Gùgōng / Gugong (Andreas Steding)

Tutaj można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SA INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4714
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 381 times
Been thanked: 883 times

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: BartP »

Daquan pisze: 31 maja 2018, 14:08Interakcja z innymi graczami w zasadzie nie istnieje.
Z lektury instrukcji wynika co innego. Podróże to draftowanie żetonów, Wielki Mur to większościówka, zbieranie jadeitu to kto-pierwszy-ten-lepszy, tor intryg rozstrzyga remisy, dekrety kosztują więcej, jeśli później się je weźmie, itd.
Jest to oczywiście typowa dla eurogier interakcja niebezpośrednia, ale pisanie, że w zasadzie nie istnieje wydaje się sporym nadużyciem; choć przyznam, że w grę nie grałem.
Awatar użytkownika
DziejopisWawel
Posty: 150
Rejestracja: 13 wrz 2016, 19:05
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 132 times
Been thanked: 4 times

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: DziejopisWawel »

Z wątku na bgg
It sounds like the only interaction is through 'blocking' - is that correct?


That is essentially correct, but there was more blocking than you would expect. I was frequently stymied by what other players did. And because of a quirky rule that allows you to swap a 1 with a 9, you never can fully expect what areas people will go to. It keeps you on your toes. It also means you can't just pick one path because if the cards in your hand are inferior to the card out on the spot you want to go to, you have to wait until someone else exchanges gifts in that area first before you can take your action, or you have to hope you have some servants in reserve to do it. It's a nice mix of tension and tightness.
"Daj nam, Boże, sto lat wojny."
Daquan
Posty: 337
Rejestracja: 14 gru 2016, 18:42
Lokalizacja: Kraków

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: Daquan »

BartP pisze: 31 maja 2018, 18:49
Daquan pisze: 31 maja 2018, 14:08Interakcja z innymi graczami w zasadzie nie istnieje.
Z lektury instrukcji wynika co innego. Podróże to draftowanie żetonów, Wielki Mur to większościówka, zbieranie jadeitu to kto-pierwszy-ten-lepszy, tor intryg rozstrzyga remisy, dekrety kosztują więcej, jeśli później się je weźmie, itd.
Jest to oczywiście typowa dla eurogier interakcja niebezpośrednia, ale pisanie, że w zasadzie nie istnieje wydaje się sporym nadużyciem; choć przyznam, że w grę nie grałem.
Podróże: nigdy, nie było jakiegoś wielkiego wyścigu po te żetony. Nikt specjalnie się nie spinał, żeby je mieć.
Wielki mur- zapunktowałem za niego raz- tylko dlatego że akurat mi się udało mieć na ręku -chyba- cieślę. Ten pionek, wart 2 robotników.
Jadeit - miałem 2 sztuki jadeitu- czyli na koniec gry ledwie 3 punkty. Wynik, który osiągnąłem nie był zadowalający w stosunku do ilości zachodu, który musiałem wpakować w te akcje.
Ostatecznie, gra jest ciekawa. Ale fakt pozostaje faktem- mogę odejść od stołu, zagrać pół partii w star realms, i wrócić do gry. Oglądnę wtedy, jaka jest sytuacja na stole i wybiorę najlepsze dostępne zagrania. I tak przez wszystkie rundy w obrębie jednej tury. Wiem, że są jakieś tam rozmowy na temat jej wydania w naszym języku, przez co najmniej 2 firmy,
Awatar użytkownika
DziejopisWawel
Posty: 150
Rejestracja: 13 wrz 2016, 19:05
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 132 times
Been thanked: 4 times

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: DziejopisWawel »

Można już late pledge składać na kickstarterze
"Daj nam, Boże, sto lat wojny."
focar
Posty: 146
Rejestracja: 19 gru 2017, 20:47
Has thanked: 6 times

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: focar »

Czy ma ktos moze staly rabat na 3trolle.pl i moglby mi go uzyczyc? Chcialbym zamowic coimbre i gugong wlasnie. Moze jak ktos ma 5-6% to mu pomoge w dojsciu na wyzszy level a i ja skorzystam. (Pytanie: czy staly rabat laczy sie z tymi weekendowymi?)

