Coimbra (F. Brasini, V. Gigli)

Tutaj można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SA INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4089
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2601 times
Been thanked: 2533 times

Re: Coimbra - Gigli, Brasini

Post autor: Gizmoo »

Pożartujmy sobie, wiec napiszę jeszcze raz, dla tych, co nie zrozumieli, albo udają, że nie rozumieją.

Są trzy kostki do wyboru. 6, 6 i 5. Nie stać mnie na 6, to biorę piątkę jako pierwszy. Wstawiam się jako pierwszy, po kartę którą chcę. Za mną ustawiają się dwie szóstki. Pierwsza szóstka bierze kartę, którą chciałem, druga szóstka bierze w miarę dobrą kartę, dla mnie zostaje kupa.

No i podobna sytuacja gdzie są trzy kostki o tej samej wartości. Wszyscy gracze ustawiają te kostki przy tym samym rzędzie kart. Innych wartości nie było. Wszyscy ustawiają się w tym samym rzędzie. Czy wszyscy gracze otrzymają tą kartę, na której im zależy?

No wiec to nie jest de facto licytacja. Licytacja byłaby wtedy, gdybyśmy licytowali zasobami o konkretną kostkę - Jasio daje za kostkę o wartości 6 trzy srebrniki, Wojtek 6, a Stefan 7 srebrników. Stefan tą wygraną kostką stawia na konkretnej karcie. Lub - licytujemy samą kasą o konkretną kartę w danym rzędzie. Tutaj mamy zaś do czynienia z licytacją pozorną, bo nie licytujemy się o konkretny "towar" tylko o konkretny rząd. Facet przyszedł kupić konia. U jednego sprzedawcy jest koń, świnia i kura. No więc facet odłożył całą kasę na konia, ale ktoś mówi - no dobra, ale który masz numerek? Bo ja w kiblu byłem. Więc kupuje ci tego konia, drugi kupuje świnię, a ty jesteś zmuszony kupić tą nieszczęsną kurę, która jest ci do niczego nie potrzebna. I w takich sytuacjach (metaforycznie ofc) stawie mnie Coimbra.

Anyway - nie ma się o co spierać. Może nie napisałem wcześniej wystarczająco klarownie, ale kto chciał, ten zrozumiał. Więcej - kto grał, ten powinien od razu wychwycić o co mi chodziło. No ale spoko, ulżyjcie sobie. Ponownie sytuacja wygląda tak, że jak tylko ktoś napisze coś niepochlebnego na temat swoich wrażeń z gry, to próbujecie go zdyskredytować. Jak pisałem wcześniej Coimbra może się podobać i jak widzę trafia w gusta. Jesteśmy (chyba) na tyle dorośli, że powinniśmy zrozumieć kwestie gustu, jak również inny (różny) odbiór tej samej mechaniki. Dla jednego turlanie kostkami i łażenie pionkiem po planszy to będzie wyborna zabawa, inny gracz się skrzywi.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4598
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1008 times
Been thanked: 1880 times

Re: Coimbra - Gigli, Brasini

Post autor: warlock »

Są trzy kostki do wyboru. 6, 6 i 5. Nie stać mnie na 6, to biorę piątkę jako pierwszy. Wstawiam się jako pierwszy, po kartę którą chcę. Za mną ustawiają się dwie szóstki. Pierwsza szóstka bierze kartę, którą chciałem, druga szóstka bierze w miarę dobrą kartę, dla mnie zostaje kupa.
Jeśli nie stać Cię na 6, to dlaczego narzekasz? Planuj tak, żeby Cię było stać. Czy jak w innych grach nie stać Cię na zakup budynku, a kogoś innego stać, to narzekasz, że gra jest do kitu? Czy jeśli w Star Realms na rynku jest karta za 7, a Ty masz 6 kasy, to też narzekasz, że Cię nie stać, a potem narzekasz podwójnie, że w swojej kolejce przeciwnik uzbiera 7 kasy? Gdybyś musiał płacić od razu, to w ogóle nie mógłbyś kupić takiej karty. Tutaj zakup jest opóźniony i masz jeszcze opcje kupna czego chcesz. Jak? Ano tak, że bierzesz tą szóstkę, a potem idziesz inną kostką do zamku i albo bierzesz bonus 7 tarcz/7 kasy albo (jeśli to było wzięte przez kogoś innego) idziesz do zamku i bierzesz zasoby z drugiej akcji.

