Etherfields (Michał Oracz)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
shuji
Posty: 1276
Rejestracja: 23 kwie 2014, 19:47
Has thanked: 36 times
Been thanked: 218 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: shuji »

Nilis pisze: 21 gru 2020, 12:28 Ja grę wsparłem. Przeczytałem właśnie obecny topić i czy jest tak że:
- dwóch recenzentów oceniło źle Ether. Skrytykowano ich bo zagrali tylko 10h albo coś koło tego, nie znali zasad, nie chciało im się ich czytać, nie lubią gier kampanijnych a finalnie to się nie znają i nie ma co ich słuchać
- dwaj inni recenzenci ocenili pozytywnie Ether.
No i widzicie, gra jest świetna, nie ważne ile godzin rozegrali, instrukcje pewnie przeczytali, lubią takie gry i się znają. Tych gości warto posłuchać
Czyli jeżeli ktoś ocenia grę dobrze, to jest ok a jak źle to "się nie zna nie słuchajcie palanta"
Ja w swoim przydługim wywodzie wrzuciłem jeszcze jedną pozytywną recenzję, z uwagą, że też właśnie obejmuje 10h.
Cały czas jestem bardzo pozytywnie nastawiony do gry, nie tyle przez recenzje, co przez to, że zapoznałem się z materiałami o grze, instrukcją, gameplayami i argumentami w recenzjach. W niektórych filmikach argumenty do mnie w ogóle nie trafiały, w niektórych ich wcale nie było, ale za to były śmieszne gagi i wyrzucanie gry do śmietnika.
Z zasadnych argumentów wnioskowałem, że prawdopodobnie prawdziwym jest to, że plansza jest do kitu i instrukcja. Po przeczytaniu instrukcji muszę stwierdzić, że to przesada, chociaż ja osobiście nie mam zazwyczaj problemu z ich czytaniem i rozumieniem. Zobaczę jeszcze jak będzie, gdy zagram. Plansza bez grania rzeczywiście wygląda, że jest idiotyczna. Prawdopodobnie sobie pociacham matę, żeby było wygodniej.
Mr_Fisq
Administrator
Posty: 4653
Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1210 times
Been thanked: 1418 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: Mr_Fisq »

shuji pisze: 21 gru 2020, 12:32 Od gracza nikt nie wymaga przecież, żeby ograł całość jak się męczy. Ale jak recenzent się wypowiada o grze to już powinien. A jeśli nie ograł, to nie powinien w ogóle recenzji robić, bo to jest nierzetelna robota. Już pomijam fakt, że jego opinie wywierają wpływ, mogą odciągać od dobrej gry, której nawet nie przeszedł. Po prostu to jest brak profesjonalizmu, którym wykazał się np. Gambit przy Gloomhaven.
Ok, to kto "nakręcił" rzetelną recenzję Etherfields?
Sprzedam: Wiosenne porządki: Horror w Arkham - 4 cykle, dwie podstawki, Uśpieni Bogowie, Moje Miasto.
Przygarnę: Skirmishe grywalne solo, figurki do Stargrave/Frostgrave
shuji
Posty: 1276
Rejestracja: 23 kwie 2014, 19:47
Has thanked: 36 times
Been thanked: 218 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: shuji »

Szewa pisze: 21 gru 2020, 12:43
Co? Przeciez Gambit przeszedl 54 misje i ocenil jak ocenił, wiec idąc Twoim tokiem myślenia zachował sie profesionalnie.
No tak, ja właśnie mówię, że Gambit pokazał swój profesjonalizm (może niezrozumiale napisałem). Pisałem wcześniej, że nie jestem jakimś jego wielkim fanem, ale za tą recenzję zawsze będę go szanował.
shuji
Posty: 1276
Rejestracja: 23 kwie 2014, 19:47
Has thanked: 36 times
Been thanked: 218 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: shuji »

Mr_Fisq pisze: 21 gru 2020, 12:46
shuji pisze: 21 gru 2020, 12:32 Od gracza nikt nie wymaga przecież, żeby ograł całość jak się męczy. Ale jak recenzent się wypowiada o grze to już powinien. A jeśli nie ograł, to nie powinien w ogóle recenzji robić, bo to jest nierzetelna robota. Już pomijam fakt, że jego opinie wywierają wpływ, mogą odciągać od dobrej gry, której nawet nie przeszedł. Po prostu to jest brak profesjonalizmu, którym wykazał się np. Gambit przy Gloomhaven.
Ok, to kto "nakręcił" rzetelną recenzję Etherfields?
Ja takiej jeszcze nie widziałem. Dlatego oglądam ich dużo i próbuje sam sobie poukładać to w całość. Czekam na Gambita, może On Table.

