Newton (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Nidav
Posty: 704
Rejestracja: 14 sty 2016, 19:33
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 91 times
Been thanked: 338 times

Re: Newton (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: Nidav »

Trudno mi się wypowiadać po jednej grze, ale ja potencjał widzę i z chęcią spróbuję wygrać przy minimalnym użyciu biblioteki - zobaczymy jak wyjdzie. Przy czym nie zdziwiłbym się, gdyby to był casus GWT, gdzie na początku strategia na kowbojów wydaje się nie do przeskoczenia i dopiero w miarę poznawania gry okazuje się, że da się wygrać inaczej. Przy czym nawet jeśli okazałoby się, że jednak wygranie bez biblioteczki jest niemalże niemożliwe, to wciąż nie da się skupić tylko i wyłącznie na jednym aspekcie, bo trzeba biblioteczkę łączyć z innymi rzeczami, żeby w ogóle móc wstawiać książki, więc to też nie będzie dla mnie problemem - w gronie graczy bardziej zaawansowanych okaże się czyja droga do tego jest najlepszy (podobnie jak np. w Agricoli, gdzie jednak wszyscy dążą różnymi ścieżkami do podobnego efektu końcowego).
Awatar użytkownika
Nidav
Posty: 704
Rejestracja: 14 sty 2016, 19:33
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 91 times
Been thanked: 338 times

Re: Newton (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: Nidav »

Wybaczcie tak post pod postem, ale aż smutno, że o tej grze jest tak bardzo cicho, chociaż to świetna gra jest + chcę się jeszcze wypowiedzieć w kwestii strategii bez książek (i żeby dodatkowo ktoś przeczytał ten post jako post, a nie edit - przepraszam, Panowie Administratorzy!) ;)

Zagrałem kolejny dwie gry, obie na dwie osoby. I obie wygrałem bez położenia choćby jednej książki w bibliotece. Raz grałem z osobą, której tłumaczyłem zasady (chociaż sam grałem drugi raz, więc tu też zależność względem ogrania gry a liczbą punktów jest minimalna) i która uznała, że spróbuje strategii opartej tylko na książkach. Ostateczny wynik to 89:88 - całkiem byłem z siebie zadowolony, chociaż i tak mogłem 100 punktów przekroczyć, gdybym nie zepsuł drogi jednego z moich studentów, tj. wysłałem go za szybko na żeton specjalizacji, który mi się nie przydał, a gdybym wysłał go na żeton celu, to miałbym o 14 punktów więcej.

Przy drugiej grze mój przeciwnik się mocno zamotał i skończył ze spektakularnie niskim wynikiem, chociaż ja sam nie miałem przed ponad połowę grę większego planu. Początkowo nawet chciałem iść w książki chociaż trochę, ale koniec końców skupiłem się na technologii i podróży. Położyłem wszystkie 12 kostek podróży, punktowałem 4 kafle celu i koniec końców miałem 98 punktów. Po grze myślę, że jeszcze parę rzeczy mogłem zrobić lepiej i zabrakło mi w paru momentach dobrej optymalizacji, ale i tak z gry byłem zadowolony.

Podejrzewam, że umiejętnie idąc w biblioteczkę można wykrzesać bardzo dużo punktów, ale też śmiem twierdzić, że w wielu kwestiach to dobry rozkład na planszy, bo jednak podróżować do tego trzeba - zatem podobnie jak w strategiach opartych na inne aspekty. Z chęcią spróbuję jeszcze zagrać heavy books strategy i zobaczyć jak będzie, bo przy pierwszej rozgrywce w to mocno poszedłem, ale z mniejszą świadomością samej gry i możliwości, więc teraz mógłbym pewnie rozegrać to lepiej. Still, strategie bez książek są super i wybitnie miło mi się przy takim kminieniu grało ;) I jak na razie 2:1 dla strategii bez książek.
margrabius
Posty: 116
Rejestracja: 29 lut 2016, 17:34
Lokalizacja: Bytom
Has thanked: 11 times
Been thanked: 2 times

Re: Newton (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: margrabius »

