cieszyłem się na myśl że od razu po ukończeniu kampanii Legacy będę mógł wszystko wymieszać i wydłużyć tym samym żywotność gry. O tym że nie powinno się mixować wszystkich kart nemesis dowiedziałem się nie od razu, więc kilka gier niezbalansowanych zostało rozegranych. Faktycznie nie brakowało gier gdzie ostra przewaga kart mocy lub minionów była wyczuwalna więc z wielkim bólem postanowiłem odłożyć całą masę podstawowych kart nemesis do szuflady. Niektóre decyzje przy odrzucaniu były łatwiejsze (w przypadku bardzo podobnych do siebie kart), niektóre trudniejsze (w przypadku bardzo fajnych minionów danego tiera/rzędu, no ale za dużo minionów to też niedobrze). Koniec końców podstawowe karty nemesis i tak mam wymieszane ale starałem się żeby nie było ich a) za dużo w każdym z tierów oraz żeby b) proporcje mocy/minionów/ataków były w każdym z nich możliwie jak najbardziej zrównoważone. Pomimo tego trafiła mi się ostatnio gra gdzie ilość kart mocy była druzgocąca, ale i tak jest już dużo lepiej niż przed odrzuceniem części kart.
Na BGG proponują wogóle nie mieszać podst. kart nemezis z różnych gier, za to za każdym razem oddzielnie dobierać je w zależności od nemesis z którym będziemy walczyć (np. nemesis z War Eternal = podst. karty nemesis z War Eternal, itp.). Możliwe że przy trzeciej grze skorzystam z takiej opcji bo wtedy faktycznie kart będzie za dużo a szkoda będzie na stałe odrzucać kolejne.
Od początku zamawiając dwie gry na raz cieszyłem się na myśl że od razu po ukończeniu kampanii Legacy będę mógł wszystko wymieszać i wydłużyć tym samym żywotność gry. O tym że nie powinno się mixować wszystkich kart nemesis dowiedziałem się nie od razu, więc kilka gier niezbalansowanych zostało rozegranych. Faktycznie nie brakowało gier gdzie ostra przewaga kart mocy lub minionów była wyczuwalna więc z wielkim bólem postanowiłem odłożyć całą masę podstawowych kart nemesis do szuflady. Niektóre decyzje przy odrzucaniu były łatwiejsze (w przypadku bardzo podobnych do siebie kart), niektóre trudniejsze (w przypadku bardzo fajnych minionów danego tiera/rzędu, no ale za dużo minionów to też niedobrze). Koniec końców podstawowe karty nemesis i tak mam wymieszane ale starałem się żeby nie było ich a) za dużo w każdym z tierów oraz żeby b) proporcje mocy/minionów/ataków były w każdym z nich możliwie jak najbardziej zrównoważone. Pomimo tego trafiła mi się ostatnio gra gdzie ilość kart mocy była druzgocąca, ale i tak jest już dużo lepiej niż przed odrzuceniem części kart.
Na BGG proponują wogóle nie mieszać podst. kart nemezis z różnych gier, za to za każdym razem oddzielnie dobierać je w zależności od nemesis z którym będziemy walczyć (np. nemesis z War Eternal = podst. karty nemesis z War Eternal, itp.). Możliwe że przy trzeciej grze skorzystam z takiej opcji bo wtedy faktycznie kart będzie za dużo a szkoda będzie na stałe odrzucać kolejne.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Spoiler:
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Jeszcze w nawiązaniu do randomizera o którym pisaliśmy wcześniej a który to zapowiada się, że będzie w przyszłości najlepszym randomizerem do AE (polecam ustawienie: market setup 1 (inclusive)): https://on3iro.github.io/aeons-end-randomizer/
Przypisałem angielskim nazwom kart z marketu nazwy polskie jakby ktoś miał z tym problem to może sobie druknąć.
W przyszłości ma się pojawić dużo ulepszeń, np. możliwość spersonalizowania reguł losowania kart rynku według własnych kryteriów, ma być też dodana możliwość polonizacji (co zrobię jak tylko twórcy się z tym uporają).
Przypisałem angielskim nazwom kart z marketu nazwy polskie jakby ktoś miał z tym problem to może sobie druknąć.
Spoiler:
- siekan
- Posty: 425
- Rejestracja: 28 gru 2014, 09:47
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 10 times
- Kontakt:
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Nie jestem fanem decbuilderów (po prostu jestem w nie strasznie słaby ;p), ale zdecydowałem się na AE do gry solo. Pierwsze wrażenie? Wow... gra się fan-ta-sty-cznie. Zdecydowanie będę polecał w każdym wątku do gier solo.
-
- Posty: 205
- Rejestracja: 13 gru 2018, 20:09
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 94 times
- Been thanked: 42 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Bo to super gra solo, dla mnie jeszcze przez 2 tygodnie (Mage Knight) najlepsza. Na kozaku przeszedłem sobie Adelheim'em 4 Nemesis i podejście do wariantu trudniejszego czyli 3 karty tury (1 mag): oczekiwałem trudności na Księciu lub/i Masce... Gniewek mnie roz... To lubię w tej grze, jest nieprzewidywalna i zaskakująca, nie ma złotych środków, każda partia jest inna! Dodatki zamówione i jeszcze jedno super działa na 2 -3 osoby też.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Jak już zostało wspomniane wcześniej. Tak naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie żeby je zmieszać. Z tym, że trzeba się wtedy liczyć, że w niektórych rozgrywkach "wyskoczą" np. same miniony, bądź same karty mocy itp. Oczywiście taka sytuacja nie wystąpi zawsze, ale jednak prawdopodobieństwo jest. W tym przypadku zaburzenie balansu: minion/moc/atak podobno wpływa to w jedną, to w drugą stronę na trudność rozgrywki.
Można próbować tak jak wspomniałem różnych "draftów" (robi tak dużo osób z bgg), mieszać karty tierami, np. tier1 wziąć z AE, tier2 z WE, i tier3 z AE/WE itd. Chociaż ja osobiście zamierzam na początku pomieszać wszystko i przetestować przez xx rozgrywek jak się będą rozkładać proporcję między kartami .
Można próbować tak jak wspomniałem różnych "draftów" (robi tak dużo osób z bgg), mieszać karty tierami, np. tier1 wziąć z AE, tier2 z WE, i tier3 z AE/WE itd. Chociaż ja osobiście zamierzam na początku pomieszać wszystko i przetestować przez xx rozgrywek jak się będą rozkładać proporcję między kartami .