Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundingu

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Wincenty Jan
Posty: 1862
Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundingu

Post autor: Wincenty Jan »

Kiedy założyłem watęk o Asmodee , otrzymałem prywatną wiadomość , w której to jeden z użytkowników ,nie przebierając w słowach, skrytykował powstały wątek zarzucając mi szukam taniej sensacji. Z góry zaznaczę iż moim celem nie jest szukanie sensacji, konfliktów i podgrzewania atmosfery. W natłoku opinii o grach, recenzji, zapowiedzi, brakuje mi tematów „około planszowych”. Doceniam zdecydowaną większość podcastów , które próbują wypełniać tę lukę w naszej przestrzeni ale to nadal należy do rzadkości. A Panowie z Rozmów Znad Planszy to się coraz rzadziej , niż coraz cześciej spotykają :wink:

UMARŁ KRÓL, NIECH ŻYJE KRÓL? czyli o POLSKIM CROWDFUNDINGU planszówkowym.

Przeglądając ostatnio forum , zauważam w różnych wątkach mniej lub bardziej burzliwe komentarze na temat crowdfundingu.
Ostatnio dużo oberwało wspieram.to za poczynania GFP i ich niewydanych gier. Zdarzały się kampanie, które już po kilku dniach raczej nie rokowały sukcesu i kończyły przed czasem swoje zbiórki. O części z tych kampanii pewnie zdecydowana większość graczy w Polsce nawet nie wiedziała. Przeprowadzona została ankieta aby polepszyć funkcjonowanie serwisu. A przy tym wszystkim chyba całe niezadowolenie z funkcjonowania niektórych wydawnictw spadło na osobę za to odpowiedzialną na wspieram.to.

Z drugiej strony , jakby nie patrzeć, mamy wręcz niebywały sukces Wookiego i jego nowej platformy, która obiecuje wszystko to na czym zależało wspierającym. Czy tak będzie , czas pokaże , ale już po decyzji Czachy widać, że sukces Valhalli i mocna pozycja Wookiego w naszym „światku” przyciągnie kolejne kampanie jako (chyba) gwarancja, mniejszego lub większego sukcesu. Okazało się, ze przy takiej ilości wsparć można grę „dopakować” podobnie jak na KS akcjach (oczywiście z zachowaniem skali i możliwości dowolnego dodawania dodatków z racji autorskiej gry.). Nie wiem czy gra okaże się sukcesem czy porażką ale sama kampania pokazała , że można to zrobić inaczej (lepiej?).

Jakie jest Wasze zdanie w tym temacie? Wspieram.to stało się ofiarą własnego sukcesu? Nie sądzicie , że za bardzo obrywa osoba odpowiedzialna za wspieram.to? Zagramw.to to nowy „narodowy portal fundowana planszówek”? Eldorado tego typu akcji? Czy chwilowe zachłyśnięcie się grą jednego z najbardziej popularnych recenzentów w naszym kraju?

P.S jeżeli ktoś chce mnie skrytykować za podjęcie tego typu tematów , to może to zrobić publicznie, a nie na privie. Jeżeli moderatorzy uznają, że to tylko zaśmiecanie forum to śmiało proszę usunąć ten wątek.
toblakai
Posty: 1263
Rejestracja: 19 mar 2014, 13:57
Has thanked: 219 times
Been thanked: 224 times

Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o POLSKIM CROWDFUNDIN

Post autor: toblakai »

Sukcesu Valhalii nie łączyłbym z nową, lepszą platformą do fundowania gier. Wooki po prostu genialnie skapitalizował zasięg swojej marki. Jego 20k subskrybentów oraz wszyscy subskrybenci innych kanałów - chyba z miesiąc widać było Wookiego na każdym kanale - dało o sobie znać. I nawet nie chodzi tutaj o samo promowanie gry u innych recenzentów. Przed samą kampanią Wookie wziął udział w wywiadach około Valhallowych (GeekFactor i Gambit taki z nim zrobili) co pokazało go nie tylko jako projektanta i recenzenta ale też gracza.

Wynik oszałamiający i zobaczymy jak zostanie to pociągnięte dalej - o samej platformie jest na tyle głośno, że warto iść za ciosem. Moja rada to unikać 'smrodku' jak najdłużej. Na wspieram.to też były bite kolejne rekordy planszówkowe i wyglądało na to, że jest to TA platforma do fundowania. Wystarczyło kilka wpadek wydawnictw i środowisko już tak przychylnym okiem nie spogląda na każdą kampanię.