Nie rozumiem, dlaczego robisz z siebie ofiarę, jakby wszyscy się uwzięli. Piszesz jakiś rozbudowane posty jadące po mechanice gry z którymi reszta próbuje polemizować. Ja już sam nie wiem, czego oczekujesz od tej dyskusji. Jeśli tylko tego, że mamy przyjąć Twoje zdanie do wiadomości, to przyjęliśmy.
Ostatnio zmieniony 25 paź 2018, 14:36 przez warlock, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
pezetto
Posty: 298
Rejestracja: 11 kwie 2014, 09:24
Lokalizacja: Kraina Szczęśliwości
Been thanked: 1 time

Re: Coimbra - Gigli, Brasini

Post autor: pezetto »

Zacytuję sam siebie:
pezetto pisze: 24 paź 2018, 15:29 Ludzie co z Wami! Gra wyszła już dawno, a ostatni wpis sprzed miesiąca. W międzyczasie nie pojawiło się też żadne videło po polsku... Po grze, która przez kilka osób była w kwietniu/maju zapowiadania jako euroHIT, spodziewałem się więcej. A więc? :wink:
A więc informuję co następuje...

Zwykle się tego forum nienawidzi bo tego typu podsycanie do dyskusji finalnie powoduje pełne rozwarcie portfela. Tym razem jednak dzięki Wam, mogę spokojnie powiedzieć, że czas jest ze mną w komitywie, a resztki kasy w portfelu się cieszą :wink:
cezaras
Posty: 1924
Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
Lokalizacja: Reda
Has thanked: 15 times
Been thanked: 11 times

Re: Coimbra - Gigli, Brasini

Post autor: cezaras »

Trolliszcze pisze: 25 paź 2018, 14:05
Gizmoo pisze: 25 paź 2018, 13:50Trudno mi zresztą tą mechanikę nazwać "licytacją". Licytacja jest emocjonująca. A gracz, który nie wylicytuje - powinien mieć tą kasę na inny zakup. A tutaj - jest zmuszony do wyboru tego, czego wcale nie potrzebował.
To też nie jest prawda - zawsze możesz wziąć akcję pomocową (7 kasy/tarcz) i zachować wszystko, co miałbyś zapłacić.
akcja pomocowa to 2+2 :) a nie 7 lub 7 :)
Ostatnio zmieniony 25 paź 2018, 14:48 przez cezaras, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4598
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1008 times
Been thanked: 1880 times

Re: Coimbra - Gigli, Brasini

Post autor: warlock »

Trolliszcze chodzi o żeton bonusu z zamku.
Awatar użytkownika
mikeyoski
Posty: 1521
Rejestracja: 08 lut 2015, 00:32
Has thanked: 277 times
Been thanked: 171 times
Kontakt:

Re: Coimbra - Gigli, Brasini

Post autor: mikeyoski »

Ale Ciebie to kupna tej kury nikt nie zmuszał. Możesz skorzystać z akcji pomocowej, żeby podreperować budżet. Czasami to celowa akcja, żeby móc kupić kartę z rzędu niższego.
Fojtu
Posty: 3367
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 551 times
Been thanked: 1255 times

Re: Coimbra - Gigli, Brasini

Post autor: Fojtu »

To jest licytacja, tylko z ograniczonymi opcjami bidowania poprzez kostki.
To że masz 5 zasobu i nie stać Cię na szóstkę to Twoja wina a nie gry. Poza tym zawsze możesz wziąć zasoby z wcześniejszej kostki żeby te 6 potem mieć.