[Edit] - dzięki za przekierowanie, już się odezwałem do "oferenta" :)
Ostatnio zmieniony 24 sie 2018, 12:44 przez focar, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
DarkSide
Posty: 3034
Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 568 times
Been thanked: 239 times

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: DarkSide »

W 3Trollach kody weekendowe łączą się z rabatem lojalnościowym.
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ

Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -10%, ALEplanszówki -3%
Awatar użytkownika
playerator
Posty: 2873
Rejestracja: 01 lis 2015, 21:11
Has thanked: 904 times
Been thanked: 310 times

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: playerator »

focar pisze: 24 sie 2018, 12:12 Czy ma ktos moze staly rabat na 3trolle.pl i moglby mi go uzyczyc? (...)
klik
tak że = w takim razie, więc
także = też, również
Piszmy po polsku :)
htomek
Posty: 131
Rejestracja: 09 sty 2015, 11:20

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: htomek »

...ktos nastknal sie na gre w normalnej wersji anie Deluxe editionza niema 400pln??
Awatar użytkownika
malekith_86
Posty: 791
Rejestracja: 11 kwie 2016, 14:25
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2 times
Been thanked: 11 times

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: malekith_86 »

retaila Gùgōng można zamówić [preorderować] normalnie na stronie wydawcy
https://www.gamebrewer.com/games/gugong/
w żadnym polskim sklepie nie widziałem
Awatar użytkownika
predki
Posty: 426
Rejestracja: 14 cze 2015, 09:06
Has thanked: 3 times
Been thanked: 56 times

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: predki »

W takich 3T gra w wersji Deluxe kosztuje 360 zł, jak ktoś ma rabat to w połączeniu z typowym rabatem weekendowym wychodzi ok 308 zł.
Gra retail zamówiona ze sklepu wydawcy to razem z przesyłką 72€, czyli przy aktualnym kursie przynajmniej 318 zł.
Awatar użytkownika
malekith_86
Posty: 791
Rejestracja: 11 kwie 2016, 14:25
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2 times
Been thanked: 11 times

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: malekith_86 »

w planszostrefie pojawiła się wersja retail gdyby kogoś interesowało
https://www.planszostrefa.pl/pl/p/Gugon ... -City/9018
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4067
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 265 times
Been thanked: 932 times

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: brazylianwisnia »

Jest gdzieś jakis playthrough tego? Ktoś się zadeklarował co do Polskiej wersji?
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
zakupjac
Posty: 109
Rejestracja: 31 sie 2017, 12:52
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: zakupjac »

brazylianwisnia pisze: 10 wrz 2018, 06:51 Ktoś się zadeklarował co do Polskiej wersji?
Dwa miesiące temu rozmawiałem z gośćmi z Game Brewer i mówili, że Games Factory zajmuje się polską wersją (tylko retail) i że jeszcze w tym roku powinna się pojawić.
Awatar użytkownika
orzeh
Posty: 1278
Rejestracja: 04 lut 2015, 10:05
Lokalizacja: Mysłowice
Has thanked: 123 times
Been thanked: 193 times
Kontakt:

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: orzeh »

zakupjac pisze: 10 wrz 2018, 08:52
brazylianwisnia pisze: 10 wrz 2018, 06:51 Ktoś się zadeklarował co do Polskiej wersji?
Dwa miesiące temu rozmawiałem z gośćmi z Game Brewer i mówili, że Games Factory zajmuje się polską wersją (tylko retail) i że jeszcze w tym roku powinna się pojawić.
GF mówisz ....
zakupjac
Posty: 109
Rejestracja: 31 sie 2017, 12:52
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: zakupjac »

orzeh pisze: 10 wrz 2018, 09:39
zakupjac pisze: 10 wrz 2018, 08:52
brazylianwisnia pisze: 10 wrz 2018, 06:51 Ktoś się zadeklarował co do Polskiej wersji?
Dwa miesiące temu rozmawiałem z gośćmi z Game Brewer i mówili, że Games Factory zajmuje się polską wersją (tylko retail) i że jeszcze w tym roku powinna się pojawić.
GF mówisz ....
Tak, wiem.
jarosh
Posty: 16
Rejestracja: 15 paź 2011, 22:53
Been thanked: 4 times

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: jarosh »

