Aeon's End (Kevin Riley)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 574 times
- Been thanked: 1028 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Za kolejną próbą osiągnęliśmy sukces, ale było na żyletki. Gravehold miał tylko 6 punktów. Mój mag się niestety wyczerpał. Strata bramy to pikuś ale dwukrotne wyzwolenie wyczerpało pulę karaczanów. Na szczęście w tej rundzie Nemesis już miała obie akcje, a po tym wydarzeniu żona wywaliła kombosa z trzech bram za 15 punktów i było po sprawie. Dlaczego wygraliśmy, ciężko do końca powiedzieć. Na pewno znacznie wcześniej zaczęliśmy okładać Królową.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 574 times
- Been thanked: 1028 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Dziś kolejny Nemesis, ostatni z podstawy czyli Maska Kłamstw. Porażka i to dosyć wyraźna. Początek lajtowy, ale później za dużo kart zepsucia trafiało do naszych talii. Ostatecznie Gravehold padł. Mimo przegranej, rozgrywka bardzo efektowna, okraszona wieloma zwrotami akcji.
Reasumując, z każdym bossem gra się inaczej. Na tyle inaczej, że czuć urozmaicenie. Nie ma efektu w stylu „gdzieś to już widziałem” lub „znów to samo”. Jaki ja byłem głupi, że tę grę kiedyś sprzedałem bez rozegrania choćby jednej partii. Zastanawiam się skąd te opinie, że to zbyt łatwa gra jest? Ja uważam, że poziom trudności jest dobrze ustawiony. Do tego zawsze można skusić się na wariant trudny. Myślę, że te opinie powstają na bazie pierwszej partii z ustawionymi kartami.
Reasumując, z każdym bossem gra się inaczej. Na tyle inaczej, że czuć urozmaicenie. Nie ma efektu w stylu „gdzieś to już widziałem” lub „znów to samo”. Jaki ja byłem głupi, że tę grę kiedyś sprzedałem bez rozegrania choćby jednej partii. Zastanawiam się skąd te opinie, że to zbyt łatwa gra jest? Ja uważam, że poziom trudności jest dobrze ustawiony. Do tego zawsze można skusić się na wariant trudny. Myślę, że te opinie powstają na bazie pierwszej partii z ustawionymi kartami.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- KurikDeVolay
- Posty: 991
- Rejestracja: 25 paź 2018, 11:45
- Lokalizacja: Milicz/Krotoszyn
- Has thanked: 991 times
- Been thanked: 433 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Ta opinia to wynik: "Wybrałem magów, wybrałem market, wygrałem bez spiny". Randomizerem Aeon's End stoi i tyle.
-
- Posty: 2463
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 286 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Pewnie to przez grafiki, które nie robią dobrego pierwszego wrażenia. Ot jakiś kolejny dungeongame z dużym potworem na okładce coś à la Descent.
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 574 times
- Been thanked: 1028 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Coś w tym może być. Grafiki są bardzo przeciętne i w moim odczuciu po prostu w dużej części kiczowate. Do tego naczytałem się opinii, że gra jest zbyt łatwa i nie stanowi wyzwania.
Z powodu fatalnej oprawy graficznej odrzuciłem Zamki Burgundii. Wiem, że gra może być dobra, ale nie, nie zagram w coś tak okropnie wyglądającego.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- polwac
- Posty: 2575
- Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 1167 times
- Been thanked: 461 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Możliwe, aczkolwiek ja nawet z randomizerem tylko raz przegrałem(pierwsze podejście z Książe Pożeraczy - zdecydowanie mój błąd, za dużo kupowałem kart), także ogarnięty gracz albo nie ma wielkiego wyzwania albo ja miałem duże szczęście przy losowaniu rynku w każdej z gier.KurikDeVolay pisze: ↑02 lip 2019, 22:40 Ta opinia to wynik: "Wybrałem magów, wybrałem market, wygrałem bez spiny". Randomizerem Aeon's End stoi i tyle.
