Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Tutaj można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SA INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
lukkk
Posty: 440
Rejestracja: 21 gru 2017, 00:49
Has thanked: 95 times
Been thanked: 98 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: lukkk »

Zombicide 1 w mojej ocenia nadal najlepsze.
Arek001
Posty: 247
Rejestracja: 21 lut 2016, 21:29
Lokalizacja: Oświęcim
Has thanked: 18 times
Been thanked: 4 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: Arek001 »

Ciekawe czy Trzewik znów będzie odwalał manianę z opóźnieniem sprzedaży o miesiąc w sklepach internetowych?
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 10761
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3315 times
Been thanked: 3181 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: japanczyk »

Arek001 pisze: 18 cze 2019, 13:12 Ciekawe czy Trzewik znów będzie odwalał manianę z opóźnieniem sprzedaży o miesiąc w sklepach internetowych?
Już to zapowiedzieli, że najpierw poleci do FLGS, a miesiąc później w internetach.
Awatar użytkownika
waadimch
Posty: 201
Rejestracja: 23 sty 2017, 20:37
Has thanked: 10 times
Been thanked: 16 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: waadimch »

Ktos posiada instrukcje pl? Na stronie portalu link nie działa
Phate
Posty: 931
Rejestracja: 06 lis 2013, 18:31
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 9 times
Been thanked: 33 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: Phate »

Witam.
Zastanawiam się nad zakupem gry jednak po Polsku ciężko znaleźć jakiś informacji ponad to co udostępnił portal na swojej stronie.
Ktoś coś więcej, wie. Ktoś gdzieś grał ?
Dodam, że nie grałem w poprzednie Zombicide więc nie mam doświadczenia ale tematyka i klimat nowego wydania bardzo mi się podoba.
SuCHaR
Posty: 269
Rejestracja: 25 mar 2015, 22:29
Has thanked: 29 times
Been thanked: 40 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: SuCHaR »

Nikt jeszcze nie grał bo najeźdźca ma mieć premiere równolegle ze światową.
Można tylko jakieś recenzje na necie obczaić.
PZdr
Awatar użytkownika
walkingdead
Posty: 2014
Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
Has thanked: 118 times
Been thanked: 295 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: walkingdead »

Phate pisze: 24 cze 2019, 20:45 Witam.
Zastanawiam się nad zakupem gry jednak po Polsku ciężko znaleźć jakiś informacji ponad to co udostępnił portal na swojej stronie.
Ktoś coś więcej, wie. Ktoś gdzieś grał ?
Dodam, że nie grałem w poprzednie Zombicide więc nie mam doświadczenia ale tematyka i klimat nowego wydania bardzo mi się podoba.
Ostatnimi czasy miałam schizmę z serią Zombicide, poza sporadycznym graniem w ostatnie sezony sama nie kupiłam BP ani GH.
Ucieszyła mnie wieść, że seria przeniesie się w kosmiczne odmęty, gdzie będzie można zwalczać zombiaki w nieco innej odsłonie.
Invader'a zamówiłam w przedsprzedaży w Portalu, który mnie pozytywnie zaskoczył dostarczając mi paczkę wcześniej niż oczekiwałam.

A zatem, jestem juz po pierwszej rozgrywce. Oczywiście, jedna rozgrywka to jest nadal niewiele w kontekście poznania wszystkich niuansów, ale Zombicide to Zombicide.

Zacznę od samego wydania, które oczywiście jest na bardzo wysokim- Portalowym- poziomie. Nie wyłapałam żadnych błędów w instrukcji, bardzo dobrze da się zorganizować zawartość pudła (nawet biorąc pod uwagę zakoszulkowane karty). Figurki wykonane są na znanym z serii poziomie. W przedsprzedaży dostałam dodatek, który posiada dodatkowe postacie i Xenosy. Wstępnie doczytałam, że to powinno umożliwić granie nawet w 7 osób, ale muszę jeszcze to sprawdzić.