Grałem na Essen. Bardzo dobra gra, jedna z najlepszych na targach. Lubię GWT i ta gra mi trochę przypominała rozgrywkę GWT. Jest deck building, można wykręcić niezłe komba sekwencją kolejnych akcji. Trzeba patrzeć jak się buduje deck, bo wyższe karty to większe opcje - blokujące przeciwników, niższe karty to dodatkowe akcje, które mogą zablokować przeciwnicy. Nie zgodzę się, że nie ma tu interakcji, trzeba blokować przeciwników, wykorzystywać ich słabe ruchy, przewidzieć co planują by wyczekać ich i wykonać swój najlepszy ruch. Nie jest to sałatka punktowa, raczej jak w GWT trzeba zaplanować swoje ruchy by wykręcić fajne komba + trzeba przyjąć strategię jak się chce zdobywać punkty i ją elastycznie realizować, przewidując ruchy przeciwników, by je blokować i równocześnie jak najlepiej wykorzystać, a nie mielić ich na sałatkę punktową, czego osobiście nienawidzę :-)
Awatar użytkownika
DarkSide
Posty: 3034
Rejestracja: 07 sty 2013, 15:12
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 568 times
Been thanked: 239 times

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: DarkSide »

Właśnie odebrałem swój KS-owy egzemplarz deluxe. Muszę powiedzieć, że ostatnio tak mi się nogi ugięły z wrażenia przy odpakowywaniu Mechs vs. Minions - poziom wykonania identyczny. W dodatku samo pudełko w deluxe edition jest wykonanie z najgrubszego kartonu jaki miałem w ręce kiedykolwiek :shock: (nie chodzi o karton pakowy, ale o zewnętrzne opakowanie gry planszowej)
W idealnym świecie planszówkowym wszystkie eurasy ociekają klimatem, a wszystkie ameri mają przejrzyste zasady i nie potrzebują FAQ

Sprzedam gry
Moje zniżki Planszostrefa -10%, ALEplanszówki -3%
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4067
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 265 times
Been thanked: 932 times

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: brazylianwisnia »

Gdyby jednak gameplay Ci nie podszedł to chętne odkupie ;-) żałuję że zabrakło mi wiary że wyjdzie z tego bardzo dobra gra.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7329
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 457 times
Been thanked: 1102 times

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: detrytusek »

DarkSide pisze: 09 lis 2018, 21:13 Właśnie odebrałem swój KS-owy egzemplarz deluxe. Muszę powiedzieć, że ostatnio tak mi się nogi ugięły z wrażenia przy odpakowywaniu Mechs vs. Minions - poziom wykonania identyczny. W dodatku samo pudełko w deluxe edition jest wykonanie z najgrubszego kartonu jaki miałem w ręce kiedykolwiek :shock: (nie chodzi o karton pakowy, ale o zewnętrzne opakowanie gry planszowej)
A miałeś dla porównania w rękach pudełko z Gallerista?
Jak już się nagrasz to chętnie poczytam Twoją opinie.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania:

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4714
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 381 times
Been thanked: 883 times

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: BartP »

Jest tak samo jak w Galleriście, ale robi to wrażenie przy standardowym kwadratowym pudle. Jakość deluxe oszałamia; metalowe elementy, przykrywki plastikowe, pięknie pasująca wypraska, wszystko już w woreczkach strunowych. I to wszystko za €61. To była dobrze zrobiona kampania z perspektywy klienta; mam wrażenie dobrze wydanej kasy ;]. Oby gra była równie imponująca.
Awatar użytkownika
malekith_86
Posty: 791
Rejestracja: 11 kwie 2016, 14:25
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2 times
Been thanked: 11 times

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: malekith_86 »

mi się najbardziej chyba podoba zastąpienie tekturowych żetonów grubymi żetonami z drewna z kolorowym lakierowanym nadrukiem - sprawia dużo bardziej wrażenie deluxe niż po prostu gruba tektura żetonów jak w galleriście / lisboa / vinhos deluxe
idealnie zaprojektowana wypraska też mocno na plus
jako taka dygresja po prawie idealnej wyprasce w galleriście mocno rozczarowujące było to, ze w vinhos deluxe, które było wydane później jest mocno niedopasowana [chodzi mi o projekt, a nie o technologie i wykonanie] w lisboa lepiej niż w vinhos ale nadal nie tak dobrze jak w galeriście [w obu przypadkach najbardziej mnie boli, że wielka, gruba plansza nie ma swojego miejsca tylko może przemieszczać się w pudle]
Awatar użytkownika
dexete
Posty: 357
Rejestracja: 28 sty 2016, 21:30
Has thanked: 6 times
Been thanked: 3 times

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: dexete »