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 574 times
- Been thanked: 1028 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Gra ma multum zmiennych, których wzajemne ułożenie jest bardzo istotne. Talia Nemesis jest losowa, rynek losowy, kolejność w rundzie... Gracz musi w tym znaleźć odpowiednie rozwiązanie.polwac pisze: ↑03 lip 2019, 08:50Możliwe, aczkolwiek ja nawet z randomizerem tylko raz przegrałem(pierwsze podejście z Książe Pożeraczy - zdecydowanie mój błąd, za dużo kupowałem kart), także ogarnięty gracz albo nie ma wielkiego wyzwania albo ja miałem duże szczęście przy losowaniu rynku w każdej z gier.KurikDeVolay pisze: ↑02 lip 2019, 22:40 Ta opinia to wynik: "Wybrałem magów, wybrałem market, wygrałem bez spiny". Randomizerem Aeon's End stoi i tyle.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- ShapooBah
- Posty: 1281
- Rejestracja: 18 lip 2018, 13:56
- Lokalizacja: Katowice/Gliwice
- Has thanked: 360 times
- Been thanked: 213 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Nie wiem co robimy źle, z dziewczyną, ale kolejny raz przegraliśmy z kretesem. Brakuje mi już pomysłu jak lepiej zarządzać rynkiem, wykręcać combo, chciałbym nie wybierać zawsze tych samych magów, ale chyba nie ma innej opcji, bo stanowczo jedni mają większą szansę wygrać bitwę, a niż inni.
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 574 times
- Been thanked: 1028 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
A na kogo graliście, że tak przegrywacie?
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- playerator
- Posty: 2873
- Rejestracja: 01 lis 2015, 21:11
- Has thanked: 904 times
- Been thanked: 310 times
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 574 times
- Been thanked: 1028 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Dla mnie takim Kretesem była Maska Kłamstw
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- ShapooBah
- Posty: 1281
- Rejestracja: 18 lip 2018, 13:56
- Lokalizacja: Katowice/Gliwice
- Has thanked: 360 times
- Been thanked: 213 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Teraz wyjątkowo wiedźma hordy.
Ale Maska kłamstw i królowa roju to też dla nas overkille. Zakładam, że biorąc magów lecących siebie lub Gravehold byśmy przetrwali, ale ponieważ wzięliśmy znacznie słabszych bohaterów to cóż.
Ale Maska kłamstw i królowa roju to też dla nas overkille. Zakładam, że biorąc magów lecących siebie lub Gravehold byśmy przetrwali, ale ponieważ wzięliśmy znacznie słabszych bohaterów to cóż.
- seki
- Moderator
- Posty: 3357
- Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
- Lokalizacja: Czapury/Poznań
- Has thanked: 1114 times
- Been thanked: 1280 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Ja aż wstydziłem się napisać ale skoro inni też zgłaszają problemy to wstyd będzie mniejszy U mnie też nie idzie tak łatwo. Losowy rynek, losowi magowie. Gniewny pokonany za 4 razem, Królowa za 4 razem a Pożeracz i Maska grałem po razie i przegrałem przy czym Maskę prawie pokonałem. Jak dla mnie poziom trudności w sam raz, są emocje. Grą jestem zachwycony ale ciekaw jestem czy mam takiego pecha czy inni mają takie szczęście skoro większość z was narzeka na niski poziom trudności. Dużo zależy od szczęścia w doborze rynku, często nie mam nic na odzyskiwanie życia, często nie ma nic do niszczenia kart czy naprawy Gravehold. Kilka razy Nemesis pechowo miał 2 aktywację pod rząd po czym zwykle też było pozamiatane. Biorę pod uwagę, że mogę grać wyjątkowo słabo choć budowanie talii uwielbiam i jestem w nich ograny. Chętnie zobaczył bym live z partii osoby, która twierdzi o niskim poziomie trudności. Wtedy mógłbym stwierdzić czy to kwestia szczęścia czy umiejętności gry.
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 574 times
- Been thanked: 1028 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Pozwolę sobie zacytować poniższy wpis:
KurikDeVolay pisze: ↑02 lip 2019, 22:40 Ta opinia to wynik: "Wybrałem magów, wybrałem market, wygrałem bez spiny". Randomizerem Aeon's End stoi i tyle.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- Kondzio167
- Posty: 241
- Rejestracja: 13 mar 2012, 23:28
- Has thanked: 70 times
- Been thanked: 42 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
My zawsze Draftujemy zarówno rynek jak i magów i gra się świetnie:
Każdy gracz losuje 2 magów i musi wybrać jednego z nich (Drugiego odkłada się do pudełka) - robimy to równocześnie i już zastanawiamy się nad synergiami pod bossa na podstawie cech bohaterów, których mamy do wyboru.