No jeśli chodzi o "szkołę włoską" to na pewno najlepszy tytuł w tym roku (lepsze od głośnego Teo). Z moich rozgrywek tak wychodzi, że ideałem jest skombowanie wszystkich aspektów (biblioteka, podróże). Oczywiście trzeba uważać na kasę i dostępne karty, bo można się naprawdę niemiło przyblokować. Jedyne co mi się nie podobało w tej grze to jej cena, ale to już inna historia z cenami Lucrum w tym roku.
Awatar użytkownika
Leser
Posty: 1737
Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
Lokalizacja: pod - Warszawa
Has thanked: 571 times
Been thanked: 1407 times

Re: Newton (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: Leser »

margrabius pisze: 04 paź 2019, 07:23 Jedyne co mi się nie podobało w tej grze to jej cena, ale to już inna historia z cenami Lucrum w tym roku.
Ja się akurat bardzo chętnie dowiem, co to za historia z tymi cenami Lucrum ;)
Ostatnio zmieniony 04 paź 2019, 10:18 przez Leser, łącznie zmieniany 1 raz.
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Newton (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: Trolliszcze »

Za ~130 złotych jest nówka do dorwania - moim zdaniem bardzo przyzwoita cena. U mnie czeka na pierwszą rozgrywkę (może dziś?), bo kupiona niedawno, ale z lektury instrukcji zapowiada się smakowicie.
Mnie się naprawdę spodobała z włoskich tytułów Coimbra (choć akurat tam dwoje innych autorów niż tutaj) - uważam, że gierka zyskuje na kolejnych partiach, bo znajomość kart jest tam bardzo, bardzo istotna (dlatego zarzuty o losowości uważam za chybione lub przynajmniej przesadzone). Ale to nie wątek Coimbry, więc już kończę :D
Ostatnio zmieniony 04 paź 2019, 10:28 przez Trolliszcze, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5597
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 779 times
Been thanked: 1217 times
Kontakt:

Re: Newton (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: mat_eyo »

Cena polskiego wydania jest ŚMIESZNA, a w zasadzie śmiesznie niska ;) Za angielską, zaraz po premierze, płaciłem 250 zł.Teraz wiedząc jak dobra jest to gra, kupiłbym w tej cenie ponownie.
Awatar użytkownika
Nidav
Posty: 704
Rejestracja: 14 sty 2016, 19:33
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 91 times
Been thanked: 338 times

Re: Newton (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: Nidav »

Swój egzemplarz za 120 zł kupiłem (oczywiście nówka) i żadnej złotówki nie żałuję - przy takim zatrzęsieniu żetonów i elementów to śmiem twierdzić, że relacja ceny do zawartości (a nawet jakości) jest wyśmienita. SCD całkiem spora, co prawda, no ale mało kto kupuje po takiej cenie ;)
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Newton (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: Trolliszcze »

Zagraliśmy dziś naszą pierwszą partyjkę, gra jest dokładnie tym, czego się spodziewałem z lektury instrukcji - i bardzo mi siadła :D Wykminianie najbardziej optymalnych sposobów kręcenia kombosików, mniam.

Po lekturze tego wątku i ogarnięciu wzrokiem planszy postanowiłem pójść na przekór oczywistym strategiom i przez całą grę nie położyłem ani jednej książki w biblioteczce. Mój ostateczny wynik to 118 punktów. Z celów (dotarłem do trzech) "nastukałem" 32, nie wiem, czy to dużo. Z mistrzów na koniec 7, co oznacza, że 79 było z gry (chyba że coś pominąłem?). Dość wcześnie miałem przychód 5 punktów na rundę, za żeton dochodu +2 i za żeton medycyny +3 (miasta z medycyną był dość blisko siebie i to właściwie całe podróżowanie, jakie zrobiłem na tej planszy, nie licząc kompletnie niepotrzebnych podróży z efektu specjalnego jednej z kart - tzn. jakieś tam zasobiki wpadły, ale bez szału). Natomiast zdecydowanie najwięcej natłukłem na efektach specjalnych kart. Szansę swoją zwęszyłem już na początku, bo w pierwszej rundzie wyszła karta z akcją pracy, pozwalająca wydać 2 kasy za 3 PZ. Oczywiście używałem, gdy tylko się dało, dynamicznie prąc naprzód na torze pracy. Bardzo szybko doszła mi do tego karta z efektem specjalnym pozwalającym powtórzyć efekt specjalny innej karty, a gdzieś w środku gry karta podróży, pozwalająca wydać 3 kasiorki za 5 PZ. Oczywiście po rozkręceniu tego komba nadużywałem go co rundę, tłukąc po 13 PZ (2x5 + 3). Reszta moich działań była skoncentrowana na realizowaniu celów: ruch na torze technologii (żeton 4 PZ za każdego studenta na polu końcowym) i kupowanie kart (3 PZ za każde 2 kupione karty i 5 PZ za każdy zestaw wszystkich trzech ksiąg). Nie wiem, czy ta partia była jakimś ewenementem, ale jak widać istnieje też opcja: iść w tor pracy, żeby opływać w kasę (naprawdę mi jej nie brakowało) i zamieniać kasę w PZ.