A sama rozgrywka? Cóż, trochę się zmieniło od poprzednich sezonów, z każdym nowym projektem wprowadzane są nowe mechaniki, nowe rodzaje umarlaków, więc wydaje się, że temat jest niemożliwy do wyczerpania. I dobrze. Sporo innych i różnych tytułow poznałam już w swoim planszówkowym życiu, ale zabijanie zombiaków/Xenosów zawsze cieszy tak samo :)

A tymczasem, garść moich obserwacji.
W świecie Xenosów pojawiły się nowe maszyny, które możemy wykorzystywać do ataków na Xenosy. Maszyny mają rózne statystyki.
Niezwykle ciekawym rozwiązaniem jest równiez pojawienie się pleśni. Nie dość, że ogranicza nasze możliwości w zainfekowanych pomieszczeniach to również może stanowić jeden z warunków przegranej Ocalonych. W naszej grze to właśnie ona spowodowała naszą klęskę.
Xenosy są zróznicowane nie tylko pod względem wytrzymałości czy temperamentu, ale również pod kątem sprytu. Niektóre cwaniaki ukrywają się za plecami bardziej prymitywnych jednostek. Dodatkowe akcje niektórych Xenosów są również niemiłym zaskoczeniem na planszy. Skubane są szybkie i sprytne.
Mamy równiez do dyspozycji całkiem niezły arsenał broni, poza zwykłymi elementami ekwipunku mamy również rózne prototypy, które wymagają określonych dodatków, aby mogły zostac wykorzystane. I też nie wszędzie możemy je stosować.
Podoba mi się, że Abominacje nie mogą być zaatakowane ot tak sobie przez każdego cieniasa. Trzeba się nieco nakombinowac, żeby móc stanąć z nimi w szranki.
Dość zaskakującym była równiez obecność kart namnażających w stosiku ekwipunku. Ekhm, dodatkowe Xenosy w sferze pleśni albo dodatkowe aktywacji dla Abominacji to nie są TE karty, które chcesz wyciągnąć szukając kolejnej spluwy.

Nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że jakoś łatwiej zabić bohaterów niż w poprzednich sezonach. To oczywiście może być mylne wrażenie spowodowane masowym atakiem Xenosów i zalaniem nas pleśnią podczas dzisiejszej rozgrywki.

Bardzo się cieszę, że kupiłam Najeźdźcę. Zombicide to Zombicide - dla mnie to gwarancja dobrej zabawy, nawet jeśli nie jest to największy mózgożer ever. Udany sezon z kilkoma interesującymi modyfikacjami mechaniki.
czeczot
Posty: 1275
Rejestracja: 09 wrz 2017, 20:23
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 29 times
Been thanked: 71 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: czeczot »

Moje wrażenia po pierwszej rozgrywce:
Zmiany mechaniczne na plus. Tak jak GH był rozwinięciem czarnej plagi, dodawał do niej małe mechaniki tak Najeźdźca jest wymyślony trochę na nowo.

Zacznę od plastikowej tacki bohatera. Świetny jest pomysł wkładania amunicji poprzecznie pod broń. Nie leży w plecaku, zawsze ją widać bo trochę wystaje i zawsze o niej pamiętamy w przeciwieństwie do poprzednich części. Mała rzecz a cieszy.

Nie ma w grze jako takiego nekromanty. Jest tylko abominacja która spełnia obydwie role. Jak połączy pleść to przegrywamy ale przeciwieństwie do nekromanty nie jest to je głównym zadaniem. Jest najtrudniejszym do zabicia przeciwnikiem. Największy plus to skondensowany ogień. Mając broń z siłą 2 mamy już spore szanse zabić abominację. Oczywiście potrzebne jest szczęście ale to jednak duży plus do poprzednich części. Jak w BP albo w GH w pierwszej rundzie wylosowaliśmy abominacje a potem przez kolejnych 10 szukaliśmy smoczego ognia i pochodni to nie mieliśmy prawie żadnych szans na wygranie. Tutaj jakieś małe szanse mamy.

Kolejny plus to miotacz ognia do którego szukamy amunicji. Nie jest jak w poprzednich częściach że musimy mieć butelkę z płynem i pochodnie. Jak źle nam się potasują karty to jedno znajdziemy a na drugie długo poczekamy.

Mechanizm zamykani drzwi który zmusza obcych do chodzenia na około to kolejny plus. Daje więcej możliwości unikania obcych przynajmniej na początku zanim nam się nie rozprzestrzeni pleśń.

Działo i robot które mogą być zdalnie sterowane to też duża poprawa w stosunku do trebusza w GH. Tutaj nie ma czegoś takiego że non stop któryś bohater musi stać przy ciężkiej broni. Jest "pilot" :)

GH był rozwinięciem BP ale odniosłem wrażenie że taki trochę na siłę. GH zaczynał być trochę przekombinowany ... zamiast takiej trochę zabawy w chowanego jak w BP zrobił się gra o wyżynce chmar orków. Najeźdzca jest bardziej powrotem do BP. Więcej zabawy z obcymi niż siłowej wyżynki, więcej kombinowania. Dodatkowo mocno wyeliminowano to że możemy szybko przegrać lub nie mieć szans na zwycięstwo jak mamy pecha w tasowaniu kart.