Rynek draftujemy wspólnie w następujący sposób:
3 różne klejnoty - tasujemy póle klejnotów i wystawiam dwa na stół - wybieramy jednego drugi do pudełka i z reszty znowu losujemy dwa i wybieramy
Tak samo robimy z artefaktami (2) i czarami (4)
Mocno to różnicuje rozgrywkę a przy okazji daje nam szanse na zaplanowanie czegoś już podczas draftu
Wybaczcie jeżeli pomyliłem nazewnictwo
Każdy gracz losuje 2 magów i musi wybrać jednego z nich (Drugiego odkłada się do pudełka) - robimy to równocześnie i już zastanawiamy się nad synergiami pod bossa na podstawie cech bohaterów, których mamy do wyboru.
Rynek draftujemy wspólnie w następujący sposób:
3 różne klejnoty - tasujemy póle klejnotów i wystawiam dwa na stół - wybieramy jednego drugi do pudełka i z reszty znowu losujemy dwa i wybieramy
Tak samo robimy z artefaktami (2) i czarami (4)
Mocno to różnicuje rozgrywkę a przy okazji daje nam szanse na zaplanowanie czegoś już podczas draftu
Wybaczcie jeżeli pomyliłem nazewnictwo
- ShapooBah
- Posty: 1281
- Rejestracja: 18 lip 2018, 13:56
- Lokalizacja: Katowice/Gliwice
- Has thanked: 360 times
- Been thanked: 213 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Ponieważ my lubimy klimat, to u nas losowy jest rynek (przy czym jego rozkład jest zawsze stały 3 klejnoty, 2 artefakty, 4 zaklęcia) i nemesis, z którym gramy.
Magów wybieramy sobie raczej sami, i to na zasadzie:
Magów wybieramy sobie raczej sami, i to na zasadzie:
alboO tym jeszcze nie grałem!
Ostatnio Ty tym grałeś, to teraz daj mi spróbować.
- polwac
- Posty: 2575
- Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 1167 times
- Been thanked: 461 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Gracie na dwóch magów, czy więcej osób/magów?
Na pewno gracie zgodnie z zasadami? Nie przeciągacie rozgrywki walcząc z poplecznikami zamiast Nemesis?
Czyścicie sobie talie z kart startowych(jeśli jest taka możliwość), żeby mieć tylko mocne karty w talii?
Układacie sobie odpowiednio karty na stosie kart odrzuconych tak, żeby wyciągać jak najlepsze combosy?
My gramy zawsze na dwóch magów i tylko raz przegraliśmy na normalnej trudności(zawsze losowy rynek i magowie).
W tej grze trzeba zrozumieć przeciwnika oraz poszukać synergii/combosów jeśli chodzi o magów i rynek.
Trzeba również wiedzieć kiedy odpuścić sobie popleczników i zacząć walić z grubej rury w nemesis.
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 574 times
- Been thanked: 1028 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
I to chyba jest bardzo kluczowe, żeby wyczuć ten moment.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- Ardel12
- Posty: 3351
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1032 times
- Been thanked: 2000 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Udało mi sie niedawno przejść wszystkich bossów z podstawki i obu dodatków. Na poziomie podstawowym z losowymi magami i rynkiem. Finalnie trzy przegrane z trzema róznymi bossami(Gnieworodnym-> pierwsze partie, więc nauka gry, Maską Kłamst i Wayward One(nie mogę przypomnieć sobie nazwy polskiej). Niektórych bossów bez odpowiednich umiejętności lub kart nie da się pokonać. Mi to akurat nie przeszkadza, że trzeba zmieniać taktykę pod bossa, niestety losowy rynek nie zawsze może to umożliwić. Mimo to bazowy poziom jest za prosty i przez kolejne rozgrywki idzie się jak burza. Same karty niestety w ogóle się nie kombią. Zagranie dwóch kryształów by dostać 6 klejnotów zamiast 4 nie zaspokaja mojego wewnętrznego ja nastawionego na komba. Niestety, ale o zależnościach jakie tworzą się w serii LE czy Marvel tutaj można pomarzyć. Nawet leciwy dominion oferuje w tej kwestii więcej. Z kolei tak zachwalana mechanika z ustawianiem kolejności swojej talii w sumie nie wiele wprowadza/zmienia. Ot pamiętać muszę by nie wciągnąć na rękę więcej zaklęć niż otwartych bram oraz by parami wciągać niektóre karty kryształów. Grając z Nemesis, który przetasowywał nam coraz talię, w sumie nie odczuwaliśmy większych różnic. Clue zapewne tego było w usuwaniu podstawowych kart. Jest wiele zaklęć i artefaktów umożliwiających nam niszczenie kart, więc nawet tasowanie nie jest nam straszne w takich partiach. Umiejętności pastaci wachają się od bardzo potrzebnych do jak nie mam na co wydać to kupię ładunek. Szału nie robią, ale jest to zawsze większa decyzyjność.