EDIT: Gra była dwuosobowa, żona poszła bardziej w publikację i zgarnęła 87 PZ. Na pewno nie była to gra optymalna, z początku trochę się miotała po planszy i biblioteczce, rozkładając te żetony w wielu miejscach równocześnie - jestem przekonany, że w kolejnej grze będzie to robić sensowniej i punkty będą lepsze. Co do jej ew. kiepskiej gry, w sensie braku reakcji na moje poczynania... Nie wiem, czy dałoby się wiele zrobić. Pierwsza karta (3 PZ za 2 kasy) nie była raczej żadnym gamechangerem, a ona nie szła w pracę zbytnio, więc (raczej słusznie) uznała tę kartę za niepotrzebną. Karta powtarzająca efekt specjalny - tu nie pamiętam szczegółów, czy ja kupowałem pierwszy, czy ona stwierdziła, że nie chce, w każdym razie nawet z nią te 6 PZ na rundę to nie był jakiś szał. Oczywiście widziała, co sobie wykminiłem i jak wyszła karta 5 PZ za 3 kasy, to już czuła, co się święci - ale to ja zaczynałem i zgarnąłem ją w pierwszym ruchu ;)
Awatar użytkownika
kastration
Posty: 1218
Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
Lokalizacja: Kalisz
Has thanked: 108 times
Been thanked: 430 times

Re: Newton (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: kastration »

A czy ktoś pokusi się do porównań do gry Orleans? Wiem, że nieco z czapy, ale zastanawiam się, która z tych gier jest lepsza według was. To chodzenie po mapie i w ogóle nieco przypomina mi Orleans, które poznałem i zastanawiam się, czy to na wyrost, czy może to podobny kaliber gry. Czy Newton jest grą "lżejszą" i mniej regrywalną, czy wprost przeciwnie? Wychodzę z założenia, że nie ma co dublować z grubsza podobnych pozycji vide: nie trzeba Terra Mystica gdy masz Klany Kaledonii. Czy nie trzeba Newtona, gdy zechce się zagłębić w Orleans?
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Newton (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

Jak dla mnie są to dwie różne gry. Zdecydowanie można mieć obie w kolekcji.
Ale ponieważ mam Marco Polo i Mombasę to jednak Newton był dla mnie wtórny.
Z tego względu wolę Orlean bo jest łatwiejszy do wytłumaczenia/ogarnięcia i ma oryginalną mechanikę budowania worka.
Minusem Orleanu jest konieczność dokupienia dodatku Handel i Intryga, dodatek ten usprawnia podstawkę przez co gra staje się kompletna, bardziej grywalna.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2504
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Newton (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: Pan_K »

No i mi Trolliszcze et consortes problem zrobiliście. Bo stwierdziłem już dawno, że gier mam od groma i nie muszę się katować panem Franzem, więc odpuszczam Newtona. A tu z opisów wyniknęło, że muszę obejrzeć gameplay. No i teraz, jak się rzekło, mam problem, co robić. Cena zachęca. Ale miejsca brak, a mam kilka gier albo w drodze, albo na oku. W tym Maracaibo i Trismegistusa. Jak żyć, panie premierze, jak żyć?
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Awatar użytkownika
Nidav
Posty: 704
Rejestracja: 14 sty 2016, 19:33
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 91 times
Been thanked: 338 times