Nie ma co porównywać bo obie są wydane świetnie. :) W Gugongu Deluxe żetony są jeszcze grubsze niż w grach Lacerdy, ale jest to kompletnie niepotrzebne więc nie uznaję tego za przewagę Gugonga. W The Gallerist drewienka są gorzej wykonane (przynajmniej w moim egzemplarzu tak było), w Gugongu drewienka są ładnie wycięte. Na pewno obie gry robią wrażenie pod względem wykonania. Gugong wygrywa z grami Lacerdy ceną, specjalnymi pudełkami na elementy gracza oraz tym, że jest to normalny rozmiar pudełka, pasujący na półce do innych gier. Ogólnie rewelacyjny stosunek ceny do jakości wydania wersji Deluxe.

Co do samej gry to po trzech rozgrywkach wiem już co mi w Gugongu przeszkadza. Brakuje rozwoju w trakcie gry, pierwsza możliwość rozwoju to pozyskanie podwójnego ludzika oraz możliwość zwiększenia liczby kart do 5/6 - to jest naciągane bo te dodatkowe karty nie są lepsze tylko takie same jak dotychczasowe (mamy ich po prostu więcej, ale ciągle gramy te same, a nie mocniejsze karty). Druga możliwość rozwoju to pozyskanie 2 dekretów ulepszających grane akcje. W sumie jest 6 dekretów do kupienia, ale dwa z nich to dodatkowe punkty na koniec gry, a dwa kolejne to bonusy na początek rundy, więc w sumie tylko dwa ulepszają grane akcje. Poza tym irytuje mnie w tej grze rozdawanie 3 punktów i przesunięcie dla gracza który zebrał najwięcej kart z wartościami odpowiadającymi wynikom na kościach. Nie da się tego dokładnie śledzić kto ile ma tych kart i punkty otrzymuje się w dużym stopniu przypadkowo. Trzecia irytująca mnie rzecz to ten środkowy tor na którym trzeba się przesuwać tylko po to żeby nie odpaść z gry - niepotrzebny jak na grę euro. Na plus na pewno prostota zasad. W trakcie pierwszej rozgrywki (wszyscy grali pierwszy raz) nie było praktycznie pytań o zasady, ale... brak oznaczeń na żetonach bonusowych czy to żeton natychmiastowy czy jednorazowy (do odpalenia w dowolnym momencie) jest jak dla mnie karygodny i psuje końcowy efekt, szczególnie w takim wydaniu gry. Szkoda bo te rzeczy sprawiają, że gra jest tylko przeciętna, a liczyłem na hit.
Awatar użytkownika
ChlastBatem
Posty: 1648
Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
Has thanked: 12 times
Been thanked: 28 times

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: ChlastBatem »

Wykonanie gry jest na najwyższym poziomie. Jak dla mnie 10 na 10. Gruba plansza główna jak i graczy, żetony drewniane z nadrukiem (nie widziałem grubszych), kryształki, statki ze wgłębieniami na meeple, złote, metalowe monety jako żetony pierwszeństwa, znacznik rund na wypasie, idealnie zaprojektowana wypraska, eleganckie pudełeczka z przykrywkami dla każdego gracza, solidne i bardzo grube pudełko od gry. Wszystko jest porządne i przemyślane. Mucha nie siada. Nawet dali koszulki na karty. Znam jakość dużych gier od Vitala Lacerdy i muszę przyznać, że tutaj mamy jednak jeszcze lepiej, a biorąc pod uwagę cenę, to zdecydowanie Portugalczyk może się tylko zawstydzić i przemyśleć w kącie swoje postępowanie. :wink:

Zgodzę się co do uwag dotyczących rozmiaru pudełka i wypraski (dopasowania). W tej materii: Gogong > Vinhos/Lisboa/The Gallerist

Oczywiście wygląd to jedno, bo najważniejsze jest wnętrze. :wink: Gdy zaczęliśmy grać, to byłem oczarowany. W myślach sobie powtarzałem "no w końcu jakaś gra, którą ocenię na 10, zaraz po Vinhosie i Puerto Rico". Niestety, im dalej w las tym gra tylko traciła. Zdążyłem zagrać już 3 razy. Ale po kolei...