EDIT: może nie nakręcił ale po zastanowieniu to napisał tu kolega na forum kilka(naście) postów wyżej.
suibeom
Posty: 790
Rejestracja: 18 cze 2019, 16:02
Has thanked: 1560 times
Been thanked: 252 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: suibeom »

Mr_Fisq pisze: 21 gru 2020, 12:46
Ok, to kto "nakręcił" rzetelną recenzję Etherfields?
moim zdaniem to dopiero przed nami :D
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3349
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1032 times
Been thanked: 1997 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: Ardel12 »

suibeom pisze: 21 gru 2020, 12:44
Ardel12 pisze: 21 gru 2020, 11:40 A teraz wracając do najważniejszego tematu, tych złych recenzji po 30h, gdzie gra rozciąga się na 100h czy więcej. Kto ma dzisiaj czas by męczyć się X godzin, by w końcu odkryć ten zapowiadany super pierwiastek?
Kto ma czas? Recenzent, ktoś kto ocenia produkt jako całość. Przepraszam, powinien to robić. Jeżeli nie ma czasu na to, albo mu się nie chce niech zajmie się czymś innym, co mu zabiera tego czasu mniej. Albo niech recenzuje tylko te gry (książki, filmy itd.) które lubi, a nie wszystko jak leci. Nikt nikogo nie zmusza do tego by zajmował się recenzowaniem, sztuką trudną i wymagającą.
No ale cały myk polega, że nie kryją się jak grali, w ile osób i co najważniejsze ile godzin na to poświęcili. Na bazie tych danych jesteśmy w stanie ocenić na ile dana recenzja jest dobra/przydatna dla nas. Czy recenzent ogrywając dany tytuł przez 30h, gdzie zawartość daje spokojnie te 100h nie może się już wypowiedzieć na ten temat? Oczywiście ograł "tylko" 30% gry, ale większość mechanizmów już zapoznał. Mógł zauważyć w jakim kierunku gra idzie, jak się zmienia itd. Weźmy na ruszt GH, którego notebane przeszedłem. Moja opinia na temat gry po pierwszych 15-20h do końca kampanii utrzymywała się na zbliżonym poziomie. Nie było fajerwerków, ale nie było też mocnego spadku. Wracając do Etherfields, czy ta gra zmienia się tak diametralnie przy kolejnych snach, że będzie miało to wpływ w znaczący sposób na finalną ocenę? Podstawa mechaniki będzie taka sama, jak w przypadku Detektywa od Portalu, Sherlocka od Rebela, czy GH. Niektóre sny zaskoczą nas wprowadzonymi mechanikami i snutą historią bardziej inne pewnie mniej, jak to było w Kronikach Zbrodni(w uproszczony sposób).
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4076
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 267 times
Been thanked: 934 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: brazylianwisnia »

Nilis pisze: 21 gru 2020, 12:28 Ja grę wsparłem. Przeczytałem właśnie obecny topić i czy jest tak że:
- dwóch recenzentów oceniło źle Ether. Skrytykowano ich bo zagrali tylko 10h albo coś koło tego, nie znali zasad, nie chciało im się ich czytać, nie lubią gier kampanijnych a finalnie to się nie znają i nie ma co ich słuchać
- dwaj inni recenzenci ocenili pozytywnie Ether.
No i widzicie, gra jest świetna, nie ważne ile godzin rozegrali, instrukcje pewnie przeczytali, lubią takie gry i się znają. Tych gości warto posłuchać
Czyli jeżeli ktoś ocenia grę dobrze, to jest ok a jak źle to "się nie zna nie słuchajcie palanta"
Ehh.. Przekrecasz to i to moje slowa więc czuje presje by to skomentowac :-/
Recenzja NPI i SUSD wyglada tak: "Zbesztalem 7th Contient, zbesztalem Tainted Grail to dajcie mi kolejna gre na sciecie."
Ogladalbys recenzje Barrage, On Mars wiedzac ze najwyzsza nota jaka dostalo euro od recenzenta to 5/10 bo suche to, nie ma przygody.
Jako ze to jest kolejna gra z tej kategorii to lepiej chyba obejrzec recenzta o podobnym guscie do Twojego, czyz nie? Jesli ktos nie lubi ani Kontynentu ani TG ani KDM to raczej Etherfileds mu sie nie spodoba. Nie jest to tajemnica bo to kolejna gra w tej kategorii przez co dziela duza czesc cech. Wiec tu raczej nie ma tematu.
Jesli podobały sie komus wymienione przeze mnie gry to mozesz mi powiedzieć czy recenzja od oskby ktora te gry pocisnela odpowie mi na pytanie czy warto?
Najbardziej rzetelna recenzja dla mnie jest osoby o podobnych pogladach do moich. Nie zgodzisz sie z tym ze to najbardziej zwiekszy szanse zadowolenia?
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
Galatolol
Posty: 2313
Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 563 times
Been thanked: 898 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: Galatolol »

BoardGameCo mówi w filmiku, że grał 10 godzin, ale jemu się podoba, więc jest wiarygodnie :mrgreen:


Dziwi mnie zarzut o kupowanie oczami gry, której wydawca wszystko pompuje w warstwę wizualną.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4076
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 267 times
Been thanked: 934 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: brazylianwisnia »

shuji pisze: 21 gru 2020, 12:47
Mr_Fisq pisze: 21 gru 2020, 12:46
shuji pisze: 21 gru 2020, 12:32 Od gracza nikt nie wymaga przecież, żeby ograł całość jak się męczy. Ale jak recenzent się wypowiada o grze to już powinien. A jeśli nie ograł, to nie powinien w ogóle recenzji robić, bo to jest nierzetelna robota. Już pomijam fakt, że jego opinie wywierają wpływ, mogą odciągać od dobrej gry, której nawet nie przeszedł. Po prostu to jest brak profesjonalizmu, którym wykazał się np. Gambit przy Gloomhaven.
Ok, to kto "nakręcił" rzetelną recenzję Etherfields?
Ja takiej jeszcze nie widziałem. Dlatego oglądam ich dużo i próbuje sam sobie poukładać to w całość. Czekam na Gambita, może On Table.