Re: Newton (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: Nidav »

kastration pisze: 05 paź 2019, 02:21 A czy ktoś pokusi się do porównań do gry Orleans?
(...)
nie trzeba Terra Mystica gdy masz Klany Kaledonii. Czy nie trzeba Newtona, gdy zechce się zagłębić w Orleans?
Gra nijak ma się do Orleanu, bo mechanika jest kompletnie inna. Jest podróż po planszy, ale w Newtonie podróżuje się przez karty, które są osią rozgrywki i po planszy przemieszczasz się, żeby zdobywać bonusy oraz móc kłaść żetony na swojej planszetce. W Orleanie poruszasz się w innym celu, robisz to inaczej itd. Bag building oraz zarządzanie żetonami też nie ma porównania z delikatnym deck buildingiem obecnym w Newtonie. Szybciej można to faktycznie porównywać do Mombasy oraz Blackoutu, przy czym i tak w mechanikach zagrywania kart się całkiem różnią - w Newtonie wszystkie karty wracają na rękę, poza jedną, która i tak nie idzie na zmarnowanie, a wzmacnia daną akcję w przyszłych rundach. W Mombasie i Blackoucie kwestia zarządzania ręką to dodatkowa łamigłówka, w obu przypadkach nieco inna.

Co do drugiego cytowania przeze mnie zdania - nieco się nie zgodzę, bo Klany Kaledonii też są całkiem różną grą niż Terra Mystica ;) Widać inspirację twórcy Klanów, bo heksagonalne pola, stawanie budynków ze swojej planszetki, ale przez kontrakty i samo funkcjonowanie budynków, jak i zasad stawiania ich na planszy oraz egzystencji planszy rynku, gra jest kompletnie różna. Ma podobieństwa mechaniczne, ale feel z gry jest diametralnie różny. Jeszcze byłbym w stanie zgodzić się, że nie ma sensu mieć Projektu Gaja i Terry Mystiki na półce, chociaż sam mam, razem z Klanami Kaledonii, i żadnej z tych trzech gier nie mam zamiaru sprzedać, bo wszystkie się różnią i zapewniają różne doświadczenia :) Ale to tak trochę offtopując, więc już kończę ;)
Palmer
Posty: 1267
Rejestracja: 13 mar 2010, 15:24
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 120 times
Been thanked: 188 times

Re: Newton (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: Palmer »

Czy dodatek jest sprzedawany bez papierowej instrukcji, czy mam jakiś wybrakowany egzemplarz ?
Awatar użytkownika
konrad.rymczak
Posty: 998
Rejestracja: 26 cze 2016, 14:09
Has thanked: 173 times
Been thanked: 48 times

Re: Newton (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: konrad.rymczak »

Raczej bez - też nie mam instrukcji.
Kupię: Eclipse 2nd - Galactic Counselor
Palmer
Posty: 1267
Rejestracja: 13 mar 2010, 15:24
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 120 times
Been thanked: 188 times

Re: Newton (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: Palmer »

A ta informacja jest gdziekolwiek dostępna ?

Czyli gra bez apki, a i tak nie zagramy bez połączenia z internetem :P

Miejmy nadzieję, że jednorazowe usprawnienie logistyki, a nie nowy trend.
Awatar użytkownika
konrad.rymczak
Posty: 998
Rejestracja: 26 cze 2016, 14:09
Has thanked: 173 times
Been thanked: 48 times

Re: Newton (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: konrad.rymczak »

Palmer pisze: 09 gru 2019, 09:36 A ta informacja jest gdziekolwiek dostępna ?