Grałem z Tobą i przez pierwszą rundę nie zrozumiałeś dokładnie mechanik gry. Gra jest silniczkowa, więc jak się zepsuje pierwszą rundę to potem nie ma raczej jak tego naprawić i są duże różnice w wynikach. Jakbyś zagrał w Terraformację Marsa czy Lorenzo i zepsuł pierwsze 1/4 gry to też byś był masę punktów do tyłu za osobą która ogarnęła pierwszą turę dobrze i wygrała.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 68 times
Been thanked: 1031 times

Re: Coimbra - Gigli, Brasini

Post autor: Trolliszcze »

Gizmoo pisze: 25 paź 2018, 14:27No ale spoko, ulżyjcie sobie. Ponownie sytuacja wygląda tak, że jak tylko ktoś napisze coś niepochlebnego na temat swoich wrażeń z gry, to próbujecie go zdyskredytować.
Niepotrzebnie się tak unosisz. Pomyśl, że poprawiłeś dziś wielu ludziom dzień - ja np. sporo się pośmiałem. Zalicz to sobie w poczet dobrych uczynków i będzie gitez majonez.
cezaras pisze: 25 paź 2018, 14:36 akcja pomocowa to 2+2 :) anie 7 lub 7 :)
Racja, pomieszałem. W każdym razie nie ma obowiązku kupowania słabej karty, jak twierdzi Gizmoo (choć osobiście uważam, że nawet gorsza karta - kupiona tanio - jest lepsza od nie kupienia żadnej).
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4089
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2601 times
Been thanked: 2533 times

Re: Coimbra - Gigli, Brasini

Post autor: Gizmoo »

warlock pisze: 25 paź 2018, 14:35 Piszesz jakiś rozbudowane posty jadące po mechanice gry z którymi reszta próbuje polemizować.
Ja piszę o swoich ODCZUCIACH z mechaniki, a ty próbujesz usilnie bronić samej mechaniki, jakby to był kluczowy element każdej zabawy. Inne odczucia masz oglądając mecz AKS Zły, a inne Realu Madryt. Mechanika niby ta sama, ale sędziowie inni i trochę inna realizacja. :lol: Napisałem co mi nie pasowało w Coimbrze, a ty usilnie próbujesz udowodnić, że to powinno mi pasować.

Wszędzie zaznaczałem, że są to WRAŻENIA po pierwszej rozgrywce, a nie prawda objawiona. Ja tutaj nie jestem opłacanym recenzentem, z milionem partii w Coimbrę na koncie. Ludzie chcieli poczytać o czyiś WRAŻENIACH z rozgrywki, nawet pierwszych, więc opisałem swoje.

Bawi mnie to niezmiernie, że po raz kolejny pojawiają się teksty, że to "nie jest gra dla ciebie". No kurde! No pewnie nie jest. Dlatego być może drugi raz nie zagram. Ale zanim siadłem do stołu, nie wiedziałem, czy to jest "gra dla mnie" i opisałem tylko swoje wrażenia, które tym razem były nie najlepsze.
Fojtu pisze: 25 paź 2018, 14:38 To że masz 5 zasobu i nie stać Cię na szóstkę to Twoja wina a nie gry.
Fojtu, no jasne, że wcześniej nie zarobiłem, żeby mieć te 5 zasobu i to moja wina. Sęk w tym, że w Coimbrze miałem wrażenie, że wszystko muszę robić po kolei, jak po sznurku. I z tego powodu - nie mam przyjemności z podejmowania decyzji. Chciałem "wejść" w grę, po czym okazywało się, że pierwsze tury powinienem poświęcić na coś zupełnie innego. Istnieje taki termin jak "straight jacket". Miałem właśnie takie wrażenie - byłem skrępowany przez całą rozgrywkę. No zwyczajnie nie lubię takich gier. I dlatego się tu produkuje, bo może ktoś też nie lubi, a chciał poczytać o czyiś WRAŻENIACH. :wink:
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Coimbra - Gigli, Brasini

