KeyForge (Richard Garfield)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
MsbS
Posty: 883
Rejestracja: 30 mar 2008, 17:34
Has thanked: 54 times
Been thanked: 73 times

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: MsbS »

darioalv pisze: 14 mar 2019, 18:50 [...Trzeba tylko grę dobrze zareklamować żonie :)
'Tylko' :D :D :D
Awatar użytkownika
darioalv
Posty: 9
Rejestracja: 08 mar 2019, 09:51
Been thanked: 1 time

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: darioalv »

To jest do zrobienia! Grała w Hearthstone na telefonie. Mam już zarys:
"Pamiętasz Kochanie tą grę Netrunner? Trzeba tam było składać sobie talię przed rozgrywką albo grać już złożoną potem dużo móżdzenia, dużo sprzątania. Sprzedalismy szybko. Teraz wyszla gra tego samego autora w dodatku Fantasy gdzie kupujesz talię za 30 zl i grasz tylko nią. Jak się nie spodoba albo sprzedajesz albo wymieniasz (na pewno powstanie rynek). Możesz sama zrobić znaczniki (lubi robótki ręczne). Ponadto już nie notujemy rozgrywek więc proponuję zacząć notować zwyciestwa w tą. Pod koniec roku przegrany organizuje coś tam coś tam, jeszcze nie wymyslilem.

Ogólnie zauważcie że poruszyłem takie cechy jak:
1. Cena
2. Setting Fantasy
3. Regrywalnosc.
4. Oszczędność (patrz jaki jestem sprytny)
5. Współzawodnictwo!
6. Lubi upiekszac gry. Takie ładne plastikowe szmaragdziki kupimy zamiast żetonów.
Szpanerski
Posty: 320
Rejestracja: 12 sty 2017, 23:46
Been thanked: 2 times

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: Szpanerski »

Już zapewne nie jeden z was będzie w stanie mi odpowiedzieć na kilka pytań.

1. Jak bardzo losowa jest grą? Wiem że w karcianka jest jej sporo. Czy tutaj raczej musimy grać tym co dostaniemy na rękę czy takie dają możliwość wyciągania i dobierania konkerych kart?

2. Planuje raczej grać w domu z żoną i czasem znajomi. Po ilu partiach tali mnie się "znudzi" i powiem że chce kolejna? Partie zaczynaja wyglądać podobnie po kilku meczach jedną talia?

3. Jak działa system punktowania który ma osłabiać silniejsze talie? Ma sens czy raczej niewiele zmienia i jak trafię słaba to nie będę miał na to wypływu?

Z góry dzięki za odpowiedź!
Awatar użytkownika
AnimusAleonis
Posty: 1775
Rejestracja: 17 paź 2018, 17:03
Been thanked: 251 times

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: AnimusAleonis »

Szpanerski pisze: 18 mar 2019, 22:31 1. Jak bardzo losowa jest grą? Wiem że w karcianka jest jej sporo. Czy tutaj raczej musimy grać tym co dostaniemy na rękę czy takie dają możliwość wyciągania i dobierania konkerych kart?
Powiedziałbym że średnio losowa (jak na karciankę). Oczywiście dodatkową 'losowością' jest jak dobrą talię wylosujesz, ale w samej rozgrywce mam poczucie że talie są dość dobrze ułożone, więc powiedziałbym że jest tat samo losowa co nieźle ułożona talia MTG.
Szpanerski pisze: 18 mar 2019, 22:31 2. Planuje raczej grać w domu z żoną i czasem znajomi. Po ilu partiach tali mnie się "znudzi" i powiem że chce kolejna? Partie zaczynaja wyglądać podobnie po kilku meczach jedną talia?
Zależy od tali, niektóre są po prostu lepsze i fajniej się z nimi gra, niektóre przypadną do gustu, inne nie. Dobrym pomysłem jest jak wiele osób sugeruje, po rozgrywce zamienić się taliami i zagrać ponownie. My mamy 4 talie graliśmy może z 10+ rozgrywek w różnych konfiguracjach, i nie powiedziałbym że się mi jakaś znudziła talia per se, bardziej że grając cały czas przeciw jednej osobie przyzwyczajasz się bardziej do stylu gry tej osoby z daną talią niż nudzisz samą talia.


