No cóż, wszystko idzie naprzód - nasz rynek nie ma powodu odstawać od reszty.
Ekspansja kapitału, to normalne zjawisko. Wejście Asmodee do Polski było już wielokrotnie dyskutowane. Choćby przy okazji rebrandingu Rebela.
Wielu o takiej możliwości wspominało i proszę, jest - Rebel w nowej "sukience" znalazł "adoratora"
W innej skali, działo się to samo z wieloma osobami, które przeszły na branżowe zawodowstwo.
Ot, tak wygląda rozwój rynku, który sami tworzymy.
A jak to w szerszej perspektywie dotknie konsumentów? - czas pokaże.
Krótkofalowo raczej nie odczujemy zmian, długofalowo - należy się spodziewać zmian idących w kierunku dominacji projektów nastawionych na częstszą i szybszą monetyzację:
Projekty "demo" czy raczej sandbox - takie gdzie podstawka szybko potrzebuje dodatków (model FFG)
Projekty "living" gdzie w koncept gry wbudowany jest aspekt stałej aktualizacji (model LCG FFG)
Projekty fabularne "unlock" gdzie kontent jest jednorazowy, w tym sezony "legacy" (timestories, pandemic)
Projekty "plastikowe" nastawione na duże wolumeny sprzedaży, gdzie koszt produkcji jest bardzo niski (tak, tak plastik jest tani) w stosunku do SRP (SCD) (model CMON) - chociaż, ja uważam, że ten model mimo że spektakularny będzie niszą
Projekty hybrydy z kontentem cyfrowym rozwijanym jako DLC (ale to jest taka moja futurologia)
Ta moja lista to taka trochę próba wyczucia tendencji zmian w działaniu dużych graczy jak Asmodee.
Więc to nie jest tak, że znikną propozycje klasycznych, ortodoksyjnych gier drewno/tektura/karton
a na razie, gramy dalej!