Post autor: Ryu »

Mi też gra nie podeszła ale ja nie wiem dlaczego. Lubię takie gry ale odczucia mam jak po Lorenzo czyli pass...
Ja lubię GAH, Yokohame, lubię Zamki B. i wiele innych gier o podobnym ciężarze. Niektóre nawet bardzo ale Coimbra nie jest dla mnie. I nie chodzi mi o zakup kart. Dla mnie jest OK. Fajna też jest korelacja między kolorami kostek, oczkami a zakupem kart. Doceniam i inne niuanse ale zmuszał się nie będę. Za dużo na rynku gier żebym na siłę grał akurat w tą. Wolę odpalić GAH i się cieszyć rozrywką :)
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5215
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 520 times
Been thanked: 1806 times
Kontakt:

Re: Coimbra - Gigli, Brasini

Post autor: Gambit »

Kilka słów o grze ode mnie
Obejrzyj na ZnadPlanszy
Obejrzyj na YouTube
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 68 times
Been thanked: 1031 times

Re: Coimbra - Gigli, Brasini

Post autor: Trolliszcze »

Dla mnie tryb 2 os. jest zdecydowanie mniej losowy, a dużo bardziej policzalny. Wiadomo z góry, które karty odpadną - zmienia się to jedynie, kiedy przeciwnik ma wybierać przed nami (jeśli sam weźmie tę o najwyższej wartości wpływu, odpadną dwie kolejne), niemniej dobre planowanie pozwala łatwo określić, co odpadnie, co zostanie i co będę mógł kupić. Żywy gracz jest IMO zdecydowanie mniej przewidywalny; w rozgrywce 2 os. trzeba jedynie nastawić się na to, że niektóre karty będą nieosiągalne (kiedy np. wypadają niskie wartości na kościach i dużo kart zgarnia gracz wirtualny), ale to akurat pomaga z regrywalnością i zmusza do większej kreatywności. Nie mam wrażenia, żeby tryb 2 i 3 os. był doszyty na siłę - fajnie zawęża liczbę dostępnych opcji, dzięki czemu gra nie jest zbyt luźna, szczególnie gdy wypadnie sporo niskich wartości. Dla porównania Lorenzo wypada dla mnie w tym aspekcie gorzej; w trybie na mniejszą liczbę graczy odcina się jedną z kluczowych akcji, ale na wieżach nic się nie zmienia, więc jest bardzo luźno. Coimbra rozwiązuje to lepiej.

(Plus argument, że gra została stworzona dla 4 graczy, to moim zdaniem gruba przesada. Nawet bez gracza wirtualnego ta gra by świetnie działała, choć w mniejszej liczbie graczy dawałaby inne odczucia. Zmarnowane akcje zdarzałyby się rzadziej, łatwiej byłoby się poratować, łatwiej coś zaplanować, ale wciąż grałoby się b. dobrze - tylko inaczej.)
wajwa
Posty: 2217
Rejestracja: 18 sty 2008, 10:24
Lokalizacja: Zabrze
Has thanked: 238 times
Been thanked: 391 times
Kontakt:

Re: Coimbra - Gigli, Brasini

Post autor: wajwa »

Zagrałem w piątek w 2 osoby i wczoraj w 4kę i stwierdzam po tych partiach , że gra jest jakaś przekombinowana ...
Niby fajne mechanizmy , gra autorów , których tytuły bardzo cenię , a jednak naćkane tego wszystkiego ciut za dużo chyba i gra troszkę męczy. Takie mam odczucia , u współgraczy podobne opinie :roll: Jedne kombo goni drugie kombo , a to drugie goni trzecie , a to trzecie ... :wink:
Na odtrutkę zagraliśmy 3 partie z rzędu w Gizmos i smutna konkluzja była taka , że zamiast trzaskać ponad 2 h w Coimbrę , można było poświęcić ten czas na Gizmosa 8)
Always look on the bright side of life
Gry w Bibliotece
Posty: 148
Rejestracja: 07 cze 2017, 09:54

