Aeon's End (Kevin Riley)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
War eternal już w przedsprzedaży. Nic tylko zamawiać. Z dodatków raz grałem i przegrana. Losowy market zrobił swoje, był duży chaos. Im więcej komponentów tym większa szansa niefajnego ułożenia.
-
- Posty: 205
- Rejestracja: 13 gru 2018, 20:09
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 93 times
- Been thanked: 42 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
1 i 3 ok, drugi 4 x nie
Jestem już dość dobrze zapoznany z Czeluściami. Nowe czary są świetne. Wiedźma to poziom 4... góra 5. Gra (jako podstawka) nabrała jeszcze większego kolorytu. Poczułem ten przedsmak mnogości rozwiązań całości "Aeon's World". Muszę przyznać, że pośpiech Portal Games z Wieczną Wojną mnie zaskoczył... Postanowiłem, że w ramach Mage Knight nie kupuję w tym roku gier, nie licząc dodatków, a tych dodatków się robi więcej niż gier
Już pięcioma Magami pokonałem wszystkich Nemesis na solo
-
- Posty: 761
- Rejestracja: 08 gru 2014, 17:06
- Lokalizacja: Zabrze
- Has thanked: 195 times
- Been thanked: 22 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Mam pytanie o wersję legacy ae. Kupiłem nie dawno podstawkę. Raczej nie spieszy mi się z gra z powodu braku czasu. Czy jak już wyjdzie po polsku to feeling gry legacy jest dużo lepszy niż przy podstawce? Pytanie oczywiście do osób które grały w jedną i drugą
- Gambit
- Posty: 5215
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 520 times
- Been thanked: 1806 times
- Kontakt:
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Feeling jest inny. W Legacy tworzysz swoją postać, stopniowo. Pozostali grający też. Tu nie możesz zmienić drużyny, jak coś nie pójdzie, albo przebudować rynku kart szukając innej kombinacji. Jeśli w jakimś momencie gry powiesz A, to nie możesz za chwilę się z tego wycofać, bo chyba powiedzenie B byłoby lepsze. Jednak nie znaczy to, ze po zagraniu i skończeniu Legacy nie wrócę do zwykłego Aeon's End. Wrócę jak najbardziej i będę się świetnie bawił
-
- Posty: 761
- Rejestracja: 08 gru 2014, 17:06
- Lokalizacja: Zabrze
- Has thanked: 195 times
- Been thanked: 22 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
W odwrotnej sytuacji? Chcesz kupić jedną grę. Jesteś doświadczonym graczem. Obydwie dostępne. Deckbuildingi znasz. Co wybierasz?Gambit pisze: ↑15 kwie 2019, 14:02Feeling jest inny. W Legacy tworzysz swoją postać, stopniowo. Pozostali grający też. Tu nie możesz zmienić drużyny, jak coś nie pójdzie, albo przebudować rynku kart szukając innej kombinacji. Jeśli w jakimś momencie gry powiesz A, to nie możesz za chwilę się z tego wycofać, bo chyba powiedzenie B byłoby lepsze. Jednak nie znaczy to, ze po zagraniu i skończeniu Legacy nie wrócę do zwykłego Aeon's End. Wrócę jak najbardziej i będę się świetnie bawił
-
- Posty: 2459
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 285 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
W podstawce wybierasz postać, skupiasz się na wygranej z nemezis, kończysz grać i fabuła rozgrywki się też kończy. W Legacy walczysz z nemezis ale fabuła idzie dalej i rozwijasz swoją postać co jest chyba najfajniejszym elementem Legacy.
Legacy po zakończonej kampanii można grać tak jak normalny AE. Jest to zestaw drogi ale też zawiera mniej więcej tyle kart co zwykła podstawka z dwoma dodatkami także regrywalność powinna być na dobrym poziomie. Do tego Legacy ma wrzucone trochę fajnych mechanik do kart graczy i są one dość silne w porównaniu do tego co wyszło do tej pory.
Legacy po zakończonej kampanii można grać tak jak normalny AE. Jest to zestaw drogi ale też zawiera mniej więcej tyle kart co zwykła podstawka z dwoma dodatkami także regrywalność powinna być na dobrym poziomie. Do tego Legacy ma wrzucone trochę fajnych mechanik do kart graczy i są one dość silne w porównaniu do tego co wyszło do tej pory.