Choć zdaję sobie sprawę, że aby kasa się zgadzała nie można też za mocno przebierać w startujących projektach. Tutaj Wookie ma lżej bo zagramw.to jest dodatkiem do działalności recenzenckiej oraz sklepowej. Nie musi zarabiać na platformie ogromnych pieniędzy, bo ma rozproszone źródła dochodu.

Ja z pewnością będę się przyglądał jak to się rozwinie.
Daquan
Posty: 337
Rejestracja: 14 gru 2016, 18:42
Lokalizacja: Kraków

Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin

Post autor: Daquan »

Podniosłeś bardzo ciekawy temat.

Wg mnie, wyczerpuje go "All about marketing"- jeśli wookie, z takim sukcesem i zaparcie, będzie promował kampanie zewnętrznych klientów, co oni przekują w finansowy sukces, to wookie przejmie klientów. Jeśli, podobnie jak wspieram.to, ograniczy się do newslettera, kilku działań na fb- według mnie, nic specjalnego się nie zmieni.
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5161
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 265 times
Been thanked: 866 times
Kontakt:

Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin

Post autor: raj »

A co zagramw.to oferuje funkcjonalnie ponad to co oferuje wspieram.to?
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Wincenty Jan
Posty: 1862
Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin

Post autor: Wincenty Jan »

raj pisze:A co zagramw.to oferuje funkcjonalnie ponad to co oferuje wspieram.to?

Póki co tylko „teorię”... zobaczymy jak wyjdzie w praktyce min. brak niższych cen za grę niż w EB na ZW.TO. , terminy dostaw zgodne z tym co jest w kampanii itp...
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5161
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 265 times
Been thanked: 866 times
Kontakt:

Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin

Post autor: raj »

Wincenty Jan pisze:Póki co tylko „teorię”... zobaczymy jak wyjdzie w praktyce min. brak niższych cen za grę niż w EB na ZW.TO. , terminy dostaw zgodne z tym co jest w kampanii itp...
Uuuu, marnie to widzę.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Banan2
Posty: 2616
Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 118 times
Been thanked: 67 times

Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin

Post autor: Banan2 »

Wincenty Jan pisze:
raj pisze:A co zagramw.to oferuje funkcjonalnie ponad to co oferuje wspieram.to?
terminy dostaw zgodne z tym co jest w kampanii itp...
Obecnie za wszystko (strona, kampania, itd) odpowiada Wookie i zapewne jest w stanie nad wszystkim zapanować. Ale jeśli firma X (średnio ogarnięta, takie np GFP :wink: ) opóźni (z różnych przyczyn) wydanie gry to Wookie będzie za to odpowiadał? Nie sądzę.
Pozdrawiam
Moja kolekcja
10% rabatu w planszomanii, 7% w 3Trollach, 5% w Battle Models
misioooo
Posty: 5114
Rejestracja: 19 sty 2012, 08:42
Been thanked: 3 times

Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin

Post autor: misioooo »

Banan2 pisze:
Wincenty Jan pisze:
raj pisze:A co zagramw.to oferuje funkcjonalnie ponad to co oferuje wspieram.to?
terminy dostaw zgodne z tym co jest w kampanii itp...
Obecnie za wszystko (strona, kampania, itd) odpowiada Wookie i zapewne jest w stanie nad wszystkim zapanować. Ale jeśli firma X (średnio ogarnięta, takie np GFP :wink: ) opóźni (z różnych przyczyn) wydanie gry to Wookie będzie za to odpowiadał? Nie sądzę.
Pozdrawiam
Nawet nie firma-wydawca... Valhalla będzie gdzieś drukowana... Drukarnia nawali ;P Albo dostawca papieru do drukarni I co? Obietnica niedotrzymana...
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Awatar użytkownika
Marx
Posty: 2420
Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 52 times
Been thanked: 17 times

Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin

Post autor: Marx »

Temat jak najbardziej ciekawy i na czasie. Same reguły i gwarancje przedstawione przez Łukasza w stosownym filmiku na youtubie są jak najbardziej zasadne i myślę, że po lekcjach wyciągniętych ze zbiórek na konkurencyjnej platformie zarówno przez Nas - graczy i wspierających, jak i samych wydawców - jest szansa na start z "czystym kontem" dla polskiego crowdfundingu.

Tyle, że to wszystko teoria, którą teraz trzeba przełożyć na praktykę, a to na pewno nie będzie łatwe, a szczególnie w dłużej perspektywie oraz wraz z kolejnymi projektami. Może nie ilość a jakość? Zamiast wypuszczanych taśmowo kampanii, jak swego czasu na w.to, mniej a porządniej i po uprzedniej, solidnej logistyce?