Re: Coimbra - Gigli, Brasini

Post autor: Gry w Bibliotece »

Nasze wrażenia z Coimbry - https://gry-w-bibliotece.blogspot.com/2 ... awnej.html - niby fajnie, ale wielkiej miłości z tego nie będzie ;)
Gry w Bibliotece - blog planszówkowo-książkowy
Ostatnie wpisy: Burano
Coimbra
Abyss: Lewiatan
Awatar użytkownika
Orik
Posty: 97
Rejestracja: 19 lut 2013, 09:36
Lokalizacja: Toruń
Has thanked: 4 times

Re: Coimbra - Gigli, Brasini

Post autor: Orik »

wajwa pisze: 18 lis 2018, 11:07Jedne kombo goni drugie kombo , a to drugie goni trzecie , a to trzecie ... :wink:
Hmm, po pierwszej partii (3os) w naszej grupie mieliśmy wrażenie, że to w Lorenzo większe i lepsze kombosy wychodziły.. Pogram jeszcze kilka conajmniej partii w najbliższym czasie, by ostatecznie ocenić ale na pewno na jakiś czas w kolekcji pozostanie.
Mało pisząc Dużo czytam ;)
pegzi
Posty: 537
Rejestracja: 14 maja 2013, 08:57
Has thanked: 6 times
Been thanked: 36 times
Kontakt:

Re: Coimbra (F. Brasini, V. Gigli)

Post autor: pegzi »

Awatar użytkownika
mikeyoski
Posty: 1521
Rejestracja: 08 lut 2015, 00:32
Has thanked: 277 times
Been thanked: 171 times
Kontakt:

Re: Coimbra (F. Brasini, V. Gigli)

Post autor: mikeyoski »

Awatar użytkownika
EsperanzaDMV
Posty: 1517
Rejestracja: 17 lut 2017, 14:40
Has thanked: 298 times
Been thanked: 634 times

Re: Coimbra (F. Brasini, V. Gigli)

Post autor: EsperanzaDMV »

mikeyoski pisze: 19 sty 2019, 12:01 Taka ciekawostka
Właśnie miałem o tym napisać, bo przez przypadek trafiłem na ten dodatek. 4 kostki, 4 żetony i instrukcja za 60zł? Nawet ta tacka, która do niczego nie jest potrzebna, nie tłumaczy tej ceny...
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Coimbra (F. Brasini, V. Gigli)

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

EsperanzaDMV pisze: 04 lut 2019, 17:04
mikeyoski pisze: 19 sty 2019, 12:01 Taka ciekawostka
Właśnie miałem o tym napisać, bo przez przypadek trafiłem na ten dodatek. 4 kostki, 4 żetony i instrukcja za 60zł? Nawet ta tacka, która do niczego nie jest potrzebna, nie tłumaczy tej ceny...
Tania konsola, drogie gry = zysk
Tanie gry, droga konsola = zysk
Tania konsola, tanie gry = Socjalizm utopijny. :D
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Fuser.exe
Posty: 728
Rejestracja: 11 lip 2014, 13:11
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 23 times
Been thanked: 8 times

Re: Coimbra (F. Brasini, V. Gigli)

Post autor: Fuser.exe »

jestem eurosucharem, moją pierwszą grą było Le Havre a ta gra to kwintesencja euro więc logiczne, że gra mi się strasznie nie podobała.

Ta gra jest po prostu bezczelna, excel żywcem przeniesiony na planszę (i niby nie powinno mi to przeszkadzać ale przeszkadza). Nie ma tutaj nic do odkrycia, niczego co zapada w pamięć.