- Deem
- Posty: 1212
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 356 times
- Been thanked: 250 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Przeszliśmy AE:L we dwóch i ja już nie mam ochoty wracać do podstawowej wersji. Kombinowanie z budową maga, tworzeniem synergii pomiędzy swoimi zdolnościami oraz zdolnościami drugiej postaci jest bardzo „nagradzające”. Do tego dochodzi świadomość, że przy innym wyborze jednej czy dwóch cech musielibyśmy podejść do danej walki zupełnie inaczej. Czekam na kolejne części Legacy, a za standardowe dodatki już podziękuję. Oczywiście jest to kwestia tego, że tworzenie i testowanie czegoś własnego jest dla mnie ciekawsze niż rozwiązywanie łamigłówki magami, których stworzyli autorzy.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
-
- Posty: 2459
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 285 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Dla mnie Legacy od początku było "dodatkiem" zwiększającym pulę kart do którego dostałem kampanię legacy gratis. Jak widać każdy ma inne podejście do tego pudełka.Deem pisze: ↑15 kwie 2019, 16:01 Przeszliśmy AE:L we dwóch i ja już nie mam ochoty wracać do podstawowej wersji. Kombinowanie z budową maga, tworzeniem synergii pomiędzy swoimi zdolnościami oraz zdolnościami drugiej postaci jest bardzo „nagradzające”. Do tego dochodzi świadomość, że przy innym wyborze jednej czy dwóch cech musielibyśmy podejść do danej walki zupełnie inaczej. Czekam na kolejne części Legacy, a za standardowe dodatki już podziękuję. Oczywiście jest to kwestia tego, że tworzenie i testowanie czegoś własnego jest dla mnie ciekawsze niż rozwiązywanie łamigłówki magami, których stworzyli autorzy.
Co do nowego Legacy to niekoniecznie się ono pojawi. Najnowsza podstawka, która wyjdzie będzie mieć mechanikę ekspedycji i z tego co zrozumiałem będzie ona działać podobnie jak kampania w Legacy.
- ShapooBah
- Posty: 1263
- Rejestracja: 18 lip 2018, 13:56
- Lokalizacja: Katowice/Gliwice
- Has thanked: 356 times
- Been thanked: 206 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Kolejne podejście do maski kłamstw, i kolejna porażka. Doszło do okropnej sytuacji w której Ja i moja luba mieliśmy po 5 "zielonych" kart na ręce, a dotego trzech popleczników Maski nie dawało nam żyć za bardzo. Udało się dobić do 49 HP na potwora, ale drugi z magów padł zabity.
Już kompletnie nie mam pojęcie co mogliśmy zrobić inaczej, czy gra na trzeciego maga miałaby sens, czy może zwiększenie "odrobinę" żywotności naszym dwóm magom by wystarczyło.
Już kompletnie nie mam pojęcie co mogliśmy zrobić inaczej, czy gra na trzeciego maga miałaby sens, czy może zwiększenie "odrobinę" żywotności naszym dwóm magom by wystarczyło.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Szczerze mówiąc to my wygraliśmy z maską tylko 2 razy, i to dwukrotnie posiadając w drużynie Phaedraxe, która właśnie przy takich rękach 3/4 zielonych jest w stanie zanegować obrażenia. We wszystkich innych ustawieniach padaliśmy jak muchy .ShapooBah pisze: ↑19 kwie 2019, 22:13 Kolejne podejście do maski kłamstw, i kolejna porażka. Doszło do okropnej sytuacji w której Ja i moja luba mieliśmy po 5 "zielonych" kart na ręce, a dotego trzech popleczników Maski nie dawało nam żyć za bardzo. Udało się dobić do 49 HP na potwora, ale drugi z magów padł zabity.
Już kompletnie nie mam pojęcie co mogliśmy zrobić inaczej, czy gra na trzeciego maga miałaby sens, czy może zwiększenie "odrobinę" żywotności naszym dwóm magom by wystarczyło.
-
- Posty: 240
- Rejestracja: 17 lis 2015, 17:07
- Has thanked: 61 times
- Been thanked: 22 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
A próbowaliście wziąć Maskę na czas? Grając defensywnymi magami to jest chyba jedyna słuszna taktyka. A tak poza tym - w ogóle nie podzielam panującej tutaj opinii, że Książę Pożeraczy jest najtrudniejszy. Najtrudniejszy i najdłuższy przejazd był właśnie z Maską.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Z moich doświadczeń w grze na 2/3 osoby to jednak Książę Pożeraczy (a nie Maska) nas rozwalał częściej i trzeba było zrobić najwięcej podejść do niego.
W grze na 3 i 4 osoby to bym powiedział, że Maska jest dość prosta przy strategii w spoilerze:
Trochę trudniej na dwie osoby ale wciąż jak dla mnie Książę Pożeraczy > Maska. Przynajmniej tak wychodzi z mojego aktualnego win ratio dla tych nemezis.
W grze na 3 i 4 osoby to bym powiedział, że Maska jest dość prosta przy strategii w spoilerze:
Spoiler:
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Dla mnie również książę pożeraczy jest o niebo trudniejszy. Oraz byłem 'miło' zaskoczony jak przeczytałem umiejętność poplecznika 3 poziomu od marnotrawnego... Inny poziom trudności
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Ja czekam na War Eternal i robię własny insert na dwóch pudłach (w jednym pudle będą same karty: podstawki + dodatki) w drugim cała reszta bajzlu (tokeny, bramy, liczniki życia...). Może nawet uda się tam dopchać karty z Legacy albo New Age.
- inzkulozik
- Posty: 296
- Rejestracja: 23 cze 2017, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 66 times
- Been thanked: 18 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Spoiler:
Co do Legacy i pudła z niego to jest ogromne ale widziałem po zdjęciach na BGG, że powinno jeszcze po dołożeniu New Age wystarczyć na styk jak się dobrze rozplanuje
-
- Posty: 2459
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 285 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
U mnie większość kart jest w pudle Legacy. W War Eternal jest prowizorka ale na razie wystarcza. W pudełku z AE póki co są "odpady" z Legacy, gąbki, itp.