EDIT: może nie nakręcił ale po zastanowieniu to napisał tu kolega na forum kilka(naście) postów wyżej.
Gambit bankowo pociśnie Etherfileds bo on nie przepada za fabularnymi kampaniami. Proponuje czekac by samemu zagrac lub obejrzec gameplaye i wyrobić sobie zdanie. Oczywiscie jesli Gambit ma zblizony gust do Twojego (czyli tez nie lubisz TG, Kontynentu) to jego recenzja bedzie miala dla Ciebie sens.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
shuji
Posty: 1276
Rejestracja: 23 kwie 2014, 19:47
Has thanked: 36 times
Been thanked: 218 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: shuji »

brazylianwisnia pisze: 21 gru 2020, 13:10
Gambit bankowo pociśnie Etherfileds bo on nie przepada za fabularnymi kampaniami. Proponuje czekac by samemu zagrac lub obejrzec gameplaye i wyrobić sobie zdanie. Oczywiscie jesli Gambit ma zblizony gust do Twojego (czyli tez nie lubisz TG, Kontynentu) to jego recenzja bedzie miala dla Ciebie sens.
Pisałem wyżej, że nie jest to mój ulubiony recenzent, ale wiem, że robi solidną robotę. Obejrzę jego recenzję. Jeśli będzie krytyczna to na pewno mocno uargumentowana, więc będę mógł ocenić czy to dotyczy też mnie czy nie. Przynajmniej będę wiedział, że grę rzeczywiście ograł i rzetelnie ocenia. Subiektywnie, bo subiektywnie (jak każdy), ale rzetelnie i profesjonalnie. Taką recenzję mogę sobie przefiltrować przez swoje oczekiwania.

A wracając do samej gry. Chyba tutaj przeszedł ją tylko yrq, więc pytanie do niego. Nie znalazłem też za bardzo informacji w recenzjach na ten temat (pewnie przez spoilery). Czy mógłbyś coś więcej powiedzieć o postaciach, ich charakterystyce, kartach i umiejętnościach? Czytałem Twoje relacje i wiem, że grałeś free spiritem. Kojarzysz jak to wygląda u innych postaci?
Nie kusiło Cię, żeby grać na dwie ręce albo w trakcie kampanii zmienić postać?
suibeom
Posty: 790
Rejestracja: 18 cze 2019, 16:02
Has thanked: 1560 times
Been thanked: 252 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: suibeom »

Ardel12 pisze: 21 gru 2020, 13:04 No ale cały myk polega, że nie kryją się jak grali, w ile osób i co najważniejsze ile godzin na to poświęcili. Na bazie tych danych jesteśmy w stanie ocenić na ile dana recenzja jest dobra/przydatna dla nas. Czy recenzent ogrywając dany tytuł przez 30h, gdzie zawartość daje spokojnie te 100h nie może się już wypowiedzieć na ten temat? Oczywiście ograł "tylko" 30% gry, ale większość mechanizmów już zapoznał. Mógł zauważyć w jakim kierunku gra idzie, jak się zmienia itd. Weźmy na ruszt GH, którego notebane przeszedłem. Moja opinia na temat gry po pierwszych 15-20h do końca kampanii utrzymywała się na zbliżonym poziomie. Nie było fajerwerków, ale nie było też mocnego spadku. Wracając do Etherfields, czy ta gra zmienia się tak diametralnie przy kolejnych snach, że będzie miało to wpływ w znaczący sposób na finalną ocenę? Podstawa mechaniki będzie taka sama, jak w przypadku Detektywa od Portalu, Sherlocka od Rebela, czy GH. Niektóre sny zaskoczą nas wprowadzonymi mechanikami i snutą historią bardziej inne pewnie mniej, jak to było w Kronikach Zbrodni(w uproszczony sposób).
Jeżeli masz rację, to nie rozumiem tych wszystkich pretensji i narzekań wobec innych recenzentów, a zwłaszcza naszych rodzimych recenzentów, że oceniają grę tylko po jednej rozgrywce. Pytanie, po co mają ogrywać grę więcej razy by wyrobić o niej zdanie, skoro po pierwszej grze widzą jak działa mechanika i dokąd ona prowadzi? EDIT zapomniałem dodać, że większość z nich przechodzi jedną partię w całości, więc mamy tu dodatkowy bonus na plus dla ich rzetelności i wartości opinii, lub minus, bo musieli zagrać w całą grę, by ją ocenić :lol:

A co się zmieni lub nie Etherfields lub w jakimkolwiek innym tytule napiszę po jego ograniu. Wziąłem all-in więc będę miał sporo do ogrania
Ostatnio zmieniony 21 gru 2020, 13:31 przez suibeom, łącznie zmieniany 2 razy.
Fenrisek83
Posty: 817
Rejestracja: 30 maja 2018, 10:35
Has thanked: 121 times
Been thanked: 93 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: Fenrisek83 »

Muleq pisze: 21 gru 2020, 10:39
Fenrisek83 pisze: 21 gru 2020, 09:27 Jak ktoś kupuję oczyma to niech ma pretensje sam do siebie.
Ja kupiłem grę oczami i mimo, że nie słucham Behemota to moje oczy wciąż są zachwycone :wink: . Tak naprawdę to ciężko mi stwierdzić czy to jest gra dla mnie ale wiem, że obowiązkowo chcę ją mieć w swojej kolekcji niezależnie od kolejnych negatywnych recenzji "słynnych i szanowanych" recenzentów z youtuba i nie żałuję ani jednej złotówki, która na nią wydałem nawet gdyby miało sie okazać, że mechanicznie mi nie podejdzie.

Natomiast co do "znanych i szanowanych" recenzentów z youtuba to z całym szacunkiem dla ich profesjonalizmu ale w mojej opinii żadna z ich recenzji nie umywa się nawet do opisów kolegi Yrq'a, które zamieścił na tym forum. Być może jest to wynikiem tego, że kolega Yrq opisując swoje wrażenia nie miał parcia na szkoło i liczbę wyświetleń od których zależy to czy dany recenzent jest "znany i szanowany".
Ja prawie kupiłem oczami. Dalej śledzę ten temat i wszystkie wrzucone tu linki do recenzji. Ja mam taki problem, że jak kupię grę to chcę mieć do niej wszystko. I to mnie trochę powstrzymuje i zmusza do przemyślenia zakupu. Zakup tej gry jeszcze kgdzieś tam mi się kołacze z tyłu głowy. ;)
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4093
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2616 times
Been thanked: 2541 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: Gizmoo »

Nilis pisze: 21 gru 2020, 12:28 Przeczytałem właśnie obecny topić i czy jest tak że:
- dwóch recenzentów oceniło źle Ether.
No to widać, że niedokładnie przeczytałeś, bo tych negatywnych recenzji jest więcej. :lol:

Wrzuciłem nawet linki zaledwie do dwóch. Poszperaj, poczytaj, włóż więcej wysiłku niż SU&SD w granie w Etherfields.

A będąc bardziej serio, to radzę wejść na BGG i poczytać głosy obydwu stron. Zarówno tych przymykających oko na niedoróbki i zachwyconych doświadczeniem, jak i "malkontentów", którzy zauważają, że można było kilka rzeczy zrobić lepiej. Pojawił się nawet dość zabawny topic, o tym, czy AR ma dobry zespół testujący, bo część złych rozwiązań (np. niefortunna plansza) widać na pierwszy rzut oka i po chwili pojawiły się głosy obrońców, że (uwaga) "tak dużej gry nie da się przetestować. Trzeba przy tworzeniu iść na żywioł." :D

Ja oczywiście chciałbym zagrać już dzisiaj. Chciałbym bardzo, żeby ta gra to było rzeczywiście epokowe odkrycie, świetna zabawa i przygoda, którą będę wspominał przez długie życie, ale... Nie mam zamiaru wkładać już tyle pracy w jakąkolwiek grę, ile włożyłem w Lobotomy. Nie chce mi się drukować miliona kart pomocy, oglądać filmików instruktażowych, etc. Daleko za mną lata licealne i studenckie. Mam mało czasu na granie, a co dopiero na wielogodzinną naukę i analizę instrukcji. I radzę niektórym spojrzeć z tej perspektywy, zamiast pisać o "lenistwie" graczy/recenzentów. :wink:

P.S. Uwagi, co do gustu są nie na miejscu. Znakomita większość graczy wiedziała jaki typ gry wspiera. Mam nadzieję, że takich kompletnie nieświadomych graczy (Ty Stefan, pa jakie za....e figurki! Bieremy!) to był promil (no procent). I oni zapewne się nie rozczarują, a jak się rozczarują - to im się należało. :twisted: Jeżeli moją merytoryczną uwagą jest "zasady można było lepiej napisać", a ktoś odpisuje "to pewnie nie jest twój typ gry i idź pisać w innym wątku", to nie wiem, kto tu nie czyta ze zrozumieniem. ;)
Awatar użytkownika
Nilis
Posty: 634
Rejestracja: 26 mar 2020, 13:35
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 239 times
Been thanked: 354 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: Nilis »