Gra na pewno jest elegancka w zasadach i prosta do wytłumaczenia. Działa sprawnie i szybko. Nie ma downtimu. W dwie osoby gra się ok. 1h. Na 3-4 osoby ok. 1,5h do max. 2h. Losowość jest na niskim poziomie, tak więc nie było wielkich irytacji. Interakcja również wyważona. Podbieramy sobie karty, walczymy o przewagę na budowie muru, wyścig na torze o punkty, tor intrygi, który decyduje o wszystkich remisach no i jeszcze podbieranie sobie tańszych klejnotów. Wykupywanie technologii również ma element interakcji, ponieważ za każdym razem, gdy ktoś wykupi daną technologię, to jej cena rośnie. W każdej rundzie występują 3 kości, które wskazują 3 cyfry. Te cyfry mówią nam jakie karty będą brane pod uwagę pod koniec rundy do ustalenia nagrody. Nagroda jest bardzo satysfakcjonująca i dodatkowo daje nam workerów. Czyli mamy kolejny element interakcji.

Obrazek
Fot. 1. Główna plansza z podziałem na pola akcji, gdzie zagrywamy karty, aby je aktywować.

Teraz warto przybliżyć się każdej akcji z osobna. Każdy gracz zaczyna z 4 kartami, czyli potencjalnie ma 4 szanse na odpalenie akcji. Aby zagrać akcję, wystarczy przebić istniejącą już tam kartę wyższą wartością. Można to też obejść płacąc workerami albo drugą kartą. Reasumując, bardzo łatwo i raczej bez przeszkód odpalimy każdą akcję. Niektóre karty posiadają dodatkowe akcje, więc będziemy robić troszkę więcej. No i podobnie jak w Trajanie, każda sekcja ma inne zasady.
Travel - podróżowanie. Czyli prymitywne zbieranie żetonów z bonusami i tyle. Da się wygrać grę bez żadnego podróżowania. Chyba najbardziej losowe pole akcji w całej grze, ponieważ po każdej rundzie dochodzę nowe żetony (w puste miejsca) i komuś może to bardzo podejść albo odwrotnie.
Jade - kolejna prosta akcja. Kupowanie klejnotów do set collection. Każdy kolejny jest droższy i tyle. Oczywiście są inne sposoby na pozyskiwanie tych szmaragdów, ale tutaj jest ich główne źródło. Kompletnie można olać szmaragdy i spokojnie wygrać.
Great Wall - czyli zagrywanie workerów na budowę muru. Ten kto ma przewagę, zdobywa 3 punkty i ruch na torze pałacu. Mur jest punktowany w momencie przepełnienia go workerami. Co istotne, tylko zwycięzca zabiera swoich workerów i odbiera nagrody. Reszta pionków zostaje na murze. Ogólnie to pole akcji dziwnie działało. Bardzo często inwestował tam tylko jeden gracz i wszystko było bardzo takie policzalne, bez zaskoczeń. Działa to oczywiście poprawnie, ale brakuje w tym emocji i sama nagroda jest mało kusząca.
Intrigue - czyli tor łamania remisów, przejmowanie żetonu pierwszego gracza oraz ładowanie "energii", którą można potem zamieniać na workerów, szmaragdy albo manipulację kości rundy. Ten tor również można zbagatelizować.
Palace - najważniejsze pole akcji w grze. Czemu? Ponieważ jeśli ktoś nie dojdzie na sam szczyt, to ODPADA z gry, tzn. nie jest brany pod uwagę w końcowej punktacji. Czy ciężko to osiągnąć? Absolutnie nie, bułka z masłem. Aczkolwiek gra daje nam przymus zagrywania kart, aby inwestować w ten tor. Kolejność ma znaczenie, ponieważ za wejście na szczyt otrzymujemy punkty w sekwencji malejącej, czyli pierwszy gracz zdobędzie oczywiście najwięcej punktów. Podoba mi się ten tor i nie mam problemu z tym przymusem. W naszych 3 rozgrywkach jeszcze nikt nie odpadł.
Decrees - moje ulubione pole akcji. Jest ono związane z ROZWOJEM. W każdej grze mamy 6 losowych technologii/dekretów. Pierwsze dwie z nich (najtańsze) dają jakieś dochody na początku każdego dnia, czyli 3 razy w grze, kolejne dwie to zniżki do innych akcji albo inne wspomagacze. Ostatnie dwie technologie są najdroższe i daję nam punkty zwycięstwa za przeróżne rzeczy np. 2 punkty za każdy odpalony statek albo 2 punkty za każdy szmaragd itp. Nie wyobrażam sobie wygrać tej gry bez inwestycji w ten element. Moim zdaniem jest to must have każdego gracza.
Grand Canal - najdziwniejsze pole akcji, które okazuje się również bardzo przydatne. Jest ono powiązane z rozwojem, gdyż może nam zwiększać liczbę kart na ręce albo odblokować podwójnego workera (bardzo potężne narzędzie). Oprócz tego można tutaj też zdobywać punkty. Mechanizm jest bardzo prosty i odblokowanie nawet najlepszego usprawnienia, jest możliwe już w pierwszym dniu. To pole akcji jest bardzo popularne na początku gry, gdyż każdy chce się rozwinąć. Później jest już martwe i tylko czasem ktoś nabije sobie tam parę punktów.