I to co najważniejszy. W końcu możemy sobie "ustawić" poziom trudności poprzez odpowiednią ilość kart z obcymi co jest opisane w instrukcji. Nie są potrzebne żadne domowe zasady. Docenia to ci co grają z młodszymi dziećmi.

Ja wyżej stawiałem BP niż GH ale teraz nie wiem czy najeźdźca nie jest moja ulubioną częścią zombicide. Muszę więcej pograć żeby się zdecydować.
Ostatnio zmieniony 22 lip 2019, 12:28 przez czeczot, łącznie zmieniany 1 raz.
astroazure
Posty: 26
Rejestracja: 27 lut 2019, 21:45
Has thanked: 3 times
Been thanked: 6 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: astroazure »

czeczot pisze: 22 lip 2019, 10:06 Mechanizm zamykani drzwi który zmusza obcych do chodzenia na około to kolejny plus. Daje więcej możliwości unikania obcych przynajmniej na początku zanim nam się nie rozprzestrzeni pleśń.
Kurczak, czyżbym źle grała(?). Grałam w ten sposób, że jak drzwi blokują drogę, to Xenosi tracą akcję, żeby je zniszczyć. Za instrukcją:
Xenosy poruszają się o jedną Strefę do przodu w kierunku Strefy Przeznaczenia, wybierając najkrótszą możliwą drogę. WAŻNE: zamnknięte drzwi nie są brane pod uwagę przy ustalaniu tej drogi.
Jeśli zamknięte drzwi blokują drogę do następnej Strefy przeznaczenia, wszystkie Xenosy w Strefie wydają swoją akcję na zniszczenie drzwi, zamiast na Ruch.
czeczot
Posty: 1275
Rejestracja: 09 wrz 2017, 20:23
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 29 times
Been thanked: 71 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: czeczot »

astroazure pisze: 22 lip 2019, 10:42 Kurczak, czyżbym źle grała(?). Grałam w ten sposób, że jak drzwi blokują drogę, to Xenosi tracą akcję, żeby je zniszczyć. Za instrukcją:
Xenosy poruszają się o jedną Strefę do przodu w kierunku Strefy Przeznaczenia, wybierając najkrótszą możliwą drogę. WAŻNE: zamnknięte drzwi nie są brane pod uwagę przy ustalaniu tej drogi.
Jeśli zamknięte drzwi blokują drogę do następnej Strefy przeznaczenia, wszystkie Xenosy w Strefie wydają swoją akcję na zniszczenie drzwi, zamiast na Ruch.
Hmm.. to ja źle grałem, bo kazałem im chodzić na około :)

W dalszym ciagu można opóźniać obcych przez zamykanie im drzwi co jest chyba darmowa akcją.
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6121
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 630 times
Been thanked: 505 times
Kontakt:

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: pan_satyros »

Wow! Tak pozytywnych opinii już kilka dni po premierze się nie spodziewałem. Zazwyczaj pierwsze pojawiają się żale, a tu niespodzianka. Dzięki za wyczerpujące opisy! Na swoje zamówienie z Kickstartera wciąż czekam, ale gdy tylko dojdzie, na pewno odwdzięczymy się wrażeniami z dodatków i Dark Side (który dla Invader jest tym czym Green Horde dla Black Plague).
Awatar użytkownika
walkingdead
Posty: 2014
Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
Has thanked: 118 times
Been thanked: 295 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: walkingdead »

pan_satyros pisze: 22 lip 2019, 12:02 Wow! Tak pozytywnych opinii już kilka dni po premierze się nie spodziewałem. Zazwyczaj pierwsze pojawiają się żale, a tu niespodzianka. Dzięki za wyczerpujące opisy! Na swoje zamówienie z Kickstartera wciąż czekam, ale gdy tylko dojdzie, na pewno odwdzięczymy się wrażeniami z dodatków i Dark Side (który dla Invader jest tym czym Green Horde dla Black Plague).
Ja się zastanawiałam nad KS, ale w sumie uznałam, że w tym konkretnym przypadku nie jest mi potrzebny pełen wypas :mrgreen: Może Portal zdecyduje się na jakieś dodatki? Wydali rozszerzenia do BP i GH.
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6121
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 630 times
Been thanked: 505 times
Kontakt:

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: pan_satyros »