Gizmoo pisze: 21 gru 2020, 13:35

P.S. Uwagi, co do gustu są nie na miejscu. Znakomita większość graczy wiedziała jaki typ gry wspiera. Mam nadzieję, że takich kompletnie nieświadomych graczy (Ty Stefan, pa jakie za....e figurki! Bieremy!) to był promil (no procent). I oni zapewne się nie rozczarują, a jak się rozczarują - to im się należało. :twisted: Jeżeli moją merytoryczną uwagą jest "zasady można było lepiej napisać", a ktoś odpisuje "to pewnie nie jest twój typ gry i idź pisać w innym wątku", to nie wiem, kto tu nie czyta ze zrozumieniem. ;)
:mrgreen: hahah leżę. Widzę dwóch chopoków przy PC-cie patrzących na kampanię KS i mówią to co napisałeś plus
- dawaj klikaj tego pledża!
- ale którego pledża?
- no tego pledża gdzie więcej figurek jest!
Osobiście często bardziej wolę pograć z ludźmi w planszówki, niż słuchać, co wydaje im się, że mają do powiedzenia. feniks_ciapek
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8735
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2643 times
Been thanked: 2331 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: Curiosity »

Kurde, czytam i czytam i w końcu nie wytrzymałem :P

A pamiętacie poprzednią grę Oracza, czyli "This War of Mine"? Dla mnie jedna z lepszych gier w jakie grałem. Dużo losowości, ale narracja niesamowita. Tam się naprawdę czuję jak na wojnie, gdzie "ginie się się jak pies, bez żadnego powodu". Klimat ciężki, nawet bardzo ciężki i wiele osób się od tej gry odbiło. Pamiętam recenzję Toma Vasela, że mu ta gra nie przypadła do gustu. Dziwne, bo jemu się "wszystko" podoba. Ja znałem pierwowzór (grę wideo) i miałem za sobą kilkadziesiąt rozgrywek.

Wsparłem, mam i uwielbiam. Gram rzadko, bo gra jest specyficzna i wymaga ode mnie specyficznego nastroju, ale jak już rozłożę to wsiąkam w tę opowieść na całego.

Czy tu może być tak samo? Podejrzewam, że tak, że to będzie taki klasyczny "touch of Oracz". Wielu osobom może się nie spodobać specyfika rozgrywki, klimat, opowiadana historia, ale jeśli ktoś to zaakceptuje, to nie będzie się mógł oderwać.

Czy ja jestem w tej drugiej grupie? Mam taką nadzieję.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
yrq
Posty: 950
Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 335 times
Been thanked: 358 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: yrq »

shuji pisze: 21 gru 2020, 13:23 A wracając do samej gry. Chyba tutaj przeszedł ją tylko yrq, więc pytanie do niego. Nie znalazłem też za bardzo informacji w recenzjach na ten temat (pewnie przez spoilery). Czy mógłbyś coś więcej powiedzieć o postaciach, ich charakterystyce, kartach i umiejętnościach? Czytałem Twoje relacje i wiem, że grałeś free spiritem. Kojarzysz jak to wygląda u innych postaci?
Nie kusiło Cię, żeby grać na dwie ręce albo w trakcie kampanii zmienić postać?
Resztę postaci z podstawki tylko przeglądałem. Różnią się umiejętnością na rewersie i kartami początkowymi. Część talii zawiera i tak karty uniwersalne, które powtarzają się u innych postaci i w kartonach dostępnych dla wszystkich. Pozostałe dają pewne ramy i mocną stronę postaci.
W trybie Lucid Dream jest podobnie.
Każda z postaci ma swój zestaw Sign tokenów - bez znaczenia dla mechaniki.
Nie grałem innymi postaciami, nawet thorn knightem, jednak sprawialy wrażenie dość zróżnicowanych i inaczej by się każdą grało.

Na początku zastanawiałam się nad graniem innymi, ale na tyle zacząłem ogarniać Free Spirita, że chciało mi się zmieniać postaci. Z czasem zdobyłem lepsze karty i podejrzewałem, że początkowymi postaciami byłoby już trudno wygrywać.
Przypuszczam, że dołączanie nową postacią w połowie gry będzie frustrujące - siłą rzeczy będzie sporo słabsza od reszty i trudno będzie szybko nadgonić różnicę.

Co do grania na dwie ręce - chciałem grać płynnie i bez zbędnych utrudnień. Grałem trochę solo w Gloomhaven, czasem także ogrywam gry symulując działania innych graczy i nie jestem fanem łączenia kilku ról. Czasem brakowało mi drugiego gracza do sprawnego przeczesywania mapy. W paru snach przydałaby się obecność w kilku miejscach na raz i inna specjalizacja.

Po odkryciu pewnej zasady (którą ukrył za spoilerem feniks_ciapek w pewnym poście) i skupieniu się na jej jak najczęstszym wykorzystaniu, mogłem zrobić sobie uniwersalnego żołnierza i nadrobić pewne braki. I od tego momentu już w ogóle mnie nie ciągnęło do dokładania innych postaci.

Zastanawiam się nad piątą postacią, ale nie zamówiłem jej. Może jak będzie po taniości na rynku wtórnym to dokupię.