Gra bez polotu, elegancji, zmyślności, głębi. Wymordowałem się strasznie. A porównania z Lorenzo są da mnie obrazoburcze: krótka kołderka w Lorenzo powoduje, że każdy ruch powoduje przyjemne móżdżenie i odczuwam satysfakcję z gry. Satysfakcję z Coimbry odczułem, gdy okazało się, że to już koniec gry i mogę sobie iść.
Awatar użytkownika
Chudej
Posty: 398
Rejestracja: 18 sty 2020, 13:52
Lokalizacja: Białystok
Has thanked: 338 times
Been thanked: 309 times

Re: Coimbra (F. Brasini, V. Gigli)

Post autor: Chudej »

Niedawno była fajna promocja na tą grę i jestem jedną z osób, która nie mogła się jej oprzeć, mimo że zupełnie nie miałem zamiaru wcześniej kupić tej gry. Widziałem jednak recenzję Gambita, a że bardzo mu ufam w ocenach, to i mimo oporów wynikających z ograniczonego miejsca na półce się skusiłem. Po kilku partiach jestem w stanie póki co jedynie się zgodzić ze wszystkimi wadami.

Grałem co prawda tylko 3 razy - 2 razy w 2 osoby i raz w 3 - ale póki co mam bardzo mieszane uczucia, zmierzające bardziej w kierunku lekko negatywnych. Nie skreślam jeszcze tej gry i bardzo bym chciał spróbować rozgrywki na 4 osoby (niestety w najbliższym czasie się na to nie zanosi), ale ogólnie jestem trochę zawiedziony. Mam wrażenie, że poza główną mechaniką draftowania kości, cała reszta gry została zrobiona na odwal, albo została po prostu "sztucznie" uproszczona, aby gra nie była zbyt mózgożerna i wylądowała nie dalej niż w tej bgg-gowej trójce na skali ciężkości. Faza dobierania kości i umieszczania ich w poszczególnych częściach miasta jest zdecydowanie najciekawszym momentem gry jak dla mnie, ale pozostałe mechanizmy są jakieś wręcz prostackie i wyraźnie odstają od tego. No i te karty, jak na coś co jest głównym elementem w grze, to moim zdaniem jest ich za mało i ta negatywna interakcja-niespodzianka... zupełnie mi to nie pasuje. Wykonanie ładne, ale aż zbyt ładne jak na tą grę - z braku zasobów polskiego słownictwa użyłbym określenia "overproduced". Osobiście wolałbym tylko bardziej modularną planszę, wszystko tam jest takie małe i ciężko coś zobaczyć jak się nie siedzi na odpowiednim miejscu przy stole.

Nie znam poprzedniego dorobku tych projektantów, sam pewnie nie zrobiłym lepszej gry, ale wygląda mi to na ogólny brak szlifu. Wypowiem się jeszcze kiedyś jak pogram więcej, ale ciężko może być to wyciągnąć na stół, jak mamy tyle ciekawszych tytułów na 2 i 3 osoby.
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4714
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 381 times
Been thanked: 883 times

Re: Coimbra (F. Brasini, V. Gigli)

Post autor: BartP »

Widzę, że nie wypowiadałem się w temacie nt. wrażeń z gry. Tak dla przeciwwagi: wg mnie ta gra jest super. Interakcja podczas pozyskiwania kart jest miodzio. I ponieważ to jest głównym elementem gry, to na to położono największy nacisk; i uważam, że dobrze. Karty są proste; i dobrze, bo od razu wiadomo, o co chodzi. Wyjmujesz na stół 12 kart i jesteś w stanie w minutę ogarnąć i wszystkim powiedzieć, co się dzieje. Tak na marginesie: bardzo nie lubię, gdy w innych grach co rundę wchodzi tych kart nie wiadomo ile, nie jesteś w stanie spamiętać, co one robią itp. (Pret-a-Porter, Elizjum). Moi współgracze właśnie chwalili Coimbrę, że grając we 4 osoby byli w stanie szybko ogarnąć dostępną pulę karty, i na dodatek z grubsza oszacować, co kto chce.

Coimbra overproduced ? :shock: No do tego argumentu nie wiem, jak się odnieść. Gdybyż jeszcze cena było na to dowodem, ale jest śmiesznie niska, jak na porządne jakościowo średniej ciężkości euro.