Życzę dobrze. Sam wspieram chętnie gry, choć moja atencja przeniosła się obecnie głównie na kickstarter.
Waiting is the hardest part.

Z nimi przychodzi mi się pożegnać
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

Jak na mój gust to na wspieram.to w ciągu ostatniego czasu nie było nic ciekawego, nic co by zachęciło mnie do wsparcia jakiegoś naprawdę topowego i ciekawego hitu. Póki co na radarze mam Klany Kaledoni, czyli wreszcie coś sensownego co będę chciał wesprzeć.

Inna rzecz która spowodowała że odbiłem się swego czasu od wspieram.to to forma uiszczania opłaty.
Swego czasu nie było opcji tzw. druczku i inne pierdoły w rodzaju wpłać zeta by coś tam coś tam.
Czyli zwykły Kowalski nie mógł na Poczcie wypełnić zwykłego przelewu bankowego aby wesprzeć projekt, żenujące. No bo jak można w biznesie który ma generować dochód utrudniać ludziom wydawanie pieniędzy?
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Awatar użytkownika
Marx
Posty: 2420
Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 52 times
Been thanked: 17 times

Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin

Post autor: Marx »

Klany na zagramw.to
Waiting is the hardest part.

Z nimi przychodzi mi się pożegnać
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

Marx pisze:Klany na zagramw.to
No i gitara :wink:
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Awatar użytkownika
Muad'Dib
Posty: 1557
Rejestracja: 01 paź 2013, 20:53
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 60 times
Been thanked: 104 times

Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin

Post autor: Muad'Dib »

Dr. Nikczemniuk pisze:(...)

Inna rzecz która spowodowała że odbiłem się swego czasu od wspieram.to to forma uiszczania opłaty.
Swego czasu nie było opcji tzw. druczku i inne pierdoły w rodzaju wpłać zeta by coś tam coś tam.
Czyli zwykły Kowalski nie mógł na Poczcie wypełnić zwykłego przelewu bankowego aby wesprzeć projekt, żenujące. No bo jak można w biznesie który ma generować dochód utrudniać ludziom wydawanie pieniędzy?
Sorry ale dzisiejszych czasach, przy takiej specyfice nie wyobrażam sobie tego. Co innego jak kupujesz gdzieś normalnie towar, czeka on na magazynie na wysyłkę aż opłacisz na poczcie.

Crowdfunding to specyficzna branża. Ktoś by musiał siedzieć i liczyć gotówkę, jak się kampania nie powiedzie to chodzić na pocztę i odsyłać. Ręcznie dodawać kwotę na poziomu wsparcia. Kompletnie tego nie widzę.
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4716
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 382 times
Been thanked: 884 times

Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin

Post autor: BartP »

Dr. Nikczemniuk pisze:Czyli zwykły Kowalski nie mógł na Poczcie wypełnić zwykłego przelewu bankowego aby wesprzeć projekt, żenujące. No bo jak można w biznesie który ma generować dochód utrudniać ludziom wydawanie pieniędzy?
Trochę nie wiem, czy tak na serio teraz ;]. Zrobiłem w życiu zapewne tysiące przelewów. I ani jednego na poczcie.
Awatar użytkownika
Wspieram.to
Posty: 675
Rejestracja: 07 lut 2013, 12:00
Lokalizacja: Szczecin
Been thanked: 16 times
Kontakt:

Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin

Post autor: Wspieram.to »

Dr. Nikczemniuk pisze: Swego czasu nie było opcji tzw. druczku i inne pierdoły w rodzaju wpłać zeta by coś tam coś tam.
Czyli zwykły Kowalski nie mógł na Poczcie wypełnić zwykłego przelewu bankowego aby wesprzeć projekt, żenujące. No bo jak można w biznesie który ma generować dochód utrudniać ludziom wydawanie pieniędzy?
Płatność druczkiem jest możliwa cały czas, pozostałe opcje płatności to karta, paypal, szybki przelew, BLIK, QR kod, przelew zagraniczny - jesteśmy otwarci na dodatkowe formy, choć bitcoin raczej nie przejdzie ;). O nagrodach typu 1 zł zawsze decyduje autor kampanii
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4716
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 382 times
Been thanked: 884 times

Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin

Post autor: BartP »