Kolejne kampanie może zacznę nową postacią - to powinien być dobry moment na reset. Najwyżej jak zobaczę, że jest za trudno, to wrócę po rozbudowaną machinę zniszczenia ;)
Awatar użytkownika
Muleq
Posty: 595
Rejestracja: 13 cze 2018, 21:44
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 162 times
Been thanked: 156 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: Muleq »

Curiosity pisze: 21 gru 2020, 14:15 Czy tu może być tak samo? Podejrzewam, że tak, że to będzie taki klasyczny "touch of Oracz". Wielu osobom może się nie spodobać specyfika rozgrywki, klimat, opowiadana historia, ale jeśli ktoś to zaakceptuje, to nie będzie się mógł oderwać.
Otóż to. Dla mnie autor ( do tego co napisał Curiosity warto dodać jeszcze system RPG De Profundis ) + tematyka i klimat gry + warstwa wizualna ( wyśmiewane figurki choć nie tylko one ) były najlepszą rekomendacją do tego żeby kupić tą grę. Wrażenia Yrq'a utwierdziły mnie w przekonaniu, że dobrze zrobiłem.

Rozumiem pretensje Gizmoo ale traktuje je raczej jako zarzut do AR, że nie dopracowało gry przed jej wydaniem niż do samej gry że jest zła bo ma źle napisaną instrukcję. Nie rozumiem natomiast jak z tego powodu można chcieć sprzedać grę nie otwierając pudełka :wink: .
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4076
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 267 times
Been thanked: 934 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: brazylianwisnia »

Gizmoo pisze: 21 gru 2020, 13:35
Nilis pisze: 21 gru 2020, 12:28 Przeczytałem właśnie obecny topić i czy jest tak że:
- dwóch recenzentów oceniło źle Ether.
P.S. Uwagi, co do gustu są nie na miejscu. Znakomita większość graczy wiedziała jaki typ gry wspiera. Mam nadzieję, że takich kompletnie nieświadomych graczy (Ty Stefan, pa jakie za....e figurki! Bieremy!) to był promil (no procent). I oni zapewne się nie rozczarują, a jak się rozczarują - to im się należało. :twisted: Jeżeli moją merytoryczną uwagą jest "zasady można było lepiej napisać", a ktoś odpisuje "to pewnie nie jest twój typ gry i idź pisać w innym wątku", to nie wiem, kto tu nie czyta ze zrozumieniem. ;)
Watpie w to ze niemal kazdy wiedzial jaka gre wspiera. Mysle ze znajdzie sie wiele osob ktore myslalo ze wie jaka gre wspiera. Nie o graczy tu jednak chodzi bo od nich glownie widuje sie pozytywne opinie a o gusta recenzentow ktorzy przeciez tych gier nie wsparli.
Nie wiem po co sie zapetlamy. Dla mnie sytuacja jest analogiczna do 7th Continent czy Tainted Grail gdzie Gambit/NPI/SUSD zjechali a gry sa rewelacyjne. Dlaczego nie ma byc podobnie? Moim zdaniem jest tu jakis wzorzec. Czy te recenzje to byl powód do siania takiej paniki? Czy dyskwalifikują Etherfileds i wszyscy mamy wyrzucic do kosza zanim zagramy? Moze negatywna atmosfera i wyrzuty ze "znowu to samo i gre trzeba sprzedać w folii" to troche niepotrzebna panika?

Czy ktos mówi ze musisz drukowac cos do Etherfileds? Moze najpierw przeczytaj instrukcje, poczekaj na oficjalny filmik how to play i ocen czy potrzebne jest jakieś drukowanie. Jesli stwierdzisz ze nie da sie grac to nikt nie odbiera Ci prawa do odrzucenia gry. Jednak narazie to się opiera na tym ze ktos tak powiedzial.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4093
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2616 times
Been thanked: 2541 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: Gizmoo »

Muleq pisze: 21 gru 2020, 14:51 Nie rozumiem natomiast jak z tego powodu można chcieć sprzedać grę nie otwierając pudełka :wink: .
A ja nie rozumiem, dlaczego ludzie nie zrozumieli, że to żart. Uwaga na przyszłość - zamiast jednej emotki :lol: - dać ich dwadzieścia. Zacytuję samego siebie i dodam:
Wygląda na to, że rok 2020, jest rokiem pełnym rozczarowań. :lol:

Przynajmniej wiem, co w 2021 opuści kolekcję. To będzie chyba pierwsza gra, którą sprzedam jako "nówka sztuka, w folii" :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Awatar użytkownika
Muleq
Posty: 595
Rejestracja: 13 cze 2018, 21:44
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 162 times
Been thanked: 156 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: Muleq »

Gizmoo pisze: 21 gru 2020, 15:04
Muleq pisze: 21 gru 2020, 14:51 Nie rozumiem natomiast jak z tego powodu można chcieć sprzedać grę nie otwierając pudełka :wink: .
A ja nie rozumiem, dlaczego ludzie nie zrozumieli, że to żart. Uwaga na przyszłość - zamiast jednej emotki :lol: - dać ich dwadzieścia. Zacytuję samego siebie i dodam:
Wygląda na to, że rok 2020, jest rokiem pełnym rozczarowań. :lol:

Przynajmniej wiem, co w 2021 opuści kolekcję. To będzie chyba pierwsza gra, którą sprzedam jako "nówka sztuka, w folii" :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ok, rzeczywiście być może w emocjach dyskusji nie wyłapałem ironii ale mam wrażenie, że jeszcze kilka innych osób wypowiedziało się w podobnym tonie więc nie wiem na ile jest to rzeczywiście ironia, a na ile dyskwalifikacja gry tylko na podstawie recenzji na youtubie. Chyba w dużej mierze cała ta dyskusja się z tego wzięła.
Awatar użytkownika
Marx
Posty: 2420
Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 52 times
Been thanked: 17 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: Marx »