I trochę a propos tego mam pytanie do osób bardziej aktywnych Keyforge: czy są jakieś wieści o apce?
Expat który przeprowadził się do Polski rok temu, uczy się polskiego od trochę ponad roku - z góry przepraszam za jakiekolwiek gafy ortograficzne i gramatyczne i proszę o wyrozumiałość :D
Awatar użytkownika
Atamán
Posty: 1341
Rejestracja: 13 kwie 2010, 12:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 547 times
Been thanked: 281 times

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: Atamán »

1. Losowość jest spora, taki urok tej gry. To wynika z tego, jak skonstruowane są talie. W grach z budowaniem talii jest zazwyczaj jakiś sztywny limit liczby egzemplarzy danej karty, które można mieć w talii, to jest często np. 3 lub 4 i wtedy budując talię wrzucasz większość kart właśnie w 3 czy 4 egzemplarzach (jedynie jakieś specyficzne, sytuacyjne karty lądują w mniejszej liczbie kopii). W KeyForge nie budujesz talii, a większość karty jest tam x1, oczywiście zdarzają się właściwie zawsze jakieś karty, które są x2, rzadziej x3, a bardzo rzadko x4, x5 czy nawet x6. Większość kart będzie jednak w 1 szt. w talii, a to sprawia, że gra jest losowa.

2. To jest trochę pochodna punktu 1., ale ta nieprzewidywalność talii, duża liczba kart, które są x1 oraz to, że karty często są sytuacyjne stwarza też duży potencjał regrywalności pojedynczej talii. Ja na start miałem 2 talie unikalne, ale najpierw otworzyłem jedną, po ok. 5 grach otworzyłem drugą, zagrałem kolejne z 5 gier drugą i potem sobie rotowałem i rozegrałem spokojnie z 20+ partii już rotując między tymi dwoma, ale że grałem dalej to jest i ochota na odkrycie i ogranie kolejnej ;) Ale wg mnie nie trzeba ulegać presji zakupowej, warto wycisnąć jak najwięcej z pojedynczej talii. Ja np. sporo pojedynków zagrałem z przeciwnikiem, że żaden z nas nie zmieniał talii, a i tak mieliśmy ciekawe, różnorodne, zacięte partie.

3. Nie wiem, nie stosuję tego, nie grywam turniejowo, tylko ze znajomymi. Faktem jest, że czasami zdarzają się talie słabsze od reszty i zazwyczaj po prostu nie są grywane. I to jest spory minus. Miałem większe oczekiwania względem tego algorytmu. R. Garfield promując grę mówił o algorytmie, który gwarantuje, że jak jest karta, która np. daje +1 power dla rycerzy, to jest gwarancja kilku rycerzy w talii. Niestety okazało się to bzdurą, to są takie talie, które nie mają synergii albo wręcz mają anty-synergię. Jak kupisz tylko 2 talie do grania w domu, to jest szansa, że trafisz na taką talię-crapa i wtedy bez chainów może być ciężko. Ja dlatego do tej gry do takiego grania w domu zalecam, by na start mieć 4 talie: albo czerwony starter (by mieć 2 startowe i 2 unikatowe) albo po prostu 4 unikatowe i żetony sobie jakoś skombinować.
Szpanerski
Posty: 320
Rejestracja: 12 sty 2017, 23:46
Been thanked: 2 times

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: Szpanerski »

No ja na bank kupię tylko unikatowe decki. Żetony i klucze łatwo zastąpić. Pewnie zacznę od 4 decków i potem zobaczę czy chce wiecej
Awatar użytkownika
polwac
Posty: 2575
Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 1167 times
Been thanked: 461 times

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: polwac »

Szpanerski pisze: 18 mar 2019, 22:31 1. Jak bardzo losowa jest grą? Wiem że w karcianka jest jej sporo. Czy tutaj raczej musimy grać tym co dostaniemy na rękę czy takie dają możliwość wyciągania i dobierania konkerych kart?
W trakcie samej gry kiedy znasz talie i wiesz jak nią grać to raczej powiedziałbym, że jest średnio losowa. Nigdy mi się nie zdarzyło, żebym nie miał co w swojej turze zrobić.
Ewentualnie jak liczysz na jakieś konkretne combo to może przyjść na rękę albo nie, ale to już tak jest w każdej karciance.