Jestem pewien że jak gra chwyci to dodatki będą.
Awatar użytkownika
lukkk
Posty: 440
Rejestracja: 21 gru 2017, 00:49
Has thanked: 95 times
Been thanked: 98 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: lukkk »

Hej
Czy ktoś jeszcze ma tą grę i może się pochwalić wrażeniami z rozgrywki?
Zastanawiam się czy opłaca mi się interesować tym tytułem, skoro mam Zombicide sezon 1 i 3 oraz Black Plague wraz z Green Horde.
Czy zmiany w Invader są tak duże, że rzeczywiście warto rozważać zakup dla kogoś, kto chyba już nasycił się mechaniką zombicide.
Awatar użytkownika
walkingdead
Posty: 2014
Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
Has thanked: 118 times
Been thanked: 295 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: walkingdead »

lukkk pisze: 23 lip 2019, 08:21 Hej
Czy ktoś jeszcze ma tą grę i może się pochwalić wrażeniami z rozgrywki?
Zastanawiam się czy opłaca mi się interesować tym tytułem, skoro mam Zombicide sezon 1 i 3 oraz Black Plague wraz z Green Horde.
Czy zmiany w Invader są tak duże, że rzeczywiście warto rozważać zakup dla kogoś, kto chyba już nasycił się mechaniką zombicide.
Przecież posty wyżej opisują wrażenia z rozgrywki a nawte sugestię, że to najlepsza część z serii.
Awatar użytkownika
lukkk
Posty: 440
Rejestracja: 21 gru 2017, 00:49
Has thanked: 95 times
Been thanked: 98 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: lukkk »

walkingdead pisze: 23 lip 2019, 10:09 Przecież posty wyżej opisują wrażenia z rozgrywki a nawte sugestię, że to najlepsza część z serii.
Niby tak, ale wolę aby jeszcze kilka osób się wypowiedziało. Staram się zbudować swoją opinię po wysłuchaniu głosów większej ilości osób. Sam nie będę miał w to okazji zagrać, by zbudować swoją opinię na podstawie gry.
I podstawowe pytanie: czy gdy ma się prawie wszystkie poprzednie Zombicide, warto inwestować w ten? Bo ogólnie klimat Xenos mało mi się podoba, jednak gdyby mechanika była naprawdę na plus względem poprzedników....

Podstawowe pytanie: do czego bardziej chce się siadać: Zombicide sezon 1,2 lub 3, BP/GH czy właśnie do Invadera.
Banan2
Posty: 2616
Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 118 times
Been thanked: 67 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: Banan2 »

lukkk pisze: 23 lip 2019, 10:37Podstawowe pytanie: do czego bardziej chce się siadać: Zombicide sezon 1,2 lub 3, BP/GH czy właśnie do Invadera.
No, ale to jest bardzo subiektywne. Moja młodzież najbardziej lubi sezon 1, szwagier to tylko BP i już ostrzy sobie zęby na Invadera, ja lubię wszystkie, bo serce gry jest w zasadzie takie samo. I to nie chodzi o niuanse związane z mechaniką, która jest coraz lepiej dopracowana i im dalej tym lepiej, ale przede wszystkim o klimat. Zwłaszcza, że gra jest z typu "radosnych turlanek" mających dać dużo fanu bez doszukiwania się jakiejś głębi doznań.
Pozdrawiam
Moja kolekcja
10% rabatu w planszomanii, 7% w 3Trollach, 5% w Battle Models
Awatar użytkownika
lukkk
Posty: 440
Rejestracja: 21 gru 2017, 00:49
Has thanked: 95 times
Been thanked: 98 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: lukkk »

Oby tylko poziom trudności był wysoki, bo niestety zawsze wygrywamy :(
Chyba czas dodać do BP dodatkowe abominacje.

Invader to już bardziej walka z obcymi niż zombie. Ma to swoje plusy i minusy. Sam zastanawiam się, czy klimat u mnie pyknie, bo bądź co bądź jestem tradycjonalistą i wciąż najlepsze zombie to te, przed którymi ukrywasz się w jakimś hipermarkecie z shotgunem w ręku.
Awatar użytkownika
raj
Administrator
Posty: 5121
Rejestracja: 01 lis 2006, 11:22
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 260 times
Been thanked: 856 times
Kontakt:

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: raj »

Wydzieliłem do osobnego wątku narzekania na politykę sprzedażową portalu. Tam narzekajcie a tutaj ograniczcie się do dyskusji o grze.
viewtopic.php?f=64&t=62050
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."

