Nanty Narking (Martin Wallace)
: 17 sty 2018, 23:51
Taki NEWS!
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
tak, to ta gra. Inne tło, zabawa ta sama, a nawet lepszawirusman pisze:Ee to chyba nie chodzi o tą gre
Czyli to będzie mechanika taka sama w tym samym uniwersum?piton pisze:tak, to ta gra. Inne tło, zabawa ta sama, a nawet lepszawirusman pisze:Ee to chyba nie chodzi o tą gre
Czyli, ze co, reprit czy retheme?ozy pisze:Tak, potwierdzam, jeszcze w tym roku. Więcej info na początku lutego.
Jeszcze bardziej ogólnikowo trzeba było napisaćozy pisze:Tak, potwierdzam, jeszcze w tym roku. Więcej info na początku lutego.
Człowieniu, tak się hajpy buduje. 100% profeska! Wszystkim suty sterczą, ale jeśli to nie jest element trolowania to w momencie wyjścia gry na rynek, może się okazać, że wcale nie będzie tak spektakularnego sukcesu gry, bo - co by nie gadać - AM grą wybitną nie jest.wirusman pisze:Jeszcze bardziej ogólnikowo trzeba było napisaćozy pisze:Tak, potwierdzam, jeszcze w tym roku. Więcej info na początku lutego.
No cóż, myślę że mylisz się.mr_pepeush pisze: ...a druga para łap to nieumarłe Treefrog Games (nieumarłe bo nie żyje, ale im należą się prawa jakby dalej żyli) do gry jako takiej, a więc wszystko co obejmuje układ mapy, ilość i rodzaj kart, typ akcji, zasady, oraz treść kart akcji.
To, że nie można użyć tematu gry to jedno. To, że nie można po prostu przepisać gry na karty z nowymi ilustracjami, to drugie. Nawet, jeśli produkt będzie delikatnie odbiegała od pierwowzoru, to i tak ktoś może podjąć decyzję o wytoczeniu procesu o plagiat.
Założymy sierastula pisze: oczywiście, że gra pojedzie na hype wokół niedostępnej wersji "prachetowskie" i oczywiście, że nie będzie nawet w 1/5 tak popularna .
O Panie, uważaj, ruszasz ikonę tego forum i znawcę gier wszelakich. On ma tę moc i pisze na tym forum całą nocLord Voldemort pisze:Założymy sierastula pisze: oczywiście, że gra pojedzie na hype wokół niedostępnej wersji "prachetowskie" i oczywiście, że nie będzie nawet w 1/5 tak popularna .
Przeczytałem właśnie ten wątek od początku i aż sie łezka w oku kręci, ile hejtu na nas wylalaliscie....
Najpierw, ze w ogóle wydajemy tak przeciętna grę, potem ze droga i niedostępna.
Biznesowi to nie zaszkodziło, zatem możecie sie nie krępować jeśli o mnie chodzi
Uwielbiam, gdy ktoś nie znający prawa zaczyna z całą stanowczoscia się o nim wypowiadać. Jeśli jest tak, jak mówisz, nie będzie problemu z tym, jak sobie wydasz swoją wersję chaosu w starym świecie, zakazanych gwiazd i ankh morpork. Napisz im tylko nowa instrukcję, nazwij po nowemu (proponuje: zakazany stary świat, burdel w gwiazdach i świat dyskietki) i możesz trzepać kasiurę, ciesząc się, że żaden ćwok wcześniej na to nie wpadł.Silesia Settlers pisze:No cóż, myślę że mylisz się.mr_pepeush pisze: ...a druga para łap to nieumarłe Treefrog Games (nieumarłe bo nie żyje, ale im należą się prawa jakby dalej żyli) do gry jako takiej, a więc wszystko co obejmuje układ mapy, ilość i rodzaj kart, typ akcji, zasady, oraz treść kart akcji.
To, że nie można użyć tematu gry to jedno. To, że nie można po prostu przepisać gry na karty z nowymi ilustracjami, to drugie. Nawet, jeśli produkt będzie delikatnie odbiegała od pierwowzoru, to i tak ktoś może podjąć decyzję o wytoczeniu procesu o plagiat.
Dodam jeszcze że uwielbiam tą grę a uniwersum i postacie są mi całkowicie obce. Area control z graczami którzy mają ukryte cele i przy tym świetnie się skaluje zarówno na 2 jak i na 4 - ta gra nie ma odpowiednika na rynku i dlatego jest świetna.
Trzeba się przyzwyczaić, tu jest kilku znawców gier którym zawsze jest za drogo, za długo, za krótko, za prosta gra, za trudna itd. Każda gra ma coś nie tak. Czasami się zastanawiam w co oni graja skoro każda gra jest zje...... tzn zła. Oni kupują gry (czy na pewno?) żeby je nienawidzieć.Lord Voldemort pisze: Przeczytałem właśnie ten wątek od początku i aż sie łezka w oku kręci, ile hejtu na nas wylalaliscie....
Najpierw, ze w ogóle wydajemy tak przeciętna grę, potem ze droga i niedostępna.
Biznesowi to nie zaszkodziło, zatem możecie sie nie krępować jeśli o mnie chodzi
Lord Voldemort pisze:Założymy sierastula pisze: oczywiście, że gra pojedzie na hype wokół niedostępnej wersji "prachetowskie" i oczywiście, że nie będzie nawet w 1/5 tak popularna .
Przeczytałem właśnie ten wątek od początku i aż sie łezka w oku kręci, ile hejtu na nas wylalaliscie....
Najpierw, ze w ogóle wydajemy tak przeciętna grę, potem ze droga i niedostępna.
Biznesowi to nie zaszkodziło, zatem możecie sie nie krępować jeśli o mnie chodzi
polecam tą dyskusje https://boardgamegeek.com/thread/493249 ... ademarks-amr_pepeush pisze: Uwielbiam, gdy ktoś nie znający prawa zaczyna z całą stanowczoscia się o nim wypowiadać. Jeśli jest tak, jak mówisz, nie będzie problemu z tym, jak sobie wydasz swoją wersję chaosu w starym świecie, zakazanych gwiazd i ankh morpork. Napisz im tylko nowa instrukcję, nazwij po nowemu (proponuje: zakazany stary świat, burdel w gwiazdach i świat dyskietki) i możesz trzepać kasiurę, ciesząc się, że żaden ćwok wcześniej na to nie wpadł.
Samo napisanie nowej instrukcji by nie wystarczyło grafiki (i w pewnej mierze uniwersum /nazwy postci, miejsc itp.) są objęte ochroną.Copyright does not protect the idea for a game, its name or title, or the method or methods for playing it. Nor does copyright protect any idea, system, method, device, or trademark material involved in developing, merchandising, or playing a game. Once a game has been made public, nothing in the copyright law prevents others from developing another game based on similar principles. Copyright protects only the particular manner of an author’s expression in literary, artistic, or musical form.
Material prepared in connection with a game may be subject to copyright if it contains a sufficient amount of literary or pictorial expression. For example, the text matter describing the rules of the game or the pictorial matter appearing on the gameboard or container may be registrable.