Szpanerski pisze: 18 mar 2019, 22:31 2. Planuje raczej grać w domu z żoną i czasem znajomi. Po ilu partiach tali mnie się "znudzi" i powiem że chce kolejna? Partie zaczynaja wyglądać podobnie po kilku meczach jedną talia?
Ja zacząłem od kupienia czterech talii i na szczęście trafiły mi się układy domów wykorzystujące 6 z 7(brakuje mi tylko talii z Marsem oraz mam 2 talie z identycznym układem Sanctum, Dis, Cienie), także fajnie jest jak masz jak najwięcej różnych domów dostępnych, bo czuć, że każdy jest inny i grając w domowych warunkach dużo fajniej się żongluje między sobą taliami z różnym układem domów.
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
Awatar użytkownika
ArnhemHorror
Posty: 498
Rejestracja: 01 maja 2013, 23:09
Lokalizacja: NibyLandia
Has thanked: 325 times
Been thanked: 153 times

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: ArnhemHorror »

polwac pisze: 19 mar 2019, 07:30
Szpanerski pisze: 18 mar 2019, 22:31 1. Jak bardzo losowa jest grą? Wiem że w karcianka jest jej sporo. Czy tutaj raczej musimy grać tym co dostaniemy na rękę czy takie dają możliwość wyciągania i dobierania konkerych kart?
W trakcie samej gry kiedy znasz talie i wiesz jak nią grać to raczej powiedziałbym, że jest średnio losowa. Nigdy mi się nie zdarzyło, żebym nie miał co w swojej turze zrobić.
Ewentualnie jak liczysz na jakieś konkretne combo to może przyjść na rękę albo nie, ale to już tak jest w każdej karciance.
Zgadzam się w pełni. Jeśli optymalnie wykorzystujesz dostępne opcje w każdej rundzie (a najczęściej oznacza to zagrywanie jak największej liczby kart), to często "przewiniesz" swój deck, a więc zagrasz większość kart przynajmniej raz przed końcem pojedynku. Warto pamiętać też o mulliganie, który w tej grze nie boli aż tak bardzo jak w innych karciankach (zwłaszcza jeśli jesteś pierwszym graczem).
W życiu jest miejsce na jedynie 3 2 1 LCGi.
Awatar użytkownika
darioalv
Posty: 9
Rejestracja: 08 mar 2019, 09:51
Been thanked: 1 time

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: darioalv »

Moje uwagi po obejrzeniu zakupionych kart (na początek 2 talie) ale jeszcze przed rozgrywką:
1/ jedna z talii to "Szachraj Falko" - i faktycznie to szachraj bo ma w puli karty kradnące i pozbawiające Aemberu przeciwnika
2/ mam w puli kartę akcji odnoszącą się do pewnej zdolnosci, której druga zakupiona talia nie posiada. Karta ta więc jest słabsza niż mogła by być grając przeciwko takiej talii. Tyle dobrego, że daje Aember ale jej zdolnosc jest beżuzyteczna, póki się nie zmierzę z odpowiednią talią.
3/ na początku troche gryzie pomieszanie fantasy z S-F (karty Marsa). Z jednej strony chochliki, z drugiej ufoludki.

WIęcej napiszę po rozgrywce.
Szpanerski
Posty: 320
Rejestracja: 12 sty 2017, 23:46
Been thanked: 2 times

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: Szpanerski »

A jak będzie wyglądać sprawa jezeli kupie dwie talie i będą w nich te same domy (lub część domów ta sama). Karty będą mocno podobne czy jest ich w obrębie każdego domu tak dużo ze mala szansa na podobny zestaw?

Chodzi o różnorodność decków zeby miec w domu do grania różne alternatywy
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: donmakaron »

Przy zakupie dwóch talii szansa na bardzo podobne decki jest nikła. Nawet jeśli będą miały te same domki, to różnorodności jest wystarczająco, żeby były inne.
Awatar użytkownika
polwac
Posty: 2575
Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 1167 times
Been thanked: 461 times

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: polwac »

donmakaron pisze: 19 mar 2019, 12:55 Przy zakupie dwóch talii szansa na bardzo podobne decki jest nikła. Nawet jeśli będą miały te same domki, to różnorodności jest wystarczająco, żeby były inne.
Taka dygresja:
Na 3 talie jakie mam z Sanctum, 2 mają 4 Jeźdźców.
Z ciekawości sprawdziłem w ilu % talii się trafiają i wyszło, że w tylko 2.25%
Ciekawe, że akurat mi się trafiło w 2 z 4 pierwszych talii jakie kupiłem :)
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
Awatar użytkownika
Atamán
Posty: 1341
Rejestracja: 13 kwie 2010, 12:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 547 times
Been thanked: 281 times

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: Atamán »

Szpanerski pisze: 19 mar 2019, 12:38 A jak będzie wyglądać sprawa jezeli kupie dwie talie i będą w nich te same domy (lub część domów ta sama). Karty będą mocno podobne czy jest ich w obrębie każdego domu tak dużo ze mala szansa na podobny zestaw?