Szukajcie recenzji planszówek na GamesFanatic.pl
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6121
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 630 times
Been thanked: 505 times
Kontakt:

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: pan_satyros »

Nasza (godzinna) pogadanka o Najeźdźcy, w tym bardzo dokładne porównanie zmian w mechanice w stosunku do Zielonej Hordy i Czarnej Plagi.
https://pelnapara.znadplanszy.pl/2019/0 ... illainous/
Zaczynamy od 00:55:23.
Ostatnio zmieniony 02 wrz 2019, 15:51 przez pan_satyros, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8714
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2611 times
Been thanked: 2317 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: Curiosity »

Dzięki za filmik. Szczególnie zainteresowała mnie część o Invaderze i trochę smutno, że koniec końców uznajesz go za średniaka. Pledge Podstawowy z KS da radę wyrwać za około 530zł. Nawet się zacząłem nad nim pochylać, ale sam nie wiem. Recenzja niestety nie przekonuje.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
pan_satyros
Posty: 6121
Rejestracja: 18 maja 2010, 15:29
Lokalizacja: Siemianowice
Has thanked: 630 times
Been thanked: 505 times
Kontakt:

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: pan_satyros »

Curiosity pisze: 02 wrz 2019, 14:54 Dzięki za filmik. Szczególnie zainteresowała mnie część o Invaderze i trochę smutno, że koniec końców uznajesz go za średniaka. Pledge Podstawowy z KS da radę wyrwać za około 530zł. Nawet się zacząłem nad nim pochylać, ale sam nie wiem. Recenzja niestety nie przekonuje.
Niestety dla nas to również rozczarowanie. Niezła gra, lecz cierpiąca z powodu wspomnianych w materiale zbyt ciasno spiętych zależności, które utrudniają integrację z niektórymi dodatkami, nieco większej losowości, dwukrotnie niższej różnorodności kart przedmiotów, nijakich misji, uproszczenia mechanik względem poprzednich odsłon i bardziej statycznych zombie (z racji zmian w zasadach rządzących dodatkową aktywacją, gdy braknie figurek. Kiedyś taką aktywację dostawały wszystkie figurki danego typu na planszy, teraz bez względu na to czego zabrakło, aktywuje się abominacja).

Koniec końców nasza opinia staje w kontrze do dwóch wyżej. Szczególnie dziwna wydaje się pochwała miotacza, który jest wręcz bardziej losowy od smoczej oliwy (zaledwie 2 karty miotacza w talli najeżonej extra spawnem z pleśni - nic tylko szukać)

Aktualnie moje top Zombicide to:
1. Zielona Horda - wiele interesujących mechanik (krzaki, wzniesienia, machiny, czary), różnorodne przedmioty, większe wyzwanie.
2. Czarna Plaga - jedne z lepszych misji. Klasyczny gameplay.
3. Dark Side - to co najlepsze w Invader + sensowny poziom trudności i mniejsza losowość.
4. Najeźdźca + zombiaki z KSa (lub dodatkowa abominacja z sklepowego dodatku "Survivors of the Galaxy" ) - kilka fajnych pomysłów (drzwi, większa potęga postaci, maszyny. Dodatkowe zombie nieco poprawiają nudę podstawki)
5. Najeźdźca (goła podstawka) jw minus różnorodność.
6. Zombicide (klasyczne) - aklimatyczne zasady pojazdów i strzelania stąd ostatnie miejsce.

Zachęcam jednak zainteresowanych do wysłuchania materiału, gdyż trudno w 1 poście streścić całe 55 minut, a i pozytywy jak najbardziej w tej odsłonie są i być może komuś wspomniane wady robić różnicy nie będą, jeśli np. jest to wasze pierwsze Zombicide i zależy wam na klimacie sci fi .
Awatar użytkownika
Polzcount
Posty: 92
Rejestracja: 05 lip 2019, 23:13
Has thanked: 54 times
Been thanked: 11 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: Polzcount »

Mam pytanie poza podstawką zombicide:najeźdźca jakie dodatki wyszły do tej części w języku polskim?
Awatar użytkownika
Gromb
Posty: 2806
Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
Lokalizacja: Katowice
Has thanked: 832 times
Been thanked: 360 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: Gromb »

Jeszcze żadne.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
Awatar użytkownika
lukkk
Posty: 440
Rejestracja: 21 gru 2017, 00:49
Has thanked: 95 times
Been thanked: 98 times

Re: Zombicide: Invader (R. Guiton, J.-B. Lullien, N. Raoult)

Post autor: lukkk »

Czyli raczej kit niż hit?
ODPOWIEDZ