Czyli gra bez apki, a i tak nie zagramy bez połączenia z internetem :P

Miejmy nadzieję, że jednorazowe usprawnienie logistyki, a nie nowy trend.
https://boardgamegeek.com/boardgameexpa ... sion/files

Cranio ma problemy z wydawaniem gier ;)
Kupię: Eclipse 2nd - Galactic Counselor
Palmer
Posty: 1267
Rejestracja: 13 mar 2010, 15:24
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 120 times
Been thanked: 188 times

Re: Newton (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: Palmer »

Na stronie Lucrum jest nawet polska instrukcja, więc to nie problem, ale gdziekolwiek mogli dać informację. Zapewne link jest pod qrcodem na nalepce, ale przecież gramy w planszówki żeby obcować z produktami unpluged :P
Awatar użytkownika
Leser
Posty: 1737
Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
Lokalizacja: pod - Warszawa
Has thanked: 571 times
Been thanked: 1407 times

Re: Newton (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: Leser »

Palmer pisze: 09 gru 2019, 09:45 Na stronie Lucrum jest nawet polska instrukcja, więc to nie problem, ale gdziekolwiek mogli dać informację. Zapewne link jest pod qrcodem na nalepce, ale przecież gramy w planszówki żeby obcować z produktami unpluged :P
Jakby to od nas zależało to byśmy dali, ale takiej opcji nie było. Cranio wydrukowało i bierzcie albo spadajcie ;)
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
Awatar użytkownika
konrad.rymczak
Posty: 998
Rejestracja: 26 cze 2016, 14:09
Has thanked: 173 times
Been thanked: 48 times

Re: Newton (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: konrad.rymczak »

Chyba nikt nie wątpił, że to pomysł Cranio, po Barrage wątpliwości zniknęły ;)
Kupię: Eclipse 2nd - Galactic Counselor
SmallFighter
Posty: 128
Rejestracja: 23 wrz 2019, 10:25
Has thanked: 10 times
Been thanked: 11 times

Newton Wielkie Odkrycia

Post autor: SmallFighter »

Co sądzicie o tym dodatku do gry? Warto go kupować? Jak bardzo zmienia rozgrywkę, o ile w ogóle? Zastanawiam się nad jego kupnem, choć nie zagrałam jeszcze w podstawkę.
Awatar użytkownika
Leser
Posty: 1737
Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
Lokalizacja: pod - Warszawa
Has thanked: 571 times
Been thanked: 1407 times

Re: Newton Wielkie Odkrycia

Post autor: Leser »

SmallFighter pisze: 10 cze 2020, 13:41 Co sądzicie o tym dodatku do gry? Warto go kupować? Jak bardzo zmienia rozgrywkę, o ile w ogóle? Zastanawiam się nad jego kupnem, choć nie zagrałam jeszcze w podstawkę.
Opinia pracownika wydawcy: dodatek nie wywraca gry do góry nogami, ale jest zwyczajnie fajny.

Karty po prostu dają więcej różnorodności, ale są tą mniej ciekawą częścią dodatku.

Natomiast kafle wielkich odkryć wnoszą bardzo przyjemny dodatkowy element do łamigłówki.

Wg mnie warto mieć. Mimo to polecałbym przed decyzją przynajmniej raz zagrać w gołą podstawkę. Jeżeli gra nie podejdzie, to inwestycja w dodatek trochę bez sensu - nie zmienia on rozgrywki na tyle, by wpłynąć na opinię o samej grze.
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5597
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 779 times
Been thanked: 1217 times
Kontakt:

Re: Newton Wielkie Odkrycia

Post autor: mat_eyo »

SmallFighter pisze: 10 cze 2020, 13:41 Co sądzicie o tym dodatku do gry? Warto go kupować? Jak bardzo zmienia rozgrywkę, o ile w ogóle? Zastanawiam się nad jego kupnem, choć nie zagrałam jeszcze w podstawkę.
Wystarczyło użyć wyszukiwarki, ale niech już stracę. Przekleję tutaj moją opinię:

Dodatek wprowadza do gry elementy, o których nawet nie wiedziałem, że mi ich brakuje - w podstawkę grało się świetnie, ale z dodatkiem gra się jeszcze lepiej i nie wyobrażam sobie powrotu do "golasa". Wielkie odkrycia wprowadzają kafelki, które najpierw trzeba kupić (w końcu jest na co wydawać gotówkę), ale dają dochód lub książki, a także mogą zapunktować. Są to wartości rzędu kilkunastu punktów, ale zaprojektowany w ciekawy sposób, bo większy zysk dają zapunktowane wcześniej. Jednak punktacja kafelka łączy się z jego odwróceniem, więc tracimy dawany przez niego bonus. Druga sprawa to nowe karty. Część z nich ma dwa identyczne symbole akcji albo dwa różne (wtedy każdorazowo wybieramy jeden). Są też karty posiadające specjalne umiejętności, ale dopiero po włożeniu ich pod planszetkę. Te są bardzo fajne na końcowe rundy, w których kolejny symbol akcji pod planszetką często nie jest już potrzebny, a dodatkowa abilitka stanowi świetną alternatywę.
Awatar użytkownika
trance-atlantic
Posty: 686
Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
Lokalizacja: Wlkp
Has thanked: 47 times
Been thanked: 225 times
Kontakt:

Re: Newton (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: trance-atlantic »

Odkopując temat, gdyby ktoś jeszcze Newtona nie znał a zastanawiałby się nad jego kupnem, to zapraszam do obejrzenia przykładowej rozgrywki solo.

Wydaje mi się, że z jej przebiegu, nawet bez szczegółowego tłumaczenia zasad, można spokojnie wywnioskować "z czym to się je". :) Enjoy!
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)

Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
barbados
Posty: 126
Rejestracja: 22 lut 2021, 12:13
Has thanked: 27 times
Been thanked: 7 times

Re: Newton (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: barbados »

Nidav pisze: 05 paź 2019, 14:03
kastration pisze: 05 paź 2019, 02:21 A czy ktoś pokusi się do porównań do gry Orleans?
(...)
nie trzeba Terra Mystica gdy masz Klany Kaledonii. Czy nie trzeba Newtona, gdy zechce się zagłębić w Orleans?
Gra nijak ma się do Orleanu, bo mechanika jest kompletnie inna. Jest podróż po planszy, ale w Newtonie podróżuje się przez karty, które są osią rozgrywki i po planszy przemieszczasz się, żeby zdobywać bonusy oraz móc kłaść żetony na swojej planszetce. W Orleanie poruszasz się w innym celu, robisz to inaczej itd. Bag building oraz zarządzanie żetonami też nie ma porównania z delikatnym deck buildingiem obecnym w Newtonie. Szybciej można to faktycznie porównywać do Mombasy oraz Blackoutu, przy czym i tak w mechanikach zagrywania kart się całkiem różnią - w Newtonie wszystkie karty wracają na rękę, poza jedną, która i tak nie idzie na zmarnowanie, a wzmacnia daną akcję w przyszłych rundach. W Mombasie i Blackoucie kwestia zarządzania ręką to dodatkowa łamigłówka, w obu przypadkach nieco inna.

Co do drugiego cytowania przeze mnie zdania - nieco się nie zgodzę, bo Klany Kaledonii też są całkiem różną grą niż Terra Mystica ;) Widać inspirację twórcy Klanów, bo heksagonalne pola, stawanie budynków ze swojej planszetki, ale przez kontrakty i samo funkcjonowanie budynków, jak i zasad stawiania ich na planszy oraz egzystencji planszy rynku, gra jest kompletnie różna. Ma podobieństwa mechaniczne, ale feel z gry jest diametralnie różny. Jeszcze byłbym w stanie zgodzić się, że nie ma sensu mieć Projektu Gaja i Terry Mystiki na półce, chociaż sam mam, razem z Klanami Kaledonii, i żadnej z tych trzech gier nie mam zamiaru sprzedać, bo wszystkie się różnią i zapewniają różne doświadczenia :) Ale to tak trochę offtopując, więc już kończę ;)
Za ciekawiła mnie ta gra Orleans...obejrzałam gameplay i w sumie nie wydaje się taka ciężka...
W porównaniu do Newtona, gdzie też zaczęłam oglądać i tam wydaje się więcej mikrozasad itd...
Tylko że dla mnie gra musi mieć też tryb solo, lub możliwość aby sobie pograć samemu....
Czy grę Orlean da się samemu pograć czy nie bardzo?
A gra inna podobna do Orlean w której można solo, jest taka?
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4076
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 267 times
Been thanked: 934 times

Re: Newton (Simone Luciani, Nestore Mangone)

Post autor: brazylianwisnia »

Jest dodatek ktory wprowadza solo i coop. Polecam orlean a jak planujesz grac i solo multi to najlepiej kupić oba dodatki.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
ODPOWIEDZ