Chodzi o różnorodność decków zeby miec w domu do grania różne alternatywy
Mój kumpel ma dwie talie z identycznym zestawem 3 domów, ale jak sprawdził - jedynie 4karty z 36 się powtarzają.

polwac pisze: 19 mar 2019, 14:29 Na 3 talie jakie mam z Sanctum, 2 mają 4 Jeźdźców.
Z ciekawości sprawdziłem w ilu % talii się trafiają i wyszło, że w tylko 2.25%
Ciekawe, że akurat mi się trafiło w 2 z 4 pierwszych talii jakie kupiłem
Nieźle :) Ich sława jest przereklamowana, bo wcale nie są mega mocni, ale mają duży potencjał "fajności".
Ja mam farta tylko do Trolli, na 4 talie z Brobnar mam 3 talie, w których mam po 2 szt. Trolli. Ale to karta typu common, więc takie rzeczy są w miarę normalne.
marcin8509
Posty: 161
Rejestracja: 10 lis 2014, 12:58
Has thanked: 97 times
Been thanked: 13 times

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: marcin8509 »

Jakie ogólnie macie wrażenia z samej rozgrywki ? Wciąga jak bagno ? Czy nie warto zawracać sobie głowy tym tytułem :) ?
:), ach ta cenzura.
Awatar użytkownika
darioalv
Posty: 9
Rejestracja: 08 mar 2019, 09:51
Been thanked: 1 time

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: darioalv »

Po pierwszej rozgrywce wrażenia mega pozytywne. Dużo kart, zróżnicowane zdolności, swietny pomysł z domami = dużo radości z gry i kombinowania. Spodziewać się trzeba wszystkiego. Przeciwnik jednym zagraniem wyciął mi 5 stworzeń i szykował się na zwycięstwo mając już ostatni klucz do wykucia i posiadając 6 aemberów w zapasie. Wygralem mimo to dzięki kombosowi wróżki dającej 2 aembery których mi brakowało i karty zezwalającej na wykucie klucza w fazie zagrywania.
Awatar użytkownika
polwac
Posty: 2575
Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 1167 times
Been thanked: 461 times

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: polwac »

Mnie bardzo wciąga. Chcę wyciągać z talii jak najwięcej. Poznawać co z czym mi się combi. Jaką taktyką grać w zależności od talii przeciwnika.
Ten cały proces poznawczy jest bardzo satysfakcjonujący. Nie mam wiele talii, ale zanim je ogram to jeszcze dużo czasu upłynie, a najlepsze jest to, że wtedy po prostu kupię kolejną i zabawa zaczyna się od nowa :)

Większość moich gier to bardzo fajne i zacięte "przeciąganie liny" komu uda się pierwszemu wykuć potrzebne klucze. Gry są wciągające i emocjonujące. U mnie występuje syndrom kolejnej partii. Gra dała mi dokładnie to czego się spodziewałem i jestem bardzo zadowolony.
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5129
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: Andy »

Próbowałem to sam rozgryźć, ale kiepsko mi idzie. :oops: Czym różnią się pakiety startowe Czas Wstąpienia i Zew Archontów? Dlaczego ten drugi jest wyraźnie droższy? Który jest lepszy na początek?