No niestety, ale gra leci na sprzedaż. Grało sie przyjemnie, ale nic ponad to. Po przejściu danego Nemesis nie mam w ogóle parcia, by znowu się z nim zmierzyć. Dodatkowo grafiki w ogóle mnie nie przekonały do siebie. Jest to po prostu poprawna gra, ale istnieją inne deckbuildery, które są znacząco lepsze i wole pyknąc w nie partyjkę.
Co do taktyki, to u nas zwykle wygladała ona nastepująco: kupić z 2 kryształy, co by wzmocnić prawdopodobieństwo kupienia drogich kart, następnie idziemy zaklęcie/artefakt usuwający nam karty z talii(jeśli jest zaklęcie to nawet lepiej) i potem spokojnie dokupujemy ofensywne zaklęcia. Nie ważne jakie karty się pojawiają, jest to uniwersalne. Oczywiście kupując zaklęcia można zwrócić uwagę, czy nie dają dodatkowych efektów, jak np dodanie komuś zycia itp, ale finalnie tak budowalismy talie i sukces murowany. Prostackie
No niestety, ale gra leci na sprzedaż. Grało sie przyjemnie, ale nic ponad to. Po przejściu danego Nemesis nie mam w ogóle parcia, by znowu się z nim zmierzyć. Dodatkowo grafiki w ogóle mnie nie przekonały do siebie. Jest to po prostu poprawna gra, ale istnieją inne deckbuildery, które są znacząco lepsze i wole pyknąc w nie partyjkę.
Co do taktyki, to u nas zwykle wygladała ona nastepująco: kupić z 2 kryształy, co by wzmocnić prawdopodobieństwo kupienia drogich kart, następnie idziemy zaklęcie/artefakt usuwający nam karty z talii(jeśli jest zaklęcie to nawet lepiej) i potem spokojnie dokupujemy ofensywne zaklęcia. Nie ważne jakie karty się pojawiają, jest to uniwersalne. Oczywiście kupując zaklęcia można zwrócić uwagę, czy nie dają dodatkowych efektów, jak np dodanie komuś zycia itp, ale finalnie tak budowalismy talie i sukces murowany. Prostackie
-
- Posty: 2463
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 286 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
To dlatego, że podstawka nie ma dużej zawartości. Powiedziałbym, że podstawka jest "poprawna" tzn. jest tam tyle, że trochę pograć i mieć z tego pozytywne wrażenia. Z dodatkami i kolejnymi podstawkami gra zmienia swój charakter gównie przez losowy market. Baza kart jest tak duża, że nie zawsze w markecie znajdzie się karta pozwalająca usuwać startery z decka, czasem pojawi się więcej kart drogich przez co trzeba zmieniać taktyki budowania decku. Podstawka jest pod tym względem bardzo przewidywalna. Regrywalność rośnie wraz z bazą kart.
- Kondzio167
- Posty: 241
- Rejestracja: 13 mar 2012, 23:28
- Has thanked: 70 times
- Been thanked: 42 times
-
- Posty: 2463
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 286 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
1. Będzie więcej starterów z innymi grafikami.
2. Nie jest zalecane mieszanie podstawowych kart nemezis ze względu na comba, które mogą być dewastujące ale jest to dopuszczalne (ja mam wszystkie wymieszane).
3. Angielska wersja ma trochę inne odcienie rewersów i szersze/węższe białe marginesy ale mi to nie przeszkadza w grze.
- KurikDeVolay
- Posty: 991
- Rejestracja: 25 paź 2018, 11:45
- Lokalizacja: Milicz/Krotoszyn
- Has thanked: 991 times
- Been thanked: 433 times
Re: Aeon's End (Kevin Riley)
Koledze chyba chodziło o różne części gry, a nie wersje językowe. Przy aktualnym natłoku gier i grze w AE często, ale nie codziennie, myślę że tempo wydawania gier przez portal jest spoko i można zadowolić się tym, co jest dorzucane na bierząco. We wrześniu War Eternal będzie po polsku, potem pewnie małe dodatki do tej podstawki i nic tylko zacierać łapki na legacy. ^,__,^