Curiosity pisze: 21 gru 2020, 14:15 Kurde, czytam i czytam i w końcu nie wytrzymałem :P

A pamiętacie poprzednią grę Oracza, czyli "This War of Mine"? Dla mnie jedna z lepszych gier w jakie grałem. Dużo losowości, ale narracja niesamowita. Tam się naprawdę czuję jak na wojnie, gdzie "ginie się się jak pies, bez żadnego powodu". Klimat ciężki, nawet bardzo ciężki i wiele osób się od tej gry odbiło. Pamiętam recenzję Toma Vasela, że mu ta gra nie przypadła do gustu. Dziwne, bo jemu się "wszystko" podoba. Ja znałem pierwowzór (grę wideo) i miałem za sobą kilkadziesiąt rozgrywek.

Wsparłem, mam i uwielbiam. Gram rzadko, bo gra jest specyficzna i wymaga ode mnie specyficznego nastroju, ale jak już rozłożę to wsiąkam w tę opowieść na całego.

Czy tu może być tak samo? Podejrzewam, że tak, że to będzie taki klasyczny "touch of Oracz". Wielu osobom może się nie spodobać specyfika rozgrywki, klimat, opowiadana historia, ale jeśli ktoś to zaakceptuje, to nie będzie się mógł oderwać.

Czy ja jestem w tej drugiej grupie? Mam taką nadzieję.
Ja mam zupełnie identycznie. Wstrzymuje się co prawda od komentarzy na temat gry, czekam na moment by zagrać (albo i nie) w Etherfields, a negatywne recenzje przyjmuję do wiadomości, choć ze szczyptą dystansu.

Rożnica zauważalna, niestety, jest taka, że This War of Mine miał przystępną instrukcję w stylu "read & play" i eleganckie zasady - nie było tam zbyt wielu uciążliwych czynności. Natomiast z krytycznych recenzji "Pól Eteru" wyłania się obraz gry opornej, niedoszlifowanej, z nieumiejętnie złożoną instrukcją i meczącymi elementami rozgrywki, co wpływa na poznawanie samej fabuły. Recenzent chwalący Etherfield wprowadził pewne home rules nawet. To jest jakiś sygnał, że mogą być zgrzyty utrudniające imersję.
Waiting is the hardest part.

Z nimi przychodzi mi się pożegnać
Awatar użytkownika
Curiosity
Administrator
Posty: 8735
Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 2643 times
Been thanked: 2331 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: Curiosity »

Marx pisze: 21 gru 2020, 15:22 Rożnica zauważalna, niestety, jest taka, że This War of Mine miał przystępną instrukcję w stylu "read & play"
Dla mnie używanie instrukcji od TWoM jest uciążliwe. Wydrukowałem sobie skrót akcji (jest po polsku na BGG) i używam TYLKO tego. Wszystko mam na jednej kartce, w dodatku są tam ujęte takie rzeczy, których nie ma w instrukcji (są w skryptach i trzeba na nie po prostu trafić).

Ja trochę traktuję Etherfields jak grę Legacy. Nie na zasadzie, że będę niszczył komponenty, ale reszta zasadniczo się zgadza: gra jest w zasadzie jednorazowa, bo przechodzenie tej samej historii po raz drugi jest raczej bezcelowe. W trakcie gry odkrywamy nowe mechaniki i zmieniają się zasady. Ja takie coś lubię. Lubię być zaskakiwany, lubię spodziewać się niespodziewanego. Liczę, że to właśnie otrzymam.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Awatar użytkownika
Marx
Posty: 2420
Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 52 times
Been thanked: 17 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: Marx »

To tylko pokazuje jak różnie tę samą rzecz można odbierać, jak chociażby ta instrukcja do TWoM :-)

Może i z Etherfields będzie zatem tak samo? :-) Oby stopień skomplikowania nie popsuł zabawy i rozgrywka nie była właśnie toporna. Sam świat wygląda bardzo obiecująco ^^
Waiting is the hardest part.

Z nimi przychodzi mi się pożegnać
feniks_ciapek
Posty: 2283
Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
Has thanked: 1593 times
Been thanked: 926 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: feniks_ciapek »

shuji pisze: 21 gru 2020, 13:23 A wracając do samej gry. Chyba tutaj przeszedł ją tylko yrq, więc pytanie do niego. Nie znalazłem też za bardzo informacji w recenzjach na ten temat (pewnie przez spoilery). Czy mógłbyś coś więcej powiedzieć o postaciach, ich charakterystyce, kartach i umiejętnościach? Czytałem Twoje relacje i wiem, że grałeś free spiritem. Kojarzysz jak to wygląda u innych postaci?
Nie kusiło Cię, żeby grać na dwie ręce albo w trakcie kampanii zmienić postać?
Pozwolę się wtrącić, bo gram na dwie ręce - najpierw Free Spirit + Specialist, ale potem stwierdziłem, że nie potrafię wykorzystać pełnego potencjału tego drugiego i zamieniłem go na Gamblera. Obyło się to w zasadzie bezproblemowo, trzeba było tylko procedurę Przebudzenia przeprowadzić.