Spoiler:
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Cztery podejścia do Władcy Plagi z dodatku (Bezimienni) i cztery przegrane
Randomowy rynek nas nie rozpieszczał nie trafiła się ani jedna karta do niszczenia innych kart a przy tym nemezis cieńka talia bardzo by się przydała (szybciej idzie się dostać do spaczonych jadeitów i je zniszczyć).
Sam nemezis bardzo przyjemny, nie dość że ma dodatkową planszetkę to jeszcze swoją talię jadeitów także na bogato.
Bardzo podoba mi się losowość rynku przy wrzuconych dwóch dodatkach, kart jest tak dużo że szanse na identyczny rynek znacznie maleją. Zdecydowany boost do regrywalności.
Randomowy rynek nas nie rozpieszczał nie trafiła się ani jedna karta do niszczenia innych kart a przy tym nemezis cieńka talia bardzo by się przydała (szybciej idzie się dostać do spaczonych jadeitów i je zniszczyć).
Sam nemezis bardzo przyjemny, nie dość że ma dodatkową planszetkę to jeszcze swoją talię jadeitów także na bogato.
Bardzo podoba mi się losowość rynku przy wrzuconych dwóch dodatkach, kart jest tak dużo że szanse na identyczny rynek znacznie maleją. Zdecydowany boost do regrywalności.
-
- Posty: 205
- Rejestracja: 13 gru 2018, 20:09
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 93 times
- Been thanked: 42 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Siła Nemezis jest trochę źle pokazana moim zdaniem. Np. Władca Plagi wyżej, Książę wyżej, Marnotrawny niżej.
Losowość odmieniła tę grę i gram na razie w tylko to.
Władca Plagi jest szczególnie trudny solo, dużo obrażeń w maga, a co za tym idzie jak padnie to w Gravehold.
Na spaczone jadeity dobre też są karty (jak nie trafią się niszczące) odrzucające i ten nowy topaz: odłóż kartę. Ale popleczników ma przegiętych, a 3 poziom poplecznika Marnotrawnego to jest tragedia... Przy solo to jest: Cześć zaraz giniesz bo stracisz bramy...
Losowość odmieniła tę grę i gram na razie w tylko to.
Władca Plagi jest szczególnie trudny solo, dużo obrażeń w maga, a co za tym idzie jak padnie to w Gravehold.
Na spaczone jadeity dobre też są karty (jak nie trafią się niszczące) odrzucające i ten nowy topaz: odłóż kartę. Ale popleczników ma przegiętych, a 3 poziom poplecznika Marnotrawnego to jest tragedia... Przy solo to jest: Cześć zaraz giniesz bo stracisz bramy...
-
- Posty: 1803
- Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 922 times
- Been thanked: 576 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Chyba na Man vs Meeple w rozmowie z autorem na temat ostatniego dodatku padło stwierdzenie, że będzie kolejne Legacy.
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Premiera wiecznej wojny na pewno będzie w q3? Na stronach niektórych sklepów piszą o q2.
Oraz miał ktoś do czynienia z new Age ekspedycjami? Na jakiej to zasadzie działa?
Oraz miał ktoś do czynienia z new Age ekspedycjami? Na jakiej to zasadzie działa?
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Na stronie przedsprzedażowej Portalu piszą o 2. kwartale. Btw w tłumaczeniu portalowskim istnieje karta "Zamarzniętego Melafiru"
Ekspedycja w New Age to rodzaj minikampani, w której walczysz tą samą drużyną magów z trzema/czterema nemezis w wyznaczonej kolejności. Między potyczkami możesz zoptymalizować rynek zasobów, ale przede wszystkim zdobywać skarby (treasures), czyli usprawnienia dla magów czy ich talii.
Skarby poziomu 1. to karty startowe (unique starter) magów z pierwszy dwóch podstawek (np. Pogrzebany Blask Bramy/Brimy czy Odłamek Granatu Mist), które zastępują kryształ/iskrę w Twojej startowej talii (nie ręce).
Skarby poziomu 2. to bonusy działające na całą drużynę (np. "Kiedy dowolny gracz otwiera bramę, może zadać 2 obrażenia").
Skarby 3. poziomu są przypisane do magów, którzy je wybiorą (np. "Jeśli wszystkie Twoje bramy są otwarte, Twoje zaklęcia zadają o 2 obrażenia więcej")
Kolejne walki nie są jednak coraz prostsze, bo ulepszasz nie tylko swoich magów, ale także talie nemezis - zamiast zwykłych kart, wchodzą ich ulepszone - czyli bardziej złośliwe wersje - np. Bane Sire (Demiurg Zguby staje się Bane Commander i oprócz efektu Wyzwolenia zadaje też 1 obrażenie dowolnemu z graczy.
Tutaj znajdziesz informacje o tym, jak stworzyć nową ekspedycję po zagraniu tej przygotowanej przez twórców New Age.