Dla mnie też trochę wadą są te karty z negatywną interakcją, ale tylko połowiczną, ponieważ karzą po równo wszystkich przeciwników przy stole, nie ma wybierania jednego poszkodowanego, więc jakoś specjalnie mnie to nie bolało. Do innych wad zaliczyłbym:
- skalowalność (nie grałbym w mniej niż 4)
- może trochę regrywalność (jak w starej Agricoli albo w Nusfjord; mogliby dać więcej talii do gry)

Jestem pod dużym wrażeniem Coimbry: gra ma wszystko to, co lubię: interakcja na wyważonym poziomie (draft kart poprzez stawianie kości i większościówkę na koniec). Elementy bez interakcji nie pożerają za dużo czasu (nie ma syndromu, że Basia coś tam dłubie na swojej planszetce i nikogo to nie interesuje). Jest przejrzysta i w pełnym składzie dość szybko pozwala grać świadomie.
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3346
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1106 times
Been thanked: 1268 times

Re: Coimbra (F. Brasini, V. Gigli)

Post autor: seki »

Grę bardzo lubię. Podpisuję się pod zaletami jakie wymienił Bart. Ja dodatkowo bardzo lubię element podróży, który jest równorzędną grą w grze i daję bardzo istotny wpływ na regrywalnošć i różnice w stylu gry poszczególnych graczy. Gra w setupie wymusza to, że gracze idą w innym kierunku a co za tym idzie w swojej strategii powinni uwzględnić losowo dobierane do każdej rozgrywki żetony miast.
Po raz kolejny spotykam się z zarzutem, że gra działa lepiej na większą ilość osób. Osobiście bardzo ją lubię na 2 osoby i nie widzę istotnych wad. Wiem jakie są argumenty ale mi nie przeszkadza to, że zajmowane karty przez wirtualnego gracza są przeliczalne. Interakcja związana z zajmowaniem kart nadal funkcjonuje. Co z tego, że w takim np Ganges nie ma istotnych różnic przy grze w duecie skoro Coimbra jest ogólnie ciekawszą i lepszą grą. Tu tytuły mogły by być dowolne ale ogólnie te dwa tytuły porównuje często ze względu na bardzo zbliżony ciężar i charakter rozgrywki. Wizualnie Coimbra jest bardzo fajna, nie widzę w niej przerostu nad treścią. No chyba, że ktoś się przyzwyczaił do braku insertu w pudle. W Coimbra wszystkie komponenty są dopracowane. Graficznie spójne kolorowe co nie każdemu odpowiada. Overproduced? W którym miejscu?
SmallFighter
Posty: 128
Rejestracja: 23 wrz 2019, 10:25
Has thanked: 10 times
Been thanked: 11 times

Re: Coimbra (F. Brasini, V. Gigli)

Post autor: SmallFighter »

seki pisze: 08 cze 2020, 09:15 Co z tego, że w takim np Ganges nie ma istotnych różnic przy grze w duecie skoro Coimbra jest ogólnie ciekawszą i lepszą grą. Tu tytuły mogły by być dowolne ale ogólnie te dwa tytuły porównuje często ze względu na bardzo zbliżony ciężar i charakter rozgrywki.
Czy możesz podać podobieństwa obu tych gier? Grałam wiele razy w Ganges, jest rewelacyjny. Widziałam dwie przykładowe rozgrywki Coimbry, muszę przyznać, że nie widzę cech wspólnych jeśli chodzi o mechanikę.
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4714
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 381 times
Been thanked: 883 times

Re: Coimbra (F. Brasini, V. Gigli)

Post autor: BartP »

Ja też nie widzę, ale zauważam już nie pierwszy raz, że ludzie łączą pewne gry, bo mają jakiś subtelny element wspólny: tutaj eurogra z kośćmi. Poza tym niestety podobieństw nie widzę. Nawet kości w tym samym celu nie są wykorzystywane (draft akcji vs licytacja kart).
ODPOWIEDZ