A tak ad rem, to mi zupełnie nie robi różnicy, czy ktoś wrzuci swą kampanię na wspieram.to czy zagramw.to. Ocenię raczej po jakości samej kampanii i gry, którą starają się ufundować. A czy firmuje to swą twarzą Kamil, czy Łukasz, czy Dorota, to mnie nie interesuje ani trochę. Nikt z nich nie jest w stanie zagwarantować terminowej wysyłki czy najniższej ceny. Ci, co w to wierzą, są wg mnie naiwni.
Wincenty Jan
Posty: 1862
Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin

Post autor: Wincenty Jan »

BartP pisze:Nikt z nich nie jest w stanie zagwarantować terminowej wysyłki czy najniższej ceny.
Zgadzam się w 100%! To chyba niezbyt zależne od pomysłodawcy kampanii czy właściciela platformy.
krecony1
Posty: 369
Rejestracja: 29 sie 2014, 00:05
Lokalizacja: Siedlce
Has thanked: 48 times
Been thanked: 49 times

Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin

Post autor: krecony1 »

Wincenty Jan pisze:
BartP pisze:Nikt z nich nie jest w stanie zagwarantować terminowej wysyłki czy najniższej ceny.
Zgadzam się w 100%! To chyba niezbyt zależne od pomysłodawcy kampanii czy właściciela platformy.
O ile właściciel platformy nie ma żadnego wpływu na terminowość, to jednak od pomysłodawcy kampanii jest ona trochę zależna :wink:
promykx
Posty: 248
Rejestracja: 08 gru 2017, 09:47
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 3 times
Been thanked: 17 times

Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin

Post autor: promykx »

BartP pisze:A tak ad rem, to mi zupełnie nie robi różnicy, czy ktoś wrzuci swą kampanię na wspieram.to czy zagramw.to. Ocenię raczej po jakości samej kampanii i gry, którą starają się ufundować. A czy firmuje to swą twarzą Kamil, czy Łukasz, czy Dorota, to mnie nie interesuje ani trochę. Nikt z nich nie jest w stanie zagwarantować terminowej wysyłki czy najniższej ceny. Ci, co w to wierzą, są wg mnie naiwni.
+1
Mnie to rybka gdzie ktoś wystawi, liczy się produkt, cena, bonusy i cała ta otoczka związana z kampania.

Osobiście jeszcze marzy mi się w crowdfundingu żeby ceny były niższe. W końcu za taka samą cenę często można dostać ten sam produkt kiedy wyjdzie, a nie trzeba wspierać i mrozić pieniędzy na x czasu. Kto miał jakiekolwiek podstawy ekonomi to wie że 1zł dziś jest więcej warta niż 1zł za pół roku. W moim mniemaniu idea wspierania gdzieś po drodze została zatracona przez chęć zarobku. Zwłaszcza jak wydawnictwa zbierają tonę pieniędzy na tłumaczenia ^_-
Jednakże nie płaczę (chociaż nie podoba mi się to) że tak jest bo sam biorę udział w tym procederze jako wspieracz :>
Wincenty Jan
Posty: 1862
Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin

Post autor: Wincenty Jan »

promykx pisze:
BartP pisze:A tak ad rem, to mi zupełnie nie robi różnicy, czy ktoś wrzuci swą kampanię na wspieram.to czy zagramw.to. Ocenię raczej po jakości samej kampanii i gry, którą starają się ufundować. A czy firmuje to swą twarzą Kamil, czy Łukasz, czy Dorota, to mnie nie interesuje ani trochę. Nikt z nich nie jest w stanie zagwarantować terminowej wysyłki czy najniższej ceny. Ci, co w to wierzą, są wg mnie naiwni.
+1
W końcu za taka samą cenę często można dostać ten sam produkt kiedy wyjdzie :>
Zdążały się ceny duuuuuużo niższe niż w EB.
kmd7
Posty: 1017
Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Has thanked: 39 times
Been thanked: 30 times

Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin

Post autor: kmd7 »

Myślę podobnie. Wg mnie platforma w obecnych realiach, ma mniejsze znaczenie. Znacznie bardziej interesuje mnie kto, co i za ile wydaje. I chociaż moje zainteresowanie jakąkolwiek rodzimą platformą CF znacznie ostatnio osłabło, to przeglądam tytuły, które tam się pojawiają. A widząc, co do tej pory wsparłem, dochodzę do wniosku, że częściej wydaję pieniądze na polską wersję sprawdzonego i ogranego tytułu, niż na autorski, choćby najwspanialej reklamowany produkt. Choć rzeczywiście niejako nie na tym ma polegać idea CF, ale tak z ręką na sercu, nie pamiętam typowo crowfundingowego (nie lokalizacji) projektu, który by przebojem wdarł się do mojej listy ulubionych tytułów. Chociaż z drugiej strony takimi np. Zaklinaczami się nie rozczarowałem - dostałem mniej więcej to, czego oczekiwałem.
Awatar użytkownika
mauserem
Posty: 1817
Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
Has thanked: 251 times
Been thanked: 165 times
Kontakt:

Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin

Post autor: mauserem »

jakiś król umarł? o czymś nie wiemy? :mrgreen:

stary król żyje i pogłoski o jego śmierci uważam za przedwczesne
narodził się nowy król - proszę bardzo - niech żyją królowie!

mamy kolejny kanał, którym w rynek można "pompować" towar, który tak bardzo lubimy - gry
i pięknie!
to oznacza, że marże platform konkurujących o klienta obniżą się - super! więcej dla nas!
wsparcie merytoryczne ze strony platform pójdzie w górę - super! lepiej dla nas!
zasięgi informacji poszerzą się - super! - będzie nas więcej!

A ostatecznie rynek zweryfikuje (w tym przypadku autorzy, wydawcy), niewydolne kanały pożegnamy bez płaczu - no, przynajmniej ja płakać nie będę :mrgreen:

można gdybać czy więcej platform - oznacza więcej "przestrzeni" dla każdego projektu - tak by projekty wzajemnie się nie kanibalizowały - osobiście, nie sądze - rynek trzeba brać jako całość i trzeba się liczyć z tym, że walka o portfele nabywców odbywa się po całości.
Nadis
Posty: 451
Rejestracja: 05 lut 2015, 21:24
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin

Post autor: Nadis »

Mnie jest doskonale obojętne, na jakim portalu trwa zbiórka. Trzeba być totalnie naiwnym żeby myśleć, że na zagramw.to nie zdarzą się opóźnienia czy inne wtopy, które niektóre wydawnictwa poniosły na wspieram.to. To nie zależy przecież od platformy, a choćby drukarni, dostawców, transportu, czasem urzędu celnego. Decyduje - poza tym, jak to tytuł - cena - a jeśli zagramw.to ma korzystniejszą ofertę dla wydawnictw, np. mniejszy %, to pewnie będą trochę niższe niż na wspieraczce. Klany akurat bym wsparła wszędzie, bo o mały włos kupilibyśmy wersję angielską.
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

Wspieram.to pisze:
Dr. Nikczemniuk pisze: Swego czasu nie było opcji tzw. druczku i inne pierdoły w rodzaju wpłać zeta by coś tam coś tam.
Czyli zwykły Kowalski nie mógł na Poczcie wypełnić zwykłego przelewu bankowego aby wesprzeć projekt, żenujące. No bo jak można w biznesie który ma generować dochód utrudniać ludziom wydawanie pieniędzy?
Płatność druczkiem jest możliwa cały czas, pozostałe opcje płatności to karta, paypal, szybki przelew, BLIK, QR kod, przelew zagraniczny - jesteśmy otwarci na dodatkowe formy, choć bitcoin raczej nie przejdzie ;). O nagrodach typu 1 zł zawsze decyduje autor kampanii
Płatność jest możliwa ale nie zawsze tak było. Nawet pytałem kiedyś o to dlaczego nie ma druczka i powiedziano mi że druczek był ale go nie ma bo pieniądze docierały jeszcze po skończeniu kampani.
A z tą złotówką to była zabawa dla nowego użytkownika która polegała na autoryzacji konta czy coś takiego.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Awatar użytkownika
pavel
Posty: 793
Rejestracja: 09 sie 2015, 13:45
Lokalizacja: EU
Has thanked: 74 times
Been thanked: 112 times

Re: Umarł król, niech żyje król? czyli o polskim crowdfundin

Post autor: pavel »

Dla mnie nie nie ma różnicy platforma na jakiej gry są wspierane. Problemem crowdfunding'u w grach jest sposób przekazywania informacji o danym tytule przez wydawcę, autora czy kogokolwiek uprawnionego do wypowiadania się o projekcie, który ma być ufundowany (Informacją nazywam wszystko co ma wspólnego z grą, a nie jego produkcją) i jej odbiór co jest dla mnie najistotniejszą sprawą. Pretensje można mieć jedynie do siebie, bo to my na podstawie informacji i doświadczenia wspieramy, albo rezygnujemy.
ODPOWIEDZ