Z opisu tychże akcji łatwo zauważyć, że tylko 3 pola akcji z wszystkich 7 są godne uwagi. Resztę można olać, co za tym idzie, mamy tutaj mało gry, a dużo powtarzalności i schematyczności. Zazwyczaj moja gra opiera się na 4 polach z 7 i udaje się wygrać. Czy to źle dla samej gry? Nie wiem. Dla mnie tutaj chyba zbyt mało się dzieje i jest zbyt mały rozwój. Rozgrywki są podobne, a postęp oczywisty i podobny w każdej rozgrywce. Brakuje tutaj jakiejś głębi, trudnych decyzji czy krótkiej kołderki. Mimo wszystko gra mi się w to przyjemnie. Gra jest elegancka i wszystko działa. Nie ma emocji, nie czuje wielkiej satysfakcji po wygranej... bo przecież nic wielkiego nie zrobiłem, nie zbudowałem, nie zdobyłem itp. Każda droga daje jakieś małe punkciki i finalnie każdy je zdobywa. Wyniki u nas zawsze mocno zbliżone.

Grę oceniam na 8,5 / 10. Gdyby nie wykonanie wersji deluxe to pewnie byłoby niżej. Polecam serdecznie ten tytuł, ale nie jest to perełka na 10 czy planszówkowe objawienie. Jest to solidny produkt z eleganckimi zasadami.

PS: Porównanie z GWT moim zdaniem mocno chybione. Te gry nie mają nic wspólnego. GWT (w moim odczuciu) to lepsza gra, gdyż mamy duże możliwości rozwoju i "setki" dróg do zwycięstwa. Tutaj natomiast każdy robi to samo i powtarza się to wiele razy. Oczywiście GWT to też gra bardziej złożona i trudniejsza.

Obrazek
Fot. 2. Główna plansza i sytuacja w 2 dniu/rundzie gry.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4067
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 265 times
Been thanked: 932 times

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: brazylianwisnia »

Nie porównywalbym do gier Lacerdy. Te przecież są ciężkimi euro i przez to dużo gorzej się sprzedają. Gugong jest średnim euro więc mamy tu efekt skali bo sprzeda się prawdopodobnie lepiej niż Lisboa czy Vinhos. Co do samego insertu to ten w Lizbonie najbardziej mi się podoba że względu na przyspieszenie setupu.

Rozwój daje zawsze przyjemne uczucie w grze ale wiąże się najczęściej z efektem kuli śnieżnej. Kto lepiej się rozwinie na początku to raczej już nie odda prowadzenia. W takim GWT pamiętajmy że ten ogrom strategii jest przed rozłożeniem elementów. Po setupie już są lepsze i gorsze w danej partii przez co jak ktoś zagranie odpowiednich pracowników, zbuduje w dobrym miejscu budynek i rozwinie się lepiej od pozostałych w pierwszych dwóch dostawach ten wygra. Gugong jeszcze przede mną ale wygląda to naprawdę przyjemnie. Zazdroszczę edycji Deluxe :-/ Pan Pfister powinien także przejść na taki model wydawniczy.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
Lothrain
Posty: 3410
Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 142 times
Been thanked: 300 times

Re: Gùgōng (The Forbidden City) by Andreas Steding

Post autor: Lothrain »

Oby Pfister tego nie robił. Na razie musi grafika kopnąć w tyłek za Blackout. Mało zróżnicowane kolory, słabo widoczne w kiepskim świetle, a dla tych co mają problemy właściwie nieodróżnialne. I plansza, na której bardzo łatwo o pomyłkę w granicach dzielnic. Gugong pod względem czytelności jest o niebo lepszy.
ODPOWIEDZ