Free Spirit jest bardzo dobry do wszystkiego, co nie potrzebuje czerwonych kart, czyli na początku gry w zasadzie do wszystkiego. Nie wiem jak dalej, ale ogólnie daje się nim bardzo wiele zrobić, korzystając z kilku tricków, a poza tym bodajże w jednym ze snów można zdobyć kartę, która pozwala gromadzić czerwoną intencję. Gambler z kolei jest super, bo może przerzucać np. rzuty szczęścia, które dodają intencję do akcji - o czym też chyba nikt z recenzentów nie wspomina - oraz ma kilka innych ciekawych kart. Na pozostałe postaci jeszcze nie patrzyłem, chociaż gdybym chciał zagrać z kimś po raz drugi, to wziąłbym pewnie właśnie jakiegoś "rzeźnika" i zobaczył, jak wygląda rozwiązywanie niektórych problemów siłowo.

Niestety, tymczasowo choinka zajęła miejsce stołu, na którym miałem rozłożone Etherfields, więc raczej muszę odsunąć dalszy ciąg rozgrywki na przyszły rok - jestem na oko w 1/4-1/3. Jak dla mnie nie warto się specjalnie sugerować krytyką SU&SD i NPI (których nb. bardzo lubię i doceniam za "udramatyzowanie" planszówkowych recenzji, nawet jeśli z częścią się nie zgadzam). Curiosity bardzo dobrze pisze o "Oracz touch", bo ta gra to taka lekka i eteryczna This War of Mine, widać wyraźnie rozwinięcie kilku koncepcji. Jedyne, czym mogą się rozczarować fani cięższych gier, to to, że mechanika jest w sumie prosta i jest to - powtarzam po raz kolejny - stosunkowo łatwa gra narracyjno/przygodowo/paragrafowa z elementami escape roomów, a nie jakiś specjalny mózgożer. Ot, taki eksperyment z pogranicza planszówek i RPG. Jak potraktujecie to w taki sposób - do czego zresztą zachęca autor w instrukcji - to sądzę, że powinno się wam spodobać. Natomiast jeśli szukacie tutaj jakiejś mocnej rozkminy, to polecam od razu sprzedać i się nie frustrować.
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4093
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2616 times
Been thanked: 2541 times

Re: Etherfields (Michał Oracz)

Post autor: Gizmoo »

Muleq pisze: 21 gru 2020, 15:12 Chyba w dużej mierze cała ta dyskusja się z tego wzięła.
Nie. Dyskusja wzięła się stąd, że NPI i SU&SD się "nie znajo". Ja wypunktowałem tylko, że podkreślili problemy z instrukcją, nieprecyzyjnymi zasadami i obsługą gry, która odebrała im przyjemność grania. Zrobiła się z tego tradycyjna internetowa gównoburza i podział na dwa obozy. ;) Jedni zarzucili, że recenzenci za mało grali, inni, że wystarczy, jeszcze inni, że grę krytykują ludzie, którzy grają wyłącznie w euro. A później niektórzy popłynęli jeszcze w innych kierunkach. Może zasnęli i to był tylko SEN?

Na Etherfields czekam bardzo, ale nie ukrywam, że po ich (i nie tylko ich) recenzji, jestem lekko "zesrany" ze strachu. Bo zainwestowałem w Etherfields mega dużą sumę pieniędzy, największą w mojej wieloletniej planszówkowej "karierze", A... Strasznie nie lubię nieintuicyjnych zasad. Wiem, że taka gra ląduje na półce, choćby nie wiem jak była dobra. A już kilka razy w życiu miałem tak, że po lekturze instrukcji kompletnie nie wiedziałem "jak gra działa i jak grać". Było oglądanie filmików, drukowanie od groma materiałów pomocniczych, a później podczas rozgrywki olbrzymie przestoje i rozczarowane twarze znajomych... Obecnie mam niestety za mało czasu w życiu (i za mało sił), żeby poświęcić na naukę gry więcej niż... Powiedzmy godzinę.

I w dzisiejszych czasach gracze powinni być bardziej wybredni i wręcz wyczuleni na to, by wydawca zadbał o to, żeby gra była "user friendly". Powinniśmy tego od wydawców wymagać. Nawet będąc czasem ekstremalnie złośliwym. Zresztą... Uważam, że choć może nie był to żart dla wszystkich smaczny, to Efka wcale nie był pierwszy (Tom Vasel też ma za sobą DWIE recenzję z grami lądującą w koszu na śmieci), a zrobił to jednak z uśmiechem na twarzy i odebrałem to właśnie jako protest.

Może mamy do czynienia z grą wybitną? Ale jako gracze, zasługujemy, żeby traktować nas poważnie. Z szacunkiem. Bo gra ma być dla nas przede wszystkim... PRZYJEMNA. Oby Etherfields takie było.

https://www.youtube.com/watch?v=3ZpQHi12Dk0
ODPOWIEDZ