Proszę oświecić niewtajemniczonego.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: donmakaron »

Zew Archontów zawiera dwie talie losowe i dwie szkoleniowe, Czas Wstąpienia zawiera tylko dwie losowe. W tym pierwszym ogłuszenie i power zaznacza się kartami, w tym drugim żetonami. Sprawdź sobie zawartość zestawów w jakimś sklepie (ja patrzyłem na rebelu).
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5129
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: Andy »

Dzięki, zacny człowieku. A te talie szkoleniowe to do czegoś się przydają? Warto za nie płacić?
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
polwac
Posty: 2575
Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 1167 times
Been thanked: 461 times

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: polwac »

donmakaron pisze: 20 mar 2019, 12:46 Zew Archontów zawiera dwie talie losowe i dwie szkoleniowe, Czas Wstąpienia zawiera tylko dwie losowe. W tym pierwszym ogłuszenie i power zaznacza się kartami, w tym drugim żetonami. Sprawdź sobie zawartość zestawów w jakimś sklepie (ja patrzyłem na rebelu).
Dodałbym tylko, że jak dla mnie jeśli chcesz kupić Starter to zdecydowanie rekomenduję Czas Wstąpienia właśnie z uwagi na brak niepotrzebnych talii treningowych, wygodniejsze żetony zamiast kart oraz niższą cenę(lepiej za różnicę dokupić sobie unikalne talie) :)
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: donmakaron »

Zgadza się. Maty pewnie są lipne, więc bym się nimi nie przejmował. Na korzyść Zewu przemiawia tylko, że jest już dostępny.
Awatar użytkownika
polwac
Posty: 2575
Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 1167 times
Been thanked: 461 times

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: polwac »

Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4716
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 383 times
Been thanked: 885 times

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: BartP »

Podoba mi się gra, grałem wielokrotnie. Ale denerwuje mnie brak kart akcji lub umiejętności, które można w turze przeciwnika zagrać w ramach odpowiedzi. Odbiera to grze mnóstwo napięcia i decyzji. W Magicu, jak widzisz, że przeciwnik zostawił jakieś landy odtapowane, ważysz każdą akcję, oczekując kontry. Tutaj w swojej turze jesteś królem, zupełnie nic ci nie grozi. Rozumiem, czemu to zrobili: mniej skomplikowane zasady, brak stosu, timingu itp., ale odbiera to potencjalną głębię. Powoduje też pewną bezradność. Przykładowo zbliża się koniec mojej tury, ja mam < 6 aemberu, przeciwnik ma 5 aemberu, wiem, że szósty bez problemu pozyska. Z końcem tury dobieram do 6 kart i już w tym momencie widzę, że nic nie zdziałam w następnej swojej turze. W sensie wiem, że nie sprawię, że w swojej kolejnej nie będzie mógł ukuć klucza. Dobrałem 6 kart, patrzę na rękę i dwie tury wcześniej mogę w zasadzie poddać grę :(.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: Trolliszcze »

Zrobili to, bo Garfield wspominał, jak ogromne mieli problemy z implementacją Magica do wersji cyfrowej właśnie przez możliwość zagrywania kart w turze przeciwnika. Popularne karcianki komputerowe z takiej opcji rezygnują, i w Keyforge'u też z niej zrezygnowali, na wypadek gdyby też chcieli kiedyś implementować tę grę na urządzenia cyfrowe.

EDIT. Nawet znalazłem cytat: https://boardgamegeek.com/thread/2040716/turn-play
There is no off turn play - as hypothesized - to make a (possible) electronic version better.
I was heartily frustrated adapting Magic to online and didn't want a repeat of that.
I have long believed that you could maintain a good depth of game without instants. If you can make it so a player would change their move based on what is in the opponent's hand then you are off to a good start. It doesn't generally matter if you undo my move ON my turn or you do it on your own turn.
Na pewno mówił o tym szerzej w jednym z wywiadów, ale w którym - już nie pamiętam...
Awatar użytkownika
polwac
Posty: 2575
Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 1167 times
Been thanked: 461 times

Re: KeyForge (Richard Garfield)

Post autor: polwac »

BartP pisze: 20 mar 2019, 13:26 Powoduje też pewną bezradność. Przykładowo zbliża się koniec mojej tury, ja mam < 6 aemberu, przeciwnik ma 5 aemberu, wiem, że szósty bez problemu pozyska.
Generalnie w Keyforge zazwyczaj trzeba mieć pewien zapas AEmberu, żeby przeciwnik potencjalnie nie dał rady ukraść/pozyskać tyle AEmberu, żeby brakło na wykucie klucza.
Dla mnie to ani wada ani zaleta, po prostu tak zbudowana jest ta gra.
Ostatnio zmieniony 20 mar 2019, 15:01 przez polwac, łącznie zmieniany 1 raz.
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
ODPOWIEDZ